Jak właściwie ładować akumulatory NiCd Panasonic AA 1,2V 800mA do zabawek?

Jak ładować akumulatory





Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "kurdebalans" <kurdebalans_at_nospam_skrzynka.pl>
Subject: Jak ładować akumulatory
Date: Sat, 20 Apr 2002 22:57:08 +0200


Kupiłem dziecku do zdalnie sterowanej zabawki akumulatorki Panasonic NiCd
AA/ 1,2V/ 800/ mA. W związku z powyższym mam pytania:
1. Jak przechowywać te ogniawa, naładowane czy rozladowane?
2. Czy niedoładowanie/przeładowanie wplywa na nie ujemnie? (mam kiepską
ładowarkę która nie daje jednakowego prądu na każdym ogniwie).
3. Jak rozpoznać stan naładowania? (po pewnym czasie ogniwa stają się
ciepłe)
4. Czy pobór dużych prądów oprócz szybkiego wyładowania może zaszkodzić
ogniwom?
5. Co sądzicie o ładowaniu tzw. prądem "niesymetrycznym"?
Przymierzam się do wykonania ładowarki i w związku z tym proszę o jakieś
wskazówki.
[kurdebalans]



Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: Marek Lewandowski <nospam_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: =?iso-8859-2?Q?Re:_Jak_=B3adowa=E6_akumulatory?=
Date: Sun, 21 Apr 2002 11:42:29 GMT


kurdebalans wygenerował manualnie w wiadomości
<a9skm4$hgo$1_at_nospam_absinth.dialog.net.pl> udostępnionej publicznie dnia
Sat, 20 Apr 2002 22:57:08 +0200 co następuje:

Kupiłem dziecku do zdalnie sterowanej zabawki akumulatorki Panasonic NiCd
AA/ 1,2V/ 800/ mA. W związku z powyższym mam pytania:
1. Jak przechowywać te ogniawa, naładowane czy rozladowane?
2. Czy niedoładowanie/przeładowanie wplywa na nie ujemnie? (mam kiepską
ładowarkę która nie daje jednakowego prądu na każdym ogniwie).
3. Jak rozpoznać stan naładowania? (po pewnym czasie ogniwa stają się
ciepłe)
4. Czy pobór dużych prądów oprócz szybkiego wyładowania może zaszkodzić
ogniwom?
5. Co sądzicie o ładowaniu tzw. prądem "niesymetrycznym"?
Przymierzam się do wykonania ładowarki i w związku z tym proszę o jakieś
wskazówki.

Primo: Lektura archiwum da Ci dużo. Naprawdę.

Secundo:
1) ani tak ani tak. NiCd najlepiej używać... Ale z dwojga złego chyba
lepiej rozładowane.

2) oczywiście że szkodzi. Niedoładowywanie zmniejszy pojemność na
skutek efektu pamięciowego, przeładowywanie zaszkodzi "ogólnie",
zaszkodzi również nadmierne rozładowywanie (poniżej 0.9V na ogniwo)
jak i niepełne rozładowywanie przed ładowaniem.

3) przy szybkim ładowaniu <10h, rozpoznaje się po tym, że napięcie
przestaje rosnąć, a zaczyna opadać. To są niewielkie zmiany!
Przy powolnym - czas. czyli ładowanie 80mA przez 14h.

4) oczywiście - zmniejsza ich żywotność. Są specjalne ogniwa zbudowane
do szybkich wyładowań, którym takie traktowanie szkodzi mniej...

5) A co masz na myśli?

--
Marek Lewandowski ICQ# 10139051
DOUSUNIECIAlocustDOUSUNIECIA_at_nospam_poczta.onet.pl
http://locust.republika.pl
UWAGA! w emailu wycinać DOUSUNIECIA z adresu!

Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "kurdebalans" <kurdebalans_at_nospam_skrzynka.pl>
Subject: Re: Jak ładować akumulatory
Date: Sun, 21 Apr 2002 14:34:50 +0200


5. Co sądzicie o ładowaniu tzw. prądem "niesymetrycznym"?
Przymierzam się do wykonania ładowarki i w związku z tym proszę o jakieś
wskazówki.

5) A co masz na myśli?

Popelniłem swego czasu prostownik do ołowiowego akumulatora samochodowego
ktory ładule prądem zmiennym niesymetrycznym w stosunku 1:12/1:8
(regulowane). Prostowanie odbywa się na tyrystorze (nie ma mostka
prostowniczego). W dodatnim półokresie napięcia akumulator jest ładowany a w
ujemnym rozładowywany. Prostownik działa moim zdaniem rewelacyjnie bo
potrafi ożywić nawet stare kilkuletnie i zasiarczone akumulatory. Tą metodą
przywracalem jeszcze trochę życia zwykłym bateriom (im mniej rozładowana tym
efekt lepszy). Oraz pełną sprawność bateriom do zegarków.
[kurdebalans]



Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: Marek Lewandowski <nospam_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: =?iso-8859-2?Q?Re:_Jak_=B3adowa=E6_akumulatory?=
Date: Sun, 21 Apr 2002 14:25:37 GMT


kurdebalans wygenerował manualnie w wiadomości
<a9ubkb$pkc$1_at_nospam_absinth.dialog.net.pl> udostępnionej publicznie dnia
Sun, 21 Apr 2002 14:34:50 +0200 co następuje:

5. Co sądzicie o ładowaniu tzw. prądem "niesymetrycznym"?
Przymierzam się do wykonania ładowarki i w związku z tym proszę o jakieś
wskazówki.

5) A co masz na myśli?

Popelniłem swego czasu prostownik do ołowiowego akumulatora samochodowego
ktory ładule prądem zmiennym niesymetrycznym w stosunku 1:12/1:8
(regulowane). Prostowanie odbywa się na tyrystorze (nie ma mostka
prostowniczego). W dodatnim półokresie napięcia akumulator jest ładowany a w
ujemnym rozładowywany. Prostownik działa moim zdaniem rewelacyjnie bo
potrafi ożywić nawet stare kilkuletnie i zasiarczone akumulatory. Tą metodą
przywracalem jeszcze trochę życia zwykłym bateriom (im mniej rozładowana tym
efekt lepszy). Oraz pełną sprawność bateriom do zegarków.
[kurdebalans]

To coś takiego działa. Poczytaj noty katalogowe scalaków oferowanych
przez www.galaxypower.com (mają tego kilka sztuk, podobno
rewelacja...)

--
Marek Lewandowski ICQ# 10139051
DOUSUNIECIAlocustDOUSUNIECIA_at_nospam_poczta.onet.pl
http://locust.republika.pl
UWAGA! w emailu wycinać DOUSUNIECIA z adresu!

Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: jfox_at_nospam_poczta.onet.pl (J.F.)
Subject: Re: Jak ładować akumulatory
Date: Sun, 21 Apr 2002 21:29:18 GMT


On Sun, 21 Apr 2002 14:34:50 +0200, kurdebalans wrote:
Popelniłem swego czasu prostownik do ołowiowego akumulatora samochodowego
ktory ładule prądem zmiennym niesymetrycznym w stosunku 1:12/1:8
(regulowane). Prostowanie odbywa się na tyrystorze (nie ma mostka
prostowniczego). W dodatnim półokresie napięcia akumulator jest ładowany a w
ujemnym rozładowywany. Prostownik działa moim zdaniem rewelacyjnie bo
potrafi ożywić nawet stare kilkuletnie i zasiarczone akumulatory.

Naprawde ? Kiedys probowalem to robic w sposob uproszczony -
zwykly prostownik i rownolegle do aku zarowka. Zero efektu -
tzn zadnego polepszenia, bo cos tam aku zyl.

Gdzies po sieci sa reklamy ladowarek odsiarczajacych opartych o
w.cz. - jakies megaherce, co sie podobno pokrywaja z czestotliwoscia
wlasna czasteczki siarczanu olowiu i powoduje efektywny rozklad.
Moze to i prawda, ale jakos nie wierze ..

Oraz pełną sprawność bateriom do zegarków.

A co znaczy "pelna" ? takie bateryjki doladowywaly sie tez pradem
stalym..

J.


Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "kurdebalans" <kurdebalans_at_nospam_skrzynka.pl>
Subject: Re: Jak ładować akumulatory
Date: Tue, 23 Apr 2002 00:22:56 +0200


Popelniłem swego czasu prostownik do ołowiowego akumulatora samochodowego
potrafi ożywić nawet stare kilkuletnie i zasiarczone akumulatory.

Naprawde ? Kiedys probowalem to robic w sposob uproszczony -
zwykly prostownik i rownolegle do aku zarowka. Zero efektu -
tzn zadnego polepszenia, bo cos tam aku zyl.
A co znaczy "pelna" ? takie bateryjki doladowywaly sie tez pradem
stalym..

J.

Urzadzenie (prostownik) byl opisany w Radioelektroniku. Nieco go
przerobiłem. Efekty są takie:
Akumulator który nie był używany i stał rozładowany ok 3 lata to wg
elektryka trup. Tradycyjne sposoby odsiarczania polegają na wymianie
elektrolitu na wodę i powolnym ładowaniu, wymianie tego co wyszło na wodę i
znowu ładowaniu itd. Efekty są obiecujące tylko w przypadku nowych
akumulatorów gdyż w starych po odwróceniu często dochodzi do zwarć. Taki
stary od 3 lat nieużywany akumulator udało mi się przywrócić do życia przy
pomocy wspomnianego prostownika. Trwało to okolo 4 dni, napięcie na
akumulatorze sięgało 18V, a elektrolit zrobił się biały jak mleko. Następnie
wszystko powoli ustąpiło a akumulator został w pełni naładowany i zachowywał
się normalnie. Płyty musiały być całe tylko były pokryte osadem
siarczanowym. Takie są moje wnioski.Takie ładowanie powoduje też lepsze
osadzenie masy czynnej w plytach co powoduje póżniejsze ich wypadanie
(dłuższa żywotność). Metoda nie jest taka znowu odkrywcza. Widziałem
przemyslowe urządzenie do nakładania powłok galwanicznych. Dużą gładkość,
wręcz polysk uzyskiwało się odwracając co jakiś czas bieguny zasilające
wannę elektrolityczną. Bozbywano się też tzw narostów krystalicznych.

A co znaczy "pelna" ? takie bateryjki doladowywaly sie tez pradem
Ładowane prądem stałym puchły i eksplodowały. A pelną to znaczy że taka
bateria pracowała ok 2 lata.



Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: jfox_at_nospam_poczta.onet.pl (J.F.)
Subject: Re: Jak ładować akumulatory
Date: Tue, 23 Apr 2002 20:18:27 GMT


On Tue, 23 Apr 2002 00:22:56 +0200, kurdebalans wrote:
Popelniłem swego czasu prostownik do ołowiowego akumulatora samochodowego
potrafi ożywić nawet stare kilkuletnie i zasiarczone akumulatory.
Naprawde ? Kiedys probowalem to robic w sposob uproszczony -
zwykly prostownik i rownolegle do aku zarowka. Zero efektu -
tzn zadnego polepszenia, bo cos tam aku zyl.
A co znaczy "pelna" ? takie bateryjki doladowywaly sie tez pradem stalym..

Urzadzenie (prostownik) byl opisany w Radioelektroniku. Nieco go
przerobiłem.

Pamietam te schematy. Zawsze sie zastanawialem po co tak
skomplikowanie - to co proponuje dziala rownie dobrze
[tzn - przebiegi sa podobne].

Efekty są takie: Akumulator który nie był używany i stał rozładowany ok
3 lata to wg elektryka trup.

Przesada. Roznie bywa z takim aku.

stary od 3 lat nieużywany akumulator udało mi się przywrócić do życia przy
pomocy wspomnianego prostownika. Trwało to okolo 4 dni, napięcie na
akumulatorze sięgało 18V, a elektrolit zrobił się biały jak mleko. Następnie
wszystko powoli ustąpiło a akumulator został w pełni naładowany i zachowywał
się normalnie. Płyty musiały być całe tylko były pokryte osadem
siarczanowym. Takie są moje wnioski.

A jaka byla pojemnosc po regeneracji ?

Takie ładowanie powoduje też lepsze
osadzenie masy czynnej w plytach co powoduje póżniejsze ich wypadanie
(dłuższa żywotność).

Hm, na widok tego "bialy jak mleko" to mam wrazenie ze wypadanie
jest przyspieszone :-)

A co znaczy "pelna" ? takie bateryjki doladowywaly sie tez pradem
Ładowane prądem stałym puchły i eksplodowały.

Mnie nie puchly. Moze dlatego ze nie przekraczalem 1 czy 2 mA.

J.


Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "kurdebalans" <kurdebalans_at_nospam_skrzynka.pl>
Subject: Re: Jak ładować akumulatory
Date: Wed, 24 Apr 2002 21:13:45 +0200


stary od 3 lat nieużywany akumulator udało mi się przywrócić do życia
przy
pomocy wspomnianego prostownika. Trwało to okolo 4 dni, napięcie na
akumulatorze sięgało 18V, a elektrolit zrobił się biały jak mleko.
Następnie
wszystko powoli ustąpiło a akumulator został w pełni naładowany i
zachowywał
się normalnie. Płyty musiały być całe tylko były pokryte osadem
siarczanowym. Takie są moje wnioski.

A jaka byla pojemnosc po regeneracji ?

Akumulator był normalny, miał tyle pojemności co dobrze utrzymany 45Ah.
Właściciel tego akumulatora wcale go nie szanował. Bardzo sobie go chwalił .
Robił nawet zakłady kto dłużej będzie piłował swoim rozrusznikiem. Wg zasady
"łatwo przyszło......
Jak znajdę tego RE to dam znać.



Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "neelix" <neelix_at_nospam_wp.pl>
Subject: =?iso-8859-2?Q?Re:_Jak_=B3adowa=E6_akumulatory?=
Date: Wed, 24 Apr 2002 18:00:43 +0200



Użytkownik Marek Lewandowski <nospam_at_nospam_poczta.onet.pl> w wiadomości do grup

1) ani tak ani tak. NiCd najlepiej używać... Ale z dwojga złego chyba
lepiej rozładowane.

Dlaczego rozładowane, skoro U< 0,8-0,9 V szkodzi ? Ja przechowuję naładowane
i używam (zamiennie) po kilka lat.
Poza ty mam jeden ruski ewenement: 7D-0,125D 8,4V, który ma już 20 lat.
Jeszcze kopie w język po doładowaniu.


--
Pozdrawiam
neelix_at_nospam_wp.pl

Chamstwu należy przeciwstawiac się siłom i godnościom osobistom !




Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: jfox_at_nospam_poczta.onet.pl (J.F.)
Subject: Re: Jak ładować akumulatory
Date: Wed, 24 Apr 2002 20:15:55 GMT


On Wed, 24 Apr 2002 18:00:43 +0200, neelix wrote:
Użytkownik Marek Lewandowski <nospam_at_nospam_poczta.onet.pl> w wiadomości do grup
1) ani tak ani tak. NiCd najlepiej używać... Ale z dwojga złego chyba
lepiej rozładowane.
Dlaczego rozładowane, skoro U< 0,8-0,9 V szkodzi ? Ja przechowuję naładowane
i używam (zamiennie) po kilka lat.

A pamietasz efekt pamieciowy ? Cos zlego sie dzieje w czesci
naladowanej :-)
Oczywiscie masz racje - rozladowane do ~0.9-1.0 V, nie glebiej,
i tak rozpoczac przechowywanie.

J.


Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "Suszi" <suszi_at_nospam_topnet.pl>
Subject: Re: Jak ładować akumulatory
Date: Wed, 24 Apr 2002 00:52:46 +0200


zapodaj jakis link/schemat do tego twojego superprostownika :-)



Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: Robson <rpbyc__at_nospam_NOSPAMpoczta.onet.pl>
Subject: =?ISO-8859-2?Q?Re:_Jak_=B3adowa=E6_akumulatory?=
Date: Wed, 24 Apr 2002 14:24:17 +0200


Dnia Wed, 24 Apr 2002 00:52:46 +0200, "Suszi" <suszi_at_nospam_topnet.pl>
napisał/a:

zapodaj jakis link/schemat do tego twojego superprostownika :-)
Dołączam się do prośby :-)

Pozdrowienia,
Robson

Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "kurdebalans" <kurdebalans_at_nospam_skrzynka.pl>
Subject: Re: Jak ładować akumulatory
Date: Fri, 26 Apr 2002 10:59:01 +0200


zapodaj jakis link/schemat do tego twojego superprostownika :-)
Dołączam się do prośby :-)

Pozdrowienia,
Robson

Rzeczony prostownik został opisany w Radioelektroniku 1987/02 str. 18. Jest
to artykuł inż. R. Orłowskiego i J. Świetlika "Urządzenie do ładowania
akumulatorów samochodowych".
W moim wykonaniu zmieniłem układ blokowania wyzwalania tyrystora i układ
automatyki.



Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "kurdebalans" <kurdebalans_at_nospam_skrzynka.pl>
Subject: Re: Jak ładować akumulatory
Date: Fri, 26 Apr 2002 11:08:29 +0200



Użytkownik "Robson" <rpbyc__at_nospam_NOSPAMpoczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:2v8dcuc2v5a3ko5p7uooq5rgugtefnok5b_at_nospam_4ax.com...
Dnia Wed, 24 Apr 2002 00:52:46 +0200, "Suszi" <suszi_at_nospam_topnet.pl>
napisał/a:

zapodaj jakis link/schemat do tego twojego superprostownika :-)
Dołączam się do prośby :-)
Pozdrowienia,
Robson

Mogę opublikować schemat, ale z cudzą pomocą bo nigdy tego nie robiłem. W
protel 99 SE ma on 950KB.
[kurdebalans]



Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: Robson <rpbyc__at_nospam_NOSPAMpoczta.onet.pl>
Subject: =?ISO-8859-2?Q?Re:_Jak_=B3adowa=E6_akumulatory?=
Date: Fri, 26 Apr 2002 12:58:53 +0200


Dnia Fri, 26 Apr 2002 11:08:29 +0200, "kurdebalans"
<kurdebalans_at_nospam_skrzynka.pl> napisał/a:


Użytkownik "Robson" <rpbyc__at_nospam_NOSPAMpoczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:2v8dcuc2v5a3ko5p7uooq5rgugtefnok5b_at_nospam_4ax.com...
Dnia Wed, 24 Apr 2002 00:52:46 +0200, "Suszi" <suszi_at_nospam_topnet.pl>
napisał/a:

zapodaj jakis link/schemat do tego twojego superprostownika :-)
Dołączam się do prośby :-)

Mogę opublikować schemat, ale z cudzą pomocą bo nigdy tego nie robiłem. W
protel 99 SE ma on 950KB.

Opublikować, tzn. masz na myśli na jakimś ftp-ie? Bo jak coś, to
możesz śmiało wrzucać mi go na priva (ew. spakowanego). Tylko nie
wiem, czy mój protel 99 go odczyta, bo to nie jest SE.
Pozdrowienia,
Robson

Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "kurdebalans" <kurdebalans_at_nospam_skrzynka.pl>
Subject: Re: Jak ładować akumulatory
Date: Fri, 26 Apr 2002 21:07:58 +0200


zapodaj jakis link/schemat do tego twojego superprostownika :-)
Dołączam się do prośby :-)

Mogę opublikować schemat, ale z cudzą pomocą bo nigdy tego nie robiłem. W
protel 99 SE ma on 950KB.

Opublikować, tzn. masz na myśli na jakimś ftp-ie? Bo jak coś, to
możesz śmiało wrzucać mi go na priva (ew. spakowanego). Tylko nie
wiem, czy mój protel 99 go odczyta, bo to nie jest SE.
Pozdrowienia,
Robson

Jest jeszcze jedna sprawa. To nie jest do końca mój pomysł. Jak napisałem
wyżej przerobiłem cudzy projekt. Mojego "wkładu autorskiego" jest ok. 30%.
CZY WOLNO MI GO OPUBLIKOWAĆ ?
W tej sprawie poddaję się osądowi grupy.



Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: Robson <rpbyc__at_nospam_NOSPAMpoczta.onet.pl>
Subject: =?ISO-8859-2?Q?Re:_Jak_=B3adowa=E6_akumulatory?=
Date: Mon, 29 Apr 2002 10:57:06 +0200


Dnia Fri, 26 Apr 2002 21:07:58 +0200, "kurdebalans"
<kurdebalans_at_nospam_skrzynka.pl> napisał/a:

zapodaj jakis link/schemat do tego twojego superprostownika :-)
Dołączam się do prośby :-)

Jest jeszcze jedna sprawa. To nie jest do końca mój pomysł. Jak napisałem
wyżej przerobiłem cudzy projekt. Mojego "wkładu autorskiego" jest ok. 30%.
CZY WOLNO MI GO OPUBLIKOWAĆ ?
W tej sprawie poddaję się osądowi grupy.

IMO jeżeli nie bierzesz za tę publikację kasy oraz szczerze piszesz,
kto jest autorem projektu i co ty w nim zmieniłeś, to tak. Chociaż ja
bym dla pewności zadzwonił do redakcji RE :-)

Pozdrowienia,
Robson