Optymalne połączenie elektryczne dla halogenowego oświetlenia w kuchni?

=?ISO-8859-2?Q?c.d._Pytania_dla_elektryk=F3w.?=





Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: raz2ras <ravras_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: =?ISO-8859-2?Q?c.d._Pytania_dla_elektryk=F3w.?=
Date: Sun, 16 Jun 2002 22:27:44 +0200


Kilka postów wyżej nie dostałem jednoznacznej odpowidzi więc z tąd
moje wznowienie i sprecyzowanie tego pytania.
Przeczytaj poniższy post lub odrazu zaglądaj na
stronę:http://dolomity.w.interia.pl/instalacja.html
Zacznę od tego, że wykonałem remont kuchni pod nowy zestaw
meblowy z oświetleniem halogenowym, który składa się z dwóch
oddzielnych segmentów oddzielonych od siebie lecz połączonych
elektrycznie dwoma przewodami przechodzącymi w ścianie. Trochę słabo
przemyślałem sprawę bo dwa przewody łączące te dwa segmenty wydają mi
się teraz za mało. Dodatkowo do każdego segmentu jest doprowadzony
przewód 220V. Pomieszczenie jest po remoncie i sami wiecie nie chcę
znów robić bałaganu. Próbowałem wybrnąć z tej sytuacji i wymyśliłem
pewne rozwiązanie. Schemat tego pomysłu zamieściłem na stronie:
http://dolomity.w.interia.pl/instalacja.html .Proszę zajrzyjcie tam i
powiedźcie czy będzie to co narysowałem działać.
Mebli jeszcze nie ma więc nie mam jak eksperymentować, no i nawet
wolałbym tego nie robić. Więc proszę o pomoc. A może podsuniecie inny
rozsądny i funkcjonalny pomysł (schemat).

Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: Waldemar Krzok <waldemar_at_nospam_zedat.fu-berlin.de>
Subject: Re: c.d. Pytania dla =?ISO-8859-2?Q?elektryk=F3w=2E?=
Date: Sun, 16 Jun 2002 23:08:42 +0200


raz2ras wrote:

Kilka postów wyżej nie dostałem jednoznacznej odpowidzi więc z tąd
moje wznowienie i sprecyzowanie tego pytania.
Przeczytaj poniższy post lub odrazu zaglądaj na
stronę:http://dolomity.w.interia.pl/instalacja.html
Zacznę od tego, że wykonałem remont kuchni pod nowy zestaw
meblowy z oświetleniem halogenowym, który składa się z dwóch
oddzielnych segmentów oddzielonych od siebie lecz połączonych
elektrycznie dwoma przewodami przechodzącymi w ścianie. Trochę słabo
przemyślałem sprawę bo dwa przewody łączące te dwa segmenty wydają mi
się teraz za mało. Dodatkowo do każdego segmentu jest doprowadzony
przewód 220V. Pomieszczenie jest po remoncie i sami wiecie nie chcę
znów robić bałaganu. Próbowałem wybrnąć z tej sytuacji i wymyśliłem
pewne rozwiązanie. Schemat tego pomysłu zamieściłem na stronie:
http://dolomity.w.interia.pl/instalacja.html .Proszę zajrzyjcie tam i
powiedźcie czy będzie to co narysowałem działać.
nie, ale to już ci napisali

Mebli jeszcze nie ma więc nie mam jak eksperymentować, no i nawet
wolałbym tego nie robić. Więc proszę o pomoc. A może podsuniecie inny
rozsądny i funkcjonalny pomysł (schemat).

1. masz naprawdę halogeny na 24V, nie na 12V?
2. Przynajmniej jednego drutu ci brakuje. Nie da się jakoś tak zrobić, by te
kable wyciągnąć i włożyć na to miejsce nowe, ale więcej ;-) ?
Jedyna możliwość to użycie wielobiegunowego wyłącznika udarowo-prądowego,
ale postawię piwo, jak to w Polsce znajdziesz. Nawet w Niemczech, gdzie
łączniki udarowo-prądowe kupisz prawie w każdym sklepie elektrycznym są
kłopoty z kupieniem takiego wielobiegunowego. Takie coś, to przekaźnik
bistabilny, który impulsami łączy kolejne lampy. Mam coś takiego w domu,
gdzie jednym przyciskiem łączę lampy (z trzech punktów w pokoju): lampa A,
lampa B, lampa A+B, ciemno.

Waldek



Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: jfox_at_nospam_poczta.onet.pl (J.F.)
Subject: Re: c.d. Pytania dla =?iso-8859-1?Q?elektryk=F3w.?=
Date: Mon, 17 Jun 2002 08:42:44 +0000 (UTC)


On Sun, 16 Jun 2002 22:27:44 +0200, <ravras_at_nospam_poczta.onet.pl> wrote:
Przeczytaj poniższy post lub odrazu zaglądaj na
stronę:http://dolomity.w.interia.pl/instalacja.html

Nie zadziala. Rozrysuj sobie co sie bedzie dzialo jak jeden
wlaczysz a drugi wylaczysz.

Jedno z rozwiazan, choc raczej nie polecam:
podepnij jedno z wyjsc transformatorow pod zerowy kabel
sieci. Tym sposobem zyskasz "trzeci kabel" miedzy zarowkami.
Ale prad halogenow moze byc zdziebko duzy jak na kabel sieciowy.

Inna z rad: zakup trafa elektroniczne do kazdej zarowki.
Zasil je przez diode z jednego kierunku.
A potem mozesz przelacznikami i diodami podawac jedna polowke,
druga, lub obie.

J.

Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: Waldemar Krzok <waldemar.krzok_at_nospam_ukbf.fu-berlin.de>
Subject: Re: c.d. Pytania dla =?iso-8859-2?Q?elektryk=F3w=2E?=
Date: Mon, 17 Jun 2002 11:13:51 +0200



Jedno z rozwiazan, choc raczej nie polecam:
podepnij jedno z wyjsc transformatorow pod zerowy kabel
sieci. Tym sposobem zyskasz "trzeci kabel" miedzy zarowkami.
Ale prad halogenow moze byc zdziebko duzy jak na kabel sieciowy.

Inna z rad: zakup trafa elektroniczne do kazdej zarowki.
Zasil je przez diode z jednego kierunku.
A potem mozesz przelacznikami i diodami podawac jedna polowke,
druga, lub obie.

tylko niech osobnik nie mieszka w mojej okolicy, bo zarąbię. Wiesz jak
to rozwiązanie śmieci na WCz?

Waldek

Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: jfox_at_nospam_poczta.onet.pl (J.F.)
Subject: Re: c.d. Pytania dla elektryków.
Date: Mon, 17 Jun 2002 20:36:03 GMT


On Mon, 17 Jun 2002 11:13:51 +0200, Waldemar Krzok wrote:
Inna z rad: zakup trafa elektroniczne do kazdej zarowki.
Zasil je przez diode z jednego kierunku.
A potem mozesz przelacznikami i diodami podawac jedna polowke,
druga, lub obie.

tylko niech osobnik nie mieszka w mojej okolicy, bo zarąbię. Wiesz jak
to rozwiązanie śmieci na WCz?

??? Nie powinno ... tzn nieduzo wiecej niz samo "elektroniczne trafo"
..

J.


Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "marek" <marek2001_at_nospam_kki.net.pl>
Subject: Re: c.d. Pytania dla elektryków.
Date: Tue, 18 Jun 2002 11:26:33 +0200



J.F. napisał(a) w wiadomości: <3d1b323f.7839008_at_nospam_nt>...
On Mon, 17 Jun 2002 11:13:51 +0200, Waldemar Krzok wrote:
Inna z rad: zakup trafa elektroniczne do kazdej zarowki.
Zasil je przez diode z jednego kierunku.
A potem mozesz przelacznikami i diodami podawac jedna polowke,
druga, lub obie.

tylko niech osobnik nie mieszka w mojej okolicy, bo zar?bię. Wiesz jak
to rozwi?zanie ?mieci na WCz?

??? Nie powinno ... tzn nieduzo wiecej niz samo "elektroniczne trafo"
..

J.
Opowien wam autentyczna historie ktora przydarzyla mi sie 25 lat temu.
Zostalem poproszony o zamontowanie zwyklego zyrandola ( na 3 zarowki)
w pomieszczeniu gdzie go zdjeto bo malowano pokoj. Wszedlem na drabine
i patrze .Z sufitu wystawal zwykly kabel 2 zylowy. Ogladam zyrandol, tez
wystaja 2 przewody.zagladam do puszki po wylaczniku a tam tez ; kabel
2 zylowy. A kobieta chce abym podlaczyl jej zyrandol ktory jak twierdzi
przed malowaniem mial mozliwosc przelaczania 1 lub 2 zarowki albo
wszystkie po wcisnieciu przelacznika.Mowie jej ze to niemozliwe.
na to ona nieco rozwscieczona: Juz 3go elektryka wzywam i wszyscy
mi wmawiacie ze to niemozliwe, jestescie fachowcy do d...!
Ale za kilka godzin przypadkowo spotkalem jej corke i pytam co
ta twoja matka znow wymysla? A ona mowi ze naprawde przed
malowaniem mieli taka mozliwosc a teraz kazdy wmawia im ze to
niemozliwe. Poszedlem spac ale ten ZYRANDOL w nocy mi sie
przysnil. rano uzbrojony w miernik jeszcze raz zaczolem sie przygla-
dac . Najpierw zyrandol, wychodzily z niego tylko 2 przewody
wiec je podlaczylem do gniazdka.zyrandol zaswiecil ale jakos
"cienko" wiec podlaczylem "0" do jego obudowy a faze do
przewodow i wtedy bylo "OK" No tak mysle zyrandol
dziala ale co dalej? Wszedlem na drabine i probuje wydlubywaniem
znalezc 3 ci przewod ale niestety sladu po nim nie bylo! przypadkowo
naruszylem pancerz kabla ktory okazal sie byc...olowianym.
wtedy wszystko zrozumialem. Podlaczylem prowizorycznie i pokazalem
babie "ze polak potrafi" i rozebralem ku jej ogromnemu niezadowoleniu
" ja to tyle lat mialam i mnie nie kopnelo" Ale do dzis nie wiem (i chyba
sie nie dowiem) w jaki sposob doprowadzona byla faza od puszki
do przelacznika (odleglosc 1-1,3m).
Przepraszam wszystkich za nieco przydlugi post. ale to na temat
"braku odpowiedniej ilosci przewodow w scianie...."
Ryszard Lenartowicz
rylen_at_nospam_in.com.pl
ps: post wyslalem z konta kolegi bo moje cosik nie chodzi(pewnie chwilowo