Re: Pytanie do budujcych frezarkę CNC
Masz problem? Zapytaj na forum elektroda.pl
From: J.F. <jfox_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Pytanie do budujcych frezarkę CNC
Date: Tue, 15 Apr 2003 22:13:19 +0200
On Tue, 15 Apr 2003 10:05:24 -0500, Pszemol wrote:
A czy mógłbyś mi, laikowi, wyjaśnić dlaczego rodzaj laminatu
ma znaczenie przy frezowaniu, skoro frezując masz za zadanie
ściąć po prostu warstwę miedzi z laminatu a nie rzeźbienie
w nim samym?
Oj, to chyba tylko chlorek czy B327 sa takie precyzyjne ze miedz
zjedza a laminatu nie rusza.
Jak proponujesz zrobic frez zeby zjadl cala miedz i tylko miedz ?
J.
========
Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not-for-mai
From: "Pszemol" <Pszemol_at_nospam_PolBox.com>
Subject: =?iso-8859-2?Q?Re:_Pytanie_do_buduj=3Fcych_frezark=EA_CNC?=
Date: Tue, 15 Apr 2003 15:16:49 -0500
"J.F." <jfox_at_nospam_poczta.onet.pl> wrote in message news:n2eo9vcp9k7g0ob2poau0c0t9hta0lh9bk_at_nospam_4ax.com...
On Tue, 15 Apr 2003 10:05:24 -0500, Pszemol wrote:
A czy mógłbyś mi, laikowi, wyjaśnić dlaczego rodzaj laminatu
ma znaczenie przy frezowaniu, skoro frezując masz za zadanie
ściąć po prostu warstwę miedzi z laminatu a nie rzeźbienie
w nim samym?
Oj, to chyba tylko chlorek czy B327 sa takie precyzyjne ze miedz
zjedza a laminatu nie rusza.
Jak proponujesz zrobic frez zeby zjadl cala miedz i tylko miedz ?
Kwestia chyba dobrania grubości frezowania...
========
Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!newsfeed.silweb.pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mai
From: "axial" <axial_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Pytanie do buduj?cych frezarkę CNC
Date: Wed, 16 Apr 2003 18:20:47 +0200
Użytkownik "Pszemol" <Pszemol_at_nospam_PolBox.com> napisał w wiadomości
news:b7h7p1.1do.0_at_nospam_poczta.onet.pl...
"J.F." <jfox_at_nospam_poczta.onet.pl> wrote in message
news:n2eo9vcp9k7g0ob2poau0c0t9hta0lh9bk_at_nospam_4ax.com...
On Tue, 15 Apr 2003 10:05:24 -0500, Pszemol wrote:
A czy mógłbyś mi, laikowi, wyjaśnić dlaczego rodzaj laminatu
ma znaczenie przy frezowaniu, skoro frezując masz za zadanie
ściąć po prostu warstwę miedzi z laminatu a nie rzeźbienie
w nim samym?
Oj, to chyba tylko chlorek czy B327 sa takie precyzyjne ze miedz
zjedza a laminatu nie rusza.
Jak proponujesz zrobic frez zeby zjadl cala miedz i tylko miedz ?
Kwestia chyba dobrania grubości frezowania...
:-))))
miedź na laminacie ma grubośc 18um lub 35um
jak chcesz taką dokładność uzyskać skoro stosując
liniały pomiarowe masz do dyspozycji rozdzielczość
25um.... (przynajmniej w tych <10000zł)
Jeżeli myślicie o wektorowym "rzeźbieniu" w laminacie
za pomocą liczenia kroków silnika to możecie o tym zapomnieć... :-(
Luzy, i sama dokładność tego "mechanizmu" spowoduje, że
gdy zaczniesz w punkcie X,Y i zamierzasz w nim skończyć
to po "przeleceniu" ok. 10 metrów (prosta płytka)
skończy w punkcie X+kosmos, Y+kosmos...
Wynika to z kilkudziesięciu zależności o których by można
książkę napisać.
Do wektorowego "rzeźbienia" laminatu musi być sprzeżenie
zwrotne, a to zapewniają liniały (które stanowią wraz
z śrubami pociągowymi lwią cześć kosztów).
Wątpię, iż dało by sie mechanikę zamknąć w sumie
<20-30 tys. złotych dla pojedynczych sztuk... :-(
ax
========
Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not-for-mai
From: "Pszemol" <Pszemol_at_nospam_PolBox.com>
Subject: =?iso-8859-2?Q?Re:_Pytanie_do_buduj=3Fcych_frezark=EA_CNC?=
Date: Wed, 16 Apr 2003 13:23:13 -0500
"axial" <axial_at_nospam_poczta.onet.pl> wrote in message news:b7jvv8$4rs$1_at_nospam_atlantis.news.tpi.pl...
Jeżeli myślicie o wektorowym "rzeźbieniu" w laminacie
za pomocą liczenia kroków silnika to możecie o tym zapomnieć... :-(
Luzy, i sama dokładność tego "mechanizmu" spowoduje, że
gdy zaczniesz w punkcie X,Y i zamierzasz w nim skończyć
to po "przeleceniu" ok. 10 metrów (prosta płytka)
skończy w punkcie X+kosmos, Y+kosmos...
Wynika to z kilkudziesięciu zależności o których by można
książkę napisać.
Do wektorowego "rzeźbienia" laminatu musi być sprzeżenie
zwrotne, a to zapewniają liniały (które stanowią wraz
z śrubami pociągowymi lwią cześć kosztów).
Wątpię, iż dało by sie mechanikę zamknąć w sumie
<20-30 tys. złotych dla pojedynczych sztuk... :-(
To jak ta sama rzecz zrealizowana jest we frezarkach za $2600
na witrynie http://www.flashcutcnc.com/ (model SC-5400-H)
========
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!not-for-mai
From: Ireneusz Niemczyk <nie.ma_at_nospam_takiego.adresu>
Subject: Re: Pytanie do buduj?cych =?iso-8859-2?Q?frezark=EA?= CNC
Date: Wed, 16 Apr 2003 22:54:05 +0200
Jeżeli myślicie o wektorowym "rzeźbieniu" w laminacie
za pomocš liczenia kroków silnika to możecie o tym zapomnieć... :-(
O...
Luzy, i sama dokładność tego "mechanizmu" spowoduje, że
gdy zaczniesz w punkcie X,Y i zamierzasz w nim skończyć
to po "przeleceniu" ok. 10 metrów (prosta płytka)
skończy w punkcie X+kosmos, Y+kosmos...
Ooo!....
Wynika to z kilkudziesięciu zależności o których by można
ksišżkę napisać.
Chętnie poczytam, prosze.
Do wektorowego "rzeźbienia" laminatu musi być sprzeżenie
zwrotne, a to zapewniajš liniały (które stanowiš wraz
z śrubami pocišgowymi lwiš cześć kosztów).
Co to znaczy wektorowego? Masz na myśli interpretację trajektorii ruchu
freza z np: krzywych Beziera (Boże drogi..jak toto się pisze?), czy też
servo napędzane silnikiem asynchronicznym?
Wštpię, iż dało by sie mechanikę zamknšć w sumie
<20-30 tys. złotych dla pojedynczych sztuk... :-(
Pierońsko drogie takie rzeczy sš - niestety! :-(
OK, no to moje ale...
Zupełnie nie widzę zwišzku pomiędzy luzami maszyny, ilościš metrów
przejechanych przez frez a tak zwanym kosmosem :-)
--
PZD, Irek.N.
========
Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mai
From: "axial" <axial_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Pytanie do buduj?cych frezarkę CNC
Date: Fri, 18 Apr 2003 16:40:23 +0200
Użytkownik "Ireneusz Niemczyk" <nie.ma_at_nospam_takiego.adresu> napisał w wiadomości
news:3E9DC2ED.8418B7F8_at_nospam_takiego.adresu...
Jeżeli myślicie o wektorowym "rzeźbieniu" w laminacie
za pomocš liczenia kroków silnika to możecie o tym zapomnieć... :-(
O...
Luzy, i sama dokładność tego "mechanizmu" spowoduje, że
gdy zaczniesz w punkcie X,Y i zamierzasz w nim skończyć
to po "przeleceniu" ok. 10 metrów (prosta płytka)
skończy w punkcie X+kosmos, Y+kosmos...
Chętnie poczytam, prosze.
Zupełnie nie widzę zwišzku pomiędzy luzami maszyny, ilościš metrów
przejechanych przez frez a tak zwanym kosmosem :-)
Wynika to z prostych przeliczeń wspołrzędnych na konkretne
wartości kroków silnika.....
Jeżeli przy każdym kroku stracimy 0,0001mm
to przy xxx tysiącach kroków tracimy ....
Jest tak zwana "metoda kostki"
sprawdzająca dokładność maszyn CNC:
wykonujemy 4 otwory w rogach kwadratu
(4 na kostce do gry )
A następnie wiercimy, frezujemy w losowo
wybranych punktach na całej powierzchni
roboczej.
Ostatni otwór powinien być w centrum
tych 4-rech otworów ( 5 na kostce)
Jest to najszybszy/najprostszy sposób
sprawdzenia dokładności maszyny jaki znam..
Zycząc Spokojnych Świąt Wielkanocnych
pozdrawiam
ax
========
Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsfeed.gazeta.pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mai
From: "jerry1111" <No_this_fucking_spam_jerry1111_at_nospam_wp.pl>
Subject: =?iso-8859-2?Q?Re:_Pytanie_do_buduj=3Fcych_frezark=EA_CNC?=
Date: Fri, 18 Apr 2003 21:37:31 +0200
Wynika to z prostych przeliczeń wspołrzędnych na konkretne
wartości kroków silnika.....
Jeżeli przy każdym kroku stracimy 0,0001mm
Jak sami sobie zle policzymy przelozenie, to bedziemy mieli
po prostu powiekszenie/pomniejszenie. Jesli wezmiemy silnik
1.8st/obrot i srube 4mm, to 1 krok=0.02mm.
Jesli sterujesz silnikiem tak, zeby nie gubil impulsow, to
jest dobrze - wtedy nie ma tematu, ze cos sie nie zgodzi. Mozesz
zrobic nawet milion otworow i potem sprawdzic poprawnosc pozycjonowania
na kwadracie - jesli nie zgubil krokow, to jest dobrze. Bo przeciez
sruby nie sa rozciagliwe?
Jest to najszybszy/najprostszy sposób
sprawdzenia dokładności maszyny jaki znam..
Sposob jest dobry do sprawdzania maszyn na innych silnikach
niz krokowe - wtedy faktycznie moga powstawac przesuniecia. Na krokowych
albo jest dobrze, albo wcale nie dziala, bo gubi kroki.
Zycząc Spokojnych Świąt Wielkanocnych
Wesolych :-)
--
jerry
"The day Microsoft makes something that doesn't suck is probably
the day they start making vacuum cleaners." - Ernst Jan Plugge
========
Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mai
From: "axial" <axial_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Pytanie do buduj?cych frezarkę CNC
Date: Sat, 19 Apr 2003 13:52:56 +0200
Użytkownik "jerry1111" <No_this_fucking_spam_jerry1111_at_nospam_wp.pl> napisał w
wiadomości news:b7plci$8vm$2_at_nospam_nemesis.news.tpi.pl...
Wynika to z prostych przeliczeń wspołrzędnych na konkretne
wartości kroków silnika.....
Jeżeli przy każdym kroku stracimy 0,0001mm
Jak sami sobie zle policzymy przelozenie, to bedziemy mieli
po prostu powiekszenie/pomniejszenie. Jesli wezmiemy silnik
1.8st/obrot i srube 4mm, to 1 krok=0.02mm.
Standardowy skok śruby pociągowej to 5mm.
Jesli sterujesz silnikiem tak, zeby nie gubil impulsow, to
jest dobrze - wtedy nie ma tematu, ze cos sie nie zgodzi. Mozesz
zrobic nawet milion otworow i potem sprawdzic poprawnosc pozycjonowania
na kwadracie - jesli nie zgubil krokow, to jest dobrze. Bo przeciez
sruby nie sa rozciagliwe?
Wszystko jest rozciągliwe, w szczególności śruby :-))
Problem w tym, że silniki krokowe pracujące pod obciążeniem
i z podziałem kroku gubia czasem kroki....
Jest to najszybszy/najprostszy sposób
sprawdzenia dokładności maszyny jaki znam..
Sposob jest dobry do sprawdzania maszyn na innych silnikach
niz krokowe - wtedy faktycznie moga powstawac przesuniecia. Na krokowych
albo jest dobrze, albo wcale nie dziala, bo gubi kroki.
Sposób nie jest dobry, ale najprostszy.
Stosuje go wielu wiertaczy/frezerów w celu sprawdzenia maszyny.
Nie wymaga specjalnych przyrządów i to jest jego zaleta.
Wskazuje tylko, że coś jest nie tak, ale nie pokazuje co:
brudne liniały, czy luzy na maszynie.
Do badania luzu wukorzystuje się inny test:
zaczynamy z minX jedziemy na środek wykonujemy otwór np. 0,5mm
jedziemy do maxX przesuwamy Y o 0,5mm
jedziemy na środek wykonujemy otwór
jedziemy na minX i przesuwamy Y o 0,5mm
I tak po całej długości Y.
Dla sprawdzenia osi Y odwracamy program o 90stopni.
Optycznie da się wykryć luzy powyżej 0,05mm, bez
żadnych specjalnych przyrządów :-))
Wesołych Świąt :-)
ax
========
Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsgate.onet.pl!newsgate.p
From: zielpro_at_nospam_poczta.onet.pl (ziel)
Subject: =?iso-8859-2?Q?RE:_Pytanie_do_buduj=3Fcych_frezark=EA_CNC?=
Date: 18 Apr 2003 22:18:03 +0200
On Behalf Of axial
Jeżeli przy każdym kroku stracimy 0,0001mm
to przy xxx tysiącach kroków tracimy ....
Czepiasz się. ;-)
To ma być amatorsko-półprofesjonalne, więc siłą rzeczy
musi być niedokładne i jako takie musi mieć możliwość
częstego pozycjonowania.
pzdr
Artur
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.misc.elektronika
========
Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!newsfeed.silweb.pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mai
From: "axial" <axial_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Pytanie do buduj?cych frezarkę CNC
Date: Sat, 19 Apr 2003 13:55:09 +0200
Użytkownik "ziel" <zielpro_at_nospam_poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:GCEELCNNHEGDKMODCEPBMEFBDOAA.zielpro_at_nospam_poczta.onet.pl...
On Behalf Of axial
Jeżeli przy każdym kroku stracimy 0,0001mm
to przy xxx tysiącach kroków tracimy ....
Czepiasz się. ;-)
To ma być amatorsko-półprofesjonalne, więc siłą rzeczy
musi być niedokładne i jako takie musi mieć możliwość
częstego pozycjonowania.
Nie czepiam się, tylko staram się uświadomić
przyszłym konstruktorom problem....
Lepiej zrobić to w czasie projektowania
maszyny, niż dokonywać zmian, gdy maszyna
jest już zbudowana.....
ax
========
Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsfeed.gazeta.pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mai
From: "jerry1111" <No_this_fucking_spam_jerry1111_at_nospam_wp.pl>
Subject: =?iso-8859-2?Q?Re:_Pytanie_do_buduj=3Fcych_frezark=EA_CNC?=
Date: Sat, 19 Apr 2003 14:42:48 +0200
przyszłym konstruktorom problem....
Lepiej zrobić to w czasie projektowania
maszyny, niż dokonywać zmian, gdy maszyna
jest już zbudowana.....
Tutaj sie zgadzam. Nawet popieram.
A co do dokladnosci maszyny - wiesz... nie bede na niej
robil czesci do rakiet :-)
Jesli maszyna bedzie w stanie powiercic mi plytke tak, zeby
otwory byly w srodku padow - to OK, wiecej nie chce.
--
jerry
"The day Microsoft makes something that doesn't suck is probably
the day they start making vacuum cleaners." - Ernst Jan Plugge
========
Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not-for-mai
From: "ax" <axial_at_nospam_ns.poczta.onet.pl>
Subject: Re: Pytanie do buduj?cych frezarkę CNC
Date: Sat, 19 Apr 2003 18:38:38 +0200
Użytkownik "jerry1111" <No_this_fucking_spam_jerry1111_at_nospam_wp.pl> napisał w
wiadomości news:b7rh7s$6ud$1_at_nospam_nemesis.news.tpi.pl...
przyszłym konstruktorom problem....
Lepiej zrobić to w czasie projektowania
maszyny, niż dokonywać zmian, gdy maszyna
jest już zbudowana.....
Tutaj sie zgadzam. Nawet popieram.
A co do dokladnosci maszyny - wiesz... nie bede na niej
robil czesci do rakiet :-)
Jesli maszyna bedzie w stanie powiercic mi plytke tak, zeby
otwory byly w srodku padow - to OK, wiecej nie chce.
Co do wiertarki to dla amatorskiej płytki +/- 0,1mm
nie jest problemem, najwyżej otwory będą niecentryczne
a złącza wepchnie się na siłę :-)
Gorzej gdy ktoś będzie chciał rylcować mozaikę połączeń.
Dla układu scalonego SMD przesunięcie 0,1mm
może spowodować, że taka płytka będzie służyła
jako podstawka pod kubek z kawą :-))
ax
========
Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!newsfeed.silweb.pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mai
From: "jerry1111" <No_this_fucking_spam_jerry1111_at_nospam_wp.pl>
Subject: =?iso-8859-2?Q?Re:_Pytanie_do_buduj=3Fcych_frezark=EA_CNC?=
Date: Sat, 19 Apr 2003 19:53:31 +0200
Dla układu scalonego SMD przesunięcie 0,1mm
może spowodować, że taka płytka będzie służyła
jako podstawka pod kubek z kawą :-))
Niekoniecznie. Przesuniecie 0.1mm przy scalaku o rastrze 0.5mm
daje sie poprawic - nawet nie trzeba specjalnie wyginac nog...
--
jerry
"The day Microsoft makes something that doesn't suck is probably
the day they start making vacuum cleaners." - Ernst Jan Plugge
========
Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not-for-mai
From: "ax" <axial_at_nospam_ns.poczta.onet.pl>
Subject: Re: Pytanie do buduj?cych frezarkę CNC
Date: Sun, 20 Apr 2003 00:16:09 +0200
Użytkownik "jerry1111" <No_this_fucking_spam_jerry1111_at_nospam_wp.pl> napisał w
wiadomości news:b7s41q$d4g$2_at_nospam_nemesis.news.tpi.pl...
Dla układu scalonego SMD przesunięcie 0,1mm
może spowodować, że taka płytka będzie służyła
jako podstawka pod kubek z kawą :-))
Niekoniecznie. Przesuniecie 0.1mm przy scalaku o rastrze 0.5mm
daje sie poprawic - nawet nie trzeba specjalnie wyginac nog...
To jest odległość pomiędzy nóżkami, punk lutowniczy dla
takiej nóżki ma szerokość ok. 0,3mm.
Coraz częściej producenci przechodzą na raster 0,4 mm
a tam mamy punkt lutowniczy o szerokości 0,2mm
jak się zdarzy +0,1 z jednej strony i -0,1 z drugiej
to padu nie będzie :-(
ax
========
Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsfeed.gazeta.pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mai
From: "jerry1111" <No_this_fucking_spam_jerry1111_at_nospam_wp.pl>
Subject: =?iso-8859-2?Q?Re:_Pytanie_do_buduj=3Fcych_frezark=EA_CNC?=
Date: Sun, 20 Apr 2003 00:29:27 +0200
jak się zdarzy +0,1 z jednej strony i -0,1 z drugiej
to padu nie będzie :-(
Pesymista ;-)
--
jerry
"The day Microsoft makes something that doesn't suck is probably
the day they start making vacuum cleaners." - Ernst Jan Plugge
========
Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not-for-mai
From: "ax" <axial_at_nospam_ns.poczta.onet.pl>
Subject: Re: Pytanie do buduj?cych frezarkę CNC
Date: Sun, 20 Apr 2003 01:28:59 +0200
Użytkownik "jerry1111" <No_this_fucking_spam_jerry1111_at_nospam_wp.pl> napisał w
wiadomości news:b7sjek$qbm$1_at_nospam_nemesis.news.tpi.pl...
jak się zdarzy +0,1 z jednej strony i -0,1 z drugiej
to padu nie będzie :-(
Pesymista ;-)
Z prawa Murphyego wynika, że jeżeli może się coś zdarzyć
to wydarzy sie w najmniej oczekiwanym momencie,
wtedy gdy od tego będzie zależało Twoje życie :-)))
ax
========
Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsfeed.gazeta.pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mai
From: Michal Baszynski <mbaszyns_at_nospam_antyspam.wp.pl>
Subject: Re: Pytanie do buduj?cych frezarkę CNC
Date: Sun, 20 Apr 2003 12:47:51 +0200
On Sun, 20 Apr 2003 00:29:27 +0200, "jerry1111"
<No_this_fucking_spam_jerry1111_at_nospam_wp.pl> wrote:
jak się zdarzy +0,1 z jednej strony i -0,1 z drugiej
to padu nie będzie :-(
Pesymista ;-)
A znasz definicje pesymisty? ;-)
Michał
mbaszyns_at_nospam_wp.pl
========
Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsgate.onet.pl!newsgate.p
From: zielpro_at_nospam_poczta.onet.pl (ziel)
Subject: =?iso-8859-2?Q?RE:_Pytanie_do_buduj=3Fcych_frezark=EA_CNC?=
Date: 19 Apr 2003 17:14:19 +0200
On Behalf Of axial
Nie czepiam się, tylko staram się uświadomić
przyszłym konstruktorom problem....
Lepiej zrobić to w czasie projektowania
maszyny, niż dokonywać zmian, gdy maszyna
jest już zbudowana.....
I tak się czepiasz ;-)
Dokładność maszyny zależy od elementów z jakich jest zbudowana.
Dokładność elementów zależy od ich ceny.
Robiąc jak najtaniej, ale bez przesady, należy przewidzieć,
że wydajność maszyny spadnie w związku z potrzebą częstszego
pozycjonowania.
Ale faktycznie należy to głośno i wyraźnie napisać, na mechanikę
należy wydać maksymalnie dużo kasy, na elektronikę można te parę
złotych później dozbierać.
Kalibracja.
Tu jeszcze są różne zdania jak ją zrobić, począwszy od określenia
punktu zerowego (w/g mnie najprościej to moment przecięcia dwóch
laserków z breloczków z dołożoną soczewką i po przekątnej drugi
taki zestaw). Podobnie przy osi Z. Do tego na wszelki wypadek
krańcówki, ale tylko do wyłączenia silników na wypadek awarii.
pzdr
Artur
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.misc.elektronika
========
Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not-for-mai
From: "ax" <axial_at_nospam_ns.poczta.onet.pl>
Subject: Re: Pytanie do buduj?cych frezarkę CNC
Date: Sat, 19 Apr 2003 19:01:03 +0200
Użytkownik "ziel" <zielpro_at_nospam_poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:GCEELCNNHEGDKMODCEPBKEHEDOAA.zielpro_at_nospam_poczta.onet.pl...
I tak się czepiasz ;-)
-))
Dokładność maszyny zależy od elementów z jakich jest zbudowana.
Dokładność elementów zależy od ich ceny.
Robiąc jak najtaniej, ale bez przesady, należy przewidzieć,
że wydajność maszyny spadnie w związku z potrzebą częstszego
pozycjonowania.
Ale faktycznie należy to głośno i wyraźnie napisać, na mechanikę
należy wydać maksymalnie dużo kasy, na elektronikę można te parę
złotych później dozbierać.
Niestety, te elementy są drogie. Dlatego np profesjonalna wiertarka
CNC do płytek kosztuje 400 000 Euro.( ta z tańszych)
Kalibracja.
Tu jeszcze są różne zdania jak ją zrobić, począwszy od określenia
punktu zerowego (w/g mnie najprościej to moment przecięcia dwóch
laserków z breloczków z dołożoną soczewką i po przekątnej drugi
taki zestaw). Podobnie przy osi Z. Do tego na wszelki wypadek
krańcówki, ale tylko do wyłączenia silników na wypadek awarii.
Nie piszesz o kalibracji lecz o zerowaniu pozycji maszyny :-)
Wiertarki numeryczne mają dwa punkty kontrolne:
pierwszy w pozycji 0 drugi w pozycji max przy drugiej krawędzi.
Punkty te są umieszczone na granitowym lub marmurowym
korpusie maszyny aby zminimalizować wpływ temperatury.
Śruba pociągowa jest zamocowana na sztywno, za pomocą
łożyska tylko od strony napędu, z drugiej strony pomiędzy
śrubą i łożyskiem występuje luz, tak aby śruba mogła się swobodnie
rozszerzać/kurczyć.
Kalibracja maszyny polega na sprawdzeniu
jaką wartość odczytano z liniału pomiarowego (który też się rozszerza),
a pomiędzy tymi dwoma punktami referencyjnymi (odniesienia).
Jeżeli różnica jest mała, maszyna uwzględnia tę poprawkę,
przeskalowując programowo dane odczytane z liniału
jeżeli przekracza pewną wartość zgłasza błąd.
Piszę tu o maszynach profesjonalnych, gdzie pole robocze
wynosi 1000x800 mm a wymagana dokładność pozycjonowania
to +/- 0,025mm. Maszyn takich używa się np. do wiercenia
płytek wielowarstwowych, które siedzą w Twoim PC.
-))
ax
Kalibracja polega na tym, że w określonych warunkach
========
Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsgate.onet.pl!newsgate.p
From: zielpro_at_nospam_poczta.onet.pl (ziel)
Subject: =?iso-8859-2?Q?RE:_Pytanie_do_buduj=3Fcych_frezark=EA_CNC?=
Date: 19 Apr 2003 23:24:12 +0200
On Behalf Of ax
Niestety, te elementy są drogie. Dlatego np profesjonalna wiertarka
CNC do płytek kosztuje 400 000 Euro.( ta z tańszych)
Ich cena bardziej zależy od wielkości produkcji, niż od ceny
użytych komponentów.
Kalibracja.
Tu jeszcze są różne zdania jak ją zrobić, począwszy od określenia
punktu zerowego (w/g mnie najprościej to moment przecięcia dwóch
laserków z breloczków z dołożoną soczewką i po przekątnej drugi
taki zestaw). Podobnie przy osi Z. Do tego na wszelki wypadek
krańcówki, ale tylko do wyłączenia silników na wypadek awarii.
Nie piszesz o kalibracji lecz o zerowaniu pozycji maszyny :-)
Kalibracja.
Określenie punktu zerowego, następnie przeniesienie głowicy do
innego miejsca o stałych i oznaczonych współrzędnych.
Wiertarki numeryczne mają dwa punkty kontrolne:
pierwszy w pozycji 0 drugi w pozycji max przy drugiej krawędzi.
Czyżbym o czymś innym pisał poprzednio?
Punkty te są umieszczone na granitowym lub marmurowym
korpusie maszyny aby zminimalizować wpływ temperatury.
A może zejdziesz na ziemię? Przecież robimy domową wiertarkę/frezarkę.
Śruba pociągowa jest zamocowana na sztywno, za pomocą
łożyska tylko od strony napędu, z drugiej strony pomiędzy
śrubą i łożyskiem występuje luz, tak aby śruba mogła się swobodnie
rozszerzać/kurczyć.
W warunkach domowych różnica temperatur nie przekracza 5 st C,
wyjątkowo w upalne dni może podskoczyć o 10 st C. Nie sądzę aby
śruba w takich warunkach mogła się wydłużyć o więcej niż 0,2mm.
Zakładając 50cm długości i użycie śruby profesjonalnej.
pzdr
Artur
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.misc.elektronika
========
Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not-for-mai
From: "ax" <axial_at_nospam_ns.poczta.onet.pl>
Subject: Re: Pytanie do buduj?cych frezarkę CNC
Date: Sat, 19 Apr 2003 23:53:12 +0200
Użytkownik "ziel" <zielpro_at_nospam_poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:GCEELCNNHEGDKMODCEPBEEIDDOAA.zielpro_at_nospam_poczta.onet.pl...
On Behalf Of ax
Niestety, te elementy są drogie. Dlatego np profesjonalna wiertarka
CNC do płytek kosztuje 400 000 Euro.( ta z tańszych)
Ich cena bardziej zależy od wielkości produkcji, niż od ceny
użytych komponentów.
Profesjonalnych wiertarek się nie kupuje w sklepie :-)
Nikt ich nie produkuje na magazyn,
zamawiasz a oni wykonują w 3-7 miesięcy
w zależności od ilości jakiej potrzebujesz.
Kalibracja.
Tu jeszcze są różne zdania jak ją zrobić, począwszy od określenia
punktu zerowego (w/g mnie najprościej to moment przecięcia dwóch
laserków z breloczków z dołożoną soczewką i po przekątnej drugi
taki zestaw). Podobnie przy osi Z. Do tego na wszelki wypadek
krańcówki, ale tylko do wyłączenia silników na wypadek awarii.
Nie piszesz o kalibracji lecz o zerowaniu pozycji maszyny :-)
Kalibracja.
Określenie punktu zerowego, następnie przeniesienie głowicy do
innego miejsca o stałych i oznaczonych współrzędnych.
Wiertarki numeryczne mają dwa punkty kontrolne:
pierwszy w pozycji 0 drugi w pozycji max przy drugiej krawędzi.
Czyżbym o czymś innym pisał poprzednio?
Sorry... nie doczytałem.
Punkty te są umieszczone na granitowym lub marmurowym
korpusie maszyny aby zminimalizować wpływ temperatury.
A może zejdziesz na ziemię? Przecież robimy domową wiertarkę/frezarkę.
Piszę jak powinno być, trzeba dążyć do ideału :)
Śruba pociągowa jest zamocowana na sztywno, za pomocą
łożyska tylko od strony napędu, z drugiej strony pomiędzy
śrubą i łożyskiem występuje luz, tak aby śruba mogła się swobodnie
rozszerzać/kurczyć.
W warunkach domowych różnica temperatur nie przekracza 5 st C,
wyjątkowo w upalne dni może podskoczyć o 10 st C. Nie sądzę aby
śruba w takich warunkach mogła się wydłużyć o więcej niż 0,2mm.
Zakładając 50cm długości i użycie śruby profesjonalnej.
Bez przesady, tyle się nie wydłuży :)
Gdyby tak było to "rozwaliło" by całą mechanikę....
Przy zamocowani sztywnym z obu stron (czego
raczej się nie stosuje, nawet przy budowie mostów)
śruba będzie się wyginać (zrobi się mały łuczek),
co spowoduje wzrost tarcia, zaciącia, szybsze zużycie
a w konsekwencji zwiększenie luzów.
A takie zamocowanie nie jest kłopotliwe, kwestia pasowania.
do sztywnego mocowania stosuje się specjalne kleje
(ok 300 zł/ 50ml). Wystarczy parę kropel, więc
można poprosić w jakimś serwisie sprzętu.
ax
========
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!not-for-mai
From: Ireneusz Niemczyk <nie.ma_at_nospam_takiego.adresu>
Subject: Re: Pytanie do buduj?cych =?iso-8859-2?Q?frezark=EA?= CNC
Date: Sun, 20 Apr 2003 00:45:51 +0200
Bez przesady, tyle się nie wydłuży :)
Gdyby tak było to "rozwaliło" by całš mechanikę....
No właśnie, szukałem i nie znalazłem...o ile się toto wydłuży. Ma ktoś
tablicę pod rękš?
Przy zamocowani sztywnym z obu stron (czego
raczej się nie stosuje, nawet przy budowie mostów)
-) Racja, ale weź pod uwagę, ze śruba tak samo jak i belka maszyny -
rozszerzš się podobnie (przy niewielkich mocach sterujšcych).
śruba będzie się wyginać (zrobi się mały łuczek),
co spowoduje wzrost tarcia, zacišcia, szybsze zużycie
a w konsekwencji zwiększenie luzów.
Może...w końcu jakieś 2% energii sterowania w niej zostaje. Przy konkretnych
mocach naturalne chłodzenie może nie wystarczyć i śruba się podgrzeje..
Hmm...pręty/szyny prowadzšce też się pewnie minimalnie bardziej rozgrzejš
niż otoczenie. Ciekawe czy w efekcie będzie mozna o zjawisku zapomnieć, bo o
bananowacenie jednak jej nie posšdzam. ;-))
A takie zamocowanie nie jest kłopotliwe, kwestia pasowania.
do sztywnego mocowania stosuje się specjalne kleje
(ok 300 zł/ 50ml). Wystarczy parę kropel, więc
można poprosić w jakimś serwisie sprzętu.
A po cholerę - to tylko komplikuje serwisowanie. Wystarczy z jednej strony
łożysko ustalone (np: tandem łożysk do wrzecion czy kulkowych-skośnych albo
od biedy łożysko kulkowe o styku 4-ro punktowym) a z drugiej praktycznie
dowolne walcowe.
Tak po prawdzie powiem, że przeglšdajšc katalog producenta śrub nie
znalazłem żadnej informacji o kłopotach z cieplnym rozszerzaniem w/w. Być
może jest ono w jakimś stopniu ograniczone po przez dobór materiału, albo
też jest to wielkość do zaniedbania. Nie znalazłem też informacji o
konieczności stosowania jednego łożyskowania ustalonego, a drugiego
swobodnego, wręcz przeciwnie - producent sam podaje przykłady z obydwoma
zakończeniami ustalonymi.
I na zakończenie jeszcze tylko informacja:
_ Mechanizmy śrubowo-toczne moga pracować cišgle w temperaturze 80C i
krótkotrwale w 100C, mierzšc na zewnętrznym płaszczu nakrętki_. Ciekawe
prawda?
Miłej nocki.
--
PZD, Irek.N.
========
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mai
From: "William" <niemamnie_at_nospam_w.domu.pl>
Subject: Re: Pytanie do buduj?cych frezarkę CNC
Date: Sun, 20 Apr 2003 09:41:39 +0200
Użytkownik "Ireneusz Niemczyk" <nie.ma_at_nospam_takiego.adresu> napisał w wiadomości
news:3EA1D19F.971D457B_at_nospam_takiego.adresu...
Tak po prawdzie powiem, że przeglšdajšc katalog producenta śrub nie
znalazłem żadnej informacji o kłopotach z cieplnym rozszerzaniem w/w. Być
Irku, zarzuc linkiem / nazwą tego producenta. może ktoś jeszcze coś doda
?
========
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!not-for-mai
From: Ireneusz Niemczyk <nie.ma_at_nospam_takiego.adresu>
Subject: Re: Pytanie do buduj?cych =?iso-8859-2?Q?frezark=EA?= CNC
Date: Sun, 20 Apr 2003 10:46:00 +0200
Irku, zarzuc linkiem / nazwš tego producenta. może ktoś jeszcze coś doda?
Bosh Rexroth, majš przedstawicielstwo w W-wie i jeszcze kilku miastach w Polsce.
Stroa www.rexroth.com jak najbardziej chodzi :-) (Linear motion i tak
dalej...mogę też wystawić PDF-a z całym katalogiem śrub/nakrętek jesli ktoś
sobie życzy - tylko uwaga - waży trochę.)
--
PZD, Irek.N.
========
Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not-for-mai
From: J.F. <jfox_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Pytanie do buduj?cych frezarkę CNC
Date: Sun, 20 Apr 2003 22:16:56 +0200
On Sun, 20 Apr 2003 00:45:51 +0200, Ireneusz Niemczyk wrote:
Tak po prawdzie powiem, że przeglšdajšc katalog producenta śrub nie
znalazłem żadnej informacji o kłopotach z cieplnym rozszerzaniem w/w. Być
może jest ono w jakimś stopniu ograniczone po przez dobór materiału, albo
też jest to wielkość do zaniedbania.
Albo inwar ... albo zakladaja ze o tyle samo rozszerzy sie sruba,
mocowanie i obrabiany/mierzony detal.
A moze chodzi o to zeby nie zepsuc marketingowego efektu "dokladnosc
wykonania 0.01mm" informacja "plywa o 0.50 mm".
Pytam inzyniera mechanika - mowi ze nie pamieta zeby obliczalo sie
rozszerzalnosc cieplna maszyn skrawajacych.
I na zakończenie jeszcze tylko informacja:
_ Mechanizmy śrubowo-toczne moga pracować cišgle w temperaturze 80C i
krótkotrwale w 100C, mierzšc na zewnętrznym płaszczu nakrętki_. Ciekawe
prawda?
Pewnie wytrzymalosc smaru.
J.
========
Path: news-archive.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!news.icm.edu.pl!not-for-mai
From: Irek Niemczyk <i.niemczyk_at_nospam_multispedytor.com.pl>
Subject: Re: Pytanie do buduj?cych =?iso-8859-2?Q?frezark=EA?= CNC
Date: Mon, 21 Apr 2003 13:29:36 +0200
Albo inwar ... albo zakladaja ze o tyle samo rozszerzy sie sruba,
mocowanie i obrabiany/mierzony detal.
A moze chodzi o to zeby nie zepsuc marketingowego efektu "dokladnosc
wykonania 0.01mm" informacja "plywa o 0.50 mm".
Pytam inzyniera mechanika - mowi ze nie pamieta zeby obliczalo sie
rozszerzalnosc cieplna maszyn skrawajacych.
No własnie, sądzę że jest to parametr do zaniedbania, nawet automaty pomiarowe
o niebanalnej przecież dokładności nie operują tego typu danymi.
Pewnie wytrzymalosc smaru.
smar mysle że nie jest problemem, w końcu są smaty o znacznie wyższych
temperaturowych parametrach pracy. Pewnie zmieniają się właściwości
uszczelnień, może mechanizm zaczyna pracować siłowo (w końcu nakrętki bywają
bezluzowe, a wszyscy wiemy jak nabija się na ciepło np: łożyska).
--
Pzd, Irek.N.
========
Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsgate.onet.pl!newsgate.p
From: zielpro_at_nospam_poczta.onet.pl (ziel)
Subject: =?iso-8859-2?Q?RE:_Pytanie_do_buduj=3Fcych_frezark=EA_CNC?=
Date: 19 Apr 2003 23:44:52 +0200
On Behalf Of ax
Piszę tu o maszynach profesjonalnych, gdzie pole robocze
wynosi 1000x800 mm a wymagana dokładność pozycjonowania
to +/- 0,025mm. Maszyn takich używa się np. do wiercenia
płytek wielowarstwowych, które siedzą w Twoim PC.
-))
Do produkcji masowej to raczej używa się szablonów i pras, do wycinania
otworów. Wydajność tego jest chyba o dwa rzędy większa niż wierconych,
a koszt wykonania otworów to pewnie i ze trzy rzędy mniejszy.
Nawet do durnych telewizorów które nie są produkowane na tak masową
skalę jak płyty komputerowe używa się wycinania, a właściwie wyciskania. ;-)
pzdr
Artur
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.misc.elektronika
========
Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not-for-mai
From: "ax" <axial_at_nospam_ns.poczta.onet.pl>
Subject: Re: Pytanie do buduj?cych frezarkę CNC
Date: Sun, 20 Apr 2003 00:11:49 +0200
Użytkownik "ziel" <zielpro_at_nospam_poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:GCEELCNNHEGDKMODCEPBKEIFDOAA.zielpro_at_nospam_poczta.onet.pl...
On Behalf Of ax
Piszę tu o maszynach profesjonalnych, gdzie pole robocze
wynosi 1000x800 mm a wymagana dokładność pozycjonowania
to +/- 0,025mm. Maszyn takich używa się np. do wiercenia
płytek wielowarstwowych, które siedzą w Twoim PC.
-))
Do produkcji masowej to raczej używa się szablonów i pras, do wycinania
otworów.
Tak było kiedyś (np w ś.p. Toralu), obecnie tą metodą robi się tylko
obwody jednostronne, przy produkcji masowej.
Laminat FR4, z którego produkuje się np. płyty główne
nie nadaje się od obróbki metodą wykrawania.
Tą metodą nie robi się płytek metalizowanych,
bo otwory tak wykonane nie zapewniają odpowiedniej
jakości powierzchni ścianek bocznych do wykonania
metalizacji.
Byłem kiedyś w takiej fabryczce w Niemczech,
hala 5000 m2, jak okiem sięgnąć wiertarki numeryczne,
robią miesięcznie więcej niż wszyscy polscy producenci
razem do kupy a w skali światowej są zakwalifikowani
jako Small Volume :-)
Znaczy się poniżej 20000m2/miesiąc
Wydajność tego jest chyba o dwa rzędy większa niż wierconych,
1000 otworów wierci się ok.. 4-5 minut, w tym czasie
można wykroić jakieś 200 formatek na automacie....
Wykrojniki są straaasssnnniieee drogie, ich koszt
to ok. 10% maszyny. Dlatego opłacalność ich stosowania
jest dla serii większych niż 0,5 mln sztuk.
Masowo takie wykrojniki stosuje się zamiast frezowania
gabarytów np. tanich kart sieciowych. Nie są one tak drogie,
a opłacalność ich stosowania sięga kilku tysięcy sztuk.
a koszt wykonania otworów to pewnie i ze trzy rzędy mniejszy.
Nawet do durnych telewizorów które nie są produkowane na tak masową
skalę jak płyty komputerowe używa się wycinania, a właściwie wyciskania.
;-)
Wykrawania :-)
ax
========
Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not-for-mai
From: J.F. <jfox_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Pytanie do buduj?cych frezarkę CNC
Date: Fri, 18 Apr 2003 22:20:03 +0200
On Fri, 18 Apr 2003 16:40:23 +0200, axial wrote:
Luzy, i sama dokładność tego "mechanizmu" spowoduje, że
gdy zaczniesz w punkcie X,Y i zamierzasz w nim skończyć
to po "przeleceniu" ok. 10 metrów (prosta płytka)
skończy w punkcie X+kosmos, Y+kosmos...
Chętnie poczytam, prosze.
Zupełnie nie widzę zwišzku pomiędzy luzami maszyny, ilościš metrów
przejechanych przez frez a tak zwanym kosmosem :-)
Wynika to z prostych przeliczeń wspołrzędnych na konkretne wartości kroków silnika.....
Jeżeli przy każdym kroku stracimy 0,0001mm to przy xxx tysiącach kroków tracimy ....
Mozna sie dowiedziec o czym ... pieprzysz ? Wybacz, ale inaczej sie
tego nie da okreslic.
Dlaczego mielibysmy stracic przy kazdym kroku 0.1 um ?
Sa luzy, sa niedokladnosci, ale one sie nie sumuja w taki sposob.
Jak zrobisz 10 tys krokow, to 9999 jest takich samych, niedokladnosci
ostatniego sa natomiast dosc spore.
Przy krokowcach istnieje natomiast inne ryzyko - ze zgubisz niektore
kroki. Niestety - nie jest to zjawisko regularne, wiec nie mozna
zmierzyc ze gubimy krok dokladnie co 103 kroki.
Jest tak zwana "metoda kostki" sprawdzająca dokładność maszyn CNC:
wykonujemy 4 otwory w rogach kwadratu (4 na kostce do gry )
A następnie wiercimy, frezujemy w losowo wybranych punktach na całej powierzchni
roboczej.
Ostatni otwór powinien być w centrum tych 4-rech otworów ( 5 na kostce)
No - i gdybys mial staly blad na krok, to ten piaty otwor bedzie na
srodku. Nawiasem mowiac - sprawdzenie czy ten otwor jest na srodku
wcale nie jest takie latwe jesli ma byc z duza dokladoscia.
A staly blad jest tez obecny - sruba pociagowa [czy inny mechanizm
posuwu] jest wykonana z okreslona dokladnoscia. Jeden obrot moze miec
20.01mm zamiast nominalnych 20.00, co gorsza kolejny odcinek moze
miec 19.98. Ale tego nie unikniesz w zadnej maszynie.
Najdokladniejszy jest tu sam silnik krokowy - jak ma 180 krokow/obrot,
to, q*, ma dokladnie 180 krokow/obrot.
Co bynajmniej nie znaczy ze jeden krok ma dokladnie 2 stopnie :-)
Jest to najszybszy/najprostszy sposób
sprawdzenia dokładności maszyny jaki znam..
A ja znam dokladniejszy - pozyczasz interferometr laserowy i mierzysz
naprawde dokladnie :-)
J.
========
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!not-for-mai
From: Ireneusz Niemczyk <nie.ma_at_nospam_takiego.adresu>
Subject: Re: Pytanie do buduj?cych =?iso-8859-2?Q?frezark=EA?= CNC
Date: Sat, 19 Apr 2003 01:00:05 +0200
Wiesz....dwiema łapkami :-)))
Miłego wieczoru.
--
PZD, Irek.N.
========
Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsfeed.gazeta.pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mai
From: "axial" <axial_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Pytanie do buduj?cych frezarkę CNC
Date: Sat, 19 Apr 2003 14:53:48 +0200
Użytkownik "J.F." <jfox_at_nospam_poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:pha0av40u4cqqjb221ed0u2kt24fsjdhb3_at_nospam_4ax.com...
On Fri, 18 Apr 2003 16:40:23 +0200, axial wrote:
Luzy, i sama dokładność tego "mechanizmu" spowoduje, że
gdy zaczniesz w punkcie X,Y i zamierzasz w nim skończyć
to po "przeleceniu" ok. 10 metrów (prosta płytka)
skończy w punkcie X+kosmos, Y+kosmos...
Chętnie poczytam, prosze.
Zupełnie nie widzę zwišzku pomiędzy luzami maszyny, ilościš metrów
przejechanych przez frez a tak zwanym kosmosem :-)
Wynika to z prostych przeliczeń wspołrzędnych na konkretne wartości
kroków silnika.....
Jeżeli przy każdym kroku stracimy 0,0001mm to przy xxx tysiącach kroków
tracimy ....
Mozna sie dowiedziec o czym ... pieprzysz ? Wybacz, ale inaczej sie
tego nie da okreslic.
Dobra policz ile kroków należy wykonać rylcując/frezując
100 ścieżek o długości 160mm?
Zaskoczony? ile z nich zgubisz 0,001%
odpowiedź: 13 kroków (czyli 0,001% tego co należy wykonać)
to przeszło 0,3mm
Może przy oraniu pola można to "olać", lecz
przy obwodzie drukowanym 0,3mm to "kosmos".
Dlaczego mielibysmy stracic przy kazdym kroku 0.1 um ?
Sa luzy, sa niedokladnosci, ale one sie nie sumuja w taki sposob.
Jak zrobisz 10 tys krokow, to 9999 jest takich samych, niedokladnosci
ostatniego sa natomiast dosc spore.
Przy krokowcach istnieje natomiast inne ryzyko - ze zgubisz niektore
kroki. Niestety - nie jest to zjawisko regularne, wiec nie mozna
zmierzyc ze gubimy krok dokladnie co 103 kroki.
Patrz powyżej...
Przy sterowaniu silników krokowych znacznie częściej gubimy
kroki, niż je dodajemy.....
> >Jest tak zwana "metoda kostki" sprawdzająca dokładność maszyn CNC:
wykonujemy 4 otwory w rogach kwadratu (4 na kostce do gry )
A następnie wiercimy, frezujemy w losowo wybranych punktach na całej
powierzchni
roboczej.
Ostatni otwór powinien być w centrum tych 4-rech otworów ( 5 na kostce)
No - i gdybys mial staly blad na krok, to ten piaty otwor bedzie na
srodku. Nawiasem mowiac - sprawdzenie czy ten otwor jest na srodku
wcale nie jest takie latwe jesli ma byc z duza dokladoscia.
Nikt nie mówi tu o 1 kroku, ale zgubienie 2 (0,05mm)
da sie zauważyć nieuzbrojonym okiem(różnica grubości
ściaki pomiędzy otworami)
A staly blad jest tez obecny - sruba pociagowa [czy inny mechanizm
posuwu] jest wykonana z okreslona dokladnoscia. Jeden obrot moze miec
20.01mm zamiast nominalnych 20.00, co gorsza kolejny odcinek moze
miec 19.98. Ale tego nie unikniesz w zadnej maszynie.
Najdokladniejszy jest tu sam silnik krokowy - jak ma 180 krokow/obrot,
to, q*, ma dokladnie 180 krokow/obrot.
O ile się w między czasie nie zatnie.... :-)
Co bynajmniej nie znaczy ze jeden krok ma dokladnie 2 stopnie :-)
Tak, ale napęd przenoszony jest przez śrubę....
Standardowe śruby pociągowe mają skok 5mm...
Jest to najszybszy/najprostszy sposób
sprawdzenia dokładności maszyny jaki znam..
A ja znam dokladniejszy - pozyczasz interferometr laserowy i mierzysz
naprawde dokladnie :-)
Nie pisałem, że jest dokładny lecz najprostszy (jak określił kolega
Irek, najprimitywniejszy) ale w "polowych" warunkach
wystarczający :-)
ax
========
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!not-for-mai
From: Ireneusz Niemczyk <nie.ma_at_nospam_takiego.adresu>
Subject: Re: Pytanie do buduj?cych =?iso-8859-2?Q?frezark=EA?= CNC
Date: Sat, 19 Apr 2003 00:26:02 +0200
Wynika to z prostych przeliczeń wspołrzędnych na konkretne
wartości kroków silnika.....
Jeżeli przy każdym kroku stracimy 0,0001mm
to przy xxx tysišcach kroków tracimy ....
Jest tak zwana "metoda kostki"
sprawdzajšca dokładność maszyn CNC:
wykonujemy 4 otwory w rogach kwadratu
(4 na kostce do gry )
A następnie wiercimy, frezujemy w losowo
wybranych punktach na całej powierzchni
roboczej.
Ostatni otwór powinien być w centrum
tych 4-rech otworów ( 5 na kostce)
Wybacz, ale sšdzę że nigdy nie robiłeś, nie projektowałeś i nie zastanawiałeś
się poważnie nad tym problemem.
Zakładasz że następna pozycja wrzeciona jest mocno uwarunkowana poprzedniš, a
to jest bzdura do kwadratu. Od tego jest program, żeby pilnował ramp czasowych
i nie dopuścił do wypadnięcia mechanizmu z synchronizmu. Jeśli zaś mechanizm
zostanie w synchroniźmie, to pomijajšc luzy mechanizmu masz dokładność
programowš (a ta może być praktycznie dowolna i wcale błędy zaokršgleń
przeliczeń nie muszš się sumować) + błšd wynikajšcy z np: niedokładności
pozycjonowania wirnika silnika krokowego w ramach JEDNEGO kroku czy też
mikro-kroku w zależności jakie sterowanie mamy).
Jest to najszybszy/najprostszy sposób
sprawdzenia dokładności maszyny jaki znam..
Najprymitywniejszy za razem... Nie prościej założyć czujnik zegarowy (a sš
nawet z mikronowš podziałkš) i pouderzać w niego kilka razy wrzecionem?
Zresztš - jak niby chcesz sprawdzić czy 5-ta dziurka jest w środku - narysujesz
sobie kreski linijkš? Najdokładniejszy liniał jaki miałem w rękach pozwalał
stwierdzić odchyłkę na poziomie setki...i to tylko przy przyłożeniu go do
krawędzi pomiarowej. Z otworem tak się nie uda (wiem że sš układy pomiarowe
pozwalajšce dowolnie odwzorować dowolnš bryłę - w tym także pozycję owych
dziurek, ale koszt takiej maszyny marzy mi się jako docelowy stan mojego konta
przy przejściu na emeryturę ;-))) ).
Zyczšc Spokojnych Świšt Wielkanocnych
Dziękuję, Tobie również życzę wszelkiej pomyślności w te święta.
--
PZD, Irek.N.
========
Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news2.icm.edu.pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mai
From: "axial" <axial_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Pytanie do buduj?cych frezarkę CNC
Date: Sat, 19 Apr 2003 14:36:17 +0200
Użytkownik "Ireneusz Niemczyk" <nie.ma_at_nospam_takiego.adresu> napisał w wiadomości
news:3EA07B7A.69AF1FA5_at_nospam_takiego.adresu...
Wynika to z prostych przeliczeń wspołrzędnych na konkretne
wartości kroków silnika.....
Jeżeli przy każdym kroku stracimy 0,0001mm
to przy xxx tysišcach kroków tracimy ....
Jest tak zwana "metoda kostki"
sprawdzajšca dokładność maszyn CNC:
wykonujemy 4 otwory w rogach kwadratu
(4 na kostce do gry )
A następnie wiercimy, frezujemy w losowo
wybranych punktach na całej powierzchni
roboczej.
Ostatni otwór powinien być w centrum
tych 4-rech otworów ( 5 na kostce)
Wybacz, ale sšdzę że nigdy nie robiłeś, nie projektowałeś i nie
zastanawiałeś
się poważnie nad tym problemem.
Zakładasz że następna pozycja wrzeciona jest mocno uwarunkowana
poprzedniš, a
to jest bzdura do kwadratu. Od tego jest program, żeby pilnował ramp
czasowych
i nie dopuścił do wypadnięcia mechanizmu z synchronizmu. Jeśli zaś
mechanizm
zostanie w synchroniźmie, to pomijajšc luzy mechanizmu masz dokładność
programowš (a ta może być praktycznie dowolna i wcale błędy zaokršgleń
przeliczeń nie muszš się sumować) + błšd wynikajšcy z np: niedokładności
pozycjonowania wirnika silnika krokowego w ramach JEDNEGO kroku czy też
mikro-kroku w zależności jakie sterowanie mamy).
Z maszynami CNC mam do czynienia codziennie :-))
i to z wieloma różnymi...
Nie mówię o przeliczaniu odcinków inkrementalnie,
sterownik maszyny musi operować na wspólrzędnych
absolutnych. To jest przecież oczywiste :-)
Cały czas chodzi mi o to, że nie znasz pozycji
realnej głowicy, a tylko masz informację o tym
gdzie teoretycznie powinna być....
Nie możesz założyć że 1 krok to 0,025um!!!
Przykład na 70 cm śruby połączonej z liniałem:
600mm to nie zawsze 24000 kroków
w jednym jałowym przebiegu.....
Wykonując tysiąc takich ruchów (bez zerowania/kalibracji)
liczba kroków teoretycznych i rzeczywistych to
różnica idąca w kilka/ kilkanaście kroków....
Gorzej gdy maszyna pracuje z obciążeniem,
częste zatrzymywanie się, małe ruchy w oba kierunki,
obciążenie etc, wtedy różnica ta sięga kilknastu a nawet
kilkudziesięciu zgubionych kroków, (a 4 kroki to 0,1mm)
A licznik kroków był podłączony do profesjonalnej
wiertarki CNC, która podczas pracy nie wykazywała
żadnych znaczących odchyleń...
np. same drgania i bezwładność maszyny, powodują czasem
niekontrolowany obrót śruby a co za tym idzie i obrót silnika.
Bo głowica i stół swoje waży....
Jeżeli chcecie wiedzieć jaka droga potrzebna jest do wyfrezowania
100 prostych ścieżek, każda o długości 160 mm to śpieszę donieść że
jest to ponad 32 metry przebiegu z obciążeniem....(1,28 miliona kroków)
100*2*160mm=32000mm
32000mm/0,025mm/krok=1 280 000 kroków
Dlatego podtrzymuję swoje zdanie na temat błędnego
opierania dokładności pracy maszyny na liczeniu kroków....
Choć teoretycznie tyle powinno być.
Co np. z wpływem temperatury na długość śruby?
Zawsze możesz kalibrować, ale temperatura śruby zmienia się
podczas pracy....
Jest to najszybszy/najprostszy sposób
sprawdzenia dokładności maszyny jaki znam..
Najprymitywniejszy za razem...
Nie prościej założyć czujnik zegarowy (a sš
nawet z mikronowš podziałkš) i pouderzać w niego kilka razy wrzecionem?
Zresztš - jak niby chcesz sprawdzić czy 5-ta dziurka jest w środku -
narysujesz
sobie kreski linijkš? Najdokładniejszy liniał jaki miałem w rękach
pozwalał
stwierdzić odchyłkę na poziomie setki...i to tylko przy przyłożeniu go do
krawędzi pomiarowej. Z otworem tak się nie uda (wiem że sš układy
pomiarowe
pozwalajšce dowolnie odwzorować dowolnš bryłę - w tym także pozycję owych
dziurek, ale koszt takiej maszyny marzy mi się jako docelowy stan mojego
konta
przy przejściu na emeryturę ;-))) ).
Nie napisałem, że najlepszy lecz najprostszy i co za tym idzie
również najprimitywniejszy, ale skuteczny.
Można nim zbadać odchyłkę o +/- 0,05mm przy wiertle 0,5mm.
Oko ludzkie nie jest w stanie określić wielkości 0,05mm,
ale jest w stanie określić procentowe różnice grubości
ścienki pomiędzy krawędzimi otworów.
Oczywiście wiercimy w folii aluminiowej
aby zniwelować poślizg wiertła np na miedzi.
ax
========
Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mai
From: "jerry1111" <No_this_fucking_spam_jerry1111_at_nospam_wp.pl>
Subject: =?iso-8859-2?Q?Re:_Pytanie_do_buduj=3Fcych_frezark=EA_CNC?=
Date: Sat, 19 Apr 2003 15:16:39 +0200
Wykonując tysiąc takich ruchów (bez zerowania/kalibracji)
liczba kroków teoretycznych i rzeczywistych to
różnica idąca w kilka/ kilkanaście kroków....
Znaczy mowisz, ze jak by nie kombinowac, to zawsze
gdzies te kilka krokow sie zgubi?
Moze to wynika ze sposobu sterowania (za maly margines
'bezpieczenstwa' przy przyspieszeniach? zeby szybciej
maszyna dzialala?)
np. same drgania i bezwładność maszyny, powodują czasem
niekontrolowany obrót śruby a co za tym idzie i obrót silnika.
Bo głowica i stół swoje waży....
Ze jak nam wpadnie nawet na chwile w rezonans, to cos sie moze
stac z krokami?
Echhh.... trza poskladac maszynke i sprawdzic :-)
Dlatego podtrzymuję swoje zdanie na temat błędnego
opierania dokładności pracy maszyny na liczeniu kroków....
Choć teoretycznie tyle powinno być.
Co np. z wpływem temperatury na długość śruby?
Zawsze możesz kalibrować, ale temperatura śruby zmienia się
podczas pracy....
Bez przesady. Ile sie rozjedzie? Dyche na calej dlugosci sruby?
Poza tym najprawdopodobniej bedzie to zmiana liniowa wzgledem dlugosci.
Rozumiem Twoj punkt widzenia - ale mysle ze mozna tych problemow
uniknac (albo je zminimalizowac do naprawde marginesu). Ja nie planuje
(to znaczy, jak sie uda to bede sie cieszyl) frezowania PCB, tylko
ich wiercenie.
--
jerry
"The day Microsoft makes something that doesn't suck is probably
the day they start making vacuum cleaners." - Ernst Jan Plugge
========
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!not-for-mai
From: Ireneusz Niemczyk <nie.ma_at_nospam_takiego.adresu>
Subject: Re: Pytanie do buduj?cych =?iso-8859-2?Q?frezark=EA?= CNC
Date: Sat, 19 Apr 2003 18:58:40 +0200
Z maszynami CNC mam do czynienia codziennie :-))
i to z wieloma różnymi...
Super, w takim razie zaczynam czytaź 2x dokładniej.
Nie mówię o przeliczaniu odcinków inkrementalnie,
sterownik maszyny musi operować na wspólrzędnych
absolutnych. To jest przecież oczywiste :-)
Cały czas chodzi mi o to, że nie znasz pozycji
realnej głowicy, a tylko masz informację o tym
gdzie teoretycznie powinna być....
Zgoda. Nie ma sygnału sprzężenia zwrotnego.
Nie możesz założyć że 1 krok to 0,025um!!!
Przykład na 70 cm śruby połšczonej z liniałem:
600mm to nie zawsze 24000 kroków
w jednym jałowym przebiegu.....
Yyyy.... czekaj. Mam jakiś silnik, jakaś śrubę, więc pomijajšc niedokładności
wykonania mogę obliczyć stałš odpowiaqdajšcš ilości kroków na odcinek
przesunięcia. Wcale nie musi to być na dodatek liczba całkowita, spokojnie
jestem w stanie sobie wyobraźić układ z przelicznikiem wymienrym.
Wykonujšc tysišc takich ruchów (bez zerowania/kalibracji)
liczba kroków teoretycznych i rzeczywistych to
różnica idšca w kilka/ kilkanaście kroków....
Dla dlaczego? Dlatego że silnik wypadł nam z synchronizmu, czy też dlatego że
nasza stała została zaokršglona do całkowitej czy też jeszcze mniej dokładnej
wartości?
Gorzej gdy maszyna pracuje z obcišżeniem,
częste zatrzymywanie się, małe ruchy w oba kierunki,
obcišżenie etc, wtedy różnica ta sięga kilknastu a nawet
kilkudziesięciu zgubionych kroków, (a 4 kroki to 0,1mm)
Ale DLACZEGO!!!!!????
Pisałem wcześniej iż warunkiem poprawnej pracy napędu jest utrzymanie go w
synchroniźmie! Przecież nie jest problemem takie podobieranie ramp, aby napęd
nie przekraczał dozwolonych przyspieszeń/opóźnień. Zupełnie nie mam pojęcia
dlaczego zawsze zakładasz że coś zostanie zgubone.
Przecież w pracy wiertarkowej układ napotka tylko siły wynikajšce z
bezwładności mechaniki (w tym również napędu). Nawet przy pracy frezarkowej w
PCB siły boczne sa ŻADNE - inaczej coś jest nie tak z układem - np: bicie
wrzeciona, zużyty frez...
Próbowałeś zwykłym frezem pojechać po plexie? Ja frezuję w domu szybki do
paneli własnej produkcji. Wrzeciono KRESS-a z 26kRPM, do tego frez 4-ro
piórkowy z gatunku kobaltowych (widiowe były za drogie, a nawet taki zwykły
wystarcza na bardzo długo i jakość frezowania też jest akceptowalna). Wierz mi
- siły działajšce na plexe sš żadne, gdyby miała lekko _z górki_ to pewnie sama
by przez głowiczkę frezujšcš przeleciała :-)
A licznik kroków był podłšczony do profesjonalnej
wiertarki CNC, która podczas pracy nie wykazywała
żadnych znaczšcych odchyleń...
np. same drgania i bezwładność maszyny, powodujš czasem
niekontrolowany obrót śruby a co za tym idzie i obrót silnika.
Bo głowica i stół swoje waży....
Krokowe sš samohamowne - praktycznie zawsze (nawet bez podanego sterowania w
jakimś tam stopniu). Zwykły silnik z gatunku hybrydowych napędzajšcy śrube
toczno-pocišgowš o sprawności przecież niemałej (~98%) faktycznie może mieć
problemy z utrzymaniem pozycji, ale TYLKO jeśli pozbawi się go sterowania.
Jeśli zaś maszyna jest włšczona - silniki majš trzymać!
Jeżeli chcecie wiedzieć jaka droga potrzebna jest do wyfrezowania
100 prostych ścieżek, każda o długości 160 mm to śpieszę donieść że
jest to ponad 32 metry przebiegu z obcišżeniem....(1,28 miliona kroków)
100*2*160mm=32000mm
32000mm/0,025mm/krok=1 280 000 kroków
No i? Dla kompa czy też sterowania to żadna ilość...co najwyżej będzie to
trwało z godzinkę - dwie :-) A obcišżenie praktycznie żadne - przynajmniej z
tytułu samego frezowania.
Dlatego podtrzymuję swoje zdanie na temat błędnego
opierania dokładności pracy maszyny na liczeniu kroków....
Jakoś takie maszyny działajš, powiem więcej plotery Rolanda do wycinania w
foliach samoprzylepnych (znam CAMM-1 - moja kobieta kupiła sobie kiedyś taki)
też nie majš sprzężenia...a w środku krokowce. Jakoś nie było problemu z
odklejaniem wyciętych liter - zawsze nóż wracał tam gdzie zaczynał (a na
dodatek to ploter typu wyrzymaczka).
Choć teoretycznie tyle powinno być.
Co np. z wpływem temperatury na długość śruby?
Osobne zagadnienie nie majšce większego sensu w naszej dyskusji. To samo
dotyczy belki, stołu, odkształceń z tytułu naprężeń czy też nawet odkształceń
mocowania liniału... Nie o tym było mówione.
Zawsze możesz kalibrować, ale temperatura śruby zmienia się
podczas pracy....
Niewiele. Przynajmniej w dobrym gatunkowo wykonaniu i dobrym dopasowaniu do
maszyny.
Nie napisałem, że najlepszy lecz najprostszy i co za tym idzie
również najprimitywniejszy, ale skuteczny.
Hmm... no właśnie powštpiewam... ten pomiar dokładności pozycjonowania
dziurki... :-(
Można nim zbadać odchyłkę o +/- 0,05mm przy wiertle 0,5mm.
Oko ludzkie nie jest w stanie określić wielkości 0,05mm,
ale jest w stanie określić procentowe różnice grubości
ścienki pomiędzy krawędzimi otworów.
Oczywiście wiercimy w folii aluminiowej
aby zniwelować poślizg wiertła np na miedzi.
A tego już nie rozumiem. Odchyłkę 5-ciu setek złapiesz jak będziesz miał coś do
przyłożenia. Trzeba by było zrobić dwie takie próby a następnie obracać i
dopasowywać obie na zasadzie - ile jestem w stanie złapać najwięcej. Dla mnie
to bez sensu (chyba że masz szablon-wzornik).
Nie rozumiem też dlaczego miedź ma być gorsza od aluminium. Oba te materiały sš
plastyczne, miekkie. Jakaż to róznica?
Miłej soboty.
Acha - nie ma typowej wartości skoku śruby - przynajmniej nie ma jednej takiej
wartości. Skok może być różny, sš takie ze skokiem 2.5mm, 5mm, ale sš też takie
które majš 40mm na jeden obrót. Wszystko zależy od projektanta maszyny i jego
pomysłu/wymagań/możliwości.
--
PZD, Irek.N.
========
Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!newsfeed.silweb.pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mai
From: ladzk_at_nospam_waw.pdi.net (Dariusz K. Ladziak)
Subject: Re: Pytanie do buduj?cych =?iso-8859-2?Q?frezark=EA?= CNC
Date: Sat, 19 Apr 2003 19:11:06 GMT
On Sat, 19 Apr 2003 18:58:40 +0200, Ireneusz Niemczyk
<nie.ma_at_nospam_takiego.adresu> wrote:
[...]
Yyyy.... czekaj. Mam jakiś silnik, jakaś śrubę, więc pomijajšc niedokładności
wykonania mogę obliczyć stałš odpowiaqdajšcš ilości kroków na odcinek
przesunięcia. Wcale nie musi to być na dodatek liczba całkowita, spokojnie
jestem w stanie sobie wyobraźić układ z przelicznikiem wymienrym.
Uwazaj - to sie sprawdza tylko przy naprawde dobrym opracowaniu
profili dynamiki ruchu - inaczej mozesz gubic kroki silnika, w koncu
mechanika swoje wazy... Ufajac dokladnosci mechaniki (jakie sruby -
slizgowe czy kulkowe beda?) znacznie wieksza pewnosc mozna uzyskac
dolaczajac do kazdej ze srub po jednym RPG - i kontrolowac ruch
wykonany a nie planowany (bo podanie serii impulsow na silnik krokowy
jest tylko zasygnalizowaniem zyczenia zeby sie ruszyl o okreslona
ilosc krokow - a on wcale usluchac nie musi...
Wykonujšc tysišc takich ruchów (bez zerowania/kalibracji)
liczba kroków teoretycznych i rzeczywistych to
różnica idšca w kilka/ kilkanaście kroków....
Dla dlaczego? Dlatego że silnik wypadł nam z synchronizmu, czy też dlatego że
nasza stała została zaokršglona do całkowitej czy też jeszcze mniej dokładnej
wartości?
Bo wypadl - oczywiscie wypadac nie musi alewowczas musisz dac potezne
silniki (nadmiar momentu w stosunku do oporow) i poruszac sie w miare
powoli - bez szybkich startow i hamowan.
Gorzej gdy maszyna pracuje z obcišżeniem,
częste zatrzymywanie się, małe ruchy w oba kierunki,
obcišżenie etc, wtedy różnica ta sięga kilknastu a nawet
kilkudziesięciu zgubionych kroków, (a 4 kroki to 0,1mm)
Ale DLACZEGO!!!!!????
Pisałem wcześniej iż warunkiem poprawnej pracy napędu jest utrzymanie go w
synchroniźmie! Przecież nie jest problemem takie podobieranie ramp, aby napęd
nie przekraczał dozwolonych przyspieszeń/opóźnień. Zupełnie nie mam pojęcia
dlaczego zawsze zakładasz że coś zostanie zgubone.
To raczej ty zbyt ooptymistycznie zakladasz ze nie zostanie.
--
Darek
========
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!not-for-mai
From: Ireneusz Niemczyk <nie.ma_at_nospam_takiego.adresu>
Subject: Re: Pytanie do buduj?cych =?iso-8859-2?Q?frezark=EA?= CNC
Date: Sat, 19 Apr 2003 21:55:10 +0200
Uwazaj - to sie sprawdza tylko przy naprawde dobrym opracowaniu
profili dynamiki ruchu - inaczej mozesz gubic kroki silnika, w koncu
mechanika swoje wazy... Ufajac dokladnosci mechaniki (jakie sruby -
slizgowe czy kulkowe beda?) znacznie wieksza pewnosc mozna uzyskac
dolaczajac do kazdej ze srub po jednym RPG - i kontrolowac ruch
wykonany a nie planowany (bo podanie serii impulsow na silnik krokowy
jest tylko zasygnalizowaniem zyczenia zeby sie ruszyl o okreslona
ilosc krokow - a on wcale usluchac nie musi...
Ależ oczywiście że nie musi, ale zauważ Darku, ja mówię że można zrobić układ
napędzany silnikami krokowymi w którym kroki nie sš gubione i maszyna powierci
dziurki jak trzeba, a Axial wręcz przeciwnie, że to nie ma sensu bo i tak jest
skazane na niepowodzenie. Wogóle jak na razie nie rozmawialiśmy o konkretnych
wartościach przyspieszeń, prędkości pracy maszyny czy też momentach silników. To nie
o to jak gdyby chodzi (wiadomo że nie dam silnika z HDD do napędu osi, tylko
poszukam czegoś mocniejszego i szybszego zarazem).
Bo wypadl - oczywiscie wypadac nie musi alewowczas musisz dac potezne
silniki (nadmiar momentu w stosunku do oporow) i poruszac sie w miare
powoli - bez szybkich startow i hamowan.
No właśnie, wypadać nie musi. Z tego co na poczatku przeczytałem, to głównym
problemem był uchyb współrzednych poszczególnych węzłów trajektorii wrzeciona
spowodowany niedoskonałościš (sumowaniem błędów?) jego pozycjonowania. Taraz rozmowa
jak gdyby oscyluje w kierunku - zgubi krok czy nie zgubi, nie ma już mowy o
sumowaniu błędu pozycji wrzeciona.
Co do zas samego gubienia kroku, podniesienie momentu silnika o 100% ponad nawet
najbardziej pesymistycznie wyliczone potrzeby nie stanowi przecież problemu.
Wychodzi mi silnik 0.65Nm, dalę 1.3Nm, dbam o rampy, robię wydajny czoper (z
napięcia powiedzmy 80V) i voila ;-) raczej nie zgubię pozycji. Raczej - ponieważ
mechanizm zawsze może się zacišć, program może się zburaczyć, kot może
przeszkodzić w wykonaniu ruchu...nie przeczę. Ale przy normalnej pracy maszyny kroki
nie będš gubione.
Zreszta - w jednej z moich przewijarek jest sterowanie prowadzeniem nawijanego
materiału właśnie przy pomocy silnika krokowego i paska na nim osadzonego. Ruch
posuwisty paska napędza wózek, a ten prowadzenie które układa nawijany materiał.
Całość jakoś działa - a też nie kalibruję pozycji za każdym razem - tylko przy
zmianie całego kompletu szpul (a może to oznaczać nawinięcie np: 24 x 500m
materiału). Po prostu jest to kwestia świadomości przy projektowaniu napędu.
To raczej ty zbyt ooptymistycznie zakladasz ze nie zostanie.
Super. :-) OK, to może zacznijmy od poczštku.
O ile pamiętam teza głosiła, iz mamy zapomnieć o wierceniu czy też frezowaniu
maszynami o napędzie zrobionym na silnikach krokowych.
Jak Ty uważasz?
Miłego wieczoru Darku.
--
PZD, Irek.N.
ps. Ciekawe co na to wszystko Romek, przecież u niego działa, a ma w swojej maszynie
silniki raczej małej mocy.
========
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.atman.pl!newsfeed.tpinternet.pl!szmaragd.futuro.pl!not-for-mai
From: Romuald Bialy <WYTNIJ_romek_b_at_nospam_o2.pl>
Subject: Re: Pytanie do buduj?cych =?ISO-8859-2?Q?frezark=EA_CNC?=
Date: Sat, 19 Apr 2003 23:20:02 +0200
Użytkownik Ireneusz Niemczyk napisał:
ps. Ciekawe co na to wszystko Romek, przecież u niego działa, a ma w swojej maszynie
silniki raczej małej mocy.
Tak sobie czytam, i dochodze do wniosku ze co niektorzy nie odrozniaja
hobbystycznej maszyny do wiercenia plytek prototypowych, czy frezowania
plyt czolowych, albo jakichs profili modelarskich od przemyslowych
maszyn przeznaczonych do obrobki elementow z dokladnoscia do mikrona.
Toz w domowych warunkach dokladnosc w granicach 0.05mm jest az nadto.
Moja w miare prosta maszyna ma ciut ponad 0.1mm rozdzielczosci, a
dokladnosci jakies 0.2mm. Do wiercenia PCB wystarcza w 100%. W koncu nie
wierci sie w rastrze 0.5mm, nie ?, a i przelotki mniejszej od 0.8mm
raczej nie nada robic. W koncu plyty do PC'ta nie bede tym robil.
Frezowania PCB nie robilem, bo nie mam odpowiednich frezow. A jesli
nawet, to bardziej skomplikowanych drukow to nie ma co frezowac, szkoda
zachodu. Prosciej jest wziasc zelazko albo positiv, a maszynka powiercic.
Co do gubienia krokow, to jesli nie zyluje szybkosci i przyspieszen, to
nie gubi. Za to nie jest demonem predkosci - okolo 3 dziury na sekunde,
i przesow max 90mm/sekunde. Mysle ze po dorobieniu choppera mozna bedzie
tak ze 2 razy szybciej, ale wiecej nie, bo konstrukcja moze nie wytrzymac.
--
Pozdrawiam Romuald Bialy
E'mail: romek_b_at_nospam_o2.pl
yampp-WWW: http://www.yamppsoft.prv.pl
========
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!news.ipartners.pl!newsfeed.gazeta.pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mai
From: "jerry1111" <No_this_fucking_spam_jerry1111_at_nospam_wp.pl>
Subject: =?iso-8859-2?Q?Re:_Pytanie_do_buduj=3Fcych_frezark=EA_CNC?=
Date: Sun, 20 Apr 2003 00:41:30 +0200
Moja w miare prosta maszyna ma ciut ponad 0.1mm rozdzielczosci, a
dokladnosci jakies 0.2mm. Do wiercenia PCB wystarcza w 100%. W koncu
Pisales kiedys, ze DIP40 'wpada' samo w dziurki? Znaczy te +/- 0.1mm
nic nie znaczy z punktu widzenia dokladnosci wiercenia?
Frezowania PCB nie robilem, bo nie mam odpowiednich frezow. A jesli
nawet, to bardziej skomplikowanych drukow to nie ma co frezowac,
szkoda zachodu. Prosciej jest wziasc zelazko albo positiv, a maszynka
powiercic.
Tyz tak chce - ale jest taki jeden na grupie, co mysli o frezowaniu :-)
Na dokladke chce mnie tym zarazic :-)
Za to nie jest demonem predkosci - okolo 3 dziury na sekunde,
3 dziury/s to chyba dobry wynik. Jak to bedzie... zyg, zyg, zyg.
Cholera - szybko !
i przesow max 90mm/sekunde.
??
Aaaaa, bo Ty masz na paskach :-) a nie na srubach.
--
jerry
"The day Microsoft makes something that doesn't suck is probably
the day they start making vacuum cleaners." - Ernst Jan Plugge
========
Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsfeed.tpinternet.pl!szmaragd.futuro.pl!not-for-mai
From: Romuald Bialy <WYTNIJ_romek_b_at_nospam_o2.pl>
Subject: Re: Pytanie do buduj?cych =?ISO-8859-2?Q?frezark=EA_CNC?=
Date: Sun, 20 Apr 2003 01:28:30 +0200
Użytkownik jerry1111 napisał:
Moja w miare prosta maszyna ma ciut ponad 0.1mm rozdzielczosci, a
dokladnosci jakies 0.2mm. Do wiercenia PCB wystarcza w 100%. W koncu
Pisales kiedys, ze DIP40 'wpada' samo w dziurki? Znaczy te +/- 0.1mm
nic nie znaczy z punktu widzenia dokladnosci wiercenia?
Przy otworach 0.7mm a nogach typowych podstawek precyzyjnych (0.48mm)
nie ma zadnego problemu. Ot, wlkadasz i po krzyku :-)
Tyz tak chce - ale jest taki jeden na grupie, co mysli o frezowaniu :-)
Na dokladke chce mnie tym zarazic :-)
Sprobowac mozna, a czy warto - to sie okaze.
Za to nie jest demonem predkosci - okolo 3 dziury na sekunde,
3 dziury/s to chyba dobry wynik. Jak to bedzie... zyg, zyg, zyg.
Cholera - szybko !
Ano w sumie tak. Tyle ze ruch w osi Z (glebokosc) przy wierceniu plytek
to wystarczy okolo 3mm. U mnie to jest tylko 30 krokow, wiec silnik Z'a
sie tylko lekko "kolebie" tam i nazad :-)
Jak robilem kiedys testy ile sie da z tego wycisnac, do dociagnalem do
ponad 4, ale zdazalo sie ze jakis silnik zgubil krok, a w koncu
polamalem wiertlo jak przegialem z szybkoscia posuwu wrzeciona.
Moim zdzniem 2 otw/sek to jest calkiem fajnie. Plyteczka z 500 otworami
jest gotowa po nie calych 5 minutach.
i przesow max 90mm/sekunde.
??
Aaaaa, bo Ty masz na paskach :-) a nie na srubach.
Ano, to jest zaleta paskow, ale za to moc duzo mniejsza, wiec i z
frezowaniem gozej. Oczywiscie te 90mm/s to maximum po rozpedzeniu, wiec
osiagalne na dystansach powyzej 40-50mm.
--
Pozdrawiam Romuald Bialy
E'mail: romek_b_at_nospam_o2.pl
yampp-WWW: http://www.yamppsoft.prv.pl
========
Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not-for-mai
From: J.F. <jfox_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Pytanie do buduj?cych frezarkę CNC
Date: Sun, 20 Apr 2003 22:16:45 +0200
On Sun, 20 Apr 2003 01:28:30 +0200, Romuald Bialy wrote:
3 dziury/s to chyba dobry wynik. Jak to bedzie... zyg, zyg, zyg.
Jak robilem kiedys testy ile sie da z tego wycisnac, do dociagnalem do
ponad 4, ale zdazalo sie ze jakis silnik zgubil krok, a w koncu
polamalem wiertlo jak przegialem z szybkoscia posuwu wrzeciona.
Moim zdzniem 2 otw/sek to jest calkiem fajnie. Plyteczka z 500 otworami
jest gotowa po nie calych 5 minutach.
Fatalnie, trzeba zwolnic. Czas musi byc na jedno piwo :-)
J.
========
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!not-for-mai
From: Irek Niemczyk <i.niemczyk_at_nospam_multispedytor.com.pl>
Subject: Re: Pytanie do buduj?cych =?iso-8859-2?Q?frezark=EA?= CNC
Date: Mon, 21 Apr 2003 13:31:50 +0200
Fatalnie, trzeba zwolnic. Czas musi byc na jedno piwo :-)
Podobno wszystko jest względne - może przyspieszyć piwo? ;-))
--
Pzd, Irek.N.
========
Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!newsfeed.silweb.pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mai
From: "Tawez" <tawez_at_nospam_op.beztego.pl>
Subject: Re: Pytanie do buduj?cych frezarkę CNC
Date: Mon, 21 Apr 2003 02:23:01 +0200
Romuald Bialy:
i przesow max 90mm/sekunde.
Aaaaa, bo Ty masz na paskach :-) a nie na srubach.
Ano, to jest zaleta paskow, ale za to moc duzo mniejsza, wiec i z
frezowaniem gozej. Oczywiscie te 90mm/s to maximum po rozpedzeniu, wiec
osiagalne na dystansach powyzej 40-50mm.
a jakie zastosowałeś silniki?
takie jak ze starych 5 1/4" FDD czy inne (większe)
--
Tawez
========
Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not-for-mai
From: "ax" <axial_at_nospam_ns.poczta.onet.pl>
Subject: Re: Pytanie do buduj?cych frezarkę CNC
Date: Sun, 20 Apr 2003 01:24:04 +0200
Użytkownik "Ireneusz Niemczyk" <nie.ma_at_nospam_takiego.adresu> napisał w wiadomości
news:3EA1A99E.23786A27_at_nospam_takiego.adresu...
Uwazaj - to sie sprawdza tylko przy naprawde dobrym opracowaniu
profili dynamiki ruchu - inaczej mozesz gubic kroki silnika, w koncu
mechanika swoje wazy... Ufajac dokladnosci mechaniki (jakie sruby -
slizgowe czy kulkowe beda?) znacznie wieksza pewnosc mozna uzyskac
dolaczajac do kazdej ze srub po jednym RPG - i kontrolowac ruch
wykonany a nie planowany (bo podanie serii impulsow na silnik krokowy
jest tylko zasygnalizowaniem zyczenia zeby sie ruszyl o okreslona
ilosc krokow - a on wcale usluchac nie musi...
Ależ oczywiście że nie musi, ale zauważ Darku, ja mówię że można zrobić
układ
napędzany silnikami krokowymi w którym kroki nie sš gubione i maszyna
powierci
dziurki jak trzeba, a Axial wręcz przeciwnie, że to nie ma sensu bo i tak
jest
skazane na niepowodzenie. Wogóle jak na razie nie rozmawialiśmy o
konkretnych
wartościach przyspieszeń, prędkości pracy maszyny czy też momentach
silników. To nie
o to jak gdyby chodzi (wiadomo że nie dam silnika z HDD do napędu osi,
tylko
poszukam czegoś mocniejszego i szybszego zarazem).
Cały czas mam na myśli maszynę uniwersalną do wiercenia, frezowania i
rylcowania bo taką da się wykonać w warunkach amatorskich.
Cały czas, zależy mi na tym aby Dyskutanci zrozumieli problem
i podeszli do niego z odpowiedniej strony.
Inaczej się podchodzi do wiertarki, inaczej do frezarki, a inaczej
do rylcowania ścieżek na obwodzie drukowanym....
Wymaganę są różne dokładności, działają inne siły, etc.
Mechanika to obszerna dziedzina wiedzy, w którą należy się troszkę
wgryźć zanim się przystąpi do konstruowania jakiekolwiek
maszyny. To nie procesor, który można przeprogramować.
Wymiana niewielkiego mechanizmu, często pociąga
za sobą konieczność zmiany innych połączonych elementów.
Chcę wszystkim zaoszczędzić rozczarowania, a nie
ostudzić zapał do kreowania czegoś :-)
Zauważcie, że nikt nie zaproponował alternatywnego rozwiązania,
silniki krokowe i basta :-)
Wykonanie sprzeżenia zwrotnego o przyzwoitej dokładności,
w warunkach amatorskich nie jest kosztowne,
a zalet jego raczaj nikt nie podważył.
Moim zdaniem dla rylcowania połączeń w pcb jest wymagane
sprzeżenie zwrotne bo tam wystepują największe ścieżki
ruchu liczone w dziesiątkach metrów, w przeciwieństwie do
wiercenia, gdzie zoptymalizowana ścieżka ruchu rzadko
kiedy przekracza parę metrów w dodatku bez obciążenia roboczego w osi XY.
Jeżeli maszyna ma służyć do wszystkiego, to o jej przydatności,
podobnie jak w łańcuchu decyduje najsłabsze ogniwo....
Bo wypadl - oczywiscie wypadac nie musi alewowczas musisz dac potezne
silniki (nadmiar momentu w stosunku do oporow) i poruszac sie w miare
powoli - bez szybkich startow i hamowan.
No właśnie, wypadać nie musi. Z tego co na poczatku przeczytałem, to
głównym
problemem był uchyb współrzednych poszczególnych węzłów trajektorii
wrzeciona
spowodowany niedoskonałościš (sumowaniem błędów?) jego pozycjonowania.
Taraz rozmowa
jak gdyby oscyluje w kierunku - zgubi krok czy nie zgubi, nie ma już mowy
o
sumowaniu błędu pozycji wrzeciona.
Co do zas samego gubienia kroku, podniesienie momentu silnika o 100% ponad
nawet
najbardziej pesymistycznie wyliczone potrzeby nie stanowi przecież
problemu.
Wychodzi mi silnik 0.65Nm, dalę 1.3Nm, dbam o rampy, robię wydajny czoper
(z
napięcia powiedzmy 80V) i voila ;-) raczej nie zgubię pozycji. Raczej -
ponieważ
mechanizm zawsze może się zacišć, program może się zburaczyć, kot może
przeszkodzić w wykonaniu ruchu...nie przeczę. Ale przy normalnej pracy
maszyny kroki
nie będš gubione.
Zreszta - w jednej z moich przewijarek jest sterowanie prowadzeniem
nawijanego
materiału właśnie przy pomocy silnika krokowego i paska na nim osadzonego.
Ruch
posuwisty paska napędza wózek, a ten prowadzenie które układa nawijany
materiał.
Całość jakoś działa - a też nie kalibruję pozycji za każdym razem - tylko
przy
zmianie całego kompletu szpul (a może to oznaczać nawinięcie np: 24 x 500m
materiału). Po prostu jest to kwestia świadomości przy projektowaniu
napędu.
To raczej ty zbyt ooptymistycznie zakladasz ze nie zostanie.
Super. :-) OK, to może zacznijmy od poczštku.
O ile pamiętam teza głosiła, iz mamy zapomnieć o wierceniu czy też
frezowaniu
maszynami o napędzie zrobionym na silnikach krokowych.
Nigdy tak nie twierdziłem, silniki krokowe nie są odpowiednie do
tego typu prac :-). Podałem tylko, że z powodzeniem stosowane są
(zresztą coraz częściej) silniki liniowe. Stosuje takie od wielu lat np.
włoski Pluritec (http://www.pluritec.com)
Sumując, można zapomnieć o frezowaniu ścieżek połączeń frezem 0,1mm
a nawet 0,8mm bo te się łamią nawet w profesjonalnych frezarkach,
trwałość jest niewielka (na 1 PCB).
Rylcowanie to inna sprawa. Rylce palcowe 30 stopniowe są tanie,
wytrzymałe i łatwo dają się naostrzyć. Można nimi usunąć miedź
na szerokoścć 0,2mm bez problemu. Wymagaja jednak
odpowiedniej prędkości obrotowej wrzeciona ale myślę
że dostępne 34-40 tys obrotów by wystarczyło.
Wiercenie i frezowanie nie są jest skomplikowane i niema się co
rozpisywać :-)
Należy jednak pamiętać o znacznych siłach przy frezowaniu
laminatu FR4. Bo frezy wymagają odpowiedniego stosunku
posuwu do prędkości obrotowej. Jeżeli kręcą się za szybko
to palą materiał, gdy za wolno to się łamią.
Frezy do PCB są bardzo kruche (można je złamać w palcach),
i jest to celowe, bo lepiej gdy pęknie frez niż poleci głowica
za 20000 Euro :-)
ax
========
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!not-for-mai
From: Ireneusz Niemczyk <nie.ma_at_nospam_takiego.adresu>
Subject: Re: Pytanie do buduj?cych =?iso-8859-2?Q?frezark=EA?= CNC
Date: Sun, 20 Apr 2003 11:53:08 +0200
Cały czas mam na myśli maszynę uniwersalnš do wiercenia, frezowania i
rylcowania bo takš da się wykonać w warunkach amatorskich.
Cały czas, zależy mi na tym aby Dyskutanci zrozumieli problem
i podeszli do niego z odpowiedniej strony.
Inaczej się podchodzi do wiertarki, inaczej do frezarki, a inaczej
do rylcowania ścieżek na obwodzie drukowanym....
Wymaganę sš różne dokładności, działajš inne siły, etc.
Mechanika to obszerna dziedzina wiedzy, w którš należy się troszkę
wgryźć zanim się przystšpi do konstruowania jakiekolwiek
maszyny. To nie procesor, który można przeprogramować.
Wymiana niewielkiego mechanizmu, często pocišga
za sobš konieczność zmiany innych połšczonych elementów.
Chcę wszystkim zaoszczędzić rozczarowania, a nie
ostudzić zapał do kreowania czegoś :-)
OK. Niech więc będzie. Szczytny cel, popieram.
Zauważcie, że nikt nie zaproponował alternatywnego rozwišzania,
silniki krokowe i basta :-)
Znacznie wcześniej proponowali. W pierwotnym wštku była taka dyskusja
prowadzona, więc dlatego pewnie tutaj nie jest ona kontynuowana (pomijajšc post
Mariusza). Chyba wszyscy którzy śledzš tego typu dyskusje zapewne znajš już wady
i zalety obu rozwišzań. Przypominam poza tym, iż teza głosiła nieprzydatność
silników krokowych - dlaczego więc ktroś miał by pisać o DC/brushless?
Wykonanie sprzeżenia zwrotnego o przyzwoitej dokładności,
w warunkach amatorskich nie jest kosztowne,
a zalet jego raczaj nikt nie podważył.
Właśnie - zależy co masz na mysli. Jeśli dopuszczasz rozwišzanie typu
inkremental z myszki to faktycznie koszty niewielkie. Jeśli jednak masz zamiar
użyć przemysłowych rozwišzań to informuję iż najtańszy inkremental jaki udało mi
się znaleźć to kwota 370 netto, do tego np: nadajnik linii, sprzęgło, odbiornik
linii i dekoder/licznik i już mamy kwotę na poziomie 700 (szacuję), co i tak
jest rozwišzaniem bardzo tanim w tego typu technologii (Inkremental za 1700
netto? - no thanks ;-) ).
Moim zdaniem dla rylcowania połšczeń w pcb jest wymagane
sprzeżenie zwrotne bo tam wystepujš największe ścieżki
ruchu liczone w dziesištkach metrów, w przeciwieństwie do
wiercenia, gdzie zoptymalizowana ścieżka ruchu rzadko
kiedy przekracza parę metrów w dodatku bez obcišżenia roboczego w osi XY.
Ty znowu swoje o długości trasy wrzeciona. Wybacz - odpuszczam Ci temat. Mam
pytanie - ale o tym na końcu postu.
Jeżeli maszyna ma służyć do wszystkiego, to o jej przydatności,
podobnie jak w łańcuchu decyduje najsłabsze ogniwo....
Jak w życiu, nic nowego.
Nigdy tak nie twierdziłem, silniki krokowe nie sš odpowiednie do
tego typu prac :-). Podałem tylko, że z powodzeniem stosowane sš
(zresztš coraz częściej) silniki liniowe. Stosuje takie od wielu lat np.
włoski Pluritec (http://www.pluritec.com)
OK, w postach (np: środowy) markowanych jako Axial znalazłem podpis Ax, więc
uznaję iż jest to jedna i ta sama osoba.
Proponuję lekturę własnych postów z środy, pištku i soboty. Jeśli nie takš teze
miałeś na myśli to bardzo przepraszam - ale o czym właściwie dyskutujemy? Bo
może to jedno wielkie nieporozumienie i straciliśmy niepotrzebnie czas?????
Hmm....
Sumujšc, można zapomnieć o frezowaniu ścieżek połšczeń frezem 0,1mm
a nawet 0,8mm bo te się łamiš nawet w profesjonalnych frezarkach,
trwałość jest niewielka (na 1 PCB).
Opisz prosze jak taki frez wyglšda, bo coś mam wrażenie że piszesz o zwykłym
palcowym małej średnicy, ja zaś w szufladce mam taki - którego palcyma bym
chyba nie złamał. Co do trwałości - sprzedawca (frezujšcy czasami pcb)
gwarantował jego wysokš trwałość, jak to więc jest w końcu?
Rylcowanie to inna sprawa. Rylce palcowe 30 stopniowe sš tanie,
wytrzymałe i łatwo dajš się naostrzyć. Można nimi usunšć miedź
na szerokoścć 0,2mm bez problemu. Wymagaja jednak
odpowiedniej prędkości obrotowej wrzeciona ale myślę
że dostępne 34-40 tys obrotów by wystarczyło.
Wiercenie i frezowanie nie sš jest skomplikowane i niema się co rozpisywać :-)
Należy jednak pamiętać o znacznych siłach przy frezowaniu
laminatu FR4. Bo frezy wymagajš odpowiedniego stosunku
posuwu do prędkości obrotowej. Jeżeli kręcš się za szybko
to palš materiał, gdy za wolno to się łamiš.
Frezy do PCB sš bardzo kruche (można je złamać w palcach),
i jest to celowe, bo lepiej gdy pęknie frez niż poleci głowica
za 20000 Euro :-)
Hmm...o jakich wartościach sił bocznych mówimy przy frezowaniu?
------------------------------------
Pytanie:
Temat zaczyna nam się rozmywać, może to i dobrze gdyż staje się przez to o wiele
bardziej ciekawy.
Co do zaś tematu napędu silnikami krokowymi - mamy jakikolwiek konsensus?
Ja nadal twierdzę że:
- możliwe jest zbudowanie napędu na silniku krokowym (bez sprzężenia zwrotnego z
np: inkrementala) w taki sposób, aby umozliwić osišgnięcie dokładności na
poziomie poniżej jednego kroku silnika,
- możliwe jest takie sterowanie silnikiem krokowym, przy którym silnik nie
będzie gubił kroków (układ pozostanie w synchroniźmie),
- możliwe jest jest takie sterowanie sterownikiem silnika krokowego, przy którym
błędy w pozycjonowaniu wrzeciona nie będš się sumowały (współrzędne absolutne
jak Ty to chyba nazwałeś), a końcowy błšd pozostanie na poziomie poniżej jednego
kroku (np: przy sterowaniu półkrokowym),
Jeżeli wcześniejsze warunki sš do spełnienia, to możliwe jest zbudowanie takiej
maszyny, która przy dowolnej trajektorii ruchu wrzeciona zachowa poprawnš
pozycję wrzeciona w swoich rejestrach i będzie potrafiła wrócić wrzecionem do
punktu wyjścia z dokładnościš do jednego kroku/półkroku/mikrokroku*.
To tyle moim zdaniem o napędach na silnikach krokowych.
--
PZD, Irek.N.
* pisałem wcześniej iz mikrokrok z racji niewielkiej energii jakš wnosi w układ
nie gwarantuje jednoznacznej pozycji wirnika silnika. Ciężko się spodziewać iż
przy kroklu podzielonym na np: 256 kawałków wirnik bedzie podšżał za każdym z
tych mikrokroczków.
========
Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsfeed.gazeta.pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mai
From: "jerry1111" <No_this_fucking_spam_jerry1111_at_nospam_wp.pl>
Subject: =?iso-8859-2?Q?Re:_Pytanie_do_buduj=3Fcych_frezark=EA_CNC?=
Date: Sun, 20 Apr 2003 21:37:12 +0200
Zauważcie, że nikt nie zaproponował alternatywnego rozwišzania,
silniki krokowe i basta :-)
Znacznie wcześniej proponowali. W pierwotnym wštku była taka dyskusja
Ino bedzie drogo, bo krokowce mozna pozyskac w cenie 'zlomu', a inkementale
czy linialy to juz sa pieniadze :-(
* pisałem wcześniej iz mikrokrok z racji niewielkiej energii jakš wnosi w układ
nie gwarantuje jednoznacznej pozycji wirnika silnika. Ciężko się spodziewać iż
przy kroklu podzielonym na np: 256 kawałków wirnik bedzie podšżał za każdym z
tych mikrokroczków.
Ale za to bedzie sterowany w duzo bardziej 'miekki' sposob niz przy
sterowaniu pelno/pol krokowym. Czyli trudniej bedzie go wyrzucic z synchronizmu,
czyli bedziemy mogli mniej przewymiarowac taki silnik.
PS: Czy u Was na swieta tez sie tyle je? Ja mam miejsce tylko na jedno
piffko :-)
--
jerry
"The day Microsoft makes something that doesn't suck is probably
the day they start making vacuum cleaners." - Ernst Jan Plugge
========
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!not-for-mai
From: Irek Niemczyk <i.niemczyk_at_nospam_multispedytor.com.pl>
Subject: Re: Pytanie do buduj?cych =?iso-8859-2?Q?frezark=EA?= CNC
Date: Mon, 21 Apr 2003 13:34:06 +0200
PS: Czy u Was na swieta tez sie tyle je? Ja mam miejsce tylko na jedno
piffko :-)
Oj, nawet nie pytaj ;-))
Miłego dnia.
--
Pzd, Irek.N.
========
Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not-for-mai
From: "ax" <axial_at_nospam_ns.poczta.onet.pl>
Subject: Re: Pytanie do buduj?cych frezarkę CNC
Date: Wed, 23 Apr 2003 18:49:09 +0200
Użytkownik "Ireneusz Niemczyk" <nie.ma_at_nospam_takiego.adresu> napisał w wiadomości
news:3EA26E04.EF1042E9_at_nospam_takiego.adresu...
Wykonanie sprzeżenia zwrotnego o przyzwoitej dokładności,
w warunkach amatorskich nie jest kosztowne,
a zalet jego raczaj nikt nie podważył.
Właśnie - zależy co masz na mysli. Jeśli dopuszczasz rozwišzanie typu
inkremental z myszki to faktycznie koszty niewielkie. Jeśli jednak masz
zamiar
użyć przemysłowych rozwišzań to informuję iż najtańszy inkremental jaki
udało mi
się znaleźć to kwota 370 netto, do tego np: nadajnik linii, sprzęgło,
odbiornik
linii i dekoder/licznik i już mamy kwotę na poziomie 700 (szacuję), co i
tak
jest rozwišzaniem bardzo tanim w tego typu technologii (Inkremental za
1700
netto? - no thanks ;-) ).
A może rozwiązanie z drukarek atramentowych?
Czyli klisza z paskami co 0,1mm + układ optyczny z
przesunięciem 90stopni (jak w liniałach)
Coś takiego robiłem i to jest do zrobienia :-)
Nie pokazuje aktualnego położenia, chociaż takie też można wykonać,
rozbudowująć optykę, ale jest sprzężenie zwrotne.
Aby zwiększyć dokładność można kalibrować.
Nigdy tak nie twierdziłem, silniki krokowe nie sš odpowiednie do
tego typu prac :-). Podałem tylko, że z powodzeniem stosowane sš
(zresztš coraz częściej) silniki liniowe. Stosuje takie od wielu lat np.
włoski Pluritec (http://www.pluritec.com)
OK, w postach (np: środowy) markowanych jako Axial znalazłem podpis Ax,
więc
uznaję iż jest to jedna i ta sama osoba.
Proponuję lekturę własnych postów z środy, pištku i soboty. Jeśli nie takš
teze
miałeś na myśli to bardzo przepraszam - ale o czym właściwie dyskutujemy?
Bo
może to jedno wielkie nieporozumienie i straciliśmy niepotrzebnie
czas?????
Hmm....
Pisałem że: silniki krokowe bez sprzężenia zwrotnego...
-)
Sumujšc, można zapomnieć o frezowaniu ścieżek połšczeń frezem 0,1mm
a nawet 0,8mm bo te się łamiš nawet w profesjonalnych frezarkach,
trwałość jest niewielka (na 1 PCB).
Opisz prosze jak taki frez wyglšda, bo coś mam wrażenie że piszesz o
zwykłym
palcowym małej średnicy, ja zaś w szufladce mam taki - którego palcyma
bym
chyba nie złamał. Co do trwałości - sprzedawca (frezujšcy czasami pcb)
gwarantował jego wysokš trwałość, jak to więc jest w końcu?
Tak, jest to frez palcowy, tarczowego nie brałem w ogóle pod uwagę :)
Są specjalne frezy do PCB, mają diametralnie odmienną budowę
niż te do metalu (zobacz np. na http://www.uniontool.com)
Ponieważ głowica jest kilkatysięcy razy droższa niż frez
więc wychodzi się z założenia, że lepiej aby w razie awarii,
pękł frez niż głowica miałaby się uszkodzić.
Ale powyższe dotyczy maszyn profesjonalnych.
Rylcowanie to inna sprawa. Rylce palcowe 30 stopniowe sš tanie,
wytrzymałe i łatwo dajš się naostrzyć. Można nimi usunšć miedź
na szerokoścć 0,2mm bez problemu. Wymagaja jednak
odpowiedniej prędkości obrotowej wrzeciona ale myślę
że dostępne 34-40 tys obrotów by wystarczyło.
Wiercenie i frezowanie nie sš jest skomplikowane i niema się co
rozpisywać :-)
Należy jednak pamiętać o znacznych siłach przy frezowaniu
laminatu FR4. Bo frezy wymagajš odpowiedniego stosunku
posuwu do prędkości obrotowej. Jeżeli kręcš się za szybko
to palš materiał, gdy za wolno to się łamiš.
Frezy do PCB sš bardzo kruche (można je złamać w palcach),
i jest to celowe, bo lepiej gdy pęknie frez niż poleci głowica
za 20000 Euro :-)
Hmm...o jakich wartościach sił bocznych mówimy przy frezowaniu?
Wszystko zależy co się frezuje, i ile (pojedyńczy laminat, czy pakiet 2-3)
Na maszynie ustawia się posuw 1-4metrów/minutę, im większy
tym większa siła. Nigdy jej nie mierzyłem.....
------------------------------------
Pytanie:
Temat zaczyna nam się rozmywać, może to i dobrze gdyż staje się przez to o
wiele
bardziej ciekawy.
Co do zaś tematu napędu silnikami krokowymi - mamy jakikolwiek konsensus?
Ja nadal twierdzę że:
- możliwe jest zbudowanie napędu na silniku krokowym (bez sprzężenia
zwrotnego z
np: inkrementala) w taki sposób, aby umozliwić osišgnięcie dokładności na
poziomie poniżej jednego kroku silnika,
- możliwe jest takie sterowanie silnikiem krokowym, przy którym silnik nie
będzie gubił kroków (układ pozostanie w synchroniźmie),
Nie widzę takiej możliwości...
Jeżeli linia ma być prosta to da się to zrobić, jeżeli jednak
układ ma wykonać linię pod kątem np. 20 stopni to
oba silniki "kręcić" się będą z innymi prędkościami.
Tylko przy kącie 45 stopni oba silniki pracują tak samo...
Nie wiem czy się rozumiemy :-)
Dodatkowo należy pamiętać o stałej prędkości posuwu,
niezależnie od kierunku ruchu głowicy z frezem...
- możliwe jest jest takie sterowanie sterownikiem silnika krokowego, przy
którym
błędy w pozycjonowaniu wrzeciona nie będš się sumowały (współrzędne
absolutne
jak Ty to chyba nazwałeś), a końcowy błšd pozostanie na poziomie poniżej
jednego
kroku (np: przy sterowaniu półkrokowym),
Wszystko zależy od mechaniki i wyważenia układu.
Np. niesymetryczne ułożona głowica, która posiada moment bezwładności
zależny od masy i prędkości z jaką się porusza.
Jeżeli układ będzie źle wyważony błędy w jednym kierunku będą
pojawiały się częściej.
Jeżeli wcześniejsze warunki sš do spełnienia, to możliwe jest zbudowanie
takiej
maszyny, która przy dowolnej trajektorii ruchu wrzeciona zachowa poprawnš
pozycję wrzeciona w swoich rejestrach i będzie potrafiła wrócić wrzecionem
do
punktu wyjścia z dokładnościš do jednego kroku/półkroku/mikrokroku*.
Tak, ale to tylko niestety teoria...
* pisałem wcześniej iz mikrokrok z racji niewielkiej energii jakš wnosi w
układ
nie gwarantuje jednoznacznej pozycji wirnika silnika. Ciężko się
spodziewać iż
przy kroklu podzielonym na np: 256 kawałków wirnik bedzie podšżał za
każdym z
tych mikrokroczków.
Krok na 256 kawałków?
A tego to sobie nie wyobrażam.....
ax
PS Kurde... Pogubiłem się w tych wątkach :-)))
Nawet mój Outlook Expres...
========
Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not-for-mai
From: J.F. <jfox_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Pytanie do buduj?cych frezarkę CNC
Date: Wed, 23 Apr 2003 23:37:54 +0200
On Wed, 23 Apr 2003 18:49:09 +0200, ax wrote:
A może rozwiązanie z drukarek atramentowych?
Czyli klisza z paskami co 0,1mm + układ optyczny z
przesunięciem 90stopni (jak w liniałach)
Coś takiego robiłem i to jest do zrobienia :-)
Tzn - wymontowales z drukarki, czy zrobiles sam ?
Bo ciekawi mnie ta optyka.
Nie pokazuje aktualnego położenia, chociaż takie też można wykonać,
rozbudowująć optykę, ale jest sprzężenie zwrotne.
Tylko pamietaj ze kiepski czujnik zamienia sie na to samo co krokowiec
- pozycje przeskakuja i kroki gubi :-)
Ja nadal twierdzę że:
- możliwe jest zbudowanie napędu na silniku krokowym (bez sprzężenia zwrotnego z
np: inkrementala) w taki sposób, aby umozliwić osišgnięcie dokładności na
poziomie poniżej jednego kroku silnika,
- możliwe jest takie sterowanie silnikiem krokowym, przy którym silnik nie
będzie gubił kroków (układ pozostanie w synchroniźmie),
Nie widzę takiej możliwości...
Sie da uniknac przeskakiwania. A przynajmniej zejsc do tego ze bedzie
uszkodzona co dziesiata plytka. Co do dokladnosci to sie nie bede
zakladal w amatorskich warunkach.
Jeżeli linia ma być prosta to da się to zrobić, jeżeli jednak
układ ma wykonać linię pod kątem np. 20 stopni to
oba silniki "kręcić" się będą z innymi prędkościami.
Tylko przy kącie 45 stopni oba silniki pracują tak samo...
Nie wiem czy się rozumiemy :-)
Sie nie rozumiemy - w czym to przeszkadza ?
No i akurat na plytkach zazwyczaj katy sa wlasnie takie.
J.
========
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!news.ipartners.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!not-for-mai
From: "ax" <axial_at_nospam_ns.poczta.onet.pl>
Subject: Re: Pytanie do buduj?cych frezarkę CNC
Date: Thu, 24 Apr 2003 01:39:53 +0200
Użytkownik "J.F." <jfox_at_nospam_poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:3rtdavkjqdf671etb81qe9uca2cmfqqvut_at_nospam_4ax.com...
On Wed, 23 Apr 2003 18:49:09 +0200, ax wrote:
A może rozwiązanie z drukarek atramentowych?
Czyli klisza z paskami co 0,1mm + układ optyczny z
przesunięciem 90stopni (jak w liniałach)
Coś takiego robiłem i to jest do zrobienia :-)
Tzn - wymontowales z drukarki, czy zrobiles sam ?
Bo ciekawi mnie ta optyka.
Robiłem coś takiego do osi Z (pion), nie była tam wymagana duża dokładność.
<=0,1 mm spokojnie wystarczało.
Paski były co 0,1mm, fotodiody były dwie przesunięte dokładnie o 3,05mm.
Oczywiście
nie można przylutować diod z taką dokładnością więc daliśmy maskownicę z
folii aluminiowej 0,1mm
z powierconymi otworami + dodatkowa klisza z 2-ma szczelinami 0,05 mm.
Klisze były wykonane na
fotoploterze. Diody były podłączone do wzmacniacza 4069 + invertery
Schmitta.
otrzymujemy więc dwa przebiegi prostokątne TTL przesunięte w fazie o 90
stopni.
Układ rozpoznawał początek i koniec gdy obydwie diody były zacienione.
Zmiana stanu następowała co 0,05mm.
Całość miała ok 10 cm długości.
Jednak nie widzę problemu by wykonać coś takiego dłuższego...
ax
========
Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.ipartners.pl!not-for-mai
From: Ireneusz Niemczyk <i.niemczyk_at_nospam_multispedytor.com.pl>
Subject: Re: Pytanie do buduj?cych =?iso-8859-2?Q?frezark=EA?= CNC
Date: Thu, 24 Apr 2003 10:10:08 +0200
Oczywiście nie można przylutować diod z takš dokładnościš więc daliśmy
maskownicę z
folii aluminiowej 0,1mm z powierconymi otworami + dodatkowa klisza z 2-ma
szczelinami 0,05 mm.
Klisze były wykonane na fotoploterze. Diody były podłšczone do wzmacniacza
4069 + invertery
Schmitta.
Rozbierałem kiedyś przemysłowy czujnik - tam nie była jedna szczelina tylko
całe ich pole. Czujnik składał się z 2 prostokatów gdzieś tak 3mm x 3mm
poprzecinanych paseczkami. Odległość pomiedzy tymi prostokštami (polami
światłoczułymi) była na poziomie 1mm + czy też - połowa grubości kreseczki
maskujšcej, tak więc zasłaniało i odsłaniało się całe pole, a w zasadzie oba
ale z przesunięciem typowym dla inkrementali.. Myslę że taki układ jest
znacznie odporniejszy na np: zabrudzenia.
Co do warunków amatorskich - zrobienie prowadzenia do czegoś takiego jest
kłopotliwe, dodatkowo trzeba by mieszki założyć żeby miało to jakšś rozsšdnš
trwałość.
--
PZD, Irek.N.
========
Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not-for-mai
From: J.F. <jfox_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Pytanie do buduj?cych frezarkę CNC
Date: Thu, 24 Apr 2003 22:20:34 +0200
On Thu, 24 Apr 2003 10:10:08 +0200, Ireneusz Niemczyk wrote:
Rozbierałem kiedyś przemysłowy czujnik - tam nie była jedna szczelina tylko
całe ich pole. Czujnik składał się z 2 prostokatów gdzieś tak 3mm x 3mm
poprzecinanych paseczkami. [...] Myslę że taki układ jest
znacznie odporniejszy na np: zabrudzenia.
Mysle ze o czulosc chodzilo, nie o odpornosc.
J.
========
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!not-for-mai
From: Ireneusz Niemczyk <nie.ma_at_nospam_takiego.adresu>
Subject: Re: Pytanie do buduj?cych =?iso-8859-2?Q?frezark=EA?= CNC
Date: Thu, 24 Apr 2003 23:52:17 +0200
Mysle ze o czulosc chodzilo, nie o odpornosc.
OK, tak przy okazji napisałem.
--
PZD, Irek.N.
========
Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mai
From: "Tawez" <tawez_at_nospam_op.beztego.pl>
Subject: Re: Pytanie do buduj?cych frezarkę CNC
Date: Thu, 24 Apr 2003 21:55:35 +0200
J.F.:
A może rozwiązanie z drukarek atramentowych?
Czyli klisza z paskami co 0,1mm + układ optyczny z
przesunięciem 90stopni (jak w liniałach)
Coś takiego robiłem i to jest do zrobienia :-)
Tzn - wymontowales z drukarki, czy zrobiles sam ?
Bo ciekawi mnie ta optyka.
w mojej ś.p. HP690C była taśma z podziałką
i do tego gotowy encoder produkcji HP (teraz już pewnie Agilent)
przystosowany do ruchu nie obrotowego a liniowego
- taśma wchodziła w szczelinkę obudowy.
nie pamiętam teraz jego numeru, ale na stronie Agilenta można to znaleźć.
Jeśli chodzi o sygnał z niego, to przypuszczam,
że jest jak w typowym enkoderze, dwa kanały kwadraturowo.
--
pozdrawiam
Tawez
========
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!not-for-mai
From: Ireneusz Niemczyk <nie.ma_at_nospam_takiego.adresu>
Subject: Re: Pytanie do buduj?cych =?iso-8859-2?Q?frezark=EA?= CNC
Date: Thu, 24 Apr 2003 01:53:20 +0200
A może rozwišzanie z drukarek atramentowych?
Czyli klisza z paskami co 0,1mm + układ optyczny z
przesunięciem 90stopni (jak w liniałach)
Coś takiego robiłem i to jest do zrobienia :-)
Nie pokazuje aktualnego położenia, chociaż takie też można wykonać,
rozbudowujšć optykę, ale jest sprzężenie zwrotne.
Aby zwiększyć dokładność można kalibrować.
Nie masz gwarancji, że jak słoneczko przyświeci to nie przeskoczy (jak to bywšło
w myszkach) :-)
Poza tym mówimy o 0.1mm...zadna dokładność jak na sprzeżenie. Moim zdaniem
szkoda zachodu, prędzej bym coś na śrubie powiesił i przyjšł do wiadomości że
znam pozycjię wrzeciona z dokładnościš do luzu mechanizmu (i odkształceń
materiału oczywiście).
Pisałem że: silniki krokowe bez sprzężenia zwrotnego... :-)
_Za pomocš liczenia kroków silnika_, niech tak będzie - w końcu to brak
sprzężenia.
Tak, jest to frez palcowy, tarczowego nie brałem w ogóle pod uwagę :)
Sš specjalne frezy do PCB, majš diametralnie odmiennš budowę
niż te do metalu (zobacz np. na http://www.uniontool.com)
Ponieważ głowica jest kilkatysięcy razy droższa niż frez
więc wychodzi się z założenia, że lepiej aby w razie awarii,
pękł frez niż głowica miałaby się uszkodzić.
Ale powyższe dotyczy maszyn profesjonalnych.
No właśnie, ja mam frez do frezowania miedzi na pcb i hmm...nie wyobrażam sobie
jego ukruszenia w trakcie normalnej pracy, wiem że jest cały widiowy - więc
jakaś rozsšdnš trwałość zapewne ma, kosztował 80PLN netto, więc nie tak znów
tanio, przynajmniej dla mnie. Wyglšdem przypomina grawerski.
Wszystko zależy co się frezuje, i ile (pojedyńczy laminat, czy pakiet 2-3)
???...jak frezuję miedź to chyba tylko w pierwszej warstwie. Pewnie założyłeś że
włoże palcowy i wykroję płytkę z arkusza. No tak - wtedy siły sš znacznie
większe. Kurde- musze przyspieszyć budowę, bo za dużo gdybania przy tym!
Na maszynie ustawia się posuw 1-4metrów/minutę, im większy
tym większa siła. Nigdy jej nie mierzyłem.....
1.6cm/s do 6.6cm/s Nie tak znowu duzo. Pleksę frezuję spokojnie w takim tempie i
sił działajšcych na niš w rekach nie czuję. Laminat jest znacznie twardzy..
sprawdzę jak zrobię!
Nie widzę takiej możliwości...
Silnik 10Nm napędzajšcy małš frezareczkę stołowš? Nadal się nie da? Kurde, ja
wysiadam....jeśli nawet przy takim przegięciu pały ma wypadać z synchroznizmu to
ja idę sadzić kartofle ;-)))
A tak na serio, przelicz sobie jakie siły wychodzš ze zwykłego np: 3.2Nm
napędzajšcego srube o skoku 5mm. Czy te 4kN (pomijajšc 2% na stratach w srubie i
pewnie z 1% na wózku) naprawdę Twoim zdaniem nie dadzš sobie rady z wrzecionem?
Moim zdaniem spokojnie zwichrujš amatorskš bramę jak wózek dobije do bandy!!!
Jeżeli linia ma być prosta to da się to zrobić, jeżeli jednak
układ ma wykonać linię pod kštem np. 20 stopni to
oba silniki "kręcić" się będš z innymi prędkościami.
Tylko przy kšcie 45 stopni oba silniki pracujš tak samo...
Nie wiem czy się rozumiemy :-)
Dodatkowo należy pamiętać o stałej prędkości posuwu,
niezależnie od kierunku ruchu głowicy z frezem...
Rozumiem co napisałeś - bo umiem czytać, ale zupełnie nie widzę problemu. Co za
różnica czy pracuje jeden silnik czy dwa? Powiem więcej - praca 2 silników przy
utrzymaniu stałej predkości liniowej wrzeciona zaowocuje zmniejszeniem predkości
pracy pojedyńczego silnika - więc znajšc ch-kę (przeciętnš, bo róznie czasami
bywa na poczatku wykresu) takiego napędu można założyć że momenty napędowe
wręcz wzrosnš!!!
Wszystko zależy od mechaniki i wyważenia układu.
Prędkości małe - wyważenie...bez znaczenia. Ważne precyzyjne wykonanie, ale
wyważenie?
Np. niesymetryczne ułożona głowica, która posiada moment bezwładności
zależny od masy i prędkości z jakš się porusza.
Hmm...
Jeżeli układ będzie źle wyważony błędy w jednym kierunku będš
pojawiały się częściej.
O czym Ty piszesz? Głowica porusza się powoli...może być nawet po 45stopni
zamocowana - nie ma to wpływu na mechanikę prowadzšcš - co najwyżej przy
skrawaniu będzie większy opór - ale nie z powodu bicia wrzeciona (o to
chodziło), tylko z powodu np: zbierania materiału pod kštem - czyli szerzej niż
przy prostopadłym prowadzeniu wrzeciona. O żadnym preferowaniu kierunku też nie
ma mowy - układ jest symetryczny.
Tak, ale to tylko niestety teoria...
Pass...
Krok na 256 kawałków?
A tego to sobie nie wyobrażam.....
A ja spokojnie. Zresztš produkowane sš takie sterowniki i wcale nie jest to
jakas wielka i droga opcja, więc w czym problem? Przecież nikt nie mówi że
silnik utrzyma dokładnie położenie dla każdego z tych 256 kroczków - przeczytaj
jeszcze raz co napisałem o mikrokroku.
PS Kurde... Pogubiłem się w tych wštkach :-)))
Nawet mój Outlook Expres...
Oj...sporo tego, ale bardzo dobrze - przynajmniej można się było oderwać od
periodycznych pytań w stylu sprzedam czy _dlaczego kablówka_ ;-)
Co do tematu - ja zakańczam, nie widzę możliwości porozumienia się. Podajesz że
się nie da, ale nie podajesz dlaczego. Moja wiedza mówi mi że spokojnie się da,
a ponieważ zawsze trzeba uszanować zdanie adwersarza - ogłaszam (z mojej strony)
pass w tym temacie. Nie pozostaje mi nic innego jak organoleptyczne
udowodnienie że tak się da - mogę to zrobić dopiero po zakończeniu budowy
maszynki, tak gdzieś za miesišc przy dobrych wiatrach.
Miłej nocki.
--
PZD, Irek.N.
========
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!mimuw.edu.pl!news.mimuw.edu.pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mai
From: "Robert W." <robertwi_at_nospam_polbox.com>
Subject: Re: Pytanie do buduj?cych frezarkę CNC
Date: Thu, 24 Apr 2003 16:26:35 +0200
Nie masz gwarancji, że jak słoneczko przyświeci to nie przeskoczy (jak to
bywšło
w myszkach) :-)
Poza tym mówimy o 0.1mm...zadna dokładność jak na sprzeżenie. Moim zdaniem
szkoda zachodu, prędzej bym coś na śrubie powiesił i przyjšł do wiadomości
że
znam pozycjię wrzeciona z dokładnościš do luzu mechanizmu (i odkształceń
materiału oczywiście).
Mozna interpretowac sygnaly z fotoelementow jako analogowe, dawac na
przetwornik A/C i zakres od max. oswietlenia do max. zaciemnienia podzielic
na kilkadziesiat progow. Z ilosci zliczonych imp. wyjdzie zgrobna
dokladnosc, a z odczytu danych z przetwornika A/C dostaniemy pozycje
pomiedzy kreseczkami.
Tak robilem z linialami optycznymi wiec tu tez powinno byc ok.
Pozdrawiam
Robert W.
========
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!not-for-mai
From: Ireneusz Niemczyk <nie.ma_at_nospam_takiego.adresu>
Subject: Re: Pytanie do buduj?cych =?iso-8859-2?Q?frezark=EA?= CNC
Date: Thu, 24 Apr 2003 20:10:16 +0200
Mozna interpretowac sygnaly z fotoelementow jako analogowe, dawac na
przetwornik A/C i zakres od max. oswietlenia do max. zaciemnienia podzielic
na kilkadziesiat progow. Z ilosci zliczonych imp. wyjdzie zgrobna
dokladnosc, a z odczytu danych z przetwornika A/C dostaniemy pozycje
pomiedzy kreseczkami.
Tak robilem z linialami optycznymi wiec tu tez powinno byc ok.
No tak, a zapewnisz jednakowy zakres zmian strumienia dla każdego przysłonięcia
na całej długości linijki? Wystarczy że przerwa pomiędzy ruchomš i nieruchomš
częściš maskownicy będzie się zmieniać i już mamy dodatkowš modulację :-( O
jakšś tam część pewnie dało by się podnieść rozdzielczość ale kilkadziesišt
razy? Oj coś powštpiewam w _jakość_ takiego podziału.
Tak się zastanawiam -przecież inkrementale przemysłowe zaczynajš się od 370PLN
(2000dz/obr, 3 kanały, metalowe, porzšdne i takie tam ;-) ) Może nie warto
akurat w tak newralgicznym miejscu szukać niewielkich przecież oszczędności.
Pisze niewielkich - bo dla przykładu śruba toczno-pocišgowa z nakrętkš to kwoty
powiedzmy na poziomie 800-900PLN dla stosunkowo niskiej klasy i małych wymiarów
(patrz nasz domowy projekt). Dynamiczny silnik krokowy o momencie trzymajšcym na
poziomie 3.2Nm to następne 700PLN...
Miłego dnia.
--
PZD, Irek.N.
========
Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not-for-mai
From: J.F. <jfox_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Pytanie do buduj?cych frezarkę CNC
Date: Sun, 20 Apr 2003 22:16:51 +0200
On Sun, 20 Apr 2003 01:24:04 +0200, ax wrote:
Cały czas mam na myśli maszynę uniwersalną do wiercenia, frezowania i
rylcowania bo taką da się wykonać w warunkach amatorskich.
Z duzym trudem. IMHO - zahacza o niemozliwosc.
Zauważcie, że nikt nie zaproponował alternatywnego rozwiązania,
silniki krokowe i basta :-)
To juz przerabialismy. Silniki krokowe sa jakie sa - kiepskie
ale tanie.
Wykonanie sprzeżenia zwrotnego o przyzwoitej dokładności,
w warunkach amatorskich nie jest kosztowne,
No coz - uwierze jak zobacze :-)
Moim zdaniem dla rylcowania połączeń w pcb jest wymagane
sprzeżenie zwrotne bo tam wystepują największe ścieżki
ruchu liczone w dziesiątkach metrów,
A kogo to interesuje ? Machineria albo gubi kroki albo nie.
Plottery nie gubily, drukarki nie gubily.
Akurat wiadomo co innego - na krokowcach zbyt szybkie to nie
bedzie ... ale frezarka nie moze byc zbyt szybka :-)
J.
========
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.nask.pl!news.cyf-kr.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not-for-mai
From: "ax" <axial_at_nospam_ns.poczta.onet.pl>
Subject: Re: Pytanie do buduj?cych frezarkę CNC
Date: Wed, 23 Apr 2003 18:53:45 +0200
Użytkownik "J.F." <jfox_at_nospam_poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:2hs5av4t9k6gmd6ll4rdf5ha2jd6uuo7mc_at_nospam_4ax.com...
On Sun, 20 Apr 2003 01:24:04 +0200, ax wrote:
Cały czas mam na myśli maszynę uniwersalną do wiercenia, frezowania i
rylcowania bo taką da się wykonać w warunkach amatorskich.
Z duzym trudem. IMHO - zahacza o niemozliwosc.
Da się :-)
Zauważcie, że nikt nie zaproponował alternatywnego rozwiązania,
silniki krokowe i basta :-)
To juz przerabialismy. Silniki krokowe sa jakie sa - kiepskie
ale tanie.
Trochę źle napisałem :-(
Miałem na myśli same silniki krokowe, bez kontroli
ze strony sterownika (bez sprzężenia zwrotnego)
Wykonanie sprzeżenia zwrotnego o przyzwoitej dokładności,
w warunkach amatorskich nie jest kosztowne,
No coz - uwierze jak zobacze :-)
piszę o tym w poście wyżej...
Moim zdaniem dla rylcowania połączeń w pcb jest wymagane
sprzeżenie zwrotne bo tam wystepują największe ścieżki
ruchu liczone w dziesiątkach metrów,
A kogo to interesuje ? Machineria albo gubi kroki albo nie.
Plottery nie gubily, drukarki nie gubily.
Wszystko zależy od wielu czynników:
prędkości, obciążenia itd...
Akurat wiadomo co innego - na krokowcach zbyt szybkie to nie
bedzie ...
Dlaczego? silniki krokowe mogą być szybkie :)
ale frezarka nie moze byc zbyt szybka :-)
No, nie musi :-)
ax
========
Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not-for-mai
From: J.F. <jfox_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Pytanie do buduj?cych frezarkę CNC
Date: Wed, 23 Apr 2003 23:37:55 +0200
On Wed, 23 Apr 2003 18:53:45 +0200, ax wrote:
Użytkownik "J.F." <jfox_at_nospam_poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
Cały czas mam na myśli maszynę uniwersalną do wiercenia, frezowania i
rylcowania bo taką da się wykonać w warunkach amatorskich.
Z duzym trudem. IMHO - zahacza o niemozliwosc.
Da się :-)
Pogratulowac warunkow :-) Uwierze jak zobacze :-)
Zauważcie, że nikt nie zaproponował alternatywnego rozwiązania,
silniki krokowe i basta :-)
To juz przerabialismy. Silniki krokowe sa jakie sa - kiepskie
ale tanie.
Trochę źle napisałem :-(
Miałem na myśli same silniki krokowe, bez kontroli
ze strony sterownika (bez sprzężenia zwrotnego)
Bo drogie jest to sprzezenie.
Moim zdaniem dla rylcowania połączeń w pcb jest wymagane
sprzeżenie zwrotne bo tam wystepują największe ścieżki
ruchu liczone w dziesiątkach metrów,
A kogo to interesuje ? Machineria albo gubi kroki albo nie.
Plottery nie gubily, drukarki nie gubily.
Wszystko zależy od wielu czynników: prędkości, obciążenia itd...
To sie dobiera krokowce i naped do czynnikow.
Akurat wiadomo co innego - na krokowcach zbyt szybkie to nie bedzie ...
Dlaczego? silniki krokowe mogą być szybkie :)
Ale takie sa drogie. Poza tym profesjonalnie chyba nie widzialem
serwa ze sprzezeniem i krokowcami w roli napedu - nie ma sensu ?
J.
========
Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not-for-mai
From: "ax" <axial_at_nospam_ns.poczta.onet.pl>
Subject: Re: Pytanie do buduj?cych frezarkę CNC
Date: Thu, 24 Apr 2003 01:45:02 +0200
Użytkownik "J.F." <jfox_at_nospam_poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:sfudav4oke7bpfbinipudamm8mvl1g4nqe_at_nospam_4ax.com...
On Wed, 23 Apr 2003 18:53:45 +0200, ax wrote:
Użytkownik "J.F." <jfox_at_nospam_poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
Cały czas mam na myśli maszynę uniwersalną do wiercenia, frezowania i
rylcowania bo taką da się wykonać w warunkach amatorskich.
Z duzym trudem. IMHO - zahacza o niemozliwosc.
Da się :-)
Pogratulowac warunkow :-) Uwierze jak zobacze :-)
Zauważcie, że nikt nie zaproponował alternatywnego rozwiązania,
silniki krokowe i basta :-)
To juz przerabialismy. Silniki krokowe sa jakie sa - kiepskie
ale tanie.
Trochę źle napisałem :-(
Miałem na myśli same silniki krokowe, bez kontroli
ze strony sterownika (bez sprzężenia zwrotnego)
Bo drogie jest to sprzezenie.
niekoniecznie :-)
Moim zdaniem dla rylcowania połączeń w pcb jest wymagane
sprzeżenie zwrotne bo tam wystepują największe ścieżki
ruchu liczone w dziesiątkach metrów,
A kogo to interesuje ? Machineria albo gubi kroki albo nie.
Plottery nie gubily, drukarki nie gubily.
Wszystko zależy od wielu czynników: prędkości, obciążenia itd...
To sie dobiera krokowce i naped do czynnikow.
Obydwa te czynniki są zmienne :-)
Akurat wiadomo co innego - na krokowcach zbyt szybkie to nie bedzie
...
Dlaczego? silniki krokowe mogą być szybkie :)
Ale takie sa drogie. Poza tym profesjonalnie chyba nie widzialem
serwa ze sprzezeniem i krokowcami w roli napedu - nie ma sensu ?
Ma to wiele urządzeń począwszy od atramentówek HP
do profesjonalnych wiertarek/frezarek CNC, czy np
wycinarek laserowych.
ax
========
Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not-for-mai
From: J.F. <jfox_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Pytanie do buduj?cych frezarkę CNC
Date: Thu, 24 Apr 2003 22:20:41 +0200
On Thu, 24 Apr 2003 01:45:02 +0200, ax wrote:
Użytkownik "J.F." <jfox_at_nospam_poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
Ale takie sa drogie. Poza tym profesjonalnie chyba nie widzialem
serwa ze sprzezeniem i krokowcami w roli napedu - nie ma sensu ?
Ma to wiele urządzeń począwszy od atramentówek HP
Atramentowki HP juz tego nie maja.
do profesjonalnych wiertarek/frezarek CNC, czy np
wycinarek laserowych.
sa na krokowcach i z czujnikami ?
J.
ax
========
Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not-for-mai
From: "ax" <axial_at_nospam_ns.poczta.onet.pl>
Subject: Re: Pytanie do buduj?cych frezarkę CNC
Date: Fri, 18 Apr 2003 23:19:40 +0200
Użytkownik "Ireneusz Niemczyk" <nie.ma_at_nospam_takiego.adresu> napisał w wiadomości
news:3E9DC2ED.8418B7F8_at_nospam_takiego.adresu...
Jeżeli myślicie o wektorowym "rzeźbieniu" w laminacie
za pomocš liczenia kroków silnika to możecie o tym zapomnieć... :-(
O...
niestety :-(
Luzy, i sama dokładność tego "mechanizmu" spowoduje, że
gdy zaczniesz w punkcie X,Y i zamierzasz w nim skończyć
to po "przeleceniu" ok. 10 metrów (prosta płytka)
skończy w punkcie X+kosmos, Y+kosmos...
Ooo!....
-)
Wynika to z kilkudziesięciu zależności o których by można
ksišżkę napisać.
Chętnie poczytam, prosze.
rozpisałem sie trochę w odpowiedzi
na post jerry1111
poniżej... :-)
Do wektorowego "rzeźbienia" laminatu musi być sprzeżenie
zwrotne, a to zapewniajš liniały (które stanowiš wraz
z śrubami pocišgowymi lwiš cześć kosztów).
Co to znaczy wektorowego? Masz na myśli interpretację trajektorii ruchu
freza z np: krzywych Beziera (Boże drogi..jak toto się pisze?), czy też
servo napędzane silnikiem asynchronicznym?
Wektorowo: np. ploter pisakowy
Rastrowo: np. drukarka atramentowa.
Miałem na myśli sposób zdejmowania
naddatku z materiału obrabianego.
Wštpię, iż dało by sie mechanikę zamknšć w sumie
<20-30 tys. złotych dla pojedynczych sztuk... :-(
Pierońsko drogie takie rzeczy sš - niestety! :-(
OK, no to moje ale...
Zupełnie nie widzę zwišzku pomiędzy luzami maszyny, ilościš metrów
przejechanych przez frez a tak zwanym kosmosem :-)
Dla jednych "kosmos" to 5 metrów (np. dla pocisków kierowanych)
dla innych 0,1mm ( np. przy wykonywaniu PCB)
-))
ax
========
Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mai
From: "jerry1111" <No_this_fucking_spam_jerry1111_at_nospam_wp.pl>
Subject: =?iso-8859-2?Q?Re:_Pytanie_do_buduj=3Fcych_frezark=EA_CNC?=
Date: Thu, 17 Apr 2003 12:12:16 +0200
Jeżeli myślicie o wektorowym "rzeźbieniu" w laminacie
za pomocą liczenia kroków silnika to możecie o tym zapomnieć... :-(
????
skończy w punkcie X+kosmos, Y+kosmos...
Jakos tego nie widze :-)
ZAWSZE jestesmy w okolicach punktu X+luzy, Y+luzy.
No - chyba ze zrobisz sterowanie, ktore nie orientuje sie za bardzo
co wyczynia z silnikiem.
Do wektorowego "rzeźbienia" laminatu musi być sprzeżenie
zwrotne, a to zapewniają liniały (które stanowią wraz
z śrubami pociągowymi lwią cześć kosztów).
Czegos nie rozumiem - co znaczy 'wektorowe' ?
Wyjasnisz?
--
jerry
"The day Microsoft makes something that doesn't suck is probably
the day they start making vacuum cleaners." - Ernst Jan Plugge
========
Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not-for-mai
From: "ax" <axial_at_nospam_ns.poczta.onet.pl>
Subject: Re: Pytanie do buduj?cych frezarkę CNC
Date: Fri, 18 Apr 2003 23:07:16 +0200
Użytkownik "jerry1111" <No_this_fucking_spam_jerry1111_at_nospam_wp.pl> napisał w
wiadomości news:b7m25i$g2a$3_at_nospam_nemesis.news.tpi.pl...
Jeżeli myślicie o wektorowym "rzeźbieniu" w laminacie
za pomocą liczenia kroków silnika to możecie o tym zapomnieć... :-(
????
skończy w punkcie X+kosmos, Y+kosmos...
Jakos tego nie widze :-)
ZAWSZE jestesmy w okolicach punktu X+luzy, Y+luzy.
No - chyba ze zrobisz sterowanie, ktore nie orientuje sie za bardzo
co wyczynia z silnikiem.
A jak myślisz po co stosuje się liniały po 6000zł/szt ? :-)
W czasie ruchu silniki czasem "gubią" kroki, szczególnie
przy dużych prędkościach i obciążeniu, czasem się coś
zatnie, luzy etc. Nawet proste drukarki atramentowe
posiadają namiastkę takiego liniału.....
Załóżmy, że przy jednym kroku tracisz na dokładności
0,00001mm, policz ile kroków wykona silnik aby
"wyrylcować" płytkę i pomnóż to przez błąd....
Lub inaczej:
1) Załóżmy że 1 krok na 10000 jest gubiony (i nie jest to przesadą).
2) Załóżmy, że płytka ma wymiar 100 x 200 mm i jest średniej gęstości.
dla jednego silnika w osi np. Y daje to ok.
10000 mm przebiegu czyli ok. 400000 kroków
(dla przesuwu 25um/krok), gubimy ok. 40 kroków
co daje nam 1mm różnicy!! Przy PCB jest
to niedopuszczalne. Nawet 0,1mm przesuniecia przy
układzie scalonym SMD to duży problem....
i to jest ten kosmos :-)
Casami też z przeliczeń i zaokrągleń wychodzi,
że należy wykonać 0,5 kroku i to też ma wpływ
na efekt końcowy, może nawet większy niż powyższe...
Dla uściślenia krok o którym piszę to rozdzielczość jaką oferuje nam
sterownik a nie budowa silnika. :-)
Do wektorowego "rzeźbienia" laminatu musi być sprzeżenie
zwrotne, a to zapewniają liniały (które stanowią wraz
z śrubami pociągowymi lwią cześć kosztów).
Czegos nie rozumiem - co znaczy 'wektorowe' ?
Wyjasnisz?
Wektowowo pracuje np. ploter pisakowy lub tnący do wycinania literek,
Rastrowo pracuje np. drukarka igłowa lub atramentowa.
ax
========
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!not-for-mai
From: Ireneusz Niemczyk <nie.ma_at_nospam_takiego.adresu>
Subject: Re: Pytanie do buduj?cych =?iso-8859-2?Q?frezark=EA?= CNC
Date: Sat, 19 Apr 2003 00:56:51 +0200
A jak myślisz po co stosuje się liniały po 6000zł/szt ? :-)
Wiesz - różnie bywa...wyczynowe (a w takich chyba jedynie można spotkać
czujniki liniowe) pewnie nie sš budowane na krokowcach, a to o znacza
potrzebę pozbierania z jakiegoś miejsca sygnału do sprzężenia zwrotnego.
Niby można z inkrementala na śrubie pocišgowej, ale wtedy nie wiemy nic o
położeniu wrzeciona - możemy jedynie przypuszczać że jest tam gdzie powinno
+- luzy lub/i odkształcenia napędu. Dlatego lepszy jest układ mierzšcy
liniowo bezpośrednio pozycję wrzeciona. Zresztš - zwykłe frezarki (tzw.
koordynatki) majš właśnie układ mierzšcy pozycję wrzeciona a nie kšt obrotu
śruby pocišgowej.
W czasie ruchu silniki czasem "gubiš" kroki, szczególnie
przy dużych prędkościach i obcišżeniu, czasem się coś
zatnie, luzy etc. Nawet proste drukarki atramentowe
posiadajš namiastkę takiego liniału.....
A i owszem, ale jakoś często widzę przesunięty wydruk....bo akurat papier
się pofałdował i przesunšł margines drukarce ;-)) W igłowych to normalne,
w atramentowych - sporadycznie.
Załóżmy, że przy jednym kroku tracisz na dokładności
0,00001mm, policz ile kroków wykona silnik aby
"wyrylcować" płytkę i pomnóż to przez błšd....
Ale dlaczego cišgle sumujesz błędy... Przecież program może bazować na
bezwzględnych punktach opisujšcych trajektorię. Wrzeciono może zaś podażać
za tymi punktami w sposób najbardziej dokłšdny jaki potrafi. W ten sposób
błšd pomiędzy teoretycznym punktem w którym powinien znaleźć się układ
wrzeciona, a jego faktyczne położenie będš się różniły o jakšś część kroku
(nie więcej niż 1/2 rozdzielczości napędu). Wiesz - idšc Twoim tropem -
żadna frezarka nie ma racji bytu...nawet sterowana rekš ślusarza!
Lub inaczej:
1) Załóżmy że 1 krok na 10000 jest gubiony (i nie jest to przesadš).
I już wiemy że frezarka jest używana błędnie lub została źle
zaprojektowana. :-( No...może jeszcze wymagać przeczyszczenia lub remontu.
2) Załóżmy, że płytka ma wymiar 100 x 200 mm i jest średniej gęstości.
dla jednego silnika w osi np. Y daje to ok.
10000 mm przebiegu czyli ok. 400000 kroków
(dla przesuwu 25um/krok), gubimy ok. 40 kroków
co daje nam 1mm różnicy!! Przy PCB jest
to niedopuszczalne. Nawet 0,1mm przesuniecia przy
układzie scalonym SMD to duży problem....
i to jest ten kosmos :-)
Ech...pass...
Casami też z przeliczeń i zaokršgleń wychodzi,
że należy wykonać 0,5 kroku i to też ma wpływ
na efekt końcowy, może nawet większy niż powyższe...
Wszystko zależy od sterowania. Niby mikrokrok nie gwarantuje jednoznacznie
pozycji wirnika w silniku krokowym (zbyt mało energii niesie jeśli jest
duży podział), ale zawsze można ze 2x rozdzielczość podnieść w stosunku do
sterowania półkrokowego. Po prostu trzeba tak zaprojektować maszynę, aby
ten półkrok i wynikajšca z niego dokładność wystarczyła. Przykładowo w moim
przypadku mam 200 kroków na jeden obrót, więc przy śrubie o skoku 3mm będę
miał dokładność półtora setki (przyt sterowanu pełnokrokowym, a mam
sterownik o wiele dokładniejszy). Zapewniam Ciebie że jest to znacznie
poniżej dokładności wykonania śruby i poniżej dokładności prowadzenia
wrzeciona (o ugięciach nie wspomnę). Nie mam więc co się zastanawiać czy
wypadnie mi taki ułamek kroku, który akurat nie będę w stanie odtworzyć.
Dla uściślenia krok o którym piszę to rozdzielczość jakš oferuje nam
sterownik a nie budowa silnika. :-)
Podszedłeś do zagadnienia od strony sterowania silnika, a to jest moim
zdaniem błedem. W końcu to nie sterowanie silnika decyduje o trajektorii
wrzeciona, a jedynie o mozliwości zbliżenia się do teoretycznej idealnej
trajektorii obliczonej gdzieś w czeluściach procesorków ;-)
Popatrz - gdybyś miał wiertarkš zrobić 100 dziurek w odstępach 1cm, to jak
byś się za to zabrał?
Pewnie nie ustawił byś sobie na suwmiarce 1cm i nie odliczeł pozycji
kolejnej dziurki od pozycki dziurki poprzedniej, tylko rozłożył o wiele
mniej dokładny przecież liniał stalowy i pisaczkiem pozaznaczał kreseczki -
prawda? Błędy nie muszš się sumować!!!
Wektowowo pracuje np. ploter pisakowy lub tnšcy do wycinania literek,
Rastrowo pracuje np. drukarka igłowa lub atramentowa.
Tak? to znaczy co...sposób użycia głowicy czy też wrzeciona warunkuje
rodzaj pracy? To jak to będzie jak założę frez do frezarki, a potem go
zdejmę i zacznę wiercić wiertłem? Ze sterowania wektorowego przejdę na
rastrowe?
Moim zdaniem sposób odwzorowanie krzywej przeznaczonej do wydrukowania czy
też wycięcia (wykreslenia) jest taki sam. W efekcie końcowym zawsze
zamieniane jest to na skończonš ilość kroków o jakie trzeba przesunšć
wrzeciono/głowiczkę. Nawet jeśli servo jest DC czy typu brushless, to i tak
gdzieś siedzi inkremental i przetwarza liniowe położenie wrzeciona/głowicy
na jego cyfrowe przybliżenie. Żadna więc różnica.
Miłego wieczoru.
--
PZD, Irek.N.
========
Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mai
From: "jerry1111" <No_this_fucking_spam_jerry1111_at_nospam_wp.pl>
Subject: =?iso-8859-2?Q?Re:_Pytanie_do_buduj=3Fcych_frezark=EA_CNC?=
Date: Sat, 19 Apr 2003 13:33:49 +0200
Ireneusz Niemczyk wrote:
A jak myślisz po co stosuje się liniały po 6000zł/szt ? :-)
Wiesz - różnie bywa...wyczynowe (a w takich chyba jedynie można
spotkać czujniki liniowe) pewnie nie sš budowane na krokowcach, a to
o znacza potrzebę pozbierania z jakiegoś miejsca sygnału do
sprzężenia zwrotnego. Niby można z inkrementala na śrubie pocišgowej,
ale wtedy nie wiemy nic o położeniu wrzeciona - możemy jedynie
przypuszczać że jest tam gdzie powinno +- luzy lub/i odkształcenia
napędu. Dlatego lepszy jest układ mierzšcy liniowo bezpośrednio
pozycję wrzeciona. Zresztš - zwykłe frezarki (tzw. koordynatki) majš
właśnie układ mierzšcy pozycję wrzeciona a nie kšt obrotu śruby
pocišgowej.
W czasie ruchu silniki czasem "gubiš" kroki, szczególnie
przy dużych prędkościach i obcišżeniu, czasem się coś
Jesli gubia kroki, to zle zrobiony/napisany sterownik.
Albo sprzet wymaga przeczyszczenia.
Załóżmy, że przy jednym kroku tracisz na dokładności
0,00001mm, policz ile kroków wykona silnik aby
"wyrylcować" płytkę i pomnóż to przez błšd....
Bledy sie nie dodaja (no, jak ktos napisze program tak, zeby bledy
sie dodawaly, to jest wylacznie wina autora sterownika).
Lub inaczej:
1) Załóżmy że 1 krok na 10000 jest gubiony (i nie jest to przesadš).
Po co robic frezarke, jak ma gubic kroki? Zrobic trzeba tak, zeby
krokow nie gubila - najwyzej dac 20% zapasu przy przyspieszeniach
i predkosciach, zeby miec pewnosc.
Casami też z przeliczeń i zaokršgleń wychodzi,
że należy wykonać 0,5 kroku i to też ma wpływ
na efekt końcowy, może nawet większy niż powyższe...
Tylko wtedy, gdy jest zle napisany program.
Prawidlowo zrobione sterowanie frezarki bedzie sobie bez problemu
radzilo z takimi problemami. Poza tym chyba nikt rozsadny nie bedzie
pisal sterowania na wspolrzednych wzgledych?
Wektowowo pracuje np. ploter pisakowy lub tnšcy do wycinania literek,
Rastrowo pracuje np. drukarka igłowa lub atramentowa.
Czyli to jest kwestia programu - jaki sobie napiszesz, taki bedziesz mial :-)
--
jerry
"The day Microsoft makes something that doesn't suck is probably
the day they start making vacuum cleaners." - Ernst Jan Plugge
========
Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsfeed.gazeta.pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mai
From: "axial" <axial_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Pytanie do buduj?cych frezarkę CNC
Date: Sat, 19 Apr 2003 13:40:25 +0200
Użytkownik "Ireneusz Niemczyk" <nie.ma_at_nospam_takiego.adresu> napisał w wiadomości
news:3EA082B3.3878EBB3_at_nospam_takiego.adresu...
A jak myślisz po co stosuje się liniały po 6000zł/szt ? :-)
Wiesz - różnie bywa...wyczynowe (a w takich chyba jedynie można spotkać
czujniki liniowe) pewnie nie sš budowane na krokowcach, a to o znacza
potrzebę pozbierania z jakiegoś miejsca sygnału do sprzężenia zwrotnego.
Niby można z inkrementala na śrubie pocišgowej, ale wtedy nie wiemy nic o
położeniu wrzeciona - możemy jedynie przypuszczać że jest tam gdzie
powinno
+- luzy lub/i odkształcenia napędu. Dlatego lepszy jest układ mierzšcy
liniowo bezpośrednio pozycję wrzeciona. Zresztš - zwykłe frezarki (tzw.
koordynatki) majš właśnie układ mierzšcy pozycję wrzeciona a nie kšt
obrotu
śruby pocišgowej.
I po to są liniały, w każdym momencie wiesz gdzie jesteś, jeżeli
nawet silnik pogubi kroki, to zawsze masz mozliwość korekcji.
Przeważnie stosuje się silniki krokowe, choć np. Pluritec stosuje
silniki liniowe. Są też silniki "liniowe" w obrabiarkach Sieb&Meyer
ale o konstrukcji "płaskiej" (rozwinięty silnik krokowy, z koła na linię
prostą)
A stół porusza się na poduszcze magnetycznej.
W czasie ruchu silniki czasem "gubiš" kroki, szczególnie
przy dużych prędkościach i obcišżeniu, czasem się coś
zatnie, luzy etc. Nawet proste drukarki atramentowe
posiadajš namiastkę takiego liniału.....
A i owszem, ale jakoś często widzę przesunięty wydruk....bo akurat papier
się pofałdował i przesunšł margines drukarce ;-)) W igłowych to
normalne,
w atramentowych - sporadycznie.
Bo drukarki artamentowe maja "liniał" w postaci paska folii
z prążkami (przynajmniej HP).
Po drugie, przy każdym dojechaniu do krawędzi zeruja liczniki.
W drukarkach igłowych tego nie było, a korekcja następowała
tylko z jednej strony.
Załóżmy, że przy jednym kroku tracisz na dokładności
0,00001mm, policz ile kroków wykona silnik aby
"wyrylcować" płytkę i pomnóż to przez błšd....
Ale dlaczego cišgle sumujesz błędy... Przecież program może bazować na
bezwzględnych punktach opisujšcych trajektorię. Wrzeciono może zaś podażać
za tymi punktami w sposób najbardziej dokłšdny jaki potrafi. W ten sposób
błšd pomiędzy teoretycznym punktem w którym powinien znaleźć się układ
wrzeciona, a jego faktyczne położenie będš się różniły o jakšś część kroku
(nie więcej niż 1/2 rozdzielczości napędu). Wiesz - idšc Twoim tropem -
żadna frezarka nie ma racji bytu...nawet sterowana rekš ślusarza!
Bo sterownik liczy tylko kroki, i nie ma pojęcia, w jakiej pozycji aktualnie
się
znajduje. Można np. co 100000 kroków wykonać zjazd na pozycję 0,0
i dokonac korekcji, ale jest to niepraktycze, a i tak nie uniknie się błądów
wykonanych wcześniej.
Lub inaczej:
1) Załóżmy że 1 krok na 10000 jest gubiony (i nie jest to przesadš).
I już wiemy że frezarka jest używana błędnie lub została źle
zaprojektowana. :-( No...może jeszcze wymagać przeczyszczenia lub remontu.
2) Załóżmy, że płytka ma wymiar 100 x 200 mm i jest średniej gęstości.
dla jednego silnika w osi np. Y daje to ok.
10000 mm przebiegu czyli ok. 400000 kroków
(dla przesuwu 25um/krok), gubimy ok. 40 kroków
co daje nam 1mm różnicy!! Przy PCB jest
to niedopuszczalne. Nawet 0,1mm przesuniecia przy
układzie scalonym SMD to duży problem....
i to jest ten kosmos :-)
Ech...pass...
Casami też z przeliczeń i zaokršgleń wychodzi,
że należy wykonać 0,5 kroku i to też ma wpływ
na efekt końcowy, może nawet większy niż powyższe...
Wszystko zależy od sterowania. Niby mikrokrok nie gwarantuje jednoznacznie
pozycji wirnika w silniku krokowym (zbyt mało energii niesie jeśli jest
duży podział), ale zawsze można ze 2x rozdzielczość podnieść w stosunku do
sterowania półkrokowego. Po prostu trzeba tak zaprojektować maszynę, aby
ten półkrok i wynikajšca z niego dokładność wystarczyła. Przykładowo w
moim
przypadku mam 200 kroków na jeden obrót, więc przy śrubie o skoku 3mm będę
miał dokładność półtora setki (przyt sterowanu pełnokrokowym, a mam
sterownik o wiele dokładniejszy). Zapewniam Ciebie że jest to znacznie
poniżej dokładności wykonania śruby i poniżej dokładności prowadzenia
wrzeciona (o ugięciach nie wspomnę). Nie mam więc co się zastanawiać czy
wypadnie mi taki ułamek kroku, który akurat nie będę w stanie odtworzyć.
Śruba o skoku 3mm?? To chyba taka od skręcania mostów :-)))
Jeżeli stosujesz zwykłą śrubę, ze zwykłej stali, a przełożenie
następuje przez nakrętkę z gwintem to musisz jeszcze wykonać układ
kalibracyjny aby zniwelować wpływ temperatury na długość śruby....
Po drugie, taka śruba sama będzie się grzala pod wpływem tarcia
gwintów.
Dla uściślenia krok o którym piszę to rozdzielczość jakš oferuje nam
sterownik a nie budowa silnika. :-)
Podszedłeś do zagadnienia od strony sterowania silnika, a to jest moim
zdaniem błedem. W końcu to nie sterowanie silnika decyduje o trajektorii
wrzeciona, a jedynie o mozliwości zbliżenia się do teoretycznej idealnej
trajektorii obliczonej gdzieś w czeluściach procesorków ;-)
Popatrz - gdybyś miał wiertarkš zrobić 100 dziurek w odstępach 1cm, to jak
byś się za to zabrał?
Pewnie nie ustawił byś sobie na suwmiarce 1cm i nie odliczeł pozycji
kolejnej dziurki od pozycki dziurki poprzedniej, tylko rozłożył o wiele
mniej dokładny przecież liniał stalowy i pisaczkiem pozaznaczał
kreseczki -
prawda? Błędy nie muszš się sumować!!!
Jasne :-) mówisz o liniale!!! Za każdym razem robisz korekcję od punktu 0,0!
Licząc kroki działasz jak w przypadku z suwmiarką czyli:
10mm/0,025um=400 kroków
Wykonujesz 100x400 kroków jednak nigdy nie masz pewności, czy
głowica przesuneła się o 400, 399 czy 401 kroków......
mówimy tu jednak o ruchu po krzywej o długości min. 100cm+zajazd
na pozycję początkową.
Uwierz mi, jest to nic w porównani z drogą jaka jest potrzebna do
wyrylcowania połączń na obwodzie drukowanym.....
Wektowowo pracuje np. ploter pisakowy lub tnšcy do wycinania literek,
Rastrowo pracuje np. drukarka igłowa lub atramentowa.
Tak? to znaczy co...sposób użycia głowicy czy też wrzeciona warunkuje
rodzaj pracy? To jak to będzie jak założę frez do frezarki, a potem go
zdejmę i zacznę wiercić wiertłem? Ze sterowania wektorowego przejdę na
rastrowe?
"Rastrowo" poruszasz się w osi X, przesówasz sie w osi Y o jedną jednostkę
(np. szerokość frezu/rylca) i znowu poruszasz się po osi X.
Zauważ, że po każdym ruchu X masz możliwość korekcji położenia,
np. przez zerowanie licznika kroków przez czujnik optyczny na krawędziach
osi X. Czyli obraz mozaiki na obwodzie drukowanym wykonujesz linia
po linii (tak jak naświetlarka kliszę).
Moim zdaniem sposób odwzorowanie krzywej przeznaczonej do wydrukowania czy
też wycięcia (wykreslenia) jest taki sam. W efekcie końcowym zawsze
zamieniane jest to na skończonš ilość kroków o jakie trzeba przesunšć
wrzeciono/głowiczkę. Nawet jeśli servo jest DC czy typu brushless, to i
tak
gdzieś siedzi inkremental i przetwarza liniowe położenie wrzeciona/głowicy
na jego cyfrowe przybliżenie. Żadna więc różnica.
Nie jest taki sam, po po każdym ruchu w osi X dokonujesz korekcji położenia,
robisz korekcję błądu dla każdej linii.
W przypadku wiercenia/frezowania/rylcowania zerowanie następuje
tylko na początku. poźniej liczysz tylko kroki, a one nie maja
odzwierciedlenia w faktycznym położeniu głowicy w osi XY.
ax
========
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!not-for-mai
From: Ireneusz Niemczyk <nie.ma_at_nospam_takiego.adresu>
Subject: Re: Pytanie do buduj?cych =?iso-8859-2?Q?frezark=EA?= CNC
Date: Sat, 19 Apr 2003 19:37:13 +0200
I po to sš liniały, w każdym momencie wiesz gdzie jesteś, jeżeli
nawet silnik pogubi kroki, to zawsze masz mozliwość korekcji.
Przeważnie stosuje się silniki krokowe, choć np. Pluritec stosuje
silniki liniowe. Sš też silniki "liniowe" w obrabiarkach Sieb&Meyer
ale o konstrukcji "płaskiej" (rozwinięty silnik krokowy, z koła na linię
prostš) A stół porusza się na poduszcze magnetycznej.
Ja nie twierdzę że liniały (jak Ty to nazywasz) nie majš sensu - majš i to
wielki, ale nie w przypadku maszyny jakš my budujemy. Poza tym sam powiedz, jak
musi wyglšdać maszyna żeby był sens stosowania liniału. Nawet banalne z pozoru
jego mocowanie jest bardzo ważnym elementem (wbrew pozorom wszystko się ugina).
Bardzo chętnie odlał bym sobie łoża, założył na nie napędy brushless i brał
sprzężenie z liniału, tylko że taka konstrukcja zrujnowała by mój budzet na
wiele lat. Moje potrzeby zaś swobodnie spełni maszyna sterowana krokowymi i nie
posiadajšca jednoznacznej kontroli położenia wrzeciona.
Bo drukarki artamentowe maja "liniał" w postaci paska folii
z pršżkami (przynajmniej HP).
Po drugie, przy każdym dojechaniu do krawędzi zeruja liczniki.
W drukarkach igłowych tego nie było, a korekcja następowała
tylko z jednej strony.
Weź trzaśnij w wózek atramentówki - zgłosi że coś się jej popierniczyło...ale
już tego nie skoryguje :-) Poza tym tam sš stosowane silniki o stosunkowo dużym
skoku. Ważna jest przecież prędkość drukowania (bywa że sš tam silniki DC).
Elektronika zaś doskonale na podstawie impulsów z czujnika ruchu poradzi sobie z
_niecišgłościš_ sterowania - wszak sam wózek ma swojš bezwładność i można
przyjšć że porusza się z grubsza płynnie. Nie ma więc problemu z wstrzeleniem
się pomiedzy kroki silnika napędzajšcego.
Bo sterownik liczy tylko kroki, i nie ma pojęcia, w jakiej pozycji aktualnie
się znajduje. Można np. co 100000 kroków wykonać zjazd na pozycję 0,0
i dokonac korekcji, ale jest to niepraktycze, a i tak nie uniknie się błšdów
wykonanych wcześniej.
I to wystarcza. Pracował z silnikiem w synchroniźmie - więc wie gdzie ma
wrzeciono.
Śruba o skoku 3mm?? To chyba taka od skręcania mostów :-)))
Mam się obruszyć czy co? nie słyszało się o nietypowych? ;-)))
Jeżeli stosujesz zwykłš śrubę, ze zwykłej stali, a przełożenie
następuje przez nakrętkę z gwintem to musisz jeszcze wykonać układ
kalibracyjny aby zniwelować wpływ temperatury na długość śruby....
Po drugie, taka śruba sama będzie się grzala pod wpływem tarcia
gwintów.
Daj spokój...ja nie potrzebuję grzebać w mikronach, ba - nawet setka _lata mi i
powiewa_ ;-)
Jasne :-) mówisz o liniale!!! Za każdym razem robisz korekcję od punktu 0,0!
Oczywiście - to przecież jest moja baza...ale zauważ że tylko raz zakładam ten
liniał na punkt 0.0 a potem bazuję juz na niej. Nie latam z każdš dziurkš na
poczštek sprawdzić czy liniał się nie przesunšł!!! Ty zaś cały czas usiłujesz mi
wmówić że nie dość że mierzę od poprzedniego otworka, to na dodatek jestem
sklerotyk i sam już nie wiem ile tych dziurek i gdzie natrzaskałem (pomijajšc
starcze drżenie rak powodujšce chwilowe przesuwanie liniału) ;-)))
Liczšc kroki działasz jak w przypadku z suwmiarkš czyli:
10mm/0,025um=400 kroków
Wykonujesz 100x400 kroków jednak nigdy nie masz pewności, czy głowica
przesuneła się o 400, 399 czy 401 kroków......
Mam pewność! Sam projektuję sterowanie, algorytmy sterowania i napęd. Zrobię tak
że będę miał pewność. Zresztš nie ja jeden...dużo maszyn takš pewność ma!
mówimy tu jednak o ruchu po krzywej o długości min. 100cm+zajazd
na pozycję poczštkowš.
Uwierz mi, jest to nic w porównani z drogš jaka jest potrzebna do
wyrylcowania połšczń na obwodzie drukowanym.....
Ech...zaczynasz mnie martwić ;-) Jakie znaczenie ma droga - żadnego! Układ ma
być tak zbudowany żeby pracował w synchroniźmie na dowolnej trasie, inaczej
całość nie ma przecież sensu. Czy to tak trudno przyjšć? Uparłeś się na gubienie
kroków - widać masz takie doświadczenia, ale wież mi że nie jest to dogmat!!!
"Rastrowo" poruszasz się w osi X, przesówasz sie w osi Y o jednš jednostkę
(np. szerokość frezu/rylca) i znowu poruszasz się po osi X.
Zauważ, że po każdym ruchu X masz możliwość korekcji położenia,
np. przez zerowanie licznika kroków przez czujnik optyczny na krawędziach
osi X. Czyli obraz mozaiki na obwodzie drukowanym wykonujesz linia
po linii (tak jak naświetlarka kliszę).
Mocno uprościłeś. Steruję napędami tak, aby wykonały one wrzecionem odpowiedniš
trajektorię. Nie ma mowy o tym że będę przystawał w jakiś punktach wynikajšcych
z budowy napędu czy sterowania. Po pierwsze była by to strata czasu (bo prędkość
napędów zmalała by znacznie), po drugie mogło by to oznaczać frezowanie wzorków
na powierzchniach obrabianego materiału. Sterowanie ma być na tyle szybkie i
precyzyjne, aby ruch wrzeciona odbywał się płynnie. Zresztš naświetlarki
(wszystko jedno czy bębnowe czy liniowe) też nie starajš się zatrzymać
podawania/przesuwania kliszy czy też napędu głowicy naświetlajšcej. Że o plamce
lasera nie wspomnę. Te procesy zachodzš płynnie, a sterowanie modulacjš lasera
jedynie synchronizuje się do aktualnych położeń nośnika. Patrz jakakolwiek
drukarka - to samo!
Nie jest taki sam, po po każdym ruchu w osi X dokonujesz korekcji położenia,
robisz korekcję błšdu dla każdej linii.
W przypadku wiercenia/frezowania/rylcowania zerowanie następuje
tylko na poczštku. poźniej liczysz tylko kroki, a one nie maja
odzwierciedlenia w faktycznym położeniu głowicy w osi XY.
Przepraszam bardzo, ale w proponowanej przez Ciebie naświetlarce - gdzie tam
masz kalibrowanie położenia co linię? Albo w drukarce laserowej?
Druk/naświetlanie się zaczyna - ustalana jest pozycja 0 dla jednej osi i później
na tej bazie jedzie cały proces. Niby jak np: naświetlarka liniowa ma sobie
pomierzyć ile już wypluła kliszy? Jedyne co może zrobić to zapamiętać markę i
liczyć ile powinno się już przesunšć. To samo laserówka zresztš - nie ma
czujnika dokładnie podajšcego pozycję kartki w swoich czeluściach, bazuje za to
na rozpoznaniu momentu przejścia przedniej krawędzi przez czujnik - to jest baza
dla drukarki. Tak przy okazji - jeśli juz mówimy o dokładnościach - to w tego
typu urzšdzeniach medium (klisza/papier) jest prowadzone w sposób cierny (nie
dotyczy naświetlarek bębnowych). Dlatego mówienie o bezwzględnych dokładnościach
jest tam troszeczkę nadużyciem. W przypadku frezarki zaś - wszystko jest
mocowane w sposób jednoznaczny. Nie ma mowy o tym że coś się poslizgnie. To
tak na wszelki.
Uff...no nieźle.
--
PZD, Irek.N.
========
Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not-for-mai
From: J.F. <jfox_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Pytanie do buduj?cych frezarkę CNC
Date: Sat, 19 Apr 2003 22:16:19 +0200
On Fri, 18 Apr 2003 23:07:16 +0200, ax wrote:
Jeżeli myślicie o wektorowym "rzeźbieniu" w laminacie
za pomocą liczenia kroków silnika to możecie o tym zapomnieć... :-(
[...]
A jak myślisz po co stosuje się liniały po 6000zł/szt ? :-)
Glownie po to zeby wiedziec gdzie jest naped sterowany silnikiem
NIE KROKOWYM !!!
W czasie ruchu silniki czasem "gubią" kroki,
Z naciskiem na czasem
Nawet proste drukarki atramentowe posiadają namiastkę takiego liniału.....
Nie - proste nie posiadaja.
Załóżmy, że przy jednym kroku tracisz na dokładności
0,00001mm, policz ile kroków wykona silnik aby
"wyrylcować" płytkę i pomnóż to przez błąd....
Calkowicie bzdurne zalozenie i obliczenia.
Lub inaczej:
1) Załóżmy że 1 krok na 10000 jest gubiony (i nie jest to przesadą).
O - to brzmi sensowniej.
2) Załóżmy, że płytka ma wymiar 100 x 200 mm i jest średniej gęstości.
dla jednego silnika w osi np. Y daje to ok.
10000 mm przebiegu czyli ok. 400000 kroków
(dla przesuwu 25um/krok), gubimy ok. 40 kroków
co daje nam 1mm różnicy!! Przy PCB jest to niedopuszczalne.
Ale czemu zalozyles ze zgubimy tylko w jedna strone ?
25 w jedna, 15 w druga i wynik koncowy 0.13 mm :-)
J.
========
Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not-for-mai
From: J.F. <jfox_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Pytanie do buduj?cych frezarkę CNC
Date: Wed, 16 Apr 2003 22:14:48 +0200
On Tue, 15 Apr 2003 15:16:49 -0500, Pszemol wrote:
A czy mógłbyś mi, laikowi, wyjaśnić dlaczego rodzaj laminatu
ma znaczenie przy frezowaniu, skoro frezując masz za zadanie
ściąć po prostu warstwę miedzi z laminatu a nie rzeźbienie
w nim samym?
Jak proponujesz zrobic frez zeby zjadl cala miedz i tylko miedz ?
Kwestia chyba dobrania grubości frezowania...
Z dokladnoscia do 20 nanometrow ? Bo wiesz - miedz musisz
zdjac w calosci a tuz pod nia jest ten cholerny plastik ze szklem ..
J.
========
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!news.ipartners.pl!news.internetia.pl!skynet.be!skynet.be!news-spur1.maxwell.syr.edu!news.maxwell.syr.edu!news.xnet.com!not-for-mai
From: "Pszemol" <Pszemol_at_nospam_PolBox.com>
Subject: =?iso-8859-2?Q?Re:_Pytanie_do_buduj=3Fcych_frezark=EA_CNC?=
Date: Wed, 16 Apr 2003 15:17:03 -0500
"J.F." <jfox_at_nospam_poczta.onet.pl> wrote in message news:oc9r9vga5m1kp5nod4qaf2srtrlpkg8rqd_at_nospam_4ax.com...
Z dokladnoscia do 20 nanometrow ? Bo wiesz - miedz musisz
zdjac w calosci a tuz pod nia jest ten cholerny plastik ze szklem ..
No dobra... czyli frez ma być taki, aby wchodził w laminat jak w masło?
========
Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsfeed.gazeta.pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mai
From: "axial" <axial_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Pytanie do buduj?cych frezarkę CNC
Date: Sat, 19 Apr 2003 14:57:41 +0200
Użytkownik "Pszemol" <Pszemol_at_nospam_PolBox.com> napisał w wiadomości
news:b7js5f.3g.0_at_nospam_poczta.onet.pl...
"J.F." <jfox_at_nospam_poczta.onet.pl> wrote in message
news:oc9r9vga5m1kp5nod4qaf2srtrlpkg8rqd_at_nospam_4ax.com...
Z dokladnoscia do 20 nanometrow ? Bo wiesz - miedz musisz
zdjac w calosci a tuz pod nia jest ten cholerny plastik ze szklem ..
No dobra... czyli frez ma być taki, aby wchodził w laminat jak w masło?
Frez??
po przejechaniu 50 metrów jest o wyrzucenia....
A 50 metrów to 1 płytka EURO o małej gęstości.
Nie taniej zlecić w zakładzie?
-))
ax
========
Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsfeed.gazeta.pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mai
From: "jerry1111" <No_this_fucking_spam_jerry1111_at_nospam_wp.pl>
Subject: =?iso-8859-2?Q?Re:_Pytanie_do_buduj=3Fcych_frezark=EA_CNC?=
Date: Sat, 19 Apr 2003 15:17:44 +0200
Frez??
po przejechaniu 50 metrów jest o wyrzucenia....
A 50 metrów to 1 płytka EURO o małej gęstości.
Nie taniej zlecić w zakładzie?
-))
Ale zaklad TEZ musi taki frez kupic i wyrzucic.
Chyba ze kupuje 3x taniej.
-)
--
jerry
"The day Microsoft makes something that doesn't suck is probably
the day they start making vacuum cleaners." - Ernst Jan Plugge
========
Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not-for-mai
From: "ax" <axial_at_nospam_ns.poczta.onet.pl>
Subject: Re: Pytanie do buduj?cych frezarkę CNC
Date: Sun, 20 Apr 2003 00:24:14 +0200
Użytkownik "jerry1111" <No_this_fucking_spam_jerry1111_at_nospam_wp.pl> napisał w
wiadomości news:b7s240$421$3_at_nospam_nemesis.news.tpi.pl...
Frez??
po przejechaniu 50 metrów jest o wyrzucenia....
A 50 metrów to 1 płytka EURO o małej gęstości.
Nie taniej zlecić w zakładzie?
-))
Ale zaklad TEZ musi taki frez kupic i wyrzucic.
Chyba ze kupuje 3x taniej.
Tylko zakład nie frezuje mozaiki (połączeń) płytki :-)
a jedynie jej mechaniczny kontur frezem
2,00 lub 2,40 po ok. 10 zł/szt....
ax
========
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!news.ipartners.pl!newsfeed.gazeta.pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mai
From: "jerry1111" <No_this_fucking_spam_jerry1111_at_nospam_wp.pl>
Subject: =?iso-8859-2?Q?Re:_Pytanie_do_buduj=3Fcych_frezark=EA_CNC?=
Date: Sun, 20 Apr 2003 00:51:29 +0200
Tylko zakład nie frezuje mozaiki (połączeń) płytki :-)
Gadka jest o frezowaniu plytek (rapid prototyping) :-)
Jakbym poskladal wiertarke, to taki rapid prototyping bylby
u mnie na biurku w polaczeniu z zelazkiem :-)
Bo po poczytaniu opisu do robienia metalizacji w domu, to chyba
mi sie nie chce - za duzo zabawy.
--
jerry
"The day Microsoft makes something that doesn't suck is probably
the day they start making vacuum cleaners." - Ernst Jan Plugge
========
Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not-for-mai
From: "ax" <axial_at_nospam_ns.poczta.onet.pl>
Subject: Re: Pytanie do buduj?cych frezarkę CNC
Date: Sun, 20 Apr 2003 01:36:44 +0200
Użytkownik "jerry1111" <No_this_fucking_spam_jerry1111_at_nospam_wp.pl> napisał w
wiadomości news:b7sjn9$r9q$1_at_nospam_nemesis.news.tpi.pl...
Tylko zakład nie frezuje mozaiki (połączeń) płytki :-)
Gadka jest o frezowaniu plytek (rapid prototyping) :-)
Jakbym poskladal wiertarke, to taki rapid prototyping bylby
u mnie na biurku w polaczeniu z zelazkiem :-)
Bo po poczytaniu opisu do robienia metalizacji w domu, to chyba
mi sie nie chce - za duzo zabawy.
Ale już niedługo :-))
pojawiły się nowe polimery przewodzące, za pomocą
krórych bęzie możliwe wykonanie metalizacji :-)
Na Produktronice 2002 angielska firma prezentowała
maszyny i technologie do wykonywania metalizacji
za pomocą tych polimerów, nie było to skomplikowane ani
szkodliwe dla zdrowia, i trwało parę minut.
Prędzej czy później trafi "pod strzechy"
Na razie skład jest tajemnicą firmy...
-))
ax
========
Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsfeed.gazeta.pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mai
From: "jerry1111" <No_this_fucking_spam_jerry1111_at_nospam_wp.pl>
Subject: =?iso-8859-2?Q?Re:_Pytanie_do_buduj=3Fcych_frezark=EA_CNC?=
Date: Sun, 20 Apr 2003 21:38:01 +0200
Na razie skład jest tajemnicą firmy...
Dawaj tego polimera - wrzucamy na jakis spektrometr :-)
--
jerry
"The day Microsoft makes something that doesn't suck is probably
the day they start making vacuum cleaners." - Ernst Jan Plugge
========
Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mai
From: J.F. <jfox_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Pytanie do buduj?cych frezarkę CNC
Date: Sun, 20 Apr 2003 23:34:37 +0200
On Sun, 20 Apr 2003 21:38:01 +0200, jerry1111 wrote:
Na razie skład jest tajemnicą firmy...
Dawaj tego polimera - wrzucamy na jakis spektrometr :-)
Nie pomoze. Sklad wyjdzie powiedzmy C 70%, H 10%, I 5%, O 15%.
A nawet jak poznasz strukture, to technologie produkcji jeszcze
trzeba.
No i nie wiem czy dzieki temu 4 warstwy wyjda, bo na dwie to nity
starcza.
J.
========
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!news.ipartners.pl!newsfeed.gazeta.pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mai
From: "jerry1111" <No_this_fucking_spam_jerry1111_at_nospam_wp.pl>
Subject: =?iso-8859-2?Q?Re:_Pytanie_do_buduj=3Fcych_frezark=EA_CNC?=
Date: Mon, 21 Apr 2003 13:10:52 +0200
No i nie wiem czy dzieki temu 4 warstwy wyjda, bo na dwie to nity
starcza.
Trzeba sie pobawic - pewnie sie uda.
Jakbym mial robic prototyp 4 warstw nawet 24h, to jest to
duuuuze przyspieszenie w stosunku do czekania na taki zamowiony
w firmie. Poza tym, o ile przy 2-stronnych redukcja kosztow tak
naprawde nie ma znaczenia (100..200PLN), to przy wielostronnych
nawet koszty da sie odczuc (>1000PLN).
IMHO warto sie zainteresowac - bedzie mobilizacja do skonczenia
wiertarki :-)
--
jerry
"The day Microsoft makes something that doesn't suck is probably
the day they start making vacuum cleaners." - Ernst Jan Plugge
========
Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not-for-mai
From: "ax" <axial_at_nospam_ns.poczta.onet.pl>
Subject: Re: Pytanie do buduj?cych frezarkę CNC
Date: Tue, 22 Apr 2003 20:19:22 +0200
Użytkownik "J.F." <jfox_at_nospam_poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:ve16avs67kglkfam2ml3euvqboel8dgp97_at_nospam_4ax.com...
No i nie wiem czy dzieki temu 4 warstwy wyjda, bo na dwie to nity
starcza.
Prezentacja dotyczyła obwodów wielowarstwowych...
więc można :-)
Tylko koszt maszyn.....
pareset tysięcy funtów...
ax
========
Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mai
From: "Piotr Wyderski" <piotr.wyderskiREMOVE_at_nospam_hoga.pl>
Subject: =?iso-8859-2?Q?Re:_Pytanie_do_buduj=3Fcych_frezark=EA_CNC?=
Date: Tue, 22 Apr 2003 00:13:10 +0200
jerry1111 wrote:
Dawaj tego polimera - wrzucamy na jakis spektrometr :-)
I co sie z tego dowiesz? :-) "wegiel, wodor, tlen, siarka, azot"
+ zawartosc procentowa. Cala tajemnica tkwi zapewne w strukturze.
Pozdrawiam
Piotr Wyderski
========
Path: news-archive.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!news.icm.edu.pl!news.atman.pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mai
From: "jerry1111" <No_this_fucking_spam_jerry1111_at_nospam_wp.pl>
Subject: =?iso-8859-2?Q?Re:_Pytanie_do_buduj=3Fcych_frezark=EA_CNC?=
Date: Tue, 22 Apr 2003 21:41:21 +0200
I co sie z tego dowiesz? :-) "wegiel, wodor, tlen, siarka, azot"
+ zawartosc procentowa. Cala tajemnica tkwi zapewne w strukturze.
No wlasnie :-)
Popelnilem 'glupote' przez te pytanie.
Rownie dobrze moze byc toto z fulorenow :-)
--
jerry
"The day Microsoft makes something that doesn't suck is probably
the day they start making vacuum cleaners." - Ernst Jan Plugge
========
Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsgate.onet.pl!newsgate.p
From: zielpro_at_nospam_poczta.onet.pl (ziel)
Subject: =?iso-8859-2?Q?RE:_Pytanie_do_buduj=3Fcych_frezark=EA_CNC?=
Date: 23 Apr 2003 09:24:24 +0200
No wlasnie :-)
Popelnilem 'glupote' przez te pytanie.
Rownie dobrze moze byc toto z fulorenow :-)
To może pod mikroskop włożyć, zobaczyć jak są poukładane atomy,
(jakie to łatwo określić po liczbie elektronów) i tak samo
poukładać we własnym polimerze. Coś mi chodzi po głowie,
że jakiś facet, chyba LEM, pisał o takich robotach,
które potrafiły łapać atomy i różne wzory z nich układać.
Jeden model nazywał się DEMON PIERWSZEGO STOPNIA, ale był
ograniczony tylko do ciężkich atomów. ;-)
pzdr
Artur
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.misc.elektronika
========
Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsfeed.gazeta.pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mai
From: "jerry1111" <No_this_fucking_spam_jerry1111_at_nospam_wp.pl>
Subject: =?iso-8859-2?Q?Re:_Pytanie_do_buduj=3Fcych_frezark=EA_CNC?=
Date: Wed, 23 Apr 2003 12:25:03 +0200
-)
--
jerry
"The day Microsoft makes something that doesn't suck is probably
the day they start making vacuum cleaners." - Ernst Jan Plugge
========
Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsfeed.gazeta.pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mai