Jak poradzić sobie z piszczącą przetwornicą w monitorze NEC 1,5 roku?

Re: Przetwornica w monitorze





Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: <wgraf_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Przetwornica w monitorze
Date: 5 May 2002 22:36:11 +0200


Hej!
....mój półtora roczny monitorek NEC zaczyna mi lekko szwankować.
Przetwornica wysokiego napięcia zaczyna "piszczeć".
Słyszałem że to może być wina rdzenia który drga , więc może nie trzeba
wymieniać zaraz całej przetwornicy, tylko jš lekko
poprawić? Co o tym myślicie? Boje się trochę łapy tam pchać bo wiem że długo
po wyłšczeniu utrzymuje się tam wysokie
napięcie. Chyba że jakieś rękawice założe izolacyjne albo cuś....

Poosdrofionka Bodzio


--
> ----------------------------------------------------------------------------
> -----------------
>
>                        Politechnika Szczecińska
>                      Krzysztof Piotrowski as Bodzio
>                   e-mail: bodzio_at_nospam_we.tuniv.szczecin.pl
>                                ICQ: 116894843
>
> ----------------------------------------------------------------------------
> -----------------
> witaj bodzio
być może twój problem już jest rozwišzany i niepotrzebnie zabieram ci czas.
skoro jednak już jestem w temacie...
Nie ma czegoś takiego w monitorze jak przetwornica wysokiego napięcia.
Przetwornica owszem jest, ale tem mianem określa się zasilacz, a tam o wysokim
napięciu (przynajmniej w sensie wartości od 6 do 26 kV) nie ma mowy. Poza tym
te przetwornice raczej nie piszczš.
Układ wysokiego napięcia może by㠟ródłem pisku, ale to raczej nie
trafopowielacz (on to właśnie jest elementem, w którym powstaje WN, ale któryś
z pozostałych elementów indukcyjnych. Jeśli koniecznie chcesz zaglšdać do
środka, to jedyne co ci może grozić to napięcie sieci, jeśli nie wyłšczysz
monitora z sieci przed zdjęciem obudowy. Jest nieprawdopodobne by powielacz WN
nie rozładował się zanim zdejmiesz obudowę. Jeśli jednak nie znasz się na
urzędzeniach elektronicznych to moim zdanie nie warto tracić czasu na tę
zabawę. Najpewniej nic nie wskórasz, a możesz sobie narobyć biedy (a właściwie
nie sobie, lecz swojemu monitorowi). Poza tym piszczenie jakiegoś
transformatorka nie musi wcale świadczyć o tym, że niebawem monitor padnie.
Proponuję przeczekać to piszczenie, chyba, że jest na tyle głośne, że nie da
się wytrzymać. W każdym razie stanowczo bym odradzał jakiekolwiek manewry przy
trazsformatorach za pomocš narzędzi typu kombinerki. Rdzenie transformatorów sš
z kruchego ferrytu i łatwo je uszkodzić.
pozdrawiam
włodek
>


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl