Elektrolity: podwieszanie probne
Masz problem? Zapytaj na forum elektroda.pl
From: "ZoltAn" <andrzej_at_nospam_rmt4.kmt.polsl.gliwice.pl>
Subject: Elektrolity: podwieszanie probne
Date: Tue, 21 Jan 2003 13:34:20 +0100
Czy w przypadku elektrolitu z minimalna nawet uplywnoscia probne (bez
wylutowywania tego podpadnietego) podwieszenie rownoleglego - o
gwarantowanej jakosci - dodatkowego kondensatora moze nie dac zadnego efektu
chwilowej poprawy pracy urzadzenia?
Chodzi o elektrolity sprzegajace stopnie we wzmacniaczu tranzystorowym. Z
uwagi na fatalny dostep wylutowywanie ich jest wyjatkowo utrudnione - a nie
chce ciac sciezek!!!
ZoltAn
From: jacmac-nospam_at_nospam_go2.pl (Jacek)
Subject: Re: Elektrolity: podwieszanie probne
Date: Tue, 21 Jan 2003 13:08:14 +0000 (UTC)
ZoltAn naskrobał:
Czy w przypadku elektrolitu z minimalna nawet uplywnoscia probne
(bez wylutowywania tego podpadnietego) podwieszenie rownoleglego
- o gwarantowanej jakosci - dodatkowego kondensatora moze nie dac
1.każdy elektrolit ma jakąś tam upływność. Chodzi ci w powyższym
zdaniu o upływność tego co już jest w płycie czy tego który
podczepiasz na próbę?
2.Jak rozumieć tą "poprawę pracy"? O jaki parametr chodzi?
3.luuudzie, jak już was mają czytać inni to wysilcie się na
zrozumiałość.
--
Jacek
From: "ZoltAn" <andrzej_at_nospam_rmt4.kmt.polsl.gliwice.pl>
Subject: Re: Elektrolity: podwieszanie probne
Date: Tue, 21 Jan 2003 14:32:00 +0100
Użytkownik "Jacek"
(bez wylutowywania tego podpadnietego) >
Chodzi ci w powyższym
zdaniu o upływność tego co już jest w płycie czy tego który podczepiasz
na próbę?
A jak myslisz o ktory??? Gdybys przeczytal to zdanie uwazniej to bys nie
musial sie pytac!
2.Jak rozumieć tą "poprawę pracy"? O jaki parametr chodzi?
To nieistotne! Powiedzmy, ze pojawil sie spadek wzmocnienia stopnia m.cz.
spowodowany przesunieciem sie punktu pracy tranzystora wskutek uplywnosci
kondensatora sprzegajacego.
Ogolnie: czy zwiekszenie pojemnosci (poprzez dodanie sprawnego kondensatora
do tego z uplywnoscia) - przy dalszym istnieniu tej stalej uplywnosci
ograniczy nieco jej wplyw na przesuwanie sie punktu pracy tranzystora?
3.luuudzie, jak już was mają czytać inni to wysilcie się na zrozumiałość.
Rada: czyyytac powoooli i staraaaannie!
Gwarantuje to poprawe zrozumialosci KAZDEGO tekstu o 50% :)))
ZoltAn
From: Jarek <jarun_at_nospam_wp.pl>
Subject: Re: Elektrolity: podwieszanie probne
Date: Tue, 21 Jan 2003 18:27:49 +0100
Użytkownik ZoltAn napisał:
Użytkownik "Jacek"
To nieistotne! Powiedzmy, ze pojawil sie spadek wzmocnienia stopnia m.cz.
spowodowany przesunieciem sie punktu pracy tranzystora wskutek uplywnosci
kondensatora sprzegajacego.
A skad wiesz, ze ten kondensator ma zwiekszona uplywnosc i to
spowodowalo zmiane punktu pracy tranzystora, bez uprzedniej jego wymiany?
A juz napewno zbocznikowanie go drugim tej uplywnosci nie zmniejszy.
Oczywisci rozumiemy uplywnosc, jako niepozadany przeplyw pradu stalego
prze kondensator, prawda?
Pozdr
Jarek
From: "Jarek P." <j_23_at_nospam_nospam.poczta.onet.pl>
Subject: Re: Elektrolity: podwieszanie probne
Date: Tue, 21 Jan 2003 14:23:05 +0100
Użytkownik "ZoltAn" <andrzej_at_nospam_rmt4.kmt.polsl.gliwice.pl> napisał w wiadomości
news:b0jerp$2ll$1_at_nospam_zeus.polsl.gliwice.pl...
Czy w przypadku elektrolitu z minimalna nawet uplywnoscia probne (bez
wylutowywania tego podpadnietego) podwieszenie rownoleglego - o
gwarantowanej jakosci - dodatkowego kondensatora moze nie dac zadnego
efektu
chwilowej poprawy pracy urzadzenia?
Chodzi o elektrolity sprzegajace stopnie we wzmacniaczu tranzystorowym.
Moze. Elektrolit odsprzegajacy jak sama nazwa wskazuje ma odseparowac
kolejne stopnie od siebie przez obciecie skladowej stalej. Jesli masz tam
elektrolit z uplywnoscia, to rownolegle dolaczenie do niego drugiego
sprawnego uplywnosci tej przeciez nie zlikwiduje.
J.
From: "ajt" <ajt_at_nospam_ajt.com.pl>
Subject: Re: Elektrolity: podwieszanie probne
Date: Tue, 21 Jan 2003 14:45:58 +0100
Użytkownik "ZoltAn" <andrzej_at_nospam_rmt4.kmt.polsl.gliwice.pl> napisał
Czy w przypadku elektrolitu z minimalna nawet uplywnoscia probne (bez
wylutowywania tego podpadnietego) podwieszenie rownoleglego - o
gwarantowanej jakosci - dodatkowego kondensatora moze nie dac zadnego
efektu
chwilowej poprawy pracy urzadzenia?
Chodzi o elektrolity sprzegajace stopnie we wzmacniaczu tranzystorowym.
Pojemności elektrolitów sprzęgających są z reguły dobierane na tyle duże, że
ich wpływ na charakterystykę przenoszenia można zaniedbać. Dołączenie
drugiego kondensatora niczego szczególnego tu więc nie wniesie (jeśli chodzi
o pojemność). Upływność natomiast zmieniając punkt pracy pogarsza parametry
i dodając drugi kondeksator możesz tę upływność co najwyżej powiększyć, a
więc jeśli już, to uzyskać chwilowy efekt pogorszenia pracy :)
pzdr
Andrzej