Tragiczny koniec promu Columbia - NASA zmaga się z konsekwencjami 22-letniej misji!

właczcie sobie CNN
Columbia rozpadła sie na kawałki podczas powrotu na ziemie na 63km...
ale NASA ma cyrk...

właczcie sobie CNN
Columbia rozpadła sie na kawałki podczas powrotu na ziemie na 63km...
ale NASA ma cyrk...

Zawsze się dziwię takim komentarzom - tam zginęli ludzie i napewno nie jest
to cyrk ..

Zawsze się dziwię takim komentarzom - tam zginęli ludzie i napewno nie jest
to cyrk ..

Moze nie zginęli byli w skafandrach i w fotelach ze spadachronem?

Pewnego dnia (a było to 1-2-2003 o 17:23) Janusz Raniszewski napisał:

Moze nie zginęli byli w skafandrach i w fotelach ze spadachronem?

Na tej wysokości? Raczej nie ma szans na przerzycie.

Wysokość to drobiazg gorzej z prędkością

Moze nie zginęli byli w skafandrach i w fotelach ze spadachronem?

70km...zero szans.... i przy takim przeciażeniu....
to był jeszcze prawie kosmos... max wysokość z jakiej skakano to chyba ok
30 km ale te spadochrony były wielostopniowe i przystosowane do tego....
ich spadochrony rozpadlo by się w ułamku sekundy

70km...zero szans.... i przy takim przeciażeniu....
to był jeszcze prawie kosmos... max wysokość z jakiej skakano to chyba

30 km ale te spadochrony były wielostopniowe i przystosowane do tego....
ich spadochrony rozpadlo by się w ułamku sekundy

Nie musieli ich od razu otwierać. Trzeba spaść na 10 km i dopiero

Wysokość to naprawdę drobiazg gorzej z prędkością, którą muszą wyhamować a

wachadłowca raczej to niemożliwe a skafandry nie posiadają osłony

JanuszR

Zawsze się dziwię takim komentarzom - tam zginęli ludzie i napewno nie

to cyrk ..

heh w końcu columbia miała już 22 lata :(

W artykule <b1gpbj$8lf$1_at_nospam_news.tpi.pl> Michał Wysocki napisał(a):

heh w końcu columbia miała już 22 lata :(

Pewnie zabrakło im 8086 i wsadzili Pentium. :)

Pewnie zabrakło im 8086 i wsadzili Pentium. :)

[...]

Pudło - poczytaj "Samoloty kosmiczne" Nowickiego i Zięciny. Polecam !

P.S. Technologia z lat 70-tych

Nie, jakis czas temu robili update
sprzetu i wsadzili 486.

Nie, jakis czas temu robili update
sprzetu i wsadzili 486.

[...]

Podejrzewam, że wątpię :-).

486 to podczas update systemu teleskopu
kosmicznego im. Hubble'a. Komputery pokładowe promu używają całkiem innej
technologii.

Krzysztof Kucharski napisal(a):

Nie, jakis czas temu robili update
sprzetu i wsadzili 486.

[...]

Podejrzewam, że wątpię :-).

Klocic sie nie bede ;--)

486 to podczas update systemu teleskopu
kosmicznego im. Hubble'a. Komputery pokładowe promu używają całkiem innej
technologii.

Mogliby przeciez cale komputery wymienic, nieprawdaz? Ale wtedy trzeba
by caly soft testowac od nowa, itd....

dawno, daaawno temu NASA testowała CPU AP-101, podobne do uzywanych w F-15.
W końcu na pokładzie STSa zastosowano wersję GPC (General Purpose Computer)
z procesorem (IBMa) AP-101B. Po upgrade, w latach 1988-1989 zastosowano
najnowszy CPU IBMa - AP-101S. I to tyle, jesli chodzi o CPU. Każdy GPC
posiada też kartę I/O. W najnowszym modelu na tej karcie siedzą sobie 24
sztuki jakis takich "normalnie" wyglądających kosci. Ale co to za kosci -
informacji "niet".
Acha, cały ten "zmodernizowany" GPC pobiera 550W ...

Pudło - poczytaj "Samoloty kosmiczne" Nowickiego i Zięciny. Polecam !

w latach 60-70 doszli do rakiet badawczych osiągających 90km! toż to już
prawie loty suborbitalnych w stylu redstone'a!
ale wszystko się zawaliło .. (jak większość takich polskich
przedsięwięć.....)

wie ktoś gdzie odbywaly się starty?

właczcie sobie CNN
Columbia rozpadła sie na kawałki podczas powrotu na ziemie na
63km... ale NASA ma cyrk...

heh w końcu columbia miała już 22 lata :(

Wreszcie po długim zastanowieniu "Michał Wysocki"
użył klawiatury i:

właczcie sobie CNN
Columbia rozpadła sie na kawałki podczas powrotu na ziemie na
63km... ale NASA ma cyrk...

heh w końcu columbia miała już 22 lata :(

Zgineli ludzie i co tu jest takiego ciekawego?? Ciekawe jak byś się

się jak tam by twój Tata zginą??
Szkoda.... i wspułczuję....


--
>
A niby co on mial tam robic na pokladzie? (jego Tata) no chyba ze sparzatac.


Co do Columbi, jej spod byl zrobiany z materialow termo-odpornych. Specjalne
plytki (technologia) ktore
mozna bylo palnikiem grzac z jednej strony, z byly zimne z drugiej strony.
Po kazdym locie te co sa uszkodzone albo odpadly byly wymieniane.
Z tym wiaze sie pare pytan, dlaczego caly statek nie byl tym pokryty, tylko
dno.
Wejscie w atmosfere pod zlym katem, ale obrucenie sie promu, spowodowalo ze
strona
statku nie zabiezpieczona sie przepalila.
Druga mozliwasc ze plytki niebyly dokladnie sprawdzone oprzed
wystartowaniem,
albo odpadly o ktoryms momencie (start... ladowanie).

Co wy myslicie o tym?





========
Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.nask.pl!newsfeed.gazeta.pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mai

Co do Columbi, jej spod byl zrobiany z materialow termo-odpornych.

plytki (technologia) ktore
mozna bylo palnikiem grzac z jednej strony, z byly zimne z drugiej strony.

Wejscie w atmosfere pod zlym katem, ale obrucenie sie promu, spowodowalo

strona
statku nie zabiezpieczona sie przepalila.

Druga mozliwasc ze plytki niebyly dokladnie sprawdzone oprzed
wystartowaniem,

albo odpadly o ktoryms momencie (start... ladowanie).

Druga mozliwasc ze plytki niebyly dokladnie sprawdzone oprzed
wystartowaniem,

zawsze są.. po każdej misii spooora część płytek jest wymieniana...

albo odpadly o ktoryms momencie (start... ladowanie).

to jest normalne że odpadają.. podczas pierwszego lotu columbii odpadło

chyba z 25 i nic się nie stalo..

O ile dobrze pamiętam, to w razie wystąpienia poważniejszych uszkodzeń
osłony termicznej przewidywano możliwość naprawy na orbicie przez zalanie
ubytków szybkowiążąca masą ablacyjną.

O ile dobrze pamiętam, to w razie wystąpienia poważniejszych uszkodzeń
osłony termicznej przewidywano możliwość naprawy na orbicie przez

ubytków szybkowiążąca masą ablacyjną.

no tak tak.. ale wszystko wskazuje na to że oni poprostu olali ten

z osłoną zbiornika....

O ile dobrze pamiętam, to w razie wystąpienia poważniejszych uszkodzeń
osłony termicznej przewidywano możliwość naprawy na orbicie przez

zalanie

ubytków szybkowiążąca masą ablacyjną.

no tak tak.. ale wszystko wskazuje na to że oni poprostu olali ten

incydent

z osłoną zbiornika....

Jak pozbieraja resztki z Texasie to moze sie dowiemy (napewno nie prawdy)
W gazecie pisali ze zbieraja czesci wielkosci od rozmiaru quadry ($.25) do
wielkosci samochodu.
Kawalki ich cial tez maja. A najwieksza tragedia to jest to ze jeden Zydek
zginol (czlonek zalogi)
Cala strona o nim byla. (jeszcze ich tam potrzeba, ale to bez komantarza)

Jak pozbieraja resztki z Texasie to moze sie dowiemy (napewno nie prawdy)
W gazecie pisali ze zbieraja czesci wielkosci od rozmiaru quadry ($.25)

wielkosci samochodu.
Kawalki ich cial tez maja. A najwieksza tragedia to jest to ze jeden

zginol (czlonek zalogi)
Cala strona o nim byla. (jeszcze ich tam potrzeba, ale to bez komantarza)

A tu z kolei ortografia koresponduje z poziomem intelektualnym
piszacego.

--
> Pozdrowienia, Marcin E. Hamerla
>
> "Płoń, płoń, płoń parlamencie, spali Cię ogień na historii zakręcie."

Polskiej czcianki nie mam pajacu, wiec sie czep kogos innego.



========
Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!fu-berlin.de!uni-berlin.de!glubsche.ukbf.fu-berlin.DE!not-for-mai

zginol (czlonek zalogi)
Cala strona o nim byla. (jeszcze ich tam potrzeba, ale to bez komantarza)

A tu z kolei ortografia koresponduje z poziomem intelektualnym
piszacego.

Polskiej czcianki nie mam pajacu, wiec sie czep kogos innego.

Jak pozbieraja resztki z Texasie to moze sie dowiemy (napewno nie prawdy)
W gazecie pisali ze zbieraja czesci wielkosci od rozmiaru quadry ($.25)

do

wielkosci samochodu.
Kawalki ich cial tez maja. A najwieksza tragedia to jest to ze jeden

Zydek

zginol (czlonek zalogi)
Cala strona o nim byla. (jeszcze ich tam potrzeba, ale to bez komantarza)

A tu z kolei ortografia koresponduje z poziomem intelektualnym
piszacego.

--
>> Pozdrowienia, Marcin E. Hamerla
>>
>> "Płoń, płoń, płoń parlamencie, spali Cię ogień na historii zakręcie."
>
>Polskiej czcianki nie mam pajacu, wiec sie czep kogos innego.

Do kompletu dochodzi brak kultury osobistej i nieprzestrzeganie
netykiety.

--
Pozdrowienia, Marcin E. Hamerla

"Płoń, płoń, płoń parlamencie, spali Cię ogień na historii zakręcie."

========
Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.atman.pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mai

Cala strona o nim byla. (jeszcze ich tam potrzeba, ale to bez komantarza)

no tak tak.. ale wszystko wskazuje na to że oni poprostu olali ten

z osłoną zbiornika....

-- > A niby co on mial tam robic na pokladzie? (jego Tata) no chyba ze
sparzatac.

hahahaa!! ale śmieszne!!

Co do Columbi, jej spod byl zrobiany z materialow termo-odpornych.

Specjalne

plytki (technologia) ktore
mozna bylo palnikiem grzac z jednej strony, z byly zimne z drugiej

prosze Cie.. nie cytuj pana experta z TVN24....

"Michał Wysocki" wrote:

[...]

zawsze są.. po każdej misii spooora część płytek jest wymieniana...

Moze to blad? Moze w ogole pomysl z plytkami nie jest najlepszy? Moze
lepiej byloby wzorem Ruskich (w przypadku Sojuza) uzywac oslon
jednorazowych? W koncu smola z mielonym korkiem taka droga nie jest (a z
tego wlasnie plus troche maczki kamiennej robione sa jednorazowe oslony
ablacyjne...)

I po kazdej misji - szpachla, zeskrobac co zostalo i przylepic nowa
warstwe...

--
> Darek

To tak jak z tym kawalem, Amerykanie i Ruskie mysleli co urzyc zeby mozna
bylo pisac w kosmosie (proznia o 0K)
Amerykanie spedzili milony $$ bez zadnego rozwiazania. Dlugopis, nie
pracuje, za zimno na atrament i wogule.
Ruskie urzyli olowek, LOL.



========
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsfeed.gazeta.pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mai

Moze to blad? Moze w ogole pomysl z plytkami nie jest najlepszy? Moze
lepiej byloby wzorem Ruskich (w przypadku Sojuza) uzywac oslon
jednorazowych? W koncu smola z mielonym korkiem taka droga nie jest (a z
tego wlasnie plus troche maczki kamiennej robione sa jednorazowe oslony
ablacyjne...)

Moze to blad? Moze w ogole pomysl z plytkami nie jest najlepszy? Moze
lepiej byloby wzorem Ruskich (w przypadku Sojuza) uzywac oslon
jednorazowych? W koncu smola z mielonym korkiem taka droga nie jest (a z
tego wlasnie plus troche maczki kamiennej robione sa jednorazowe oslony
ablacyjne...)

no nie glupie.. ale zobacz.. Ruscy w Buranie zastosowali identyczny system
jak USA - plytki

- cos w tym musi byc... a zawsze wszystko maja inaczej (w

Buran w ogole wyglada na mocno zainspirowanego amerykanskimi
wahadlowcami....

Na przyklad zlacza BNC... W zakldazie gdzie jakis czas temu pracowalem
wystepowaly i ruskie i amerykanskie zlacza BNC. Fajna zabawa byla z
nimi ;--)

Buran w ogole wyglada na mocno zainspirowanego amerykanskimi
wahadlowcami....

oficjalnie przyznali się że KGB wykradło plany OV-10x -ów :)

Na przyklad zlacza BNC... W zakldazie gdzie jakis czas temu pracowalem
wystepowaly i ruskie i amerykanskie zlacza BNC. Fajna zabawa byla z
nimi ;--)

heh... ze wszystkim tak jest.. tory.. gwinty.. literki ;> ale klony Z80
robili - oczywiscie było to kolejne wspaniałe osiągnięcie radzieckiej nauki

BTW... w columii w luku ładunkowym było laboratorium połaczone ze śluzą -
czy dalej była następna śluza czy nie było w ogóle możliwości wyjścia w
przestrzeń? orientuje sie ktoś?
nasz propagandowy astronauta mówił właśnie w monitorze wiad. że skafadry nie
pozwalają na wyjście poza przestrzeń ładunkową - ?? za krótkie linki
zabezpieczające??? coś mi tu śmierdzi ;>...

nawet możnaby użyć Burana do transportu ustrojstw przeznaczonych do
transportu Space Shuttle, pasują ;-)

pamiętam dokładnie, jak mi to opowiadali. A opowiadał mi to w Zwioznym
główny inżynier zakładu kosmicznego z Kijowa, w którym to te płytki
robili ;-)

mieli 2.5mm odstępu między nogami, nie 2.54. Dla takiego 7400 to wsio
ryba, ale przy 20 nogach z jednej strony to już prawie milimetr różnicy

Nie mieli niby skafandrów odpornych na próżnię, nie mieli plecaka
odrzutowego, nie mieli nawet wysięgnika. Wysięgnik i tak by im nie
pomógł. Po prostu by na 100% wiedzieli, że nie przeżyją, a tak, to była
ruska (nomen omen) loteria. Nie mieli też sprzęgu do podłączenia się do
ISS. Jakby mieli skafandry, plecak i wysięgnik do inspekcji, to
przynajmniej teoretycznie mogliby przejść "na piechotę" do ISS i tam
poczekać na jakiegoś sojuza czy inną szufelkę, a Columbię możnaby
spróbować ściągnąć bezzałogowo lub po prostu spalić w atmosferze.

nawet możnaby użyć Burana do transportu ustrojstw przeznaczonych do
transportu Space Shuttle, pasują ;-)

ale jest też podstawowa różnica - buran nie ma głównych silników :)

Jesli juz jestesmy przy napedzie: Energia baaardzo mi sie podobala
;--). Ale poleciala chyba tylko dwa razy?

nawet możnaby użyć Burana do transportu ustrojstw przeznaczonych do
transportu Space Shuttle, pasują ;-)

ale jest też podstawowa różnica - buran nie ma głównych silników :)

pamiętam dokładnie, jak mi to opowiadali. A opowiadał mi to w Zwioznym
główny inżynier zakładu kosmicznego z Kijowa, w którym to te płytki
robili ;-)

hehe :) z tego co pamietam Ty w ogóle robisz w tej branży - coś mi się
kołacze że mówiłeś że robiłeś przy niemieckich misjach kosmicznych na
mirze.. czy mi się źle przypomina? ;)

tzn.. ja słyszałem że mieli dwa standardowe skafandry, bez plecaków... w tym
się mogą niby poruszać w ładowni na linkach zabezpieczających... było by to
trochę karkołomne, ale raczej dalo by się zajżej pod prom i wrócić na
lince...

(fajny cyrk był w którejś tam misji gemini gdy w ogóle nie pomyśleli o
uchwytach do poruszania się poza statkiem .była tylko pempowina.. gość tak
sie spocił że w stopach skafandra miał na ziemi chyba 2 lity potu :)))

i to jest jego zaletą ;-)

dobrze! I właśnie nam się harmonogram rypie, bo mieliśmy mieć misję na
ISS w październiku, co prawda z Ruskimi, ale tam też pewnie się wszystko
przesunie.

)))

tylko po co? Aby się dowiedzieć, że na 100% się spalą przy powrocie?

A Leonow o mały figiel by się nie przewiózł na łono, bo w czasie
wycieczki skafander "urósł" i nie chciał pasować do włazu. Leonow wlazł
na dokładkę głową do przodu i nie mógł zamknąć drzwi za sobą. Wyleźć też
się nie dało przez ten grubaśny skafander. W końcu jakoś zamknął właz
gubiąc przy tym aparat fotograficzny. Jest taka fajna książka o lotach

i to jest jego zaletą ;-)

niby tak.. ale w tyn wypadku silniki odchodzą do lepszego świata razem z
całą Energią = większe koszty (?)

dobrze! I właśnie nam się harmonogram rypie, bo mieliśmy mieć misję na
ISS w październiku, co prawda z Ruskimi, ale tam też pewnie się wszystko
przesunie.
)))

a jaki jest Twój udział w tym wszystkim?

tylko po co? Aby się dowiedzieć, że na 100% się spalą przy powrocie?

no tak.. nie mieli żadnych materiałów... ale wciąż pozostaje opcja ISSa -
tylko jak ich orbity miały sie do siebie?

A Leonow o mały figiel by się nie przewiózł na łono, bo w czasie
wycieczki skafander "urósł" i nie chciał pasować do włazu. Leonow wlazł
na dokładkę głową do przodu i nie mógł zamknąć drzwi za sobą. Wyleźć też
się nie dało przez ten grubaśny skafander. W końcu jakoś zamknął właz
gubiąc przy tym aparat fotograficzny. Jest taka fajna książka o lotach

hehe :) to jak go zamknął? nogami? ;)

PS
moze masz jakieś większe informacje o (patrz kilka postów wyżej) polskich
rakietach badawczych?

PS
moze masz jakieś większe informacje o (patrz kilka postów wyżej)

rakietach badawczych?

nic a nic.

Technika rakietowa w Polsce ...
W dniu 10 października 1958 roku na Pustyni Błędowskiej dokonano

eksperymentu z rakietą RM-1 ....itd.

Moze to blad? Moze w ogole pomysl z plytkami nie jest najlepszy? Moze
lepiej byloby wzorem Ruskich (w przypadku Sojuza) uzywac oslon
jednorazowych? W koncu smola z mielonym korkiem taka droga nie jest (a z
tego wlasnie plus troche maczki kamiennej robione sa jednorazowe oslony
ablacyjne...)

no nie glupie.. ale zobacz.. Ruscy w Buranie zastosowali identyczny system
jak USA - plytki

- cos w tym musi byc... a zawsze wszystko maja inaczej (w

Moze to blad? Moze w ogole pomysl z plytkami nie jest najlepszy? Moze
lepiej byloby wzorem Ruskich (w przypadku Sojuza) uzywac oslon
jednorazowych?

W koncu smola z mielonym korkiem taka droga nie jest (a z
tego wlasnie plus troche maczki kamiennej robione sa jednorazowe oslony
ablacyjne...)

I po kazdej misji - szpachla, zeskrobac co zostalo i przylepic nowa
warstwe...

zawsze są.. po każdej misii spooora część płytek jest wymieniana...

Wejscie w atmosfere pod zlym katem, ale obrucenie sie promu, spowodowalo ze
strona
statku nie zabiezpieczona sie przepalila.

Wejscie w atmosfere pod zlym katem, ale obrucenie sie promu, spowodowalo

strona
statku nie zabiezpieczona sie przepalila.

Wiesz, jak prom wejdzie pod zlym katem to albo wroci skad przylecial, albo
splonie obojetnie od tego czym jest pokryty.
--
> Slawomir Sidor (601 ALEKSA) N 51 58.1385 E020 09.1966

nie mialem na mysli kat pad jakim wchodzil w atmosfere, ale czy byl
prostopale do ziemi, znaczy czy wchodzil bokiem.
Ale czytajac nowsze wiadomosci wyglada ze skrzydlo mu sie oderwalo



========
Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.onet.pl!newsfeed.gazeta.pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mai

nie mialem na mysli kat pad jakim wchodzil w atmosfere, ale czy byl
prostopale do ziemi, znaczy czy wchodzil bokiem.
Ale czytajac nowsze wiadomosci wyglada ze skrzydlo mu sie oderwalo

nie mialem na mysli kat pad jakim wchodzil w atmosfere, ale czy byl
prostopale do ziemi, znaczy czy wchodzil bokiem.
Ale czytajac nowsze wiadomosci wyglada ze skrzydlo mu sie oderwalo

hmmm a wiesz od czego pochodzi nazwa wahadłowiec??
od tego że prom wchodzi w atmosfere ruchem wahadłowym kładąc sie niemal na
boku raz na lewe, raz na prawe skrzydło - to służy wyhamowaniu - nie jest
problemem temperatura na górze ponieważ cały gaz ześlizguje się po

skrzydła

pozdro

wiec sobie wejdz na te strone
http://www.msnbc.com/news/867336.asp?0cv=CA01&cp1=1#BODY
tam jest zdjecie, jake czesci promu jak mialy izolacje i jakie temperatury
wytrzymywaly.
dol wytrzymuje 3000F, boki jedynie 700F.
Ale jak juz wczesniej napisalem to nie bylo przyczyna wypadku.

Nawa teorja mowi ze kawalem styropianu uderzyl w skrzydlo przy starcie ,
zrobilo sie male zlamanie,
pare plytek odpadlo, a reszte juz znamy. NASA opwiedziala ze jest OK.

wiec sobie wejdz na te strone
http://www.msnbc.com/news/867336.asp?0cv=CA01&cp1=1#BODY
tam jest zdjecie, jake czesci promu jak mialy izolacje i jakie

wytrzymywaly.
dol wytrzymuje 3000F, boki jedynie 700F.
Ale jak juz wczesniej napisalem to nie bylo przyczyna wypadku.

pomylił Ci się czerwony z różowym - z rysunku wynika że brzegi skrzydeł o
których pisałem wytrzymują do 3000, a spód i większość góry tak samo -
700-1200.. czyli wszystko sie zgadza - gdyby wszedł do góry nogami

byłby ze słabo izolowanym tyłem promu....