Re: Stabilizowane 1,5kV



Masz problem? Zapytaj na forum elektroda.pl

Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: Grzegorz Redlarski <gred_at_nospam_kki.net.pl>
Subject: Re: Stabilizowane 1,5kV
Date: Tue, 09 Jan 2001 23:23:41 +0100


Sat, 23 Dec 2000 20:11:05 +0100 "Rafal Baranowski"
<Rafal.Baranowski_at_nospam_obywatel.pl> napisal:

Chcialbym zrobic sobie oscyloskop z posiadanej przeze mnie lampy (bo z
Juliuszowego konkursu chyba nici :( ) i mam pewien problem z jej
zasilaniem. Najtwardszym dla mnie orzechem jest stabilizacja 1,5kV. Lampa, a
wlasciwie dzielnik rezystorowy, bedzie pobierala 10...20mA - powiedzmy 15mA.

Nie zapomnij o wentylatorze do chłodzenia tego dzielnika!
A tak poważnie, to po co aż tyle chcesz przez niego puszczać?

W moim oscyloskopie, zmontowanym lata temu, zrobiłem małą
przetworniczkę z powielaczem. Było to jeszcze w ogólniaku i pamiętam,
że diody powielacza miałem z rozmontowanego tzw. "ołówka" - stosu
selenowego z wysokiego napięcia w TV. Włożyłem te płyteczki do rurki
plastikowej przetykając co kawałek w poprzek druciki i uzyskałem w ten
sposób szeregowo połączone kilka prostowników :-) Żadnej stabilizacji
nie dawałem bo i właściwie po co? Gdyby sie uprzeć to można by dać
sprzężenie zwrotne do tej przetworniczki.

Jak to zrobic najlepiej (tj. najtaniej:))? I jeszcze jedno pytanie: jak
najprosciej uzyskac te 1,5kV z sieci? Czy nadaje sie do tego autotrafo, czy
lepiej zastosowac zwykly transformator? Czy mozna takie trafo gdzies tanio
dostac, czy trzeba nawijac (przewijac)? Chodzi o to, zeby bylo jak
najtaniej, bo w koncu stary oscyloskop bardzo drogi nie jest, a chcialbym
zrobic to za mniej niz moge dostac stary. :)

IMHO nie uda Ci się taniej. No chyba, że całą mechanikę będziesz miał
za darmo. Ale można się przy tym sporo nauczyć i nieźle pobawić. A i
pasmo przenoszenia i "bajery" uzyskać dużo lepsze niż w popularnych
oscyloskopach.

A pojemnościami lampy zbytnio się nie przejmuj. I tak eksperymentalnie
trzeba charakterystykę częstotliwościową skompensować. Czas przelotu
elektronów pomiędzy okładkami też się tu liczy (przynajmniej u mnie
tak było - między okładkami przyspieszone tylko do 400V - później
chyba do jakichś 1.5-2kV). Nie zapomnij o zapasie napięcia we
wzmacniaczu odchylania bo aby uzyskać ładny prostokąt musisz zbocza
nieźle forsować.

Powodzenia
gr

PS Wysłałem niedawno emaila do Ciebie na priv - doszedł?