Jak przygotować się do komisji lekarskiej, gdy nie chcesz iść do wojska?
Jeśli nie chcesz iść do wojska to na komisji lekarskiej nie
From: <onet4444_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Jeśli nie chcesz iść do wojska to na komisji lekarskiej nie
Date: 21 Mar 2002 09:12:15 +0100
Jeśli nie chcesz iść do wojska to na komisji lekarskiej nie rozbieraj się! I to
wystarczy!
WYŚLIJ TO KOMU SIĘ DA.
Ale musisz wiedzieć jeszcze o wielu, wielu innych rzeczach;
To że inni się rozbierają to nie znaczy, że ty też musisz to zrobić! Ich
sprawa. Jeśli chcą żeby ich ktoś badał i chcą iść do wojska to droga wolna.
Władza stosuje podstępne psychologiczne sztuczki żeby tobą manipulować;
Kobieta która pisze coś na maszynie jest tylko po to żeby nadać komisji większą
oficjalność! Przecież jeśli ma coś do napisania to może to zrobić w innym
pomieszczeniu. Nie musi tam przebywać!
Mów tylko to co masz w dowodzie! Twoje rodzeństwo to nie ich zasrany interes!
Nie musisz czekać na to aż łaskawie pozwolą ci odejść! Pamiętaj o swoim celu!
Masz obowiązek stawić się w określonych miejscach! Stawić się i tyle! Stawić
się to nie znaczy robić to co ci każą, wysłuchiwać jak jakiś cap wali głupa,
odpowiadać na pytania itp! Stawić się tzn. stawić się i nic więcej!
Pamiętaj, że jesteś dorosłym człowiekiem i nikt nie ma prawa mówić do ciebie na
ty!!!!!!!! To ważne!!!
Nie słuchaj pieprzenia, że jak nie dostaniesz kat. A albo że jak dostaniesz E
to będziesz miał kłopoty ze znalezieniem pracy! Takie pogłoski rozpuszcza
właśnie władza! W rzeczywistości jest dokładnie odwrotnie! To ci co mają kat. A
mają ogromne kłopoty ze znalezieniem pracy tym bardziej przy takim bezrobociu.
Pracodawca chce kogoś kto ma uregulowany stosunek do służby wojskowej czyli
kogoś kto ma kat. D, E albo jest po wojsku. Jeśli ktoś dostanie kat. A to
bardzo, bardzo trudno mu będzie znaleźć legalną pracę! Chodzi o to, że jak się
kogoś legalnie zatrudnia to jeśli on idzie do wojska trzeba mu wypłacić jakiś
szmal, chyba za 3 miechy i po wojsku jest obowiązek zatrudnienia go znowu, też
chyba na 3 m-ce.
Wojsko jest między innymi po to żeby mordować i okaleczać tych których im
pasuje. W wojsku są materiały wybuchowe i o upozorowanie wypadku jest tam
bardzo, bardzo łatwo.
Komisja lekarska i wojskowa jest po to żeby sprawdzić czy dasz sobą
manipulować. Pokaż im, że nie!
Na komisji wojskowej nie siadaj! Stawiłeś się? To wystarczy. Nic nie podpisuj!
Chyba, że ks. wojskową.
Nie daj się zaskoczyć jeśli w komisji wojskowej siedzi twój były nauczyciel PO.
To chwyt!
Nie bądź ciekawy ile ważysz i mierzysz! Na pytanie; Dlaczego nie chcesz się
rozebrać? Odpowiedz; NIE PYSKUJ i zrób to takim tonem żeby tamtego szlag
trafił! Albo; Dlatego bo mam taki kaprys! itp.......
Mów chamskim tonem! Jeśli za bardzo pyskują to zrób największą kłótnię na
świecie!!!! Jeśli próbują ci przerwać albo podnoszą głos to ty też. Jeśli
wrzeszczą to ty też. Jeśli próbują cię przekrzyczeć to ty wrzaśnij tak żeby
całe miasto cię słyszało!
Mam nadzieję, że nie dasz się nabrać na to pieprzenie, że za mundurem panny
sznurem, bo jeśli tak tzn. że jesteś takim palantem że lepiej nie czytaj tego,
idź do woja i niech cię tam szlag trafi.
Na komisji mogą cwaniakować szyframi np. zrób s23 itd.- To tylko po to żebyś
zrobić na tobie wrażenie. Po prostu zgrywają się, błaznują, popisują. Jak zwał
tak zwał.
CZEKANIE NA NICH MA CIĘ ZMIĘKCZYĆ PSYCHICZNIE I ZMUSIĆ DO POSŁUSZEŃSTWA!
NIE DAJ SIĘ! Jak sobie postanowisz, że się nie rozbierzesz to już musisz w tym
wytrwać choćby walił się świat!
Może być tak, że będzie tam chodził jakiś palant w mundurze, wysoki, z wąsami,
bardzo przystojny. To też jest po to żeby zrobić na tobie wrażenie.
Pamiętaj, że zawsze możesz na nich wrzeszczeć! Jeśli nie wiesz co wrzeszczeć to
wrzeszcz; Nie pyskuj! Nie ważny jest sens! Ważne żeby dostali solidny ochrzan.
TYLKO UWAŻAJ! Nie wolno przeklinać. Co wolno im to i tobie. Jak mówią ci na pan
to ty im też.
Myśl tylko o tym żeby ci nie podskoczyli!
Na komisji lekarskiej nie daj się zaskoczyć takim trikiem, że lekarz powie coś
na temat twojego zdrowia co cię zaciekawi.
To wszystko to ich chwyty! Ty rób swoje i koniec. Stawiłeś się i wychodzisz, a
pajac niech się mądrzy ale do ściany.
Jest takie powiedzenie: Ciekawość to pierwszy krok do piekła. Ale to nie
prawda! Ciekawość to sam środek piekła!
Nawet jeśli byłbyś dzieckiem to lekarz może cię badać wtedy gdy tego chcesz a
jak nie to nie.
Nie jest tak, że władza może cię badać kiedy im się podoba. Lekarski śmieć może
sobie zwalić gruchę wtedy kiedy mu się zachce.
Nie dawaj żadnych łapówek! To wyrzucenie forsy w błoto! Nie płać za coś co masz
za darmo!
Nie daj się nabrać na numer ze znajomym w komisji! Jak twoi rodzice mają
znajomego w komisji to niech go mają, ich sprawa. Nawet nie myśl o żadnych
układach. Jak się znajomy odezwie to się go spytaj kto mu udzielił głosu.
Oni wiedzą kto może nie chcieć się rozebrać. Psychikę każdego człowieka opisują
i oceniają przez całe jego życie. Robią to choćby przez nauczycieli. Ci którzy
nie będą chcieli się rozebrać są zostawiani na koniec po to żeby ich zmiękczyć
czekaniem i po to żeby nie dawali przykładu innym.
Twoje zdrowie to jest twoja intymna sprawa! I nikomu nic do tego! Toteż nie
dawaj żadnych papierów o tym co ci jest! Jak ktoś nieznajomy lub znajomy mówi
ci co jemu jest i pyta co tobie, to mów że to nie jego zasrany interes. Takie
ćwoki są podstawione! Wal ich wszystkich na ryj. Możesz dostać wezwanie, że
musisz zrobić sobie badanie RTG - NIC NIE MUSISZ! Człowiek robi sobie badanie
takie jakie ON chce, wtedy kiedy ON chce, wtedy jak ON chce i pokazuje je temu
komu ON chce. A tym bardziej ma to uzasadnienie wtedy gdy jesteś dorosły.
Pełnoletni czyli w pełni dorosły jesteś wtedy gdy masz 18 lat. Wtedy jesteś
bezsprzecznie wolnym człowiekiem i masz wszelkie prawa obywatela takie jak ten
co ma np. 60 lat! A nie wtedy gdy masz 21 co ktoś czasem może próbować ci
wmówić!
Jak cię straszą grzywną to mów; Strach się bać! Nie dostaniesz żadnej grzywny
za nie rozebranie się czy za nie pójście na jakieś skierowanie bo dostać nie
możesz! TO PO PROSTU JEST NIEMOŻLIWE!!! To tak jakby jakiś lekarski cwaniak
przyszedł do ciebie do domu i powiedział, że się musisz przed nim rozebrać bo
jak nie to dostaniesz grzywnę! TO co byś powiedział? Czy nie powiedział byś
wtedy: WON! I taka właśnie postawa obowiązuje na komisji! Straszenie grzywną
jest skuteczne i dlatego straszą. Ludzie boją się czegoś nieokreślonego.
Dlatego nie mówią jaka to grzywna. Nie dostaniesz też kat. A za nie rozebranie
się bo skoro nie można tobą manipulować to nie możesz iść do wojska.
NIE BÓJ SIĘ ICH BO NIE MASZ KOGO SIĘ BAĆ!!! Nie mają żadnych uprawnień żeby ci
cokolwiek zrobić! Ich znaczenie jeśli urasta to tylko w twoich oczach.
Jeśli miałeś założoną stulejkę do 10/11 roku życia to założyli ci to specjalnie
bo zdecydowali, że jesteś nieprzystosowany. To po to żebyś walił konia i nie
rozmnażał się! Sprawa stulejki powinna być ostatecznie rozwiązana do 2 roku
życia! Ty nie możesz iść do wojska bo cię zajebią na 90%. To jest jedna z f-cji
woja. Ps. Operację tego można zrobić nawet prywatnie. Jak miałeś tą stulejkę to
mogą też prowokować cię przez kolegów czy "najlepszego przyjaciela" do
przestępstwa. Nie daj się w nic wpakować! Jak nie popełnisz przestępstwa to
mogą ci naskoczyć do dupy.
Sprawa wojska to powinna być najprostsza sprawa w twoim życiu! I będzie tak
jeśli się zastosujesz do tego co tu pisze.
Sposób jest pewny, sprawdzony i niezawodny. Dostaniesz kat. E! I łatwiej
znajdziesz prace niż z A.
Młoda blondynka na rejestracji i blondynka w komisji to też trik! Jak wiadomo
mężczyźni mają słabość do blondynek.
Ich skuteczna metoda stosowana np. na policji i na komisji wojskowej też to
walenie głupa. Polega to na; Wchodzisz i facet coś bredzi np. powtarza to samo
zdanie zdecydowanym tonem które ty chcesz sprostować ale on to powtarza w kółko
i gdy ty jesteś całkiem zdezorientowany to mówi ostro to co on chce żebyś ty
zrobił. Np. podpisz to i to. Poinstruuj kogo trzeba, że walić głupa to on może
ale do lusterka.
Pomyśl logicznie; Przecież rozebrać się możesz tylko jeśli ty chcesz i od
wolnego człowieka nikt nie może tego wymuszać a jeśli wymusza to może liczyć
tylko na jego naiwność. Nie jesteś więźniem..... mam nadzieje...
TAKIE JEST PRAWO. Jeśli im się uroiło, że jest inaczej to się tylko uroiło.
Jest jeszcze taki przytyk; Nie możesz się nie rozebrać. To po to żeby cię
przestraszyć czymś niewiadomym bo wtedy pomyślisz; Ciekawe dlaczego? Co się
stanie?
Stanie się to, że nie będą ci pyszczeli i nie pójdziesz do woja! Pomyśl sobie,
że nie możesz się rozebrać!
Władzy zależy na tym żebyś nie sprzeciwił się mundurowi. Jeśli nie pozwolisz
mówić do siebie na ty na etapie rejestracji to już lekarze i wojskowi raczej
nie będą pyszczeli na ty. Nie będą też pewnie mówili na pan tylko jakoś
neutralnie. np. jak pytasz o godzinę to możesz mówić;
Którą TY masz godzinę?
Którą PAN ma godzinę?
i neutralnie; Która godzina?
Nie daj się na nic nabrać! Nie rozbieraj się i tyle.
Nie mów nikomu co zamierzasz. Jeśli ktoś o to pyta to kłam. A jak będzie po
wszystkim to też nikomu nic nie mów.
Powodzenia!
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
From: "adm" <miet_at_nospam_chipdrive.pl>
Subject: Re: Jeśli nie chcesz iść do wojska to na komisji lekarskiej nie rozbieraj się! I to wystarczy!
Date: Thu, 21 Mar 2002 09:17:36 +0100
" Wojsko jest między innymi po to żeby mordować i okaleczać tych których im
pasuje. W wojsku są materiały wybuchowe i o upozorowanie wypadku jest tam
bardzo, bardzo łatwo."
To zyletki pewnie tez nie uzywasz i nawet jej nie trzymasz w lazience bo
mozna przeciez sie nia smiertelnie okaleczyc?
From: "^ToM^" <notebuk_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: troche OT
Date: Thu, 21 Mar 2002 09:53:41 +0100
Niestety zna to z autopsji. Prawie wszystko co napisales to niestety prawda.
Mi sie udalo wykrecic od woja, co prawda nieco innym sposobem.
Na marginesie mysle ze wielu elektronikow ma problem z wojskiem - gdyz jak
sie przyzna ze jest elektronikiem to prawie pewne ze go wezma. Najlepiej
mowic ze sie na niczym nie znam , nie mam zadnych zainteresowan i zadnego
hobby, zadnego prawa jazdy, zadnej karty plywackiej, zadnych kursow, ect.
Masz pewne ze cie nie wezma.
pozdrawiam
tom
From: "Wars" <warszawiak_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Jeśli nie chcesz iść do wojska to na komisji lekarskiej nie rozbieraj się! I to wystarczy!
Date: Thu, 21 Mar 2002 12:50:27 +0100
Dla mnie komisja wojskowa była najbardziej upokarzającą rzeczą w całym
życiu. Dzisiaj sam sobie dziwię się, dlaczego byłem taki posłuszny i uległy.
Bo to racja: zastraszają i stwarzają pozory. Bo niby dlaczego nie dość że
miałem rozebrać sie to jeszcze wypiąć i rozchylić dupę? Albo jaki wpływ na
służbę mają moje jaja? A z jakiegoś powodu to wszystko ich ciekawiło... Albo
na żołnieży zawodowców idą pedały albo świry.
Dzisiaj lepiej znam swoje prawa i wiem, że byłem głupi. Ty nie bądź głupi i
nie daj się zastraszyć trepom!
From: "Wojciech_B" <wojciechbiel_at_nospam_wp.pl>
Subject: Re: Jeśli nie chcesz iść do wojska to na komisji lekarskiej nie rozbieraj się! I to wystarczy!
Date: Thu, 21 Mar 2002 15:02:22 +0100
Jasne.Lepiej siedzieć w domu i pierdzieć w stołek bo roboty żadnej nie
znajdziesz.W wojsku przynajmniej liczy Ci się czas do emerytury (siedząc w
domu-NIE),masz żarcie,ubranie i poznasz trochę życia-chyba że masz
skłonności jak arcybiskup Peltz-wtedy unikaj wojska-bo d...a będzie cię
bolała i przynajmniej to tłumaczy Twoje obawy przed rozbieraniem
From: "Kamil" <furyman_at_nospam_o2.pl>
Subject: Re: Jeśli nie chcesz iść do wojska to na komisji lekarskiej nie rozbieraj się! I to wystarczy!
Date: Thu, 21 Mar 2002 18:54:16 +0100
Użytkownik "Wojciech_B" <wojciechbiel_at_nospam_wp.pl> napisał w wiadomości
news:a7cp4a$t3e$1_at_nospam_news.supermedia.pl...
Jasne.Lepiej siedzieć w domu i pierdzieć w stołek bo roboty żadnej nie
znajdziesz.W wojsku przynajmniej liczy Ci się czas do emerytury (siedząc w
domu-NIE),masz żarcie,ubranie i poznasz trochę życia-chyba że masz
skłonności jak arcybiskup Peltz-wtedy unikaj wojska-bo d...a będzie cię
bolała i przynajmniej to tłumaczy Twoje obawy przed rozbieraniem
Raczej wole posiedzieć z dziewczyną w parku albo wyskoczyć w góry, czytać
książki o kulturze indiańskiej, niż słuchać jakiś palantów, pijanych
dzieciaków ktorzy dostali w dupe najpierw pasem od swoich ojców alkoholików,
później od starszych w woju a teraz sami widzą w młodych obiekty do wyżycia
się i dania upustu swojej zjechanej psyhe...
Wojsko powinno budzić dume a dostanie się do armii powinno być zaszczytem, a
nie wycięciem kilkunastu miesięcy z życiorysu!
pozdr,
Kamil
From: "Andrzej Litewka" <andx_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: =?iso-8859-2?Q?Re:_Je=B6li_nie_chcesz_i=B6=E6_do_wojska_to_na_komisji_lek?=
Date: Sat, 23 Mar 2002 15:22:24 +0100
"Wojciech_B"
to tłumaczy Twoje obawy przed rozbieraniem
A potem tacy zakompleksieni idą do wojska i pod prysznicem myją się w
majtach, bo się wstydzą, że im ktoś ptaszka zobaczy :))))
From: "JotDe" <sp5nor_at_nospam_rubikon.com>
Subject: Re: Jeśli nie chcesz iść do wojska to na komisji lekarskiej nie rozbieraj się! I to wystarczy!
Date: Sat, 23 Mar 2002 13:50:42 +0100
Użytkownik "Wars" <warszawiak_at_nospam_poczta.onet.pl> napisał w
wiadomości news:a7chai$14s$1_at_nospam_news.tpi.pl...
miałem rozebrać sie to jeszcze wypiąć i rozchylić dupę? Albo
jaki wpływ na
służbę mają moje jaja? A z jakiegoś powodu to wszystko ich
ciekawiło... Albo
Chodziło o hemoroidy (dokuczliwe, trudne w leczeniu żylaki
odbytu) i przepuklinę (jednym z objawów może być nienaturalne
powiększenie worka mosznowego i tzw wypadanie odbytu).
na żołnieży zawodowców idą pedały albo świry.
Wystarczy, że przedstawisz się jako "pedał" i Twoje szanse na
założenie munduru drastycznie spadają. Im bardziej będziesz
chciał do wojska, "bo tam tylu chłopców", tym bardziej nie będą
Ciebie chcieli. Przedstaw zaświadczenie o leczeniu
psychiatrycznym i możesz spać spokojnie - wojsko ominie Ciebie
szerokim łukiem - nie lubią kłopotów z uzbrojonymi szaleńcami.
Jeżeli jeszcze zademonstrujesz fascynację bronią, materiałami
wybuchowymi i tatuaż RAMBO na czole... Wystrzegaj się jedynie
przesady, żeby nie doszli do wniosku, że pozujesz.
Pozdrawiam
JotDe
From: "Maciej G." <mgawlik_at_nospam_silesianet.pl>
Subject: do ciula ktory pisal ten tekst
Date: Thu, 21 Mar 2002 15:17:02 +0100
drogi ciulu
po przeczytaniu tych twoich bzdur nie wiedzialem - smiac sie czy plakac.
bylem w wojsku i milo to wspominam, chociaz dostalem w dupe i to
niejednokrotnie. nie jestem zwolennikiem zasadniczej sluzby, uwazam ze
militarka powinni sie zajmowac ci ktorzy tego chca, ale ...
mijasz sie z prawda w twoim tekscie. oto przyklady:
Władza stosuje podstępne psychologiczne sztuczki żeby tobą manipulować;
przyklady prosze.
Kobieta która pisze coś na maszynie jest tylko po to żeby nadać komisji
większą
oficjalność! Przecież jeśli ma coś do napisania to może to zrobić w innym
pomieszczeniu. Nie musi tam przebywać!
na komisji nie mialem zadnej kobiety, tylko trzech facetow.
Stawić
się to nie znaczy robić to co ci każą, wysłuchiwać jak jakiś cap wali
głupa,
odpowiadać na pytania itp!
masz obowiazek umozliwic komisji dokonania czynnosci do ktorych zostala ona
(komisja) powolana. (polecam lekture ustawy o powszechnym obowiazku obrony
rzplitej i innych okoloustawowych aktow prawnych)czyli umozliwic ocene
twojego stanu zdrowia fizycznego i psychicznego. tak, prawda jest to ze
komisja niewiele jest w stanei ocenic :-) wiem cos o tym.
Pamiętaj, że jesteś dorosłym człowiekiem i nikt nie ma prawa mówić do
ciebie na
ty!!!!!!!! To ważne!!!
do mnie mowiono "pan".
Nie słuchaj pieprzenia, że jak nie dostaniesz kat. A albo że jak
dostaniesz E
to będziesz miał kłopoty ze znalezieniem pracy!
pieprzenia ? jesli ktos ma kat.E to albo jest pedalem albo jest chory albo
jest kombinatorem. zatrudnil bys w firmie ciote ? a jakiegos zdechlaka, zeby
ci chodzil na L4 ? a moze kombinatora ?
To ci co mają kat. A
mają ogromne kłopoty ze znalezieniem pracy tym bardziej przy takim
bezrobociu.
Pracodawca chce kogoś kto ma uregulowany stosunek do służby wojskowej
czyli
kogoś kto ma kat. D, E albo jest po wojsku. Jeśli ktoś dostanie kat. A to
bardzo, bardzo trudno mu będzie znaleźć legalną pracę!
to prawda. coz, taka jest ustawa.
Chodzi o to, że jak się
kogoś legalnie zatrudnia to jeśli on idzie do wojska trzeba mu wypłacić
jakiś
szmal, chyba za 3 miechy i po wojsku jest obowiązek zatrudnienia go znowu,
też
chyba na 3 m-ce.
wlasnie, chyba, chyba, nie chcialo ci sie nawet sprawdzic.
Wojsko jest między innymi po to żeby mordować i okaleczać tych których im
pasuje. W wojsku są materiały wybuchowe i o upozorowanie wypadku jest tam
bardzo, bardzo łatwo.
na ulicach jezdza samochody i wypadki samochodowe sa jeszcze latwiejsze do
upozorowania. ty to pewnie nie wychodzisz z domu bo cos sie moze stac.
Komisja lekarska i wojskowa jest po to żeby sprawdzić czy dasz sobą
manipulować.
komisja jest poto zeby ocenic przydatnosc . twoja. jak widze, twoja jest
niewielka.
Na komisji wojskowej nie siadaj!
a dlaczego nie ?
Nie daj się zaskoczyć jeśli w komisji wojskowej siedzi twój były
nauczyciel PO.
wiekszego idiotyzmu w zyciu nie slyszalem. a jesli siedzi to co ? nie zdasz
matury z PO ? hahaha.... no, chyba ze jestes idiota ktory wogole ma problemy
z matura, to co innego.
Nie bądź ciekawy ile ważysz i mierzysz! Na pytanie; Dlaczego nie chcesz
się
rozebrać? Odpowiedz; NIE PYSKUJ i zrób to takim tonem żeby tamtego szlag
trafił! Albo; Dlatego bo mam taki kaprys! itp.......
chamstwo z ciebie wylazi. waga i wzrost akurat maja najmiejsze znaczenie.
Mów chamskim tonem!
chamstwo i sloma z butow (gumowcow)
Jeśli próbują ci przerwać albo podnoszą głos to ty też. Jeśli
wrzeszczą to ty też. Jeśli próbują cię przekrzyczeć to ty wrzaśnij tak
żeby
całe miasto cię słyszało!
to moze miec wplyw na ocene twojej poczytalnosci. chyba jestes poczytalny
... nie bardzo ? tez tak mysle.
Na komisji mogą cwaniakować szyframi np. zrób s23 itd.- To tylko po to
żebyś
zrobić na tobie wrażenie. Po prostu zgrywają się, błaznują, popisują. Jak
zwał
tak zwał.
chyba ze nazywaja jednostki chorobowe . nie przyszlo ci to do glowy? lekarz
na L4 tez pisze KD 329A - czyli koduje dla celow statystycznych to na co
jestes chory.
CZEKANIE NA NICH MA CIĘ ZMIĘKCZYĆ PSYCHICZNIE I ZMUSIĆ DO POSŁUSZEŃSTWA!
czekalem dokladnie 12 minut. nie zmeczylem sie zbytnio.
Jak sobie postanowisz, że się nie rozbierzesz to już musisz w tym
wytrwać choćby walił się świat!
oooo, poczatki fanatyzmu ?
Może być tak, że będzie tam chodził jakiś palant w mundurze, wysoki, z
wąsami,
bardzo przystojny. To też jest po to żeby zrobić na tobie wrażenie.
to jest kretynie oficer logistyczny. jego funkcja jest zaszeregowac cie tam
gdzie powinienes trafic. t.z. wysokiego nie wezma na lodzie podwodne a
slepego na snajpera. rozumiesz ?
Pamiętaj, że zawsze możesz na nich wrzeszczeć! Jeśli nie wiesz co
wrzeszczeć to
wrzeszcz;
tylko po co ?
Nie pyskuj! Nie ważny jest sens!
mowiac bez sensu pokazujesz ze jestes idiota. bo jestes, prawda ?
Myśl tylko o tym żeby ci nie podskoczyli!
niestety, to ty na stawce jestes przegrany i to ty nie powinienes
podskakiwac. bo inaczej .... ciezka sluzba :-)
Na komisji lekarskiej nie daj się zaskoczyć takim trikiem, że lekarz powie
coś
na temat twojego zdrowia co cię zaciekawi.
a co cie moze zaciekawic ? osobe twojego pokroju zaciekawi to ze masz kutasa
wiekszego niz srednia europejska ?
Jest takie powiedzenie: Ciekawość to pierwszy krok do piekła. Ale to nie
prawda! Ciekawość to sam środek piekła!
dzieki mojej ciekawosci trafilem do jednostki w ktorej spokojnie
przepieprzylem prawie pol roku. pod pewnymi wzgledami mialem lepiej niz u
mamy :-)
Nawet jeśli byłbyś dzieckiem to lekarz może cię badać wtedy gdy tego
chcesz a
jak nie to nie.
gowno prawda. jako dziecko nie masz nic do gadania, twoi opiekunowie
decyduja.
Lekarski śmieć może
sobie zwalić gruchę wtedy kiedy mu się zachce.
gdybys robil cokolwiek innego niz walenie gruchy to tez bys mial szanse
zostac lekarzem. a tak zasilisz szeregi bezrobocia bo nie chcialo ci sie
uczyc. i ja mam placic na takiego kretyna jak ty ? hahaha
Nie dawaj żadnych łapówek! To wyrzucenie forsy w błoto!
to przestepstwo .... boze, jak ty malo wiesz koles...
Oni wiedzą kto może nie chcieć się rozebrać. Psychikę każdego człowieka
opisują
i oceniają przez całe jego życie. Robią to choćby przez nauczycieli.
pewnie, i maja kody genetyczne kazdego polaka, inwigiluja cie pod prysznicem
i na kiblu, a kamerka jest w kazdej rzodkiewce.
nie będą chcieli się rozebrać są zostawiani na koniec po to żeby ich
zmiękczyć
albo po to zeby nie przeszkadzali , nie sadzisz ?
Twoje zdrowie to jest twoja intymna sprawa! I nikomu nic do tego! Toteż
nie
dawaj żadnych papierów o tym co ci jest!
tym sposobem jesli masz niewydolnosc serca trafisz do komandosow. bardzo
jestes inteligentny i przewidujacy.
musisz zrobić sobie badanie RTG - NIC NIE MUSISZ! Człowiek robi sobie
badanie
takie jakie ON chce, wtedy kiedy ON chce, wtedy jak ON chce i pokazuje je
badania przeciw gruzlicy byly obowiazkowe. nie zeby ubezwlasnowolnic ludzi,
ale zeby zniszczyc epidemie tej choroby. teraz nie sa i gruzlica sie
odnawia. i to nie jest tylko twoja sprawa, bo jak ty zdechniesz na pluca to
wali mnie to, ale jesli przez twoja chorobe zarazi sie 10 innych osob to co
?
Jak cię straszą grzywną to mów; Strach się bać! Nie dostaniesz żadnej
grzywny
dostaniesz. i dobrze.
TO PO PROSTU JEST NIEMOŻLIWE!!!
podaj podstawe prawna
przyszedł do ciebie do domu i powiedział, że się musisz przed nim
rozebrać
co ty z tym rozbieraniem ? przed rypankiem tez tak masz ? wstydliwy ?
jest skuteczne i dlatego straszą. Ludzie boją się czegoś nieokreślonego.
przeczytaj dokladnie co pisze na odwrocie wezwania. znajdziesz tam wszystkie
paragrafy na podstawie ktorych mozesz dostac w dupe
skoro nie można tobą manipulować to nie możesz iść do wojska.
czy ty jestes idiota ?
Nie mają żadnych uprawnień żeby ci
cokolwiek zrobić!
maja. patrz poprzedni akapit (jesli wiesz co to jest akapit). a konkretnie
to jacy oni ? wracamy do komuny ? zrobic ci moze prokurator.
Jeśli miałeś założoną stulejkę do 10/11 roku życia to założyli ci to
specjalnie
bo zdecydowali, że jesteś nieprzystosowany.
powinienes sie leczyc, i to szybko. albo nie, przeciez ONI tez maja agentow
w szpitalach ! lepiej wyjedz z tego kraju daleko, gdzie nie siegaja ICH
macki, wiesz ?
To po to żebyś walił konia i nie
rozmnażał się!
jak wyzej. chociaz na leczenie moze byc za pozno.
Ty nie możesz iść do wojska bo cię zajebią na 90%.
z tego co mowisz to 90% poborowych w wojsku idzie do piachu. nielzy przerob,
jak oswiecim.
mogą ci naskoczyć do dupy.
i ty mi tez.
Sprawa wojska to powinna być najprostsza sprawa w twoim życiu! I będzie
tak
jeśli się zastosujesz do tego co tu pisze.
jesli sie ktos do tego zastosuje to zamkna go w psychiatyrku.
Sposób jest pewny, sprawdzony i niezawodny.
chyba nikt w to nie wierzy .... no nie ?
Dostaniesz kat. E! I łatwiej
znajdziesz prace niż z A.
jak sie zaczniesz uczyc to najlatwiej znajdziesz.
Młoda blondynka na rejestracji i blondynka w komisji to też trik! Jak
wiadomo
mężczyźni mają słabość do blondynek.
blondynka z komisji to byla ewelina, moja kumpela ze szkoly. nie bylaladna
ani sexowna. szkoda, bo nawet nie byla mila ...
Ich skuteczna metoda stosowana np. na policji i na komisji wojskowej też
to
walenie głupa.
a ty to niby co robisz ?
Pomyśl logicznie; Przecież rozebrać się możesz tylko jeśli ty chcesz i od
wolnego człowieka nikt nie może tego wymuszać a jeśli wymusza to może
no to moze tak - bilety sa twoja wlasnoscia i kobuch moze je sprawdzic tylko
jesli ty chcesz. tak ?
TAKIE JEST PRAWO.
ty nie masz pojecia o prawie, powtarzasz w kolko ten sam belkot .
no to czas na podsumowanie. pietnuje zasadnicza sluzbe wojskowa bo jest nie
potrzebna i glupia. ale 1000razy bardziej pietnuje ciebie, za belkotliwe
gadanie.
no to pa
maciek.
From: "Wars" <warszawiak_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: do ciula ktory pisal ten tekst
Date: Thu, 21 Mar 2002 15:46:36 +0100
Sam stwierdziłeś, że ten, kto postępuje zgodnie z "instrukcją" nie nadaje
się do wojska. Czyli instrukcja jest dobra - jest to recepta dla tych,
którzy z wojskiem nie chcą mieć nic wspólnego. Zrozum człowieku, że nie
chodzi tutaj o to, żeby wypaść jak najlepiej (to nie obiad u przyszłej
tesciowej) ale właśnie o to, aby wypaść jak najgorzej!
Chyba nie zrozumiałeś celu tej instrukcji... a jednak wzięli Cię do wojska.
Czyli trzeba bardzo starać się, bo drobne przypadłości nie wystarczą do
wymigania się.
From: "Piotr Anacik" <piotr.anacik_at_nospam_securitas.lodz.pl>
Subject: Re: do ciula ktory pisal ten tekst
Date: Thu, 21 Mar 2002 20:09:24 +0100
Panowie, choć osobiście nie miałem osobliwej przyjemości popierniczać w
błocie w owej (mało)szlachetnej organizacji - choć z zupełnie innego
powodu - to moje zdanie jest takie : Nie przypominam sobie, żebym
upoważniał kogokolwiek do decydowania co mam robić ze swoim życiem. To
oczywiście kwestia gustu, czy komuś odpowiada bieganie po polu i strzelanie
do innych ludzi, jednak mnie jakoś specjalnie nie przemawia do wyobraźni
taki pomysł. Mam lepsze. Aha, dla ewentualnych żołnierzyków,którzy zechcą
uzywać argumentów o konieczności obrony, obowiązku wobec Ojczyzny, itp
duperelach od razu odpowiadam - nie przypominam sobie także mojej zgody na
zaakceptowanie poglądów społecznych i politycznych, które są podstawą dla
całego tego idiotyzmu.
Że takie jest prawo ? Prawo jest tworzone przez ludzi dla innych ludzi.
Oparte jest na umowie - że będziemy przestrzegać takiego prawa - dla naszego
wspólnego dobra. Ale - po pierwsze to nie znaczy, że będę się zgadzać ze
wszystkim, co takie PRAWO stanowi, po drugie - kto się tu z kim umawiał ? Bo
ze MNĄ osobiście chyba nikt ?
Skoro zaś uważam że "prawo" ustalone przez innych ludzi dla mnie (?) łamie
moje prawo NATURALNE - do decydowania o sobie - to uważam, że mogę stosować
KAŻDĄ metodę przeciwdziałającą takiemu GWAŁTOWI na mojej skromnej osobie.
Każdą metodę, którą uznam za skuteczą i z którą sam się zgadzam (czy na
przykład jestem w stanie dla lepszego efektu ugryźć lekarza w komisji w
tyłek).
Zapewne ktoś powie, że to poglądy anarchistyczne. Byc może. Ale :
NIE ZGADZAM SIE ŻEBY KTOKOLWIEK KIEDYKOLWIEK PODEJMOWAŁ JAKIEKOLWIEK
DECYZJE DOTYCZĄCE MNIE.
Aha - jeden z kolegów był uprzejmy sie wypowiedzieć, że w wojsku jest
fajnie, bo ma się wikt i opierunek, i można robić dużo ciekawych rzeczy.
Pozdrawiam kolegę, i życzę dalszego rozwoju intelektualnego (a zapowiada się
na dłuuugo.)
Piotr Anacik
PS: zapewne znajdą się też koledzy, którzy twierdzą że DOPIERO W WOJU
ZOSTANIESZ PRAWDZIWYM MĘŻCZYZNĄ.
I słusznie - oni zapewne są na to przykładem. Widocznie bez tego - nie
byliby nimi.Istotnie - część chłopców musi dostać tzw. wpierdol od życia -
inaczej nie zrozumieją o co biega.Zreszą - później czasem też nie...
Ale - tak na marginesie - może dajcie się zapuszkować ? Tam dopiero zrobią z
was supermenów !A ilu ciekawych rzeczy się nauczycie !
Pozdrawiam.
PS2: a tak w ogóle - cały ten temat jest dowodem na to , do jakich metod
musi sie uciekać człowiek, który ma na tyle silną osobowość, że nie zgadza
się na podporządkowanie istniejącemu "systemowi". Przykre.
From: "Omega" <omega9_at_nospam_friko7.onet.pl>
Subject: Odp: do ciula ktory pisal ten tekst
Date: Fri, 22 Mar 2002 00:05:39 +0100
choć osobiście nie miałem osobliwej przyjemości popierniczać w
błocie w owej (mało)szlachetnej organizacji
Jeżeli powiesz na komisji że jesteś elektronikiem
i na dodatek że twoje hobby to elektronika - to masz małe
szanse aby popierniczać w błocie. Dostaniesz ambitniejszą
robotę. Wiem to bo sam to przeszedłem. Natomiast jak powiesz
że nic nie umiesz no to chyba cię czeka liniówka albo służba
wartownicza na przykład. W wojsku warto jest coś umieć.
czy komuś odpowiada bieganie po polu i strzelanie do innych ludzi,
Ja byłem w wojsku zaraz po stanie wojennym (w czasie zawieszenia
stanu wojennego ). Po polu w zasadzie nie biegaliśmy i do ludzi
też nie przypominam sobie żebyśmy strzelali, choć było chwilami gorąco,
Był taki okres, że każdy miał broń i amunicję przy sobie
24h/dobe - kadra się nas wtedy
bała - jakby ktoś zwariował - wiadomo co by się stało.
Aha - jeden z kolegów był uprzejmy sie wypowiedzieć, że w wojsku jest
fajnie, bo ma się wikt i opierunek, i można robić dużo ciekawych rzeczy.
Pozdrawiam kolegę, i życzę dalszego rozwoju intelektualnego (a zapowiada się
na dłuuugo.)
Czy w wojsku jest fajnie - no .... to zależy dla kogo. Po przyjści do
jednostki
wszystkich wygolili i ubrali w te same ubrania. Cywilne rzeczy poszły do
depo-
zytu. Wszyscy wyglądają tak samo i startują z tego samego punktu. Już po
kilku
dniach okazuje się że Kowalski wrócił z przepustki pijany, a Malinowski
podcinał sobie żyły w kiblu. Ktoś inny natomiast jest stolarzem czy
elektronikiem
(tak jak ja) czy np. plastykiem i pracuje wtedy w pracowni plastycznej. Oni
(kadra)
zwykle starają się wykorzystać czyjeś umiejętności w jakimś zakresie i wtedy
jest lżej - robisz to co lubisz. Jeśli chodzi o mnie to zetknąłem się w
wojsku z
taką elektroniką o jakiej w cywilu się nie słyszało (Przasnysz). W czasie
gdy
w domach stały lampowe TV Ametysty to w wojsku już pracowały odbiorniki
z cyfrową syntezą i anteny satelitarne do wyszuszukiwania satelitów
szpiegowskich. Wyobraź sobie że ja po przerwanej nauce na Politechnice
Warszawskiej, mając z elektroniki wiadomości tylko teoretyczne, prawdziwą
elektronikę poznałem właśnie w wojsku. Serwisując różnorodne urządzenia
telekomunikacyjne, oraz naprawiając trepom telewizory, po pierwsze zdobyłem
zawód, po drugie zarabiałem więcej niż oficer ( oficer zarabiał wtedy tyle
co
15 napraw telewizorów), no i było dużo przepustek - składałem wtedy heliosy
trepom i trzeba było często jeździć na wolumen.
zapewne znajdą się też koledzy, którzy twierdzą że DOPIERO W WOJU
ZOSTANIESZ PRAWDZIWYM MĘŻCZYZNĄ.
I słusznie - oni zapewne są na to przykładem. Widocznie bez tego - nie
byliby nimi.Istotnie - część chłopców musi dostać tzw. wpierdol od życia -
Zależy co dla ciebie oznacza pojęcie prawdziwy mężczyzna.
Ja myślę, że w wojsku po prostu nauczyłem się radzić sobie
w życiu.
A ilu ciekawych rzeczy się nauczycie !
to już opisałem wcześniej - jeżeli nie będziesz chciał się uczyć
ciekawych rzeczy to nauczą cię samych nieciekawych - np
przysłowiowego czołgania w błocie.
Czy było warto - myślę że to były stracone 2 lata życia. Ale gdyby
nie te dwa lata to pewnie nie miałbym teraz własnej firmy
tylko pracowałbym w jakimś bankrutującym molochu, a może
byłbym na zasiłku ?
I jeszcze jedno - dla niektóych chłopców z małych miasteczek
i wsi wojsko może być szansą na wyrwanie się ze swojego
środowiska - szczególnie w obecnej sytuacji gospodarczej
jeżeli jesteś na zasiłku - no to super, ale jak nie masz zasiłku
ani pracy, to w wojsku, albo policji można pewien okres
przetrwać, niektórzy wtedy zostają po służbie na zawodowego
a zdolniejsi idą na akademię wojskową i w ten sposób
układają sobie życie.
pozdrawiam poborowych
Leszek Wieczorek
From: jfox_at_nospam_poczta.onet.pl (J.F.)
Subject: Re: do ciula ktory pisal ten tekst
Date: Fri, 22 Mar 2002 15:02:31 +0000 (UTC)
On Fri, 22 Mar 2002 00:05:39 +0100, <omega9_at_nospam_friko7.onet.pl> wrote:
Ja byłem w wojsku zaraz po stanie wojennym (w czasie zawieszenia
Jeśli chodzi o mnie to zetknąłem się w wojsku z
taką elektroniką o jakiej w cywilu się nie słyszało (Przasnysz). W czasie
gdy
w domach stały lampowe TV Ametysty to w wojsku już pracowały odbiorniki
z cyfrową syntezą i anteny satelitarne do wyszuszukiwania satelitów
Stac to moze i staly, ale o ile pamietam to juz byl czas Jowisza na
tyrystorach. Synteze akurat w tamtych latach opublikowal np Radioelektronik -
amatorska konstrukcja na TTL.
szpiegowskich. Wyobraź sobie że ja po przerwanej nauce na Politechnice
Warszawskiej, mając z elektroniki wiadomości tylko teoretyczne, prawdziwą
elektronikę poznałem właśnie w wojsku. Serwisując różnorodne urządzenia
telekomunikacyjne, oraz naprawiając trepom telewizory, po pierwsze zdobyłem
zawód, po drugie zarabiałem więcej niż oficer ( oficer zarabiał wtedy tyle
co 15 napraw telewizorów), no i było dużo przepustek - składałem wtedy heliosy
trepom i trzeba było często jeździć na wolumen.
O prosze - to jednak te ametysty nie staly ? :-)
Swoja droga ciekaw jestem co Ty tam naprawiales - pewnie stare przestarzale
lampowce :-)))) Przeciez wojsko tranzystorowe radiostacje dopiero niedawno
wprowadzilo :-)
J.
From: "Omega" <omega9_at_nospam_friko7.onet.pl>
Subject: Odp: do ciula ktory pisal ten tekst
Date: Fri, 22 Mar 2002 23:45:14 +0100
Stac to moze i staly, ale o ile pamietam to juz byl czas Jowisza na
tyrystorach. Synteze akurat w tamtych latach opublikowal np
Radioelektronik -
amatorska konstrukcja na TTL.
Zgadza sie - byl jowisz z plyta od Heliosa TC500. A zaraz potem powstal
Helios
I wtedy zaczelo sie skladanie na wieksza skale.
O prosze - to jednak te ametysty nie staly ? :-)
Heliosy w niczym nie przeszkadzaly ametystom. U mnie w domu jeszcze
przez dwa lata po wyjsciu z woja stal ametyst. Skladalem Heliosy w celach
zarobkowych, ale nie stac mnie bylo na zlozenie heliosa dla siebie.
Swoja droga ciekaw jestem co Ty tam naprawiales - pewnie stare przestarzale
lampowce :-)))) Przeciez wojsko tranzystorowe radiostacje dopiero niedawno
wprowadzilo :-)
Nie wiem skad masz te informacje. Jednostki wywiadowcze mialy zawsze
bardzo nowoczesny sprzet. Tranzystorowe odbiorniki radiokomunikacyjne
byly w tamtym czasie z konca lat siedemdziesiatych - nieco przestarzale
i wegierskie które wchodzily jak ja sluzylem - na tamte lata bardzo
nowoczesne
z systemem mikroprocesorowym.
Natomiast naprawialem wszystko co sie psulo, a troche tego tam bylo.
Lampowe odbiorniki tez byly na samochodach (stare ruskie gówno - ale tego
nie naprawialem - nie chcialy sie psuc)
Leszek Wieczorek
From: Grzegorz Domagala <grzegorz.domagata_at_nospam_chello.at>
Subject: Re: do ciula ktory pisal ten tekst
Date: Fri, 22 Mar 2002 16:00:24 GMT
Omega <omega9_at_nospam_friko7.onet.pl> wrote:
szpiegowskich. Wyobraź sobie że ja po przerwanej nauce na Politechnice
Warszawskiej, mając z elektroniki wiadomości tylko teoretyczne, prawdziwą
elektronikę poznałem właśnie w wojsku. Serwisując różnorodne urządzenia
telekomunikacyjne, oraz naprawiając trepom telewizory, po pierwsze zdobyłem
zawód, po drugie zarabiałem więcej niż oficer ( oficer zarabiał wtedy tyle
co
15 napraw telewizorów), no i było dużo przepustek - składałem wtedy heliosy
trepom i trzeba było często jeździć na wolumen.
Taka mala uwaga - opieram sie na opowiadanich znajomych ktorzy trafili
do wojska po studiach - glownie elektronicznych. Teoretycznie doksztalcano
ich w temacie wojskowego sprzetu komunikacyjnego - praktycznie "uczyli
sie" obslugi przedpotopwej radiostacji ktora na dobra sprawe dawno
powinna sie w jakims muzeum znalezc. Na podstawie informacji z roznych zrudel
(na szczescie nie spotkal mnie watpliwy zaszczyt sluzby w WP) utworzylem
sobie nastepujacy obraz wojska - kiepskie zarcie, ograniczenie wolnosci
i straszliwe marnotrastwo czasu. Fala i chamstwo to glownie problem
poborowych bez wyzszego wyksztalcenia - po studiach trafia sie do
jednostek gdzie (podobno) zyje sie duzo latwiej - nadal panuje tam tzw.
dyscyplina ale wiekszosc ludzi reprezentuje pewien poziom. Nimniej
jednak tracisz bez sensu spory kawal czasu w okresie kiedy najbardziej
tego czasu dla siebie potrzebujesz.
GRG
From: "Omega" <omega9_at_nospam_friko7.onet.pl>
Subject: Odp: do ciula ktory pisal ten tekst
Date: Fri, 22 Mar 2002 23:53:04 +0100
Taka mala uwaga - opieram sie na opowiadanich znajomych ktorzy trafili
do wojska po studiach - glownie elektronicznych. Teoretycznie doksztalcano
ich w temacie wojskowego sprzetu komunikacyjnego - praktycznie "uczyli
sie" obslugi przedpotopwej radiostacji ktora na dobra sprawe dawno
powinna sie w jakims muzeum znalezc. Na podstawie informacji z roznych
zrudel (na szczescie nie spotkal mnie watpliwy zaszczyt sluzby w WP)
utworzylem
sobie nastepujacy obraz wojska - kiepskie zarcie,
W lądowych było kiepskie, a w marynarce bardzo dobre ( ja służyłem w
marymarce)
ograniczenie wolnosci
zgadza się
i straszliwe marnotrastwo czasu.
też się zgadza
Fala i chamstwo to glownie problem
poborowych bez wyzszego wyksztalcenia
Zależy gdzie trafisz - po to jest komisja żeby zrobić selekcję. Jak
udajesz wariata to duża szansa że będziesz służył z innymi
wariatami. Ja służyłem z ludzimi po szkołach elektrycznych
elektronicznych, przerwanych studiach o tym profilu itp.
- po studiach trafia sie do
jednostek gdzie (podobno) zyje sie duzo latwiej - nadal panuje tam tzw.
dyscyplina ale wiekszosc ludzi reprezentuje pewien poziom. Nimniej
jednak tracisz bez sensu spory kawal czasu w okresie kiedy najbardziej
tego czasu dla siebie potrzebujesz.
Zgadzam się - czas jest zmarnowany, (pomimo że były też plusy)
L. Wieczorek
From: "Andrzej Litewka" <andx_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: do ciula ktory pisal ten tekst
Date: Sat, 23 Mar 2002 15:32:50 +0100
"Omega"
utworzylem sobie nastepujacy obraz wojska - kiepskie zarcie,
To masz zły ten obraz.
Jak dajesz trepom wynosić jedzenie ze stołówki to faktycznie masz kiepskie
jedzenie ale jak zrobisz zadymę u oficera dyżurnego i dojdzie to do dowódcy
brygady to jedzonko jest jak na wczasach w hotelu :|
--
CIACHAJ CYTATY !!!
From: tszczesn_at_nospam_pay.com.pl (Tomasz =?iso-8859-2?Q?Szcze=B6niak?=)
Subject: Re: do ciula ktory pisal ten tekst
Date: Sun, 24 Mar 2002 14:14:48 +0000 (UTC)
Czy mógłbyś jakoś odznaczać cytowany tekst (na. znakiem '>')? Inaczej twoje
posty nie za bardzo da się czytać.
--
Tomasz Szczesniak
tszczesn_at_nospam_elka.pw.edu.pl - Nie używać, niedługo go stracę
tszczesn_at_nospam_pay.com.pl
FIDO: 2:480/127.134 HYDEPARK moderator
http://www.pay.com.pl/oldradio
From: "^ToM^" <notebuk_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: do ciula ktory pisal ten tekst
Date: Thu, 21 Mar 2002 21:29:06 +0100
Użytkownik "Wars" <warszawiak_at_nospam_poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:a7crme$fh$1_at_nospam_news.tpi.pl...
Sam stwierdziłeś, że ten, kto postępuje zgodnie z "instrukcją" nie nadaje
się do wojska. Czyli instrukcja jest dobra - jest to recepta dla tych,
którzy z wojskiem nie chcą mieć nic wspólnego. Zrozum człowieku, że nie
chodzi tutaj o to, żeby wypaść jak najlepiej (to nie obiad u przyszłej
tesciowej) ale właśnie o to, aby wypaść jak najgorzej!
Chyba nie zrozumiałeś celu tej instrukcji... a jednak wzięli Cię do
wojska.
Czyli trzeba bardzo starać się, bo drobne przypadłości nie wystarczą do
wymigania się.
To prawda Maciej G. nie zrozumial tej instrukcji. Instrukcja jest niestety
dobrze napisana - postepujac zgodnie z nia masz prawie 100% szans aby sie
nie dostac do wojska. Sam stosowalem niektore opisane w niej elementy na
stawce i do woja sie nie dostalem. Czyli osiagnalem zamierzony cel. I to sie
liczy.
pozdrawiam
tom
From: "^ToM^" <notebuk_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: do ciula ktory pisal ten tekst
Date: Thu, 21 Mar 2002 21:34:20 +0100
Użytkownik "Maciej G." <mgawlik_at_nospam_silesianet.pl> napisał w wiadomości
news:a7cq51$pcm$1_at_nospam_zeus.polsl.gliwice.pl...
drogi ciulu
Po co zaraz wszystkich obrazac, wielu znas podobnie postapilo.
Przeciez nie pojde na stawke i powiem:
nazywam sie Kowalski, jestem zdrowy jak rydz, moje zainteresowania to;
elektronika i komputery a hobby to plywanie i skoki spadochr., skonczylem
technikum ele....etc. Masz 100% pewnosci na kat "A". To bez sensu. Do wojska
chca isc glownie ci (sa wyjatki) , ktorzy z niego wyszli bo im sie nie udalo
pocisc kitu na stawce.
tom
From: Ireneusz Niemczyk <i.niemczyk_at_nospam_multispedytor.com.pl>
Subject: Re: do ciula ktory pisal ten tekst
Date: Thu, 21 Mar 2002 23:05:20 +0100
Do wojska
chca isc glownie ci (sa wyjatki) , ktorzy z niego wyszli bo im sie nie udalo
pocisc kitu na stawce.
tom
Teraz trzeba aż takie środki stosować?
Za moich czasów wystarczyło przekonać panów że nie nadajesz się do wojska, bo
nigdy nikogo nie będziesz krzywdził (np: strzelając do niego).
--
PZD, Irek.N.
From: "Andrzej Litewka" <andx_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: =?iso-8859-2?Q?Re:_Je=B6li_nie_chcesz_i=B6=E6_do_wojska_to_na_komisji_lek?=
Date: Sat, 23 Mar 2002 15:20:11 +0100
"onet4444"
news:0738.000061b8.3c9995df_at_nospam_newsgate.onet.pl
[CIACH]
Jak zwykle na temat wojska mają najwięcej do powiedzenia Ci co tam nigdy nie
byli...
Większość co jest napisane w tym artykule to bzdury.
From: "..::TP::.." <gero_at_nospam_pl.box43>
Subject: Re: Jeśli nie chcesz iść do wojska to na komisji lekarskiej nie rozbieraj się! I to wystarczy!
Date: Sat, 23 Mar 2002 23:29:03 +0100
Większość co jest napisane w tym artykule to bzdury.
I ja tak mysle chociaz w wojsku nie bylem :)
Ale widzac moich kumpli nie odnosilem wrazenia ze sa
w piekle - poprostu odbebnili wojsko i juz.
From: "ZoltAn" <andrzej_at_nospam_rmt4.kmt.polsl.gliwice.pl>
Subject: Re: Jeśli nie chcesz iść do wojska ...pier*****a LEWACKA HOŁOTO!!!
Date: 28 Mar 2002 13:36:05 GMT
onet4444_at_nospam_poczta.onet.pl
Jeśli nie chcesz iść do wojska to na komisji lekarskiej nie rozbieraj
się! I to
wystarczy!
Ty jesteś albo jakimś poq*****m jehowitą albo zasmiardlym lewakiem. Co
zresztą na jedno wychodzi!
Albo pederastą!!!
Wojsko jest, DURNIU, instytucja państwową. Jeśli do zadredzionego łba nie
dociera to - tonajwyższy czas, żeby dotarło!
Niestety, fakt, że się was toleruje jest tylko dowodem słabości tego, pożal
się Boże, wykastrowanego przez żydolewaków państwa!
Bo powinno zrobić porządek ze spedalonymi lewakami i im podobnym śmieciem
odmawiającym slużby w wojsku: albo zapudlić toto do pierdla albo dowalić
taką karę pieniężną, żeby sie przez lata nie potrafiło wypłacić!
A, że po jajach macają? Dobrze robią - przynajmniej wiadomo kto jest
bezjajowcem a kto nie!
ZoltAn
I spadaj, głupku, z tej listy na jakąś listę dla pedałów, lewaków, ćpunów
albo innych życiowych nieudacznikow.
Tu nie śmietnik!
From: "medenes" <medenes_at_nospam_go2.pl>
Subject: Re: Jeśli nie chcesz iść do wojska ...pier*****a LEWACKA HOŁOTO!!!
Date: Thu, 28 Mar 2002 14:43:46 +0100
... DURNIU... zadredzionego łba ...wykastrowanego przez żydolewaków
państwa!
...
... spedalonymi lewakami ... głupku, z tej listy na jakąś listę dla
pedałów, lewaków, ćpunów
albo innych życiowych nieudacznikow.
Tu nie śmietnik!
Właśnie, nie śmietnik!
Tomek
From: "Andrzej Kamieniecki" <akml_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Jeśli nie chcesz iść do wojska ...pier*****a LEWACKA HOŁOTO!!!
Date: Thu, 28 Mar 2002 16:25:09 +0100
Witam,
A zgadnij kto z, bądź co bądź narodowej, organizacji Młodzież Wszechpolska
był w wojsku? I nie mówię tu o biernych jej sympatykach. A może ktoś z NOPu?
Poza oczywiście mięśniakami od pisania po murach...
Ech. Pomyśleć a potem pisać!
Andrzej Kamieniecki
Użytkownik "ZoltAn" <andrzej_at_nospam_rmt4.kmt.polsl.gliwice.pl> napisał w wiadomości
news:01c1d65d$746408a0$f5179e9d_at_nospam_pc_221.rmt4.kmt.polsl.gliwice.pl...
Wojsko jest, DURNIU, instytucja państwową. Jeśli do zadredzionego łba nie
dociera to - tonajwyższy czas, żeby dotarło!
Niestety, fakt, że się was toleruje jest tylko dowodem słabości tego,
pożal
się Boże, wykastrowanego przez żydolewaków państwa!
From: "Jarek P." <j_23_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Jeśli nie chcesz iść do wojska ...pier*****a LEWACKA HOŁOTO!!!
Date: Thu, 28 Mar 2002 16:37:32 +0100
Użytkownik "Andrzej Kamieniecki" <akml_at_nospam_poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:a7vceo$jpj$1_at_nospam_okapi.ict.pwr.wroc.pl...
Ech. Pomyśleć a potem pisać!
Pomyslec????? O co ty go podejzewasz?
J.
From: "JotDe" <sp5nor_at_nospam_rubikon.com>
Subject: A może EOT?
Date: Thu, 28 Mar 2002 19:06:02 +0100
Panowie,
proponuję zamknąć ten wątek
JotDe
From: "Artur Miller" <armi_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Jeśli nie chcesz iść do wojska ...pier*****a LEWACKA HOŁOTO!!!
Date: Fri, 29 Mar 2002 08:52:11 +0100
Użytkownik "ZoltAn" <andrzej_at_nospam_rmt4.kmt.polsl.gliwice.pl> napisał w wiadomości
news:01c1d65d$746408a0$f5179e9d_at_nospam_pc_221.rmt4.kmt.polsl.gliwice.pl...
Hmm ... mama cie chyba niezbyt dopieszczala w dziecinstwie, co ? I potem
wylaza takie dziwaki z zespolem agresji do spoleczenstwa ... W srednim wieku
tacy dostaja przewaznie 25 albo dozywocie :-/
_at_nospam_
From: "Michał" <reff_at_nospam_poczta.fm>
Subject: Re: Jeśli nie chcesz iść do wojska ...pier*****a LEWACKA HOŁOTO!!!
Date: Sat, 30 Mar 2002 00:01:57 +0100
Wojsko jest, DURNIU, instytucja państwową. Jeśli do zadredzionego łba nie
dociera to - tonajwyższy czas, żeby dotarło!
Niestety, fakt, że się was toleruje jest tylko dowodem słabości tego,
pożal
się Boże, wykastrowanego przez żydolewaków państwa!
Bo powinno zrobić porządek ze spedalonymi lewakami i im podobnym śmieciem
odmawiającym slużby w wojsku: albo zapudlić toto do pierdla albo dowalić
taką karę pieniężną, żeby sie przez lata nie potrafiło wypłacić!
A, że po jajach macają? Dobrze robią - przynajmniej wiadomo kto jest
bezjajowcem a kto nie!
ZoltAn
I spadaj, głupku, z tej listy na jakąś listę dla pedałów, lewaków, ćpunów
albo innych życiowych nieudacznikow.
Tu nie śmietnik!
Ty debilu przymusowa sluzba wojskowa jest wlasnie wymyslem tych lewakow o
ktorych piszesz. Jak nie masz pojecia o polityce i historii to nie wipisuj
takich bzdur. Proponuje zebys poczytal pare ksiazek, ale nie wem czy to nie
zatrudne.Ktos ci nasral do lba i nie zamieszal.
Jesli chodzi o przekonania prawicowe jestem za : Czlowiek jest wolny i
powinien decydowac za siebie! Ty natomiast jestes jestes zwyklym
nacjonalista. Ktos ci nawkladal pierdol do glowy. Pewnie za swoje
niepowodzenia winisz wszystkich do okola.
Pelna kompromitacja.
Michal
From: "JotDe" <sp5nor_at_nospam_rubikon.com>
Subject: Re: Jeśli nie chcesz iść do wojska ...pier*****a LEWACKA HOŁOTO!!!
Date: Sat, 30 Mar 2002 13:58:16 +0100
Użytkownik "Michał" <reff_at_nospam_poczta.fm> napisał w wiadomości
news:a82rot$57i$1_at_nospam_flis.man.torun.pl...
(...)
Ty debilu (...)
Pelna kompromitacja.
Rzeczywiście, pełna kompromitacja.
Zapraszam Kolegę do mojego "kill file'a". Jest tam kilku takich,
z którymi znajdzie Kolega wspólny język.
JotDe