Kondensatory filtrujące w układzie zasilanym 9V z stabilizatorem 7805?

Stabilizator 78xx





Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "Gift" <witek_at_nospam_cordef.net.pl>
Subject: Stabilizator 78xx
Date: Sun, 5 May 2002 00:56:38 +0200


Czy stosujšc stabilizator 7805 w układzie zasilanym napięciem stałym np. 9V
potrzebne sš podpinane równolegle kondensatory filtrujšce??

Witek


Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: Adam Dybkowski <adybkows_at_nospam_amwaw.edu.pl>
Subject: Re: Stabilizator 78xx
Date: Sun, 05 May 2002 01:50:32 +0200


Gift wrote:

Czy stosujšc stabilizator 7805 w układzie zasilanym napięciem stałym np. 9V
potrzebne sš podpinane równolegle kondensatory filtrujšce??


Ja podpinam zawsze. Po obu stronach po 100 nF. A potem mam spokojny sen.
Tak żałujesz tych 4 groszy na każdy kondensator?

--

Adam Dybkowski
adybkows_at_nospam_amwaw.edu.pl
http://www.amwaw.edu.pl/~adybkows


Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "arcu" <arcu_at_nospam_arcu.ll.pl>
Subject: Re: Stabilizator 78xx
Date: Sun, 5 May 2002 09:46:33 +0200


Ja podpinam zawsze. Po obu stronach po 100 nF. A potem mam spokojny sen.
Tak żałujesz tych 4 groszy na każdy kondensator?

Po prostu nasz kolega nie mial doczynienia kiedy to zasilacz zamienial sie w
generator, wtedy zrozumialby ze takowe kondensatory sa potrzebne,
niekoniecznie w tej konstrukcji, ale w budowach ukladow zasilajacych,
poczynajac od tych prostych, na gotowym stabilizatorze, konczac na
sterownikach impulsowych...

Pozdr.
-arcu
arcu_at_nospam_arcu.ll.pl




Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "NukeR" <NukeRus_at_nospam_wp.pl>
Subject: Re: Stabilizator 78xx
Date: Sun, 5 May 2002 11:20:22 +0200



Użytkownik "arcu" <arcu_at_nospam_arcu.ll.pl> napisał w wiadomości
news:ab2nvf$hro$1_at_nospam_news.tpi.pl...
Ja podpinam zawsze. Po obu stronach po 100 nF. A potem mam spokojny sen.
Tak żałujesz tych 4 groszy na każdy kondensator?


moze mial na myli 9 V z stalego ale z bateri wtedy chyba nie sa
potrzebne....
NukeR



Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "Gift" <witek_at_nospam_cordef.net.pl>
Subject: Re: Stabilizator 78xx
Date: Sun, 5 May 2002 15:18:52 +0200


Miałem na myśli 9V stałego z baterii do zasilania układu gdzie jest tylko
jeden scalak 5V i tam potrzeba mi 5V.
Dałem po obu stronach 7805 100uF i 100nF właśnie tak na wszelki wypadek.

Pozdr.
Witek


Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: Adam Dybkowski <adybkows_at_nospam_amwaw.edu.pl>
Subject: Re: Stabilizator 78xx
Date: Sun, 05 May 2002 22:42:39 +0200


arcu wrote:

Ja podpinam zawsze. Po obu stronach po 100 nF. A potem mam spokojny sen.
Tak żałujesz tych 4 groszy na każdy kondensator?


Po prostu nasz kolega nie mial doczynienia kiedy to zasilacz zamienial sie w
generator, wtedy zrozumialby ze takowe kondensatory sa potrzebne,
niekoniecznie w tej konstrukcji, ale w budowach ukladow zasilajacych,
poczynajac od tych prostych, na gotowym stabilizatorze, konczac na
sterownikach impulsowych...


Tak to jest z każdym wzmacniaczem, nie wyłšczajšc wzmacniaczy błędu w
stabilizatorach.

--

Adam Dybkowski
adybkows_at_nospam_amwaw.edu.pl
http://www.amwaw.edu.pl/~adybkows


Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: jfox_at_nospam_poczta.onet.pl (J.F.)
Subject: Re: Stabilizator 78xx
Date: Mon, 06 May 2002 18:14:31 GMT


On Sun, 5 May 2002 09:46:33 +0200, arcu wrote:
Ja podpinam zawsze. Po obu stronach po 100 nF. A potem mam spokojny sen.
Tak żałujesz tych 4 groszy na każdy kondensator?

Po prostu nasz kolega nie mial doczynienia kiedy to zasilacz zamienial sie w
generator, wtedy zrozumialby ze takowe kondensatory sa potrzebne,
niekoniecznie w tej konstrukcji, ale w budowach ukladow zasilajacych,
poczynajac od tych prostych, na gotowym stabilizatorze, konczac na
sterownikach impulsowych...

Hm - akurat o ile pamietam to wlasnie 78xx byl tym scalakiem ktory
tych kondensatorkow wrecz wymagal, bo niemal na pewno sie wzbudzi.

W innych zastosowaniach to bardziej byla kwestia slabej wydajnosci
elektrolitow dla wyzszej czestotliwosci.

J.


Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "Andrzej Litewka" <andx_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Stabilizator 78xx
Date: Sun, 5 May 2002 20:17:49 +0200


"Gift" news:ab1pe0$3t5$1_at_nospam_news.tpi.pl

Gdy zasilasz stabilizator już napięciem stabilizowanym (lub z bterii)
elektrolity nie sš konieczne.
Jednak obowišzkowo obsadŸ stabilizator na wejściu i wyjściu (jak najbliżej
samego stabilizatora) kondensatorami ceramicznymi 10 -100nF - bez nich
(zwłaszcza gdy połšczenie od Ÿródła napięcia do samego stabilizatora jest ma
większš długość, przy eksperymencie długość wynosiła 50 cm) stabilizator
może się wzbudzić i często odlatuje.
Tak posadziłem kilka "kapeluszy" TESLA 7805
Pierwszy posadziłem przez głupotę (bo nie poblokowałem ceramikami) a
pozostałych kilka następnych w celach edukacyjnych - aby stwierdzić co
spowodowało uwalenie tego pierwszego.
Krótkotrwałe zwarcie wyjścia do masy (i usunięcie zwarcia) powodowało, że
układ zaczynał się od tego momentu grzać i już nie przestawał i zero
napięcia na wyjściu - układ stabilizatora nadawał się do wyrzucenia.

Oczywiście danie małych elektrolitów na wejściu i wyjściu nie zaszkodzi.
Na wyjściu typowo to 100 mikroFaradów - chociaż czasem daję 220 uF dla
układów wrażliwych na szum napięcia wyjściowego stabilizatorów.


Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "tom" <woytomas_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Stabilizator 78xx
Date: Mon, 6 May 2002 16:40:37 +0200





Krótkotrwałe zwarcie wyjścia do masy (i usunięcie zwarcia) powodowało, że
układ zaczynał się od tego momentu grzać i już nie przestawał i zero
napięcia na wyjściu - układ stabilizatora nadawał się do wyrzucenia.

tylko "kapeluszy" tesli?




Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "Marek Dzwonnik" <mdz_at_nospam_message.pl>
Subject: Re: Stabilizator 78xx
Date: Mon, 6 May 2002 16:56:36 +0200


Krótkotrwałe zwarcie wyjścia do masy (i usunięcie zwarcia) powodowało,
że
układ zaczynał się od tego momentu grzać i już nie przestawał i zero
napięcia na wyjściu - układ stabilizatora nadawał się do wyrzucenia.

- znaczy siem, to zabezpieczenie przeciwzwarciowe to fikcja? czy dotyczy
tylko "kapeluszy" tesli?

Zabezpieczenie p-zwar. jest jak najbardziej rzeczywiste. Natomiast działa
jedynie przy pracy w normalnych warunkach. Kondensatory blokujšce we. i wy.
układu majš za zadanie zabezpieczenie przed wzbudzeniem. Krótkotrwałe
zwarcie na wy. przy znacznej impedancji zasilania (długie doporowadzenia,
brak kondensatorów) prawdopodobnie stwarzało warunki sprzyjajšce do
wystšpienia wzbudzenia i upalenia kości.

MDz