Ladowanie dwóch niezaleznych akumulatorów z jednego alternatora.



Masz problem? Zapytaj na forum elektroda.pl

Poprzedni Następny
Wiadomo¶ć
Spis tre¶ci
From: "Miroslaw Muck" <mmuck_at_nospam_se.onet.pl>
Subject: Ladowanie dwóch niezaleznych akumulatorów z jednego alternatora.
Date: Mon, 27 Mar 2000 08:49:44 GMT


Cze¶ć.

Ma kto¶ pomysł jak rozwiązać problem ładowania dwóch niezależnych
akumulatorów z jednego alternatora. Problem ten pojawił się na jachcie w
wersji morskiej (jest tam wymóg rozdziału zasilania dla elektryki pokładowej
od zasilania rozrusznika). Niestety oryginalna instalacja elektryczna jest w
stanie rozkładu.

Mirek



Poprzedni Następny
Wiadomo¶ć
Spis tre¶ci
From: jfox_at_nospam_friko6.onet.pl (J.F.)
Subject: Re: Ladowanie =?iso-8859-1?Q?dw=F3ch_niezaleznych_akumulator=F3w?= z jednego alternatora.
Date: 27 Mar 2000 09:33:59 GMT


On Mon, 27 Mar 2000 08:49:44 GMT, Miroslaw Muck <mmuck_at_nospam_se.onet.pl> wrote:
Ma kto¶ pomysł jak rozwiązać problem ładowania dwóch niezależnych
akumulatorów z jednego alternatora.

Normalnie to przez diody byloby najprosciej, tylko wypadaloby podkrecic
regulator o te 0.8V, co moze byc trudne w wersji elektronicznej..
Ciekawym pomyslem moze byc dodanie drugiego mostka prostowniczego
[6 diod prawdopodobnie].
Albo jakis sprytna przetwornica, ladujaca akumulator rozruchowy
z instalacji glownej, automatycznie wylaczajaca sie po wylaczeniu silnika,
czyli spadku napiecia ponizej 13.5V - tylko tak zaprojektowac zeby
sie nie popsula jak napiecia po pierwotnej stronie zabraknie ..

Problem ten pojawił się na jachcie w
wersji morskiej (jest tam wymóg rozdziału zasilania dla elektryki pokładowej
od zasilania rozrusznika).

Hm, z tego co tu pisano to wymog byl chyba wiekszy: do zasilania musi
byc wydzielony osobny, nieladowany akumulator. Co zwykle sprowadza sie
do tego ze sa dwa i przelacznik - jeden ladujesz, drugi zasila ..
Ale moze masz racje ze chodzilo o osobna instalacje rozruchowa i
osobna pokladowa - to ma sens.

A moze po prostu dolozyc drugi alternator? Drogie nie sa..

J.


Poprzedni Następny
Wiadomo¶ć
Spis tre¶ci
From: "Wojciech Rudziński" <rudy102_at_nospam_box43.gnet.pl>
Subject: Re: Ladowanie dwóch niezaleznych akumulatorów z jednego alternatora.
Date: Mon, 27 Mar 2000 20:42:40 +0200



Ciekawym pomyslem moze byc dodanie drugiego mostka prostowniczego
[6 diod prawdopodobnie].




3 diody wystarcza. I odpada problem stabilizacji i wszystkiego, jesli
miejsca w alternatorze dosc...



Poprzedni Następny
Wiadomo¶ć
Spis tre¶ci
From: ladzk_at_nospam_ite.waw.pl (Dariusz K. Ladziak)
Subject: Re: Ladowanie dwóch niezaleznych akumulatorów z jednego alternatora.
Date: Mon, 27 Mar 2000 13:30:25 GMT


On Mon, 27 Mar 2000 08:49:44 GMT, "Miroslaw Muck" <mmuck_at_nospam_se.onet.pl>
wrote:

Cze¶ć.

Ma kto¶ pomysł jak rozwiązać problem ładowania dwóch niezależnych
akumulatorów z jednego alternatora. Problem ten pojawił się na jachcie w
wersji morskiej (jest tam wymóg rozdziału zasilania dla elektryki pokładowej
od zasilania rozrusznika). Niestety oryginalna instalacja elektryczna jest w
stanie rozkładu.

Przelacznik. najbardziej chamski, mechaniczny. Teoretycznie mozna
podlaczyc dwa akumulatory rozdzielone diodami wysokopradowymi
Shottky'ego ale nie wiem wlasnie co na to przepisy rejestrowe. Mozna
tez budowac inteligentniejsze kontrolery ladowania nadzrujace osobno
prad i napiecie kazdego z akumulatorow - ale nadal, nad zasadami
sztuki inzynierskiej prymat maja tu przepisy rejestrowe - czyli trzeba
podchodzic od ich strony.

--
Darek

Poprzedni Następny
Wiadomo¶ć
Spis tre¶ci
From: "TRM" <spam_at_nospam_autorom.pl>
Subject: Re: Ladowanie dwóch niezaleznych akumulatorów z jednego alternatora.
Date: Mon, 27 Mar 2000 21:10:46 +0200



Użytkownik Miroslaw Muck <mmuck_at_nospam_se.onet.pl> w wiadomo¶ci do grup
dyskusyjnych napisał:IgFD4.3406$a01.70405_at_nospam_news.tpnet.pl...
Cze¶ć.

Ma kto¶ pomysł jak rozwiązać problem ładowania dwóch niezależnych
akumulatorów z jednego alternatora. Problem ten pojawił się na jachcie w
wersji morskiej (jest tam wymóg rozdziału zasilania dla elektryki
pokładowej
od zasilania rozrusznika). Niestety oryginalna instalacja elektryczna jest
w
stanie rozkładu.
Rozwiązań jest kilka od banalnego typu 2 diody poprzez bardziej
skomplikowane elektroniką (a nawet elektromechaniką czyli przekaźnik albo
dwa styczniki) komutującą ładowanie każdego z nich (np kilka sekund jeden
akumulator, potem drugi)
Są jakie¶ wymagania przepisów morskich?
Jak to było w oryginale? Jak to mają inne jachty?
Tadek



Poprzedni Następny
Wiadomo¶ć
Spis tre¶ci
From: "Miroslaw Muck" <mmuck_at_nospam_se.onet.pl>
Subject: Re: Ladowanie dwóch niezaleznych akumulatorów z jednego alternatora.
Date: Tue, 28 Mar 2000 07:36:19 GMT



Użytkownik "TRM" <spam_at_nospam_autorom.pl> napisał w wiadomo¶ci
news:38dfb9a5$1_at_nospam_news.vogel.pl...

Rozwiązań jest kilka od banalnego typu 2 diody poprzez bardziej
skomplikowane elektroniką (a nawet elektromechaniką czyli przekaźnik albo
dwa styczniki) komutującą ładowanie każdego z nich (np kilka sekund jeden
akumulator, potem drugi)

Jacht nie jest mój ale mojego szefa, który od czasu do czasu podrzuca mi
różne tematy do rozwiazania. Ja jachty widziałem z okna samochodu:).

Są jakie¶ wymagania przepisów morskich?

Przepisy nie są tutaj najważniejsze ponieważ jacht jest w wykonaniu morskim
i tak był zarejestrowany, ale słonej wody nigdy niw widział i raczej juz nie
zobaczy. Jednak rozwiązanie z dwoma akumulatorami jest atrakcyjne ponieważ
zabezpiecza przed rozładowaniem akumulatora do rozrusznika. Rowiązania z
diodami w alternatorze, czy też z połączeniem akumaulatora przez diody mają
wadę: akumulator jest ładowany bez kontroli ładowania. Ja polecam szefowi
rozwiązanie z przetwornicą i dodatkową ładowarką do akunulatora, ale szef
oszczędza i chyba wybierze rozwiązanie z "wajchą", czyli ręczne przełączanie
akumulatorów.

Jak to było w oryginale? Jak to mają inne jachty?

Jak to było oryginalnie nie wie nikt ponieważ dla poprzedni wła¶ciciel
jachtu miał do tylko na pokaz dla wesolych panienek i doprowadził go do
małej ruiny. Jak to mają inne jacht nie wiem, nie pływam na jachtach i nie
mam znajomo¶ci w¶ród żeglarzy - dlatego między innymi pytam się o radę na
li¶cie.

Jeżeli to kogo¶ interesuje to na jachcie jest silnik VOLVO PENTA serii 2000
(wykonanie morskie, czyli bez masy na bloku silnika), alternator jest
oryginalny, dokumentacja też jest, ale schemat intalacji elektrycznej
niczego nie wyja¶nia.

Mirek




Poprzedni Następny
Wiadomo¶ć
Spis tre¶ci
From: jfox_at_nospam_friko6.onet.pl (J.F.)
Subject: Re: Ladowanie =?iso-8859-1?Q?dw=F3ch_niezaleznych_akumulator=F3w?= z jednego alternatora.
Date: 28 Mar 2000 10:25:44 GMT


On Tue, 28 Mar 2000 07:36:19 GMT, Miroslaw Muck <mmuck_at_nospam_se.onet.pl> wrote:
Użytkownik "TRM" <spam_at_nospam_autorom.pl> napisał w wiadomo¶ci
Jacht nie jest mój ale mojego szefa, który od czasu do czasu podrzuca mi
różne tematy do rozwiazania. Ja jachty widziałem z okna samochodu:).
Są jakie¶ wymagania przepisów morskich?

Przepisy nie są tutaj najważniejsze ponieważ jacht jest w wykonaniu morskim
i tak był zarejestrowany, ale słonej wody nigdy niw widział i raczej juz nie
zobaczy.

Przepisom moze byc wsio ryba gdzie on bedzie plywal i czy w ogole bedzie.
Instalacja ma byc zrobiona zgodnie z przepisami :-)

Jednak rozwiązanie z dwoma akumulatorami jest atrakcyjne ponieważ
zabezpiecza przed rozładowaniem akumulatora do rozrusznika. Rowiązania z
diodami w alternatorze, czy też z połączeniem akumaulatora przez diody mają
wadę: akumulator jest ładowany bez kontroli ładowania.

Imho - wcale nie gorsza kontrola niz poprzednio. Regulator ciagle dziala
i napiecie ogranicza.

Ja polecam szefowi
rozwiązanie z przetwornicą i dodatkową ładowarką do akunulatora, ale szef
oszczędza i chyba wybierze rozwiązanie z "wajchą", czyli ręczne przełączanie
akumulatorów.

To nie tylko jest niewygodne, ale tez spowalnia ladowanie - nie mozna
dwoch naraz ladowac, a jacht powinien zeglowac a nie smrodzic :-)

Moze po prostu dorob przekaznik wylaczany jak napiecie spadnie ponizej 13.5V ?
Poki silnik pracuje to sie instalacje lacza. Moze dalby sie zaadaptowac
jakis stary regulator napiecia - proste mechaniczne rozwiazanie ma swoje
zalety :-)

Jeżeli to kogo¶ interesuje to na jachcie jest silnik VOLVO PENTA serii 2000
(wykonanie morskie, czyli bez masy na bloku silnika), alternator jest
oryginalny, dokumentacja też jest, ale schemat intalacji elektrycznej
niczego nie wyja¶nia.

Tam moga byc inne wymagania :-)

J.