Cyfrowy detektor zera
Masz problem? Zapytaj na forum elektroda.pl
From: "Eloy" <eloy_at_nospam_go2.pl>
Subject: Cyfrowy detektor zera
Date: Fri, 15 Feb 2002 14:00:26 +0100
Ave,
Wymyslilem pewne urzadzonko... Jest to cyfrowy sciemniacz do zarowek i w
ogole sterownik mocy przez sterowanie momentem zaplonu triaka.
W cyfrowce jestem dosc biegly, wiec mysle, ze tu nie bedzie problemu. Dwa
liczniki LS169 (lub LS393), komparatorek LS688 i zatrzask LS373.
Gdy sygnaly sie zrownaja - idzie impuls zaplonu do triaka. Z taktowaniem
licznika nie ma problemu. Jest problem z jego resetem.
Otoz, aby to dzialalo dobrze, trzeba podpiac do reseta licznika detektor
przejscia sieci przez zero.
Myslalem nad takim schematem, pare nawet gotowcow znalazlem, ale w sumie
zaden mnie nie zadowolil. Zalezy mi na
a) izolacji galwanicznej
b) szpilce na wyjsciu w momencie przejscia przez zero.
Nie chce transformatorow. Na pewno uzyje transoptorka. Trzeba tylko
ograniczyc jakos prad...
Mozna zrobic to kondensatorem (np. 470nF) co da prady nie przekraczajace
20-30mA. Ale do kondensatora potrzebny jest oporniczek (antyzwarcie przy
wlaczeniu urzadzenia) i mam przesuniety sygnal w fazie, a przy detekcji zera
tego nie chce.
[przynajmniej tak pokazuje symulator]
Moja najprostsza wersja to po prostu opornik 2 lub 5W (w zaleznosci od
oporu) i dwa transoptory [diody wpiete odwrotnie], ktorych oba tranzystory
podpiete sa przez rezystorek do +5V (kolektor) i masy (emiter).
Zawsze przewodzi choc jeden i napiecie na wyjsciu jest niskie (nasycenia). W
krotkim momencie miedzy okolo -1.4 a +1.4 (lub jakos tak) nie przewodza oba
i na na wyjsciu mamy stan wysoki. I o to chodzi.
Nie wiem paru rzeczy, bo na takiej elektronice analogowej w ogole sie nie
znam :
a) czy szybkosc wyjscia tranzystora w transoptorze z nasycenia jest
odpowiednio szybki, by wylaczyc tranzystor i w ogole wygenerowac szpilke?
b) przy 1.4V i oporze powiedzmy 22kOhm plynie tam pradzik rzedu setki uA.
Czy to wystarczy ?
Za wszelkie sugestie i pomysly z gory dzieki.
Jeszcze raz podkresle, ze chodzi tylko o sygnal, ktory w momencie przejscia
sieci przez zero wyzeruje licznik.
Piotr Nabielec
aka Eloy
eloy_at_nospam_go2.pl
From: "Tomasz Kołecki" <tomaszkolecki_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Cyfrowy detektor zera
Date: Fri, 15 Feb 2002 15:42:11 +0100
Użytkownik "Eloy" <eloy_at_nospam_go2.pl> napisał w wiadomości
news:a4j0pj$oru$1_at_nospam_flis.man.torun.pl...
Ave,
Wymyslilem pewne urzadzonko... Jest to cyfrowy sciemniacz do zarowek i w
ogole sterownik mocy przez sterowanie momentem zaplonu triaka.
W cyfrowce jestem dosc biegly, wiec mysle, ze tu nie bedzie problemu. Dwa
liczniki LS169 (lub LS393), komparatorek LS688 i zatrzask LS373.
Gdy sygnaly sie zrownaja - idzie impuls zaplonu do triaka. Z taktowaniem
licznika nie ma problemu. Jest problem z jego resetem.
Otoz, aby to dzialalo dobrze, trzeba podpiac do reseta licznika detektor
przejscia sieci przez zero.
Piotr Nabielec
aka Eloy
eloy_at_nospam_go2.pl
No i tak i nie. Jezeli to cos ma sterowac grzlak to ok, ale jezeli ma to byc
sciemniacz do zarowek,
to niestety, ale sie za bardzo nie nadaje. Jezeli zalaczych triaka w zereze
to jest on zalaczony przez caly polokres
gdy chcialbys zciemnic to musialnys wycinac cale polokresy, ato spowoduje
niezbyt przyjemne dla oka na dluzsza mete efekty wizualne
poza tym taki np MOC3041 ma wbudowane wlaczanie w zerze, wiec i komparator
nie jest potrzebny, samo dziala ;)
Tomek Kolecki
From: Adam Dybkowski <adybkows_at_nospam_amwaw.edu.pl>
Subject: Cyfrowy detektor zera
Date: Fri, 15 Feb 2002 18:21:35 +0100
Eloy wrote:
Wymyslilem pewne urzadzonko... Jest to cyfrowy sciemniacz do zarowek i w
ogole sterownik mocy przez sterowanie momentem zaplonu triaka.
W cyfrowce jestem dosc biegly, wiec mysle, ze tu nie bedzie problemu. Dwa
liczniki LS169 (lub LS393), komparatorek LS688 i zatrzask LS373.
Zamiast tylu scalaków nie prościej wziąć jeden za 8 zł? AT90S1200A
Płytka będzie mniejsza i jeszcze będziesz mógł zrobić na tym sterowanie
pilotem.
--
Adam Dybkowski
adybkows_at_nospam_amwaw.edu.pl
http://www.amwaw.edu.pl/~adybkows
From: "Jacek Domański" <jadoone_at_nospam_polbox.com>
Subject: Re: Cyfrowy detektor zera
Date: Fri, 15 Feb 2002 18:50:31 GMT
Użytkownik "Eloy" <eloy_at_nospam_go2.pl> napisał w wiadomości
news:a4j0pj$oru$1_at_nospam_flis.man.torun.pl...
Ave,
Wymyslilem pewne urzadzonko... Jest to cyfrowy sciemniacz do zarowek i w
ogole sterownik mocy przez sterowanie momentem zaplonu triaka.
W cyfrowce jestem dosc biegly, wiec mysle, ze tu nie bedzie problemu. Dwa
liczniki LS169 (lub LS393), komparatorek LS688 i zatrzask LS373.
Gdy sygnaly sie zrownaja - idzie impuls zaplonu do triaka. Z taktowaniem
licznika nie ma problemu. Jest problem z jego resetem.
Otoz, aby to dzialalo dobrze, trzeba podpiac do reseta licznika detektor
przejscia sieci przez zero.
Witam,
Troche za malo opisales swoje urzadzonko, wiec nie wiem jakie sa Twoje
zalozenia - wiec kilka uwag dla rozjasnienia sytuacji :-))
W momencie przejscia przez zero powinien wystartowac licznik opoznienia
(delay) momentu zalaczenia triaka.
Moze to byc np. licznik odliczajacy - ladujemy do niego liczbe opoznienia,
licznik liczy sobie zwloke, a gdy osiagnie zero - zalacza triaka, ktory
pozostanie zalaczony az do momentu spadku napiecia na nim ponizej wartosci
podtrzymania (kilka voltow?) Potem jest kolejne przejscie przez zero i ta
sama sytuacja powtarza sie dla ujemnej polowki napiecia.
Rozumiem, ze drugi licznik (lub para) liczy gora/dol i za pomoca niego mozna
wygodnie zmieniac wartosc liczby ktora jest przeladowywana do licznika
Delay.
Jesli chodzi o detektor przejscia przez zero to zrobienie go na
transoptorach o tyle trudne, ze napiecie sieci zmienia sie od 0 do
311V....Zeby wysterowac diode potrzebna kilka mA - przy malym napieciu rzedu
kilku V rezystor ograniczajacy bedzie musial byc dosc malej wartosci zeby
wysterowac diode. Przy 5V dajmy na to 330R... Gdy jednak napiecie wzrosnie
do 311V, wowczas ta rezystancja bedzie zbyt mala i prad poplynie zbyt
duzy.... (czego nie przezyje transoptor)
Zeby ograniczyc prad potrzebny by byl rezystor o nieliniowej
charaktrystyce - zaleznej od napiecia jakie do niego sie przyklada. Przy
malym napieciu mialby mala rezystancje, przy duzym - wzrastala by znacznie.
Mozna zrobic ukladzik na tranzystorze z ograniczaniem pradu, ktory powinien
spelnic to zadanie. (wlasciwie to trzebaby zrobic dwa przeciwsobne uklady
dla dodatniej i ujemnej polowki)
Znacznie prosciej jednak byloby zrobic ukladzik na transformatorku -
wystarczy malutki - nawet 1VA.
Na wtornym dajemy mostek graetza - bez kondensatorow. Potem rezystor
szeregowo z dioda zenera do masy.
Na diodzie zenera bedziemy miec obciete do np 4.7V polowki napiecia. Dajemy
to jeszcze na bramke Shmitt'a zeby uksztaltowac sygnal. Na wyjsciu
powinienes miec ciag impulsow zgodnych z przejsciami przez zero.
Mozna jeszcze inny ukladzik zrobic - na komparatorze. Do wtornego
podlaczamy przez rezystor pare przeciwsobnie polaczonych diod - normalna
prostownicza a w druga strone shottky. (anoda do katody i odwrotnie)
Na nich otrzymamy w jedna strone +0,7V, w druga -0,3V. Podlaczamy to do
wejscia nieodwracajacego komparatora, ktorego wejscie odwracajace jest
podlaczone do masy. Przy dodatniej polowce przewodzi dioda prostownicza -
mamy +0,7 - komparator daje na wyjsciu napiecie. Przy ujemnej - jest
potencjal ponizej masy - komparator daje 0.
Gdy zrezygnowac z izolacji galwanicznej - precyzja wzrosnie jeszcze
bardziej - juz przy minimalnym wzroscie napiecia sieci powyzej zera bedzie
przelaczenie na wyjsciu komparatora (transformator dzieli to przez
przekladnie).
Wowczas mozna dac rezystor np. 1MOhm - prad bedzie minimalny, dzieki
wzmocnieniu komparatora ktory dzieki temu nie obciaza ukladu.
Idealnie nadaje sie do tego celu wowczas Atmelek ;-)) - 1051-2051 - ma
wbudowany komparator - wystarczy wiec dwie diody, rezystor, a na wyjsciu
jeden rezystor do zalaczania optotriaka. Do tego 2 przyciski microswitch i
sterownik gotowy.
W wersji SMD zajmie naprawde malo miejsca :-)) (oprocz zasilacza)
Ale to tak przy okazji tematu ;-))
Pozdrawiam.
Jado.
Myslalem nad takim schematem, pare nawet gotowcow znalazlem, ale w sumie
zaden mnie nie zadowolil. Zalezy mi na
a) izolacji galwanicznej
b) szpilce na wyjsciu w momencie przejscia przez zero.
Nie chce transformatorow. Na pewno uzyje transoptorka. Trzeba tylko
ograniczyc jakos prad...
Mozna zrobic to kondensatorem (np. 470nF) co da prady nie przekraczajace
20-30mA. Ale do kondensatora potrzebny jest oporniczek (antyzwarcie przy
wlaczeniu urzadzenia) i mam przesuniety sygnal w fazie, a przy detekcji
zera
tego nie chce.
[przynajmniej tak pokazuje symulator]
Moja najprostsza wersja to po prostu opornik 2 lub 5W (w zaleznosci od
oporu) i dwa transoptory [diody wpiete odwrotnie], ktorych oba tranzystory
podpiete sa przez rezystorek do +5V (kolektor) i masy (emiter).
Zawsze przewodzi choc jeden i napiecie na wyjsciu jest niskie (nasycenia).
W
krotkim momencie miedzy okolo -1.4 a +1.4 (lub jakos tak) nie przewodza
oba
i na na wyjsciu mamy stan wysoki. I o to chodzi.
Nie wiem paru rzeczy, bo na takiej elektronice analogowej w ogole sie nie
znam :
a) czy szybkosc wyjscia tranzystora w transoptorze z nasycenia jest
odpowiednio szybki, by wylaczyc tranzystor i w ogole wygenerowac szpilke?
b) przy 1.4V i oporze powiedzmy 22kOhm plynie tam pradzik rzedu setki uA.
Czy to wystarczy ?
Za wszelkie sugestie i pomysly z gory dzieki.
Jeszcze raz podkresle, ze chodzi tylko o sygnal, ktory w momencie
przejscia
sieci przez zero wyzeruje licznik.
Piotr Nabielec
aka Eloy
eloy_at_nospam_go2.pl
From: "Martin Walter" <usrpwalt_at_nospam_kki.net.pl>
Subject: Re: Cyfrowy detektor zera
Date: Fri, 15 Feb 2002 20:46:08 +0100
Wymyslilem pewne urzadzonko... Jest to cyfrowy sciemniacz do zarowek i w
ogole sterownik mocy przez sterowanie momentem zaplonu triaka.
[ciach]
Co za urok w prostocie :-)
Polecam gotowe rozwiązania na ST62xx łącznie z kodem źródłowym.
http://eu.st.com/stonline/profiles/mcu/index.shtml
Po co wyważać otwarte drzwi?
Martin Walter
From: "A.Grodecki" <ag_at_nospam_modeltronik.com.pl>
Subject: Re: Cyfrowy detektor zera
Date: Fri, 15 Feb 2002 22:24:24 +0100
No właśnie.
Znam człowieka, który w Orcadzie pod DOS-em rysował plan swojego
mieszkania... bo to akurat umiał.
Eloy! W każdej dziedzinie techniki, a w szczególności elektronice sztuka i
rozsądek polega na tym, żeby stosować rozwiązania najbardziej odpowiednie do
celu i obecnego stanu technologii. A czasy, kiedy superkomputery robiło się
na układach TTL dawno już minęły. Twój problem załatwi 8-nóżkowy scalak
Microchipa za 5 zł albo podobny, produkowany od 5 lat! Nie bój się NOWEGO!
Bo kiedyś już nie kupisz swoich pół-dyskretnych liczników i rejestrów i
będziesz biedny!
--
Pozdrawiam,
A.Grodecki