Budowa wytrawiarki



Masz problem? Zapytaj na forum elektroda.pl

Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "Paweł Piotrowski" <pietras_at_nospam_sopot.lex.pl>
Subject: Budowa wytrawiarki
Date: Tue, 15 Jan 2002 09:05:55 +0100


Był tu na grupie poruszny sposób skonstruowania wytrawiarki.
Chciałem się z to zabrać,ale oto jakie napotkałem problemy:

-akwarium do wytrawiania powinno być wąskie,szklarz u kórego byłem zaczął
płakać,że nie doczyści kleju od środka bo mu ręka nie wejdzie,jak mu
powiedziałem,że to nie na salon i drobne zacieki mogą zostać to się zaczął
zastanawiać czy klej się nie rozpuści od wytrawiacza. Jak jest z tym u Was?

-mam wątpliwość (a w zasadzie pytanie) czy przepuszczanie bąbelków powietrza
nie szkodzi wytrawiaczowi (czy się nie utlenia)?

-skąd wziąść (i jakiej mocy) grzałkę? W sklepach akwarystycznych grzałki z
termostatem mają zakres do max.32 stopnie Celcjusza,więc cośkolwiek mało.Po
drugie są wielkie (i prawie całe muszą być zanurzone,bo inaczej bańka
szklana pęknie). Jedyna jaką znalazłem i jaka by mi weszła do planowanego
pojemnika (20x15x4 czyli 1/2 A4) miała moc 15W,więc chyba mało.

Paweł




Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "remick" <remick_at_nospam_mindless.com.nospam>
Subject: Re: Budowa wytrawiarki
Date: Tue, 15 Jan 2002 10:15:10 +0100


Użytkownik "Paweł Piotrowski" <pietras_at_nospam_sopot.lex.pl> napisał w
wiadomości news:a20nrh$q0o$1_at_nospam_news.tpi.pl...
Był tu na grupie poruszny sposób skonstruowania wytrawiarki.
Chciałem się z to zabrać,ale oto jakie napotkałem problemy:

-akwarium do wytrawiania powinno być wąskie,szklarz u kórego byłem
zaczął
płakać,że nie doczyści kleju od środka bo mu ręka nie wejdzie,jak mu
powiedziałem,że to nie na salon i drobne zacieki mogą zostać to się
zaczął
zastanawiać czy klej się nie rozpuści od wytrawiacza. Jak jest z tym u
Was?

pewnie to zalezy od kleju, ale moje jest sklejone jak na moj chlopski
rozum - zwyklym klejem silikonowym i wszystko pieknie gra !!! (chlorek
tego nie rusza)


-mam wątpliwość (a w zasadzie pytanie) czy przepuszczanie bąbelków
powietrza
nie szkodzi wytrawiaczowi (czy się nie utlenia)?

jak mieszasz roztwor to tez dostarczasz do niego wiecej powietrza ...
ja tam u siebie nie mam babelkowania ...
zastanawiam sie natomiast nad wymuszeniem obiegu plynu przez
zastosowanie jakiegos smigielka od lodki(zabawki) ...

-skąd wziąść (i jakiej mocy) grzałkę? W sklepach akwarystycznych
grzałki z
termostatem mają zakres do max.32 stopnie Celcjusza,więc cośkolwiek
mało.Po
drugie są wielkie (i prawie całe muszą być zanurzone,bo inaczej bańka
szklana pęknie). Jedyna jaką znalazłem i jaka by mi weszła do
planowanego
pojemnika (20x15x4 czyli 1/2 A4) miała moc 15W,więc chyba mało.


cos szeroki ten twoj 'basenik' :-)

ja mam 30x20x2 cm - czyli prawie A4 ;)
a grzalki to zle szukales ...
ja znalazlem do swojego akwarium taka mala i miala 100W ...
polaz jeszcze po akwarystycznych sklepach ...
acha, ta moja grzala jest bez termostatu - moze faktycznie z termostatem
takich malych nie produkuja ...

pozdro,

--
remick _at_nospam_ work
icq: 1532887





Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: paw-p_at_nospam_ozi.ar.wroc.pl (Pawel Pawlowicz)
Subject: Re: Budowa wytrawiarki
Date: Tue, 15 Jan 2002 10:36:59 GMT


On Tue, 15 Jan 2002 09:05:55 +0100, "Paweł Piotrowski"
<pietras_at_nospam_sopot.lex.pl> wrote:

-mam wątpliwość (a w zasadzie pytanie) czy przepuszczanie bąbelków powietrza
nie szkodzi wytrawiaczowi (czy się nie utlenia)?

Paweł

Wytrawiacz jest utleniaczem, i to mocnym. Przepuszczanie powietrza mu
nie zaszkodzi, moze jednak zaszkodzic Tobie, zwlaszcza jesli uzywasz
wytrawiaczy opartych na nadtlenku wodoru i nie odprowadzasz powietrza
wychodzacego z trawiarki. Produkuja one aerozol ktorego wdychanie jest
bardzo, ale to bardzo, niezdrowe.

Tez Pawel


Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "EMEL" <emel_at_nospam_interia.pl>
Subject: Re: Budowa wytrawiarki UWAGA!!!!!!!
Date: Tue, 15 Jan 2002 17:39:45 +0100


Wlasnie mnie ubiegles z tym ostrzezeniem.Uwaga na patenty w stylu pompka od
akwarium i chlorek!!!!!.Jesli juz to tylko w pomieszczemie ze sprawnym
wyciagiem !!!!.Slyszalem o przypadku ktory tak sobie skonczyl sie.Facet
uszkodzil sobie w ten sposob pecherzyki plucne a potem po paru dniu meki
przeniosl sie do raju elektronikow.Z TYM NIE MA ZARTOW !!!!.

Pozdrawiam
Mariusz





Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "Jarek P." <j_23_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Budowa wytrawiarki
Date: Tue, 15 Jan 2002 10:59:29 +0100



Użytkownik "Paweł Piotrowski" <pietras_at_nospam_sopot.lex.pl> napisał w wiadomości
news:a20nrh$q0o$1_at_nospam_news.tpi.pl...
Był tu na grupie poruszny sposób skonstruowania wytrawiarki.
Chciałem się z to zabrać,ale oto jakie napotkałem problemy:

He he, kiedy jeszcze sie bawilem w amatorskie plytki, uzywalem kuwety
fotograficznej przyklejonej do podwozia od jakiejs zabawki, na ktorej mogla
sobie swobodnie jezdzic. Do boku kuwety byl przyklejony zaczep do ktorego
podlaczalem naped wykonany z silnika od programatora pralki aut., przekladni
(z kolka zebatego rowniez od programatora) i mimosrodu. Kuweta w trakcie
wytrawiania wykonywala poziome ruchy "w te i z powrotem", co wywolywalo
powstawanie fali wytrawiacza omywajacej plytke w poziomym kierunku. Grzalki
zadnej nie bylo. Calosc zrobilem w ciagu jednego wieczora, sluzylo mi
wiernie ladnych pare lat.

J.



Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "Tomasz Kołecki" <tomaszkolecki_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Budowa wytrawiarki
Date: Tue, 15 Jan 2002 19:46:24 +0100



Użytkownik "Paweł Piotrowski" <pietras_at_nospam_sopot.lex.pl> napisał w wiadomości
news:a20nrh$q0o$1_at_nospam_news.tpi.pl...
Był tu na grupie poruszny sposób skonstruowania wytrawiarki.
Chciałem się z to zabrać,ale oto jakie napotkałem problemy:

-akwarium do wytrawiania powinno być wąskie,szklarz u kórego byłem zaczął
płakać,że nie doczyści kleju od środka bo mu ręka nie wejdzie,jak mu
powiedziałem,że to nie na salon i drobne zacieki mogą zostać to się zaczął
zastanawiać czy klej się nie rozpuści od wytrawiacza. Jak jest z tym u
Was?

Paweł

Ja zaniechalem wizyty u szklarza, i kupilem w rklepie AGD plastikowy,
przezroczysty pojemnik o poj ok 2.5 litra z zamykanym hermetycznie wieczkiem
na zatrzask, wymiaty pojemnika ok 15 x 8 cm wys, 20 cm. ( w zasadize
kupilem 2 pojenmiki aby miec 2 wieczka)
w jednym z wieczek wywiercilem otwor na srodku i zamontowalem mechanizm od
zabawki dziecka. do oski doczepilem metalowy spinacz do papieru (taki co
wyglada jak klamerka) i zasmarowalem do silikonem aby nie wchodzilo reakcje
z chlorkiem. czas trawienia ok 10-15 min bez podgrzewania. Poniewaz
urzadzenie jest waskie to musialem dobudowac uklad sterujacy, tak aby plytka
obracala sie o pewien kat w jedna i druga strone, aby moc trawic plytki
szersze od 8 cm. jedyna wada to to ze mechanizm nieco halasuje (zabawki
takie juz sa)

W zasadzie urzadzenie do wytrawiania jest rowniez estetycznym zamykanym
opakowaniem do chlorku jak na razie nie zauwazylem jakis efektow ubocznych
(reakcja z plastikiem itp). tyle ze na jeden raz musze wlac ok 2 l roztworu

Pozdrawiam
Tomasz Kolecki





Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: ladzk_at_nospam_waw.pdi.net (Dariusz K. Ladziak)
Subject: Re: Budowa wytrawiarki
Date: Tue, 15 Jan 2002 23:41:20 GMT


On Tue, 15 Jan 2002 09:05:55 +0100, "Paweł Piotrowski"
<pietras_at_nospam_sopot.lex.pl> wrote:

Był tu na grupie poruszny sposób skonstruowania wytrawiarki.
Chciałem się z to zabrać,ale oto jakie napotkałem problemy:

-akwarium do wytrawiania powinno być wąskie,szklarz u kórego byłem zaczął
płakać,że nie doczyści kleju od środka bo mu ręka nie wejdzie,jak mu
powiedziałem,że to nie na salon i drobne zacieki mogą zostać to się zaczął
zastanawiać czy klej się nie rozpuści od wytrawiacza. Jak jest z tym u Was?

A na grzyba ci to robic ze szkla? Kup jakis plastikowy prostokatny
pojemnik stosownych rozmiarow albo poszukaj speca od spawania plastiku
(polipropylenowemu zaszkodzic to moze spalenie albo siekiera - bo
kopow to mozna mu sprzedac ile wola, az cie noga rozboli...

-mam wątpliwość (a w zasadzie pytanie) czy przepuszczanie bąbelków powietrza
nie szkodzi wytrawiaczowi (czy się nie utlenia)?

Alez wytrawiacz MA SIE UTLENIAC!!! To jest utleniacz, w trakcie pracy
sie zuzywa - jesli da rade (nie kazda kapiel da rade) zwiazac troche
tlenu z powietrza to sie przy tym czesciowo chociaz zregeneruje.

-skąd wziąść (i jakiej mocy) grzałkę? W sklepach akwarystycznych grzałki z
termostatem mają zakres do max.32 stopnie Celcjusza,więc cośkolwiek mało.Po
drugie są wielkie (i prawie całe muszą być zanurzone,bo inaczej bańka
szklana pęknie). Jedyna jaką znalazłem i jaka by mi weszła do planowanego
pojemnika (20x15x4 czyli 1/2 A4) miała moc 15W,więc chyba mało.

Normalna grzalke od jakiegos czajnika czy malej termy. I termostat od
czegos podobnego wsadzony w kawal zaspawanej na koncu rurki
plastikowej (polipropylen, PVC). Cala armature proponuje wykonac z
plastikowych rur wodociagowych - jak ci sie chce zgrzewac to z
polipropyleny (odporniejsze mechanicznie), jak nie - z klejonych PVC.

--
Darek

Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: paw-p_at_nospam_ozi.ar.wroc.pl (Pawel Pawlowicz)
Subject: Re: Budowa wytrawiarki
Date: Wed, 16 Jan 2002 09:34:29 GMT


On Tue, 15 Jan 2002 23:41:20 GMT, ladzk_at_nospam_waw.pdi.net (Dariusz K.
Ladziak) wrote:

Alez wytrawiacz MA SIE UTLENIAC!!! To jest utleniacz, w trakcie pracy
sie zuzywa - jesli da rade (nie kazda kapiel da rade) zwiazac troche
tlenu z powietrza to sie przy tym czesciowo chociaz zregeneruje.

Ze znanych mi wytrawiaczy tylko chlorek zelaza moze byc regenerowany
tlenem z powietrza. Aby to dzialalo, trzeba dodac troche kwasu
solnego, nie jest to jednak wydajny sposob.
Pozdrawiam,
Pawel