Re: Wentylatorek 220 V
Masz problem? Zapytaj na forum elektroda.pl
From: Romuald Bialy <romekb_at_nospam_polbox.com>
Subject: Re: Wentylatorek 220 V
Date: Tue, 01 Jan 2002 15:04:11 +0100
Grzegorz Redlarski wrote:
nie do przyjecia, wiec sprobowalem inaczej. W szereg z wentylatorem
wstawilem kondensator MKSE 4,7uF/400V. I to bylo to. Zadnych dodatkowych
Tylko uważaj, bo na tym kondensatorze może być i prawdopodobnie jest
ponad 300 V AC. Na szczęście, krótkie przepięcia do niego praktycznie
nie dochodzą, a ewentualne jego zwarcie nie jest groźne.
Pomiar zwyklym miernikiem dal wartosc ok 100V wiec w rezonans chyba nie
trafilem. A jakby nawet go diabli wzieli to nic sie nie stanie (jest pod
obudowa, wiec nawet rozerwanie nie jest grozne).
--
Pozdrawiam.... Romuald Bialy
E'mail: romekb_at_nospam_polbox.com
WWW: http://www.polbox.com/r/romekb
From: Grzegorz Redlarski <gred_at_nospam_kki.net.pl>
Subject: Re: Wentylatorek 220 V
Date: Fri, 04 Jan 2002 01:12:22 +0100
Tue, 01 Jan 2002 15:04:11 +0100 Romuald Bialy <romekb_at_nospam_polbox.com>
napisal:
Grzegorz Redlarski wrote:
nie do przyjecia, wiec sprobowalem inaczej. W szereg z wentylatorem
wstawilem kondensator MKSE 4,7uF/400V. I to bylo to. Zadnych dodatkowych
Tylko uważaj, bo na tym kondensatorze może być i prawdopodobnie jest
ponad 300 V AC. Na szczęście, krótkie przepięcia do niego praktycznie
nie dochodzą, a ewentualne jego zwarcie nie jest groźne.
Pomiar zwyklym miernikiem dal wartosc ok 100V wiec w rezonans chyba nie
trafilem. A jakby nawet go diabli wzieli to nic sie nie stanie (jest pod
obudowa, wiec nawet rozerwanie nie jest grozne).
Trochę dziwne te 100 V. Może ten silnik jednak nie jest zbyt dobrą
indukcyjnością?
Przy szeregowym połączeniu indukcyjności i pojemności, jadąc z
pojemnością od 0 i stopniowo ją zwiększając, napięcie na C najpierw
rośnie (od wartości równej napięciu zasilającemu), osiąga maksimum dla
rezonansu, a później spada. Ale po tym maksimum napięcie na
indukcyjności będzie większe od zasilającego. Tak w każdym razie IMHO
powinno być przy małych stratach. W każdym razie tak mi się wydaje -
może warto by to sprawdzić jakimś pspicem...
gr
From: Romuald Bialy <romekb_at_nospam_polbox.com>
Subject: Re: Wentylatorek 220 V
Date: Fri, 04 Jan 2002 21:32:04 +0100
Grzegorz Redlarski wrote:
Trochę dziwne te 100 V. Może ten silnik jednak nie jest zbyt dobrą
indukcyjnością?
Przy szeregowym połączeniu indukcyjności i pojemności, jadąc z
pojemnością od 0 i stopniowo ją zwiększając, napięcie na C najpierw
rośnie (od wartości równej napięciu zasilającemu), osiąga maksimum dla
rezonansu, a później spada. Ale po tym maksimum napięcie na
indukcyjności będzie większe od zasilającego. Tak w każdym razie IMHO
powinno być przy małych stratach. W każdym razie tak mi się wydaje -
może warto by to sprawdzić jakimś pspicem...
Nie mam pojecia czemu tak jest. Silnik to zwykly "krotkozwarty" czyli ze
zwartym zwojem. 35W mocy i trzy odczepy do regulacji obrotow.
Najwolniejsze byly za duze wiec zrobilem tak jak napisalem. Zadzialalo
poprawnie i jest OK. Ciekawostka jest ze przedtem niezaleznie od
ustawionycz obrotow silnik ow grzal sie dosc solidnie, a teraz jesli
jest zalaczony przez ten kondziol to jest zimny jak pieta eskimosa.
--
Pozdrawiam.... Romuald Bialy
E'mail: romekb_at_nospam_polbox.com
WWW: http://www.polbox.com/r/romekb