Lutownica do SMD dla początkującego elektronika - jakie modele polecacie?
Lutownica....
From: "Grzegorz Święcański" <bajdy_at_nospam_friko2.onet.pl>
Subject: Lutownica....
Date: Thu, 11 May 2000 21:16:51 GMT
No wlasnie jaka?
Chodze do technikum, elektronika sie interesuje nie tylko teoretycznie,
studiowac zamierzam rowniez w tym kierunku...
Chce sobie kupic lutownice ale nie wiem jaka... Dotychczas uzywalem zwyklej
transformatorowki ale po tym jak "obczulem" Positiv potrzebuje czegos
bardziej precyzyjnego... Jak narazie to poogladalem troche oferte ELWIKA i
tyle... Nawet dokladnie nie wiem czego chce... Dobrze by bylo aby dalo sie
tym SMD lutowac...
Bardzo prosze o doradzenie mi czegos. Poki co nie stac mnie na jakis
"kombajn" do wszystkiego - musi to byc cos w niewygorowanej cenie.
Napiszcie czego uzywacie i z jakim skutkiem!
pozdrawiam: Grzesiek IVBT ZSE Krosno
From: "Slawek Owoc" <slawek_at_nospam_ds13.agh.edu.pl.spam>
Subject: Re: Lutownica....
Date: Fri, 12 May 2000 01:08:43 +0200
Grzegorz Święcański wrote in message
<7rFS4.53437$O4.1111340_at_nospam_news.tpnet.pl>...
No wlasnie jaka?
Chodze do technikum, elektronika sie interesuje nie tylko teoretycznie,
studiowac zamierzam rowniez w tym kierunku...
Chce sobie kupic lutownice ale nie wiem jaka... Dotychczas uzywalem
zwyklej
transformatorowki ale po tym jak "obczulem" Positiv potrzebuje czegos
bardziej precyzyjnego... Jak narazie to poogladalem troche oferte ELWIKA
i
tyle... Nawet dokladnie nie wiem czego chce... Dobrze by bylo aby dalo
sie
tym SMD lutowac...
Ja uzywam Elwika L-24-18 (poleconego na tej grupie zreszta ...) koszt ok
55zl, do lutowania malych elementow w tym rowniez smd w tej cenie na
pewno nie znajdziesz niczego. Zasilacz jakis na pewno samsobie zmontujesz
i na poczatek wystarczy. Przyzwoita stacja lutownicza to wydatek od 350zl
wzwyz - jezeli pokrecilem cos to mnie poprawcie.
pozdrawiam: Grzesiek IVBT ZSE Krosno
Pozdrawiam
Slawek z bylej 5B tegoz ZSE :)))
From: "x" <x_at_nospam_x.x>
Subject: Re: Lutownica....
Date: Fri, 12 May 2000 01:41:57 GMT
Kochany, SMD nie lutuje sie lutownica. Od tego sa dmuchawy (gazowe albo
elektryczne).
Masz jednak racje, chcac wziac rozwod z transformatorowka. Transformatorowka
jest czasem przydatna ale nie nadaje sie raczej do pracy z komponentami.
Kup sobie jakas prostsza stacje z regulacja temperatury i wymiennymi
koncowkami.
Jakosc wykonania koncowek jest tu chyba kluczowym czynnikiem. Tansze stacje
nie maja regulacji plynnej a termostat tuz ponizej koncowki, ktory dziala w
ten sposob, ze im
wieksza koncowka, tym do wyzszej temperatury sie rozgrzewa (masa).
Taki Weller np, calkiem porzadna firma. Niekoniecznie droga. Ma rowniez
wspomniane bezregulacyjne
stacje w ofercie (WTCPT). Sam takiej do niedawna uzywalem ale przed dwoma
laty powedrowala
do piwnicy jako rezerwowa :-) Nie wiem kto w Polsce sprzedaje Wellera ale
domyslam sie, ze jest
latwo dostepny.
Warto. Wydasz napewno wiecej niz na ruski bubel ale bedziesz mial za to
dobra jakosc na cale lata.
Ja uzywam niektorych grotow od ponad 5-ciu lat i nadal sa w dobrej formie.
Jak pomysle, ze kiedys skrecalo sie kombinerkami przepalajace sie wciaz
groty w owalnych transformatorowkach,
robione z miedzianego drutu, jeszcze dzis sie smieje :-)
Pozdrawiam,
Jarek
"Grzegorz Święcański" <bajdy_at_nospam_friko2.onet.pl> wrote in message
news:7rFS4.53437$O4.1111340_at_nospam_news.tpnet.pl...
No wlasnie jaka?
Chodze do technikum, elektronika sie interesuje nie tylko teoretycznie,
studiowac zamierzam rowniez w tym kierunku...
Chce sobie kupic lutownice ale nie wiem jaka... Dotychczas uzywalem
zwyklej
transformatorowki ale po tym jak "obczulem" Positiv potrzebuje czegos
bardziej precyzyjnego... Jak narazie to poogladalem troche oferte ELWIKA i
tyle... Nawet dokladnie nie wiem czego chce... Dobrze by bylo aby dalo sie
tym SMD lutowac...
Bardzo prosze o doradzenie mi czegos. Poki co nie stac mnie na jakis
"kombajn" do wszystkiego - musi to byc cos w niewygorowanej cenie.
Napiszcie czego uzywacie i z jakim skutkiem!
pozdrawiam: Grzesiek IVBT ZSE Krosno
From: ladzk_at_nospam_ite.waw.pl (Dariusz K. Ladziak)
Subject: Re: Lutownica....
Date: Fri, 12 May 2000 12:29:37 GMT
On Fri, 12 May 2000 01:41:57 GMT, "x" <x_at_nospam_x.x> wrote:
Kochany, SMD nie lutuje sie lutownica. Od tego sa dmuchawy (gazowe albo
elektryczne).
Kochany, w warunkach bojowych lutuje sie gwozdziem zagrzanym
zapalniczka...
Metod lutowania SMD w warunkach produkcji seryjnej jest ciut wiecej
jak dmuchawy. W warunkach warsztatowych porzadnie zastrugana lutownica
jest rownie dobrym narzedziem jak inne - chyba ze ktos ma prawa jak
lewa, lewa jak proteze... Ale taki niech sie za SMD nie lapie.
Masz jednak racje, chcac wziac rozwod z transformatorowka. Transformatorowka
jest czasem przydatna ale nie nadaje sie raczej do pracy z komponentami.
Transformatorrowka nie nadaje sie do niczego... Prosty przyklad -
kabel, laczowka 4mm przylapana pod srube (szkoda demontowac, za duzo
roboty). Pare minut walki transformatorowka 80W i kicha - nie daje sie
dogrzac. Zmiana lutownicy na najprostsza mala lutowniczke o mocy 15W -
i po paru sekundach cala laczowka slicznie zagrzana, cyna stopiona...
--
Darek
From: "jedi" <god_at_nospam_heaven.org>
Subject: Re: Lutownica....
Date: Fri, 12 May 2000 16:02:06 +0200
Metod lutowania SMD w warunkach produkcji seryjnej jest ciut wiecej
jak dmuchawy. W warunkach warsztatowych porzadnie zastrugana lutownica
jest rownie dobrym narzedziem jak inne - chyba ze ktos ma prawa jak
lewa, lewa jak proteze... Ale taki niech sie za SMD nie lapie.
to ja mam male pytanie o lutowanie SMD oporowka w warunkach amatorskich:
jesli w jednej rece mam cyne, w drugiej lutownice to skad mam wziac trzecia
reke zeby przytrzymac pensete z elementem (a nie mam ochoty uzywac kleju) ?
Z transormatorowka wyglada to troche lepiej (odrobine cyny nabieram na grot)
i para rak od biedy wystarcza.
From: "Dariusz Dorochowicz" <dadoro_at_nospam_polbox.com>
Subject: Re: Lutownica....
Date: Fri, 12 May 2000 14:49:33 GMT
Użytkownik "jedi" <god_at_nospam_heaven.org> napisał w wiadomości
news:8fh2t0$7fk$1_at_nospam_sunsite.icm.edu.pl...
to ja mam male pytanie o lutowanie SMD oporowka w warunkach
amatorskich:
jesli w jednej rece mam cyne, w drugiej lutownice to skad mam wziac
trzecia
reke zeby przytrzymac pensete z elementem (a nie mam ochoty uzywac
kleju) ?
Z transormatorowka wyglada to troche lepiej (odrobine cyny nabieram
na grot)
i para rak od biedy wystarcza.
A co Ci szkodzi zrobic to samo z "oporowka"? A moze masz byle jaki
grot? Ja jakos nie mam z tym problemow. Lapie z jednej strony wlasnie
odrobina cyny z grotu, a potem to juz sie niczym nie musze martwic.
Nawet do wylutowania opornika nie potrzebuje nagrzewnicy. Fakt, trzeba
miec dobra lutownice z dobrym grotem.
DD
From: =?iso-8859-2?Q?S=B3awomir?= Januszkiewicz <nuter_at_nospam_crocom.com.pl>
Subject: Re: Lutownica....
Date: Sat, 13 May 2000 17:42:41 +0200
jedi wrote:
Metod lutowania SMD w warunkach produkcji seryjnej jest ciut wiecej
jak dmuchawy. W warunkach warsztatowych porzadnie zastrugana lutownica
jest rownie dobrym narzedziem jak inne - chyba ze ktos ma prawa jak
lewa, lewa jak proteze... Ale taki niech sie za SMD nie lapie.
to ja mam male pytanie o lutowanie SMD oporowka w warunkach amatorskich:
jesli w jednej rece mam cyne, w drugiej lutownice to skad mam wziac trzecia
reke zeby przytrzymac pensete z elementem (a nie mam ochoty uzywac kleju) ?
Z transormatorowka wyglada to troche lepiej (odrobine cyny nabieram na grot)
i para rak od biedy wystarcza.
Mój sposób:
1. Cyna do łapki lewej, lutownica do prawej.
2. Kropelka cyny na jeden punkt lutowniczy.
3. Teraz do łapki lewej penseta z elementem.
4. Element na miejsce z równoczesnym przygrzaniem cyny, która tam jest.
5. Znowu cyna w lewą łapkę.
6. Cyna na drugi punkt lutowniczy. (Jeżeli więcej to na kolejne).
7. Ewentualna poprawka pierwszego punktu.
Wypróbuj.
--
Szukam dobrze płatnej pracy, nie bardziej męczącej niż sen.
Nuter zwany Nutrem e-mail: nuter_at_nospam_crocom.com.pl
From: ladzk_at_nospam_ite.waw.pl (Dariusz K. Ladziak)
Subject: Re: Lutownica....
Date: Sat, 13 May 2000 20:47:28 GMT
On Fri, 12 May 2000 16:02:06 +0200, "jedi" <god_at_nospam_heaven.org> wrote:
to ja mam male pytanie o lutowanie SMD oporowka w warunkach amatorskich:
jesli w jednej rece mam cyne, w drugiej lutownice to skad mam wziac trzecia
reke zeby przytrzymac pensete z elementem (a nie mam ochoty uzywac kleju) ?
Z transormatorowka wyglada to troche lepiej (odrobine cyny nabieram na grot)
i para rak od biedy wystarcza.
Coz, jesli nie potrafisz na normalna lutownice nabrac cyny i zostawic
dodatkowo troche cyny na sciezce w miejscu w ktorym bedziesz lutowal
to zapewne mamy wlasnie do czynienia z opisanym schorzeniem
ortopedycznym...
Normalnie, nie podajesz cyny w miejsce lutowania w postaci drutu.
A zreszta podawania cyny zebami nie cwiczyles? Dwoch czynnosci jeda
reka wykonac nie potrafisz? To masz pecha, bedziesz musial ten element
SMD przykleic (tak jak przy montazu przemyslowym).
--
Darek
From: "Grzegorz Domagała" <domag_at_nospam_linux.uci.agh.edu.pl>
Subject: Odp: Lutownica....
Date: Sun, 14 May 2000 11:17:18 +0200
Użytkownik jedi <god_at_nospam_heaven.org> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:8fh2t0$7fk$1_at_nospam_sunsite.icm.edu.pl...
Metod lutowania SMD w warunkach produkcji seryjnej jest ciut wiecej
jak dmuchawy. W warunkach warsztatowych porzadnie zastrugana lutownica
jest rownie dobrym narzedziem jak inne - chyba ze ktos ma prawa jak
lewa, lewa jak proteze... Ale taki niech sie za SMD nie lapie.
to ja mam male pytanie o lutowanie SMD oporowka w warunkach amatorskich:
jesli w jednej rece mam cyne, w drugiej lutownice to skad mam wziac
trzecia
reke zeby przytrzymac pensete z elementem (a nie mam ochoty uzywac kleju)
?
Z transormatorowka wyglada to troche lepiej (odrobine cyny nabieram na
grot)
i para rak od biedy wystarcza.
Moja metoda brzmi - najpierw na polach lutowniczych zostawiam male kropelki
cyny (da sie to zrobic tylko dobra oporowka) - potem klade element,
pozycjonuje, przyciskam zapalka (rezystory) lub palcem (scalaki - te wieksze
)) i przygrzewam po kolei wszystkie wyprowadzenia - lutowalem w ten sposob
zarowna rezystorki jak i 40 nozkowe scalaki - szybko i czysto
GRG
From: "x" <x_at_nospam_x.x>
Subject: Re: Lutownica....
Date: Fri, 12 May 2000 22:42:27 GMT
"Dariusz K. Ladziak" <ladzk_at_nospam_ite.waw.pl> wrote in message
news:391bf7e0.14745165_at_nospam_news.nask.pl...
On Fri, 12 May 2000 01:41:57 GMT, "x" <x_at_nospam_x.x> wrote:
Kochany, SMD nie lutuje sie lutownica. Od tego sa dmuchawy (gazowe albo
elektryczne).
Kochany, w warunkach bojowych lutuje sie gwozdziem zagrzanym
zapalniczka...
Metod lutowania SMD w warunkach produkcji seryjnej jest ciut wiecej
jak dmuchawy. W warunkach warsztatowych porzadnie zastrugana lutownica
jest rownie dobrym narzedziem jak inne - chyba ze ktos ma prawa jak
lewa, lewa jak proteze... Ale taki niech sie za SMD nie lapie [...]
A kto tu wogole mowi o jakiejs produkcji ?? :-)
Natomiast Twoje "porzadnie zastrugana lutownica" zabrzmialo mi
jak jedna z kwestii z pewnego odcinka Czterech Pancernych: "...jeden
porzadnie przystrzelony KM..."
Sprobuj przylutowac na piechote PQFP, np 208pin, gdie miesci sie okolo
trzech wyprowadzen na jednym milimetrze.
Ile takich ukladow przylutowales/wylutowales w zyciu? Ja mam ich co dzien ze
dwa. Opornik smd to nie koniec tej
technologii. Pomysl troche zanim zaczniesz uzywac argumentow typu "...w
warunkach bojowych..."
W warunkach bojowych, metodami "na dwozdzia" mozna conajwyzej odbezpieczyc
sobie granat w kieszeni...
Nie jestem wcale zgryzliwy. Bynajmniej. Poprostu chce podkreslic rozleglosc
tematu i niestosownosc upraszczania
go nieprecyzyjnymi okresleniami.
A moglbym przeciez powiedziec: "nie chce mi sie z Toba gadac..." ... :-)
Nie gniewaj sie, kolego. Mysle, ze pora zakonczyc temat bo jalowa dyskusja
do niczego nikomu nie jest potrzebna.
Wpadnij do mnie do firmy ktoregos dnia to Ci pokaze pare prostych pomyslow
na lutowanie smd, ktore, mimo ze reczne,
nie daje sie odroznic od mechanicznego. Bez dotykania plytki.
Pozdrawiam,
Jarek
From: ladzk_at_nospam_ite.waw.pl (Dariusz K. Ladziak)
Subject: Re: Lutownica....
Date: Sun, 14 May 2000 20:29:04 GMT
On Fri, 12 May 2000 22:42:27 GMT, "x" <x_at_nospam_x.x> wrote:
A kto tu wogole mowi o jakiejs produkcji ?? :-)
Natomiast Twoje "porzadnie zastrugana lutownica" zabrzmialo mi
jak jedna z kwestii z pewnego odcinka Czterech Pancernych: "...jeden
porzadnie przystrzelony KM..."
Sprobuj przylutowac na piechote PQFP, np 208pin, gdie miesci sie okolo
trzech wyprowadzen na jednym milimetrze.
Ile? Jak sie zawezme to jeszcze autograf miedzy nozkami zloze!
Ile takich ukladow przylutowales/wylutowales w zyciu? Ja mam ich co dzien ze
dwa. Opornik smd to nie koniec tej
technologii. Pomysl troche zanim zaczniesz uzywac argumentow typu "...w
warunkach bojowych..."
Powiem szczerze - takich ukladow przylutowalem ZERO. Nie bawilem sie
montazem w skali makro...
Odwroce pytanie - ile golych struktur polprzewodnikowych trzymales
przez pensete w swoim zyciu? Ile cewek powietrznych drutem 30um
nawinales? Bo takimi cudami zdazalo mi sie bawic - i lutowanie SMD
jest przy tym naprawde pryszczem...
W warunkach bojowych, metodami "na dwozdzia" mozna conajwyzej odbezpieczyc
sobie granat w kieszeni...
Tak, tak... A swistak siedzi...
Nie jestem wcale zgryzliwy. Bynajmniej. Poprostu chce podkreslic rozleglosc
tematu i niestosownosc upraszczania
go nieprecyzyjnymi okresleniami.
Wiesz - w tym towarzystwie to jednak ja jestem elektronikiem -
technologiem...
A moglbym przeciez powiedziec: "nie chce mi sie z Toba gadac..." ... :-)
Nie gniewaj sie, kolego. Mysle, ze pora zakonczyc temat bo jalowa dyskusja
do niczego nikomu nie jest potrzebna.
Wpadnij do mnie do firmy ktoregos dnia to Ci pokaze pare prostych pomyslow
na lutowanie smd, ktore, mimo ze reczne,
nie daje sie odroznic od mechanicznego. Bez dotykania plytki.
Nie musze. Powtazam raz jeszcze - nie uwazam lutowania SMD za jakis
szczegolny wyczyn - jak sie obu lewych rak nie ma a kopulka miedzy
uszami sluzy czemus wiecej jak noszeniu kapelusza to sie zrobi tym co
sie ma - albo temy rencamy wystruga sie stosowne narzedzie.
--
Darek
From: "Slawek Owoc" <slawek_at_nospam_ds13.agh.edu.pl.spam>
Subject: Re: Lutownica....
Date: Mon, 15 May 2000 17:42:16 +0200
[big ciach]
Moze konczac ta "wojne" pomiedzy roznymi strategiami lutowania smd w
roznych sytuacjach, moze teraz Szanowni Grupowicze podziela sie metodami
wylutowywania (wiem ze bylo o tym ostanio ale dla podsumowania tego watku
moznaby dozucic cos zeby pozniej mozna bylo odsylac kogos do lektury
watku LUTOWNICA gdzie jest wszystko opisane).
Pozdrawiam
Slawek
From: jfox_at_nospam_friko6.onet.pl (J.F.)
Subject: Re: Lutownica....
Date: 16 May 2000 08:19:11 GMT
On Mon, 15 May 2000 17:42:16 +0200, Slawek Owoc <slawek_at_nospam_ds13.agh.edu.pl.spam> wrote:
Moze konczac ta "wojne" pomiedzy roznymi strategiami lutowania smd w
roznych sytuacjach, moze teraz Szanowni Grupowicze podziela sie metodami
wylutowywania
SMD czy przewlekane? Wszystko jedno - suszarka dobra na wszystko :-)
Tzn nie tyle szuszarka co taki pistolet z regulacja na 300st i
ewentualnie komplet szablonow zeby nie wylutowac wszystkiego.
A i transformatorowka sie tu przydaje: mozna sobie zrobic grot co
grzeje 20 nozek naraz ...
J.
From: ladzk_at_nospam_ite.waw.pl (Dariusz K. Ladziak)
Subject: Re: Lutownica....
Date: Wed, 17 May 2000 20:24:52 GMT
On Mon, 15 May 2000 17:42:16 +0200, "Slawek Owoc"
<slawek_at_nospam_ds13.agh.edu.pl.spam> wrote:
Moze konczac ta "wojne" pomiedzy roznymi strategiami lutowania smd w
roznych sytuacjach, moze teraz Szanowni Grupowicze podziela sie metodami
wylutowywania (wiem ze bylo o tym ostanio ale dla podsumowania tego watku
moznaby dozucic cos zeby pozniej mozna bylo odsylac kogos do lektury
watku LUTOWNICA gdzie jest wszystko opisane).
Zyletka? Bo porzadnym sprzetem to zadna sztuka!
--
Darek
From: "DarekJ" <darek.jasko_at_nospam_rafineria-trzebinia.pl>
Subject: Re: Lutownica....
Date: Fri, 19 May 2000 09:03:09 +0200
Zyletka? Bo porzadnym sprzetem to zadna sztuka!
Lepsze jest ostrze wydlubane z jednorazowek BICa. Jest ciensze i bardziej
elastyczne, niestety jest tez bardziej ostre co widac pozniej na palcach ;)
pozdr Darek
From: "Dariusz Dorochowicz" <dadoro_at_nospam_polbox.com>
Subject: Re: Lutownica....
Date: Fri, 12 May 2000 07:25:12 GMT
Użytkownik "Grzegorz Święcański" <bajdy_at_nospam_friko2.onet.pl> napisał w
wiadomości news:7rFS4.53437$O4.1111340_at_nospam_news.tpnet.pl...
Bardzo prosze o doradzenie mi czegos. Poki co nie stac mnie na jakis
"kombajn" do wszystkiego - musi to byc cos w niewygorowanej cenie.
Napiszcie czego uzywacie i z jakim skutkiem!
Ja uzywalem Wellera (juz nie pamietam typu, ale jedna z najtanszych z
regulacja), Elwika RT24-a z lutownica LES24-1 i mniejsza (nie ma na
niej napisu), najstarszego Elwika (takiego calego czarnego) i jakiejs
japonskiej z jakiejs firmy z Wloclawka (nie pamietam ani nazwy, ani
adresu, ale prawie w kazdej gazecie tematycznej znajdziesz ich
reklame). I ta ostatnia zdecydowanie najlepiej mi sie lutowalo, tyle,
ze kupilem taka na 220V (bez stacji) bo miala dzialac rowniez na
wyjazdach, ale jest tez wersja ze stacja. Na drugim miejscu Weller, a
potem Elwiki. Przy odrobinie wprawy daje sie lutowac wszystko bez
problemu, ale jednak majac w rekach troche innego sprzetu moge
stwierdzic, ze drozszymi po prostu przyjemniej sie lutuje. Jezeli stac
Cie, kupuj co sie da, ale i tak Elwik z regulacja bedzie lepszy od
czegokolwiek bez regulacji, chociazby dlatego, ze mozesz bez problemu
przylutowac np ekran kabla do obudowy Canona (w koncu 40 albo 60W a
nie 18). Zastanow sie tez nad tym, czy lepiej kupic cos sredniego, czy
teraz taniego, a potem drogiego. W kazdym razie transmormatorowki nie
uwazam za narzedzie pracy.
DD
From: "DarekJ" <darek.jasko_at_nospam_rafineria-trzebinia.pl>
Subject: Re: Lutownica....
Date: Fri, 12 May 2000 13:42:40 +0200
Użytkownik Dariusz Dorochowicz <dadoro_at_nospam_polbox.com> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:slOS4.54728$O4.1135889_at_nospam_news.tpnet.pl...
Użytkownik "Grzegorz Święcański" <bajdy_at_nospam_friko2.onet.pl> napisał w
wiadomości news:7rFS4.53437$O4.1111340_at_nospam_news.tpnet.pl...
Bardzo prosze o doradzenie mi czegos. Poki co nie stac mnie na jakis
"kombajn" do wszystkiego - musi to byc cos w niewygorowanej cenie.
Napiszcie czego uzywacie i z jakim skutkiem!
Ja uzywalem Wellera (juz nie pamietam typu, ale jedna z najtanszych z
regulacja), Elwika RT24-a z lutownica LES24-1 i mniejsza (nie ma na
niej napisu), najstarszego Elwika (takiego calego czarnego) i jakiejs
japonskiej z jakiejs firmy z Wloclawka (nie pamietam ani nazwy, ani
adresu, ale prawie w kazdej gazecie tematycznej znajdziesz ich
reklame).
Pewnie chodzi o DIC-a (denon costam corporation)
wspaniale lutownice. Na 220 to chyba model 8200
I ta ostatnia zdecydowanie najlepiej mi sie lutowalo, tyle,
ze kupilem taka na 220V (bez stacji) bo miala dzialac rowniez na
wyjazdach, ale jest tez wersja ze stacja. Na drugim miejscu Weller, a
potem Elwiki. Przy odrobinie wprawy daje sie lutowac wszystko bez
problemu, ale jednak majac w rekach troche innego sprzetu moge
stwierdzic, ze drozszymi po prostu przyjemniej sie lutuje. Jezeli stac
Cie, kupuj co sie da, ale i tak Elwik z regulacja bedzie lepszy od
czegokolwiek bez regulacji, chociazby dlatego, ze mozesz bez problemu
przylutowac np ekran kabla do obudowy Canona (w koncu 40 albo 60W a
nie 18). Zastanow sie tez nad tym, czy lepiej kupic cos sredniego, czy
teraz taniego, a potem drogiego. W kazdym razie transmormatorowki nie
uwazam za narzedzie pracy.
DD
From: "Dariusz Dorochowicz" <dadoro_at_nospam_polbox.com>
Subject: Re: Lutownica....
Date: Fri, 12 May 2000 12:45:42 GMT
Użytkownik "DarekJ" <darek.jasko_at_nospam_rafineria-trzebinia.pl> napisał w
wiadomości news:391bef03$1_at_nospam_news.vogel.pl...
Pewnie chodzi o DIC-a (denon costam corporation)
wspaniale lutownice. Na 220 to chyba model 8200
Dokladnie tak.
DD
From: "Mariusz Dybiec" <mardyb_at_nospam_priv2.onet.pl>
Subject: Re: Lutownica....
Date: Fri, 12 May 2000 20:19:26 +0200
Użytkownik Grzegorz Święcański <bajdy_at_nospam_friko2.onet.pl> w wiadomości do
grup dyskusyjnych napisał:7rFS4.53437$O4.1111340_at_nospam_news.tpnet.pl...
No wlasnie jaka?
Chodze do technikum, elektronika sie interesuje nie tylko
teoretycznie,
studiowac zamierzam rowniez w tym kierunku...
Chce sobie kupic lutownice ale nie wiem jaka... Dotychczas uzywalem
zwyklej
transformatorowki ale po tym jak "obczulem" Positiv potrzebuje
czegos
bardziej precyzyjnego... Jak narazie to poogladalem troche oferte
ELWIKA i
tyle... Nawet dokladnie nie wiem czego chce... Dobrze by bylo aby
dalo sie
tym SMD lutowac...
Bardzo prosze o doradzenie mi czegos. Poki co nie stac mnie na jakis
"kombajn" do wszystkiego - musi to byc cos w niewygorowanej cenie.
Ja używam Elwik LES-24-1 z regulatorem RT-24. Mam osobny cienki grot
do SMD zwykły do przewlekanych i szeroki do lutowania blaszek. Groty
mi się właśnie przepaliły po 3 latach. Elwik nie jest obowiązkowy. Jak
masz więcej pieniędzy kup Wellera albo coś tej klasy ale stale obecne
na rynku aby móc dokupić groty. Do warsztatu kup najlepiej z
zasilaczem ok 60W.
M D
From: "Grzegorz Święcański" <bajdy_at_nospam_friko2.onet.pl>
Subject: Odp: Lutownica....
Date: Sun, 14 May 2000 19:52:39 GMT
Wielkie dzieki za zainteresowanie tematem. Teraz juz wiem za czym sie
rozgladac...
Gdzie jest www WELLER'a?
pozdr.
From: "Willaim Bonawentura" <alchemik_at_nospam_bigfoot.com>
Subject: Odp: Lutownica....
Date: Tue, 16 May 2000 12:51:32 +0200
Dodam jeszcze, że lutowanie małych elementów SMD (R,C, US 1,27mm) można
zrobić zwykłą transformatorówką z grotem ze srebrzanki 0,8 - 1mm