Bezpieczne ładowanie akumulatorów NiMH: pytania o katalog ELSA i praktykę
Akumulatory NiMH i widomosci z katalogu Elsa
From: Marcin Laszewski <laser_at_nospam_rtg.specjal.szpital.lublin.pl>
Subject: Akumulatory NiMH i widomosci z katalogu Elsa
Date: Mon, 12 Jan 2004 09:21:24 +0000 (UTC)
Temat ladowarek i akumulatorow NiMG jest stale obecny na liscie. Szkoda, ze
trudno sie w nim rozeznac bo zbyt duzo jest roznych opini. Chcialbym
zapytac, czy prawda jest to co napisane jest w katalogu ELSA na temat tych
akumulatorkow, ze "przy pradzie < 0,2 C kontrola ladowania nie jest
potrzebna". Tzn. ze moge spokojnie ladowac akumaltorki NiMH np. 700 mAh
stara ladowarka do akumualtorow niklowo-kadmowych ktora wg. tabliczki i
pomiaru amperomierzem daje 65 mA, przez 700 / 65 * 1.4 (taka jest podawana w
ELSie sprawnosc NiMH) godzin? Co z przeladowaniem?
Jakie sa prawidlowe i bezpieczne napiecia naladowanego i rozladowanego
akumulatora NiMH? Jak je mierzyc - pod obciazeniem, bez obciazenia?
Pytam tylko o napiecie bo tylko to mozna latwo sprawdzic i kontrolowac.
Ktos na liscie wspomnial o problemach z zasilaniem urzadzen akumulatorami
NiMH polaczonymi w szerego (mozna w ogole laczyc rownolegle?): akumulator
najslabszy rozladowywuje sie podobno do zera, a pozostale laduje "w druga
strone". Czy to prawda? W sumie rzadko sie spotyka akumulatorki pracujace
pojedynczo, a kto tam sie w praktyce zastanawia czy wszystkie sa tak samo
analadowane wiec akumulatoki powiny padac jak ulegalki. A tak chyba nie
jest?...
Pozdrawiam,
ml
========
Path: news-archive.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!news2.icm.edu.pl!news.onet.pl!not-for-mai
From: J.F. <jfox_nospam_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Akumulatory NiMH i widomosci z katalogu Elsa
Date: Mon, 12 Jan 2004 11:19:30 +0100
On Mon, 12 Jan 2004 09:21:24 +0000 (UTC), Marcin Laszewski wrote:
Temat ladowarek i akumulatorow NiMG jest stale obecny na liscie. Szkoda, ze
trudno sie w nim rozeznac bo zbyt duzo jest roznych opini. Chcialbym
zapytac, czy prawda jest to co napisane jest w katalogu ELSA na temat tych
akumulatorkow, ze "przy pradzie < 0,2 C kontrola ladowania nie jest
potrzebna". Tzn. ze moge spokojnie ladowac akumaltorki NiMH np. 700 mAh
stara ladowarka do akumualtorow niklowo-kadmowych ktora wg. tabliczki i
pomiaru amperomierzem daje 65 mA, przez 700 / 65 * 1.4 (taka jest podawana w
ELSie sprawnosc NiMH) godzin? Co z przeladowaniem?
NiCd i NiMH neiwielkie przeladowanie spokojnie znosza.
Niewielkie - czyli pradem <0.1C [0.2 tez zniosa] i
im krotsze tym lepsze.
Ktos na liscie wspomnial o problemach z zasilaniem urzadzen akumulatorami
NiMH polaczonymi w szerego (mozna w ogole laczyc rownolegle?): akumulator
najslabszy rozladowywuje sie podobno do zera, a pozostale laduje "w druga
strone". Czy to prawda? W sumie rzadko sie spotyka akumulatorki pracujace
Dotyczy wszystkich akumulatorow laczonych szeregowo.
pojedynczo, a kto tam sie w praktyce zastanawia czy wszystkie sa tak samo
analadowane wiec akumulatoki powiny padac jak ulegalki. A tak chyba nie
jest?...
Bo zazwyczaj nie rozladowuje sie do zera.
J.
=======
From: "Marek Dzwonnik" <mdz_at_nospam_message.pl>
Subject: Re: Akumulatory NiMH i widomosci z katalogu Elsa
Date: Mon, 12 Jan 2004 13:17:38 +0100
Użytkownik "Marcin Laszewski" <laser_at_nospam_rtg.specjal.szpital.lublin.pl>
napisał w wiadomości
news:slrnc04qnr.n55.laser_at_nospam_rtg.specjal.szpital.lublin.pl
Chcialbym zapytac, czy prawda jest to co napisane jest w katalogu
ELSA na temat tych akumulatorkow, ze "przy pradzie < 0,2 C kontrola
ladowania nie jest potrzebna".
Generalnie nie. Tzn. w przypadku Ni-Cd przyjmuje się, że powinny znosić
długotrwałe przeładowanie prądem max. 0.1C. Elektroda niklowa (+) jest
zawsze nieco mniejsza od elektrody ujemnej skutkiem czego w czasie ładowania
jej pojemność ulega wyczerpaniu w pierwszej kolejności. Tlen wydzielający
się na elektrodzie niklowej podczas przeładowywania dyfunduje przez
separator w kierunku elektrody ujemnej, gdzie ulega resorbcji, dzięki czemu
nie powoduje wzrostu ciśnienia, rozszczelnienia ogniwa i utraty elektrolitu.
Wydajność tego mechanizmu w aku. Ni-Cd jest wystarczająca, do zniwelowania
skutków przeładowania prądem max. 0.1C. Niestety aku Ni-MH są pod tym
względem znacznie mniej tolerancyjne i nie powinny być przeładowywane w
ogóle (a jeżeli już to max C/30...C/40 - czyli niewiele więcej niż prąd
samorozładowania). Stwierdzenie, że generalnie Ni-MH nie potrzebują
kontroli przy 0.2C uznałbym za oszustwo. Aczkolwiek parametry mocno zależą
od producenta i modelu aku. Być może da_się znaleźć jakiś typ Ni-MH
tolerujący przeładowanie, jednak nie wolno tego uogólniać. Najlepiej
poczytać karty katalogowe konkretnych ogniw.
Jakie sa prawidlowe i bezpieczne napiecia naladowanego i rozladowanego
akumulatora NiMH? Jak je mierzyc - pod obciazeniem, bez obciazenia?
Pytam tylko o napiecie bo tylko to mozna latwo sprawdzic i
kontrolowac.
W zasadzie samo napięcie niewiele mówi o stanie ogniwa niklowego:-)
Tzn. po rozładowaniu do poziomu 1V w ogniwie zostaje jedynie szczątkowy
ładunek więc nie ma sensu rozładowywanie poniżej. Zarazem nie spotkałem
jednoznacznego uzasadnienia, dlaczego ogniwa nie miałyby tolerować
głębokiego rozładowania (ale bez inwersji). Przynajmniej przez ograniczony
czas.
Z drugiej strony przy ładowaniu bierze się pod uwagę kierunek i dynamikę
zmian napięcia (i/lub temperatury) a nie jego bezwzględną wartość. Dlatego
nie da się powiedzieć, że istnieje prawidłowa, górna granica napięcia,
świadcząca o naładowaniu ogniwa. Zwłaszcza, że napiecie przeładowywanego
ogniwa niklowego maleje. Z tego samego powodu nie ma zasadniczego
znaczenia, czy pomiar napięcia wykonuje się na ogniwie odłączonym, czy
ogniwie ładowanym stałym prądem. Szeregowe rezystancje ogniw Ni-MH (AA) mają
wartość rzędu 30..50mohm i przy prądzie ładowania 1C przesuwają krzywą
ładowania równolegle o kilkadziesiąt mV. W przypadku gdy faktycznie bada
się pierwszą lub drugą pochodną napiecia po czasie, to równoległe
przesunięcie nie ma znaczenia.
Ktos na liscie wspomnial o problemach z zasilaniem urzadzen
akumulatorami NiMH polaczonymi w szerego (mozna w ogole laczyc
rownolegle?): akumulator najslabszy rozladowywuje sie podobno do
zera, a pozostale laduje "w druga strone". Czy to prawda?
Inwersja ogniw. Producenci podają empiryczne wzory na dopuszczalne końcowe
napięcie rozładowania baterii w zalezności od liczby szeregowo połączonych
ogniw:
Np. wg. Panasonic-a:
N=1...6 -> V_koncowe = N x 1.0 [V]
N=7..20 -> V_koncowe = (N-1) x 1.2 [V]
Odporność ogniw na ładowanie inwersyjne również zależy od konkretnego
modelu. Większość nie toleruje inwersji, ale spotkałem ogniwa zdolne do
przyjęcia ładunku inwersyjnego równego
Q_inv = 1/2 * Q_nom.
Do poczytania:
a) http://www.batteryuniversity.com/partone-11.htm
b)
http://data.energizer.com/batteryinfo/application_manuals/nickel_cadmium.htm
c)
http://data.energizer.com/batteryinfo/application_manuals/nickel_metal_hydri
de.htm
d) EP 4,5/2003
--
Marek Dzwonnik, GG: #2061027 (zwykle jako 'niewidoczny')
"pl.misc.elektronika" podlega zasadom usenetu i Netykiety:
http://kni.ae.krakow.pl/html/netykieta/net_00.html
Nie zmieniaj tematu. CYTUJ (ale OSZCZĘDNIE). Pisz POD cytatem!
========
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not-for-mai
From: J.F. <jfox_nospam_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Akumulatory NiMH i widomosci z katalogu Elsa
Date: Mon, 12 Jan 2004 14:03:49 +0100
On Mon, 12 Jan 2004 13:17:38 +0100, Marek Dzwonnik wrote:
Zarazem nie spotkałem jednoznacznego uzasadnienia, dlaczego ogniwa nie miałyby tolerować
głębokiego rozładowania (ale bez inwersji). Przynajmniej przez ograniczony
czas.
Tam jest kadm i nikiel w elektrolicie, i poki sa, to jest napiecie.
Elektrolit sie nie zmienia, wiec nie jest powodem do zmiany napiecia.
Pytanie co to znaczy jak napiecia juz nie ma ...
J.
========
Path: news-archive.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!news2.icm.edu.pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mai