NAOH - robienie plytek (chyba to sie nie skonczy :)
Masz problem? Zapytaj na forum elektroda.pl
From: "news.ict.pwr.wroc.pl" <anatol_at_nospam_ikar.t17.ds.pwr.wroc.pl>
Subject: NAOH - robienie plytek (chyba to sie nie skonczy :)
Date: Wed, 26 Jan 2000 12:21:36 +0100
Podobno tym trzeba splukiwac plytki po naswietlaniu
Ale z czego ten NaOH zrobic (znalezc, kupic (gdzie ???), co w czym rozpuscic
zeby powstal) ???
PROSZE O POMOC (jestem cieki z chemii i z robienia plytek)
WM
anatol_at_nospam_ikar.t17.ds.pwr.wroc.pl
P.S.
Ultrafioletowe rurki (takie czarne (czyba 18 W) w sklepie kosztuja ok 45 zl
i do nich oprawka jest w takiej samej cenie).
Czy mozna naswietlac mniejsza mocą, jaką ? Jaka jest odleglosc, czas ?
Czy jest moze cos tanszego, bo nie chce mi sie rozbijac rteciowek (szkoda :)
?
Co to są "swietlowki" ?
Czy ktos wie czy mozna naswietlac lampa blyskowa (widzialem kasowniki
EPROM'ow na lampie blyskowej w katalogu ELFA) ?
Np. mozna byb bylo zrobic takie urzadząko ktore mróga bardzo czesto np. 30
razy/s (wiadomo ze pobierany prąd bedzie duzy, i niewiadomo na jak duzo
plytek to starczy).
Czytam wszystkie wiadomosci odnosnie tego na grupie. Kazdy napisze cos od
siebie, ale bez poczatku i bez konca. Np. pisza ze mozna zarowką halogenowa
500 W. Jaka to jest zarowka, jak wyglada (czy to jest taka cieka szklana,
ktora bezposrednio podlacza sie na 220 V (czy moze byc w swojej osłonie czy
musze ją zdąć) ???) , ile kosztuje, jak podlaczyc czy wymaga dodatkowych
dlawikow, jaka odleglosc, jak dlugo naswietlac ???
Jestem obcokrajowcem prosze sie nie obrazac na glupie pytania.
From: "Albert Steć" <alberts_at_nospam_friko3.onet.pl>
Subject: Re: NAOH - robienie plytek (chyba to sie nie skonczy :)
Date: Wed, 26 Jan 2000 22:32:49 +0100
Witam
Ale z czego ten NaOH zrobic (znalezc, kupic (gdzie ???), co w czym
rozpuscic
zeby powstal) ???
PROSZE O POMOC (jestem cieki z chemii i z robienia plytek)
WM
Czysty wodorotlenek sodu mozna kupic w sklepach chemicznych (tych bardziej
specjalistycznych).
Ale jest prostszy sposob zdobycia. Nalezy wejsc do pierwszego lepszego
sklepu z chemia gospodarcza i nabyc produkt o nazwie "Kret do rur" (tylko
musi to byc wlasnie "Kret", a nie jakis inny zel do udrazniania rur).
Zawiera prawie czysty NaOH. Ma toto postac malych granulek. Do wywolywania
plytek, o ile pamietam stosuje sie roztwor 7g/l.
UWAGA !!! Roztwor NaOH jest silnie zracy. Uwazac na oczy, paluszki
(rekawiczki lateksowe sie przydadza) i ciuchy.
I jeszcze jedna uwaga: radzilbym wsypywac granulki do wody, a nie granulki
zalewac woda, bo sie mozna zdziwic (silne wydzielanie temperatury przy
rozpuszczaniu moze spowodowac zagotowanie sie pierwszych kropel i
rozpryskiwanie na wszystko wkolo, a wtedy patrz uwaga 1).
Pozdrawiam i powodzenia,
Albert
From: "Bogdan" <wolderb_at_nospam_pnet.pl>
Subject: Re: NAOH - robienie plytek (chyba to sie nie skonczy :)
Date: Thu, 27 Jan 2000 11:23:33 GMT
P.S.
Ultrafioletowe rurki (takie czarne (czyba 18 W) w sklepie kosztuja ok
45 zl
i do nich oprawka jest w takiej samej cenie).
To są wła¶nie ¶wietlówki ! Są doskonałe do na¶wietlania płytek. Przy
kupowaniu
zwróć uwagę na oznaczenie, napis na ¶wietlówce. Symbole okre¶lają
długo¶ć
¶wiatła wytwarzanego przez nią. Najlepiej dopasowana do ¶rodka Positiv
jest
z symbolem /05.
Czy mozna naswietlac mniejsza mocą, jaką ? Jaka jest odleglosc, czas
?
Czy jest moze cos tanszego, bo nie chce mi sie rozbijac rteciowek
(szkoda :)
?
Ja używam ¶wietlówki TL8W/08, bo innej nie znalazłem w sklepie, a ta
okazała
się bardzo dobra. Na¶wietlam z odległo¶ci 10cm, przez 20 min. każdą z
obydwóch
stron. Wydruk ¶cieżek (w lustrzanym odbiciu - mirror) przykładam
stroną drukowaną
do laminatu. Wydruk robię na folii drukarką atramentową Epson w
najwyższej
rozdzielczo¶ci. Folię ze wzorem przyciskam za pomocą 3mm grubo¶ci
pleksy
bezbarwnej. Ważne aby folia dokładnie przylegała do laminatu. Cało¶ć
spinam
jakimi¶ dostępnymi klipsami np. takimi jak do wieszania prania.
Robię w ten sposób niewielkie płytki o wymiarach maksymalnie 7x10cm.
Wynika
to z faktu, że prawie wyłącznie stosuję elementy lutowane
powierzchniowo i
płytki są dwustronne, zwykle o szeroko¶ci ¶cieżek od 0,25mm (10mils)
wzwyż.
Dlatego gotowe urządzenie jest małe - jestem zwolennikiem takiej
technologii.
Oczywi¶cie nie każde urządzenie można w niej wykonać w 100%.
Gdyby¶ chciał z takiej bliskiej odległo¶ci na¶wietlać dużą płytkę
jedną ¶wietlówką,
to musisz liczyć sie z ryzykiem deformacji ¶cieżek, szczególnie tych
cienkich.
O¶wietlenie nie jest wtedy równomierne. Do większych płytek lepiej
stosować
na¶wielarkę.
Przeczytaj jeszcze tekst, jaki przed rokiem napisał jeden z
grupowiczów na ten
temat. Mam nadzieję, że się nie obrazi za cytowanie go.
"Sprawdzona procedura wykonywania:
1. Przygotowanie maski - z programu na laserze
( uzywam HP 4L ). Jako nosnik najlepiej mi sie sprawdzila
matowa folia FOLEX. Drukuje na prostym przesuwie ( bez
zawijania ) . Korekta "pod swiatlo" i ewentualny retusz
cienkopisem.
2. Przygotowanie plytki - wybrac dobrej jakosci laminat,
przyciac z niewielkim ( 0.5 -1 cm ) marginesem, wyprostowac
( bardzo czesto plyta jest wygieta co uniemozliwia dobre
docisniecie maski ). Dokladnie oczyscic i odtluscic - BARDZO
wazne. Znakomicie dziala kostka gabki sciernej Biall ( po
przeszlifowaniu plytki juz nie myc tylko strzepnac pyl ).
Plytke ukladam poziomo na mniejszej podstawce - krawedzie
sie nie przykleja. Positiv 20 natryskuje rownomiernie pod katem
ok. 45 st z odleglosci 15-20 cm - caly czas dosyc szybki ruch
wahadlowy aby nie zrobic lokalnej grubej plamy. Grubosc taka,
zeby bylo wyraznie widac warstwe. Natryskuje jednym otwarciem
zaworka - przy otwieraniu pierwszy strumien kieruje w bok aby
ewentualne zakrzepy i zgestnienia nie poszly na plytke.
Wszystkie te operacje wykonuje w przyciemnionym ale nie jakims
specjalnym oswietleniu.
Plytke podsuszam najpierw kilka ( 10 ) minut w temp. pokojowej
co pozwala na dokladne rozplyniecie sie lakieru. Nastepnie susze
w suszarce zrobionej z blaszanej skrzynki elektrotechnicznej
( z drzwiczkami ale bez tylnej scianki ) z przystawiona z tylu
nagrzewnica pionowa Farel ( 1/2 wyciecia tylnego jest wolna co
pozwala na obieg przy zamknietych drzwiczkach ). Dmucham
jakies 15 min z moca 1 kW. Kontroluje wyglad i ew. poprawiam
prostowanie. UWAGA - najlepiej przygotowac bezposrednio
przed naswietlaniem i wywolaniem.
3. Naswietlanie - mam zrobiona naswietlarke : w skrzynce na
gornym otwieranym wieku dwie typowe oprawy OWF 2x8 - 001
- razem 4 rurki 8W - oslony plastykowe zdjete ( wazne - pochlaniaja
UV ). Jako rurki Philips TL 8W / 05. Wazny jest typ : 05
- dedykowany wlasnie dla procesow fotochemicznych - widmo
emisji dobrze pasuje do maksimum czulosci Positiva.
Odleglosc naswietlania - ok 20 cm.
Ukladam kanapke : plytka, maska ( druk do lakieru ! ),
dociskowa plyta 8 mm przezroczysta plexi ( polimetakrylan
metylu ) - szklo zwykle odpada bo pochlania UV.
Naswietlanie trwa ok. 5-6 min.
4. Wywolanie - albo specyfik specjalny albo wodorotlenek sodu
NaOH 7g / litr wody. Specjalna dokladnosc ani czystosc nie jest
wymagana : stosuje z powodzeniem granulowany techniczny
NaOH odmierzony w plastykowej fiolce do kreski ( raz wsypane
7 g i zaznaczone ) i sypany do 1l sloika kranowy. Wazne natomiast
jest kazdorazowe przygotowanie swiezego roztworu i jego
temperatura ( stosuje 30 - 35 st - lekko cieply ) . Nawet male
plytki wywolujemy raczej w 1l nadmiarze.
Wywoluje w kuwecie fot.
Po kilkunastu sek plytka kilka razy poruszam, uzywam tez
miekkiego pedzla do usuniecia resztek lakieru. Dobrym wskaznikiem
dokladnego wywolania jest zmycie grubszej warstwy lakieru, ktora
zazwyczaj gromadzi sie przy krawedziach plytki. Tylko uwaga :
nie za dlugo - po 1- 2 min ( w zaleznosci od wysuszenia, temperatury
itd) moze poplynac wzor druku. Wyjeta plytke dokladnie splukuje pod
delikatnym strumieniem biezacej wody, odstawiam na kilka minut
pionowo do ociekniecia i ponownie jakies 5-10 min dosuszam
z suszarce.
Bardzo wskazana kontrola wykonania i ew. retusze ( pisakiem
do trawienia np Dalo ) - uchroni to przed zmudnymi poprawkami
na gotowej plytce.
5. Trawienie - kuweta z chlorkiem to rozwiazanie tradycyjne ale
prawdziwie wykwintne trawienie zapewnia tank do trawienia ( ten
z Elfy - chociaz mozna sprobowac skleic z plexi ) z wymuszonym
mieszaniem i podgrzewem. Dla mnie bomba ! Wykosztowalem sie
nieco ale efekt jest tego wart. Tu lejemy B327 ok 40 st C ( chlorek
sie nie nada bo bezpowrotnie wszystko zanieczysci ).
6. Wiercenie - robie bez zmycia lakieru ( lepsza widocznosc ).
Zeby zrobic dobrze - konieczny przede wszystkim dokladny statyw
bez luzow. Najpierw wierce wszystkie otwory srednica 0,8 mm
( dawniej uzywalem duzej wiertarki w statywie - na malych obrotach
bo z duzymi nie dawalo sie wytrzymac; teraz doskonale sie spisuje
MBM 25 Boscha, wysokoobrotowa z precyzyjnym uchwytem ,
z malym statywem Elfa / TME ). Potem powiekszam tam gdzie
trzeba i robie pozostale obrobki : przycinanie, wyciecia itp.
7. Wykonczenie - lekki szlif drobnym papierem na kostce usuwa
zadziory po wierceniu. Zmycie reszty lakieru acetonem. Ponowne
przeszlifowanie gabka scierna. Kontrola niedotrawien i zwarc - ew.
korekty. Umycie ( plyn do naczyn / proszek + goraca woda ),
wysuszenie. Naniesienie Flux 10 i wysuszenie : gotowa do
lutowania.
Mozliwosci takiej technologii : 10-12 mils bez problemu ( typowo
w programie 12 mils ) ( mil - 1/1000 cala ),
przejscia miedzy nozkami DIL - bez problemu
elementy SMD - bez problemu
dwuwarstwowa - klopotliwa i w wykonaniu i lutowaniu ( przelotki )
chociaz mozliwa,
metalizacja - w domowych warunkach praktycznie niemozliwa.
Przyklad wykonania - wlasnie tak robilem prototypowa plytke do
interfejsu i2c - mozna obejrzec na wkladce EP 12/98.
Pozdrawiam
Jurek Szczesiul
Jerzy.Szczesiul_at_nospam_ep.com.pl "
Powodzenia
From: "Rafal Wysocki" <wysockr_at_nospam_rafex.lodz.pl>
Subject: Re: NAOH - robienie plytek - naczynie
Date: Thu, 27 Jan 2000 23:40:39 +0100
...
5. Trawienie - kuweta z chlorkiem to rozwiązanie tradycyjne ale
prawdziwie wykwintne trawienie zapewnia tank do trawienia ( ten
z Elfy - chociaż można sprobowac skleic z plexi ) z wymuszonym
mieszaniem i podgrzewem. Dla mnie bomba ! Wykosztowalem sie
nieco ale efekt jest tego wart. Tu lejemy B327 ok 40 st C ( chlorek
sie nie nada bo bezpowrotnie wszystko zanieczysci ).
...
Pozdrawiam
Jurek Szczesiul
Ja wiedziony pomysłem z Elfy zamówiłem sobie takie naczynie u najbliższego
szklarza który klei akwaria. Zrobiłem "akwarium" szer 30 cm, wys. 30 cm,
głęb 2 cm (takie płaskie wysokie). Podstawa ma wymiary większe, żeby było
stabilne. Przy dnie wklejone są w poprzek pałeczki szklane, pod nimi
wci¶nięte akwarystyczne kamienie napowietrzające (podłączone do brzęczyka).
W cało¶ć wsadzona grzałka z termostatem (chyba 60W). Działa pięknie, płytka
opiera się na pałeczkach szklanych z pod których wylatują pęcherzyki
powietrza i ją omiatają, osad zbiera się poniżej. Jak dotąd naczynie nie
rozpu¶ciło mi się i działa, problemów z umyciem nie ma, a używam chlorku (po
trawieniu zlewam chlorek i płuczę).
A koszt ? Jedyne 30-40 zł (już dokładnie nie pamiętam).
--
Rafał Wysocki
==================================
home: wysockr_at_nospam_dom.retsat1.com.pl
office: wysockr_at_nospam_rafex.lodz.pl
http://www.rafex.lodz.pl
==================================
From: "Jerzy Szczesiul" <Jerzy.Szczesiul_at_nospam_ep.com.pl>
Subject: Re: NAOH - robienie plytek (chyba to sie nie skonczy :)
Date: Thu, 27 Jan 2000 20:05:30 GMT
Hej
Bogdan napisał(a) w wiadomo¶ci: ...
..
Przeczytaj jeszcze tekst, jaki przed rokiem napisał jeden z
grupowiczów na ten
temat. Mam nadzieję, że się nie obrazi za cytowanie go.
..
Cos Ty - wrecz odwrotnie, bardzo mi milo :-)
--
Pozdrowienia
Jurek Szczesiul
Jerzy.Szczesiul_at_nospam_ep.com.pl