Re: zamiast lamp...



Masz problem? Zapytaj na forum elektroda.pl

Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: tszczesn_at_nospam_elka.pw.edu.pl
Subject: Re: zamiast lamp...
Date: 1 Mar 2001 23:44:43 +0100


Chodzi oczywiscie o charakterystyczne "cieple", bez
wyostrzen i metalicznosci brzmienie. Ja wiem ze to zakrawa
na herezje, ale lampiaki sa bardzo drogie i klopotliwe
nieco pozniej... szukam wiec jakiejs tanszej alternatywy.

Poeiwm tak - naprawdę nie jes problemem (kosztowym)
zrobienie sobie dobrego wzmacniacza lampowego samemu
(pomijam oczywiście kontrukcje high-end, gdzie nawet rodzaj
każdego kabelka jes baaaaardzo ważny) - Takie lampy można
dostać za grosze (kilka zł za sztukę) -np. EL84, EL34 ,
ECC81, EF86 itp. problem może być z trafem głośnikowym - te
ze starych czasów raczej nie są zbyt high-end, ale nowe,
robione przez specjalizujące się w nich firmy można kupić
juz za kilkadziesiąt $ (w USA - takie oferty widziałem w
necie). Razem za 500zł (+ własna robocizna) mozna mieć
naprawdę przyzwoity wzmacniacz. Oczywiście IMO

Tomek

----------------------------------------------------
Internet: tszczesn_at_nospam_pay.com.pl
tszczesn_at_nospam_elka.pw.edu.pl
http://www.pay.com.pl/oldradio
FIDOnet: 2:480/127.134
----------------------------------------------------

--
Archiwum grupy http://niusy.onet.pl/pl.misc.elektronika


Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: Gnat <melmac_at_nospam_box43.gnet.pl>
Subject: Re: zamiast lamp...
Date: Fri, 02 Mar 2001 01:44:27 +0000


01.03.01 22:44 tszczesn_at_nospam_elka.pw.edu.pl wystukal:

Poeiwm tak - naprawdę nie jes problemem (kosztowym)
zrobienie sobie dobrego wzmacniacza lampowego samemu
(pomijam oczywiście kontrukcje high-end, gdzie nawet rodzaj
każdego kabelka jes baaaaardzo ważny) - Takie lampy można
dostać za grosze (kilka zł za sztukę) -np. EL84, EL34 ,
ECC81, EF86 itp. problem może być z trafem głośnikowym - te
ze starych czasów raczej nie są zbyt high-end, ale nowe,
robione przez specjalizujące się w nich firmy można kupić
juz za kilkadziesiąt $ (w USA - takie oferty widziałem w
necie). Razem za 500zł (+ własna robocizna) mozna mieć
naprawdę przyzwoity wzmacniacz. Oczywiście IMO

Niestety, juz to przerabialem i okazalo sie ze lampy wcale nie sa
najdrozszymi elementami z ktorego sklada sie taki wzmacniacz... Wierz mi,
zeby mialo to sens, trzeba wydac jakies 2 - 3 tys. zl. Ja tego nie zrobie,
tym bardziej ze rzeczywiscie mozna za niewielka kase zrobic swietny
wzmacniacz na mosfetach.

pozdrawiam



Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: tszczesn_at_nospam_elka.pw.edu.pl
Subject: Re: zamiast lamp...
Date: 3 Mar 2001 15:20:15 +0100


Niestety, juz to przerabialem i okazalo sie ze lampy wcale
nie sa najdrozszymi elementami z ktorego sklada sie taki
wzmacniacz... Wierz mi, zeby mialo to sens, trzeba wydac
jakies 2 - 3 tys. zl. Ja tego nie zrobie, tym bardziej ze
rzeczywiscie mozna za niewielka kase zrobic swietny
wzmacniacz na mosfetach.

Jako że nie robę wzmacniaczy to nie wiem ile co koszuje i
wjakim procencie, ale widziałem reklamy lamp kierowane dla
tych ludzi. I jak za ECC83 chcą 120zł, za EL34 100$, to
chyba mozna dojść do takiego wniosku? A te lampy, taka sama
stara produkcja kosztuje po różnego rodzau targowiskach po
kilka zł... Sam, kupiłem 300B za 5 zł :))
BTW. Ktoś (chyba z lampo-audiofili) wie czemu lampy 262B i
274A osiągają takie koszmarne ceny (setki $)?? Zwłaszcza te
druga - normalna duodioda prostownicza.


Tomek

----------------------------------------------------
Internet: tszczesn_at_nospam_pay.com.pl
tszczesn_at_nospam_elka.pw.edu.pl
http://www.pay.com.pl/oldradio
FIDOnet: 2:480/127.134
----------------------------------------------------

--
Archiwum grupy http://niusy.onet.pl/pl.misc.elektronika