Kompatybilność programów Bascom z procesorem 89C52 ? co warto wiedzieć?
89c52 i Bascom
From: "Pablo" <pablo11_at_nospam_poczta.fm>
Subject: 89c52 i Bascom
Date: Mon, 17 Jun 2002 13:17:00 +0200
Witam
Czy program napisany w Bascomie bedzie działał prawidłowo na procku 89c52
czy tez kompilator ten nie jest kompatybilny z tym procesorem.
Pozdrawiam
From: <sadi812_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: 17 Jun 2002 13:42:57 +0200
Co wy czujecie do tego bascoma , jezeli chcecie sie naprawde nauczyc programowac
procesory bierzcie sie za assembler. Co do pytania to owszem bedzie dzialal ,
oczywiscie pominac bedziesz musial wbudowany komparator
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
From: <p.banczyk_at_nospam_softbank.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: 17 Jun 2002 15:07:57 +0200
Co wy czujecie do tego bascoma , jezeli chcecie sie naprawde nauczyc
programowac procesory bierzcie sie za assembler.
Witam !
Czemu wiekszosc zaklada ze jak ktos lubi bascom'a to nie umie w ogole
asemblera ??
Pozdrawiam
Pawel
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
From: <sadi812_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: 17 Jun 2002 15:14:43 +0200
bo bascom to taki "Basic dla opornych" :P
P.S widziales ile zjada pamieci prosty program napisany w Bascomie :)
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
From: Ireneusz Niemczyk <i.niemczyk_at_nospam_multispedytor.com.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Mon, 17 Jun 2002 15:35:22 +0200
bo bascom to taki "Basic dla opornych" :P
P.S widziales ile zjada pamieci prosty program napisany w Bascomie :)
To akurat nie taki problem - procki rosna w siłę, wersje z 64k czy też
128k zaczynają kosztować _rozsądnie_. Moim zdaniem problem zaczyna się w
czasie wykonywania takiego programu. Oczywiście procki stają się też
coraz szybsze...nie w tym jednak rzecz - czasami trzeba zmieścić coś w
niewielkiej ilości taktów procesora - i wtedy jest kłopot.
--
PZD, Irek.N.
0,01E ;-))
From: <sadi812_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: 17 Jun 2002 15:46:29 +0200
czasami trzeba zmieścić coś w
niewielkiej ilości taktów procesora - i wtedy jest kłopot.
dokladnie , czyzby kolega znal ten bol ???? :)))) mozna tam wstawiac fragmenty
kodu w asemblerze ,ale ja nie lubie takich mieszancow . Jak cos robic to od
poczatku dobrze!
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
From: zielpro_at_nospam_cavern.pl (ziel)
Subject: RE: 89c52 i Bascom
Date: 18 Jun 2002 01:07:45 +0200
bo bascom to taki "Basic dla opornych" :P
P.S widziales ile zjada pamieci prosty program napisany w Bascomie :)
--
Oporni to piszą tylko i wyłącznie w samym asemblerze.
A nieoporni każdego dnia uczą się czegoś nowego.
pzdr
Artur
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.misc.elektronika
From: "Mariusz Jankowicz" <mariusz_at_nospam_entropia.com.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Tue, 18 Jun 2002 10:17:45 +0200
"ziel" <zielpro_at_nospam_cavern.pl> wrote in message
news:DOELJDHHJKPIEKPIGAMEOEABDEAA.zielpro_at_nospam_cavern.pl...
bo bascom to taki "Basic dla opornych" :P
P.S widziales ile zjada pamieci prosty program napisany w Bascomie :)
--
>
> Oporni to piszą tylko i wyłącznie w samym asemblerze.
> A nieoporni każdego dnia uczą się czegoś nowego.
Ale chyba nie powiesz, ze basic to jest _rozsadne_ rozwiazanie dla uC. Jak
sie kto chce uczyc to czegos sensownego np. C (albo C++ skoro procki rosna w
sile)
Pozdrawiam,
Mariusz
From: zielpro_at_nospam_cavern.pl (ziel)
Subject: RE: 89c52 i Bascom
Date: 18 Jun 2002 23:59:19 +0200
Oporni to piszą tylko i wyłącznie w samym asemblerze.
A nieoporni każdego dnia uczą się czegoś nowego.
Ale chyba nie powiesz, ze basic to jest rozsadne rozwiazanie dla uC. Jak
sie kto chce uczyc to czegos sensownego np. C (albo C++ skoro
procki rosna w
sile)
Pozdrawiam,
Mariusz
O sile dialektu nie decyduje jego nazwa lecz jego twórcy.
Znam jedynie C Keil'a na '51 i uważam, że nie w tej chwili nie wytrzymuje
porównania z BASCOM'em.
A należy pamiętać ile czasu i ilu ludzi pisało "keila", a ile czasu istnieje
BASCOM.
Dla początkujący BASCOM jest idealny przez swoją łatwość opanowania, a dla
zaawansowanych ze względu na prostotę i szybkość pisania własnych funkcji i
przerabianie istniejących. Ale mam pytanie, dlaczego C jest sensowne, a
BASCOM nie?
Pomijając oczywiście wyższość jednych świąt nad innymi. Na dzień dziesiejszy
BASCOM jest jedyny który obsługuje bezbłędnie ATmega128, oryginalny nie
wykorzystuje jego wszystkich możliwości, ale w dwa dni uzupełniłem i w kilku
różnych aplikacjach pracuje bez zarzutu. A co do siły procków, to na
pecetach obserwuję powolne wymieranie C++ na rzecz Delphi. I to chyba nie z
powodu jego właściwości.
pzdr
Artur
PS.
Właśnie miernota C Keil'a zmusiła mnie do zwrócenia uwagi na BASCOM'a.
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.misc.elektronika
From: Janusz_K <Janusz_k.anty_at_nospam_um.bielsko.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Wed, 19 Jun 2002 09:02:11 +0200
Ale mam pytanie, dlaczego C jest sensowne, a
BASCOM nie?
Tak samo myślę, zauważyłem że u nas panuje moda na C, i wszystko co jest
inne jest be, przykład KEIL, BASCOM czy na PC-tach C, Delphi.
Pomijając oczywiście wyższość jednych świąt nad innymi.
Właśnie miernota C Keil'a zmusiła mnie do zwrócenia uwagi na BASCOM'a.
A mnie się ten język podoba, jest przejrzysty, i załatwia za mnie brudną
robotę.
A przerwania w asm sobie spokojnie piszę.
--
Pozdr.
Janusz
From: Ireneusz Niemczyk <i.niemczyk_at_nospam_multispedytor.com.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Wed, 19 Jun 2002 09:28:08 +0200
Tak samo myślę, zauważyłem że u nas panuje moda na C, i wszystko co jest
inne jest be, przykład KEIL, BASCOM czy na PC-tach C, Delphi.
Coście się tak wszyscy Keila uczepili?? ;-)))
Właśnie miernota C Keil'a zmusiła mnie do zwrócenia uwagi na BASCOM'a.
Wow... a czego Ci brakowało w C? (uwaga: przedautor ;-) ).
A mnie się ten język podoba, jest przejrzysty, i załatwia za mnie brudną
robotę.
A przerwania w asm sobie spokojnie piszę.
Widziałem - zazdroszczę.
--
PZD, Irek.N.
From: tzurek_at_nospam_poczta.onet.pl (=?iso-8859-2?Q?Tomek_=AF=F3rawski?=)
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: 19 Jun 2002 10:00:16 +0200
Właśnie miernota C Keil'a zmusiła mnie do zwrócenia uwagi na BASCOM'a.
skoro C jest miernota, to jak to zrobisz w Bascomie np. takie cos :
if ((100*((zmienna1 * zmienna2)/0.232)) >= Odczyt_EEPROM(zmienna3))
lub takie cos
if ((50*((zmienna1 * zmienna5)/0.232) < 2) || (100*((zmienna2*
zmienna5)/0.232) < 2) ||
((zmienna3*zmienna5) < 0.04) || ((zmienna4 * zmienna5) < 0.03) ||
(50*((zmienna1 * zmienna5)/0.232) > 48) || (100*((zmienna2 *
zmienna5)/0.232) > 98) ||
(-30+(100)*((zmienna3 * zmienna5)/0.232) > 50) || (3*((zmienna1 *
zmienna5)/0.232) > 3))
znaki || w C oznaczają "alternatywę" tj. OR jakby nie wiedzieli Bascomowcy
to są pierwsze lepsze proste przykłady :))
kto następny poda ciekawe przykłady zrobione w C , które właśnie zrobić w C
a nie w Bascomie
Tomek
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.misc.elektronika
From: Janusz_K <Janusz_k.anty_at_nospam_um.bielsko.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Wed, 19 Jun 2002 14:48:02 +0200
Tomek Żórawski wrote:
Właśnie miernota C Keil'a zmusiła mnie do zwrócenia uwagi na BASCOM'a.
skoro C jest miernota, to jak to zrobisz w Bascomie np. takie cos :
if ((100*((zmienna1 * zmienna2)/0.232)) >= Odczyt_EEPROM(zmienna3))
Bascom nie pozwala na łączenie kilku działań w jednej lini dlatego
powyższą linię trzeba rozbić
na kilka
temp=zmienna1 * zmienna2
temp=temp*100
temp=temp/0,232
temp1=Odczyt_EEPROM(zmienna3)
if temp>=temp1 then ...
lub takie cos
if ((50*((zmienna1 * zmienna5)/0.232) < 2) || (100*((zmienna2*
zmienna5)/0.232) < 2) ||
((zmienna3*zmienna5) < 0.04) || ((zmienna4 * zmienna5) < 0.03) ||
(50*((zmienna1 * zmienna5)/0.232) > 48) || (100*((zmienna2 *
zmienna5)/0.232) > 98) ||
(-30+(100)*((zmienna3 * zmienna5)/0.232) > 50) || (3*((zmienna1 *
zmienna5)/0.232) > 3))
znaki || w C oznaczają "alternatywę" tj. OR jakby nie wiedzieli Bascomowcy
Podobnie :))
temp=temp OR temp2
to są pierwsze lepsze proste przykłady :))
Skutecznie pokazują jak można zaciemnić program po to by za miesiąc dwa
nie wiedziec co
to miało robić.
--
Pozdr.
Janusz
PS. Uwaga z adresu usuń '.ANTY'
From: "Mariusz Jankowicz" <mariusz_at_nospam_entropia.com.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Wed, 19 Jun 2002 23:17:53 +0200
"Janusz_K" <Janusz_k.anty_at_nospam_um.bielsko.pl> wrote in message
news:3D107D82.94E032BE_at_nospam_um.bielsko.pl...
znaki || w C oznaczają "alternatywę" tj. OR jakby nie wiedzieli
Bascomowcy
Podobnie :))
temp=temp OR temp2
to są pierwsze lepsze proste przykłady :))
Skutecznie pokazują jak można zaciemnić program po to by za miesiąc dwa
nie wiedziec co
to miało robić.
Sugerujesz, ze zapis bascomowy jest czytelniejszy czy wrecz przeciwnie?
From: zielpro_at_nospam_cavern.pl (ziel)
Subject: RE: 89c52 i Bascom
Date: 20 Jun 2002 00:44:14 +0200
to są pierwsze lepsze proste przykłady :))
Skutecznie pokazują jak można zaciemnić program po to by za miesiąc dwa
nie wiedziec co to miało robić.
Sugerujesz, ze zapis bascomowy jest czytelniejszy czy wrecz przeciwnie?
Dla początkującego jest czytelniejszy. Dla zatwardziałego Ckompilera
niezrozumiały ;-)
pzdr
artur
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.misc.elektronika
From: "Mariusz Jankowicz" <mariusz_at_nospam_entropia.com.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Thu, 20 Jun 2002 18:22:57 +0200
"ziel" <zielpro_at_nospam_cavern.pl> wrote in message
news:DOELJDHHJKPIEKPIGAMEKEHEDEAA.zielpro_at_nospam_cavern.pl...
to są pierwsze lepsze proste przykłady :))
Skutecznie pokazują jak można zaciemnić program po to by za miesiąc
dwa
nie wiedziec co to miało robić.
Sugerujesz, ze zapis bascomowy jest czytelniejszy czy wrecz przeciwnie?
Dla początkującego jest czytelniejszy. Dla zatwardziałego Ckompilera
niezrozumiały ;-)
Nie zgodze sie - zapis wyrazenia logicznego w jednej linijce bez ciagu
przypisan nawet dla poczatkujacego jest bardziej naturalny. Przeciez na
matematyce ucza Cie wyrazen arytmetycznych/logicznych w tej pierwszej
formie..
From: zielpro_at_nospam_cavern.pl (ziel)
Subject: RE: 89c52 i Bascom
Date: 20 Jun 2002 00:24:26 +0200
Właśnie miernota C Keil'a zmusiła mnie do zwrócenia uwagi
na BASCOM'a.
skoro C jest miernota, to jak to zrobisz w Bascomie np. takie cos :
[...]
to są pierwsze lepsze proste przykłady :))
kto następny poda ciekawe przykłady zrobione w C , które właśnie
zrobić w C
a nie w Bascomie
Tomek
Poprzez pojedyncze istrukcje. Da się zrobić i do tego po roku będzie równie
czytelne jak dziś.
A to co mnie się nie podobało w C Keil'a - przez trzy dni usiłowałem
dostosować go do mega128.
BASCOM obsługuje mega128 na dzień dobry a przerobienie istniejących
bibliotek do korzystania z
specyficznych właściwości mega 128 zajęło chwilkę.
Ciekawe jak w C Keil zrobisz taką pętlę -
for zm1 =1 to 1023
PWM1a=zm1
PWM1b=zm1/3
PWM1c= not zm1
Next
?
pzdr
Artur
PS
Każdy program da się napisać zarówno w C jak i BASCOM, Twoje przykłady są
jedynie wodotryskiem pokazującym
jak można sobie skomplikować życie.
To samo można było napisać w sposób bardziej prosty i zrozumiały. Ciekawe
jak wygląda efektywność kodu takiego tasiemca?
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.misc.elektronika
From: tzurek_at_nospam_poczta.onet.pl (=?iso-8859-2?Q?Tomek_=AF=F3rawski?=)
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: 20 Jun 2002 10:52:43 +0200
A jak ty chciales zmusic Keila do kompilacji programow na AVR ???
moze keil robi uniwersalny kompilator dla 8051 i avr :)),
to tak jakby komilowac projekt Delphi w np C, moze sie da :)) .
To pewnie bascoma dla 8051 uzywasz rowniez dla avr !!! i odwrotnie.
Programy pisze sie na tyle czytelne na ile sie je poprawnie opisuje.
Rowniez w C wstawiam max. (rozsadna) ilosc opisow i dla takich wlasnie
wodotryskow az sie prosi aby cos napisac
co ta funkcja ma zrobic, obliczyc itp.
Oczywiscie jak sie deklaruje jakies durnowate nazwy zmiennych xx, yy, zz,
itp to pewnie ze za rok
bede sie zastanawial co to jest.
Nie znam AVR i twoja propozycja przerobienia petli
for zm1 =1 to 1023
PWM1a=zm1
PWM1b=zm1/3
PWM1c= not zm1
Next
na keil jest prawdopodobnie nie realna zakladajac ze PWM jest jakims
rozkazem ,
a jesli tylko zmienna to mnie nie oslabiaj jak to zamienic na C.
Ja rowniez czasem uzywam Bascoma ale dla 8051 to na marginesie.
Co do efektywnosci programu hmmm, poprostu dziala :))) a czy kod jest
optymalny czy nie to akurat mnie
malo interesuje, do czasu az potrzeba jakis czasowych uzaleznien itp. itp.
to mozna np. cos wstawic w asm.
A dlaczego wole np keil, bo moge np w szybki i prosty sposob testowac
programy juz w gotowym produkcie, ( z pewnymi ograniczeniami ) , wiem bascom
rowniez to potrafi.
Właśnie miernota C Keil'a zmusiła mnie do zwrócenia uwagi
na BASCOM'a.
skoro C jest miernota, to jak to zrobisz w Bascomie np. takie cos :
[...]
to są pierwsze lepsze proste przykłady :))
kto następny poda ciekawe przykłady zrobione w C , które właśnie
zrobić w C
a nie w Bascomie
Tomek
Poprzez pojedyncze istrukcje. Da się zrobić i do tego po roku będzie
równie
czytelne jak dziś.
A to co mnie się nie podobało w C Keil'a - przez trzy dni usiłowałem
dostosować go do mega128.
BASCOM obsługuje mega128 na dzień dobry a przerobienie istniejących
bibliotek do korzystania z
specyficznych właściwości mega 128 zajęło chwilkę.
Ciekawe jak w C Keil zrobisz taką pętlę -
for zm1 =1 to 1023
PWM1a=zm1
PWM1b=zm1/3
PWM1c= not zm1
Next
?
pzdr
Artur
PS
Każdy program da się napisać zarówno w C jak i BASCOM, Twoje przykłady są
jedynie wodotryskiem pokazującym
jak można sobie skomplikować życie.
To samo można było napisać w sposób bardziej prosty i zrozumiały. Ciekawe
jak wygląda efektywność kodu takiego tasiemca?
--
> Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.misc.elektronika
>
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.misc.elektronika
From: tzurek_at_nospam_poczta.onet.pl (=?iso-8859-2?Q?Tomek_=AF=F3rawski?=)
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: 20 Jun 2002 11:42:48 +0200
Właśnie miernota C Keil'a zmusiła mnie do zwrócenia uwagi
na BASCOM'a.
Mnie rowniez "zrazil" keil w chwili kiedy pierwszy raz go odpalilem.
Chcialem podobnie jak w bascomie wyslac np napis na lcd no i oczywiscie
zaczely sie poszukiwania jak to zrobic. W Bascomie takie i inne funkcje do
obslugi "zewnetrznych" urzadzen (lcd itp) sa standardowo, a w keilu NIE i to
moze byc powodem ze czasem ktos sie przesiada na Bascoma, bo tam latwiej i
szybciej, jest podana na tacy dana procedura.
Oczywiscie troche zajmie czasu zanim sie skompletuje jakies funkcje,
biblioteki itp do keila, ale zawsze mozna kogos
zapytac na grupie "JAK TO ZROBIC" w C, lub podeslac kawalek procedury.
Tyle ze jak zrobie procedure do wyswietlania np. na LCD w C ,to ja
zmodyfikuje ją w razie potrzeby na cos innego szybciej niz w Bascomie, gdzie
proceduru sa zrobione w asm (chyba) gorzej jak sa zaszyte w programie.
Dlatego w C jest wieksza swoboda, mozliwosc zmian itp. (moze sie myle).
Ale czy da sie np zrobic w Bascomie 2 niezalezne porty i2c ??. Moze spyta
ktos po co , ale czy sie da.
Oczywiscie rozne wodotryskowe przyklady mozna przerobic na prostrze, i
czasem jak powracam do tego czy innego
kawalka programu przerabiam go na lepszy.
Dlatego wymyslono np procesory RISC (czy jakos tak)
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.misc.elektronika
From: zielpro_at_nospam_cavern.pl (ziel)
Subject: RE: 89c52 i Bascom
Date: 20 Jun 2002 12:10:51 +0200
A jak ty chciales zmusic Keila do kompilacji programow na AVR ???
moze keil robi uniwersalny kompilator dla 8051 i avr :)),
to tak jakby komilowac projekt Delphi w np C, moze sie da :)) .
Kiedy bawiłem się z Keil'em uzywałem '51.
To pewnie bascoma dla 8051 uzywasz rowniez dla avr !!! i odwrotnie.
???
Programy pisze sie na tyle czytelne na ile sie je poprawnie opisuje.
Rowniez w C wstawiam max. (rozsadna) ilosc opisow i dla takich wlasnie
wodotryskow az sie prosi aby cos napisac
co ta funkcja ma zrobic, obliczyc itp.
Oczywiscie jak sie deklaruje jakies durnowate nazwy zmiennych xx, yy, zz,
itp to pewnie ze za rok
bede sie zastanawial co to jest.
Nie znam AVR i twoja propozycja przerobienia petli
for zm1 =1 to 1023
PWM1a=zm1
PWM1b=zm1/3
PWM1c= not zm1
Next
na keil jest prawdopodobnie nie realna zakladajac ze PWM jest jakims
rozkazem ,
a jesli tylko zmienna to mnie nie oslabiaj jak to zamienic na C.
A to przepraszam, chodziło mi o wykorzystanie trzech niezależnych wyjść PWM
z jednego timera.
Oczywiscie '51 nie mają takich możliwości, chyba?
A dokładniej - w BASCOM'ie jest firmowo obsługa tylko 2 wyjść PWM, to
trzecie dorobiłem w 5 minut,
a żeby było ciekawiej naukę asemblera na AVR zacząłem od zapoznania się z
BASCOM'em na AVR.
Ja rowniez czasem uzywam Bascoma ale dla 8051 to na marginesie.
A na AVR czego używasz? A może AVR omijasz dalekim łukiem? ;-)
Co do efektywnosci programu hmmm, poprostu dziala :))) a czy kod jest
optymalny czy nie to akurat mnie
malo interesuje, do czasu az potrzeba jakis czasowych uzaleznien itp. itp.
to mozna np. cos wstawic w asm.
A dlaczego wole np keil, bo moge np w szybki i prosty sposob testowac
programy juz w gotowym produkcie, ( z pewnymi ograniczeniami ) ,
wiem bascom
rowniez to potrafi.
I w/g mnie to jest podstawowe kryterium takich narzędzi. Ma działać.
A kto w czym pisze to juz jego sprawa, Moim zdaniem BASCOM (nie basic, ale
BASCOM)
jest bardzo dobry, bo na dzień dobry mam obsługę prawie wszystkiego co jest
potrzebne,
nie muszę tracić czasu i wyważać otwartych drzwi. A jeśli chcę napisać sobie
coś specjalnego
to składnia BASCOM'a i suport jest na tyle jasny i zrozumiały, ze nie ma
najmniejszego
problemu z jego rozbudową.
pzdr
Artur
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.misc.elektronika
From: tzurek_at_nospam_poczta.onet.pl (=?iso-8859-2?Q?Tomek_=AF=F3rawski?=)
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: 20 Jun 2002 12:33:37 +0200
A na AVR czego używasz? A może AVR omijasz dalekim łukiem? ;-)
AVR jeszcze nie uzywalem, ale pomalu, pomalu :))
juz zainstalowalem AVRGCC + AVR Studio to jest maly poczatek
oczywiscie zerkne do Bascoma AVR.
Tylko jak na razie wystarczaja mi 8051 (wszelkie podbajerowane mutacje).
Kiedys byla dyskusja co wybrac AVR czy 8051, i dopiero bede wybieral jak
poznam AVR.
Wszyscy chwala AVR, to nalezy zobaczyc "z czym sie to je".
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.misc.elektronika
From: zielpro_at_nospam_cavern.pl (ziel)
Subject: RE: 89c52 i Bascom
Date: 20 Jun 2002 21:45:19 +0200
AVR jeszcze nie uzywalem, ale pomalu, pomalu :))
juz zainstalowalem AVRGCC + AVR Studio to jest maly poczatek
oczywiscie zerkne do Bascoma AVR.
Tylko jak na razie wystarczaja mi 8051 (wszelkie podbajerowane mutacje).
Kiedys byla dyskusja co wybrac AVR czy 8051, i dopiero bede wybieral jak
poznam AVR.
Wszyscy chwala AVR, to nalezy zobaczyc "z czym sie to je".
Od ponad dwóch miesięcy jestem pod wrażeniem mega128, czytanie pdf'a do
niego to jak lizanie lizaka przez
szybę dopiero w praktyce można poznać jego pełny smak ;-)
Zdaje się, że AVRGCC jeszcze nie obsługuje mega128 :-(
To przy okazji zadam pytanie, jeśli nie Ty to może ktoś inny mi odpowie, czy
AVRGCC ma wbudowane obsługi
peryferii podobnie jak BASCOM, czy trzeba pisać samodzielnie lub prosić
innych o gotowe procedurki?
I bez żadnych podtekstów. ;-) Po prostu długo pisałem w C++ i ten język nie
jest mi obcy, a niedługo bedę
miał trochę wolnego czasu, więc chciałbym porównać oba programy.
pzdr
Artur
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.misc.elektronika
From: Ireneusz Niemczyk <i.niemczyk_at_nospam_multispedytor.com.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Thu, 20 Jun 2002 23:02:16 +0200
Od ponad dwóch miesięcy jestem pod wrażeniem mega128, czytanie pdf'a do
niego to jak lizanie lizaka przez
szybę dopiero w praktyce można poznać jego pełny smak ;-)
Zdaje się, że AVRGCC jeszcze nie obsługuje mega128 :-(
To przy okazji zadam pytanie, jeśli nie Ty to może ktoś inny mi odpowie, czy
AVRGCC ma wbudowane obsługi
peryferii podobnie jak BASCOM, czy trzeba pisać samodzielnie lub prosić
innych o gotowe procedurki?
Hmm...przygladnij sie moze CodeVision, spodoba Ci sie na 100%, ma wlasnie to o
co pytasz (wizardzik), kosztuje znosnie :-) choc nie mam pojecia czy wersja
aktualna obsluguje 128-ke.
I bez żadnych podtekstów. ;-) Po prostu długo pisałem w C++ i ten język nie
jest mi obcy, a niedługo bedę miał trochę wolnego czasu, więc chciałbym
porównać oba programy.
Ja tam wole sam napisac sobie procedury - owocuje to pozniej wprawa w
poslugiwaniu sie nimi (pomijam, ze sa takie jak lubie) ;-))
Czy ja wiem - brak gotowcow nie jest wada, po prostu Ansi C takich procedur nie
przewiduje....
--
PZD, Irek.N.
From: zielpro_at_nospam_cavern.pl (ziel)
Subject: RE: 89c52 i Bascom
Date: 20 Jun 2002 23:28:54 +0200
Hmm...przygladnij sie moze CodeVision, spodoba Ci sie na 100%, ma
wlasnie to o
co pytasz (wizardzik), kosztuje znosnie :-) choc nie mam pojecia
czy wersja
aktualna obsluguje 128-ke.
W tej chwili to jest dla mnie najważniejsza obsługa mega128.
I bez żadnych podtekstów. ;-) Po prostu długo pisałem w C++ i
ten język nie
jest mi obcy, a niedługo bedę miał trochę wolnego czasu, więc chciałbym
porównać oba programy.
Ja tam wole sam napisac sobie procedury - owocuje to pozniej wprawa w
poslugiwaniu sie nimi (pomijam, ze sa takie jak lubie) ;-))
Czy ja wiem - brak gotowcow nie jest wada, po prostu Ansi C
takich procedur nie
przewiduje....
A wielka szkoda. :-(
pzdr
Artur
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.misc.elektronika
From: Ireneusz Niemczyk <i.niemczyk_at_nospam_multispedytor.com.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Thu, 20 Jun 2002 23:54:02 +0200
W tej chwili to jest dla mnie najważniejsza obsługa mega128.
Ale można spokojnie dopisać co trzeba, w końcu to rasowe C ;-))
Zresztš sprawdź - może już ma.
A wielka szkoda. :-(
Hmm...i tak piszesz zazwyczaj woje, więc w czym problem? ;-)))
--
PZD, Irek.N.
ps. Basic też nie ma w sobie drobiazgów specyficznych dla programowania uC. To
że BASCOM je ma - to pewnie odstępstwo od jakiejś normy BASICA (o ile takowa
istnieje i o ile BASCOM można nazwać BASIC-iem). Podobnie zrobiono w C-V -
dodano gotowce dla nalpopularniejszych układów/funkcji ;-))
From: zielpro_at_nospam_cavern.pl (ziel)
Subject: RE: 89c52 i Bascom
Date: 21 Jun 2002 00:22:06 +0200
W tej chwili to jest dla mnie najważniejsza obsługa mega128.
Ale można spokojnie dopisać co trzeba, w końcu to rasowe C ;-))
Zresztš sprawdź - może już ma.
Już kończę, nie będę teraz zaczynał od poczatku;-).
A wielka szkoda. :-(
Hmm...i tak piszesz zazwyczaj woje, więc w czym problem? ;-)))
Brak wolnego czasu.
pzdr
Artur
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.misc.elektronika
From: Ireneusz Niemczyk <i.niemczyk_at_nospam_multispedytor.com.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Thu, 20 Jun 2002 11:16:39 +0200
--------------0296F2C236E0B6725F0090F5
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
A to co mnie się nie podobało w C Keil'a - przez trzy dni usiłowałem
dostosować go do mega128.
Yyy...Keil na AVR-y?
BASCOM obsługuje mega128 na dzień dobry a przerobienie istniejących
bibliotek do korzystania z
specyficznych właściwości mega 128 zajęło chwilkę.
Rozumiem, że mówisz o wersji ABACOM AVR ;-)
Ciekawe jak w C Keil zrobisz taką pętlę -
for zm1 =1 to 1023
PWM1a=zm1
PWM1b=zm1/3
PWM1c= not zm1
Next
for (zm1=1; zm1 <=1023; zm1++)
{
PWM1a = zm1;
PWM1b = zm1/3;
PWM1c = ~zm1;
}
A może lepiej zadeklarowac zm1 jako unsigned int i wtedy...
for (zm1=1; zm1 !=0; zm1++)
{...}
Gdzie miała być trudność/haczyk ?
Każdy program da się napisać zarówno w C jak i BASCOM, Twoje przykłady są
jedynie wodotryskiem pokazującym jak można sobie skomplikować życie.
Racja - nie tam szukać zalet C.
To samo można było napisać w sposób bardziej prosty i zrozumiały. Ciekawe
jak wygląda efektywność kodu takiego tasiemca?
Nie mam pojęcia, ale coś takiego:
void Timer0 (void) interrupt 1 //T0 fs/16 bits
{
KEY = 0xFE;
KEY_H = (KEY >> 4) | 0xF0;
KEY = 0xFD;
KEY_H = KEY_H & (KEY | 0x0F);
KEY = 0xFB;
KEY_L = (KEY >> 4) | 0xF0;
KEY = 0xF7;
KEY_L = KEY_L & (KEY | 0x0F);
}
Co jest _pełną_ obsługa klawiatury matrycowej 4x4 podpiętej do jednego - całego
portu reprezentowanego przez KEY tłumaczone jest na takie coś:
PUSH ACC
MOV KEY,#0FDH
MOV A,KEY
SWAP A
ANL A,#0FH
ORL A,#0F0H
MOV KEY_H,A
MOV KEY,#0FEH
MOV A,KEY
ORL A,#0FH
ANL KEY_H,A
MOV KEY,#0F7H
MOV A,KEY
SWAP A
ANL A,#0FH
ORL A,#0F0H
MOV KEY_L,A
MOV KEY,#0FBH
MOV A,KEY
ORL A,#0FH
ANL KEY_L,A
POP ACC
RET
Dla mnie bomba :-))))
--
PZD, Irek.N.
--------------0296F2C236E0B6725F0090F5
Content-Type: text/html; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
<!doctype html public "-//w3c//dtd html 4.0 transitional//en">
<html>
<blockquote TYPE=CITE>A to co mnie się nie podobało w C Keil'a - przez
trzy dni usiłowałem
<br>dostosować go do mega128.</blockquote>
Yyy...Keil na AVR-y?
<blockquote TYPE=CITE>BASCOM obsługuje mega128 na dzień dobry a przerobienie
istniejących
<br>bibliotek do korzystania z
<br>specyficznych właściwości mega 128 zajęło chwilkę.</blockquote>
Rozumiem, że mówisz o wersji ABACOM AVR ;-)
<blockquote TYPE=CITE>Ciekawe jak w C Keil zrobisz taką pętlę -
<p>for zm1 =1 to 1023
<br>PWM1a=zm1
<br>PWM1b=zm1/3
<br>PWM1c= not zm1
<br>Next
<br> </blockquote>
<tt>for (zm1=1; zm1 <=1023; zm1++)</tt>
<br><tt> {</tt>
<br><tt> PWM1a = zm1;</tt>
<br><tt> PWM1b = zm1/3;</tt>
<br><tt> PWM1c = ~zm1;</tt>
<br><tt> }</tt>
<p>A może lepiej zadeklarowac zm1 jako unsigned int i wtedy...
<br><tt>for (zm1=1; zm1 !=0; zm1++)</tt>
<br><tt> {...}</tt>
<p>Gdzie miała być trudność/haczyk ?
<blockquote TYPE=CITE>Każdy program da się napisać zarówno w C jak i BASCOM,
Twoje przykłady są
<br>jedynie wodotryskiem pokazującym jak można sobie skomplikować życie.</blockquote>
Racja - nie tam szukać zalet C.
<blockquote TYPE=CITE>To samo można było napisać w sposób bardziej prosty
i zrozumiały. Ciekawe
<br>jak wygląda efektywność kodu takiego tasiemca?</blockquote>
Nie mam pojęcia, ale coś takiego:
<p><tt>void Timer0 (void) interrupt 1 //T0
fs/16 bits</tt>
<br><tt>{</tt>
<br><tt> KEY = 0xFE;</tt>
<br><tt> KEY_H = (KEY >> 4) | 0xF0;</tt>
<br><tt> KEY = 0xFD;</tt>
<br><tt> KEY_H = KEY_H & (KEY | 0x0F);</tt>
<br><tt> KEY = 0xFB;</tt>
<br><tt> KEY_L = (KEY >> 4) | 0xF0;</tt>
<br><tt> KEY = 0xF7;</tt>
<br><tt> KEY_L = KEY_L & (KEY | 0x0F);</tt>
<br><tt> }</tt>
<p>Co jest _pełną_ obsługa klawiatury matrycowej 4x4 podpiętej do jednego
- całego portu reprezentowanego przez KEY tłumaczone jest na takie coś:
<br>
<br><tt> PUSH ACC</tt>
<br><tt> MOV KEY,#0FDH</tt>
<br><tt> MOV A,KEY</tt>
<br><tt> SWAP A</tt>
<br><tt> ANL A,#0FH</tt>
<br><tt> ORL A,#0F0H</tt>
<br><tt> MOV KEY_H,A</tt>
<br><tt> MOV KEY,#0FEH</tt>
<br><tt> MOV A,KEY</tt>
<br><tt> ORL A,#0FH</tt>
<br><tt> ANL KEY_H,A</tt>
<br><tt> MOV KEY,#0F7H</tt>
<br><tt> MOV A,KEY</tt>
<br><tt> SWAP A</tt>
<br><tt> ANL A,#0FH</tt>
<br><tt> ORL A,#0F0H</tt>
<br><tt> MOV KEY_L,A</tt>
<br><tt> MOV KEY,#0FBH</tt>
<br><tt> MOV A,KEY</tt>
<br><tt> ORL A,#0FH</tt>
<br><tt> ANL KEY_L,A</tt>
<br><tt> POP ACC</tt>
<br><tt> RET</tt>
<p>Dla mnie bomba :-))))
<p>--
<br>PZD, Irek.N.
<br> </html>
--------------0296F2C236E0B6725F0090F5--
From: zielpro_at_nospam_cavern.pl (ziel)
Subject: RE: 89c52 i Bascom
Date: 20 Jun 2002 12:31:46 +0200
A to co mnie się nie podobało w C Keil'a - przez trzy dni usiłowałem
dostosować go do mega128.
Yyy...Keil na AVR-y?
BASCOM obsługuje mega128 na dzień dobry a przerobienie istniejących
bibliotek do korzystania z
specyficznych właściwości mega 128 zajęło chwilkę.
Rozumiem, że mówisz o wersji ABACOM AVR ;-)
Z tego zaperzenia oczywiście wszystko pomyliłem.
Usiłowałem zmusić inny kompilator ale nie pamietam jaki bo wszystko robiłem
na szybko, z powodu goniących terminów.
Ciekawe jak w C Keil zrobisz taką pętlę -
for zm1 =1 to 1023
PWM1a=zm1
PWM1b=zm1/3
PWM1c= not zm1
Next
for (zm1=1; zm1 <=1023; zm1++)
{
> PWM1a = zm1;
PWM1b = zm1/3;
PWM1c = ~zm1;
}
A może lepiej zadeklarowac zm1 jako unsigned int i wtedy...
for (zm1=1; zm1 !=0; zm1++)
{...}
Gdzie miała być trudność/haczyk ?
haczyk był w tym że brakującą istrukcje sterującą trzecim (PWM1c) wyjściem
Pulse With Modulation napisałem w 5 minut
i BASCOM przyjął jak swoją ;-)
pzdr
Artur
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.misc.elektronika
From: Ireneusz Niemczyk <i.niemczyk_at_nospam_multispedytor.com.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Thu, 20 Jun 2002 12:50:38 +0200
Z tego zaperzenia oczywiście wszystko pomyliłem.
Usiłowałem zmusić inny kompilator ale nie pamietam jaki bo wszystko robiłem
na szybko, z powodu goniących terminów.
Jasne :-)
haczyk był w tym że brakującą istrukcje sterującą trzecim (PWM1c) wyjściem
Pulse With Modulation napisałem w 5 minut i BASCOM przyjął jak swoją ;-)
Ale, ....ale PWM1c wygląda raczej na zmienną (deklaracja rejestru?) niż
funkcję. Poza tym dlaczego miał by nie przyjąć - mnie też łatwiej było pamietać
KEY niż port P2 który ona reprezentuje ;-)
--
PZD, Irek.N.
From: zielpro_at_nospam_cavern.pl (ziel)
Subject: RE: 89c52 i Bascom
Date: 20 Jun 2002 21:55:52 +0200
haczyk był w tym że brakującą istrukcje sterującą trzecim
(PWM1c) wyjściem
Pulse With Modulation napisałem w 5 minut i BASCOM przyjął jak swoją ;-)
Ale, ....ale PWM1c wygląda raczej na zmienną (deklaracja rejestru?) niż
funkcję. Poza tym dlaczego miał by nie przyjąć - mnie też łatwiej
było pamietać
KEY niż port P2 który ona reprezentuje ;-)
Alternatywne polecenie i równoważne w BASCOM'ie to: compare1c,
jest to nazwa rejestru. A nie przyjmie gdyż jest to specyficzny rejestr dla
mega128 ;-).
pzdr
Artur
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.misc.elektronika
From: Ireneusz Niemczyk <i.niemczyk_at_nospam_multispedytor.com.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Thu, 20 Jun 2002 23:11:01 +0200
Alternatywne polecenie i równoważne w BASCOM'ie to: compare1c,
jest to nazwa rejestru. A nie przyjmie gdyż jest to specyficzny rejestr dla
mega128 ;-).
Jak to nie przyjmuje? Jak mu zapodasz, ze pod takim a takim adresem ma cos tam -
bedzie sie burzył o to?
W takim razie jakakolwiek kostka, ktorej nie ma w spisie supportowanych jest
utrapieniem dla programisty ;-)
--
PZD, Irek.N.
ps. Keil:
sfr nazwa = 0xEC;
albo jesli jest to w _egzotycznym_ obszarze przy pomocy _at_, np:
xdata zmienna _at_ 0xE123;
From: zielpro_at_nospam_cavern.pl (ziel)
Subject: RE: 89c52 i Bascom
Date: 20 Jun 2002 23:39:14 +0200
Alternatywne polecenie i równoważne w BASCOM'ie to: compare1c,
jest to nazwa rejestru. A nie przyjmie gdyż jest to specyficzny
rejestr dla
mega128 ;-).
Jak to nie przyjmuje? Jak mu zapodasz, ze pod takim a takim
adresem ma cos tam -
bedzie sie burzył o to?
W takim razie jakakolwiek kostka, ktorej nie ma w spisie
supportowanych jest
utrapieniem dla programisty ;-)
--
> PZD, Irek.N.
> ps. Keil:
> sfr nazwa = 0xEC;
> albo jesli jest to w _egzotycznym_ obszarze przy pomocy _at_, np:
> xdata zmienna _at_ 0xE123;
Ale to masa roboty ;-)
Trzeba zrobic nowy plik, sprawdzać adresy, później jeszcze kod napisać.
Za leniwy jestem ;-)
pzdr
Artur
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.misc.elektronika
From: Ireneusz Niemczyk <i.niemczyk_at_nospam_multispedytor.com.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Thu, 20 Jun 2002 23:55:20 +0200
Ale to masa roboty ;-)
Trzeba zrobic nowy plik, sprawdzać adresy, później jeszcze kod napisać.
Za leniwy jestem ;-)
Wiesz co, chyba za szybko odpuściłeś KEIL-a ;-))
Jaki nowy plik???
--
PZD, Irek.N.
From: zielpro_at_nospam_cavern.pl (ziel)
Subject: RE: 89c52 i Bascom
Date: 21 Jun 2002 00:22:08 +0200
Wiesz co, chyba za szybko odpuściłeś KEIL-a ;-))
Jaki nowy plik???
Z definicją mega128, której i tak w Keil'u być nie może ;-)
pzdr
Artur
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.misc.elektronika
From: Janusz_K <Janusz_k.anty_at_nospam_um.bielsko.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Wed, 19 Jun 2002 14:23:31 +0200
A mnie się ten język podoba, jest przejrzysty, i załatwia za mnie brudną
robotę.
A przerwania w asm sobie spokojnie piszę.
Widziałem - zazdroszczę.
Czego? że głupio spytam bo nic rewelacyjnego nie napisałem :))
--
Pozdr.
Janusz
PS. Uwaga z adresu usuń '.ANTY'
From: Ireneusz Niemczyk <i.niemczyk_at_nospam_multispedytor.com.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Wed, 19 Jun 2002 14:47:28 +0200
Czego? że głupio spytam bo nic rewelacyjnego nie napisałem :))
Jak to czego - spokojnych wstawek asemblerowych ;-)))
--
PZD, Irek.N.
From: Janusz_K <Janusz_k.anty_at_nospam_um.bielsko.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Wed, 19 Jun 2002 14:50:27 +0200
Ireneusz Niemczyk wrote:
Czego? że głupio spytam bo nic rewelacyjnego nie napisałem :))
Jak to czego - spokojnych wstawek asemblerowych ;-)))
Acha, bo już myślałem że coś powypisywałem :))
--
Pozdr.
Janusz
PS. Uwaga z adresu usuń '.ANTY'
From: "Maciej G." <mgawlik_at_nospam_silesianet.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Wed, 19 Jun 2002 11:58:27 +0200
Tak samo myślę, zauważyłem że u nas panuje moda na C, i wszystko co jest
inne jest be, przykład KEIL, BASCOM czy na PC-tach C, Delphi.
to chyba nie moda, ale pewien standard, nie sadzicie ? C ma scisle opisana
skladnie i c-compilery na pica, 51ke i texasy wygladaja podobie.
From: Milosz Skowyra <miloszek_at_nospam_fido.net.org.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Wed, 19 Jun 2002 13:46:37 +0200
ziel wrote:
różnych aplikacjach pracuje bez zarzutu. A co do siły procków, to na
pecetach obserwuję powolne wymieranie C++ na rzecz Delphi.
Napisz w Delphi jakis driver....
--
Regards. Przy odpowiedzi usun "." przed "net" z adresu!!!
|-----------------------------------------------------|
| Milosz Skowyra GSM Mobile +48 600 95 35 72 |
| miloszek_at_nospam_fido.net.org.pl 2:484/2.47 on fidonet |
|-----------------------------------------------------|
Zostalismy sami, niecierpliwi mysliwi...
From: Janusz_K <Janusz_k.anty_at_nospam_um.bielsko.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Wed, 19 Jun 2002 15:14:39 +0200
Milosz Skowyra wrote:
ziel wrote:
różnych aplikacjach pracuje bez zarzutu. A co do siły procków, to na
pecetach obserwuję powolne wymieranie C++ na rzecz Delphi.
Napisz w Delphi jakis driver....
Przepraszam a ile ty napisałeś driverów?
Bo mnie to do niczego nie jest potrzebne, a programy piszę.
--
Pozdr.
Janusz
PS. Uwaga z adresu usuń '.ANTY'
From: Ireneusz Niemczyk <i.niemczyk_at_nospam_multispedytor.com.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Wed, 19 Jun 2002 17:37:36 +0200
Przepraszam a ile ty napisałeś driverów?
Bo mnie to do niczego nie jest potrzebne, a programy piszę.
No właśnie, piszesz bo nie musisz używać własnych driverów ;-)
Wiesz - właśnie się dowiedziałem, że ja muszę :-((( przeršbane.
--
PZD, Irek.N.
From: Milosz Skowyra <miloszek_at_nospam_fido.net.org.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Wed, 19 Jun 2002 23:52:06 +0200
Janusz_K wrote:
Napisz w Delphi jakis driver....
Przepraszam a ile ty napisałeś driverów?
W delphi ??? Zero.
Aczkolwiek podpowiem ze szczyce sie tytulem Certified Borland Delphi
Developer, co prawda juz od 2 lat niewazny, ale zawsze...
Bo mnie to do niczego nie jest potrzebne, a programy piszę.
No i wszystko na temat... w Delphi nie da sie napisac drivera (w c
owszem i jak najbardziej, nawet wsparcie M$ jest w postaci M$DDK).
Jeszcze brutalniej powiem ze program to napisze nawet na kalkulatorze
(kwestia czasu) tyle tylko ze program i program to nie to samo.
--
Regards. Przy odpowiedzi usun "." przed "net" z adresu!!!
|-----------------------------------------------------|
| Milosz Skowyra GSM Mobile +48 600 95 35 72 |
| miloszek_at_nospam_fido.net.org.pl 2:484/2.47 on fidonet |
|-----------------------------------------------------|
Poszukuje babci - urwala sie z lancucha.
From: Janusz_K <Janusz_k.anty_at_nospam_um.bielsko.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Thu, 20 Jun 2002 08:21:16 +0200
Milosz Skowyra wrote:
Janusz_K wrote:
Napisz w Delphi jakis driver....
Przepraszam a ile ty napisałeś driverów?
W delphi ??? Zero.
A czy pytałem o delphi?
A czy ja napisałem że nie znam C? Ja go po prostu nie lubię.
Dlatego powtarzam pytanie ile napisałeś driverów i do czego?
--
Pozdr.
Janusz
PS. Uwaga z adresu usuń '.ANTY'
From: Milosz Skowyra <miloszek_at_nospam_fido.net.org.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Thu, 20 Jun 2002 14:34:11 +0200
Janusz_K wrote:
W delphi ??? Zero.
A czy pytałem o delphi?
Noooo... nie ?
A czy ja napisałem że nie znam C?
Noooo....
Ja go po prostu nie lubię.
Dlatego powtarzam pytanie ile napisałeś driverów i do czego?
Do wlasnej karty ISA, slownie sztuk dwa i pol, jeden dla 95, potem po
przeksztalceniach na NT4, a potem kombinowalem w inna strone i ugrzezlem
wiec odpuscilem.
Podejrzewam ze teraz to raczej wolalbym komus zaplacic gdybym musial
zbudowac taka aplikacje, ale dla wlasnej rozrywki chetnie bym sie
pobawil jeszcze troszke, tyle tylko ze ciezko jest z dokumentacja i
przykladami. Dodatkowo kolejne wersje wingrozy maja duze zmiany w api co
dodatkowo komplikuje.
--
Regards. Przy odpowiedzi usun "." przed "net" z adresu!!!
|-----------------------------------------------------|
| Milosz Skowyra GSM Mobile +48 600 95 35 72 |
| miloszek_at_nospam_fido.net.org.pl 2:484/2.47 on fidonet |
|-----------------------------------------------------|
Jestem tu po to aby byc....................
From: Janusz_K <Janusz_k.anty_at_nospam_um.bielsko.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Fri, 21 Jun 2002 10:49:17 +0200
Milosz Skowyra wrote:
Janusz_K wrote:
W delphi ??? Zero.
A czy pytałem o delphi?
Noooo... nie ?
))
A czy ja napisałem że nie znam C?
Noooo....
Ja go po prostu nie lubię.
Dlatego powtarzam pytanie ile napisałeś driverów i do czego?
Do wlasnej karty ISA, slownie sztuk dwa i pol, jeden dla 95, potem po
przeksztalceniach na NT4, a potem kombinowalem w inna strone i ugrzezlem
wiec odpuscilem.
Podejrzewam ze teraz to raczej wolalbym komus zaplacic gdybym musial
zbudowac taka aplikacje, ale dla wlasnej rozrywki chetnie bym sie
pobawil jeszcze troszke, tyle tylko ze ciezko jest z dokumentacja i
przykladami. Dodatkowo kolejne wersje wingrozy maja duze zmiany w api co
dodatkowo komplikuje.
I sam widzisz że sztuka pisania sterowników jest na wymarciu, i dlatego
nie babram
się w C tylko w Delphi :))
I to chciałem udowodnić, tak apropo całej dyskusji że język w którym
piszemy nie ma większego
znaczenia, ważne jest co umiemy zrobić za jego pomocą :))
--
Pozdr.
Janusz
PS. Uwaga z adresu usuń '.ANTY'
From: Milosz Skowyra <miloszek_at_nospam_fido.net.org.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Fri, 21 Jun 2002 13:31:21 +0200
Janusz_K wrote:
[...]
I sam widzisz że sztuka pisania sterowników jest na wymarciu, i dlatego
nie babram się w C tylko w Delphi :))
Tu niestety sie nie zgodze... za jakis czas nie bedziesz mial opcji typu
ISA (ktora juz zanika), LPT czy COM-a.
Pozostanie PCI i USB i cos co wymysla nowego... a do tego bedziesz
potrzebowal umiejetnosci klepania driverow.
I to chciałem udowodnić, tak apropo całej dyskusji że język w którym
piszemy nie ma większego
znaczenia, ważne jest co umiemy zrobić za jego pomocą :))
I na tym stwierdzeniu zawszekonczy sie dyskusja nad przewaga jednego
jezyka nad drugim.
--
Regards. Przy odpowiedzi usun "." przed "net" z adresu!!!
|-----------------------------------------------------|
| Milosz Skowyra GSM Mobile +48 600 95 35 72 |
| miloszek_at_nospam_fido.net.org.pl 2:484/2.47 on fidonet |
|-----------------------------------------------------|
Siala baba mak i dostala dozywocie...
From: Milosz Skowyra <miloszek_at_nospam_fido.net.org.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Sun, 30 Jun 2002 23:47:39 +0200
Janusz_K wrote:
Wątpię, zauważ że karty PCI w domu nie zrobisz,
A kto mowi o domu ? Faktem jest ze zrobic po raz pierwszy da sie za 3-4
razem, co nie nie zmienia faktu ze sie da, zreszta do domu tez mozesz
sobie skonstruowac o ile masz zaprzyjazniony punkt produkcji pcb i
sensowna stacje.
a do usb jak uda ci się zdobyć scalaka to przeważnie
u producenta znajdziesz też sterownik :))
Tak, tyle tylko ze niekoniecznie bedzie on ci odpowiadal, z reguly
zreszta jak sie kiedys glebiej interesowalem, to dostajesz szkielet
drivera, rozwinac musisz go sam.
Siala baba mak i dostala dozywocie...
Bo za dużo siała :))
Bo chlop w zamian za wyrok w zawiasie zakapowal babe...
--
Regards. Przy odpowiedzi usun "." przed "net" z adresu!!!
|-----------------------------------------------------|
| Milosz Skowyra GSM Mobile +48 600 95 35 72 |
| miloszek_at_nospam_fido.net.org.pl 2:484/2.47 on fidonet |
|-----------------------------------------------------|
Siala baba mak i dostala dozywocie...
From: zielpro_at_nospam_cavern.pl (ziel)
Subject: RE: 89c52 i Bascom
Date: 20 Jun 2002 00:24:46 +0200
różnych aplikacjach pracuje bez zarzutu. A co do siły procków, to na
pecetach obserwuję powolne wymieranie C++ na rzecz Delphi.
Napisz w Delphi jakis driver....
Nie muszę. ;-)
Kto inny zajmuje się programami na peceta, ale on też nie pisze, w sieci
jest masa, masa różnych dodatków.
Darmowe, płatne, lekko płatne, w zasadzie jego pisanie programu ogranicza
się jedynie do instalowania kolejnych
modułów. Dawno temu używałem borlandowego C++, zdaje się że na wersji 3.2
skończyłem, kiedy w modę weszły łokna.
Zabrakło juz czasu na naukę, ale teraz po latach patrząc się na Delphi (a
paskala nie trawię programowo, mam uraz psychiczny), zaczynam powoli, bardzo
powoli pisać programy pod łokna. Może dziejszy C++ jest równie przyjazny jak
Delphi, ale niestety w moim otoczeniu wszyscy przesiedi się z C++ i nie mam
jak porównać.
pzdr
Artur
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.misc.elektronika
From: Milosz Skowyra <miloszek_at_nospam_fido.net.org.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Thu, 20 Jun 2002 00:48:46 +0200
ziel wrote:
różnych aplikacjach pracuje bez zarzutu. A co do siły procków, to na
pecetach obserwuję powolne wymieranie C++ na rzecz Delphi.
Napisz w Delphi jakis driver....
Nie muszę. ;-)
Kto inny zajmuje się programami na peceta, ale on też nie pisze, w sieci
jest masa, masa różnych dodatków.
Zwlaszcza do twoich wlasnych kart...
--
Regards. Przy odpowiedzi usun "." przed "net" z adresu!!!
|-----------------------------------------------------|
| Milosz Skowyra GSM Mobile +48 600 95 35 72 |
| miloszek_at_nospam_fido.net.org.pl 2:484/2.47 on fidonet |
|-----------------------------------------------------|
I'd never seen so many people wanted be there by your side....
From: zielpro_at_nospam_cavern.pl (ziel)
Subject: RE: 89c52 i Bascom
Date: 20 Jun 2002 10:18:32 +0200
ziel wrote:
różnych aplikacjach pracuje bez zarzutu. A co do siły procków, to na
pecetach obserwuję powolne wymieranie C++ na rzecz Delphi.
Napisz w Delphi jakis driver....
Nie muszę. ;-)
Kto inny zajmuje się programami na peceta, ale on też nie pisze, w sieci
jest masa, masa różnych dodatków.
Zwlaszcza do twoich wlasnych kart...
--
I tu zaczynają sie schody, generalnie jest użyany W2000 jako najbardziej
stabilny (niestety Linux jest
zbyt mało popularny),sloty ISA coraz rzadziej są spotykane na płytach
głównych a kartami PCI są problemy
(ciężko oprogramować, drogo kosztują płytki prototypowe (projekt +
wykonanie) i na koniec nie ma gwarancji, że będzie działało zawsze tak jak
powinno) lepiej przesyłać spakowane dane przez RS, USB czy LPT, o ile
szybkość wystarczy.
Do tej pory w zupełności wystarczał mi RS lub LPT, ale jeśli kiedyś będę
musiał użyć własnej karty, to się do Ciebie uśmiechnę.
;-)
pzdr
Artur
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.misc.elektronika
From: Milosz Skowyra <miloszek_at_nospam_fido.net.org.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Thu, 20 Jun 2002 14:30:03 +0200
ziel wrote:
I tu zaczynają sie schody, generalnie jest użyany W2000 jako najbardziej
stabilny (niestety Linux jest
[...]
Do tej pory w zupełności wystarczał mi RS lub LPT, ale jeśli kiedyś będę
musiał użyć własnej karty, to się do Ciebie uśmiechnę.
No wlasnie... tyle tylko ze za dwa lata pewnie PCI zacznie zanikac,
zaniknie LPT i RS, a panowie wymysla znowu cos innego...
Nie zajmowalem sie zbyt daleko ale na podstawie M$DDK wystrugalem driver
do 95 i do NT4 dla wlasnej karty na ISA. W sumie nieco prymitywne i
podejrzewam ze pewnie z miesiac zabraloby mi napisanie jakiegos drivera
dla PCI czy USB, ale zawsze to jedno doswiadczenie w zyciu wiecej. Tyle
tylko ze z kolejna wersja Windows zbyt duzo sie zmienia. Pozniej
probowalem zrobic taka rzecz ze karta miala byc widoczna jako kolejny
COM w panelu sterowania bo tak by bylo najwygodniej, ale utknalem na
czyms a potem zarzucilem to w cholere bo taniej bylo kupic gotowe
rozwiazanie ;-)
--
Regards. Przy odpowiedzi usun "." przed "net" z adresu!!!
|-----------------------------------------------------|
| Milosz Skowyra GSM Mobile +48 600 95 35 72 |
| miloszek_at_nospam_fido.net.org.pl 2:484/2.47 on fidonet |
|-----------------------------------------------------|
Chcesz uninstalera ??? Zawolaj PROPERA :-0
From: "Mariusz Jankowicz" <mariusz_at_nospam_entropia.com.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Wed, 19 Jun 2002 22:45:38 +0200
"ziel" <zielpro_at_nospam_cavern.pl> wrote in message
news:DOELJDHHJKPIEKPIGAMEOEDIDEAA.zielpro_at_nospam_cavern.pl...
A co do siły procków, to na
pecetach obserwuję powolne wymieranie C++ na rzecz Delphi. I to chyba nie
z
powodu jego właściwości.
Przesada, Delphi nie ma tak duzego wsparcia jak C++ (tylko Borland/Inprise,
a C++ to wiele naprawde wielkich). Konkurencja dla Delphi jest raczej... VB.
C++ ma swoje podworko na ktore prubuja wtargnac Java i ostatnio C#. Zreszta
zauwaz, ze Delphi potzrebuje niezlego sprztu (pamiec, procesor) i
rozbuodwanego srodowiska bibliotecznego. Cos co jest dodtepne na PC, a
niestety na uC juz tego jakby mniej...
From: Milosz Skowyra <miloszek_at_nospam_fido.net.org.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Thu, 20 Jun 2002 00:09:27 +0200
Mariusz Jankowicz wrote:
Przesada, Delphi nie ma tak duzego wsparcia jak C++ (tylko Borland/Inprise,
a C++ to wiele naprawde wielkich).
I owszem, tylko Borland->Inprise ale za to jakie, do Delphi znajdziesz
dowolny komponent jaki ci sie marzy, wsparcie (jak masz legalne Delphi)
Borlanda jest olbrzymie.
Wystarczy popatrzec na polska strone Borlanda i zobaczyc co oferuja.
Poza tym nie powiesz mi ze kompilator C Borlanda i Microsoftu jest
zgodny...
No i ostatecznie wymien tych wielkich w CPP.
Konkurencja dla Delphi jest raczej... VB.
Zartownis... mniej wiecej tak samo jak dla Keila Bascom....
C++ ma swoje podworko na ktore prubuja wtargnac Java i ostatnio C#.
"probuja"
Nie widze podobienstw... inne zastosowania, inne platformy.
Zreszta
zauwaz, ze Delphi potzrebuje niezlego sprztu (pamiec, procesor) i
rozbuodwanego srodowiska bibliotecznego.
Kolejny zart ???
Wybacz ale mam licencjonowane Delphi 3, uzywam na P200 bez MMX-a z 64 MB
RAM.
Na kompilacje i uruchomienie nie czekam dluzej niz 5 sek (60-80 tys
linii programu).
Jak to ma byc wolno to ciekaw jestem co znaczy szybko.
A smiem podejrzewac ze w kolejnych wersjach Delphi po odpaleniu gania to
rownie szybko.
Rozbudowane srodowisko biblioteczne ??? Co masz na mysli ?
To ze z Delphi dostajesz wystarczajaco duzo zeby zbudowac w zasadzie
dowolna aplikacje jaka ci sie zamarzyla ??? Czy moze koniecznie szukasz
komponentow wodotryskowych...
Cos co jest dodtepne na PC, a niestety na uC juz tego jakby mniej...
A C++, albo Jave masz na mikrokontrolery ???
A tyle bibliotek w zwyklym C masz na mikrokontrolery co i na PC ???
Nie porownuj czeresni z kombajnem bo krzyzowka szpaka z zyrafa i tak z
tego nie wyjdzie.
Inne platformy, inna popularnosc, inne mozliwosci... chcialbys miec taka
roznorodnosc na 8051 jak na PC, a to nierealne, choc sa platformy (ale
tych juz raczej mikrokontrolerami nazwac nie mozna) na ktorych dziala
np. Java (afair np. Rabbit).
--
Regards. Przy odpowiedzi usun "." przed "net" z adresu!!!
|-----------------------------------------------------|
| Milosz Skowyra GSM Mobile +48 600 95 35 72 |
| miloszek_at_nospam_fido.net.org.pl 2:484/2.47 on fidonet |
|-----------------------------------------------------|
Kladzcie nozki na poduszki.....
From: "Mariusz Jankowicz" <mariusz_at_nospam_entropia.com.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Thu, 20 Jun 2002 18:49:39 +0200
"Milosz Skowyra" <miloszek_at_nospam_fido.net.org.pl> wrote in message
news:3D110117.1EF3EEAD_at_nospam_fido.net.org.pl...
Mariusz Jankowicz wrote:
Przesada, Delphi nie ma tak duzego wsparcia jak C++ (tylko
Borland/Inprise,
a C++ to wiele naprawde wielkich).
I owszem, tylko Borland->Inprise ale za to jakie, do Delphi znajdziesz
dowolny komponent jaki ci sie marzy, wsparcie (jak masz legalne Delphi)
Borlanda jest olbrzymie.
Zapewniac Cie, ze wsparcie microsoftu i firm trzecich dla narzedzi
programistycznych microsoftu jest o wiele, wiele wieksze.
Wystarczy popatrzec na polska strone Borlanda i zobaczyc co oferuja.
Poza tym nie powiesz mi ze kompilator C Borlanda i Microsoftu jest
zgodny...
Hmm, a co to zmienia?
No i ostatecznie wymien tych wielkich w CPP.
1. Wszyscy producenci Unixow (czyli HP, SCO - jesli jeszcze zyje, Solaris) i
zaryzykuje stwierdzenie, ze zaden jezyk programowania nie doczekal sie tylu
platform/srodowisk.kompilatorow co C a obecnie coraz czesciej C++
2. To, ze znasz tylko borlanda i microsoft nie oznacza, ze swiat sie na nich
konczy - jest cala masa innych kompilatorow. Np.osobiscie spotkalem sie
(pisalem w) ze srodowiskiem generujacym kod dla McIntosha i PC'ta. Naprawde
swiat jest wielki. Abys mugl uzmyslowic sobie jak wiele rzeczy jest w
"przemysle kompilatorow" o ktorych zywkly user nie wie proponuje zastanowic
sie (bez uzywania googlez) ilu wielkich prodcentow kompilatorow ADY znasz?
Konkurencja dla Delphi jest raczej... VB.
Zartownis... mniej wiecej tak samo jak dla Keila Bascom....
Nie zrozumiales mnie - sosobiscie nie przepadam za VB twierdze, ze Delphi
jest o niebo lepsze, ale... ja pisalem o konkurencji w sensie biznesowym,
nie technicznym. Czyli nie ktory jezyk jest lepsze, a bardzie ktorych
kompilatorow wiecej sprzedano, ilu programistow tworzy w danych jezykach ile
programow powstaje w tych jezykach. I tu nie ma prostego przelozenia, lepszy
jezyk -> lepsza sprzedaz, wiecej programistow, niestety...
C++ ma swoje podworko na ktore prubuja wtargnac Java i ostatnio C#.
"probuja"
jasne, mea culpa
Nie widze podobienstw... inne zastosowania, inne platformy.
C# i C++? Microsoft chce za jednym zamachem przejac na swoja strone
programistow C++ i Javy i nauczyc ich C#, a przez to przeciagnac na strne
innych technologii MS..
Zreszta
zauwaz, ze Delphi potzrebuje niezlego sprztu (pamiec, procesor) i
rozbuodwanego srodowiska bibliotecznego.
Kolejny zart ???
Wybacz ale mam licencjonowane Delphi 3, uzywam na P200 bez MMX-a z 64 MB
RAM.
Na kompilacje i uruchomienie nie czekam dluzej niz 5 sek (60-80 tys
linii programu).
Hmm, P200 64MB ma jakiekolwiek prowonanie z z tym co siedzi w uC? Przeciez
kontekst mojej wypowiedzi jest jasny...
Rozbudowane srodowisko biblioteczne ??? Co masz na mysli ?
Cale srodowisko Windows to biblioteka dla Delphi, lacznie z niezbednymi
COM'ami itp. Pamietaj Delphi jest srodowiskiem WYBITNIE wkomponaowanym w
Windows, czyli wymaga wsparcia Windowsow. C++ abstrachuje od srodowiska
calkowicie.
To ze z Delphi dostajesz wystarczajaco duzo zeby zbudowac w zasadzie
dowolna aplikacje jaka ci sie zamarzyla ??? Czy moze koniecznie szukasz
komponentow wodotryskowych...
Wybacz ale z wodotryskow wyroslem (jakies 18 lat temu).
Cos co jest dodtepne na PC, a niestety na uC juz tego jakby mniej...
A C++, albo Jave masz na mikrokontrolery ???
Java jest nawet w komorkach...
A tyle bibliotek w zwyklym C masz na mikrokontrolery co i na PC ???
Nie.
Nie porownuj czeresni z kombajnem bo krzyzowka szpaka z zyrafa i tak z
tego nie wyjdzie.
Error: 1034 - syntax error.
Inne platformy, inna popularnosc, inne mozliwosci... chcialbys miec taka
roznorodnosc na 8051 jak na PC, a to nierealne, choc sa platformy (ale
tych juz raczej mikrokontrolerami nazwac nie mozna) na ktorych dziala
np. Java (afair np. Rabbit).
Nie chcielbym - napisalem tak gdzies?
Przeciez ja odnioslem sie do zdania: "na pecetach obserwuję powolne
wymieranie C++ na rzecz Delphi" a z drugiej strony chodzilo mi o pokazanie,
ze nawet gdyby tak bylo to "wymarcie C++ na rzecz Delphi", nie sugeruje
przyszlego "wymarcie C na rzecz BASCOM'a"
From: Milosz Skowyra <miloszek_at_nospam_fido.net.org.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Fri, 21 Jun 2002 13:53:07 +0200
Mariusz Jankowicz wrote:
Zapewniac Cie, ze wsparcie microsoftu i firm trzecich dla narzedzi
programistycznych microsoftu jest o wiele, wiele wieksze.
Nie musisz, ale ja wiem jedno, jak zassiesz dowolne sdk np do api windy
to i owszem jest w C ale opisane przez m$ tak ze wychodzi metlik... a sa
opisy api w strawniejszej formie, ale nie markowane przez m$.
Mam nadzieje ze support M$ jest lepszy od tego co mozna wyczytac w sdk.
1. Wszyscy producenci Unixow (czyli HP, SCO - jesli jeszcze zyje, Solaris) i
zaryzykuje stwierdzenie, ze zaden jezyk programowania nie doczekal sie tylu
platform/srodowisk.kompilatorow co C a obecnie coraz czesciej C++
I owszem, ale istnieje problem zgodnosci... C!=C :-)
Wiec support dla C w unixiw SCO bedzie sie roznil od supportu dla C np
w Linuxie.
Abys mugl uzmyslowic sobie jak wiele rzeczy jest w
"przemysle kompilatorow" o ktorych zywkly user nie wie proponuje zastanowic
sie (bez uzywania googlez) ilu wielkich prodcentow kompilatorow ADY znasz?
mogl
Co do ADY to wbil mi sie do glowy GNAT ;-)
Na powaznie to nigdy nie babralem sie w czyms innym niz delphi i c
borlanda, do tego akrat nie studiuje informatyki wiec wiele wiedzy musze
zdobywac sam (pomijam informatyke i algorytmy na studiach... ) Ale mi
to sprawia przyjemnosc.
A co w ogole oferuje ADA ?
Nie zrozumiales mnie - sosobiscie nie przepadam za VB twierdze, ze Delphi
jest o niebo lepsze, ale... ja pisalem o konkurencji w sensie biznesowym,
nie technicznym.
W polskich warunkach co jakis czas Borland wypuszcza Delphi w jakims
pismie na licencji deployment, co oznacza ze chetny czlek do zakupu ma
licencje i pelna wersje Standard ktoregos Delphi. I to jest promocja,
nie slyszalem aby M$ cos takiego robil.
C# i C++? Microsoft chce za jednym zamachem przejac na swoja strone
programistow C++ i Javy i nauczyc ich C#, a przez to przeciagnac na strne
innych technologii MS..
Co wcale nie oznacza ze to sie uda... konkurencja jednak nie spi.
Pamietaj ze dodatkowo Delphi zacznie za jakis czas ganiac pod Linuxem w
formie Kylixa.
Rozbudowane srodowisko biblioteczne ??? Co masz na mysli ?
Cale srodowisko Windows to biblioteka dla Delphi, lacznie z niezbednymi
COM'ami itp. Pamietaj Delphi jest srodowiskiem WYBITNIE wkomponaowanym w
Windows, czyli wymaga wsparcia Windowsow. C++ abstrachuje od srodowiska
calkowicie.
Ale jak to sie ma do tego co napisales o VB, ten to dopiero jest
'zintegrowany' z winda.
Poza tym jak juz mowilem Delphi startuje na Linux-a, podejrzewam ze to
spowoduje rowniez w delphi oderwanie od 'windy'.
Dodatkowo Delphi jest srodowiskiem Visual, a porownujemy do CPP ktore
nic wspolnego z jezykiem obiektowym nie ma. Trzeba porownac do Visual C
np. i wtedy to co napisales odnosi sie do obydwu jezykow.
Gwoli scislosci Delphi wspiera rowniez aplikacje nie'visualne', mozesz
pisac w samym api albo napisac aplikacje konsolowa ktora nie "potrzebuje
zadnego wsparcia windows".
Ten cytat to tak na wszelki wypadek... wiadomo dlaczego.
A C++, albo Jave masz na mikrokontrolery ???
Java jest nawet w komorkach...
Ale w komorce nie masz mikrokontrolera... chyba ze w baterii.
Przeciez ja odnioslem sie do zdania: "na pecetach obserwuję powolne
wymieranie C++ na rzecz Delphi"
Co wynika z popularyzacji tego jezyka, nawet na uczelniach czesciej uczy
sie pacala i delphi niz C, do tego mozliwosc taniego zakupu srodowiska
jest kuszaca.
a z drugiej strony chodzilo mi o pokazanie,
ze nawet gdyby tak bylo to "wymarcie C++ na rzecz Delphi", nie sugeruje
przyszlego "wymarcie C na rzecz BASCOM'a"
Mysle ze nie ma co gdybac w srodowisku programowania, nikt w zasadzie
nie moze przewidziec co sie tak naprawde stanie za 2-3 lata, moze sie
okazac ze wszyscy zaczna klepac w Javie, a moze sie okazac ze wszyscy
zaczna klepac w VB :-)
--
Regards. Przy odpowiedzi usun "." przed "net" z adresu!!!
|-----------------------------------------------------|
| Milosz Skowyra GSM Mobile +48 600 95 35 72 |
| miloszek_at_nospam_fido.net.org.pl 2:484/2.47 on fidonet |
|-----------------------------------------------------|
Chcielismy odnalezc wlasna droge do raju...
From: "Michał Wysocki" <mwsoft_at_nospam_satkabel.com.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Fri, 21 Jun 2002 19:59:48 +0200
Ale w komorce nie masz mikrokontrolera... chyba ze w baterii.
joke?? bo nie bardzo rozumiem co miałeś na myśli...
w komórce siedzą takie małe ludziki i robię te wszystkie cuda, nie?
nie sądzę aby tam było coś innego niż mikrokontroler - procesor ze
wszystkimi peryferiami na zewnątrz to chyba zły pomysł dla tak
zminiaturyzowanego urządzenia....
a co do javy to dallas opracował chyba całą platformę na 51 programowaną w
javie
From: Milosz Skowyra <miloszek_at_nospam_fido.net.org.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Sat, 22 Jun 2002 00:11:37 +0200
"Michał Wysocki" wrote:
Ale w komorce nie masz mikrokontrolera... chyba ze w baterii.
joke?? bo nie bardzo rozumiem co miałeś na myśli...
w komórce siedzą takie małe ludziki i robię te wszystkie cuda, nie?
Chcesz nazwac DSP mikrokontrolerem ???
a co do javy to dallas opracował chyba całą platformę na 51 programowaną w
javie
Ooo... to musze pozerkac...
--
Regards. Przy odpowiedzi usun "." przed "net" z adresu!!!
|-----------------------------------------------------|
| Milosz Skowyra GSM Mobile +48 600 95 35 72 |
| miloszek_at_nospam_fido.net.org.pl 2:484/2.47 on fidonet |
|-----------------------------------------------------|
Jestem tu po to aby byc....................
From: "Mariusz Jankowicz" <mariusz_at_nospam_entropia.com.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Sat, 22 Jun 2002 13:21:37 +0200
"Milosz Skowyra" <miloszek_at_nospam_fido.net.org.pl> wrote in message
news:3D13A499.9556B7E0_at_nospam_fido.net.org.pl...
"Michał Wysocki" wrote:
Ale w komorce nie masz mikrokontrolera... chyba ze w baterii.
joke?? bo nie bardzo rozumiem co miałeś na myśli...
w komórce siedzą takie małe ludziki i robię te wszystkie cuda, nie?
Chcesz nazwac DSP mikrokontrolerem ???
Po mojemy to mikrokontroler z elementami DSP
From: Milosz Skowyra <miloszek_at_nospam_fido.net.org.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Sat, 22 Jun 2002 14:46:35 +0200
Mariusz Jankowicz wrote:
w komórce siedzą takie małe ludziki i robię te wszystkie cuda, nie?
Chcesz nazwac DSP mikrokontrolerem ???
Po mojemy to mikrokontroler z elementami DSP
Raczej odwrotnie... wiecej z niego DSP niz uC.
--
Regards. Przy odpowiedzi usun "." przed "net" z adresu!!!
|-----------------------------------------------------|
| Milosz Skowyra GSM Mobile +48 600 95 35 72 |
| miloszek_at_nospam_fido.net.org.pl 2:484/2.47 on fidonet |
|-----------------------------------------------------|
Zycie jest jak pudelko czekoladek
From: Wojciech Markowski <wmr_at_nospam_krakus.top.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Sun, 23 Jun 2002 16:12:57 +0200
ale bredzicie - DSP = uC.. i wiecej a odwrotnie... tez tylko trzeb ago troche
rozbudowac - jestescie teorwtycy kochani ... i tylko...
pzdr - wmr
Milosz Skowyra wrote:
Mariusz Jankowicz wrote:
w komórce siedzą takie małe ludziki i robię te wszystkie cuda, nie?
Chcesz nazwac DSP mikrokontrolerem ???
Po mojemy to mikrokontroler z elementami DSP
Raczej odwrotnie... wiecej z niego DSP niz uC.
--
> Regards. Przy odpowiedzi usun "." przed "net" z adresu!!!
> |-----------------------------------------------------|
> | Milosz Skowyra GSM Mobile +48 600 95 35 72 |
> | miloszek_at_nospam_fido.net.org.pl 2:484/2.47 on fidonet |
> |-----------------------------------------------------|
> Zycie jest jak pudelko czekoladek
From: "Mariusz Jankowicz" <mariusz_at_nospam_entropia.com.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Sun, 23 Jun 2002 23:15:00 +0200
"Wojciech Markowski" <wmr_at_nospam_krakus.top.pl> wrote in message
news:3D15D768.BED36AC2_at_nospam_krakus.top.pl...
ale bredzicie
jestes w bledzie
- DSP = uC..
jestes w bledzie
jestescie teorwtycy
jestes w bledzie
kochani
masz racje
From: Milosz Skowyra <miloszek_at_nospam_fido.net.org.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Mon, 24 Jun 2002 16:06:41 +0200
Wojciech Markowski wrote:
ale bredzicie - DSP = uC.. i wiecej a odwrotnie... tez tylko trzeb ago troche
rozbudowac - jestescie teorwtycy kochani ... i tylko...
Wow... to nie wiedzialem ze moge kupic dsp za ~9 pln jako 89C2051 :->>>
Mikrokotroler = mikroprocesor + kontroler przerwan + kawalek pamieci +
uklady portow zewnetrznych + jakis uklad UART + czasem inne peryferia.
A w komorce mamy doczynienia z DSP ktory jest obudowany ukladami do
sterowania LCD, klawiatury, TX, RX, jakims UART-em i to wszystko zalane
w jednej kosci.
Za wyjatkiem pewnych podobienstw w budowie niewiele w tym z
mikrokontrolera.
Na przyszlosc odpowiadaj pod cytatem i wycinaj zbedne sygnaturki i cytaty
--
Regards. Przy odpowiedzi usun "." przed "net" z adresu!!!
|-----------------------------------------------------|
| Milosz Skowyra GSM Mobile +48 600 95 35 72 |
| miloszek_at_nospam_fido.net.org.pl 2:484/2.47 on fidonet |
|-----------------------------------------------------|
Zycie jest jak pudelko czekoladek
From: "Michał Wysocki" <mwsoft_at_nospam_satkabel.com.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Mon, 24 Jun 2002 21:45:49 +0200
fuck.....
przecież mikrokontroler z definicji to procesor z wbudowanymi układami
peryferyjnymi !
a więc g.. mnie obchodzi czy procesor w takim czymś ma strukturę DSP czy
51 - ma wbudowane peryferia więc jest mikrokontrolerem! a to że określenie
mikrokontroler przyrosło do takich grzybów jak 89C2051 to nie moja wina :)
From: jfox_at_nospam_poczta.onet.pl (J.F.)
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Tue, 25 Jun 2002 08:29:21 +0000 (UTC)
On Mon, 24 Jun 2002 21:45:49 +0200, <mwsoft_at_nospam_satkabel.com.pl> wrote:
przecież mikrokontroler z definicji to procesor z wbudowanymi układami
peryferyjnymi !
a więc g.. mnie obchodzi czy procesor w takim czymś ma strukturę DSP czy
51 - ma wbudowane peryferia więc jest mikrokontrolerem! a to że określenie
mikrokontroler przyrosło do takich grzybów jak 89C2051 to nie moja wina :)
Ale procesor do DSP niekonieczne musi miec wbudowane peryferia.
Pozatym DSP w sensie "cyfrowe przetwarzanie sygnalu" mozna robic bez procesora.
Wiec nad teza "DSP=uC" powaznie bym sie zastanowil ..
J.
From: Marek Lewandowski <nospam_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Mon, 24 Jun 2002 19:43:50 GMT
Wojciech Markowski wygenerował manualnie w wiadomości
<3D15D768.BED36AC2_at_nospam_krakus.top.pl> udostępnionej publicznie dnia Sun,
23 Jun 2002 16:12:57 +0200 co następuje:
ale bredzicie - DSP = uC.. i wiecej a odwrotnie... tez tylko trzeb ago troche
rozbudowac - jestescie teorwtycy kochani ... i tylko...
Znalazł się praktyk... ;-)
Podaj mi przykład mikrokontrolera, który wyciągnie 100MFLOPS.
--
Marek Lewandowski ICQ# 10139051
locustXpoczta|onet|pl
http://locust.republika.pl
[! Odpowiadaj pod cytatem. Tnij cytaty. Podpisuj posty. !]
From: PioWier <piowier_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Mon, 24 Jun 2002 21:51:58 +0200
Znalazł się praktyk... ;-)
Podaj mi przykład mikrokontrolera, który wyciągnie 100MFLOPS.
i ktory realizuje 32bitowe mnozenie z akumulacja w czasie jednego taktu
zegara...
From: Marek Lewandowski <nospam_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Mon, 24 Jun 2002 22:11:07 GMT
PioWier wygenerował manualnie w wiadomości
<3D17785E.5090805_at_nospam_poczta.onet.pl> udostępnionej publicznie dnia Mon,
24 Jun 2002 21:51:58 +0200 co następuje:
Znalazł się praktyk... ;-)
Podaj mi przykład mikrokontrolera, który wyciągnie 100MFLOPS.
i ktory realizuje 32bitowe mnozenie z akumulacja w czasie jednego taktu
zegara...
A wiesz, że to napisałem, po czym pomyślałem, że w sumie w tych
100MFLOPS się to prawie zawiera i wyciąłem...
To jeszcze dodam: i w trakcie wykonywania tego mnożenia oblicza
następny adres do pobrania danych (nie ruszając wskaźnika pokazującego
miejsce, gdzie ma trafić poprzednie mnożenie oczywiście).
--
Marek Lewandowski ICQ# 10139051
locustXpoczta|onet|pl
http://locust.republika.pl
[! Odpowiadaj pod cytatem. Tnij cytaty. Podpisuj posty. !]
From: jfox_at_nospam_poczta.onet.pl (J.F.)
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Tue, 25 Jun 2002 08:27:16 +0000 (UTC)
On Mon, 24 Jun 2002 21:51:58 +0200, <piowier_at_nospam_poczta.onet.pl> wrote:
Znalazł się praktyk... ;-)
Podaj mi przykład mikrokontrolera, który wyciągnie 100MFLOPS.
i ktory realizuje 32bitowe mnozenie z akumulacja w czasie jednego taktu
zegara...
No, moze byc pewna trudnosc, ale u texasa znalazlo by sie pare
ktore co 10ns koncza kilka zmiennoprzecinkowych mnozen ...
J.
From: Milosz Skowyra <miloszek_at_nospam_fido.net.org.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Mon, 24 Jun 2002 23:31:21 +0200
Marek Lewandowski wrote:
ale bredzicie - DSP = uC.. i wiecej a odwrotnie... tez tylko trzeb ago troche
rozbudowac - jestescie teorwtycy kochani ... i tylko...
Znalazł się praktyk... ;-)
Podaj mi przykład mikrokontrolera, który wyciągnie 100MFLOPS.
No wiesz... moze taki w komorce... ;-)))
--
Regards. Przy odpowiedzi usun "." przed "net" z adresu!!!
|-----------------------------------------------------|
| Milosz Skowyra GSM Mobile +48 600 95 35 72 |
| miloszek_at_nospam_fido.net.org.pl 2:484/2.47 on fidonet |
|-----------------------------------------------------|
Dzisiaj slonce nie wzejdzie, bo za zimno.
From: Marek Lewandowski <nospam_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Tue, 25 Jun 2002 15:29:13 GMT
Milosz Skowyra wygenerował manualnie w wiadomości
<3D178FA9.6096B2E_at_nospam_fido.net.org.pl> udostępnionej publicznie dnia Mon,
24 Jun 2002 23:31:21 +0200 co następuje:
Marek Lewandowski wrote:
ale bredzicie - DSP = uC.. i wiecej a odwrotnie... tez tylko trzeb ago troche
rozbudowac - jestescie teorwtycy kochani ... i tylko...
Znalazł się praktyk... ;-)
Podaj mi przykład mikrokontrolera, który wyciągnie 100MFLOPS.
No wiesz... moze taki w komorce... ;-)))
Tam siedzi porządne DSP.
mspanc
--
Marek Lewandowski ICQ# 10139051
locustXpoczta|onet|pl
http://locust.republika.pl
[! Odpowiadaj pod cytatem. Tnij cytaty. Podpisuj posty. !]
From: "Mariusz Jankowicz" <mariusz_at_nospam_entropia.com.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Sat, 22 Jun 2002 13:20:42 +0200
"Milosz Skowyra" <miloszek_at_nospam_fido.net.org.pl> wrote in message
news:3D1313A3.5B7CB66E_at_nospam_fido.net.org.pl...
Mariusz Jankowicz wrote:
1. Wszyscy producenci Unixow (czyli HP, SCO - jesli jeszcze zyje,
Solaris) i
zaryzykuje stwierdzenie, ze zaden jezyk programowania nie doczekal sie
tylu
platform/srodowisk.kompilatorow co C a obecnie coraz czesciej C++
I owszem, ale istnieje problem zgodnosci... C!=C :-)
Wiec support dla C w unixiw SCO bedzie sie roznil od supportu dla C np
w Linuxie.
No i?
Abys mugl uzmyslowic sobie jak wiele rzeczy jest w
"przemysle kompilatorow" o ktorych zywkly user nie wie proponuje
zastanowic
sie (bez uzywania googlez) ilu wielkich prodcentow kompilatorow ADY
znasz?
mogl
Czlowieku tu sie pisze szbko...
A co w ogole oferuje ADA ?
Duzo - zalezy kto pyta i jakie ma oczekiwania.
Nie zrozumiales mnie - sosobiscie nie przepadam za VB twierdze, ze
Delphi
jest o niebo lepsze, ale... ja pisalem o konkurencji w sensie
biznesowym,
nie technicznym.
W polskich warunkach co jakis czas Borland wypuszcza Delphi w jakims
pismie na licencji deployment, co oznacza ze chetny czlek do zakupu ma
licencje i pelna wersje Standard ktoregos Delphi. I to jest promocja,
nie slyszalem aby M$ cos takiego robil.
To by znaczylo, ze Borland ma wieksze problemy ze sprzedaza niz MS,
nieprawdaz?
C# i C++? Microsoft chce za jednym zamachem przejac na swoja strone
programistow C++ i Javy i nauczyc ich C#, a przez to przeciagnac na
strne
innych technologii MS..
Co wcale nie oznacza ze to sie uda... konkurencja jednak nie spi.
Pamietaj ze dodatkowo Delphi zacznie za jakis czas ganiac pod Linuxem w
formie Kylixa.
Juz dawno gania.
Rozbudowane srodowisko biblioteczne ??? Co masz na mysli ?
Cale srodowisko Windows to biblioteka dla Delphi, lacznie z niezbednymi
COM'ami itp. Pamietaj Delphi jest srodowiskiem WYBITNIE wkomponaowanym w
Windows, czyli wymaga wsparcia Windowsow. C++ abstrachuje od srodowiska
calkowicie.
Ale jak to sie ma do tego co napisales o VB, ten to dopiero jest
'zintegrowany' z winda.
No ma ten sam roblem. Przeciez ja nie pisze ze VB jest leopszy od Delphi. Ja
tylko pisze, ze C++ nie potrzebuje gogant bibioteki/srodowiska w porownaiu z
delphi (badz VB).
Dodatkowo Delphi jest srodowiskiem Visual, a porownujemy do CPP ktore
nic wspolnego z jezykiem obiektowym nie ma.
Ke? C++ JEST jezykiem obiektowym.
Trzeba porownac do Visual C
np. i wtedy to co napisales odnosi sie do obydwu jezykow.
Gwoli scislosci Delphi wspiera rowniez aplikacje nie'visualne', mozesz
pisac w samym api albo napisac aplikacje konsolowa ktora nie "potrzebuje
zadnego wsparcia windows".
Konsola nie potrzbuje wsparcia windows? Myslisz , ze taka aplikacja pojdzie
pod dosem?
Ten cytat to tak na wszelki wypadek... wiadomo dlaczego.
Przyznam sie, ze nie wiem.
A C++, albo Jave masz na mikrokontrolery ???
Java jest nawet w komorkach...
Ale w komorce nie masz mikrokontrolera... chyba ze w baterii.
Nie? A co tam siedzi?
Przeciez ja odnioslem sie do zdania: "na pecetach obserwuję powolne
wymieranie C++ na rzecz Delphi"
Co wynika z popularyzacji tego jezyka, nawet na uczelniach czesciej uczy
sie pacala i delphi niz C, do tego mozliwosc taniego zakupu srodowiska
jest kuszaca.
Na uczelniach uczono w pascalu zanim wogole powstalo C++ i delphi. pascal
jest wysmienitym jezykiem edukacyjnym.
a z drugiej strony chodzilo mi o pokazanie,
ze nawet gdyby tak bylo to "wymarcie C++ na rzecz Delphi", nie sugeruje
przyszlego "wymarcie C na rzecz BASCOM'a"
Mysle ze nie ma co gdybac w srodowisku programowania, nikt w zasadzie
nie moze przewidziec co sie tak naprawde stanie za 2-3 lata, moze sie
okazac ze wszyscy zaczna klepac w Javie, a moze sie okazac ze wszyscy
zaczna klepac w VB :-)
Predzej to pierwsze (java).
From: Milosz Skowyra <miloszek_at_nospam_fido.net.org.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Sat, 22 Jun 2002 14:51:59 +0200
Mariusz Jankowicz wrote:
Wiec support dla C w unixiw SCO bedzie sie roznil od supportu dla C np
w Linuxie.
No i?
No i to nie oznacza ze globalne wsparcie dla C jest niewiadomo jak duze.
mogl
Czlowieku tu sie pisze szbko...
I poprawnie...
W polskich warunkach co jakis czas Borland wypuszcza Delphi w jakims
pismie na licencji deployment, co oznacza ze chetny czlek do zakupu ma
licencje i pelna wersje Standard ktoregos Delphi. I to jest promocja,
nie slyszalem aby M$ cos takiego robil.
To by znaczylo, ze Borland ma wieksze problemy ze sprzedaza niz MS,
nieprawdaz?
Moze tak, moze nie, ale na pewno Delphi dociera do wiekszej liczby
uzytkownikow niz np C M$.
Co wcale nie oznacza ze to sie uda... konkurencja jednak nie spi.
Pamietaj ze dodatkowo Delphi zacznie za jakis czas ganiac pod Linuxem w
formie Kylixa.
Juz dawno gania.
Na razie chodzi... do gonienia troszke jeszcze zostalo...
Gwoli scislosci Delphi wspiera rowniez aplikacje nie'visualne', mozesz
pisac w samym api albo napisac aplikacje konsolowa ktora nie "potrzebuje
zadnego wsparcia windows".
Konsola nie potrzbuje wsparcia windows? Myslisz , ze taka aplikacja pojdzie
pod dosem?
Pod extenderem pojdzie...
Ten cytat to tak na wszelki wypadek... wiadomo dlaczego.
Przyznam sie, ze nie wiem.
Wlasnie zebys ne doknal nadinterpretacji jak pytanie powyzej.
A C++, albo Jave masz na mikrokontrolery ???
Java jest nawet w komorkach...
Ale w komorce nie masz mikrokontrolera... chyba ze w baterii.
Nie? A co tam siedzi?
Na pewno nie mikrokontroler, jezeli juz to kontroler i to o
nieporownywalnych mozliwosciach do zwyklego uC jakiego przyzwyczailismy
sie ogladac.
--
Regards. Przy odpowiedzi usun "." przed "net" z adresu!!!
|-----------------------------------------------------|
| Milosz Skowyra GSM Mobile +48 600 95 35 72 |
| miloszek_at_nospam_fido.net.org.pl 2:484/2.47 on fidonet |
|-----------------------------------------------------|
Zostalismy sami, niecierpliwi mysliwi...
From: "Mariusz Jankowicz" <mariusz_at_nospam_entropia.com.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Mon, 24 Jun 2002 09:19:44 +0200
"Milosz Skowyra" <miloszek_at_nospam_fido.net.org.pl> wrote in message
news:3D1472EF.6BA4EEBC_at_nospam_fido.net.org.pl...
Mariusz Jankowicz wrote:
Wiec support dla C w unixiw SCO bedzie sie roznil od supportu dla C
np
w Linuxie.
No i?
No i to nie oznacza ze globalne wsparcie dla C jest niewiadomo jak duze.
Globalne wsparcie dla C jest niewiadomo jak duze, nie zdziwie sie jesli
najwieksze sposrod wszelkich dosteptnych jezykow.
mogl
Czlowieku tu sie pisze szbko...
I poprawnie...
Ooops, kolejny purysta - zdajesz sobie sprawe z tego, ze dorosli nie
wytykaja sobie tego typu bledow, bo to niegrzecznie?
W polskich warunkach co jakis czas Borland wypuszcza Delphi w jakims
pismie na licencji deployment, co oznacza ze chetny czlek do zakupu ma
licencje i pelna wersje Standard ktoregos Delphi. I to jest promocja,
nie slyszalem aby M$ cos takiego robil.
To by znaczylo, ze Borland ma wieksze problemy ze sprzedaza niz MS,
nieprawdaz?
Moze tak, moze nie,
Nie moze tak, ale na pewno tak - proponuje zapoznac sie z sytuacja finansowa
Borlanda, nie jest ona najlepsza.
ale na pewno Delphi dociera do wiekszej liczby
uzytkownikow niz np C M$.
Odwazna teza - czym poparta?
Ten cytat to tak na wszelki wypadek... wiadomo dlaczego.
Przyznam sie, ze nie wiem.
Wlasnie zebys ne doknal nadinterpretacji jak pytanie powyzej.
Dalej nie rozumiem.
A C++, albo Jave masz na mikrokontrolery ???
Java jest nawet w komorkach...
Ale w komorce nie masz mikrokontrolera... chyba ze w baterii.
Nie? A co tam siedzi?
Na pewno nie mikrokontroler, jezeli juz to kontroler i to o
nieporownywalnych mozliwosciach do zwyklego uC jakiego przyzwyczailismy
sie ogladac.
A na czym polega roznica miedzy mikrokontrolerem a kontrolerem?
From: Milosz Skowyra <miloszek_at_nospam_fido.net.org.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Mon, 24 Jun 2002 16:14:16 +0200
Mariusz Jankowicz wrote:
No i to nie oznacza ze globalne wsparcie dla C jest niewiadomo jak duze.
Globalne wsparcie dla C jest niewiadomo jak duze, nie zdziwie sie jesli
najwieksze sposrod wszelkich dosteptnych jezykow.
Moze masz racje, ale w globalnym odniesieniu do jezyka, natomiast
wsparcie dla konkretnej odmiany jezyka C nie musi juz byc wcale takie
wielkie.
I poprawnie...
Ooops, kolejny purysta - zdajesz sobie sprawe z tego, ze dorosli nie
wytykaja sobie tego typu bledow, bo to niegrzecznie?
Ale za to ksztalcaco... poza tym jak czlek sie naoglada bledow to potem
sam nie wie jak cos sie pisze.
Moze tak, moze nie,
Nie moze tak, ale na pewno tak - proponuje zapoznac sie z sytuacja finansowa
Borlanda, nie jest ona najlepsza.
Ale nie jest najgorsza. Poki co daja sobie rade.
Oficjalne stanowisko Borland Polska bylo takie ze wersje w pismach
wychodza jako promocja produktow Borlanda. Powod promocji stanowila
popularyzacja jezyka.
ale na pewno Delphi dociera do wiekszej liczby
uzytkownikow niz np C M$.
Odwazna teza - czym poparta?
No wlasnie chocby tym ze pojawia sie w pismach i za ~200 mozesz miec w
pelni legalne IDE. Do tego nauczanie jezyka rowniez najczesciej odbywa
sie w Delphi, wiec takie mam wrazenia.
Ten cytat to tak na wszelki wypadek... wiadomo dlaczego.
Przyznam sie, ze nie wiem.
Wlasnie zebys ne doknal nadinterpretacji jak pytanie powyzej.
Dalej nie rozumiem.
Chodzilo o zdanie 'nie potrzebuje windows' - w kwestii aplikacji
konsolowej w Delphi.
Na pewno nie mikrokontroler, jezeli juz to kontroler i to o
nieporownywalnych mozliwosciach do zwyklego uC jakiego przyzwyczailismy
sie ogladac.
A na czym polega roznica miedzy mikrokontrolerem a kontrolerem?
Chocby w wydajnosci i posiadaniu mikroprocesora a nie procesora i to na
dodatek specjalizowanego.
--
Regards. Przy odpowiedzi usun "." przed "net" z adresu!!!
|-----------------------------------------------------|
| Milosz Skowyra GSM Mobile +48 600 95 35 72 |
| miloszek_at_nospam_fido.net.org.pl 2:484/2.47 on fidonet |
|-----------------------------------------------------|
Chcielismy odnalezc wlasna droge do raju...
From: "Mariusz Jankowicz" <mariusz_at_nospam_entropia.com.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Mon, 24 Jun 2002 20:04:34 +0200
"Milosz Skowyra" <miloszek_at_nospam_fido.net.org.pl> wrote in message
news:3D172938.98FC234E_at_nospam_fido.net.org.pl...
Mariusz Jankowicz wrote:
I poprawnie...
Ooops, kolejny purysta - zdajesz sobie sprawe z tego, ze dorosli nie
wytykaja sobie tego typu bledow, bo to niegrzecznie?
Ale za to ksztalcaco... poza tym jak czlek sie naoglada bledow to potem
sam nie wie jak cos sie pisze.
Zapwniam, ze 90% bledow (nie tylko u mnie) pojawia sie skutkiem szybkosci -
zatem ksztalcenie tu zadne, skoro ksztalcony i tak zna poprawna pisowie.
ale na pewno Delphi dociera do wiekszej liczby
uzytkownikow niz np C M$.
Odwazna teza - czym poparta?
No wlasnie chocby tym ze pojawia sie w pismach i za ~200 mozesz miec w
pelni legalne IDE. Do tego nauczanie jezyka rowniez najczesciej odbywa
sie w Delphi, wiec takie mam wrazenia.
Czyli jednak "wrazenia" nie "pewnosci" - a to jednak roznica.
Na pewno nie mikrokontroler, jezeli juz to kontroler i to o
nieporownywalnych mozliwosciach do zwyklego uC jakiego
przyzwyczailismy
sie ogladac.
A na czym polega roznica miedzy mikrokontrolerem a kontrolerem?
Chocby w wydajnosci i posiadaniu mikroprocesora a nie procesora i to na
dodatek specjalizowanego.
Tzn. kontroler to takie cos co "posiada procesora": a mikrokotroler "posiada
mikroprocesora"?
From: Milosz Skowyra <miloszek_at_nospam_fido.net.org.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Mon, 24 Jun 2002 23:37:48 +0200
Mariusz Jankowicz wrote:
Zapwniam, ze 90% bledow (nie tylko u mnie) pojawia sie skutkiem szybkosci -
zatem ksztalcenie tu zadne, skoro ksztalcony i tak zna poprawna pisowie.
No to jest rozwiazanie, pisac wolniej albo uruchomic sprawdzanie
pisowni.
O jezyk trzeba dbac.. howgh.
No wlasnie chocby tym ze pojawia sie w pismach i za ~200 mozesz miec w
pelni legalne IDE. Do tego nauczanie jezyka rowniez najczesciej odbywa
sie w Delphi, wiec takie mam wrazenia.
Czyli jednak "wrazenia" nie "pewnosci" - a to jednak roznica.
Wybacz, ale mam oczy i widze w czym robione sa prace dyplomowe na mojej
uczelni, do tego widze w czym znajomi pisza oprogramowanie, do tego
pozostaje jeszcze popatrzec w czym napisane sa programy ktore czasem
zassysasz z sieci...
Chocby w wydajnosci i posiadaniu mikroprocesora a nie procesora i to na
dodatek specjalizowanego.
Tzn. kontroler to takie cos co "posiada procesora": a mikrokotroler "posiada
mikroprocesora"?
Wybacz, ale jakbys sie nie przypatrywal dalej nie nazwe 'modulu' z DSP
na pokladzie mikrokontrolerem... cos co ma operacje 32bit, potrafi
obslugiwac w locie kompresje i dekompresje i przy tym wykonywac jeszcze
dosc sporo innych zadan jak chocby usuwanie echa z telefonu, skladanie
kilku rozmow w jedna etc, to dla mnie DSP z pewnymi funkcjami
mikrokontrolera na grzbiecie... ale na pewno nie mikrokontroler... gdzie
zwlaszcza przedrostek bije po oczach...
--
Regards. Przy odpowiedzi usun "." przed "net" z adresu!!!
|-----------------------------------------------------|
| Milosz Skowyra GSM Mobile +48 600 95 35 72 |
| miloszek_at_nospam_fido.net.org.pl 2:484/2.47 on fidonet |
|-----------------------------------------------------|
Zostalismy sami, niecierpliwi mysliwi...
From: "Mariusz Jankowicz" <mariusz_at_nospam_entropia.com.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Tue, 25 Jun 2002 14:42:26 +0200
"Milosz Skowyra" <miloszek_at_nospam_fido.net.org.pl> wrote in message
news:3D17912C.BBEFA622_at_nospam_fido.net.org.pl...
Mariusz Jankowicz wrote:
O jezyk trzeba dbac.. howgh.
howgh
No wlasnie chocby tym ze pojawia sie w pismach i za ~200 mozesz miec w
pelni legalne IDE. Do tego nauczanie jezyka rowniez najczesciej odbywa
sie w Delphi, wiec takie mam wrazenia.
Czyli jednak "wrazenia" nie "pewnosci" - a to jednak roznica.
Wybacz, ale mam oczy i widze w czym robione sa prace dyplomowe na mojej
uczelni, do tego widze w czym znajomi pisza oprogramowanie, do tego
pozostaje jeszcze popatrzec w czym napisane sa programy ktore czasem
zassysasz z sieci...
Na oko to ziemia jest plaska, ale jak ruszyc tylek troche dalej to zaczyna
byc widac, ze sie jednak zagina - tak samo z delphi, jest po prostu w
pewnych srodowiskach bardzo popularne.
Chocby w wydajnosci i posiadaniu mikroprocesora a nie procesora i to
na
dodatek specjalizowanego.
Tzn. kontroler to takie cos co "posiada procesora": a mikrokotroler
"posiada
mikroprocesora"?
Wybacz, ale jakbys sie nie przypatrywal dalej nie nazwe 'modulu' z DSP
na pokladzie mikrokontrolerem... cos co ma operacje 32bit, potrafi
obslugiwac w locie kompresje i dekompresje i przy tym wykonywac jeszcze
dosc sporo innych zadan jak chocby usuwanie echa z telefonu, skladanie
kilku rozmow w jedna etc, to dla mnie DSP z pewnymi funkcjami
mikrokontrolera na grzbiecie... ale na pewno nie mikrokontroler... gdzie
zwlaszcza przedrostek bije po oczach...
I znow sie rozbijamy o definicje subiektywno-intuicyjne. Czy definicja
mikrokontrolera zaklada jego maja wydajnosc obliczeniowa? Czy "mikro"
oznacza malowydajnie?
From: Milosz Skowyra <miloszek_at_nospam_fido.net.org.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Wed, 26 Jun 2002 10:36:19 +0200
Mariusz Jankowicz wrote:
I znow sie rozbijamy o definicje subiektywno-intuicyjne. Czy definicja
mikrokontrolera zaklada jego maja wydajnosc obliczeniowa? Czy "mikro"
oznacza malowydajnie?
IMHO tak, mikro dla mnie oznacza ze to 8 bit i tyle... do tego spotkalem
sie z podobnym nazewnictwem na uczelni... co nie oznacza ze mam 100%
racji, ale sam przyznaj ze chocby przekonac wszytskich ze lodz podwodna
to samolot to i tak nie wzniesie sie w powietrze.
--
Regards. Przy odpowiedzi usun "." przed "net" z adresu!!!
|-----------------------------------------------------|
| Milosz Skowyra GSM Mobile +48 600 95 35 72 |
| miloszek_at_nospam_fido.net.org.pl 2:484/2.47 on fidonet |
|-----------------------------------------------------|
..and when you turned to me and smiled.....it took my breath away...
From: "Mariusz Jankowicz" <mariusz_at_nospam_entropia.com.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Wed, 26 Jun 2002 11:23:48 +0200
"Milosz Skowyra" <miloszek_at_nospam_fido.net.org.pl> wrote in message
news:3D197D03.35D8A9AA_at_nospam_fido.net.org.pl...
Mariusz Jankowicz wrote:
I znow sie rozbijamy o definicje subiektywno-intuicyjne. Czy definicja
mikrokontrolera zaklada jego maja wydajnosc obliczeniowa? Czy "mikro"
oznacza malowydajnie?
IMHO tak, mikro dla mnie oznacza ze to 8 bit i tyle... do tego spotkalem
sie z podobnym nazewnictwem na uczelni... co nie oznacza ze mam 100%
racji, ale sam przyznaj ze chocby przekonac wszytskich ze lodz podwodna
to samolot to i tak nie wzniesie sie w powietrze.
8 bit i tyle? A np.16 bitowe to juz nie? Co to za uczelnia?
From: Milosz Skowyra <miloszek_at_nospam_fido.net.org.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Wed, 26 Jun 2002 19:06:04 +0200
Mariusz Jankowicz wrote:
8 bit i tyle? A np.16 bitowe to juz nie?
16 bitowe DSP czy 16 bitowa 166 ???
Skoro pisze Digital Signal Processor to na pewno nie uznam go za
mikroprocka, a do noty 166 musze zajrzec ale raczej pisze mikroprocesor.
Co to za uczelnia?
Polibuda Opolska.
--
Regards. Przy odpowiedzi usun "." przed "net" z adresu!!!
|-----------------------------------------------------|
| Milosz Skowyra GSM Mobile +48 600 95 35 72 |
| miloszek_at_nospam_fido.net.org.pl 2:484/2.47 on fidonet |
|-----------------------------------------------------|
Chcesz uninstalera ??? Zawolaj PROPERA :-0
From: "Mariusz Jankowicz" <mariusz_at_nospam_entropia.com.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Thu, 27 Jun 2002 18:04:57 +0200
"Milosz Skowyra" <miloszek_at_nospam_fido.net.org.pl> wrote in message
news:3D19F47C.47905AEB_at_nospam_fido.net.org.pl...
Mariusz Jankowicz wrote:
8 bit i tyle? A np.16 bitowe to juz nie?
16 bitowe DSP czy 16 bitowa 166 ???
Obojetnie.
Skoro pisze Digital Signal Processor to na pewno nie uznam go za
mikroprocka, a do noty 166 musze zajrzec ale raczej pisze mikroprocesor.
No wlasnie, zreszta co za roznica wszyscy wiemy, ze to mikroprocesor.
From: Milosz Skowyra <miloszek_at_nospam_fido.net.org.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Thu, 27 Jun 2002 06:23:04 +0200
Mariusz Jankowicz wrote:
8 bit i tyle? A np.16 bitowe to juz nie?
16 bitowe DSP czy 16 bitowa 166 ???
Obojetnie.
No to jak DSP to procesor, jak 166 to mikroprocesor...
--
Regards. Przy odpowiedzi usun "." przed "net" z adresu!!!
|-----------------------------------------------------|
| Milosz Skowyra GSM Mobile +48 600 95 35 72 |
| miloszek_at_nospam_fido.net.org.pl 2:484/2.47 on fidonet |
|-----------------------------------------------------|
I'd never seen so many people wanted be there by your side....
From: "jerry1111" <jerry1111_at_nospam_wp.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Wed, 26 Jun 2002 12:08:13 +0200
IMHO tak, mikro dla mnie oznacza ze to 8 bit i tyle... do tego spotkalem
sie z podobnym nazewnictwem na uczelni... co nie oznacza ze mam 100%
racji, ale sam przyznaj ze chocby przekonac wszytskich ze lodz podwodna
to samolot to i tak nie wzniesie sie w powietrze.
Podejdz do tego z innej strony.
Czy pentium jest MIKROprocesorem? Jest.
A czym sie rozni mikroprocesor od mikrokontrolera?
U mnie mikrokontroler==mikroprocesor + peryferia rodzaju RAM, FLASH,
insze pierduly.
Poza tym przedrostek mikro przy prockach ma tez inny rodowod.
Pochodzi z czasow kiedy procesor to byla plyta TTLi polaczona
wiadrem kynaru.
jerry
From: Milosz Skowyra <miloszek_at_nospam_fido.net.org.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Wed, 26 Jun 2002 19:03:48 +0200
jerry1111 wrote:
Czy pentium jest MIKROprocesorem? Jest.
NO dobra... asssij note aplikacyjna do dowolnego procesora Pentium i
pokaz mi na ktorej stronie pisze mikroprocesor, bo na wielu stronach
pisze procesor.
Na chlopski rozum stwierdzam ze Pentium jest procesorem dlatego ze tak
pisze w nocie aplikacyjnej.
A czym sie rozni mikroprocesor od mikrokontrolera?
U mnie mikrokontroler==mikroprocesor + peryferia rodzaju RAM, FLASH,
insze pierduly.
To juz wiemy od dawna...
Dobra... no to pytam inaczej... czym sie rozni procesor od
mikroprocesora pomijajac nazwe ???
Poza tym przedrostek mikro przy prockach ma tez inny rodowod.
Pochodzi z czasow kiedy procesor to byla plyta TTLi polaczona
wiadrem kynaru.
Mam gdzies w piwinicy takie XT...
--
Regards. Przy odpowiedzi usun "." przed "net" z adresu!!!
|-----------------------------------------------------|
| Milosz Skowyra GSM Mobile +48 600 95 35 72 |
| miloszek_at_nospam_fido.net.org.pl 2:484/2.47 on fidonet |
|-----------------------------------------------------|
Zajac - znowu czapki nie nosisz ????
From: "Mariusz Jankowicz" <mariusz_at_nospam_entropia.com.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Thu, 27 Jun 2002 18:08:15 +0200
"Milosz Skowyra" <miloszek_at_nospam_fido.net.org.pl> wrote in message
news:3D19F3F4.FDEF1013_at_nospam_fido.net.org.pl...
jerry1111 wrote:
Czy pentium jest MIKROprocesorem? Jest.
NO dobra... asssij note aplikacyjna do dowolnego procesora Pentium i
pokaz mi na ktorej stronie pisze mikroprocesor, bo na wielu stronach
pisze procesor.
Pentium to mokropocesor, tak jak maluch to samochod tyle, ze malolitrazowy.
Na chlopski rozum stwierdzam ze Pentium jest procesorem dlatego ze tak
pisze w nocie aplikacyjnej.
Kazdy mikroprocesor jest procesorem - specjalnego typu procesorem.
From: Milosz Skowyra <miloszek_at_nospam_fido.net.org.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Thu, 27 Jun 2002 06:27:23 +0200
Mariusz Jankowicz wrote:
"Milosz Skowyra" <miloszek_at_nospam_fido.net.org.pl> wrote in message
news:3D19F3F4.FDEF1013_at_nospam_fido.net.org.pl...
jerry1111 wrote:
Kazdy mikroprocesor jest procesorem - specjalnego typu procesorem.
No coz... to jednak nie mialem racji... tak bywa... przynajmniej
odrozniam uPC od PC :-)
--
Regards. Przy odpowiedzi usun "." przed "net" z adresu!!!
|-----------------------------------------------------|
| Milosz Skowyra GSM Mobile +48 600 95 35 72 |
| miloszek_at_nospam_fido.net.org.pl 2:484/2.47 on fidonet |
|-----------------------------------------------------|
Anything you want....I've got it...
From: "jerry1111" <jerry1111_at_nospam_wp.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Thu, 27 Jun 2002 19:04:17 +0200
Dobra... no to pytam inaczej... czym sie rozni procesor od
mikroprocesora pomijajac nazwe ???
Poza tym przedrostek mikro przy prockach ma tez inny rodowod.
Pochodzi z czasow kiedy procesor to byla plyta TTLi polaczona
wiadrem kynaru.
Mam gdzies w piwinicy takie XT...
Wlasnie tym sie rozni.
Sam sobie odpowiedziales ;)
Na dobra sprawe zadna roznica, no bo jak zdefiniowac kiedy
konczy sie procesor a zaczyna mikro? <10MIPS jest mikro?
A moze <1cm^2 struktury jest mikro? A moze....
Tak mozna w nieskonczonosc. W dawnych czasach mikroprocesory
to byly te bez plytek i tranzystorow, bo dzisiaj to nie ma roznicy
jak sie te wynalazki ponazywa.
jerry
From: jfox_at_nospam_poczta.onet.pl (J.F.)
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Sat, 29 Jun 2002 10:21:48 GMT
On Thu, 27 Jun 2002 19:04:17 +0200, jerry1111 wrote:
Poza tym przedrostek mikro przy prockach ma tez inny rodowod.
Pochodzi z czasow kiedy procesor to byla plyta TTLi polaczona
wiadrem kynaru.
Mam gdzies w piwinicy takie XT...
XT to juzby mikrokomputer :-)
Sam sobie odpowiedziales ;)
Na dobra sprawe zadna roznica, no bo jak zdefiniowac kiedy
konczy sie procesor a zaczyna mikro? <10MIPS jest mikro?
Procerow komputerze to byla szafa. np R-32 - ~ 100x50x130xm :-)
Do niego pare szaf pamieci [ile zajmuje 512KB jesli jeden bit
pamietamy na rdzeniu toroidalnym o srednicy 0.5mm :-)]
pare szafek dyskow itp. Razem ze 100m^ podlogi..
Procesor w minikomputerze byl wielkosci tego XT . Caly minikomputer
miescil sie w kilku szafach - wystarczalo jakies 5m szerokosci sciany
wolne :-)
J.
From: "Michał Wysocki" <mwsoft_at_nospam_satkabel.com.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Sat, 29 Jun 2002 01:42:39 +0200
hmmm przecie to mikro oznacza że układ jest zawarty w MIKRO strukturze
krzemowej a nie jest zbudowany np z luźnych pojedyńczych tranzystorów
i mówicie co chcecie - DSP w komórce jest mikrokontrolerem bo ma wbudowane
peryferia według definicji
i nie obchodzi mnie jaką to to ma wydajność
From: zielpro_at_nospam_cavern.pl (ziel)
Subject: RE: 89c52 i Bascom
Date: 29 Jun 2002 02:00:19 +0200
i mówicie co chcecie - DSP w komórce jest mikrokontrolerem bo ma wbudowane
peryferia według definicji
i nie obchodzi mnie jaką to to ma wydajność
A w/g mnie:
mikrokontroler - procesor wraz z pewną ilością układów peryferyjnych nie
związanych bezpośrednio z samym procesorem.
mikroprocesor - procesor posiadjący zdolność do samodzielnego wykonywania
programu.
procesor - układ scalony o aktualnie dużej wydajności wymagający do pracy
podłączenia innych układów peryferyjnych.
pzdr
Artur
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.misc.elektronika
From: jfox_at_nospam_poczta.onet.pl (J.F.)
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Sat, 29 Jun 2002 11:20:56 GMT
On 29 Jun 2002 02:00:19 +0200, ziel wrote:
i mówicie co chcecie - DSP w komórce jest mikrokontrolerem bo ma wbudowane
peryferia według definicji i nie obchodzi mnie jaką to to ma wydajność
A w/g mnie:
mikrokontroler - procesor wraz z pewną ilością układów peryferyjnych nie
związanych bezpośrednio z samym procesorem.
mikroprocesor - procesor posiadjący zdolność do samodzielnego wykonywania
programu.
procesor - układ scalony o aktualnie dużej wydajności wymagający do pracy
podłączenia innych układów peryferyjnych.
Znaczy sie wiekszosc to procesory, bo wymagaja chocby podlaczenia
sygnalu zegarowego ? :-)
Procesor to skrzynka wykonujaca rozkazy. Nie zalicza sie do niej
pamieci ani peryferiow. Ta cala skrzynka upchana w jeden [?]
kawalek krzemu to uP - 8080 to tez uP, mimo ze tak naprawde skladal
sie z 3 ukladow.
uC zwyklo sie nazywac uP+pamiec+peryferia w jednym ..
J.
From: zielpro_at_nospam_cavern.pl (ziel)
Subject: RE: 89c52 i Bascom
Date: 29 Jun 2002 13:24:47 +0200
Znaczy sie wiekszosc to procesory, bo wymagaja chocby podlaczenia
sygnalu zegarowego ? :-)
Nie. ;-) Kwarc jak sama nazwa wskazuje nie jest wykonany z krzemu, ani
innych arsenków, gali itp. ;-)
Procesor to skrzynka wykonujaca rozkazy. Nie zalicza sie do niej
pamieci ani peryferiow. Ta cala skrzynka upchana w jeden [?]
kawalek krzemu to uP - 8080 to tez uP, mimo ze tak naprawde skladal
sie z 3 ukladow.
uC zwyklo sie nazywac uP+pamiec+peryferia w jednym ..
Wow! Znaczy się, wyłapałeś wyjątek ! Stary poczciwy Z80 w naszym rozumieniu
to już procesor, a te wszystkie nowożytne cuda to zaledwie mikroprocesory.
;-)
pzdr
Artur
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.misc.elektronika
From: zielpro_at_nospam_cavern.pl (ziel)
Subject: RE: 89c52 i Bascom
Date: 20 Jun 2002 00:44:14 +0200
Przesada, Delphi nie ma tak duzego wsparcia jak C++ (tylko
Borland/Inprise,
a C++ to wiele naprawde wielkich). Konkurencja dla Delphi jest
raczej... VB.
C++ ma swoje podworko na ktore prubuja wtargnac Java i ostatnio
C#. Zreszta
zauwaz, ze Delphi potzrebuje niezlego sprztu (pamiec, procesor) i
rozbuodwanego srodowiska bibliotecznego. Cos co jest dodtepne na PC, a
niestety na uC juz tego jakby mniej...
Poczekaj na nastepna wersję windozy, wtedy pogadamy o potrzebnym sprzęcie
;-).
Hmmm... z tego co widzę, to napisanie małej aplikacji w Delphi (zakładając
że wszystkie komponenty są juz zainstalowane)
zajmuje znajomym chwilę, a dwa lata temu w C++ to czasmi i jednego dnia było
mało.
Ale to w zasadzie wszystko zależy od ludzi, pogody, czy zupa nie była za
słona ...
;-)
pzdr
Artur
PS.
Nie wiem jak teraz, ale w Delphi potrzebując np. jakis sterownik którego nie
ma w standardzie,
wystarczy na chwile wejść w sieć i już jest, płatny lub darmowy.
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.misc.elektronika
From: Janusz_K <Janusz_k.anty_at_nospam_um.bielsko.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Thu, 20 Jun 2002 08:28:27 +0200
Poczekaj na nastepna wersję windozy, wtedy pogadamy o potrzebnym sprzęcie
;-).
Hmmm... z tego co widzę, to napisanie małej aplikacji w Delphi (zakładając
że wszystkie komponenty są juz zainstalowane)
zajmuje znajomym chwilę, a dwa lata temu w C++ to czasmi i jednego dnia było
mało.
I tu się nic nie zmieniło :))
Ale to w zasadzie wszystko zależy od ludzi, pogody, czy zupa nie była za
słona ...
CZy ma natchnienie ;))
;-)
PS.
Nie wiem jak teraz, ale w Delphi potrzebując np. jakis sterownik którego nie
ma w standardzie,
wystarczy na chwile wejść w sieć i już jest, płatny lub darmowy.
Dokładnie pamiętasz, nic się nie zmieniło.
--
Pozdr.
Janusz
PS. Uwaga z adresu usuń '.ANTY'
From: Ireneusz Niemczyk <i.niemczyk_at_nospam_multispedytor.com.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Thu, 20 Jun 2002 11:28:48 +0200
Hmmm... z tego co widzę, to napisanie małej aplikacji w Delphi (zakładając
że wszystkie komponenty są juz zainstalowane)
zajmuje znajomym chwilę, a dwa lata temu w C++ to czasmi i jednego dnia było
mało.
I tu się nic nie zmieniło :))
Ale przegiąłeś! ;-)))
Jak rozmawiacie o komponentach w Pascalu (Delphi) to porównujcie to też z
komponentami w C++ (Builder)!
Nie wiem jak teraz, ale w Delphi potrzebując np. jakis sterownik którego nie
ma w standardzie,
wystarczy na chwile wejść w sieć i już jest, płatny lub darmowy.
Dokładnie pamiętasz, nic się nie zmieniło.
No i co z tego wynika? - nic!, Builder ma podobnie, a jak nie znajdziesz - to
przekompiluję Ci Delhpiany komponent :-))
--
PZD, Irek.N.
From: Janusz_K <Janusz_k.anty_at_nospam_um.bielsko.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Thu, 20 Jun 2002 13:30:50 +0200
Ireneusz Niemczyk wrote:
Hmmm... z tego co widzę, to napisanie małej aplikacji w Delphi (zakładając
że wszystkie komponenty są juz zainstalowane)
zajmuje znajomym chwilę, a dwa lata temu w C++ to czasmi i jednego dnia było
mało.
I tu się nic nie zmieniło :))
Ale przegiąłeś! ;-)))
Irek mówimy o C++ Microsyfu.
--
Pozdr.
Janusz
PS. Uwaga z adresu usuń '.ANTY'
From: Milosz Skowyra <miloszek_at_nospam_fido.net.org.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Thu, 20 Jun 2002 14:36:20 +0200
Janusz_K wrote:
I tu się nic nie zmieniło :))
Ale przegiąłeś! ;-)))
Irek mówimy o C++ Microsyfu.
Kurde... to nie porownujcie kombajnu z traktorem bo takie porwananie nic
nie daje.
--
Regards. Przy odpowiedzi usun "." przed "net" z adresu!!!
|-----------------------------------------------------|
| Milosz Skowyra GSM Mobile +48 600 95 35 72 |
| miloszek_at_nospam_fido.net.org.pl 2:484/2.47 on fidonet |
|-----------------------------------------------------|
Chcesz uninstalera ??? Zawolaj PROPERA :-0
From: "Mariusz Jankowicz" <mariusz_at_nospam_entropia.com.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Thu, 20 Jun 2002 18:55:17 +0200
"Janusz_K" <Janusz_k.anty_at_nospam_um.bielsko.pl> wrote in message
news:3D11BCEA.64C1DCB0_at_nospam_um.bielsko.pl...
Ireneusz Niemczyk wrote:
Hmmm... z tego co widzę, to napisanie małej aplikacji w Delphi
(zakładając
że wszystkie komponenty są juz zainstalowane)
zajmuje znajomym chwilę, a dwa lata temu w C++ to czasmi i jednego
dnia było
mało.
I tu się nic nie zmieniło :))
Ale przegiąłeś! ;-)))
Irek mówimy o C++ Microsyfu.
Uzywasz MFC?
From: jfox_at_nospam_poczta.onet.pl (J.F.)
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Mon, 17 Jun 2002 20:36:01 GMT
On 17 Jun 2002 15:07:57 +0200, <p.banczyk_at_nospam_softbank.pl> wrote:
Co wy czujecie do tego bascoma , jezeli chcecie sie naprawde nauczyc
programowac procesory bierzcie sie za assembler.
Czemu wiekszosc zaklada ze jak ktos lubi bascom'a to nie umie w ogole
asemblera ??
Bo jakby umial, to by sie nie bral :-)
J.
From: "Tomasz Gumny" <tgumny_at_nospam_idn.org.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Mon, 17 Jun 2002 22:48:04 +0200
Czemu wiekszosc zaklada ze jak ktos lubi bascom'a to nie umie w ogole
asemblera ??
Bo jakby umial, to by sie nie bral :-)
Umie i sie bierze. W zyciu bym sobie nie zrobil tylu pozytecznych
duperelkow, gdyby nie Bascom i laczony kabelkami AVT854.
Bywalo, ze na tej plytce zgodnie koegzystowaly 3 zupelnie
rozne urzadzenia wybierane rodzajem zapisanego programu.
TG
From: zielpro_at_nospam_cavern.pl (ziel)
Subject: RE: 89c52 i Bascom
Date: 17 Jun 2002 23:54:15 +0200
Czemu wiekszosc zaklada ze jak ktos lubi bascom'a to nie umie w ogole
asemblera ??
Bo jakby umial, to by sie nie bral :-)
J.
Umiem. Od dwunastu lat pisze programy na '51, znakomita wiekszosc w asm i
sporadycznie do czasu poznania BASCOM'a w C.
BASCOM pozwala bez zadnych problemow i ograniczen wstawiac kod w asemblerze
w dowolnym miejscu i w odroznieniu od C Keil'a zawsze wszystko wykonuje
prawidlowo (o ile program jest dobrze napisany).
Odchodza juz w przeszlosc czasy kiedy trzeba bylo sie szczypac z kazdym
bajtem pamieci programu.
Jezeli mam jakas sekwencje ktora jest krytyczna czasowo, to pisze ja w asm,
a asemblera chyba tez mozna sie nauczyc podgladajac jak wygladaja instrukcje
z BASCOM'a.
Przypuszczam, ze BASCOM'a ogladales jedynie na skanach, nie probujac sie
nawet przekonac co to jest.
Nie wiem jak dobry jestes w pisaniu programu, ale ja piszac jakis sredni
program (8kB kodu) w BASCOM'ie zuzywam okolo 20% czasu niz gdybym pisal w
asm.
Jesli ktos lubi moze sobie przerobic wszystkie instrukcje na wlasne ktore
oczywiscie beda o niebo lepsze od oryginalnych, np. przerobilem sobie
obsluge wyswietlacza LCD graficznego, ktory w ostatecznej postaci jest
troszke mniej uniwersalny (stala wielkosc fontu, wspolpracuje tylko z
mega128), ale jest prawie 3 razy szybszy.
I gotow jestem sie zalozyc, ze siadajac razem z Toba do pisania takiego
samego programu, skoncze szybciej niz Ty. A co za tym idzie? Moj produkt
bedzie tanszy i szybciej dostepny dla klienta. A do tego tych 500zl za
BASCOM'a nie musze sobie amortyzowac kosztem klienta. Jasne, jest darmowy
avrgcc, tylko jak sie zapatruje na darmowe rzeczy US to juz slyszalem. Wiem,
Twoj kod bedzie mniejszy i szybszy (czy aby napewno?) bedzie mozna go wlozyc
do procka z mniejsza pamiecia (ale czy tanszego?).
Generalnie, chyba masz zbyt wysokie mniemanie o sobie i uwazaj aby nie
zastapil Ciebie jakis malolat ze znikma znajomoscia asemblera, ale za to
szybszy i tanszy.
pzdr
Artur
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.misc.elektronika
From: "Mariusz Jankowicz" <mariusz_at_nospam_entropia.com.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Tue, 18 Jun 2002 23:09:04 +0200
"ziel" <zielpro_at_nospam_cavern.pl> wrote in message
news:DOELJDHHJKPIEKPIGAMECEPODDAA.zielpro_at_nospam_cavern.pl...
Czemu wiekszosc zaklada ze jak ktos lubi bascom'a to nie umie w ogole
asemblera ??
Bo jakby umial, to by sie nie bral :-)
J.
Umiem. Od dwunastu lat pisze programy na '51, znakomita wiekszosc w asm i
sporadycznie do czasu poznania BASCOM'a w C.
Ze sie tak glupio zapytam, bo chyba si enie znam - czy bascom to nie jakis
basic? Czy jest jakas wersja dla c?
From: "Mariusz Jankowicz" <mariusz_at_nospam_entropia.com.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Tue, 18 Jun 2002 23:10:44 +0200
"Mariusz Jankowicz" <mariusz_at_nospam_entropia.com.pl> wrote in message
news:aeo7df$hf8$1_at_nospam_news.tpi.pl...
"ziel" <zielpro_at_nospam_cavern.pl> wrote in message
news:DOELJDHHJKPIEKPIGAMECEPODDAA.zielpro_at_nospam_cavern.pl...
Czemu wiekszosc zaklada ze jak ktos lubi bascom'a to nie umie w ogole
asemblera ??
Bo jakby umial, to by sie nie bral :-)
J.
Umiem. Od dwunastu lat pisze programy na '51, znakomita wiekszosc w asm
i
sporadycznie do czasu poznania BASCOM'a w C.
Ze sie tak glupio zapytam, bo chyba si enie znam - czy bascom to nie jakis
basic? Czy jest jakas wersja dla c?
Ooops, sorry zle Cie odczytalem Twoje poprzednie zdanie, bascom to basic.
From: "Mariusz Jankowicz" <mariusz_at_nospam_entropia.com.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Tue, 18 Jun 2002 23:21:03 +0200
"ziel" <zielpro_at_nospam_cavern.pl> wrote in message
news:DOELJDHHJKPIEKPIGAMECEPODDAA.zielpro_at_nospam_cavern.pl...
Czemu wiekszosc zaklada ze jak ktos lubi bascom'a to nie umie w ogole
asemblera ??
Bo jakby umial, to by sie nie bral :-)
Nie wiem jak dobry jestes w pisaniu programu, ale ja piszac jakis sredni
program (8kB kodu) w BASCOM'ie zuzywam okolo 20% czasu niz gdybym pisal w
asm.
To oczywiscie prawda, bo jezyki wysokiego poziomu z zalozenia maja zwiekszac
produktywnosc oczywiscie, ale.. Wybor moim zdaniem nie jest miedzy asm a
bascomem. Bo jesli program musi byc maly i maxymalnie wydajny wowczas musi
byc w asm i nie o czym gadac, po prostu nie ma alternatywy. Po mojemu
wybierac mozemy wtedy gdy nie juz takich ograniczen, lecz w tym momencie asm
idzie automatycznie w odstawke ze wzgledu na wysokie koszty tworzenia
oprogramowania. Moim zdaniem mamy wtedy wybor bascom vs. np. C (C++). Z
moich doswiadczen wynika, ze jezyki basicopodobne sa latwiejsze do nauczenia
niz C (a napewno o niebo prostrze niz C++) i pisanie w nich naprawde
prostych programow jest OK, ale.. Gdy programy zaczynaja sie komplikowac,
gdy problemy sa naprawde zlorzone, wowczas suma summarum okazuje sie, ze
C++ wygrywa - oczywiscie IMHO. Ale nie otzrymamy takiego wniosku dla
programow bardzo prostych. Zatem przy sporej komplikacji obstawialbym raczej
cos bardziej profesjonalnego niz bascom. Jesli uwzglednic jeszcze czynniki
niezawodnosci oprogramowania, kosztow jego modyfikacji, wylapywania bledow,
wowczas musimy porzucic bascom tak jak wczesniej asm niestety...
From: zielpro_at_nospam_cavern.pl (ziel)
Subject: RE: 89c52 i Bascom
Date: 18 Jun 2002 23:55:35 +0200
To oczywiscie prawda, bo jezyki wysokiego poziomu z zalozenia
maja zwiekszac
produktywnosc oczywiscie, ale.. Wybor moim zdaniem nie jest miedzy asm a
bascomem. Bo jesli program musi byc maly i maxymalnie wydajny wowczas musi
byc w asm i nie o czym gadac, po prostu nie ma alternatywy. Po mojemu
wybierac mozemy wtedy gdy nie juz takich ograniczen, lecz w tym
momencie asm
idzie automatycznie w odstawke ze wzgledu na wysokie koszty tworzenia
oprogramowania. Moim zdaniem mamy wtedy wybor bascom vs. np. C (C++). Z
moich doswiadczen wynika, ze jezyki basicopodobne sa latwiejsze
do nauczenia
niz C (a napewno o niebo prostrze niz C++) i pisanie w nich naprawde
prostych programow jest OK, ale.. Gdy programy zaczynaja sie komplikowac,
gdy problemy sa naprawde zlorzone, wowczas suma summarum okazuje sie, ze
C++ wygrywa - oczywiscie IMHO. Ale nie otzrymamy takiego wniosku dla
programow bardzo prostych. Zatem przy sporej komplikacji
obstawialbym raczej
cos bardziej profesjonalnego niz bascom. Jesli uwzglednic jeszcze czynniki
niezawodnosci oprogramowania, kosztow jego modyfikacji,
wylapywania bledow,
wowczas musimy porzucic bascom tak jak wczesniej asm niestety...
Bez znajomosci asemblera nie da się napisać porządnie jakiegoś bardziej
wymagającego programu.
I w tym miejscu sie zgadzamy.
Nie wiem na jakiej twierdzisz, że jakiś C jest bardziej niezawodny od
BASCOM'a, koszty modyfikacji niższe.
Na zgłoszenie błędu kompilatora (który nie był błędem, tylko moja
interpretacja była błędna) po około 36 godzinach dostałem odpowiedź od
Alberts'a z wytłumaczeniem co źle robię. Czy Panowie z Firmy Keil reagują
równie szybko, czy też mają swoich klientów w głębokim poważaniu? A koszty
modyfikacji i wyłapywania błędów niestety zależa bardziej od programisty niż
od języka w którym pisze.
pzdr
Artur
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.misc.elektronika
From: Ireneusz Niemczyk <i.niemczyk_at_nospam_multispedytor.com.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Wed, 19 Jun 2002 09:35:53 +0200
Bez znajomosci asemblera nie da się napisać porządnie jakiegoś bardziej
wymagającego programu.
I w tym miejscu sie zgadzamy.
-))
Nie wiem na jakiej twierdzisz, że jakiś C jest bardziej niezawodny od
BASCOM'a, koszty modyfikacji niższe.
Na zgłoszenie błędu kompilatora (który nie był błędem, tylko moja
interpretacja była błędna) po około 36 godzinach dostałem odpowiedź od
Alberts'a z wytłumaczeniem co źle robię.
I tu Ciebie mam! ;-))
Nie męczyłeś widać Keila - nie próbowałeś nigdy przekrokować tego co wysmędził z
kodu? Wiesz - ja właśnie dlatego walczę tak o wstawki ASM w pliki C - bo nie
chcę tracić srodowiska z debugerem!!! Akurat Keil ślicznie rozwiązał sprawę
biegania i szukania błędów w kodzie, a już analiza czasowa wykonania procedur -
dla mnie miodzio - parę kliknięć i wiem czy mam jeszcze zapas w periodycznych
przerwaniach - czy przegiąłem pałę ;-))
Czy Panowie z Firmy Keil reagują
równie szybko, czy też mają swoich klientów w głębokim poważaniu? A koszty
modyfikacji i wyłapywania błędów niestety zależa bardziej od programisty niż
od języka w którym pisze.
Popatrz tak - Ty straciłeś na to 36 godzin, być może w C z porządnym IDE stracił
byś 10 minut ;-))
A może Bascom ma debugera w swoim IDE ?
--
PZD, Irek.N.
ps. Ale się zaczyna ciekawie na grupie... ;-)))
From: zielpro_at_nospam_cavern.pl (ziel)
Subject: RE: 89c52 i Bascom
Date: 20 Jun 2002 00:24:16 +0200
Bez znajomosci asemblera nie da się napisać porządnie jakiegoś bardziej
wymagającego programu.
I w tym miejscu sie zgadzamy.
-))
Nie wiem na jakiej twierdzisz, że jakiś C jest bardziej niezawodny od
BASCOM'a, koszty modyfikacji niższe.
Na zgłoszenie błędu kompilatora (który nie był błędem, tylko moja
interpretacja była błędna) po około 36 godzinach dostałem odpowiedź od
Alberts'a z wytłumaczeniem co źle robię.
I tu Ciebie mam! ;-))
Nie masz. Patrz niżej. ;-)
Nie męczyłeś widać Keila - nie próbowałeś nigdy przekrokować tego
co wysmędził z
kodu? Wiesz - ja właśnie dlatego walczę tak o wstawki ASM w pliki
C - bo nie chcę tracić srodowiska z debugerem!!!
Używam BASCOM'a z AVR STUDIO 4.x. Plik *.obj jest wczytywany do AS i mam
podgląd na składnie basic'a oraz istrukcje w asm które wykonują daną
funkcję, oczywiście razem z podglądem rejestrów i całej reszty.
Popatrz tak - Ty straciłeś na to 36 godzin, być może w C z
porządnym IDE stracił
byś 10 minut ;-))
Raczej nie. Wyliczyłem za krótką zwłokę po zapisie do EEPROM. I durny
komputer nic mi powiedział, że czas jest za krótki. ;-)
A może Bascom ma debugera w swoim IDE ?
Ma tylko symulator i to podobny do keilowego, tzn. bez możliwości robienia
"krok w tył".
Podpieram się AVR STUDIO.
pzdr
Artur
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.misc.elektronika
From: Ireneusz Niemczyk <i.niemczyk_at_nospam_multispedytor.com.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Thu, 20 Jun 2002 11:35:18 +0200
Nie masz. Patrz niżej. ;-)
;-))
Używam BASCOM'a z AVR STUDIO 4.x. Plik *.obj jest wczytywany do AS i mam
podgląd na składnie basic'a oraz istrukcje w asm które wykonują daną
funkcję, oczywiście razem z podglądem rejestrów i całej reszty.
Rozumiem, srodowisko mamy z głowy :-)
Raczej nie. Wyliczyłem za krótką zwłokę po zapisie do EEPROM. I durny
komputer nic mi powiedział, że czas jest za krótki. ;-)
Jak to Ty wyliczyłeś??? To w Bascomie trzeba to liczyć? Wydawało mi sie, że
jest jakaś funkcja pisząca po EEPROMie i nie trzeba samemu dbać o czasy - skoro
program wie jaki jest kwarc, procek, eeprom itd. Czy z LCD też musisz dbać o
czasy zapisu? (wiesz - nie zawsze można w nim BF sprawdzić) Bardzo dziwne :-(
A może Bascom ma debugera w swoim IDE ?
Ma tylko symulator i to podobny do keilowego, tzn. bez możliwości robienia
"krok w tył". Podpieram się AVR STUDIO.
Jasne.
--
PZD, Irek.N.
From: <wieczus_at_nospam_go2.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: 20 Jun 2002 14:11:54 +0200
Jak to Ty wyliczyłeś??? To w Bascomie trzeba to liczyć? Wydawało mi sie, że
jest jakaś funkcja pisząca po EEPROMie i nie trzeba samemu dbać o czasy -
skoro
program wie jaki jest kwarc, procek, eeprom itd. Czy z LCD też musisz dbać o
czasy zapisu? (wiesz - nie zawsze można w nim BF sprawdzić) Bardzo dziwne :-(
O ile pamietam Bascom nie sprawdza BF - R/W nie wchodzi do mikrokontrolera ale
o czasy zapisu dbac nie trzeba. Sekwencje wpisu uwzgledniaja kwarc. Co do
zapisu eeprom - chyba wymagane jest "reczne" opoznienie. Nie znam sie na AVR
ale chyba da sie sprawdzac bit "ukonczonego zapisu do eepromu" wiec
przeliczanie czasu - cokolwiek to znmaczy , chyba nie jest konieczne
pzdr Tomek
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
From: zielpro_at_nospam_cavern.pl (ziel)
Subject: RE: 89c52 i Bascom
Date: 20 Jun 2002 22:06:54 +0200
Jak to Ty wyliczyłeś??? To w Bascomie trzeba to liczyć?
Wydawało mi sie, że
jest jakaś funkcja pisząca po EEPROMie i nie trzeba samemu dbać
o czasy -
skoro
program wie jaki jest kwarc, procek, eeprom itd. Czy z LCD też
musisz dbać o
czasy zapisu? (wiesz - nie zawsze można w nim BF sprawdzić)
Bardzo dziwne :-(
O ile pamietam Bascom nie sprawdza BF - R/W nie wchodzi do
mikrokontrolera ale
o czasy zapisu dbac nie trzeba. Sekwencje wpisu uwzgledniaja kwarc. Co do
zapisu eeprom - chyba wymagane jest "reczne" opoznienie. Nie znam
sie na AVR
ale chyba da sie sprawdzac bit "ukonczonego zapisu do eepromu" wiec
przeliczanie czasu - cokolwiek to znmaczy , chyba nie jest konieczne
pzdr Tomek
Dla alfanumerycznych LCD oryginalny nie sprawdza, ale jeśli się chce troszkę
przyspieszyć
to trzeba wywalic pętle opóźniajacą i na jej miejsce wstawić sprawdzanie,
oczywiscie w AVR
w tym momencie trzeba zmienic kierunek przepływu danych dla tego bitu.
Dla graficznych BASCOM'51 i AVR sprawdza BF.
Dla EEPROM'ów oryginalny czeka na gotowość, chcąc się wstrzelić trzeba
zapisywać nowe dane w chwili
zgłoszenia gotowości (odczyt poprawnej danej spod wskazanego adresu, ja
zakładałem sobie czas z niewielkim
marginesem i zapisywałem bez sprawdzania, w ciemno, wiem jakie są tego
konsekwecje ;-)
pzdr
Artur
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.misc.elektronika
From: zielpro_at_nospam_cavern.pl (ziel)
Subject: RE: 89c52 i Bascom
Date: 20 Jun 2002 21:35:55 +0200
Raczej nie. Wyliczyłem za krótką zwłokę po zapisie do EEPROM. I durny
komputer nic mi powiedział, że czas jest za krótki. ;-)
Jak to Ty wyliczyłeś??? To w Bascomie trzeba to liczyć? Wydawało
mi sie, że
jest jakaś funkcja pisząca po EEPROMie i nie trzeba samemu dbać o
czasy - skoro
program wie jaki jest kwarc, procek, eeprom itd. Czy z LCD też
musisz dbać o
czasy zapisu? (wiesz - nie zawsze można w nim BF sprawdzić)
Bardzo dziwne :-(
Normalnie nie trzeba, ale chciałem przechytrzyć EEPROM'y i zapisywać
następne dane
zanim EEPROM zgłosi gotowość. Niestety durne kosci nie rozumieją "stanu
wyższej konieczności" ;-)
Błąd był prosty - wyjscie z przerwania czasami kończyło się o dwa cykle (
~150ns) wcześniej niż planowałem,
a chciałem zapisywać moment wcześniej nim EEPROM zgłosi gotowość.
pzdr
Artur
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.misc.elektronika
From: Ireneusz Niemczyk <i.niemczyk_at_nospam_multispedytor.com.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Thu, 20 Jun 2002 23:15:40 +0200
Normalnie nie trzeba, ale chciałem przechytrzyć EEPROM'y i zapisywać
następne dane zanim EEPROM zgłosi gotowość. Niestety durne kosci nie
rozumiejš "stanu
wyższej konieczności" ;-)
Błšd był prosty - wyjscie z przerwania czasami kończyło się o dwa cykle (
~150ns) wcześniej niż planowałem, a chciałem zapisywać moment wcześniej nim
EEPROM zgłosi gotowość.
Znam to, dokladnie to samo przecwiczylem kiedys ;-)))
Powiedz mi jeszcze, czy jak chcesz zapisac paczke danych to pisze po bajcie,
czy stronami? (dla zewnetrznych oczywiscie)
--
PZD, Irek.N.
ps. 128 na ukonczeniu ;-)
From: zielpro_at_nospam_cavern.pl (ziel)
Subject: RE: 89c52 i Bascom
Date: 20 Jun 2002 23:39:15 +0200
Normalnie nie trzeba, ale chciałem przechytrzyć EEPROM'y i zapisywać
następne dane zanim EEPROM zgłosi gotowość. Niestety durne kosci nie
rozumiejš "stanu
wyższej konieczności" ;-)
Błšd był prosty - wyjscie z przerwania czasami kończyło się o
dwa cykle (
~150ns) wcześniej niż planowałem, a chciałem zapisywać moment
wcześniej nim
EEPROM zgłosi gotowość.
Znam to, dokladnie to samo przecwiczylem kiedys ;-)))
Powiedz mi jeszcze, czy jak chcesz zapisac paczke danych to pisze
po bajcie,
czy stronami? (dla zewnetrznych oczywiscie)
W '51 w zależnosci od potrzeb, a tu po bajcie, bo idzie ciurkiem 3kB,
a w EEPROM'ie, bo w razie zaniku napiecia musi pamiętać na czym skończyło.
Ram nie moze być użyty z braku miejsca na baterię.
--
> PZD, Irek.N.
> ps. 128 na ukonczeniu ;-)
>
Znaczy się znikniesz z forum na parę tygodni? ;-)
pzdr
Artur
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.misc.elektronika
From: Ireneusz Niemczyk <i.niemczyk_at_nospam_multispedytor.com.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Thu, 20 Jun 2002 23:58:15 +0200
Znaczy się znikniesz z forum na parę tygodni? ;-)
Aż tak dobrze Wam nie zrobię ;-)))
Po prostu kończę temat.
--
PZD, Irek.N.
From: "Mariusz Jankowicz" <mariusz_at_nospam_entropia.com.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Wed, 19 Jun 2002 14:09:06 +0200
"ziel" <zielpro_at_nospam_cavern.pl> wrote in message
news:DOELJDHHJKPIEKPIGAMEIEDIDEAA.zielpro_at_nospam_cavern.pl...
Nie wiem na jakiej twierdzisz, że jakiś C jest bardziej niezawodny od
BASCOM'a, koszty modyfikacji niższe.
Na podstawie sporego doswiadczenie w inzynierii programowania (w naprawde
wielu jezykach).
Na zgłoszenie błędu kompilatora (który nie był błędem, tylko moja
interpretacja była błędna) po około 36 godzinach dostałem odpowiedź od
Alberts'a z wytłumaczeniem co źle robię. Czy Panowie z Firmy Keil reagują
równie szybko, czy też mają swoich klientów w głębokim poważaniu?
Ale to sa zarzuty do konkretnego producenta KOMPILATORA.
A koszty
modyfikacji i wyłapywania błędów niestety zależa bardziej od programisty
niż
od języka w którym pisze.
Tak i owszem, ale BARDZO DOBRY programista piszacy DUZA aplikacjie w C++ i
Basicopodobnym ustrojstwie zrobi to lepiej w C++. Pamietaj do czego zostal
wymyslony basic i do czego C++. Basic zostal wymyslony by jak najszybciej
NAUCZYC podstaw programowania, a to wcale nie jest tozsame z tym by pisac
jak najbardziej niezawodne oprogramowanie - powiem wiecej to sa dwie
rozbiezne drogi.
C++ to armata, z ktorej do much sie nie strzela, ale gdy trzeba kruszyc
mury, packa na muchy (basic) sie nie przyda.
Pamietaj pisze o DUZYCH aplikacjach! wierze Ci, ze malych instalacjach basom
moze byc w sam raz.
From: Janusz_K <Janusz_k.anty_at_nospam_um.bielsko.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Wed, 19 Jun 2002 15:17:08 +0200
Tak i owszem, ale BARDZO DOBRY programista piszacy DUZA aplikacjie w C++ i
Basicopodobnym ustrojstwie zrobi to lepiej w C++.
Zapominasz że mówimy nie o PC-tach tylko o małych prockach, a tam dużych
aplikacji się nie pisze.
Zresztą nie wiem czy w ogóle jest C++ na małe procki.
--
Pozdr.
Janusz
PS. Uwaga z adresu usuń '.ANTY'
From: "Mariusz Jankowicz" <mariusz_at_nospam_entropia.com.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Wed, 19 Jun 2002 22:35:38 +0200
"Janusz_K" <Janusz_k.anty_at_nospam_um.bielsko.pl> wrote in message
news:3D108454.96FE4643_at_nospam_um.bielsko.pl...
Tak i owszem, ale BARDZO DOBRY programista piszacy DUZA aplikacjie w C++
i
Basicopodobnym ustrojstwie zrobi to lepiej w C++.
Zapominasz że mówimy nie o PC-tach tylko o małych prockach, a tam dużych
aplikacji się nie pisze.
128KB to mala czy duza aplikacja?
From: Janusz_K <Janusz_k.anty_at_nospam_um.bielsko.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Thu, 20 Jun 2002 08:33:39 +0200
Mariusz Jankowicz wrote:
"Janusz_K" <Janusz_k.anty_at_nospam_um.bielsko.pl> wrote in message
news:3D108454.96FE4643_at_nospam_um.bielsko.pl...
Tak i owszem, ale BARDZO DOBRY programista piszacy DUZA aplikacjie w C++
i
Basicopodobnym ustrojstwie zrobi to lepiej w C++.
Zapominasz że mówimy nie o PC-tach tylko o małych prockach, a tam dużych
aplikacji się nie pisze.
128KB to mala czy duza aplikacja?
Zależy na czym :)) na PC to bardzo mała, na małego to duża, ale i tak
nie piszesz
jej w C++ tylko w C lub w asmie, a może w bascomie? ;))
--
Pozdr.
Janusz
PS. Uwaga z adresu usuń '.ANTY'
From: "Mariusz Jankowicz" <mariusz_at_nospam_entropia.com.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Thu, 20 Jun 2002 17:15:52 +0200
"Janusz_K" <Janusz_k.anty_at_nospam_um.bielsko.pl> wrote in message
news:3D117743.D8D3BB26_at_nospam_um.bielsko.pl...
Mariusz Jankowicz wrote:
"Janusz_K" <Janusz_k.anty_at_nospam_um.bielsko.pl> wrote in message
news:3D108454.96FE4643_at_nospam_um.bielsko.pl...
Tak i owszem, ale BARDZO DOBRY programista piszacy DUZA aplikacjie w
C++
i
Basicopodobnym ustrojstwie zrobi to lepiej w C++.
Zapominasz że mówimy nie o PC-tach tylko o małych prockach, a tam
dużych
aplikacji się nie pisze.
128KB to mala czy duza aplikacja?
Zależy na czym :)) na PC to bardzo mała, na małego to duża, ale i tak
nie piszesz
jej w C++ tylko w C lub w asmie, a może w bascomie? ;))
Nawet na PC 128KB kodu wynikowego (bez biblitek) to nie jest malo - nawet
pochodzacego ze zrodla w C++
From: "Mariusz Jankowicz" <mariusz_at_nospam_entropia.com.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Wed, 19 Jun 2002 22:39:35 +0200
"Janusz_K" <Janusz_k.anty_at_nospam_um.bielsko.pl> wrote in message
news:3D108454.96FE4643_at_nospam_um.bielsko.pl...
Tak i owszem, ale BARDZO DOBRY programista piszacy DUZA aplikacjie w C++
i
Basicopodobnym ustrojstwie zrobi to lepiej w C++.
Zapominasz że mówimy nie o PC-tach tylko o małych prockach, a tam dużych
aplikacji się nie pisze.
I jeszcze - aplikacje na PC to efekt pracy ogromnej liczby osob i nieraz
firm. Wez sobie aplikacje po Windows'ami albo Linux'em. Zwyukly czlowiek
piszacy duza aplikacje, tak naprawde wykorzystuje tylko czesc PC - reszta to
OS i inne elementy (np. firm trzecich), a to co piszesz na uC to najczesciej
glownie Twoje dzielo plus co najwyzej biblioteki - wiec programy Tworzone na
uC spoko rozmiarami moga dorownywac temu co PC z ta roznica, ze nie leci na
nich jednoczesnie jakis SQL, spooler drukarki, OLE Worda i inne badziewia...
From: Janusz_K <Janusz_k.anty_at_nospam_um.bielsko.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Thu, 20 Jun 2002 08:40:19 +0200
Basicopodobnym ustrojstwie zrobi to lepiej w C++.
Zapominasz że mówimy nie o PC-tach tylko o małych prockach, a tam dużych
aplikacji się nie pisze.
I jeszcze - aplikacje na PC to efekt pracy ogromnej liczby osob i nieraz
firm. Wez sobie aplikacje po Windows'ami albo Linux'em. Zwyukly czlowiek
piszacy duza aplikacje, tak naprawde wykorzystuje tylko czesc PC - reszta to
OS i inne elementy (np. firm trzecich),
Tak masz rację, ale.. poniżej
a to co piszesz na uC to najczesciej
glownie Twoje dzielo plus co najwyzej biblioteki - wiec programy Tworzone na
uC spoko rozmiarami moga dorownywac temu co PC z ta roznica, ze nie leci na
nich jednoczesnie jakis SQL, spooler drukarki, OLE Worda i inne badziewia...
.. w efekcie na małym procku walczysz co najwyżej z prockiem, łatwiej to
ogarnąć
chociaż z narzedziami gorzej, na dużym z jednej strony masz ułatwienie
bo wywołujesz
gotowe procedury (funkcje) ale z drugiej strony uruchomienie jest
zdecydownie trudniejsze,
bo nakładają się na siebie czynniki ludzkie z OS, kompilatora, biblotek
i twoje błędy.
Poza tym trudniej prześledzić program a o disasemblacji już nie mówiąc.
Tak że napisanie bardziej złożonego programu jest wyzwaniem niezależnie
od procka,
oczywiście języki wysokiego poziomu bardzo w tym pomagają ale 'swoje'
też dokładają i
z tym trzeba się liczyć.
--
Pozdr.
Janusz
PS. Uwaga z adresu usuń '.ANTY'
From: "Mariusz Jankowicz" <mariusz_at_nospam_entropia.com.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Fri, 21 Jun 2002 12:37:30 +0200
"Janusz_K" <Janusz_k.anty_at_nospam_um.bielsko.pl> wrote in message
news:3D1178D3.7F8F8091_at_nospam_um.bielsko.pl...
Tak że napisanie bardziej złożonego programu jest wyzwaniem niezależnie
od procka,
Oczywiscie, pelna zgoda.
oczywiście języki wysokiego poziomu bardzo w tym pomagają ale 'swoje'
też dokładają i
z tym trzeba się liczyć.
Tyle, ze zbierajac wszystko do kupy jezykik wysokiego poziomu maja poprawiac
sprawnosc pisania programow (szybsze pisanie, odpluskwianie, latewiejsza
modyfikowalnosc). Gdyby tego nie czynily po coz by byly?
From: zielpro_at_nospam_cavern.pl (ziel)
Subject: RE: 89c52 i Bascom
Date: 20 Jun 2002 00:24:26 +0200
Nie wiem na jakiej twierdzisz, że jakiś C jest bardziej niezawodny od
BASCOM'a, koszty modyfikacji niższe.
Na podstawie sporego doswiadczenie w inzynierii programowania (w naprawde
wielu jezykach).
Ekhm... Czy piszemy o tym samym? Mnie chodzi o BASCOM vs. C na AVR'y.
Na zgłoszenie błędu kompilatora (który nie był błędem, tylko moja
interpretacja była błędna) po około 36 godzinach dostałem odpowiedź od
Alberts'a z wytłumaczeniem co źle robię. Czy Panowie z Firmy
Keil reagują
równie szybko, czy też mają swoich klientów w głębokim poważaniu?
Ale to sa zarzuty do konkretnego producenta KOMPILATORA.
Bo właśnie o tym piszę.
A koszty
modyfikacji i wyłapywania błędów niestety zależa bardziej od programisty
niż
od języka w którym pisze.
Tak i owszem, ale BARDZO DOBRY programista piszacy DUZA aplikacjie w C++ i
Basicopodobnym ustrojstwie zrobi to lepiej w C++.
O ile w równym stopniu ma je opanowane. A przy okazji, kto robi C++ na
AVR'y?
Pamietaj do czego zostal
wymyslony basic i do czego C++. Basic zostal wymyslony by jak najszybciej
NAUCZYC podstaw programowania, a to wcale nie jest tozsame z tym by pisac
jak najbardziej niezawodne oprogramowanie - powiem wiecej to sa dwie
rozbiezne drogi.
A i owszem na pecetach to jest różnica, ale na AVRmega128? W ciagu 2
miesięcy napisałem całkiem spore trzy programy
z czego jeden jest już w produkcji. Czyżbyś sugerował, że to zacznie padać
za pół roku?
C++ to armata, z ktorej do much sie nie strzela, ale gdy trzeba kruszyc
mury, packa na muchy (basic) sie nie przyda.
C++ jako armata niedługo wyląduje w muzeum. Zostanie wygryzione przez
inteligentne pociski samosterujace Delphi ;-)
Pamietaj pisze o DUZYCH aplikacjach! wierze Ci, ze malych
instalacjach basom
moze byc w sam raz.
Jak wygląda duża aplikacja, skoro naprawdę dużą pozwolił mi napisać dopiero
BASCOM (90kB kodu bez tablic i grafiki).
Wcześniej pisałem w granicach 20-30kB w asm i zaczynałem wysiadać. :-(
pzdr
Artur
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.misc.elektronika
From: Marek Lewandowski <nospam_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: RE: 89c52 i Bascom
Date: Thu, 20 Jun 2002 06:48:24 GMT
fziel wygenerował manualnie w wiadomości
<DOELJDHHJKPIEKPIGAMEEEGNDEAA.zielpro_at_nospam_cavern.pl> udostępnionej
publicznie dnia 20 Jun 2002 00:24:26 +0200 co następuje:
Jak wygląda duża aplikacja, skoro naprawdę dużą pozwolił mi napisać dopiero
BASCOM (90kB kodu bez tablic i grafiki).
Wcześniej pisałem w granicach 20-30kB w asm i zaczynałem wysiadać. :-(
Może jeśliby napisać tę aplikację w ASM to miałaby 20kB, a nie 90kB?
--
Marek Lewandowski ICQ# 10139051
locustXpoczta|onet|pl
http://locust.republika.pl
[! Odpowiadaj pod cytatem. Tnij cytaty. Podpisuj posty. !]
From: zielpro_at_nospam_cavern.pl (ziel)
Subject: RE: RE: 89c52 i Bascom
Date: 20 Jun 2002 10:18:11 +0200
Jak wygląda duża aplikacja, skoro naprawdę dużą pozwolił mi
napisać dopiero
BASCOM (90kB kodu bez tablic i grafiki).
Wcześniej pisałem w granicach 20-30kB w asm i zaczynałem wysiadać. :-(
Może jeśliby napisać tę aplikację w ASM to miałaby 20kB, a nie 90kB?
--
> Marek Lewandowski ICQ# 10139051
Raczej nie możliwe, chodziło mi o szybkość, więc wywalałem wszystkie pętle i
polecenia przerabiałem
na takie które dawały najkrótszy czas realizacji. Wszystkie obliczenia na
liczbach całkowitych.
W zasadzie napisałem program w asm używając basic'a, a pozostałą część
pamięci zajmują wyświetlane teksty i grafika.
pzdr
Artur
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.misc.elektronika
From: jfox_at_nospam_poczta.onet.pl (J.F.)
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Thu, 20 Jun 2002 17:23:42 GMT
On Wed, 19 Jun 2002 14:09:06 +0200, Mariusz Jankowicz wrote:
Tak i owszem, ale BARDZO DOBRY programista piszacy DUZA aplikacjie w C++ i
Basicopodobnym ustrojstwie zrobi to lepiej w C++. Pamietaj do czego zostal
wymyslony basic i do czego C++. Basic zostal wymyslony by jak najszybciej
NAUCZYC podstaw programowania, a to wcale nie jest tozsame z tym by pisac
jak najbardziej niezawodne oprogramowanie - powiem wiecej to sa dwie
rozbiezne drogi.
Tak powiedzmy sobie szczerze ze i C++ nie zostalo do tego wymyslone,
tylko Pascal/Ada. A dokladniej - pierwsze C [K&R] byly pod tym
wzgledem kiepskie, ANSI C juz niezle, C++ ... hm, mam mieszane uczucia
-)
J.
From: "Mariusz Jankowicz" <mariusz_at_nospam_entropia.com.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Thu, 20 Jun 2002 20:00:16 +0200
"J.F." <jfox_at_nospam_poczta.onet.pl> wrote in message news:3d17c204.4582353_at_nospam_nt...
On Wed, 19 Jun 2002 14:09:06 +0200, Mariusz Jankowicz wrote:
Tak i owszem, ale BARDZO DOBRY programista piszacy DUZA aplikacjie w C++
i
Basicopodobnym ustrojstwie zrobi to lepiej w C++. Pamietaj do czego
zostal
wymyslony basic i do czego C++. Basic zostal wymyslony by jak najszybciej
NAUCZYC podstaw programowania, a to wcale nie jest tozsame z tym by pisac
jak najbardziej niezawodne oprogramowanie - powiem wiecej to sa dwie
rozbiezne drogi.
Tak powiedzmy sobie szczerze ze i C++ nie zostalo do tego wymyslone,
tylko Pascal/Ada. A dokladniej - pierwsze C [K&R] byly pod tym
wzgledem kiepskie, ANSI C juz niezle, C++ ... hm, mam mieszane uczucia
-)
Ke?
1. Pascal jest jezykiem edukacyjnym - wymyslonym do nauczania programowania,
na szczescie w wielu uczelniach skutecznie zastapil basica.
2. C++ zostalo do tego wymyslone i robi to dobrze, pod warunkiem, ze
programista jest czlowiekiem dobrze wyedukowanym. W ADZIE spoko napisze Ci
taki kawalek krotkiego kodu, ze w tydzien nie skumasz o co chodzi. Nie wiem
na ile znasz ADE mi sie podoba, ale mam wrazenie, ze jej sila jest
przereklamowana (wiadomo "jak dla USArmy to musi byc super").
3. Prawda jest, ze C opzwala na robienie smiesznych bledow, ale ten jezyk
jest jakby proba wyniesienia asm na wyzszy poziom co udalo sie skutecznie-
rozumiem przez to zmiejszenie stopy bledow (w porownanmiu z asm) i
podwyzszenie "modyfikowalnosci" (w porownanmiu z asm) programu. C MIAL na
celu podwyzszenie niezawodnosci oprogramowania, kwestia pozostaje jedynie w
stosunku do czego, tzn. z jakiego poziomu startujemu (tu: asm).
From: jfox_at_nospam_poczta.onet.pl (J.F.)
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Thu, 20 Jun 2002 21:45:24 GMT
On Thu, 20 Jun 2002 20:00:16 +0200, Mariusz Jankowicz wrote:
"J.F." <jfox_at_nospam_poczta.onet.pl> wrote in message news:3d17c204.4582353_at_nospam_nt...
Basic zostal wymyslony by jak najszybciej
NAUCZYC podstaw programowania, a to wcale nie jest tozsame z tym by pisac
jak najbardziej niezawodne oprogramowanie - powiem wiecej to sa dwie
rozbiezne drogi.
Tak powiedzmy sobie szczerze ze i C++ nie zostalo do tego wymyslone,
tylko Pascal/Ada. A dokladniej - pierwsze C [K&R] byly pod tym
wzgledem kiepskie, ANSI C juz niezle, C++ ... hm, mam mieszane uczucia
-)
Ke?
1. Pascal jest jezykiem edukacyjnym - wymyslonym do nauczania programowania,
na szczescie w wielu uczelniach skutecznie zastapil basica.
Ale jednoczesnie bylo to uczenie porzadnego programowania.
Poza tym co to jest "jezyk edukacyjny" ? Pascal sie rownie
dobrze nadaja jak C do wielu zastosowan ..
2. C++ zostalo do tego wymyslone i robi to dobrze, pod warunkiem, ze
programista jest czlowiekiem dobrze wyedukowanym. W ADZIE spoko napisze Ci
taki kawalek krotkiego kodu, ze w tydzien nie skumasz o co chodzi. Nie wiem
na ile znasz ADE mi sie podoba, ale mam wrazenie, ze jej sila jest
przereklamowana (wiadomo "jak dla USArmy to musi byc super").
Przereklamowana jest, ale troche mechanizmow roznych ma.
Nie rozumiem zachwytu nad C++ - jak sie upre to i w miesiac nie
zrozumiesz co napisalem :-) Poza tym IMHO zaden z obiektowych
jezykow nie idzie w tym kierunku - zawsze latwiej tam namieszac
niz klasycznym podejsciu. Napiszesz o jeden przecinek wiecej
i latwo nie znajdziesz czemu program blednie dziala..
3. Prawda jest, ze C opzwala na robienie smiesznych bledow, ale ten jezyk
jest jakby proba wyniesienia asm na wyzszy poziom co udalo sie skutecznie-
rozumiem przez to zmiejszenie stopy bledow (w porownanmiu z asm) i
C w wersji K&R przepuszczal wiele bledow niezauwazonych.
podwyzszenie "modyfikowalnosci" (w porownanmiu z asm) programu. C MIAL na
celu podwyzszenie niezawodnosci oprogramowania, kwestia pozostaje jedynie w
stosunku do czego, tzn. z jakiego poziomu startujemu (tu: asm).
Akurat C mial na celu przenosc oprogramowania, a dokladniej - unixa
-)
J.
From: "Mariusz Jankowicz" <mariusz_at_nospam_entropia.com.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Fri, 21 Jun 2002 00:07:54 +0200
"J.F." <jfox_at_nospam_poczta.onet.pl> wrote in message news:3d27402e.12909417_at_nospam_nt...
On Thu, 20 Jun 2002 20:00:16 +0200, Mariusz Jankowicz wrote:
"J.F." <jfox_at_nospam_poczta.onet.pl> wrote in message news:3d17c204.4582353_at_nospam_nt...
niz klasycznym podejsciu. Napiszesz o jeden przecinek wiecej
i latwo nie znajdziesz czemu program blednie dziala..
Przyklad?
3. Prawda jest, ze C opzwala na robienie smiesznych bledow, ale ten jezyk
jest jakby proba wyniesienia asm na wyzszy poziom co udalo sie
skutecznie-
rozumiem przez to zmiejszenie stopy bledow (w porownanmiu z asm) i
C w wersji K&R przepuszczal wiele bledow niezauwazonych.
KAZDY kompilator przepuszcza wiele bledow niezauwazonych - kompilator nie
zwalnia od myslenia.
podwyzszenie "modyfikowalnosci" (w porownanmiu z asm) programu. C MIAL na
celu podwyzszenie niezawodnosci oprogramowania, kwestia pozostaje jedynie
w
stosunku do czego, tzn. z jakiego poziomu startujemu (tu: asm).
Akurat C mial na celu przenosc oprogramowania, a dokladniej - unixa
-)
WSZYSTKIE jezyki wysokiego poziomu pozwalaja na przenosnosc w ramach
implementacji zgodnej ze standardem.
From: jfox_at_nospam_poczta.onet.pl (J.F.)
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Fri, 21 Jun 2002 21:47:46 GMT
On Fri, 21 Jun 2002 00:07:54 +0200, Mariusz Jankowicz wrote:
"J.F." <jfox_at_nospam_poczta.onet.pl> wrote in message news:3d27402e.12909417_at_nospam_nt...
niz klasycznym podejsciu. Napiszesz o jeden przecinek wiecej
i latwo nie znajdziesz czemu program blednie dziala..
Przyklad?
Jeden przecinek wiecej to np jeden parametr wiecej. I juz np w
jezykach obiektowych wywola sie inna funkcja.
Ktoras z sond kosmicznych nie doleciala na miejsce, bo programista
popelnil maly blad - zamiast przecinka wstawil kropke. A w fortranie
DO 5 I=1,10 jest instrukcja petli, a w wersji z kropka do
zmiennej DO5I wpisuje 1.1
3. Prawda jest, ze C opzwala na robienie smiesznych bledow, ale ten jezyk
jest jakby proba wyniesienia asm na wyzszy poziom co udalo sie skutecznie-
rozumiem przez to zmiejszenie stopy bledow (w porownanmiu z asm) i
C w wersji K&R przepuszczal wiele bledow niezauwazonych.
KAZDY kompilator przepuszcza wiele bledow niezauwazonych - kompilator nie
zwalnia od myslenia.
Tyle ze np wersja ANSI wiele popularnych bledow juz wykrywa. W wersji
wczesniejszej uwazac trzeba bylo bardzo - np w ogole nie sprawdzano
argumentow funkcji, wystarczylo zamiast sin(0.5) napisac sin(0,5) ..
Akurat C mial na celu przenosc oprogramowania, a dokladniej - unixa
-)
WSZYSTKIE jezyki wysokiego poziomu pozwalaja na przenosnosc w ramach
implementacji zgodnej ze standardem.
pozwalaja. A C mial_na_celu ... to w owych czasach byla dosc
rewolucyjna idea napisac system operacyjny w jezyku wysokiego poziomu,
zeby byl przenosny :-)
J.
From: "Mariusz Jankowicz" <mariusz_at_nospam_entropia.com.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Sat, 22 Jun 2002 08:40:33 +0200
"J.F." <jfox_at_nospam_poczta.onet.pl> wrote in message news:3d308c06.15806531_at_nospam_nt...
On Fri, 21 Jun 2002 00:07:54 +0200, Mariusz Jankowicz wrote:
"J.F." <jfox_at_nospam_poczta.onet.pl> wrote in message
news:3d27402e.12909417_at_nospam_nt...
niz klasycznym podejsciu. Napiszesz o jeden przecinek wiecej
i latwo nie znajdziesz czemu program blednie dziala..
Przyklad?
Jeden przecinek wiecej to np jeden parametr wiecej. I juz np w
jezykach obiektowych wywola sie inna funkcja.
Przeciazanie identyfikatorow to nie jest cecha zwiazana z obiektowoscia-
bylo ono doskonale stosowane np. w ADZIE. Jeden przecinek nic nie zmieni a
konkretnie kompilator wypluje blad. Musialby byc jeden przecinek plus jedne
parametr a to juz nie jest to samo co jeden przecinek. Poza tym
programowanie powinno byc dzialaniem swiadomym, wiec jak ktos (nie wiedziec
czemu) dodaje w wywolaniu parametr (w dodatku "zupelnie przypadkiem"
zgadzajacy sie typem z oczekiwanym) to jest sam sobie winien - bez przesady.
Przeciez rownie dobrze mozna by powiedziec, ze nazwy zmiennych , funkcji
itp. sa do kitu bo jak masz dwie nazwy rozniace sie jedna litera to
postawienie tej litery w miejscu gdzie byc jej nie powinno zmienia dzialnie
programu. Przyklad nie dosc, ze nie trafiony w obiektowosc, to jeszcze malo
skuteczny.
Ktoras z sond kosmicznych nie doleciala na miejsce, bo programista
popelnil maly blad - zamiast przecinka wstawil kropke. A w fortranie
DO 5 I=1,10 jest instrukcja petli, a w wersji z kropka do
zmiennej DO5I wpisuje 1.1
Znam ta histyryjke, tyle, ze ona uderza w jezyki proste i stare, a enie
wspolczesne nowoczesne - zauwaz, ze fortran jest protoplasta (a w kazdym
razie baza) basica :-)
Akurat C mial na celu przenosc oprogramowania, a dokladniej - unixa
-)
WSZYSTKIE jezyki wysokiego poziomu pozwalaja na przenosnosc w ramach
implementacji zgodnej ze standardem.
pozwalaja. A C mial_na_celu ... to w owych czasach byla dosc
rewolucyjna idea napisac system operacyjny w jezyku wysokiego poziomu,
zeby byl przenosny :-)
Hmm no nie wiem, czy taki byl zamysl - gdzie wyczytales, ze C byl wymyslony
"w celu przenosnosci systemu operacyjnego"? Chodzilo bardziej o przenosnosc
oprogramowania napisanego w C (tylko nie pisz ze OS tez byl napisany w C bo
zrobi sie tu dyskusja o tworzeniu kompilatorow). Ponownie napisze, wszystkie
jezyki wysokiego poziomu maja na celu m.in. przenosnosc. Zauwaz, ze
kompilatory np. ADY musza byc BARDZO zgodne ze standardem (sa specjalne
proesy walidacyjne kompilatorow) - w przypadku C nikt tak naprawde opza
rynkiem tego nie pilnuje.
From: Milosz Skowyra <miloszek_at_nospam_fido.net.org.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Sat, 22 Jun 2002 00:13:03 +0200
"J.F." wrote:
Ktoras z sond kosmicznych nie doleciala na miejsce, bo programista
popelnil maly blad - zamiast przecinka wstawil kropke. A w fortranie
Sonda Fobos, na szczescie druga blizniacza dotarla...
--
Regards. Przy odpowiedzi usun "." przed "net" z adresu!!!
|-----------------------------------------------------|
| Milosz Skowyra GSM Mobile +48 600 95 35 72 |
| miloszek_at_nospam_fido.net.org.pl 2:484/2.47 on fidonet |
|-----------------------------------------------------|
Zostalismy sami, niecierpliwi mysliwi...
From: Janusz_K <Janusz_k.anty_at_nospam_um.bielsko.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Wed, 19 Jun 2002 09:06:40 +0200
"J.F." wrote:
On 17 Jun 2002 15:07:57 +0200, <p.banczyk_at_nospam_softbank.pl> wrote:
Co wy czujecie do tego bascoma , jezeli chcecie sie naprawde nauczyc
programowac procesory bierzcie sie za assembler.
Czemu wiekszosc zaklada ze jak ktos lubi bascom'a to nie umie w ogole
asemblera ??
Bo jakby umial, to by sie nie bral :-)
To niczego nie zmienia, człowiek jest wygodny, jak pozna bascoma (co
jest w sumie proste)
to po co się męczyć z całym programem w asmie? robi tylko istotne
czasowo wstawki w asmie ;-).
--
Pozdr.
Janusz
PS. Uwaga z adresu usuń '.ANTY'
From: Milosz Skowyra <miloszek_at_nospam_fido.net.org.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Wed, 19 Jun 2002 14:41:10 +0200
Janusz_K wrote:
To niczego nie zmienia, człowiek jest wygodny, jak pozna bascoma (co
jest w sumie proste)
to po co się męczyć z całym programem w asmie? robi tylko istotne
czasowo wstawki w asmie ;-).
No dobra... nie wytrzymalem....
Zalozmy ze piszemy w dowolnym jezyku programowania (C, BASCOM, Asm) od
ponad roku i zrobilismy w tym jezyku kilkanascie projektow w ktorych
uzylismy I2C, LCD, 1 Wire, klawiaturki, menu, etc.
Zalozmy przyklad wydruku komunikatu na LCD:
Asm:
MOV DPTR,#NAPIS
LCALL LCD_SEND_STRING
C:
printf ('Jakis tam napis');
Bascom: (zgaduje)
PRINT ('JAKIS TAM NAPIS')
W zasadzie niezaleznie od uzytego jezyka osiagnelismy ten sam efekt, na
wyswietlaczu pojawil sie napis, czas napisania tych linijek jest bardzo
podobny.
Tyle tylko ze teraz kwestia:
a) czasu wykonania
b) Zajetosci pamieci
Piszac w asm od dluzszego czasu mam gotowe biblioteczki do
poszczegolnych elementow, obliczen etc zoptymalizowane czasowo i druga
wersja zoptymalizowana pamieciowo (zajetosc pamieci programu).
Piszac skromne programy w zasadzie nie ma roznicy ktorego jezyka
uzyjemy, ale gdy zaczynamy pisac bardziej skomplikowany program to
pojawiaja sie dylematy...
Tym bardziej gdy mamy gotowy produkt ktory po jakims czasie trzeba
zmienic (dostosowac do nowych wymagan klienta).
Zalozmy ze w naszej aplikacji uzylismy SPI, dodatkowo potrzebny byl
watchdog wiec do urzadzenia zostal wsadzony 89S8252 i z glowy, program
zajal 6.5 KB i teraz pojawia sie problem, zmienic zasady dzialania
urzadzenia, dodac kawalek hardware typu RS232 albo EEPROM IIC, albo
czujnik temperatury albo odbiornik DCF.
W zasadzie jakies wolne nogi w procu sie znajda, piszemy kod i kto
najszybciej zakonczy zmiany w projekcie gdy pojawi sie problem z
objetoscia programu ???
Ten piszacy w C, ten w BASCOM-ie czy ten w ASM ?
Oczywiscie pewnie zdarzy sie tak ze ten piszacy w C czy BASCOM-ie
szybciej wyproduje urzadzenie i jego TTM bedzie mniejszy od tego
klepiacego w ASM, ale patrzac obiektywnie, ile czasu zajmuje oczekiwanie
na plytki drukowane, obudowy, zamowione elementy... w porownaniu z
pisaniem kodu... pomijam firmy zatrudniajace ponad 10 osob, wtedy kazdy
zajmuje sie czymstam i przy dobrej komunikacji miedzy ludzmi mozna to
zrobic naprawde szybko.
Kolejna sprawa jest czytelnosc kodu, w kazdym jezyku mozna napisac
program tak ze po powrocie do niego po roku czy dwoch nie wiadomo o co
chodzi, ale powszechnie wiadomo ze ASM wymaga najwiekszego komentowania.
Przenosnosc kodu... w asm w ogole nie ma, w C jest ciezko (Peters kiedys
pisal ze w zasadzie tez nie ma jako tako lekkiego sposobu na przejscie z
'51 na AVR, w Bascomie - nie wiem).
No i sprawa najwazniejsza... generacja kodu przez kompilator i jego
optymalizacja.
Tu ciezko sie jest wypowiadac przynajmniej mi, ale jakis czas temu
(~rok) zainstalowalem Bascoma i sprawdzalem jak sie ma objetosc kodu w
Keilu do objetosci w Bascomie, Bascom wypadal zawsze gorzej, czasem
minimalnie (LCD) czasem maksymalnie (obliczenia).
Co do asm-a, to tak jak w kawale, jaki programista taki kod.
Podsumowywujac, nie ma lepszego-gorszego jezyka programowania, wszystko
zalezy od zastosowania i konkretnej aplikacji oraz naszego podejscia.
Brutalna prawda jest ze firmy generalnie korzystaja z Keila, i to raczej
nie bez powodu, wada - cena Keila.
Bascom... hmmm mlody jest i pewnie caly czas sie rozwija, w zasadzie to
chyba najprostrze narzedzie dla poczatkujacego (ktore od razu moze
sprowadzic na zla droge), za to jest tani i popularyzowany w pismach.
Asm - no coz... chyba najstarszy, darmowy... ale to jedyny jezyk do
ktorego nie ma co podchodzic bez dokladnej znajomosci architektury
procesora (dalej wymienilbym Keila, potem Bascom-a), idee asm-a
przyblizylbym go nieco do WYSIWYG tudziez jak sobie poscielesz tak sie
wyspisz.
No i kwestia ostatnia... nie znajac asm-a nie bedziemy w stanie zobaczyc
co tak naprawde zrobil kompilator na nasze polecenie coprawda) bez
wzgledu na to czy piszemy w C, Bascomie czy Pascalu. Skad wiemy czy do
danej instrukcji procesor poda wartosc z portu czy moze z rejestru
zatrzaskowego ktory niespecjalnie moze miec cos wspolnego z zawartoscia
portu i odwrotnie. IMHO siadajac do dowolnego kompilatora nalezy
najpierw poznac architekture procka, potem jego jezyk wewnetrzny a
dopiero potem jezyk wysokiego poziomu.
--
Regards. Przy odpowiedzi usun "." przed "net" z adresu!!!
|-----------------------------------------------------|
| Milosz Skowyra GSM Mobile +48 600 95 35 72 |
| miloszek_at_nospam_fido.net.org.pl 2:484/2.47 on fidonet |
|-----------------------------------------------------|
..and when you turned to me and smiled.....it took my breath away...
From: Janusz_K <Janusz_k.anty_at_nospam_um.bielsko.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Wed, 19 Jun 2002 15:32:09 +0200
Milosz Skowyra wrote:
Janusz_K wrote:
To niczego nie zmienia, człowiek jest wygodny, jak pozna bascoma (co
jest w sumie proste)
to po co się męczyć z całym programem w asmie? robi tylko istotne
czasowo wstawki w asmie ;-).
No dobra... nie wytrzymalem....
Wiesz akurat nie ja zaczołem tą dyskusję, ale ..
Zalozmy ze piszemy w dowolnym jezyku programowania (C, BASCOM, Asm) od
ponad roku i zrobilismy w tym jezyku kilkanascie projektow w ktorych
uzylismy I2C, LCD, 1 Wire, klawiaturki, menu, etc.
Zalozmy przyklad wydruku komunikatu na LCD:
Asm:
MOV DPTR,#NAPIS
LCALL LCD_SEND_STRING
C:
printf ('Jakis tam napis');
Bascom: (zgaduje)
PRINT ('JAKIS TAM NAPIS')
W zasadzie niezaleznie od uzytego jezyka osiagnelismy ten sam efekt, na
wyswietlaczu pojawil sie napis, czas napisania tych linijek jest bardzo
podobny.
Ok. Masz rację.
Tyle tylko ze teraz kwestia:
a) czasu wykonania
b) Zajetosci pamieci
Piszac w asm od dluzszego czasu mam gotowe biblioteczki do
poszczegolnych elementow, obliczen etc zoptymalizowane czasowo i druga
wersja zoptymalizowana pamieciowo (zajetosc pamieci programu).
Masz rację, ale np ja startuję z prockami od niedawna, znam asm 51 w
miarę dobrze
ale nie pisałem w nim i nie mam bibloteki i dla mnie jest to wygodne.
Dużo młodych pyta czego się uczyć i im też podaję że trzeba się uczyć
czegoś prostego,
załapie bedzie miał głód wiedzy nauczy się innych języków.
Piszac skromne programy w zasadzie nie ma roznicy ktorego jezyka
uzyjemy,
Tu się nie zgodzę, właśnie w skromnych programach wychodzi siła
programów pisanych
w C czy Bascom.
Kolejna sprawa jest czytelnosc kodu, w kazdym jezyku mozna napisac
program tak ze po powrocie do niego po roku czy dwoch nie wiadomo o co
chodzi, ale powszechnie wiadomo ze ASM wymaga najwiekszego komentowania.
Zgadza się, a wykorzystując zalety C można sobie to zadanie znacznie
utrudnić (tzn powrót po czasie)
Przenosnosc kodu... w asm w ogole nie ma, w C jest ciezko (Peters kiedys
pisal ze w zasadzie tez nie ma jako tako lekkiego sposobu na przejscie z
'51 na AVR, w Bascomie - nie wiem).
Prawie bez problemów, tylko dla avr trzeba zadeklarować kierunek portu
no i
kwestia różnic sprzętowych (prescaler, watchdog itd.)
No i sprawa najwazniejsza... generacja kodu przez kompilator i jego
optymalizacja.
Tu ciezko sie jest wypowiadac przynajmniej mi, ale jakis czas temu
(~rok) zainstalowalem Bascoma i sprawdzalem jak sie ma objetosc kodu w
Keilu do objetosci w Bascomie, Bascom wypadal zawsze gorzej, czasem
minimalnie (LCD) czasem maksymalnie (obliczenia).
Teraz już trochę poprawił się.
Co do asm-a, to tak jak w kawale, jaki programista taki kod.
Podsumowywujac, nie ma lepszego-gorszego jezyka programowania, wszystko
zalezy od zastosowania i konkretnej aplikacji oraz naszego podejscia.
Brutalna prawda jest ze firmy generalnie korzystaja z Keila, i to raczej
nie bez powodu, wada - cena Keila.
Bascom... hmmm mlody jest i pewnie caly czas sie rozwija, w zasadzie to
chyba najprostrze narzedzie dla poczatkujacego (ktore od razu moze
sprowadzic na zla droge),
Eee bez przesady, jest strukturalny tak że goto nie trzeba używać.
za to jest tani i popularyzowany w pismach.
No chyba nie uważasz tego za wadę ;))
Asm - no coz... chyba najstarszy, darmowy... ale to jedyny jezyk do
ktorego nie ma co podchodzic bez dokladnej znajomosci architektury
procesora (dalej wymienilbym Keila, potem Bascom-a), idee asm-a
przyblizylbym go nieco do WYSIWYG tudziez jak sobie poscielesz tak sie
wyspisz.
Ale jak masz robić dużo operacji arytmetycznych to co łatwiej analizować
asma czy bascoma ?
No i kwestia ostatnia... nie znajac asm-a nie bedziemy w stanie zobaczyc
co tak naprawde zrobil kompilator na nasze polecenie coprawda) bez
wzgledu na to czy piszemy w C, Bascomie czy Pascalu. Skad wiemy czy do
danej instrukcji procesor poda wartosc z portu czy moze z rejestru
zatrzaskowego ktory niespecjalnie moze miec cos wspolnego z zawartoscia
portu i odwrotnie.
A ja sprawdzam :))
IMHO siadajac do dowolnego kompilatora nalezy
najpierw poznac architekture procka, potem jego jezyk wewnetrzny a
dopiero potem jezyk wysokiego poziomu.
Niekoniecznie, jak kilka razy sprawdziłęm to teraz mam zaufanie do tego
co generuje
a że kolejne wersje robią to coraz lepiej to tym rzadziej tam zaglądam.
--
Pozdr.
Janusz
PS. Uwaga z adresu usuń '.ANTY'
From: Milosz Skowyra <miloszek_at_nospam_fido.net.org.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Thu, 20 Jun 2002 00:34:29 +0200
Janusz_K wrote:
Masz rację, ale np ja startuję z prockami od niedawna, znam asm 51 w
miarę dobrze
ale nie pisałem w nim i nie mam bibloteki i dla mnie jest to wygodne.
No wlasnie.. dla ciebie, dla mnie wygodne jest ze na poczatku pliku daje
include $lcd4_f.lib a potem lcall lcd_init i mam wysterowany wyswietlacz
LCD.
Tak samo jak ty w bascomie, ale ja moge zaingerowac w srodek dzialania,
a ty nie...
Poza tym mozemy sprawdzic ile w Bascomie zajmuje obsluga LCD a ile w
moich bibliotekach w asm... :-)
Dużo młodych pyta czego się uczyć i im też podaję że trzeba się uczyć
czegoś prostego,
załapie bedzie miał głód wiedzy nauczy się innych języków.
Albo napisze na liste... i jak ktorys z grupowiczow zada mu pytanie o
stos albo timer to wytrzeszcz oczy, bo on to pisze Bascomie... juz bylo
kilka(nascie) takich przypadkow na grupie.
To tak jak bys kupil samochod i dolewal tylko benzyny po czym po jakims
czasie pojechal go oddac na gwarancji bo sie zatarl....
Piszac skromne programy w zasadzie nie ma roznicy ktorego jezyka
uzyjemy,
Tu się nie zgodzę, właśnie w skromnych programach wychodzi siła
programów pisanych
w C czy Bascom.
Absolutnie sie nie zgodze... tak samo zajmuje to czasu w Bascomie jak w
C jak ASM.
Popatrz na przyklad z LCD. Aha skromny = 2-4 KB.
Kolejna sprawa jest czytelnosc kodu, w kazdym jezyku mozna napisac
program tak ze po powrocie do niego po roku czy dwoch nie wiadomo o co
chodzi, ale powszechnie wiadomo ze ASM wymaga najwiekszego komentowania.
Zgadza się, a wykorzystując zalety C można sobie to zadanie znacznie
utrudnić (tzn powrót po czasie)
W dowolnym jezyku mozna to sobie bardzo mocno skomplikowac, gdzies mam
kawalek zrodla z "Platnika", wygladaja mniej wiecej tak:
xx,xy,xxy,yyx,y,xxy,xxtr,zzare,qwre,axw:integer;
Chcialbys debuggowac ???
Na tej zasadzie mozesz sobie dowolnie komplikowac C, czy Bascom-a.
W zasadzie najwazniejsze jest to ze piszac procedure czy funkcje dajesz
cos na wejscie, a na wyjsciu cos dostajesz, jak sobie sprawdzisz czy w
srodku wszystko ok to w zasadzie mozesz zapomniec o tym co w srodku, a
rozczlapanie na elementy jednej funkcji czy procedury nie zajmie tyle co
czlapanie po wielgachnym programie glownym z setkami goto...
Przenosnosc kodu... w asm w ogole nie ma, w C jest ciezko (Peters kiedys
pisal ze w zasadzie tez nie ma jako tako lekkiego sposobu na przejscie z
'51 na AVR, w Bascomie - nie wiem).
Prawie bez problemów, tylko dla avr trzeba zadeklarować kierunek portu
no i kwestia różnic sprzętowych (prescaler, watchdog itd.)
I pewnie jeszcze troche... to tak samo jak w C dla '51 i AVR.
Bascom... hmmm mlody jest i pewnie caly czas sie rozwija, w zasadzie to
chyba najprostrze narzedzie dla poczatkujacego (ktore od razu moze
sprowadzic na zla droge),
Eee bez przesady, jest strukturalny tak że goto nie trzeba używać.
Ale tak banalny ze ludzie z zerowa znajomoscia architektury '51 i avr
cos tam pisza i cos tam wychodzi... potem zadaja na grupie pytanie...
opisane jak wyzej.
za to jest tani i popularyzowany w pismach.
No chyba nie uważasz tego za wadę ;))
I tak i nie.
przyblizylbym go nieco do WYSIWYG tudziez jak sobie poscielesz tak sie
wyspisz.
Ale jak masz robić dużo operacji arytmetycznych to co łatwiej analizować
asma czy bascoma ?
Tylko i jedynie C, ale jak mam wybierc pomiedzy asm i bascom to wybieram
asm-a.
Przynajmniej nie musze sie zastanwiac jak zamienna jest zadeklarowana,
tylko wiem ze mam doczynienia z LSB albo MSB tudziez cecha albo ktoryms
z bajtow mantysy.
No i kwestia ostatnia... nie znajac asm-a nie bedziemy w stanie zobaczyc
co tak naprawde zrobil kompilator na nasze polecenie coprawda) bez
wzgledu na to czy piszemy w C, Bascomie czy Pascalu. Skad wiemy czy do
danej instrukcji procesor poda wartosc z portu czy moze z rejestru
zatrzaskowego ktory niespecjalnie moze miec cos wspolnego z zawartoscia
portu i odwrotnie.
A ja sprawdzam :))
Jak sprawdzis nie wiedzac ktora instrukcja asm-a odwoluje sie do portu a
ktora do rejestru ??? Ja to potrafie zrobic potrojne salto tylko co z
tymi ktorzy by chcieli a nie potrafia ???
IMHO siadajac do dowolnego kompilatora nalezy
najpierw poznac architekture procka, potem jego jezyk wewnetrzny a
dopiero potem jezyk wysokiego poziomu.
Niekoniecznie, jak kilka razy sprawdziłęm to teraz mam zaufanie do tego
co generuje
a że kolejne wersje robią to coraz lepiej to tym rzadziej tam zaglądam.
Po raz kolejny 'TY' a co z innymi, ktorym cos nie dziala i nie wiedza
dlaczego ???
Skad taki los ma odroznic tryb autoreload od manual reload i wiedziec
czym sie rozni licznik 8 bitowy od 16 bitowego (ten 16 bitowy to pewnie
szybszy bedzie nie ??? ).
Utrzymuje to co napisalem (poczawszy od slow IMHO) i absolutnie nie
przyznaje ci racji jezeli negujesz to co napisalem.
--
Regards. Przy odpowiedzi usun "." przed "net" z adresu!!!
|-----------------------------------------------------|
| Milosz Skowyra GSM Mobile +48 600 95 35 72 |
| miloszek_at_nospam_fido.net.org.pl 2:484/2.47 on fidonet |
|-----------------------------------------------------|
Zycie jest jak pudelko czekoladek
From: zielpro_at_nospam_cavern.pl (ziel)
Subject: RE: 89c52 i Bascom
Date: 20 Jun 2002 01:24:57 +0200
Janusz_K wrote:
Masz rację, ale np ja startuję z prockami od niedawna, znam asm 51 w
miarę dobrze
ale nie pisałem w nim i nie mam bibloteki i dla mnie jest to wygodne.
No wlasnie.. dla ciebie, dla mnie wygodne jest ze na poczatku pliku daje
include $lcd4_f.lib a potem lcall lcd_init i mam wysterowany wyswietlacz
LCD.
Tak samo jak ty w bascomie, ale ja moge zaingerowac w srodek dzialania,
a ty nie...
Poza tym mozemy sprawdzic ile w Bascomie zajmuje obsluga LCD a ile w
moich bibliotekach w asm... :-)
Dokładnie tyle samo. W BASCOM'ie można np. dla obsługi wyświetlacz wywalić
oryginalną procedurę i na jej miejsce
wstawić własną.
Może nie wiesz, ale autor BASCOM'a całkiem nieźle zna sztukę programowania.
Z interesujących mnie funkcji
które przegladałem nie wiele mogłem poprawić, a to zmieniem to w zasadzie
tylko dla zoptymalizowania pod moje konkretne potrzeby.
Dużo młodych pyta czego się uczyć i im też podaję że trzeba się uczyć
czegoś prostego,
załapie bedzie miał głód wiedzy nauczy się innych języków.
Albo napisze na liste... i jak ktorys z grupowiczow zada mu pytanie o
stos albo timer to wytrzeszcz oczy, bo on to pisze Bascomie... juz bylo
kilka(nascie) takich przypadkow na grupie.
No to może się zainteresuje co to jest stos, a jak nie, to tak mu zaraz
przejdzie i zajmie czymś innym.
To tak jak bys kupil samochod i dolewal tylko benzyny po czym po jakims
czasie pojechal go oddac na gwarancji bo sie zatarl....
Noo... jakby mi się zatarł na gwarancji silnik, to ja bym ... A na poważnie,
to sprawa serwisu, żeby
coś takiego się nie zdarzyło. Nie kupuje samochodu, aby się w nim grzebać,
tylko po to aby jeździć.
[...]
Kolejna sprawa jest czytelnosc kodu, w kazdym jezyku mozna napisac
program tak ze po powrocie do niego po roku czy dwoch nie wiadomo o co
chodzi, ale powszechnie wiadomo ze ASM wymaga najwiekszego
komentowania.
Zgadza się, a wykorzystując zalety C można sobie to zadanie znacznie
utrudnić (tzn powrót po czasie)
W dowolnym jezyku mozna to sobie bardzo mocno skomplikowac, gdzies mam
kawalek zrodla z "Platnika", wygladaja mniej wiecej tak:
xx,xy,xxy,yyx,y,xxy,xxtr,zzare,qwre,axw:integer;
Chcialbys debuggowac ???
Na tej zasadzie mozesz sobie dowolnie komplikowac C, czy Bascom-a.
BASCOM jednak ma pewne ograniczenia, zmuszające do bardziej składnego
pisania.
Za rok powiem czy to wada, czy zaleta. ;-)
W zasadzie najwazniejsze jest to ze piszac procedure czy funkcje dajesz
cos na wejscie, a na wyjsciu cos dostajesz, jak sobie sprawdzisz czy w
srodku wszystko ok to w zasadzie mozesz zapomniec o tym co w srodku, a
rozczlapanie na elementy jednej funkcji czy procedury nie zajmie tyle co
czlapanie po wielgachnym programie glownym z setkami goto...
Z tym zapominaniem to ja bym tak ostrożnie, można się naciąć ;-)
Przenosnosc kodu... w asm w ogole nie ma, w C jest ciezko
(Peters kiedys
pisal ze w zasadzie tez nie ma jako tako lekkiego sposobu na
przejscie z
'51 na AVR, w Bascomie - nie wiem).
Prawie bez problemów, tylko dla avr trzeba zadeklarować kierunek portu
no i kwestia różnic sprzętowych (prescaler, watchdog itd.)
I pewnie jeszcze troche... to tak samo jak w C dla '51 i AVR.
Ale pisząc program który nie korzysta z różnic pomiędzy '51 i AVR,
to można żywcem kopiować.
Bascom... hmmm mlody jest i pewnie caly czas sie rozwija, w
zasadzie to
chyba najprostrze narzedzie dla poczatkujacego (ktore od razu moze
sprowadzic na zla droge),
Eee bez przesady, jest strukturalny tak że goto nie trzeba używać.
Ale tak banalny ze ludzie z zerowa znajomoscia architektury '51 i avr
cos tam pisza i cos tam wychodzi... potem zadaja na grupie pytanie...
opisane jak wyzej.
Ale mając do dyspozycji asemblera lub gołego C nawet by nie podchodzili do
tematu . :-(
za to jest tani i popularyzowany w pismach.
No chyba nie uważasz tego za wadę ;))
I tak i nie.
Bo jak tani to byle kto może pisać programy?
przyblizylbym go nieco do WYSIWYG tudziez jak sobie poscielesz tak sie
wyspisz.
Ale jak masz robić dużo operacji arytmetycznych to co łatwiej analizować
asma czy bascoma ?
Tylko i jedynie C, ale jak mam wybierc pomiedzy asm i bascom to wybieram
asm-a.
Klapki na oczach? Czy co? W BASCOM jest np. plik o nazwie log.lib, otwierasz
go edytorem, wycinasz wszystko
wstawiasz własny kod liczący logarytmy, zapisujesz i masz w BASCOM'ie
obliczanie logarytmów ajmujace dokładnie tyle samo
pamięci i czasu procesora co Twoja procedura w asemlerze.
Przynajmniej nie musze sie zastanwiac jak zamienna jest zadeklarowana,
tylko wiem ze mam doczynienia z LSB albo MSB tudziez cecha albo ktoryms
z bajtow mantysy.
A co ze zmiennymi long? Albo tablicami? W aseblerze tylko trzeba o tym
pamiętać.
No i kwestia ostatnia... nie znajac asm-a nie bedziemy w
stanie zobaczyc
co tak naprawde zrobil kompilator na nasze polecenie coprawda) bez
wzgledu na to czy piszemy w C, Bascomie czy Pascalu. Skad wiemy czy do
danej instrukcji procesor poda wartosc z portu czy moze z rejestru
zatrzaskowego ktory niespecjalnie moze miec cos wspolnego z
zawartoscia
portu i odwrotnie.
A ja sprawdzam :))
Jak sprawdzis nie wiedzac ktora instrukcja asm-a odwoluje sie do portu a
ktora do rejestru ??? Ja to potrafie zrobic potrojne salto tylko co z
tymi ktorzy by chcieli a nie potrafia ???
Bez zbędnej gimnastyki widać skąd się odczytuje i gdzie jest zapisane.
Np.
zmienna alias pind.4 - odwołanie do tej zmiennej zawsze da mi odpowiedź co
jes na wyprowadzeniu
zmienna_inna alias portd.4 - zawsze powie co jest w rejestrze danego
wyprowadzenia.
Nie ma mozliwości pomyłki, a w asm to i owszem można dziesięć razy w różnych
procedurach czytać
z wyprowadzenia, a za jedenastym ( w trakcie słodzenia kawy napisać port
zamiast pin -
- no i miłego szukania błędu.
IMHO siadajac do dowolnego kompilatora nalezy
najpierw poznac architekture procka, potem jego jezyk wewnetrzny a
dopiero potem jezyk wysokiego poziomu.
Niekoniecznie, jak kilka razy sprawdziłęm to teraz mam zaufanie do tego
co generuje
a że kolejne wersje robią to coraz lepiej to tym rzadziej tam zaglądam.
Po raz kolejny 'TY' a co z innymi, ktorym cos nie dziala i nie wiedza
dlaczego ???
Skad taki los ma odroznic tryb autoreload od manual reload i wiedziec
czym sie rozni licznik 8 bitowy od 16 bitowego (ten 16 bitowy to pewnie
szybszy bedzie nie ??? ).
Bo w helpie jest to ładnie opisane. Ostatnio nawet po polsku.
Zycie jest jak pudelko czekoladek
Jasne, mam pudełko czekoladek - jeśli są w środku to znaczy, że mi
zaszkodzą, jeśli ich
tam nie ma to znaczy, że ktoś już je zjadł i pewnie jemu nie zaszkodziły.
;-)
pzdr
Artur
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.misc.elektronika
From: Milosz Skowyra <miloszek_at_nospam_fido.net.org.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Thu, 20 Jun 2002 15:13:12 +0200
ziel wrote:
Dokładnie tyle samo. W BASCOM'ie można np. dla obsługi wyświetlacz wywalić
oryginalną procedurę i na jej miejsce wstawić własną.
No to po co kombinowac... skoro juz napisalem to po co wstawiac do
bascom-a ???
Dla mnie szybciej raczej bedzie klepac dalej w asm-ie.
Noo... jakby mi się zatarł na gwarancji silnik, to ja bym ... A na poważnie,
to sprawa serwisu, żeby coś takiego się nie zdarzyło. Nie kupuje
samochodu, aby się w nim grzebać, tylko po to aby jeździć.
I owszem... ale mozesz go zarznac jeszcze przed pierwszym przegladem...
Na tej zasadzie mozesz sobie dowolnie komplikowac C, czy Bascom-a.
BASCOM jednak ma pewne ograniczenia, zmuszające do bardziej składnego
pisania.
Za rok powiem czy to wada, czy zaleta. ;-)
Iiii tam, rok... poczekamy... ;-)
czlapanie po wielgachnym programie glownym z setkami goto...
Z tym zapominaniem to ja bym tak ostrożnie, można się naciąć ;-)
No tak... ale lepiej rozbabrywac procedure czy funkcje niz program w
postaci jednej wielkiej petli... bez wzgledu na to w jakim jezyku
piszemy.
I pewnie jeszcze troche... to tak samo jak w C dla '51 i AVR.
Ale pisząc program który nie korzysta z różnic pomiędzy '51 i AVR,
to można żywcem kopiować.
Nie no jak najbardziej, w koncu czesci typowo obliczeniowe mozna
zastawic jak sa.
Eee bez przesady, jest strukturalny tak że goto nie trzeba używać.
Ciekawe jeszcze czy bedzie rowniez Visual Bascom... a wszystko zdaza
powoli w tym kierunku.
Ale mając do dyspozycji asemblera lub gołego C nawet by nie podchodzili do
tematu . :-(
No i nie byloby pytania... :-)))
Mysle ze ci ktorym na tym zalezy podchodziliby.
I tak i nie.
Bo jak tani to byle kto może pisać programy?
Nie.. jestem jak najdalszy od takiego stwierdzenia, rynek jest bardzo,
bardzo duzy...
Poza tym w ten sposob elektronika moze stracic na popularnosci... :-)
To ze jest tani to zaleta, ale ci ktoryz popularyzuja bascom-a
zapominaja ze istnieje rowniez cos poza bascom-em.
Tylko i jedynie C, ale jak mam wybierc pomiedzy asm i bascom to wybieram
asm-a.
Klapki na oczach? Czy co?
No wiesz... ja uparty jestem jak osiolek... ihaaaa ihaaaa :-)
W BASCOM jest np. plik o nazwie log.lib, otwierasz
go edytorem, wycinasz wszystko
wstawiasz własny kod liczący logarytmy, zapisujesz i masz w BASCOM'ie
obliczanie logarytmów ajmujace dokładnie tyle samo
pamięci i czasu procesora co Twoja procedura w asemlerze.
Jak mam wlasny kod to po co mam go pakowac do bascom-a...
Przynajmniej nie musze sie zastanwiac jak zamienna jest zadeklarowana,
tylko wiem ze mam doczynienia z LSB albo MSB tudziez cecha albo ktoryms
z bajtow mantysy.
A co ze zmiennymi long? Albo tablicami? W aseblerze tylko trzeba o tym
pamiętać.
Ale to cwiczy pamiec... no coz tu przewaga C, czy Bascom-a sie ujawnia i
to w sporym dystansie. Ale jest pewne wyjscie, jestem pewien na 99.9% ze
do dowolnych obliczen i przeksztalcen mozna znalez kod w sieci w postaci
przykladu czy gotowej procedurki.
Z Bascom-em pewnie nie bedzie tak wesolo... choc kto wie.
Jak sprawdzis nie wiedzac ktora instrukcja asm-a odwoluje sie do portu a
ktora do rejestru ??? Ja to potrafie zrobic potrojne salto tylko co z
tymi ktorzy by chcieli a nie potrafia ???
Bez zbędnej gimnastyki widać skąd się odczytuje i gdzie jest zapisane.
rotfl... :-) spodobala mi sie riposta..
Np.
zmienna alias pind.4 - odwołanie do tej zmiennej zawsze da mi odpowiedź co
jes na wyprowadzeniu
zmienna_inna alias portd.4 - zawsze powie co jest w rejestrze danego
wyprowadzenia.
Nie ma mozliwości pomyłki, a w asm to i owszem można dziesięć razy w różnych
procedurach czytać
z wyprowadzenia, a za jedenastym ( w trakcie słodzenia kawy napisać port
zamiast pin - no i miłego szukania błędu.
Hmmmm... czyli nie rozprawiamy o tej samej architekturze...
Ale w bascomie tez mozesz sie pomylic i wpisac port i pin na zmiane...
-)
Wiesz, w asm-ie najczestszy blad jaki popelniam to zamiast:
mov r0,#0
pisze
mov r0,0
no i to wtedy jest gdzie szukac...
W avr-ach jest juz inaczej, nie da sie popelnic takiego bledu... za to
da sie inne.
Skad taki los ma odroznic tryb autoreload od manual reload i wiedziec
czym sie rozni licznik 8 bitowy od 16 bitowego (ten 16 bitowy to pewnie
szybszy bedzie nie ??? ).
Bo w helpie jest to ładnie opisane. Ostatnio nawet po polsku.
To zmienia sytuacje... na korzysc bascom-a ale tylko troche, dalej sie
upieram ze bez wiedzy o architekturze i nawet pobieznej znajomosci
assemblera danego procka nie co zabierac sie za kompilator jezyka
wysokiego poziomu.
Za to moze to byc ksztalcace jak sie podglada to co kompilator wyrzuca w
efekcie dzialania.
--
Regards. Przy odpowiedzi usun "." przed "net" z adresu!!!
|-----------------------------------------------------|
| Milosz Skowyra GSM Mobile +48 600 95 35 72 |
| miloszek_at_nospam_fido.net.org.pl 2:484/2.47 on fidonet |
|-----------------------------------------------------|
Dzisiaj slonce nie wzejdzie, bo za zimno.
From: zielpro_at_nospam_cavern.pl (ziel)
Subject: RE: 89c52 i Bascom
Date: 20 Jun 2002 23:08:35 +0200
Dokładnie tyle samo. W BASCOM'ie można np. dla obsługi
wyświetlacz wywalić
oryginalną procedurę i na jej miejsce wstawić własną.
No to po co kombinowac... skoro juz napisalem to po co wstawiac do
bascom-a ???
Dla mnie szybciej raczej bedzie klepac dalej w asm-ie.
Może się nie rozumiemy? Wszystkie polecenia są tłumaczone na asemblera,
Mogę Twoje podprogramy powkładać do BASCOM'a przypisać im standardowe nazwy
i wywołania,
w rezultacie otrzymam Twój program tyle, że źródło będzie miało 30 linijek
zrozumiałych
na jeden rzut oka. ;-)
Noo... jakby mi się zatarł na gwarancji silnik, to ja bym ... A
na poważnie,
to sprawa serwisu, żeby coś takiego się nie zdarzyło. Nie kupuje
samochodu, aby się w nim grzebać, tylko po to aby jeździć.
I owszem... ale mozesz go zarznac jeszcze przed pierwszym przegladem...
Do d... z takim samochodem.
Na tej zasadzie mozesz sobie dowolnie komplikowac C, czy Bascom-a.
BASCOM jednak ma pewne ograniczenia, zmuszające do bardziej składnego
pisania.
Za rok powiem czy to wada, czy zaleta. ;-)
Iiii tam, rok... poczekamy... ;-)
Wstępnie powiem, że wada bo jest więcej pisania niż w C, ale i zaleta bo
łatwiej wyłapać jakieś głupoty.
czlapanie po wielgachnym programie glownym z setkami goto...
Z tym zapominaniem to ja bym tak ostrożnie, można się naciąć ;-)
No tak... ale lepiej rozbabrywac procedure czy funkcje niz program w
postaci jednej wielkiej petli... bez wzgledu na to w jakim jezyku
piszemy.
Ależ właśnie w C lub BASCOM'ie jest łatwiej. Mam określoną procedurę
(funkcję) którą muszę przerobić.
Otwieram bibliotekę, widzę jakie zmienne wchodzą i jakie wychodzą, jeśli je
zmieniam np zmienna bajtową
definiuję jako word) to później kompilator się drze, że jest miszmasz z
danymi i pokazuje gdzie. w asemblerze po
zmianie podprogramu trzeba pamiętać, że teraz inaczej sie go wywołuje i nie
można nigdzie przeoczyć
jego wywołania z złymi formatami danych.
I pewnie jeszcze troche... to tak samo jak w C dla '51 i AVR.
Ale pisząc program który nie korzysta z różnic pomiędzy '51 i AVR,
to można żywcem kopiować.
Nie no jak najbardziej, w koncu czesci typowo obliczeniowe mozna
zastawic jak sa.
Eee bez przesady, jest strukturalny tak że goto nie trzeba używać.
Ciekawe jeszcze czy bedzie rowniez Visual Bascom... a wszystko zdaza
powoli w tym kierunku.
Jeśli ma przejąć jego wady, to może jednak lepiej nie? ;-)
Ale mając do dyspozycji asemblera lub gołego C nawet by nie
podchodzili do
tematu . :-(
No i nie byloby pytania... :-)))
Mysle ze ci ktorym na tym zalezy podchodziliby.
Acha, Ciebie, żeby jak najmiej zapłacić za program ;-)
I tak i nie.
Bo jak tani to byle kto może pisać programy?
Nie.. jestem jak najdalszy od takiego stwierdzenia, rynek jest bardzo,
bardzo duzy...
Poza tym w ten sposob elektronika moze stracic na popularnosci... :-)
To ze jest tani to zaleta, ale ci ktoryz popularyzuja bascom-a
zapominaja ze istnieje rowniez cos poza bascom-em.
Pamiętam o innych, tylko, ze w tej chwili nie są w stanie mi nic zaoferować.
Tylko i jedynie C, ale jak mam wybierc pomiedzy asm i bascom
to wybieram
asm-a.
Klapki na oczach? Czy co?
No wiesz... ja uparty jestem jak osiolek... ihaaaa ihaaaa :-)
Ja wiem, że krąży powszechna opinia jakoby BASCOM był tylko i wyłącznie dla
początkujących
i żaden poważny informatyk nie zniży się do tego aby chociaż zerknąć co tam
siedzi.
Nawet nie wiedzą co tracą. Bo chyba już jest też i na procesory PIC, a to
oznacza dla mnie
jeden wieczór na zapoznanie z PIC'ami i już piszę program.
W BASCOM jest np. plik o nazwie log.lib, otwierasz
go edytorem, wycinasz wszystko
wstawiasz własny kod liczący logarytmy, zapisujesz i masz w BASCOM'ie
obliczanie logarytmów ajmujace dokładnie tyle samo
pamięci i czasu procesora co Twoja procedura w asemlerze.
Jak mam wlasny kod to po co mam go pakowac do bascom-a...
Bo ten sam plik możesz użyć do programowania '51 (z Twoją procedurą) i do
AVR (z oryginalną).
Przynajmniej nie musze sie zastanwiac jak zamienna jest zadeklarowana,
tylko wiem ze mam doczynienia z LSB albo MSB tudziez cecha
albo ktoryms
z bajtow mantysy.
A co ze zmiennymi long? Albo tablicami? W aseblerze tylko trzeba o tym
pamiętać.
Ale to cwiczy pamiec... no coz tu przewaga C, czy Bascom-a sie ujawnia i
to w sporym dystansie. Ale jest pewne wyjscie, jestem pewien na 99.9% ze
do dowolnych obliczen i przeksztalcen mozna znalez kod w sieci w postaci
przykladu czy gotowej procedurki.
Z Bascom-em pewnie nie bedzie tak wesolo... choc kto wie.
Jak sprawdzis nie wiedzac ktora instrukcja asm-a odwoluje sie
do portu a
ktora do rejestru ??? Ja to potrafie zrobic potrojne salto tylko co z
tymi ktorzy by chcieli a nie potrafia ???
Bez zbędnej gimnastyki widać skąd się odczytuje i gdzie jest zapisane.
rotfl... :-) spodobala mi sie riposta..
Np.
zmienna alias pind.4 - odwołanie do tej zmiennej zawsze da mi
odpowiedź co
jes na wyprowadzeniu
zmienna_inna alias portd.4 - zawsze powie co jest w rejestrze danego
wyprowadzenia.
Nie ma mozliwości pomyłki, a w asm to i owszem można dziesięć
razy w różnych
procedurach czytać
z wyprowadzenia, a za jedenastym ( w trakcie słodzenia kawy
napisać port
zamiast pin - no i miłego szukania błędu.
Hmmmm... czyli nie rozprawiamy o tej samej architekturze...
Ale w bascomie tez mozesz sie pomylic i wpisac port i pin na zmiane...
-)
Ale tylko raz, na początku programu i już pierwsze czytanie wywali program,
no chyba, że ktoś jest mało spostrzegawczy. ;-)
Wiesz, w asm-ie najczestszy blad jaki popelniam to zamiast:
mov r0,#0
pisze
mov r0,0
no i to wtedy jest gdzie szukac...
W avr-ach jest juz inaczej, nie da sie popelnic takiego bledu... za to
da sie inne.
Skad taki los ma odroznic tryb autoreload od manual reload i wiedziec
czym sie rozni licznik 8 bitowy od 16 bitowego (ten 16 bitowy
to pewnie
szybszy bedzie nie ??? ).
Bo w helpie jest to ładnie opisane. Ostatnio nawet po polsku.
To zmienia sytuacje... na korzysc bascom-a ale tylko troche, dalej sie
upieram ze bez wiedzy o architekturze i nawet pobieznej znajomosci
assemblera danego procka nie co zabierac sie za kompilator jezyka
wysokiego poziomu.
Za to moze to byc ksztalcace jak sie podglada to co kompilator wyrzuca w
efekcie dzialania.
No to ja się będę upierał, że w ostatnich zdaniach masz rację;-)
Ale mnie wygodniej, szybciej i łatwiej pisze się w BASCOM'ie.
pzdr
Artur
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.misc.elektronika
From: Milosz Skowyra <miloszek_at_nospam_fido.net.org.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Fri, 21 Jun 2002 15:25:43 +0200
ziel wrote:
Dla mnie szybciej raczej bedzie klepac dalej w asm-ie.
Może się nie rozumiemy? Wszystkie polecenia są tłumaczone na asemblera,
Mogę Twoje podprogramy powkładać do BASCOM'a przypisać im standardowe nazwy
[...]
na jeden rzut oka. ;-)
Nie no... rozumiem o co ci chodzi, tyle tylko ze jak program w asm-ie
wyglada tak:
lcall lcd_init
lcall adc_start
mov a,wynik
lcall lcd_send_number
To mam rownie czytelny kod co ty w Bascomie.
No tak... ale lepiej rozbabrywac procedure czy funkcje niz program w
postaci jednej wielkiej petli... bez wzgledu na to w jakim jezyku
piszemy.
w asemblerze po
zmianie podprogramu trzeba pamiętać, że teraz inaczej sie go wywołuje i nie
można nigdzie przeoczyć jego wywołania z złymi formatami danych.
Wiesz... przy programowaniu w dowolnym jezyku obowiazuje myslenie...
To ze jest tani to zaleta, ale ci ktoryz popularyzuja bascom-a
zapominaja ze istnieje rowniez cos poza bascom-em.
Pamiętam o innych, tylko, ze w tej chwili nie są w stanie mi nic zaoferować.
A moze nie chcesz sprobowac ? ;-) A moze jeszcze nie okresliles swoich
potrzeb ?
Nawet nie wiedzą co tracą. Bo chyba już jest też i na procesory PIC, a to
oznacza dla mnie
jeden wieczór na zapoznanie z PIC'ami i już piszę program.
No tak... i to jest dla ciebie najwazniejsze ???
Bo ten sam plik możesz użyć do programowania '51 (z Twoją procedurą) i do
AVR (z oryginalną).
Ale do AVR-a mam inne biblioteczki...
Jak sobie sam namieszasz to pozniej sam nie dojdziesz o co chodzi... a
cos widze ze w ten sposob to najlepiej jest sie zgubic...
Za to moze to byc ksztalcace jak sie podglada to co kompilator wyrzuca w
efekcie dzialania.
No to ja się będę upierał, że w ostatnich zdaniach masz rację;-)
Ale mnie wygodniej, szybciej i łatwiej pisze się w BASCOM'ie.
No i chyba na tym powinnismy zakonczyc dyskusje...
--
Regards. Przy odpowiedzi usun "." przed "net" z adresu!!!
|-----------------------------------------------------|
| Milosz Skowyra GSM Mobile +48 600 95 35 72 |
| miloszek_at_nospam_fido.net.org.pl 2:484/2.47 on fidonet |
|-----------------------------------------------------|
Zatrudnimy mlode, ladne ekspedientki na mieso i wedliny.
From: zielpro_at_nospam_cavern.pl (ziel)
Subject: RE: 89c52 i Bascom
Date: 21 Jun 2002 23:20:10 +0200
Nie no... rozumiem o co ci chodzi, tyle tylko ze jak program w asm-ie
wyglada tak:
lcall lcd_init
lcall adc_start
mov a,wynik
lcall lcd_send_number
To mam rownie czytelny kod co ty w Bascomie.
Tu tak, ale obliczenia "on line", czy przekazywanie danych do podprogramu,
już nie będzie tak przejrzyste.
mov szerokosc,def_szer
mov wysokosc,def_wys
mov font,def_font
lcall lcd_init
cjne err,init_ok,gdzies
w asemblerze po
zmianie podprogramu trzeba pamiętać, że teraz inaczej sie go
wywołuje i nie
można nigdzie przeoczyć jego wywołania z złymi formatami danych.
Wiesz... przy programowaniu w dowolnym jezyku obowiazuje myslenie...
Ale w asm bardziej. ;-)
Pamiętam o innych, tylko, ze w tej chwili nie są w stanie mi
nic zaoferować.
A moze nie chcesz sprobowac ? ;-) A moze jeszcze nie okresliles swoich
potrzeb ?
Gdyby nie ATmega128, to do końca świata pisałbym w asm, a w BASCOM'51 tylko
coś na chybcika.
Moje potrzeby na dzisiaj - obsługa ATmega128 i tylko BASCOM z tego co się
zorientowałem,
to oferuje. A w tej chwili na tyle mocno wlazłem w BASCOM AVR, że raczej nie
opłacalne było by
przesiadanie się na C. A asm dla AVR'ów nauczyłem się podglądając funkcje z
BASCOM'a ;-)
Nawet nie wiedzą co tracą. Bo chyba już jest też i na procesory
PIC, a to
oznacza dla mnie
jeden wieczór na zapoznanie z PIC'ami i już piszę program.
No tak... i to jest dla ciebie najwazniejsze ???
To jest jedno z ważniejszych. w ciągu dwóch dni mam napisany, działający
program.
I za dwa dni mam powiedzmy 1000zł w kieszeni. Niestety proza życia nie daje
mi czasu
na finezję. :-(
No i chyba na tym powinnismy zakonczyc dyskusje...
Do następnego razu. ;-)
pzdr
Artur
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.misc.elektronika
From: Milosz Skowyra <miloszek_at_nospam_fido.net.org.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Sat, 22 Jun 2002 00:15:05 +0200
ziel wrote:
To jest jedno z ważniejszych. w ciągu dwóch dni mam napisany, działający
program.
I za dwa dni mam powiedzmy 1000zł w kieszeni. Niestety proza życia nie daje
mi czasu na finezję. :-(
No to na pewno nie zlece ci zadnego projektu... no chyba ze piszesz dla
studentow prace dyplomowe...
--
Regards. Przy odpowiedzi usun "." przed "net" z adresu!!!
|-----------------------------------------------------|
| Milosz Skowyra GSM Mobile +48 600 95 35 72 |
| miloszek_at_nospam_fido.net.org.pl 2:484/2.47 on fidonet |
|-----------------------------------------------------|
Chcesz uninstalera ??? Zawolaj PROPERA :-0
From: zielpro_at_nospam_cavern.pl (ziel)
Subject: RE: 89c52 i Bascom
Date: 22 Jun 2002 12:21:42 +0200
To jest jedno z ważniejszych. w ciągu dwóch dni mam napisany, działający
program.
I za dwa dni mam powiedzmy 1000zł w kieszeni. Niestety proza
życia nie daje
mi czasu na finezję. :-(
No to na pewno nie zlece ci zadnego projektu... no chyba ze piszesz dla
studentow prace dyplomowe...
Większości klientów jest obojetne w jaki sposób jest tworzone
oprogramowanie.
Ma być szybko, działać i być niezawodne*.
Nie pracuję dla laików ( nie o Tobie teraz piszę), którzy dyktują fachowcowi
jak ma pracować
i w którym momencie jakiego narzędzia użyć.
*można jedynie wykazać, że jestem kiepkim programistą. Znam kilku dyletantów
piszacych w C,
a wcale nie uważam, że C jest be.
pzdr
Artur
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.misc.elektronika
From: Milosz Skowyra <miloszek_at_nospam_fido.net.org.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Sat, 22 Jun 2002 14:53:22 +0200
ziel wrote:
No to na pewno nie zlece ci zadnego projektu... no chyba ze piszesz dla
studentow prace dyplomowe...
Większości klientów jest obojetne w jaki sposób jest tworzone
oprogramowanie.
Ma być szybko, działać i być niezawodne*.
I to da sie uzyskac w dwa dni... nie uwierze. Chyba ze od lat robisz
caly czas to samo.
--
Regards. Przy odpowiedzi usun "." przed "net" z adresu!!!
|-----------------------------------------------------|
| Milosz Skowyra GSM Mobile +48 600 95 35 72 |
| miloszek_at_nospam_fido.net.org.pl 2:484/2.47 on fidonet |
|-----------------------------------------------------|
Zycie jest jak pudelko czekoladek
From: zielpro_at_nospam_cavern.pl (ziel)
Subject: RE: 89c52 i Bascom
Date: 23 Jun 2002 12:48:09 +0200
Ma być szybko, działać i być niezawodne*.
I to da sie uzyskac w dwa dni... nie uwierze. Chyba ze od lat robisz
caly czas to samo.
--
Ło Jezu ! Tak se rzuciłem przykład. Ale faktycznie mikroprocesorowy
zasilacz*,
robiłem dwa dni i działa. ;-)
pzdr
Artur
*)wyświetla napięcie, prąd i przez PWM reguluje napięcie wyjsciowe. ;-)
A jednak się da w dwa dni. ;-)
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.misc.elektronika
From: Milosz Skowyra <miloszek_at_nospam_fido.net.org.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Mon, 24 Jun 2002 16:15:42 +0200
ziel wrote:
Ło Jezu ! Tak se rzuciłem przykład. Ale faktycznie mikroprocesorowy
zasilacz*, robiłem dwa dni i działa. ;-)
*)wyświetla napięcie, prąd i przez PWM reguluje napięcie wyjsciowe. ;-)
A jednak się da w dwa dni. ;-)
A ma jakies zabezpieczenie jak sie uwiesi ?
Tak z ciekawosci pytam, bo do zasilacza na pewno nie wrzucilbym
mikrokontrolera...
--
Regards. Przy odpowiedzi usun "." przed "net" z adresu!!!
|-----------------------------------------------------|
| Milosz Skowyra GSM Mobile +48 600 95 35 72 |
| miloszek_at_nospam_fido.net.org.pl 2:484/2.47 on fidonet |
|-----------------------------------------------------|
..and when you turned to me and smiled.....it took my breath away...
From: zielpro_at_nospam_cavern.pl (ziel)
Subject: RE: 89c52 i Bascom
Date: 24 Jun 2002 22:47:29 +0200
A ma jakies zabezpieczenie jak sie uwiesi ?
Tak z ciekawosci pytam, bo do zasilacza na pewno nie wrzucilbym
mikrokontrolera...
A niby po co jakieś zabezpieczenia?
Spadek napięcia mu nie grozi bo monitoruje na bierząco, kondensatory na
spore,
a że zasilany jest z osobnego zasilacza impulsowego, to pracuje jeszcze ze
trzy munuty po wyłączeniu zasilania. Oczywiście WD pracuje skoro jest,
zewnętrzne zakłócenia nie mają wpływu na jego pracę, a skoro stoi na moim na
moim biurku i jest robiony tylko i wyłącznie na mój użytek, to nie widzę
powodu aby wsadzać zabezpieczenia, ktore prawdopodobnie nigdy nie
zadziałają. Prawdopodobieństwo uszkodzenia jakiegoś układu przez ten
zasilacz jest takie samo jak prawdopodobieństwo uszkodzenia się innego
dowolnego zasilacza bez mikrokonrolera.
pzdr
Artur
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.misc.elektronika
From: Milosz Skowyra <miloszek_at_nospam_fido.net.org.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Tue, 25 Jun 2002 13:51:06 +0200
ziel wrote:
A niby po co jakieś zabezpieczenia?
[...]
zasilacz jest takie samo jak prawdopodobieństwo uszkodzenia się innego
dowolnego zasilacza bez mikrokonrolera.
Hmmm... a jak sie zwiesi przy zwartym kluczu to co ?
--
Regards. Przy odpowiedzi usun "." przed "net" z adresu!!!
|-----------------------------------------------------|
| Milosz Skowyra GSM Mobile +48 600 95 35 72 |
| miloszek_at_nospam_fido.net.org.pl 2:484/2.47 on fidonet |
|-----------------------------------------------------|
Zostalismy sami, niecierpliwi mysliwi...
From: <wieczus_at_nospam_go2.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: 25 Jun 2002 15:08:04 +0200
ziel wrote:
A niby po co jakieś zabezpieczenia?
[...]
zasilacz jest takie samo jak prawdopodobieństwo uszkodzenia się innego
dowolnego zasilacza bez mikrokonrolera.
Hmmm... a jak sie zwiesi przy zwartym kluczu to co ?
Ciekawe pytanie :) A moze PWM Generuje tylko napiecie zadajace (C/A) a petla
stabilizacji pracuje liniowo (osobny tor analogowy)? Sam wlasnie zabieram sie
za budowe zasilacza i ciekaw jestem jak robia to inni.
pzdr Tomek
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
From: zielpro_at_nospam_cavern.pl (ziel)
Subject: RE: 89c52 i Bascom
Date: 25 Jun 2002 19:54:32 +0200
Ciekawe pytanie :) A moze PWM Generuje tylko napiecie zadajace
(C/A) a petla
stabilizacji pracuje liniowo (osobny tor analogowy)? Sam wlasnie
zabieram sie
za budowe zasilacza i ciekaw jestem jak robia to inni.
pzdr Tomek
PWM zadaje napięcie odniesienia.
Szerokość impulsu jest niezmienna do czasu wpisania nowej wartości, więc to
musiałby być jakiś specjalny rodzaj "zwisu". Po resecie na wyjsciu jest 0
czyli napięcie nawyjściu zasilacza też spada do zera.
pzdr
Artur
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.misc.elektronika
From: Maciej Czapla <mc_at_nospam_sensor.com.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Wed, 26 Jun 2002 00:54:34 +0200
Hmmm... a jak sie zwiesi przy zwartym kluczu to co ?
Milosz, defetyzm siejesz... Robię 'zasilacze' sterowane bezpośrenio przez
kontroler ( dokładniej zgrzewarki - ~5kA w piku, 130A na pierwotnym ) i się
nie zawiesza ( a jeśli - to jest tak zrobione, że tego nie widać ) ;-)
MC
From: jfox_at_nospam_poczta.onet.pl (J.F.)
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Wed, 26 Jun 2002 10:01:17 +0000 (UTC)
On Wed, 26 Jun 2002 00:54:34 +0200, <mc_at_nospam_sensor.com.pl> wrote:
Hmmm... a jak sie zwiesi przy zwartym kluczu to co ?
Milosz, defetyzm siejesz... Robię 'zasilacze' sterowane bezpośrenio przez
kontroler ( dokładniej zgrzewarki - ~5kA w piku, 130A na pierwotnym ) i się
nie zawiesza ( a jeśli - to jest tak zrobione, że tego nie widać ) ;-)
A masz jakas statystyke ilosci zadzialac WD ? :-)
J.
From: Maciej Czapla <mc_at_nospam_sensor.com.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Wed, 26 Jun 2002 23:45:18 +0200
A masz jakas statystyke ilosci zadzialac WD ? :-)
W sensie implementacji takiego mechanizmu w programie - tak... Niestety nie
mam za często okazji robić obserwacji, tyle, że gdyby coś takiego się działo
to raczej by mi o tym doniesiono. A klient nie zamawiałby zastępnych maszynek
gdyby było źle... No początku mieliśmy z tym trochę problemów ale tearz rutyna
nas zaczyna zżerać więc chyba wkrótce coś źle pójdzie...
MC
From: Milosz Skowyra <miloszek_at_nospam_fido.net.org.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Wed, 26 Jun 2002 19:07:47 +0200
Maciej Czapla wrote:
Milosz, defetyzm siejesz... Robię 'zasilacze' sterowane bezpośrenio przez
kontroler ( dokładniej zgrzewarki - ~5kA w piku, 130A na pierwotnym ) i się
nie zawiesza ( a jeśli - to jest tak zrobione, że tego nie widać ) ;-)
Z ciekawosci jaki jest czas trzymania procka przez watchdoga w resecie ?
--
Regards. Przy odpowiedzi usun "." przed "net" z adresu!!!
|-----------------------------------------------------|
| Milosz Skowyra GSM Mobile +48 600 95 35 72 |
| miloszek_at_nospam_fido.net.org.pl 2:484/2.47 on fidonet |
|-----------------------------------------------------|
Zycie jest jak pudelko czekoladek
From: Maciej Czapla <mc_at_nospam_sensor.com.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Fri, 28 Jun 2002 00:06:49 +0200
Z ciekawosci jaki jest czas trzymania procka przez watchdoga w resecie ?
Teoretycznie 8us - tak jest w pdf-ie do proca, ale może kond. w resecie
przeciąga ( powinienem C odciąć diodą bo reset jest we/wy ) - nie mierzyłem bo
wprowadzone środki przeciwzakłóceniowe okazały się skuteczne. W sumie jakiś
skutek uboczny będzie ale maszynka dość płynnie wracała do pracy przy testach,
najwyżej kilka bubli wyleciało ( błąd na poziomie ppmów, biorąc pod uwagę 150
kdetali/h )
MC
From: Milosz Skowyra <miloszek_at_nospam_fido.net.org.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Thu, 27 Jun 2002 06:29:43 +0200
Maciej Czapla wrote:
Z ciekawosci jaki jest czas trzymania procka przez watchdoga w resecie ?
Teoretycznie 8us - tak jest w pdf-ie do proca, ale może kond. w resecie
Wow... to niezle, bo zewnetrzne nie daja sie tak krotko trzymac...
przeciąga ( powinienem C odciąć diodą bo reset jest we/wy ) - nie mierzyłem bo
[...]
kdetali/h )
A co to za procek ?
--
Regards. Przy odpowiedzi usun "." przed "net" z adresu!!!
|-----------------------------------------------------|
| Milosz Skowyra GSM Mobile +48 600 95 35 72 |
| miloszek_at_nospam_fido.net.org.pl 2:484/2.47 on fidonet |
|-----------------------------------------------------|
Chcielismy odnalezc wlasna droge do raju...
From: Maciej Czapla <mc_at_nospam_sensor.com.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Fri, 28 Jun 2002 23:43:11 +0200
Wow... to niezle, bo zewnetrzne nie daja sie tak krotko trzymac...
Tyle, że oczywiście trzeba dodać czas powrotu do algorytmu...
I ma ustawialny okres 1..12 ms.
A co to za procek ?
Aż się boję powiedzieć bo tu wszyscy na 51 plują... T89C51RD2 (d. Temic teraz
Atmel)
MC
From: zielpro_at_nospam_cavern.pl (ziel)
Subject: RE: 89c52 i Bascom
Date: 29 Jun 2002 00:09:55 +0200
Aż się boję powiedzieć bo tu wszyscy na 51 plują... T89C51RD2 (d.
Temic teraz
Atmel)
MC
Nie wszyscy.
Jak się dobrze rozejrzeć, to '51 jest bezkonkurencyjna.
Oczywiście jeśli ktoś lubi podejście: stosowny procek do stosownego
problemu.
Moze i geneza '51 ginie w pomrokach histori, ale tych wczesnych to już nikt
nie używa, a nowsze wcale nie ustępują innym prockom "nowomodnym". Ja
musiałem przejść na mega128 (ktory jest cudowny ;-) ), ale to z powodu
potrzeby dużej szybkości, względnie dużej liczby portów, dużej
uniwersalności przy stosunkowo niskiej cenie i dostępności na poziomie do
jednego tygodnia.
pzdr
Artur
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.misc.elektronika
From: Milosz Skowyra <miloszek_at_nospam_fido.net.org.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Sat, 29 Jun 2002 12:21:59 +0200
Maciej Czapla wrote:
A co to za procek ?
Aż się boję powiedzieć bo tu wszyscy na 51 plują... T89C51RD2 (d. Temic teraz
Atmel)
Popatrzylem w note, watchdog nie wplywa na stan pinu reset (str 31.),
ale czasu resetu nie moge znalezc... mozesz zapodac, mam note rev. F
--
Regards. Przy odpowiedzi usun "." przed "net" z adresu!!!
|-----------------------------------------------------|
| Milosz Skowyra GSM Mobile +48 600 95 35 72 |
| miloszek_at_nospam_fido.net.org.pl 2:484/2.47 on fidonet |
|-----------------------------------------------------|
Siala baba mak i dostala dozywocie...
From: Janusz_K <Janusz_k.anty_at_nospam_um.bielsko.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Thu, 20 Jun 2002 08:45:26 +0200
Utrzymuje to co napisalem (poczawszy od slow IMHO) i absolutnie nie
przyznaje ci racji jezeli negujesz to co napisalem.
No to jeżeli w ten sposób podsumowałeś dyskusję to dla mnie EOT.
--
Pozdr.
Janusz
PS. Uwaga z adresu usuń '.ANTY'
From: zielpro_at_nospam_cavern.pl (ziel)
Subject: RE: 89c52 i Bascom
Date: 20 Jun 2002 00:24:47 +0200
Asm:
MOV DPTR,#NAPIS
LCALL LCD_SEND_STRING
C:
printf ('Jakis tam napis');
Bascom: (zgaduje)
PRINT ('JAKIS TAM NAPIS')
W zasadzie niezaleznie od uzytego jezyka osiagnelismy ten sam efekt, na
wyswietlaczu pojawil sie napis, czas napisania tych linijek jest bardzo
podobny.
Tyle tylko ze teraz kwestia:
a) czasu wykonania
b) Zajetosci pamieci
Piszac w asm od dluzszego czasu mam gotowe biblioteczki do
poszczegolnych elementow, obliczen etc zoptymalizowane czasowo i druga
wersja zoptymalizowana pamieciowo (zajetosc pamieci programu).
Piszac skromne programy w zasadzie nie ma roznicy ktorego jezyka
uzyjemy, ale gdy zaczynamy pisac bardziej skomplikowany program to
pojawiaja sie dylematy...
Nie miałem dylematów. Mam podprogramy w asm na'51, usprawniłem sobie nimi
BASCOM'a na '51,
i generując kod porównywalny mam dużo czytelniejszy program, oczywiście w C
też da się tak zrobić.
A le nadszedł pewiem pochmurny i deszczowy dzień kiedy musiałem program
wsadzić w mega128.
Oczywiście wiadomo co mogłem sobie zrobić z bibliotekami w asm, po trzech
dniach dałem sobie spokój z C Keil'a,
Bascom AVR ruszył od ręki po kilku drobnych poprawkach. Czasami postęp
zabiera dorobek życia.
Tym bardziej gdy mamy gotowy produkt ktory po jakims czasie trzeba
zmienic (dostosowac do nowych wymagan klienta).
Zalozmy ze w naszej aplikacji uzylismy SPI, dodatkowo potrzebny byl
watchdog wiec do urzadzenia zostal wsadzony 89S8252 i z glowy, program
zajal 6.5 KB i teraz pojawia sie problem, zmienic zasady dzialania
urzadzenia, dodac kawalek hardware typu RS232 albo EEPROM IIC, albo
czujnik temperatury albo odbiornik DCF.
W zasadzie jakies wolne nogi w procu sie znajda, piszemy kod i kto
najszybciej zakonczy zmiany w projekcie gdy pojawi sie problem z
objetoscia programu ???
Ten piszacy w C, ten w BASCOM-ie czy ten w ASM ?
Ten który użyje nowego procka z większą pamięcią i w niższej cenie.
(Cały czas jestem pod wrażeniem ATmega128 ;-) )
Oczywiscie pewnie zdarzy sie tak ze ten piszacy w C czy BASCOM-ie
szybciej wyproduje urzadzenie i jego TTM bedzie mniejszy od tego
klepiacego w ASM, ale patrzac obiektywnie, ile czasu zajmuje oczekiwanie
na plytki drukowane, obudowy, zamowione elementy... w porownaniu z
pisaniem kodu... pomijam firmy zatrudniajace ponad 10 osob, wtedy kazdy
zajmuje sie czymstam i przy dobrej komunikacji miedzy ludzmi mozna to
zrobic naprawde szybko.
Jeśli dobrze będzie miał zorganizowany plan produkcji, to wszystko dostanie
w jednym czasie.
Analizuję produkt, zamawiam podzespoły, projektuję płytkę jednocześnie z
pisaniem programu,
płytka idzie do wykonania, ja robię ostatnie poprawki w programie, i ...
zabieram się za projekt od nowa. :-(
;-)
Kolejna sprawa jest czytelnosc kodu, w kazdym jezyku mozna napisac
program tak ze po powrocie do niego po roku czy dwoch nie wiadomo o co
chodzi, ale powszechnie wiadomo ze ASM wymaga najwiekszego komentowania.
Przenosnosc kodu... w asm w ogole nie ma, w C jest ciezko (Peters kiedys
pisal ze w zasadzie tez nie ma jako tako lekkiego sposobu na przejscie z
'51 na AVR, w Bascomie - nie wiem).
Prawie bezboleśnie z BASCOM'51 na BASCOM AVR.
No i sprawa najwazniejsza... generacja kodu przez kompilator i jego
optymalizacja.
Tu ciezko sie jest wypowiadac przynajmniej mi, ale jakis czas temu
(~rok) zainstalowalem Bascoma i sprawdzalem jak sie ma objetosc kodu w
Keilu do objetosci w Bascomie, Bascom wypadal zawsze gorzej, czasem
minimalnie (LCD) czasem maksymalnie (obliczenia).
Co do asm-a, to tak jak w kawale, jaki programista taki kod.
W ciagu dwóch ostatnich miesięcy wyszły kolejno cztery nowe wersje BASCOM
AVR.
Miały dodane nowe funkcje i przyspieszone niektóre funkcje wcześniejsze.
Podsumowywujac, nie ma lepszego-gorszego jezyka programowania, wszystko
zalezy od zastosowania i konkretnej aplikacji oraz naszego podejscia.
Ano prawda. Ale są gorsze lub lepsze firmy produkujące oprogramowanie.
Brutalna prawda jest ze firmy generalnie korzystaja z Keila, i to raczej
nie bez powodu, wada - cena Keila.
Bascom... hmmm mlody jest i pewnie caly czas sie rozwija, w zasadzie to
chyba najprostrze narzedzie dla poczatkujacego (ktore od razu moze
sprowadzic na zla droge), za to jest tani i popularyzowany w pismach.
Młody i zdolny sam się naprowadzi na właściwą drogę, a zdolni inaczej i tak
zasilą szeregi
produkcyjnych inaczej.
Asm - no coz... chyba najstarszy, darmowy... ale to jedyny jezyk do
ktorego nie ma co podchodzic bez dokladnej znajomosci architektury
procesora (dalej wymienilbym Keila, potem Bascom-a), idee asm-a
przyblizylbym go nieco do WYSIWYG tudziez jak sobie poscielesz tak sie
wyspisz.
No i kwestia ostatnia... nie znajac asm-a nie bedziemy w stanie zobaczyc
co tak naprawde zrobil kompilator na nasze polecenie coprawda) bez
wzgledu na to czy piszemy w C, Bascomie czy Pascalu. Skad wiemy czy do
danej instrukcji procesor poda wartosc z portu czy moze z rejestru
zatrzaskowego ktory niespecjalnie moze miec cos wspolnego z zawartoscia
portu i odwrotnie. IMHO siadajac do dowolnego kompilatora nalezy
najpierw poznac architekture procka, potem jego jezyk wewnetrzny a
dopiero potem jezyk wysokiego poziomu.
A moim zdaniem kompilatory powstały właśnie po to, aby jak najmniej grzebać
się w asm.
Inna sprawa, że chwilowo jest to jeszcze nie realne. A co robi procek to
można zobaczyć na symulatorze,
lub na emulatorze, ewentualnie w gotowej płytce (jeśli przyszły zanim się
skończyło program ;-) ).
IMHO siadając do dowolnego procka należy jak najszybciej zacząć pisać
programy, aby się przekonać czy to
jest "to co tygrysy lubią najbardziej".
pzdr
Artur
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.misc.elektronika
From: "Jacek P." <jp.ines_at_nospam_poczta.wp.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Thu, 20 Jun 2002 02:00:32 +0200
A może lepiej przyjąć zasadę : każdy korzysta z tego, co mu pasuje. To tak
jak z samochodami : każdy uważa, że ten jego jest najlepszy - i bardzo
dobrze. Ale na świecie jest > 100 producentów samochodów i wszyscy jakoś
zarabiają na życie.
Co do dyskusji BASIC <-> C (na procki małe, średnie i bardzo duże) to też
nie można zakładać BASIC-be, C-cacy, popularność C w Polsce wynika z tego,
że jest jednym z podstawowych języków na uczelniach, a wykładowcy
pogardliwie wypowiadają się o produktach BASICopochodnych.
Ale podstawowa zaleta BASCOMA jest zupełnie inna i w pirackiej Polsce
niedostrzegana:
Miłośnicy C - uderzcie się w piersi i napiszcie ilu z was używa LEGALNEGO
kompilatora, zakupionego za własne pieniądze ?? Pomijam przypadki pracy na
programach zakupionych przez firmy, ale nawet wtedy korzystanie z
kompilatora do prywatnych zastosowań jest jakby ........ (a Urząd Skarbowy
zaraz by naliczył podatek jak od dodatku do pensji). Zachęcanie
początkujących do programowania mikrokontrolerów w C to znaczy : młody
człowieku ściągnij sobie KEILA i cracka do niego a potem się ucz. Pełną,
legalną wersję BASCOMA można kupić za kilkaset złotych a nie za jakieś
kilodolary.
Wiem, istnieją wersje free z ograniczeniami, ale w którymś momencie
przestają wystarczać i wtedy BASCOM-owiec kupuje a C-owiec crackuje. Można i
tak, każdy ma jakieś spiratowane programy ale nie róbmy z tego zasady.
--
Pozdrowienia Jacek Przepiorkowski
Użytkownik ziel <zielpro_at_nospam_cavern.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:DOELJDHHJKPIEKPIGAMEIEGNDEAA.zielpro_at_nospam_cavern.pl...
> > Asm:
> > MOV DPTR,#NAPIS
> > LCALL LCD_SEND_STRING
> >
> > C:
> > printf ('Jakis tam napis');
> >
> > Bascom: (zgaduje)
> > PRINT ('JAKIS TAM NAPIS')
> >
> > W zasadzie niezaleznie od uzytego jezyka osiagnelismy ten sam efekt, na
> > wyswietlaczu pojawil sie napis, czas napisania tych linijek jest bardzo
> > podobny.
> > Tyle tylko ze teraz kwestia:
> > a) czasu wykonania
> > b) Zajetosci pamieci
> >
> > Piszac w asm od dluzszego czasu mam gotowe biblioteczki do
> > poszczegolnych elementow, obliczen etc zoptymalizowane czasowo i druga
> > wersja zoptymalizowana pamieciowo (zajetosc pamieci programu).
> > Piszac skromne programy w zasadzie nie ma roznicy ktorego jezyka
> > uzyjemy, ale gdy zaczynamy pisac bardziej skomplikowany program to
> > pojawiaja sie dylematy...
> Nie miałem dylematów. Mam podprogramy w asm na'51, usprawniłem sobie nimi
> BASCOM'a na '51,
> i generując kod porównywalny mam dużo czytelniejszy program, oczywiście w
C
> też da się tak zrobić.
> A le nadszedł pewiem pochmurny i deszczowy dzień kiedy musiałem program
> wsadzić w mega128.
> Oczywiście wiadomo co mogłem sobie zrobić z bibliotekami w asm, po trzech
> dniach dałem sobie spokój z C Keil'a,
> Bascom AVR ruszył od ręki po kilku drobnych poprawkach. Czasami postęp
> zabiera dorobek życia.
>
> > Tym bardziej gdy mamy gotowy produkt ktory po jakims czasie trzeba
> > zmienic (dostosowac do nowych wymagan klienta).
> > Zalozmy ze w naszej aplikacji uzylismy SPI, dodatkowo potrzebny byl
> > watchdog wiec do urzadzenia zostal wsadzony 89S8252 i z glowy, program
> > zajal 6.5 KB i teraz pojawia sie problem, zmienic zasady dzialania
> > urzadzenia, dodac kawalek hardware typu RS232 albo EEPROM IIC, albo
> > czujnik temperatury albo odbiornik DCF.
> > W zasadzie jakies wolne nogi w procu sie znajda, piszemy kod i kto
> > najszybciej zakonczy zmiany w projekcie gdy pojawi sie problem z
> > objetoscia programu ???
> > Ten piszacy w C, ten w BASCOM-ie czy ten w ASM ?
> Ten który użyje nowego procka z większą pamięcią i w niższej cenie.
> (Cały czas jestem pod wrażeniem ATmega128 ;-) )
>
> > Oczywiscie pewnie zdarzy sie tak ze ten piszacy w C czy BASCOM-ie
> > szybciej wyproduje urzadzenie i jego TTM bedzie mniejszy od tego
> > klepiacego w ASM, ale patrzac obiektywnie, ile czasu zajmuje oczekiwanie
> > na plytki drukowane, obudowy, zamowione elementy... w porownaniu z
> > pisaniem kodu... pomijam firmy zatrudniajace ponad 10 osob, wtedy kazdy
> > zajmuje sie czymstam i przy dobrej komunikacji miedzy ludzmi mozna to
> > zrobic naprawde szybko.
> Jeśli dobrze będzie miał zorganizowany plan produkcji, to wszystko
dostanie
> w jednym czasie.
> Analizuję produkt, zamawiam podzespoły, projektuję płytkę jednocześnie z
> pisaniem programu,
> płytka idzie do wykonania, ja robię ostatnie poprawki w programie, i ...
> zabieram się za projekt od nowa. :-(
> ;-)
>
> >
> > Kolejna sprawa jest czytelnosc kodu, w kazdym jezyku mozna napisac
> > program tak ze po powrocie do niego po roku czy dwoch nie wiadomo o co
> > chodzi, ale powszechnie wiadomo ze ASM wymaga najwiekszego komentowania.
> >
> > Przenosnosc kodu... w asm w ogole nie ma, w C jest ciezko (Peters kiedys
> > pisal ze w zasadzie tez nie ma jako tako lekkiego sposobu na przejscie z
> > '51 na AVR, w Bascomie - nie wiem).
> Prawie bezboleśnie z BASCOM'51 na BASCOM AVR.
> >
> > No i sprawa najwazniejsza... generacja kodu przez kompilator i jego
> > optymalizacja.
> > Tu ciezko sie jest wypowiadac przynajmniej mi, ale jakis czas temu
> > (~rok) zainstalowalem Bascoma i sprawdzalem jak sie ma objetosc kodu w
> > Keilu do objetosci w Bascomie, Bascom wypadal zawsze gorzej, czasem
> > minimalnie (LCD) czasem maksymalnie (obliczenia).
> > Co do asm-a, to tak jak w kawale, jaki programista taki kod.
> W ciagu dwóch ostatnich miesięcy wyszły kolejno cztery nowe wersje BASCOM
> AVR.
> Miały dodane nowe funkcje i przyspieszone niektóre funkcje wcześniejsze.
>
> >
> > Podsumowywujac, nie ma lepszego-gorszego jezyka programowania, wszystko
> > zalezy od zastosowania i konkretnej aplikacji oraz naszego podejscia.
> Ano prawda. Ale są gorsze lub lepsze firmy produkujące oprogramowanie.
>
> > Brutalna prawda jest ze firmy generalnie korzystaja z Keila, i to raczej
> > nie bez powodu, wada - cena Keila.
> > Bascom... hmmm mlody jest i pewnie caly czas sie rozwija, w zasadzie to
> > chyba najprostrze narzedzie dla poczatkujacego (ktore od razu moze
> > sprowadzic na zla droge), za to jest tani i popularyzowany w pismach.
> Młody i zdolny sam się naprowadzi na właściwą drogę, a zdolni inaczej i
tak
> zasilą szeregi
> produkcyjnych inaczej.
>
> > Asm - no coz... chyba najstarszy, darmowy... ale to jedyny jezyk do
> > ktorego nie ma co podchodzic bez dokladnej znajomosci architektury
> > procesora (dalej wymienilbym Keila, potem Bascom-a), idee asm-a
> > przyblizylbym go nieco do WYSIWYG tudziez jak sobie poscielesz tak sie
> > wyspisz.
> >
> > No i kwestia ostatnia... nie znajac asm-a nie bedziemy w stanie zobaczyc
> > co tak naprawde zrobil kompilator na nasze polecenie coprawda) bez
> > wzgledu na to czy piszemy w C, Bascomie czy Pascalu. Skad wiemy czy do
> > danej instrukcji procesor poda wartosc z portu czy moze z rejestru
> > zatrzaskowego ktory niespecjalnie moze miec cos wspolnego z zawartoscia
> > portu i odwrotnie. IMHO siadajac do dowolnego kompilatora nalezy
> > najpierw poznac architekture procka, potem jego jezyk wewnetrzny a
> > dopiero potem jezyk wysokiego poziomu.
> A moim zdaniem kompilatory powstały właśnie po to, aby jak najmniej
grzebać
> się w asm.
> Inna sprawa, że chwilowo jest to jeszcze nie realne. A co robi procek to
> można zobaczyć na symulatorze,
> lub na emulatorze, ewentualnie w gotowej płytce (jeśli przyszły zanim się
> skończyło program ;-) ).
> IMHO siadając do dowolnego procka należy jak najszybciej zacząć pisać
> programy, aby się przekonać czy to
> jest "to co tygrysy lubią najbardziej".
>
> pzdr
> Artur
>
>
> --
> Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.misc.elektronika
>
From: "Mariusz Jankowicz" <mariusz_at_nospam_entropia.com.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Thu, 20 Jun 2002 19:38:25 +0200
"Jacek P." <jp.ines_at_nospam_poczta.wp.pl> wrote in message
news:aer6s4$ekb$1_at_nospam_news.tpi.pl...
A może lepiej przyjąć zasadę : każdy korzysta z tego, co mu pasuje. To tak
jak z samochodami : każdy uważa, że ten jego jest najlepszy - i bardzo
dobrze.
No niezupelnie znam wielu wlascicieli zlorzeczacych an swe pojazdy i
zarzekajacych sie, ze wiecej takiego dziada nie kupia :-)
Pełną,
legalną wersję BASCOMA można kupić za kilkaset złotych a nie za jakieś
kilodolary.
Wiem, istnieją wersje free z ograniczeniami, ale w którymś momencie
przestają wystarczać i wtedy BASCOM-owiec kupuje a C-owiec crackuje. Można
i
tak, każdy ma jakieś spiratowane programy ale nie róbmy z tego zasady.
No i dotknalem pozatechnicznej strony medaly - byznesy, fakt jesli nie ma
dobrego C za free (pytanie czy rzeczywiscie nie ma porownywalnego z
BASCOMeme C za free) to pozostaje BASCOM.
From: Ireneusz Niemczyk <i.niemczyk_at_nospam_multispedytor.com.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Thu, 20 Jun 2002 23:19:51 +0200
No i dotknalem pozatechnicznej strony medaly - byznesy, fakt jesli nie ma
dobrego C za free (pytanie czy rzeczywiscie nie ma porownywalnego z
BASCOMeme C za free) to pozostaje BASCOM.
Alez jest cos podobnego do Bascoma AVR, jest to Code Vision. Przynajmniej
cenowo jest blisko ;-))
--
PZD, Irek.N.
ps. A na jakich zasadach jest rozprowadzane GCCAVR?
From: "Mariusz Jankowicz" <mariusz_at_nospam_entropia.com.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Fri, 21 Jun 2002 00:08:25 +0200
"Ireneusz Niemczyk" <i.niemczyk_at_nospam_multispedytor.com.pl> wrote in message
news:3D1246F7.C26D1757_at_nospam_multispedytor.com.pl...
No i dotknalem pozatechnicznej strony medaly - byznesy, fakt jesli nie
ma
dobrego C za free (pytanie czy rzeczywiscie nie ma porownywalnego z
BASCOMeme C za free) to pozostaje BASCOM.
Alez jest cos podobnego do Bascoma AVR, jest to Code Vision. Przynajmniej
cenowo jest blisko ;-))
Czyli mozna sie cieszyc :-)
From: Marcin Stanisz <mstanisz_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: 21 Jun 2002 07:01:37 GMT
W artykule <3D1246F7.C26D1757_at_nospam_multispedytor.com.pl> Ireneusz Niemczyk
napisal(a):
Dopisałem się do dwóch przedpiśców:
No i dotknalem pozatechnicznej strony medaly - byznesy, fakt jesli nie ma
dobrego C za free (pytanie czy rzeczywiscie nie ma porownywalnego z
BASCOMeme C za free) to pozostaje BASCOM.
Jest sdcc - darmowe C na 51. Pełen Bascom nie jest darmowy, jedynie
wersja do 2KB kodu.
ps. A na jakich zasadach jest rozprowadzane GCCAVR?
Za darmo.
Marcin Stanisz
--
"A lie will go round the world before the truth has got its boots on"
Terry Pratchett, "Truth"
From: Milosz Skowyra <miloszek_at_nospam_fido.net.org.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Thu, 20 Jun 2002 14:55:53 +0200
ziel wrote:
Nie miałem dylematów. Mam podprogramy w asm na'51, usprawniłem sobie nimi
BASCOM'a na '51,
i generując kod porównywalny mam dużo czytelniejszy program, oczywiście w C
też da się tak zrobić.
No dobrze... tyle tylko ze nie kumam po co w takim ukladzie mam
zatrudniac do tego Bascoma skoro rownie dobrze moge to trzasnac np. w
asm-ie.
A le nadszedł pewiem pochmurny i deszczowy dzień kiedy musiałem program
wsadzić w mega128.
Oczywiście wiadomo co mogłem sobie zrobić z bibliotekami w asm, po trzech
dniach dałem sobie spokój z C Keil'a,
Troszke nie rozumiem, C keila i avr ?
Czasami postęp zabiera dorobek życia.
A i owszem... ale podstawa tego jest zostanie w tyle...
Tym bardziej gdy mamy gotowy produkt ktory po jakims czasie trzeba
[...]
Ten piszacy w C, ten w BASCOM-ie czy ten w ASM ?
Ten który użyje nowego procka z większą pamięcią i w niższej cenie.
(Cały czas jestem pod wrażeniem ATmega128 ;-) )
Nie przeczytales dokladnie... czasem nie da sie latwo zastapic
(przerobic, dorobic) czegos do aktualnie pracujacego systemu, na
przyklad 89S8252, czy SAB '537.
Oczywiscie mozna szukac winy w projektowaniu, ale to nie zmienia faktu
ze cos z tym trzeba zrobic.
Jeśli dobrze będzie miał zorganizowany plan produkcji, to wszystko dostanie
w jednym czasie.
Analizuję produkt, zamawiam podzespoły, projektuję płytkę jednocześnie z
pisaniem programu,
płytka idzie do wykonania, ja robię ostatnie poprawki w programie, i ...
zabieram się za projekt od nowa. :-(
;-)
Jak jestes jednoosobowa firma to mam pewne podstawy zeby ci nie
wierzyc... za wyjatkiem ostatniego zdania :-)
W ciagu dwóch ostatnich miesięcy wyszły kolejno cztery nowe wersje BASCOM
AVR.
Miały dodane nowe funkcje i przyspieszone niektóre funkcje wcześniejsze.
Co dobrze swiadczy o produkcie... :-)
Podsumowywujac, nie ma lepszego-gorszego jezyka programowania, wszystko
zalezy od zastosowania i konkretnej aplikacji oraz naszego podejscia.
Ano prawda. Ale są gorsze lub lepsze firmy produkujące oprogramowanie.
No i sa lepsze i gorsze firmy produkujace gotowe urzadzenia...
Młody i zdolny sam się naprowadzi na właściwą drogę, a zdolni inaczej i tak
zasilą szeregi produkcyjnych inaczej.
Tak powinno byc... jednak praktyka dowodzi ze tak nie jest... sam widze
jaki poziom wiedzy maja ludzie opuszczajacy uczelnie...
Kazdemu sie wydaje ze uczelnia powinna nauczac, a tak nie jest, uczelnia
daje podstawy do tego zeby sobie samemu poglebiac, poszerzac,
interesujacy nas fragment wiedzy.
A moim zdaniem kompilatory powstały właśnie po to, aby jak najmniej grzebać
się w asm.
Inna sprawa, że chwilowo jest to jeszcze nie realne. A co robi procek to
można zobaczyć na symulatorze,
lub na emulatorze, ewentualnie w gotowej płytce (jeśli przyszły zanim się
skończyło program ;-) ).
Ale to sa pieniadze... i nie jest to poziom poczatkujacego elektronika.
IMHO siadając do dowolnego procka należy jak najszybciej zacząć pisać
programy, aby się przekonać czy to
jest "to co tygrysy lubią najbardziej".
A i owszem, tak samo jak z kazda inna dziedzina zycia...
Tyle ze pozniej moze byc za pozno na powrot do podstaw.
To tak jak z budownictwem, kaz swiezo upieczonemu studentowi wybudowac
dom, a wez murarza po podstawowce z 10 letnia praktyka w zawodzie i
zastanow sie ktory z nich wybuduje lepiej-szybciej-taniej i dlaczego
wlasnie murarz :-)
Teraz odwroc sytuacje i niech buduja mosty, albo wieze 30 metrowe...
--
Regards. Przy odpowiedzi usun "." przed "net" z adresu!!!
|-----------------------------------------------------|
| Milosz Skowyra GSM Mobile +48 600 95 35 72 |
| miloszek_at_nospam_fido.net.org.pl 2:484/2.47 on fidonet |
|-----------------------------------------------------|
Jestem tu po to aby byc....................
From: "Mariusz Jankowicz" <mariusz_at_nospam_entropia.com.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Thu, 20 Jun 2002 19:50:46 +0200
"Milosz Skowyra" <miloszek_at_nospam_fido.net.org.pl> wrote in message
news:3D11D0D9.9E5A8B49_at_nospam_fido.net.org.pl...
ziel wrote:
IMHO siadając do dowolnego procka należy jak najszybciej zacząć pisać
programy, aby się przekonać czy to
jest "to co tygrysy lubią najbardziej".
A i owszem, tak samo jak z kazda inna dziedzina zycia...
Tyle ze pozniej moze byc za pozno na powrot do podstaw.
To tak jak z budownictwem, kaz swiezo upieczonemu studentowi wybudowac
dom, a wez murarza po podstawowce z 10 letnia praktyka w zawodzie i
zastanow sie ktory z nich wybuduje lepiej-szybciej-taniej i dlaczego
wlasnie murarz :-)
Teraz odwroc sytuacje i niech buduja mosty, albo wieze 30 metrowe...
Trafiony przyklad, mialem taka kasiazke ("O oprogramowaniu inaczej")
traktujaca o inzynierii programowania wlasnie takimi historyjkami, wlasnie z
budownictwem. Chodzilo o to, ze ktos wymyslil super szybka szkole ksztalcoca
budowlancow - a wlasciwie to cala metode budowani domow - niestey dzialo sie
po lebkach i co prawda domy byly budowane szybko i tanio, ale.. malo
solidnie co ktorys sie zawalal. Podobnie jest z "uproszczonymi" jezykami
programiowania, przy wyzszej komplikacji aplikacja, zaczyna sie rowno walic.
From: zielpro_at_nospam_cavern.pl (ziel)
Subject: RE: 89c52 i Bascom
Date: 20 Jun 2002 23:18:55 +0200
Trafiony przyklad, mialem taka kasiazke ("O oprogramowaniu inaczej")
traktujaca o inzynierii programowania wlasnie takimi
historyjkami, wlasnie z
budownictwem. Chodzilo o to, ze ktos wymyslil super szybka szkole
ksztalcoca
budowlancow - a wlasciwie to cala metode budowani domow - niestey
dzialo sie
po lebkach i co prawda domy byly budowane szybko i tanio, ale.. malo
solidnie co ktorys sie zawalal. Podobnie jest z "uproszczonymi" jezykami
programiowania, przy wyzszej komplikacji aplikacja, zaczyna sie
rowno walic.
Do mnie takie porównanie jakoś nie przemawia. Program raz napisany,
sprawdzony, będzie
działał do końca świata.
Nie wierzę, że zdanie: "if cos_tam = x then : cos_innego = 5 : end if "
Spowoduje zawalenie się programu, ale wierzę, że słaby programista w
dowolnym języku może
skopać nawet prosty program.
A przy okazji co to są uproszczone języki?
pzdr
Artur
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.misc.elektronika
From: "Mariusz Jankowicz" <mariusz_at_nospam_entropia.com.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Fri, 21 Jun 2002 00:10:40 +0200
"ziel" <zielpro_at_nospam_cavern.pl> wrote in message
news:DOELJDHHJKPIEKPIGAMEMELBDEAA.zielpro_at_nospam_cavern.pl...
Trafiony przyklad, mialem taka kasiazke ("O oprogramowaniu inaczej")
traktujaca o inzynierii programowania wlasnie takimi
historyjkami, wlasnie z
budownictwem. Chodzilo o to, ze ktos wymyslil super szybka szkole
ksztalcoca
budowlancow - a wlasciwie to cala metode budowani domow - niestey
dzialo sie
po lebkach i co prawda domy byly budowane szybko i tanio, ale.. malo
solidnie co ktorys sie zawalal. Podobnie jest z "uproszczonymi" jezykami
programiowania, przy wyzszej komplikacji aplikacja, zaczyna sie
rowno walic.
Do mnie takie porównanie jakoś nie przemawia. Program raz napisany,
sprawdzony, będzie
działał do końca świata.
Nie istnieja programy sprawdzone - nikt dzis nie dowodzi poprawnosci
programu, pomiojam fakt, ze i w dowodzie moze byc blad :-)
Nie wierzę, że zdanie: "if cos_tam = x then : cos_innego = 5 : end if "
Spowoduje zawalenie się programu,
Zartujesz? A jesli zamiast 5 powinna byc 4?
ale wierzę, że słaby programista w
dowolnym języku może
skopać nawet prosty program.
A przy okazji co to są uproszczone języki?
Np. Basic.
From: zielpro_at_nospam_cavern.pl (ziel)
Subject: RE: 89c52 i Bascom
Date: 21 Jun 2002 00:40:31 +0200
Do mnie takie porównanie jakoś nie przemawia. Program raz napisany,
sprawdzony, będzie
działał do końca świata.
Nie istnieja programy sprawdzone - nikt dzis nie dowodzi poprawnosci
programu, pomiojam fakt, ze i w dowodzie moze byc blad :-)
Na duże komputery nie. Ale na uC, tak. A właściwie nie, bo trzeba by było
dowieść niezawodności samego procka.
Oczywiście w wiekszym programie po wykonaniu nawet kilkuset tysiecy pętli
może nastąpić np. przepełnienie
stosu, i na tym polega sprawdzenie programu, czyli stanowisko do badania
urzadzenia zadające wszystkie możliwe
i niemożliwe kombinacje. Po odpowiednio długim/krótkim czasie widać czy coś
złego zaczyna się dziać.
Nie wierzę, że zdanie: "if cos_tam = x then : cos_innego = 5 : end if "
Spowoduje zawalenie się programu,
Zartujesz? A jesli zamiast 5 powinna byc 4?
Tylko mi nie wmawiaj, że czysty asembler wykryje co powinno być. ;-)
Chodziło mi o składnię, bo w praktyce tylko tym się różnią języki na
mikrokontrolery.
ale wierzę, że słaby programista w
dowolnym języku może
skopać nawet prosty program.
A przy okazji co to są uproszczone języki?
Np. Basic.
Jaki Basic? Patrząc się na VB na peceta nie widzę w czym miałby ustępować
np. Delphi, pomijając
oczywiście suport. W VB można zrobić wszystko to co i w Delphi, nawet tymi
samymi metodami, choć składnia
będzie różna. A jeśli odniesiemy VB do np C++ pod dos'a, to chyba C++ jest
uproszczony?
Przy uC jakoś też nie mogę się dopatrzeć uproszczeń, no jest jedno : w
jednej linii tylko jedno działanie arytmetyczne.
Ale nigdzie nie jest powiedziane, ze tak będzie do końca świata. Może od
wersji 1.8 już nie będzie tego ograniczenia,
a może jutro jakaś firma wypuści BASIC-PLUS na '51 w pełni obiektowy i
możliwoscią programowania zdarzeniowego?
Ciekawe który język będzie wtedy uproszczony.
Jeżeli tak bardzo szukasz uproszczonych języków, to popatrz na LEGO, to jest
faktycznie uproszczony.
Nie istnieje takie zadanie dla uC które mozna rozwązać jedynie w C lub asm,
a nie można go zrealizować w BASCOM.
pzdr
Artur
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.misc.elektronika
From: "Mariusz Jankowicz" <mariusz_at_nospam_entropia.com.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Fri, 21 Jun 2002 09:13:23 +0200
"ziel" <zielpro_at_nospam_cavern.pl> wrote in message
news:DOELJDHHJKPIEKPIGAMECELKDEAA.zielpro_at_nospam_cavern.pl...
Do mnie takie porównanie jakoś nie przemawia. Program raz napisany,
sprawdzony, będzie
działał do końca świata.
Nie istnieja programy sprawdzone - nikt dzis nie dowodzi poprawnosci
programu, pomiojam fakt, ze i w dowodzie moze byc blad :-)
Na duże komputery nie. Ale na uC, tak. A właściwie nie, bo trzeba by było
dowieść niezawodności samego procka.
Oczywiście w wiekszym programie po wykonaniu nawet kilkuset tysiecy pętli
może nastąpić np. przepełnienie
stosu, i na tym polega sprawdzenie programu, czyli stanowisko do badania
urzadzenia zadające wszystkie możliwe
i niemożliwe kombinacje. Po odpowiednio długim/krótkim czasie widać czy
coś
złego zaczyna się dziać.
Normalna praktyka - ale nie daje to PEWNOSCI poprawnosci oprogramnowania,
zmniejezz aprawdopodobienstwo padu ale nie do zera.
Nie wierzę, że zdanie: "if cos_tam = x then : cos_innego = 5 : end if
"
Spowoduje zawalenie się programu,
Zartujesz? A jesli zamiast 5 powinna byc 4?
Tylko mi nie wmawiaj, że czysty asembler wykryje co powinno być. ;-)
Ke? A niby czemu mialbym wmawiac?
Chodziło mi o składnię, bo w praktyce tylko tym się różnią języki na
mikrokontrolery.
No wlasnie o to chodzi lepsza skladnia -> bardziej niezawodny program.
ale wierzę, że słaby programista w
dowolnym języku może
skopać nawet prosty program.
A przy okazji co to są uproszczone języki?
Np. Basic.
Jaki Basic? Patrząc się na VB na peceta nie widzę w czym miałby ustępować
np. Delphi, pomijając
oczywiście suport.
Lepsza obiektowosc (bardziej naturalna przez metody virtualne), error
handling (exceptions), itp. (gdybym sie zastanowil wymienilbym o wiele
wiecej elementow lepiej rozwiazanych w Delphi).
W VB można zrobić wszystko to co i w Delphi,
A coz to za popaprany argument? Przeciez w asm zrobimy to samo co VB.
nawet tymi
samymi metodami, choć składnia
będzie różna. A jeśli odniesiemy VB do np C++ pod dos'a, to chyba C++ jest
uproszczony?
Ke? Mowiac o jezyku mam na mysli jego skladnie nie biblioteke.
Przy uC jakoś też nie mogę się dopatrzeć uproszczeń, no jest jedno : w
jednej linii tylko jedno działanie arytmetyczne.
Ale nigdzie nie jest powiedziane, ze tak będzie do końca świata. Może od
wersji 1.8 już nie będzie tego ograniczenia,
a może jutro jakaś firma wypuści BASIC-PLUS na '51 w pełni obiektowy i
możliwoscią programowania zdarzeniowego?
Byloby fajnie, ale i tak bardziej naturalnym jezykiem do implementacji
programowania obiektowego (i zdarzeniowego) jest C++, on to ma od urodzenia.
Ciekawe który język będzie wtedy uproszczony.
Jeżeli tak bardzo szukasz uproszczonych języków, to popatrz na LEGO, to
jest
faktycznie uproszczony.
LEGO? Czy taki jest temat watku?
Nie istnieje takie zadanie dla uC które mozna rozwązać jedynie w C lub
asm,
a nie można go zrealizować w BASCOM.
Odwazna teza - proponuje ja przemyslec, a co jesli braknie
pamieci/szybkosci?
Oczywiscie zrobisz wstawke w asm i ostatecznym rozrachunku moze sie okazac
ze caly program w bascom'ie bedzie jedna wielka wstawka w asm. Kiedy program
jest jeszcze w bascomie ze wstawkami w asm, a kiedy jest w asm otoczony
paroma instrukajcami bascom'a?
From: zielpro_at_nospam_cavern.pl (ziel)
Subject: RE: 89c52 i Bascom
Date: 21 Jun 2002 10:10:12 +0200
Oczywiście w wiekszym programie po wykonaniu nawet kilkuset
tysiecy pętli
może nastąpić np. przepełnienie
stosu, i na tym polega sprawdzenie programu, czyli stanowisko do badania
urzadzenia zadające wszystkie możliwe
i niemożliwe kombinacje. Po odpowiednio długim/krótkim czasie widać czy
coś
złego zaczyna się dziać.
Normalna praktyka - ale nie daje to PEWNOSCI poprawnosci oprogramnowania,
zmniejezz aprawdopodobienstwo padu ale nie do zera.
Teoretycznie nie, praktycznie tak.
Nie wierzę, że zdanie: "if cos_tam = x then : cos_innego =
5 : end if
"
Spowoduje zawalenie się programu,
Zartujesz? A jesli zamiast 5 powinna byc 4?
Tylko mi nie wmawiaj, że czysty asembler wykryje co powinno być. ;-)
Ke? A niby czemu mialbym wmawiac?
Chodziło mi o składnię, bo w praktyce tylko tym się różnią języki na
mikrokontrolery.
No wlasnie o to chodzi lepsza skladnia -> bardziej niezawodny program.
Programy basico-podobne mają lepszą składnię, jest bardziej przejrzysta,
trudniej
popełnić literówkę. Natomiast niezawodność programu zależy tylko i wyłącznie
od producenta
tego oprogramowania i programisty który je wykorzystuje. Składnia nie ma tu
nic do rzeczy.
Np. Basic.
Jaki Basic? Patrząc się na VB na peceta nie widzę w czym miałby
ustępować
np. Delphi, pomijając
oczywiście suport.
Lepsza obiektowosc (bardziej naturalna przez metody virtualne), error
handling (exceptions), itp. (gdybym sie zastanowil wymienilbym o wiele
wiecej elementow lepiej rozwiazanych w Delphi).
To że jakiś program ma gorsze pewne rozwiązanie nie dowodzi jego
uproszczenia,
a jedynie innego podejscia.
W VB można zrobić wszystko to co i w Delphi,
A coz to za popaprany argument? Przeciez w asm zrobimy to samo co VB.
A co to za poprany argument? Chyba tylko geniusz byłby w stanie napisać
aplikację
pod windozę w asm, ale taki człowiek z racji intelektu nie robił by tego.
nawet tymi
samymi metodami, choć składnia
będzie różna. A jeśli odniesiemy VB do np C++ pod dos'a, to
chyba C++ jest
uproszczony?
Ke? Mowiac o jezyku mam na mysli jego skladnie nie biblioteke.
Ano właśnie składnia C++ pod DOS'a jest uproszczona, w stosunku VB.
Przy uC jakoś też nie mogę się dopatrzeć uproszczeń, no jest jedno : w
jednej linii tylko jedno działanie arytmetyczne.
Ale nigdzie nie jest powiedziane, ze tak będzie do końca świata. Może od
wersji 1.8 już nie będzie tego ograniczenia,
a może jutro jakaś firma wypuści BASIC-PLUS na '51 w pełni obiektowy i
możliwoscią programowania zdarzeniowego?
Byloby fajnie, ale i tak bardziej naturalnym jezykiem do implementacji
programowania obiektowego (i zdarzeniowego) jest C++, on to ma od
urodzenia.
Piszesz tu o ludzkich przyzwyczajeniach. Dla mnie nie ma żadnej różnicy.
To, że w C++ poraz pierwszy zostały użyte struktury nie powoduje, że w
innych językach
wyglądają one sztucznie, a ich uzycie pochłania większe zasoby.
Ciekawe który język będzie wtedy uproszczony.
Jeżeli tak bardzo szukasz uproszczonych języków, to popatrz na LEGO, to
jest
faktycznie uproszczony.
LEGO? Czy taki jest temat watku?
Ale to jest uproszczony język. TO może ograniczymy nasze rozważania do
BASCOM'a
i reszty programów na '51?
Nie istnieje takie zadanie dla uC które mozna rozwązać jedynie w C lub
asm,
a nie można go zrealizować w BASCOM.
Odwazna teza - proponuje ja przemyslec, a co jesli braknie
pamieci/szybkosci?
Nie zabraknie bardziej niz w innych językach.
Oczywiscie zrobisz wstawke w asm i ostatecznym rozrachunku moze sie okazac
ze caly program w bascom'ie bedzie jedna wielka wstawka w asm.
Nie muszę robić wstawek w asm. Cos takiego robi sie jednorazowo do
zastosowania
w tym jednym programie, jeśli przypuszczam, że będę tego używał w
przyszłości
robię z tego funkcję, tzn. fragment napisany w asm, zapisuję w pliku z rozsz
erzeniem .lib,
dopisuję na początku etykietę, taką jak będzie nazywać się funkcja. Koniec,
mam kolejną
funkcję nie robiąc wstawek w asm.
Kiedy program
jest jeszcze w bascomie ze wstawkami w asm, a kiedy jest w asm otoczony
paroma instrukajcami bascom'a?
Przyznaj się, Ty chyba nigdy na oczy nie widziałeś czegoś innego niż
asembler?
Przecież każda instrukcja w BASCOM'ie, czy innym języku jest tłumaczona na
asm.
Wyżej napisałem, ze można robić wstawki w asm, ale też można takowe wstawki
używać
jak normalnie zaimplementowane funkcje. Nie zależnie czy to BASCOM, czy
Keil.
pzdr
Artur
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.misc.elektronika
From: Marcin Stanisz <mstanisz_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: 21 Jun 2002 08:18:15 GMT
W artykule <DOELJDHHJKPIEKPIGAMEIEMFDEAA.zielpro_at_nospam_cavern.pl> ziel napisal(a):
<ciach>
Arturze - przepraszam, że akurat pod Twoim postem - tak wyszło.
Proponuję równolegle drugi wątek pod tytułem "O wyższości Świąt
Wielkiejnocy nad Świętami Bożego Narodzenia" ;-)
Marcin Stanisz
--
"A lie will go round the world before the truth has got its boots on"
Terry Pratchett, "Truth"
From: zielpro_at_nospam_cavern.pl (ziel)
Subject: RE: 89c52 i Bascom
Date: 21 Jun 2002 10:24:16 +0200
Proponuję równolegle drugi wątek pod tytułem "O wyższości Świąt
Wielkiejnocy nad Świętami Bożego Narodzenia" ;-)
I mnie się tak wydaje, że wszelkie rozważania nad wyższością jednych języków
nad innymi tak się muszą skończyć.
;-)
pzdr
Artur
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.misc.elektronika
From: Ireneusz Niemczyk <i.niemczyk_at_nospam_multispedytor.com.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Fri, 21 Jun 2002 11:29:05 +0200
I mnie się tak wydaje, że wszelkie rozważania nad wyższością jednych języków
nad innymi tak się muszą skończyć.
;-)
Przynajmniej nie jest nudno, a i czegoś ciekawego człowiek się nauczy :-)
--
PZD, Irek.N.
From: Marcin Stanisz <mstanisz_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: 21 Jun 2002 09:51:13 GMT
W artykule <3D12F1E1.7C1AC723_at_nospam_multispedytor.com.pl>
Ireneusz Niemczyk napisal(a):
Przynajmniej nie jest nudno, a i czegoś ciekawego
człowiek się nauczy :-)
Ale te długaśne posty - 150 linii "cycatu", 1 linia
komentarza i... da capo al fine :-)
Marcin Stanisz
--
"A lie will go round the world before the truth has got its boots on"
Terry Pratchett, "Truth"
From: "Mariusz Jankowicz" <mariusz_at_nospam_entropia.com.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Fri, 21 Jun 2002 11:33:34 +0200
"ziel" <zielpro_at_nospam_cavern.pl> wrote in message
news:DOELJDHHJKPIEKPIGAMEIEMFDEAA.zielpro_at_nospam_cavern.pl...
Normalna praktyka - ale nie daje to PEWNOSCI poprawnosci
oprogramnowania,
zmniejezz aprawdopodobienstwo padu ale nie do zera.
Teoretycznie nie, praktycznie tak.
Znaczy sie nie ma sterownikow z bledami oprogramowani i wogole ten swiat
jest doskonaly?
No wlasnie o to chodzi lepsza skladnia -> bardziej niezawodny program.
Programy basico-podobne mają lepszą składnię, jest bardziej przejrzysta,
trudniej
popełnić literówkę. Natomiast niezawodność programu zależy tylko i
wyłącznie
od producenta
tego oprogramowania i programisty który je wykorzystuje. Składnia nie ma
tu
nic do rzeczy.
O jaka literowke chodzi? Bo basic dopuszcza znacznie wiecej literowek niz
c - nie wiem jak w bascomie, ale w zwyklym basicu zmienne nie musza byc
deklarowane, czy w bascomie WSZYSTKIE ZMIENNE przed uzyciem musza byc
deklarowane?
Np. Basic.
Jaki Basic? Patrząc się na VB na peceta nie widzę w czym miałby
ustępować
np. Delphi, pomijając
oczywiście suport.
Lepsza obiektowosc (bardziej naturalna przez metody virtualne), error
handling (exceptions), itp. (gdybym sie zastanowil wymienilbym o wiele
wiecej elementow lepiej rozwiazanych w Delphi).
To że jakiś program ma gorsze pewne rozwiązanie nie dowodzi jego
uproszczenia,
a jedynie innego podejscia.
Otoz nie - VB ma uproszczone podejscie do obiektowosci nie trudno do
dostrzec, po prostu pare rzeczy jest wyciete, a to co pozostalo jest w
dodatku trudniejsze (czyt. trzeba klepac wiecej kodu) w uzyciu.
W VB można zrobić wszystko to co i w Delphi,
A coz to za popaprany argument? Przeciez w asm zrobimy to samo co VB.
A co to za poprany argument? Chyba tylko geniusz byłby w stanie napisać
aplikację
pod windozę w asm, ale taki człowiek z racji intelektu nie robił by tego.
No wlasnie - ludzie z racji intelektu, jesli tylko maja taka mozliwosc
wybieraja lepsze narzedzie. Czyli w asm nie pisza pod windows, a jak znaja
sie na VB i delphi dobrze i wogole wiedza cokolwiek o inzynierii
programowania wybiora delphi (chyba, ze beda przeciw temu inne argumenty
biznesowe, np. nikt w firmie nie napisal nic wiekszego w delphi za to
wszyscy dobrze znaja VB).
nawet tymi
samymi metodami, choć składnia
będzie różna. A jeśli odniesiemy VB do np C++ pod dos'a, to
chyba C++ jest
uproszczony?
Ke? Mowiac o jezyku mam na mysli jego skladnie nie biblioteke.
Ano właśnie składnia C++ pod DOS'a jest uproszczona, w stosunku VB.
No kolego, skladnia C++ jest taka sama pod windows, dos, unix i co jeszcze
tam chcesz i jest ona znacznie bardziej zlozona niz skladnia VB.
Byloby fajnie, ale i tak bardziej naturalnym jezykiem do implementacji
programowania obiektowego (i zdarzeniowego) jest C++, on to ma od
urodzenia.
Piszesz tu o ludzkich przyzwyczajeniach. Dla mnie nie ma żadnej różnicy.
To, że w C++ poraz pierwszy zostały użyte struktury nie powoduje, że w
innych językach
wyglądają one sztucznie, a ich uzycie pochłania większe zasoby.
Niestety w VB sa one sztuczne i to bardzo, podobnie obiekty sa ciezkie w
uzyciu i dalece nieintuicyjne - duzo pisales w VB i C++?
Ale to jest uproszczony język. TO może ograniczymy nasze rozważania do
BASCOM'a
i reszty programów na '51?
Mozemy :-)
Nie istnieje takie zadanie dla uC które mozna rozwązać jedynie w C lub
asm,
a nie można go zrealizować w BASCOM.
Odwazna teza - proponuje ja przemyslec, a co jesli braknie
pamieci/szybkosci?
Nie zabraknie bardziej niz w innych językach.
Chcesz napisac, ze BASCOM daje rownie efektywny kod co asm lub c?
Kiedy program
jest jeszcze w bascomie ze wstawkami w asm, a kiedy jest w asm otoczony
paroma instrukajcami bascom'a?
Przyznaj się, Ty chyba nigdy na oczy nie widziałeś czegoś innego niż
asembler?
Hiehiehie :-) Mam wymienic co widzialem i w czym pisalem? Znacznie wiecej w
wysokopoziomowych niz w asm, powiem wiecej w asm nie pisalem juz od ponad
5-lat. A w ostatnim czasie jedynie debugowalem jakis program napisany w c,
ale skompilowany (czyli ogladalem go jako asm), w celu znalezienia "czemu to
nie dziala?".
Przecież każda instrukcja w BASCOM'ie, czy innym języku jest tłumaczona na
asm.
Wyżej napisałem, ze można robić wstawki w asm, ale też można takowe
wstawki
używać
jak normalnie zaimplementowane funkcje. Nie zależnie czy to BASCOM, czy
Mysle, ze nie zrozumiales mojego pytania. Chodzilo mi o to, ze jak jest duzo
wstawek w asm, to trudno jest twierdzic, ze program zostal napisany w
bascom'ie skoro i tak 90% czasu pracy poszlo na asm - bylaby to niepotrzebna
nobilitacja bascom'a.
From: zielpro_at_nospam_cavern.pl (ziel)
Subject: RE: 89c52 i Bascom
Date: 21 Jun 2002 22:53:29 +0200
zmniejezz aprawdopodobienstwo padu ale nie do zera.
Teoretycznie nie, praktycznie tak.
Znaczy sie nie ma sterownikow z bledami oprogramowani i wogole ten swiat
jest doskonaly?
Troszke się nam poplątało, na małych prockach nie pisze się sterowników, bo
już sam
program jest sterownikiem, no chyba, że piszesz o podprogramach do obsługi
układów peryferyjnych,
ale to wszystko jest tak proste, że przy odrobinie skupienia można na 100%
wykluczyć błędy w programie.
No wlasnie o to chodzi lepsza skladnia -> bardziej niezawodny program.
Programy basico-podobne mają lepszą składnię, jest bardziej przejrzysta,
trudniej
popełnić literówkę. Natomiast niezawodność programu zależy tylko i
wyłącznie
od producenta
tego oprogramowania i programisty który je wykorzystuje. Składnia nie ma
tu
nic do rzeczy.
O jaka literowke chodzi? Bo basic dopuszcza znacznie wiecej literowek niz
c - nie wiem jak w bascomie, ale w zwyklym basicu zmienne nie musza byc
deklarowane, czy w bascomie WSZYSTKIE ZMIENNE przed uzyciem musza byc
deklarowane?
Zasatanawia mnie Twoja pewność siebie w kwestii wyższości pisania programów
w asm lub C,
skoro nie znasz BASCOM'a.
W zwykłym basic'u jest opcja - Option Explicit, która zmusza do
zadeklarowania wszystkich zmiennych
przed ich użyciem, w BASCOM deklaracja zmiennej jest obowiązkowa.
Otoz nie - VB ma uproszczone podejscie do obiektowosci nie trudno do
dostrzec, po prostu pare rzeczy jest wyciete, a to co pozostalo jest w
dodatku trudniejsze (czyt. trzeba klepac wiecej kodu) w uzyciu.
Musiabym w jedakowo dobrym stopniu znać VB, Delphi i C++, aby coś
konkretnego odpowiedzieć.
C++ znam z dawnych czasów, Delphi oglądam przez ramię fachowców, w VB
pisałem troszkę do Acccesa
i nie zauważem, żeby coś mi przeszkadzało lub czegoś brakowało. Może niezbyt
zaawansowane programy pisałem,
ale w takim zakresie jak potrzebowałem spisywał się doskonale.
Oczywiście koledzy w innych programach mogli to napisać szybciej, lepiej i
przejrzysciej, tylko, że z drugiej
strony człowiek znający VB doskonale stworzy dzieło o niebo lepsze od
programisty przeciętnego w C++ czy Delphi.
No wlasnie - ludzie z racji intelektu, jesli tylko maja taka mozliwosc
wybieraja lepsze narzedzie. Czyli w asm nie pisza pod windows, a jak znaja
sie na VB i delphi dobrze i wogole wiedza cokolwiek o inzynierii
programowania wybiora delphi (chyba, ze beda przeciw temu inne argumenty
biznesowe, np. nikt w firmie nie napisal nic wiekszego w delphi za to
wszyscy dobrze znaja VB).
Krótko, jeśli ktoś zna basica nie będzie uczył się na siłę Delphi.
A w VB napisze od ręki program lepszy niż w Delphi po trzech miesiącach.
No kolego, skladnia C++ jest taka sama pod windows, dos, unix i co jeszcze
tam chcesz i jest ona znacznie bardziej zlozona niz skladnia VB.
Fantastyczna zaleta, czym bardziej złożony i trudniejszy do opanowania
program
tym lepszy. Ale czy pisząc powyższe zdanie na pewno pisałeś coś w C++ pod
DOS'a
i UNIX'a? Różnych producentów. Chyba nie.
To, że w C++ poraz pierwszy zostały użyte struktury nie powoduje, że w
innych językach
wyglądają one sztucznie, a ich uzycie pochłania większe zasoby.
Większe zasoby zależą bardziej od stylu programisty, niż języka, ale
faktycznie
VB generuje większe pliki. Tylko, że to przy dyskach 60GB nie jest
argumentem.
Niestety w VB sa one sztuczne i to bardzo, podobnie obiekty sa ciezkie w
uzyciu i dalece nieintuicyjne - duzo pisales w VB i C++?
Troszkę, na tyle mało, że wygodniej i szybciej napisałem program w VB niż
znając C++ pod DOS'a
nauczyć się nowego stylu programowania w C++.
Nie istnieje takie zadanie dla uC które mozna rozwązać
jedynie w C lub
asm,
a nie można go zrealizować w BASCOM.
Odwazna teza - proponuje ja przemyslec, a co jesli braknie
pamieci/szybkosci?
Nie zabraknie bardziej niz w innych językach.
Chcesz napisac, ze BASCOM daje rownie efektywny kod co asm lub c?
Dokładnie. Wszystko zależy od włożonej pracy w program i umiejetności
piszącego go. W BASCOM'ie są gotowe
uniwersalne funkcje, może mało optymalne, bo trzeba było iść na kompromis
pomiędzy szybkością
a wielkością. Śmiem przypuszczać, że kod stworzony przez BASCOM'a będzie
szybszy i mniejszy, niż
kod wygenerowany przez programistę przeciętnego z dwuletnim stażem piszącego
w C lub asm.
A twierdzę tak na podstawie oglądanych funkcji, jedyne poprawki jakie mogłem
zrobić, to zdublować funkcje,
czyli jedna szybka, a druga mała.
Przecież każda instrukcja w BASCOM'ie, czy innym języku jest
tłumaczona na
asm.
Wyżej napisałem, ze można robić wstawki w asm, ale też można takowe
wstawki
używać
jak normalnie zaimplementowane funkcje. Nie zależnie czy to BASCOM, czy
Mysle, ze nie zrozumiales mojego pytania. Chodzilo mi o to, ze
jak jest duzo
wstawek w asm, to trudno jest twierdzic, ze program zostal napisany w
bascom'ie skoro i tak 90% czasu pracy poszlo na asm - bylaby to
niepotrzebna
nobilitacja bascom'a.
I dalej nie rozumiem. W każdym języku wszytkie funkcje są napisane w asm.
A od programisty zależy, czy brakującą funkcję napisze jako wstawkę, czy też
napisze funkcję.
A idąc dalej tym tropem w BASCOM'ie większość funkcji i obsługi urzadzeń
peryferyjnych już jest wbudowana,
natomiast w C lub w asm trzeba samodzielnie po kolei wszystko wklepywać.
pzdr
Artur
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.misc.elektronika
From: "Mariusz Jankowicz" <mariusz_at_nospam_entropia.com.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Sat, 22 Jun 2002 09:22:12 +0200
"ziel" <zielpro_at_nospam_cavern.pl> wrote in message
news:DOELJDHHJKPIEKPIGAMECEOPDEAA.zielpro_at_nospam_cavern.pl...
Znaczy sie nie ma sterownikow z bledami oprogramowani i wogole ten swiat
jest doskonaly?
Troszke się nam poplątało, na małych prockach nie pisze się sterowników,
bo
już sam
program jest sterownikiem,
Sorry, blad w nomenkladurze, przez sterownik rozumialem tutaj caly system
uC - czyli cala oprogramowana elektronike. Nie chodzilo mi o odpowiednik np.
softwareowego sterownika SVGA. Po prostu powinienem napisac
(mikro)kontroler, a napisalo mie sie po polskiemu.
No wlasnie o to chodzi lepsza skladnia -> bardziej niezawodny
program.
Programy basico-podobne mają lepszą składnię, jest bardziej
przejrzysta,
trudniej
popełnić literówkę.
Nie znam bascoma, ale znam basica :-) i jego liczne wcielenia.
W zwykłym basic'u jest opcja - Option Explicit, która zmusza do
zadeklarowania wszystkich zmiennych
Nie w zwyklym a w VB.
przed ich użyciem, w BASCOM deklaracja zmiennej jest obowiązkowa.
Ok, zatem napisz moze na czym polega to, ze w bascomie jest trudniej zrobic
literowke niz w C.
Otoz nie - VB ma uproszczone podejscie do obiektowosci nie trudno do
dostrzec, po prostu pare rzeczy jest wyciete, a to co pozostalo jest w
dodatku trudniejsze (czyt. trzeba klepac wiecej kodu) w uzyciu.
Musiabym w jedakowo dobrym stopniu znać VB, Delphi i C++, aby coś
konkretnego odpowiedzieć.
C++ znam z dawnych czasów, Delphi oglądam przez ramię fachowców, w VB
pisałem troszkę do Acccesa
i nie zauważem, żeby coś mi przeszkadzało lub czegoś brakowało. Może
niezbyt
zaawansowane programy pisałem,
I tu jest chyba powod niedostrzegania mankamento. Po prostu rozmiary Twoich
problemow nie zmuszaja Ci edo poszukiwanialepszych narzedzi. Pomijam juz
fakt, ze nie znajac C++ trudno stwierdzic czy jest lepszy od tego co e sie
w danej chwili uzywa.
ale w takim zakresie jak potrzebowałem spisywał się doskonale.
Oczywiście koledzy w innych programach mogli to napisać szybciej, lepiej i
przejrzysciej, tylko, że z drugiej
strony człowiek znający VB doskonale stworzy dzieło o niebo lepsze od
programisty przeciętnego w C++ czy Delphi.
No nie wracajmy do tego argumentu bo to bez sensu - porownujmy programy
tworzone przez rownie zaawansowanych programistow.
Krótko, jeśli ktoś zna basica nie będzie uczył się na siłę Delphi.
A w VB napisze od ręki program lepszy niż w Delphi po trzech miesiącach.
Zgodze sie - czas nauki nowego narzedzia moze byc dlugi (choc dla osoby
znajacej VB poznanie Delphi nie powinno trwac 3 miesiaec - bez przesady),
ale patrzac perspektywicznie moze sie oplacac poznanie nowego narzedzia
(jesli jest lepsze) bo to zaprocentuje w przyszlosci, na poczatku stracimy
czas na nauke ale potem odzyskamy go z procentem.
No kolego, skladnia C++ jest taka sama pod windows, dos, unix i co
jeszcze
tam chcesz i jest ona znacznie bardziej zlozona niz skladnia VB.
Fantastyczna zaleta, czym bardziej złożony i trudniejszy do opanowania
program
tym lepszy.
Nie zawsze jest ta tendencja zachowana. Ale zastanow sie co jest bardziej
skomplikowane rower czy samochod? I co ma wieksze mozliwosci?
Ale czy pisząc powyższe zdanie na pewno pisałeś coś w C++ pod
DOS'a
i UNIX'a? Różnych producentów. Chyba nie.
Npisz moze konkretnie czym takim istotnym roznia sie komplatory C++ pod te
platformy bo nie umiem Cie zrozumiec.
To, że w C++ poraz pierwszy zostały użyte struktury nie powoduje, że w
innych językach
wyglądają one sztucznie, a ich uzycie pochłania większe zasoby.
Większe zasoby zależą bardziej od stylu programisty, niż języka, ale
faktycznie
VB generuje większe pliki. Tylko, że to przy dyskach 60GB nie jest
argumentem.
Nie wiem co rozumiesz przez slowo "zasoby". Dla mnie to m.in. sprzet i CZAS
programisty i komputera. Wikosc kodu wynikowego na PC nie ma obecnie
znaczenia. Najwaznijszy parametr to czas tworzenia NIEZAWODNEGO
oprogramowania i czas NIEZAWODNEGO wprowadzania modyfikacji - to jest
biznes.
Niestety w VB sa one sztuczne i to bardzo, podobnie obiekty sa ciezkie w
uzyciu i dalece nieintuicyjne - duzo pisales w VB i C++?
Troszkę, na tyle mało, że wygodniej i szybciej napisałem program w VB niż
znając C++ pod DOS'a
nauczyć się nowego stylu programowania w C++.
Na pewno szybciej nauczysz sie VB (lub Delphi) niz C++ to jest oczywiste i
jesli nie piszesz naprawde duzych aplikacji to nie ma sensu uczyc sie C++.
Chcesz napisac, ze BASCOM daje rownie efektywny kod co asm lub c?
Dokładnie. Wszystko zależy od włożonej pracy w program i umiejetności
piszącego go. W BASCOM'ie są gotowe
uniwersalne funkcje, może mało optymalne, bo trzeba było iść na kompromis
pomiędzy szybkością
a wielkością. Śmiem przypuszczać, że kod stworzony przez BASCOM'a będzie
szybszy i mniejszy, niż
kod wygenerowany przez programistę przeciętnego z dwuletnim stażem
piszącego
w C lub asm.
A twierdzę tak na podstawie oglądanych funkcji, jedyne poprawki jakie
mogłem
zrobić, to zdublować funkcje,
czyli jedna szybka, a druga mała.
Czegos tu nie rozmumie piszesz:"są gotowe uniwersalne funkcje, może mało
optymalne"a potyem ze kod jest lepszy niz napisany prze gosica z dwuletnim
stazem (dwa lata to moim zdaniem calkiem sporo), a potem cos piszesz o
dublowaniu funkcji - tez prze dwuletniego stazyste?
Mysle, ze nie zrozumiales mojego pytania. Chodzilo mi o to, ze
jak jest duzo
wstawek w asm, to trudno jest twierdzic, ze program zostal napisany w
bascom'ie skoro i tak 90% czasu pracy poszlo na asm - bylaby to
niepotrzebna
nobilitacja bascom'a.
I dalej nie rozumiem. W każdym języku wszytkie funkcje są napisane w asm.
To nie jest prawda ;-) Ale nawet dla tych funkcji, ktore sa napisane w asm
to pisze je producent biblioteki nie programista.
A od programisty zależy, czy brakującą funkcję napisze jako wstawkę, czy
też
napisze funkcję.
A idąc dalej tym tropem w BASCOM'ie większość funkcji i obsługi urzadzeń
peryferyjnych już jest wbudowana,
natomiast w C lub w asm trzeba samodzielnie po kolei wszystko wklepywać.
Nie spotakles sie z bibliotekami?
From: zielpro_at_nospam_cavern.pl (ziel)
Subject: RE: 89c52 i Bascom
Date: 22 Jun 2002 12:07:01 +0200
[mailto:owner-pl-misc-elektronika_at_nospam_newsgate.pl]On Behalf Of Mariusz
Jankowicz
Sorry, blad w nomenkladurze, przez sterownik rozumialem tutaj caly system
uC - czyli cala oprogramowana elektronike. Nie chodzilo mi o
odpowiednik np.
softwareowego sterownika SVGA. Po prostu powinienem napisac
(mikro)kontroler, a napisalo mie sie po polskiemu.
Zamiast doszukiwać się prawdopodobieństwa zawodności oprogramowania, wolę
w odniesieniu do pracujących sterowników stwierdzenie -
"Nie udowodniono istnienia błędu" ;-). Może i jest, ale w praktyce nie ma
wpływu
na niezawodność urządzenia.
Ok, zatem napisz moze na czym polega to, ze w bascomie jest
trudniej zrobic
literowke niz w C.
Już sypię przykładami, które nie tylko początkowo, ale i później mnie
deprymowały ;-)
np. == zmienna+ +zmienna | ||
I tu jest chyba powod niedostrzegania mankamento. Po prostu
rozmiary Twoich
problemow nie zmuszaja Ci edo poszukiwanialepszych narzedzi. Pomijam juz
fakt, ze nie znajac C++ trudno stwierdzic czy jest lepszy od
tego co e sie
w danej chwili uzywa.
Lub rozwiązuję problemy w inny sposób, który nie zmusza mnie do nauki C
i pisania programu od początku, co może skutkować zatrzymaniem się w innym
miejscu programu.
No nie wracajmy do tego argumentu bo to bez sensu - porownujmy programy
tworzone przez rownie zaawansowanych programistow.
Program w C zostanie ukończony nieco wcześniej zakładając, że obaj mają
jednakowe biblioteki.
I oczywiście zakładając, że nie liczymy komentarzy, chociaż w/g mnie
komentarz jest integralną
częścią każdego programu. Jeśli chodzi o niezawodność, to po sprawdzeniu oba
programy
powinne pracować niezawodnie.
Krótko, jeśli ktoś zna basica nie będzie uczył się na siłę Delphi.
A w VB napisze od ręki program lepszy niż w Delphi po trzech miesiącach.
Zgodze sie - czas nauki nowego narzedzia moze byc dlugi (choc dla osoby
znajacej VB poznanie Delphi nie powinno trwac 3 miesiaec - bez przesady),
Strasnie mi się podoba Delphi, skoro tak piszesz, to chyba się wezmę za
naukę ;-).
ale patrzac perspektywicznie moze sie oplacac poznanie nowego narzedzia
(jesli jest lepsze) bo to zaprocentuje w przyszlosci, na poczatku stracimy
czas na nauke ale potem odzyskamy go z procentem.
Ograniczając się do uC, trudno powiedzieć jaka będzie przyszłość, BASCOM
daje
gotowe procedury obsługi peryferiów (nie muszę studiować ich architektury,
procedur
transmisji danych, testowania),czyli potencjalnie przystępując do nowego
projektu
zużywam mniej czasu. A mniej więcej co dwa miesiace wychodzi nowa wersja, z
bogatszą biblioteką
z nowymi funkcjami i dająca bardziej optymalny kod. Jedno czego mnie
brakuje, to możliwość
zadania jednym znacznikiem informacji kompilatorowi, czy program ma być
szybki, czy mały.
Niestety muszę ręcznie wpisywać które biblioteki maja zostać użyte.
Nie zawsze jest ta tendencja zachowana. Ale zastanow sie co jest bardziej
skomplikowane rower czy samochod? I co ma wieksze mozliwosci?
Jak szybciej to samochód, jak trzeba dokładniej spenetrować to rower, który
zresztą
ma mniejsze szanse na potncjalne uszkodzenie.
Npisz moze konkretnie czym takim istotnym roznia sie komplatory C++ pod te
platformy bo nie umiem Cie zrozumiec.
To teraz będzie ból, bo dawno temu coś napisałem pod DOS'a i usiłowałem
przenieść pod Linux'a.
Nie pamietam dokładnie o co chodziło, a i specjalnie mi nie zależało, więc
zdaje się po tygodniu
czytania litanii typu - Błąd składni, dałem sobie spokój. Chyba chodziło o
coś z dyrektywami preprocesora.
znaczenia. Najwaznijszy parametr to czas tworzenia NIEZAWODNEGO
oprogramowania i czas NIEZAWODNEGO wprowadzania modyfikacji - to jest
biznes.
To jest silnie zależne od stylu autora, jego doświadczeń i przyzwyczajeń.
W rozważaniach akademickich, C jest pod tym względem o niebo lepszy, ale w
praktyce
ciężko wykazać. Np. stworzenie struktury w BASCOM'ie polega na jawnym
zadeklarowaniu
wskaźników do tablic przechowujących dane różnego i wskaźników do ich
elementów.
No dobra masz mnie ;-)
Jest uproszczony, bo nie można użyć wskaźnika do wskażnika bezpośrednio,
trzeba na około.
Na pewno szybciej nauczysz sie VB (lub Delphi) niz C++ to jest oczywiste i
jesli nie piszesz naprawde duzych aplikacji to nie ma sensu uczyc sie C++.
Juz drugi raz piszesz o łatwosci nauki Delphi. Jednak wezme sie za jej
naukę. ;-)
Nie piszę dużych aplikacji, od tego są ci co sie urodzili ze znajomością C++
;-)
Czegos tu nie rozmumie piszesz:"są gotowe uniwersalne funkcje, może mało
optymalne"a potyem ze kod jest lepszy niz napisany prze gosica z dwuletnim
stazem (dwa lata to moim zdaniem calkiem sporo), a potem cos piszesz o
dublowaniu funkcji - tez prze dwuletniego stazyste?
Gotowe, czyli wypośrodkowane, dla przykładu musiałem przyspieszyć działanie
wyświetlacza LCD
wydłużając jego kod, dodając sprzętowe mnożenie i ograniczając go do pracy
tylko w trybie
240x128 ze stałą wielkością czcionki, ale w drugiej wersji troszkę go
zapętliłem uzyskując
bardziej zwarty kod, no i pozostała jeszcz wersja oryginalna.
A mój staż na AVR wynosi niecałe trzy miesiące. Wątpię abym mógł napisać
lepszy kod uniwersalny
od Alberts'a (twórca BASCOM'a), ale moje doświadczenie pozwala na
przerobienie istniejących funkji
w zależności od aktualnych potrzeb.
Krotko. pisanie optymalnego kodu dla danej aplikacji nie zależy od języka w
jakim się pisze, lecz
od znajomosci asemblera i doświadczenia piszącego.
To nie jest prawda ;-) Ale nawet dla tych funkcji, ktore sa napisane w asm
to pisze je producent biblioteki nie programista.
;-) W BASCOM'ie faktycznie producent, ale w C to chyba jest to jedna i ta
sama osoba. ;-)
Nie spotakles sie z bibliotekami?
Czyżbyś chciał otworzyć mi oczy? ;-)
W C jakoś nie zauważyłem. Tzn. wiem o możliwości tworzenia i dodawania, ale
nigdzie nie widziałem biblioteki np. I2C.LIB lub FLOATING.LIB
pzdr
Artur
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.misc.elektronika
From: "Mariusz Jankowicz" <mariusz_at_nospam_entropia.com.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Sat, 22 Jun 2002 13:37:03 +0200
"ziel" <zielpro_at_nospam_cavern.pl> wrote in message
news:DOELJDHHJKPIEKPIGAMEIEAEDFAA.zielpro_at_nospam_cavern.pl...
[mailto:owner-pl-misc-elektronika_at_nospam_newsgate.pl]On Behalf Of Mariusz
Jankowicz
Ok, zatem napisz moze na czym polega to, ze w bascomie jest
trudniej zrobic
literowke niz w C.
Już sypię przykładami, które nie tylko początkowo, ale i później mnie
deprymowały ;-)
np. == zmienna+ +zmienna | ||
Ok, moga deprymowac.
Zgodze sie - czas nauki nowego narzedzia moze byc dlugi (choc dla osoby
znajacej VB poznanie Delphi nie powinno trwac 3 miesiaec - bez
przesady),
Strasnie mi się podoba Delphi, skoro tak piszesz, to chyba się wezmę za
naukę ;-).
Jesli znasz VB i jako tako windowsy to moze byc Ci szybko z nauka :-)
Nie zawsze jest ta tendencja zachowana. Ale zastanow sie co jest
bardziej
skomplikowane rower czy samochod? I co ma wieksze mozliwosci?
Jak szybciej to samochód, jak trzeba dokładniej spenetrować to rower,
który
zresztą
ma mniejsze szanse na potncjalne uszkodzenie.
I o to chodzi.
Npisz moze konkretnie czym takim istotnym roznia sie komplatory C++ pod
te
platformy bo nie umiem Cie zrozumiec.
To teraz będzie ból, bo dawno temu coś napisałem pod DOS'a i usiłowałem
przenieść pod Linux'a.
Hmm no jak dawno temu to moze ten kompiler linuxa byl dziwny, ale ja bym si
etam nie trzymal kurczowo przenosnosci. Pisalem ze C++ jest wszedzie taki
sam w sensie skladni, ale szczegolami implementacyjnymi zawsze sie bedzie to
roznilo. Mi chodzilo tylko o to ze C++ na dos'a nei jest jakos uproszczony,
on wszedzei jest skomplikowany.
znaczenia. Najwaznijszy parametr to czas tworzenia NIEZAWODNEGO
oprogramowania i czas NIEZAWODNEGO wprowadzania modyfikacji - to jest
biznes.
To jest silnie zależne od stylu autora, jego doświadczeń i przyzwyczajeń.
Tak, ale powtorze jeszcze raz, ten sam Power programmer, doskonale znajacy
np. VB i Delphi lepiej to zrobi w Delphi bo Delphi mu wiecej pomoze, a VB mu
rzuci wiecej klod pod nogi.
Na pewno szybciej nauczysz sie VB (lub Delphi) niz C++ to jest oczywiste
i
jesli nie piszesz naprawde duzych aplikacji to nie ma sensu uczyc sie
C++.
Juz drugi raz piszesz o łatwosci nauki Delphi. Jednak wezme sie za jej
naukę. ;-)
Nie piszę dużych aplikacji, od tego są ci co sie urodzili ze znajomością
C++
;-)
W delphi przy odrobinie wprawy tez napiszesz skutecznie duza aplikacje :-)
Krotko. pisanie optymalnego kodu dla danej aplikacji nie zależy od języka
w
jakim się pisze, lecz
od znajomosci asemblera i doświadczenia piszącego.
jesli masz mozliwosc pisania w asm, jesli masz mozliwosc wyboru wylaczeni
basic/C wowczas C wygeneruje raczej lepszy kod - pod warunkiem, ze
kompilatory basic'a i c beda z tej samej gornej polki.
To nie jest prawda ;-) Ale nawet dla tych funkcji, ktore sa napisane w
asm
to pisze je producent biblioteki nie programista.
;-) W BASCOM'ie faktycznie producent, ale w C to chyba jest to jedna i ta
sama osoba. ;-)
Nie rozumiem? Przeciez do C mozesz dokupic/ciagnac biblioteki
From: zielpro_at_nospam_cavern.pl (ziel)
Subject: RE: 89c52 i Bascom
Date: 22 Jun 2002 14:03:02 +0200
Tak, ale powtorze jeszcze raz, ten sam Power programmer, doskonale znajacy
np. VB i Delphi lepiej to zrobi w Delphi bo Delphi mu wiecej
pomoze, a VB mu
rzuci wiecej klod pod nogi.
Zweryfikuję za jakiś czas. ;-)
Nie rozumiem? Przeciez do C mozesz dokupic/ciagnac biblioteki
A jakieś przykłady? Szczególnie na AVR.
Nie upieram się przy BASCOM'ie, jeśli za jakiś czas, kiedy nabiore biegłości
w asm na AVR i kompilatory C będą obsługiwać mega128, to pewnie spróbuję.
A teraz jadę do pracy, bo już czaynam tęsknić za swoją stodwudzestkoosemką.
;-)
pzdr
Artur
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.misc.elektronika
From: Ireneusz Niemczyk <i.niemczyk_at_nospam_multispedytor.com.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Sat, 22 Jun 2002 18:26:43 +0200
A jakieś przykłady? Szczególnie na AVR.
Nie upieram się przy BASCOM'ie, jeśli za jakiś czas, kiedy nabiore biegłości
w asm na AVR i kompilatory C będš obsługiwać mega128, to pewnie spróbuję.
A teraz jadę do pracy, bo już czaynam tęsknić za swojš stodwudzestkoosemkš.
Arturze - nawet nie sprawdziłeś CodeVision!!!
Pomogę Ci ;-))
Supported chips:
ATtiny22
AT90S2313
AT90S2323/2343
AT90S2333/4433
AT90S4414/8515
AT90S4434/8535
AT90S8534
ATmega603/103
ATmega128 !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
ATmega161
ATmega163
ATmega323 (ATmega32)
ATmega8/16
FPSLIC AT94K05/10/20/40
Chcesz więcej??? Go->http://www.hpinfotech.ro/ ;-)))
--
PZD, Irek.N.
From: zielpro_at_nospam_cavern.pl (ziel)
Subject: RE: 89c52 i Bascom
Date: 22 Jun 2002 20:37:24 +0200
Arturze - nawet nie sprawdziłeś CodeVision!!!
Pomogę Ci ;-))
ATmega128 !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Chcesz więcej??? Go->http://www.hpinfotech.ro/ ;-)))
--
> PZD, Irek.N.
>
No to pa, lecę zasysać ;-)
pzdr
Artur
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.misc.elektronika
From: Ireneusz Niemczyk <i.niemczyk_at_nospam_multispedytor.com.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Sat, 22 Jun 2002 22:53:00 +0200
No to pa, lecę zasysać ;-)
No, wreszcie rozsšdnie ;-))
--
PZD, Irek.N.
ps. zaraz mi się oberwie ;-)
From: zielpro_at_nospam_cavern.pl (ziel)
Subject: RE: 89c52 i Bascom
Date: 22 Jun 2002 23:25:11 +0200
No to pa, lecę zasysać ;-)
No, wreszcie rozsšdnie ;-))
--
> PZD, Irek.N.
> ps. zaraz mi się oberwie ;-)
>
O! Działa z m128. ;-)
Hm... całkiem ładnie się prezentuje i chyba jest w miarę przzyjazny.
Ale w przykładach wsadzili dużo asm'a, trzeba będzie to poprawić.
Zaraz sobie przekopiuję obsługę LCD graficznego, bo bez niego żyć nie mogę.
Ciekawe, co teraz sobie ludzie o mnie pomyślą?
Może, że jestem jak chorągieka na wietrze?
A może, że jestem reformowalny?
A może nic sobie nie pomyślą?
Dobra, robię grafikę i się biorę za struktury, bo mnie strasznie ciekawią.
;-)
pzdr i dzięki ;-)
Artur
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.misc.elektronika
From: Ireneusz Niemczyk <i.niemczyk_at_nospam_multispedytor.com.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Sat, 22 Jun 2002 23:43:21 +0200
O! Działa z m128. ;-)
A co by mial nie dzialac ;-)
Hm... całkiem ładnie się prezentuje i chyba jest w miarę przzyjazny.
Ale w przykładach wsadzili dużo asm'a, trzeba będzie to poprawić.
Zaraz sobie przekopiuję obsługę LCD graficznego, bo bez niego żyć nie mogę.
Ciekawe, co teraz sobie ludzie o mnie pomyślš?
A co majš pomyśleć? Nie deklarowałeś wyłšczności Bascomowej, poza tym tylko
krowa zdania nie zmienia ;-)
Może, że jestem jak choršgieka na wietrze?
A może, że jestem reformowalny?
A może nic sobie nie pomyślš?
_A może poszli do lasu?_ ;-))
Dobra, robię grafikę i się biorę za struktury, bo mnie strasznie ciekawiš.
;-)
Spopko - mam jeszcze sympatyczny prezent dla Ciebie - ale to na privie....
--
PZD, Irek.N.
From: jfox_at_nospam_poczta.onet.pl (J.F.)
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Fri, 21 Jun 2002 21:48:36 GMT
On 20 Jun 2002 23:18:55 +0200, ziel wrote:
Nie wierzę, że zdanie: "if cos_tam = x then : cos_innego = 5 : end if "
Spowoduje zawalenie się programu, ale wierzę, że słaby programista w
dowolnym języku może skopać nawet prosty program.
A jakby powyzsze bylo w C ? :-)
Byl jeszcze kiedys taki jezyczek PL/I [PL/1], w ktorym:
X=1
IF X=1 then ....
bynajmniej nie wykonywala fragmentu oznaczonego '...'
A przy okazji co to są uproszczone języki?
A taki np C na Atari 800 - niby C, skladnia podobna, ale
wskazniki bardzo uproszczone - chyba tylko jeden poziom * dzialal ..
J.
From: zielpro_at_nospam_cavern.pl (ziel)
Subject: RE: 89c52 i Bascom
Date: 22 Jun 2002 00:21:25 +0200
Nie wierzę, że zdanie: "if cos_tam = x then : cos_innego = 5 : end if "
Spowoduje zawalenie się programu, ale wierzę, że słaby programista w
dowolnym języku może skopać nawet prosty program.
A jakby powyzsze bylo w C ? :-)
if (cos_tam==x)
{
cos_innego=5
}
;-)
pzdr
Artur
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.misc.elektronika
From: zielpro_at_nospam_cavern.pl (ziel)
Subject: RE: 89c52 i Bascom
Date: 20 Jun 2002 22:37:45 +0200
Nie miałem dylematów. Mam podprogramy w asm na'51, usprawniłem
sobie nimi
BASCOM'a na '51,
i generując kod porównywalny mam dużo czytelniejszy program,
oczywiście w C
też da się tak zrobić.
No dobrze... tyle tylko ze nie kumam po co w takim ukladzie mam
zatrudniac do tego Bascoma skoro rownie dobrze moge to trzasnac np. w
asm-ie.
Parę procedur w BASCOM'ie było szybszych, ciekawe dlaczego? Przecież jestem
najlepszy ;-).
Parę musiałem dostosować do swoich potrzeb, a generalnie dlatego, bo program
żródłowy w języku wyższego
poziomu jest bardziej czytelny, przy symulacji, po roku, dla innych.
A le nadszedł pewiem pochmurny i deszczowy dzień kiedy musiałem program
wsadzić w mega128.
Oczywiście wiadomo co mogłem sobie zrobić z bibliotekami w asm,
po trzech
dniach dałem sobie spokój z C Keil'a,
Troszke nie rozumiem, C keila i avr ?
Tamten okres pamiętam jak w malignie, gorączkowe poszukiwanie rozwiązania
problemu, a już po terminie,
najpierw usłowałem zrobic na '51 póżniej na AVR nie znając aseblera do AVR
czyli musiałem poszukać programu
który na szybko załatwi mi sprawę i wtedy posciągałem sobie kilka różnych
programów (w celach edukacyjnych )
Praktycznie wszystkie zaraz poszły do kosza, został mi tylko BASCOM AVR, no
i coś źle zapamiętałem
jeszcze jakas firma oferowała C na '51 i AVR, a mnie został w pamięci Keil.
Czasami postęp zabiera dorobek życia.
A i owszem... ale podstawa tego jest zostanie w tyle...
Tym bardziej gdy mamy gotowy produkt ktory po jakims czasie trzeba
[...]
Ten piszacy w C, ten w BASCOM-ie czy ten w ASM ?
Ten który użyje nowego procka z większą pamięcią i w niższej cenie.
(Cały czas jestem pod wrażeniem ATmega128 ;-) )
Nie przeczytales dokladnie... czasem nie da sie latwo zastapic
(przerobic, dorobic) czegos do aktualnie pracujacego systemu, na
przyklad 89S8252, czy SAB '537.
Oczywiscie mozna szukac winy w projektowaniu, ale to nie zmienia faktu
ze cos z tym trzeba zrobic.
Napisać program na nowo, tylko tym razem zoptymalizować pod kątem aktualnych
potrzeb.
Czasami jest to niemożliwe nawet w asm. I wtedy jednak trzeba uzyć innego
procka.
Jeśli dobrze będzie miał zorganizowany plan produkcji, to
wszystko dostanie
w jednym czasie.
Analizuję produkt, zamawiam podzespoły, projektuję płytkę jednocześnie z
pisaniem programu,
płytka idzie do wykonania, ja robię ostatnie poprawki w programie, i ...
zabieram się za projekt od nowa. :-(
;-)
Jak jestes jednoosobowa firma to mam pewne podstawy zeby ci nie
wierzyc... za wyjatkiem ostatniego zdania :-)
Ależ ja jestem jednoosobowa firma i wszystko robię sam tyle, że cudzymi
rękami.;-)
Szybciej, prościej i taniej jest zatrudnić na umowe specjalistów z dziedzin
na które mam zamówienie
niż zatrudniać na stałe masę ludzi nie zawsze najlepszych, lub samemu się ze
wszystkim użerać.
W ciagu dwóch ostatnich miesięcy wyszły kolejno cztery nowe
wersje BASCOM
AVR.
Miały dodane nowe funkcje i przyspieszone niektóre funkcje wcześniejsze.
Co dobrze swiadczy o produkcie... :-)
Raczej dobrze świadczy o producencie. ;-)
Podsumowywujac, nie ma lepszego-gorszego jezyka
programowania, wszystko
zalezy od zastosowania i konkretnej aplikacji oraz naszego podejscia.
Ano prawda. Ale są gorsze lub lepsze firmy produkujące oprogramowanie.
No i sa lepsze i gorsze firmy produkujace gotowe urzadzenia...
Młody i zdolny sam się naprowadzi na właściwą drogę, a zdolni
inaczej i tak
zasilą szeregi produkcyjnych inaczej.
Tak powinno byc... jednak praktyka dowodzi ze tak nie jest... sam widze
jaki poziom wiedzy maja ludzie opuszczajacy uczelnie...
Bo szef nie pozwala używac amfy w godzinach pracy ;-)
Kazdemu sie wydaje ze uczelnia powinna nauczac, a tak nie jest, uczelnia
daje podstawy do tego zeby sobie samemu poglebiac, poszerzac,
interesujacy nas fragment wiedzy.
A moim zdaniem kompilatory powstały właśnie po to, aby jak
najmniej grzebać
się w asm.
Inna sprawa, że chwilowo jest to jeszcze nie realne. A co robi procek to
można zobaczyć na symulatorze,
lub na emulatorze, ewentualnie w gotowej płytce (jeśli przyszły
zanim się
skończyło program ;-) ).
Ale to sa pieniadze... i nie jest to poziom poczatkujacego elektronika.
No to niech się ten młody nauczy asm'a! Ale jeśli bedzię miał z miejsca
wskoczyć na głęboką
wodę i pół roku pisać prosty program, to może niech lepiej zacznie od
BASCOM'a gzie wszystko
ma podane na talerzu.
IMHO siadając do dowolnego procka należy jak najszybciej zacząć pisać
programy, aby się przekonać czy to
jest "to co tygrysy lubią najbardziej".
A i owszem, tak samo jak z kazda inna dziedzina zycia...
Tyle ze pozniej moze byc za pozno na powrot do podstaw.
To tak jak z budownictwem, kaz swiezo upieczonemu studentowi wybudowac
dom, a wez murarza po podstawowce z 10 letnia praktyka w zawodzie i
zastanow sie ktory z nich wybuduje lepiej-szybciej-taniej i dlaczego
wlasnie murarz :-)
Teraz odwroc sytuacje i niech buduja mosty, albo wieze 30 metrowe...
Też murarz?
On zna pewne zagrożenia, zdaje sobie sprawę z realiów życia (jakość
surowców, warunki geologiczne, itp)
Świeży magister nie będzie się zniżał do budowy mostów, a zresztą to on jest
magister i niech inni pracują.
pzdr
Artur
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.misc.elektronika
From: "Mariusz Jankowicz" <mariusz_at_nospam_entropia.com.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Fri, 21 Jun 2002 00:13:09 +0200
"ziel" <zielpro_at_nospam_cavern.pl> wrote in message
news:DOELJDHHJKPIEKPIGAMEKEKODEAA.zielpro_at_nospam_cavern.pl...
A i owszem, tak samo jak z kazda inna dziedzina zycia...
Tyle ze pozniej moze byc za pozno na powrot do podstaw.
To tak jak z budownictwem, kaz swiezo upieczonemu studentowi wybudowac
dom, a wez murarza po podstawowce z 10 letnia praktyka w zawodzie i
zastanow sie ktory z nich wybuduje lepiej-szybciej-taniej i dlaczego
wlasnie murarz :-)
Teraz odwroc sytuacje i niech buduja mosty, albo wieze 30 metrowe...
Też murarz?
On zna pewne zagrożenia, zdaje sobie sprawę z realiów życia (jakość
surowców, warunki geologiczne, itp)
Blad murarz po podstawowce nie bedzie w stanie obliczyc wlasciwych obciazen
mostu - nie bedzie nawet znal wlasciwego aparatu matematycznego.
From: Marek Lewandowski <nospam_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Thu, 20 Jun 2002 22:35:17 GMT
Mariusz Jankowicz wygenerował manualnie w wiadomości
<aetjt7$bb2$1_at_nospam_news.tpi.pl> udostępnionej publicznie dnia Fri, 21 Jun
2002 00:13:09 +0200 co następuje:
Blad murarz po podstawowce nie bedzie w stanie obliczyc wlasciwych obciazen
mostu - nie bedzie nawet znal wlasciwego aparatu matematycznego.
Co nie zmienia faktu, że Rzymianie parę akweduktów wybudowali nie
mówiąc już o tych mostach, co w mordę, stoją do dzisiaj.
Ilu ich murarzy miało dyplom szkoły wyższej i obsługe CADa w małym
palcu, a ilu po prostu wyczucie i błędy przodków na poparcie swojej
teorii?
--
Marek Lewandowski ICQ# 10139051
locustXpoczta|onet|pl
http://locust.republika.pl
[! Odpowiadaj pod cytatem. Tnij cytaty. Podpisuj posty. !]
From: "Mariusz Jankowicz" <mariusz_at_nospam_entropia.com.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Fri, 21 Jun 2002 09:16:19 +0200
"Marek Lewandowski" <nospam_at_nospam_poczta.onet.pl> wrote in message
news:aetlf1$a5ftk$1_at_nospam_ID-113053.news.dfncis.de...
Mariusz Jankowicz wygenerował manualnie w wiadomości
<aetjt7$bb2$1_at_nospam_news.tpi.pl> udostępnionej publicznie dnia Fri, 21 Jun
2002 00:13:09 +0200 co następuje:
Blad murarz po podstawowce nie bedzie w stanie obliczyc wlasciwych
obciazen
mostu - nie bedzie nawet znal wlasciwego aparatu matematycznego.
Co nie zmienia faktu, że Rzymianie parę akweduktów wybudowali nie
mówiąc już o tych mostach, co w mordę, stoją do dzisiaj.
Ilu ich murarzy miało dyplom szkoły wyższej i obsługe CADa w małym
palcu, a ilu po prostu wyczucie i błędy przodków na poparcie swojej
teorii?
Prawie cala wiedza inzynierska to "wyczucie i błędy przodków na poparcie
swojej teorii". Murarze nie potrzebuja liczyc konstrukcji torobia
konstruktorzy, zapewniam Cie, ze konatruktorami akweduktow nie byli prosci
murarze i ze przydawala sie tam matematyka, nieznana murarzom. Dzisiaj mamy
CAD'a ale tez mozliwosci konstruktorow siegaja dalece dalej poza akwedukty.
From: zielpro_at_nospam_cavern.pl (ziel)
Subject: RE: 89c52 i Bascom
Date: 21 Jun 2002 00:46:27 +0200
A i owszem, tak samo jak z kazda inna dziedzina zycia...
Tyle ze pozniej moze byc za pozno na powrot do podstaw.
To tak jak z budownictwem, kaz swiezo upieczonemu studentowi wybudowac
dom, a wez murarza po podstawowce z 10 letnia praktyka w zawodzie i
zastanow sie ktory z nich wybuduje lepiej-szybciej-taniej i dlaczego
wlasnie murarz :-)
Teraz odwroc sytuacje i niech buduja mosty, albo wieze 30 metrowe...
Też murarz?
On zna pewne zagrożenia, zdaje sobie sprawę z realiów życia (jakość
surowców, warunki geologiczne, itp)
Blad murarz po podstawowce nie bedzie w stanie obliczyc
wlasciwych obciazen
mostu - nie bedzie nawet znal wlasciwego aparatu matematycznego.
A po kiego czorta miałby liczyć? Zobaczy jak inne mosty są wykonane, pomnoży
przez 2
(tyle to chyba umie), i postawi most, który będzie stał wieki.
A most studenta zawali się po roku z powodu:
a) woda powodziowa przyszła o 3 cm za wysoka od zakładanej
b) saper odpalił o 2 metry za blisko ładunki na krze
c) cięrówka spadła z mostu ścinając akurat dwa najważniejsze nity
d) zrobił się korek, a przecież w planach tego nie było.
e) w stali użytej na jedno przęsło było o 0,01 węgla za dużo
f) ...
pzdr
Artur
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.misc.elektronika
From: "Mariusz Jankowicz" <mariusz_at_nospam_entropia.com.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Fri, 21 Jun 2002 09:17:01 +0200
"ziel" <zielpro_at_nospam_cavern.pl> wrote in message
news:DOELJDHHJKPIEKPIGAMEMELLDEAA.zielpro_at_nospam_cavern.pl...
A i owszem, tak samo jak z kazda inna dziedzina zycia...
Tyle ze pozniej moze byc za pozno na powrot do podstaw.
To tak jak z budownictwem, kaz swiezo upieczonemu studentowi
wybudowac
dom, a wez murarza po podstawowce z 10 letnia praktyka w zawodzie i
zastanow sie ktory z nich wybuduje lepiej-szybciej-taniej i dlaczego
wlasnie murarz :-)
Teraz odwroc sytuacje i niech buduja mosty, albo wieze 30 metrowe...
Też murarz?
On zna pewne zagrożenia, zdaje sobie sprawę z realiów życia (jakość
surowców, warunki geologiczne, itp)
Blad murarz po podstawowce nie bedzie w stanie obliczyc
wlasciwych obciazen
mostu - nie bedzie nawet znal wlasciwego aparatu matematycznego.
A po kiego czorta miałby liczyć? Zobaczy jak inne mosty są wykonane,
pomnoży
przez 2
(tyle to chyba umie), i postawi most, który będzie stał wieki.
Obawiam sie, ze ten most runie.
From: zielpro_at_nospam_cavern.pl (ziel)
Subject: RE: 89c52 i Bascom
Date: 21 Jun 2002 10:10:22 +0200
Też murarz?
On zna pewne zagrożenia, zdaje sobie sprawę z realiów życia (jakość
surowców, warunki geologiczne, itp)
Blad murarz po podstawowce nie bedzie w stanie obliczyc
wlasciwych obciazen
mostu - nie bedzie nawet znal wlasciwego aparatu matematycznego.
A po kiego czorta miałby liczyć? Zobaczy jak inne mosty są wykonane,
pomnoży
przez 2
(tyle to chyba umie), i postawi most, który będzie stał wieki.
Obawiam sie, ze ten most runie.
Runie, to most postawiony przez inżynierka jadącego na amfetaminie.
A niby dlaczego most murarza miałby runąć? Ma dwa razy grubsze belki, dwa
razy więcej filarów,
dwa razy więcej wiązadeł, itp.
Ale jest to przelewanie wody nie związane z tematem.
pzdr
Artur
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.misc.elektronika
From: Ireneusz Niemczyk <i.niemczyk_at_nospam_multispedytor.com.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Fri, 21 Jun 2002 11:35:08 +0200
Runie, to most postawiony przez inżynierka jadącego na amfetaminie.
A niby dlaczego most murarza miałby runąć? Ma dwa razy grubsze belki, dwa
razy więcej filarów,
dwa razy więcej wiązadeł, itp.
Goście z chyba Forda też tak kiedyś mysleli. Rozlatywał im się wał napędowy w
jakiejś cieżarówie....Robili coraz większe, mocnejsze...a wał nadal się
rozpadał. Wreszcie ktoś im podał przyczynę i zrobili lichy - ale trwały ;-))
--
PZD, Irek.N.
From: Milosz Skowyra <miloszek_at_nospam_fido.net.org.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Fri, 21 Jun 2002 14:05:33 +0200
Ireneusz Niemczyk wrote:
Goście z chyba Forda też tak kiedyś mysleli. Rozlatywał im się wał napędowy w
jakiejś cieżarówie....Robili coraz większe, mocnejsze...a wał nadal się
rozpadał. Wreszcie ktoś im podał przyczynę i zrobili lichy - ale trwały ;-))
Podobne zjawisko obserwuje sie w maszynach elektrycznych duzej mocy,
problemy z walami sa bardzo trudne dopoki ktos sie nie dowie co to
rezonans... :-)
--
Regards. Przy odpowiedzi usun "." przed "net" z adresu!!!
|-----------------------------------------------------|
| Milosz Skowyra GSM Mobile +48 600 95 35 72 |
| miloszek_at_nospam_fido.net.org.pl 2:484/2.47 on fidonet |
|-----------------------------------------------------|
I'd never seen so many people wanted be there by your side....
From: Ireneusz Niemczyk <i.niemczyk_at_nospam_multispedytor.com.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Fri, 21 Jun 2002 16:10:18 +0200
Podobne zjawisko obserwuje sie w maszynach elektrycznych duzej mocy,
problemy z walami sa bardzo trudne dopoki ktos sie nie dowie co to
rezonans... :-)
-))
--
PZD, Irek.N.
From: zielpro_at_nospam_cavern.pl (ziel)
Subject: RE: 89c52 i Bascom
Date: 21 Jun 2002 22:59:31 +0200
Runie, to most postawiony przez inżynierka jadącego na amfetaminie.
A niby dlaczego most murarza miałby runąć? Ma dwa razy grubsze
belki, dwa
razy więcej filarów,
dwa razy więcej wiązadeł, itp.
Goście z chyba Forda też tak kiedyś mysleli. Rozlatywał im się
wał napędowy w
jakiejś cieżarówie....Robili coraz większe, mocnejsze...a wał nadal się
rozpadał. Wreszcie ktoś im podał przyczynę i zrobili lichy - ale
trwały ;-))
No tak, ale tam nad rozwiązaniem problemu myśleli właśnie inżynierowie. ;-)
A co spowodowało, że zaczęli myśleć inaczej? Jakiś murarz im podpowiedział?
;-)
pzdr
Artur
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.misc.elektronika
From: Ireneusz Niemczyk <i.niemczyk_at_nospam_multispedytor.com.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Fri, 21 Jun 2002 23:07:45 +0200
No tak, ale tam nad rozwišzaniem problemu myśleli właśnie inżynierowie. ;-)
A co spowodowało, że zaczęli myśleć inaczej? Jakiś murarz im podpowiedział?
Tyż inżynier, ino z innej firmy ;-))
--
PZD, Irek.N.
From: zielpro_at_nospam_cavern.pl (ziel)
Subject: RE: 89c52 i Bascom
Date: 21 Jun 2002 23:30:28 +0200
Tyż inżynier, ino z innej firmy ;-))
--
> PZD, Irek.N.
Znaczy się inżynier-chemik?
;-)
pzdr
Artur
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.misc.elektronika
From: "Mariusz Jankowicz" <mariusz_at_nospam_entropia.com.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Fri, 21 Jun 2002 11:37:27 +0200
"ziel" <zielpro_at_nospam_cavern.pl> wrote in message
news:DOELJDHHJKPIEKPIGAMEKEMFDEAA.zielpro_at_nospam_cavern.pl...
A po kiego czorta miałby liczyć? Zobaczy jak inne mosty są wykonane,
pomnoży
przez 2
(tyle to chyba umie), i postawi most, który będzie stał wieki.
Obawiam sie, ze ten most runie.
Runie, to most postawiony przez inżynierka jadącego na amfetaminie.
Ooops, czyzbys mial cos do "inzynierkow"?
A niby dlaczego most murarza miałby runąć? Ma dwa razy grubsze belki, dwa
razy więcej filarów,
dwa razy więcej wiązadeł, itp.
No zaraz jak dawa razy wiecej wiazadel? Przeciez chciales tylko podwoic
rozmiary elementow a nie ich liczbe? A runie dlatego, ze wytrzymalosc i masa
kostrukcji nie jest liniowo zalezna od rozmiarow (masa np. rosnie z 3
potega, wytrzymalosc inaczej).
Ale jest to przelewanie wody nie związane z tematem.
Zgadzam sie.
From: zielpro_at_nospam_cavern.pl (ziel)
Subject: RE: 89c52 i Bascom
Date: 21 Jun 2002 22:59:31 +0200
Runie, to most postawiony przez inżynierka jadącego na amfetaminie.
Ooops, czyzbys mial cos do "inzynierkow"?
A i owszem mam dużo zastrzeżeń do dzisiejszych "inżynierków", w odróżnieniu
od
prawdziwych inżynierów. ;-)
Ale jest to przelewanie wody nie związane z tematem.
Zgadzam sie.
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.misc.elektronika
From: jfox_at_nospam_poczta.onet.pl (J.F.)
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Fri, 21 Jun 2002 20:24:55 GMT
On 21 Jun 2002 10:10:22 +0200, ziel wrote:
Blad murarz po podstawowce nie bedzie w stanie obliczyc
wlasciwych obciazen mostu - nie bedzie nawet znal wlasciwego aparatu matematycznego.
Chcialbym tylko przypomniec ze katedra Notre Dame stoi do dzis,
rzymskie akwedukty stoja do dzis, grecke budowle troche podupadly,
no ale przetrwaly 3000 lat, a pare znacznie nowszych mostow
obliczonych wlasciwym aparatem padlo padlo :-)
A po kiego czorta miałby liczyć? Zobaczy jak inne mosty są wykonane, pomnoży
przez 2
Obawiam sie, ze ten most runie.
Runie, to most postawiony przez inżynierka jadącego na amfetaminie.
O gaudim tez mowiono ze byl narkomanem, ale jego budowle jakos
stoja. Polecam kosciol Swietej Rodziny w Barcelonie - to faktycznie
wyglada jak sen architekta na prochach :-)
A niby dlaczego most murarza miałby runąć? Ma dwa razy grubsze belki, dwa
razy więcej filarów, dwa razy więcej wiązadeł, itp.
A zdajesz sobie sprawe ze np nie zrobisz windy na 10km na stalowej
linie, i nic tu dobranie grubosci nie zmieni :-)
J.
From: "Mariusz Jankowicz" <mariusz_at_nospam_entropia.com.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Fri, 21 Jun 2002 22:41:53 +0200
"J.F." <jfox_at_nospam_poczta.onet.pl> wrote in message news:3d2d8889.14913041_at_nospam_nt...
On 21 Jun 2002 10:10:22 +0200, ziel wrote:
Blad murarz po podstawowce nie bedzie w stanie obliczyc
wlasciwych obciazen mostu - nie bedzie nawet znal wlasciwego
aparatu matematycznego.
Chcialbym tylko przypomniec ze katedra Notre Dame stoi do dzis,
rzymskie akwedukty stoja do dzis, grecke budowle troche podupadly,
no ale przetrwaly 3000 lat, a pare znacznie nowszych mostow
obliczonych wlasciwym aparatem padlo padlo :-)
1. Czy zadna starozytna budowla nie upadla podczas budowania?
2. Twierdzisz, ze budowanie wielkich konstrukcji polegalo na intuicyjnym
dobieraniu kamieni, filarow, fundamentow itp? Sadzisz, ze nikt nie wykonywal
przy tym zadnych obliczen?
Zarowno dawniej jak i teraz stosuje sie wlasciwy aparat, czasem ktos zrobi
blad i wszystko pada, ale gdyby nie ten aparat upadalyby wszystkie budowle
zarowno dawniej jak i dzis...
From: zielpro_at_nospam_cavern.pl (ziel)
Subject: RE: 89c52 i Bascom
Date: 21 Jun 2002 23:30:17 +0200
A zdajesz sobie sprawe ze np nie zrobisz windy na 10km na stalowej
linie, i nic tu dobranie grubosci nie zmieni :-)
To może na sznurku? Albo postawić obok wieżę i elektromagnesami ciągnąć?
(pod warunkiem, że problem konstrukcji wieży rozwiąże ktoś inny) ;-)
Albo do rzeczonej liny co parę metrow doczepić balonik z helem?
pzdr
Artur
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.misc.elektronika
From: Maciej Czapla <mc_at_nospam_sensor.com.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Fri, 21 Jun 2002 01:01:16 +0200
Blad murarz po podstawowce nie bedzie w stanie obliczyc wlasciwych obciazen
mostu - nie bedzie nawet znal wlasciwego aparatu matematycznego.
A świeży mgrinż będzie umiał policzyć tylko nie zabardzo bedzie wiedział co i
nie przewidzi że mu np. korozja pożre obliczenia... Doświadczenie też jest
ważne...
MC
From: "Mariusz Jankowicz" <mariusz_at_nospam_entropia.com.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Fri, 21 Jun 2002 09:18:31 +0200
"Maciej Czapla" <mc_at_nospam_sensor.com.pl> wrote in message
news:3D125EBC.D8DE8AC6_at_nospam_sensor.com.pl...
Blad murarz po podstawowce nie bedzie w stanie obliczyc wlasciwych
obciazen
mostu - nie bedzie nawet znal wlasciwego aparatu matematycznego.
A świeży mgrinż będzie umiał policzyć tylko nie zabardzo bedzie wiedział
co i
nie przewidzi że mu np. korozja pożre obliczenia... Doświadczenie też jest
ważne...
Oczywiscie, zgadzam sie. Ale bez tych studiow musialoby ono siegac 10000lat,
trochew rozwalonych mostow i strata ilustam istenien ludzkich.
From: Maciej Czapla <mc_at_nospam_sensor.com.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Sat, 22 Jun 2002 01:35:50 +0200
Oczywiscie, zgadzam sie. Ale bez tych studiow musialoby ono siegac 10000lat,
trochew rozwalonych mostow i strata ilustam istenien ludzkich.
Ergo najlepiej zbudują most doświadczony mgr inż z doświadczonym murarzem...
Ale właśnie większość 'zdobyczy' wiedzy (np. w mechanice) bazuje na
wieloletnich (wiekowych) doświadczeniach, dopiero potem pojawiał się
odpowiedni 'aparat' (czasem on już istniał tyle że obok) umożliwiający
zdobywanie nowych 'doświadczeń' na gruncie teoretycznym - z tym że nie zawsze
były one pozytywnie weryfikowane...
A na gruncie programowania: nie jest istotne w jakim jezyku programujemy jeśli
w rozsądnym czasie uzyskujemy kod wynikowy rozsądnej wielkości działający w
założonym czasie wykonania. ASM - niewątpliwie jest potrzebny i tym co piszą w
C i tym w BASCOMie, jeśli trzeba coś zrobić szybko i efektywnie (choć można
przewidzieć - znając kompilator - jak niektóre konstrukcje w języku w.p. będą
przetłumaczone na ASM_). Pisanie całych aplikacji w ASM uważam za stratę czasu
(choć drzewiej bywało...) gdyż drobna zmiana w programie pociąga za sobą
istotne zmiany w kodzie - szczególnie w obliczeniach. W C jest to dodanie np.
jednego znaku i wartości (funkcja, zmienna, stała, etc). Nie mówiąc o takich
sprawach jak agregaty (tablice/unie/struktury). BASCOMa nie znam ale z tego co
tu wyczytalem - pozostałbym przy C. Ograniczenia typu jedna operacja w linii
kodu są może czytelniejsze (na pierwszy rzut oka) ale na pewno mniej
efektywne, szczególnie jeśli idzie o wyrażenia logiczne w warunkach if/while.
C daje wybór - bardziej czytelnie lub bardziej efektywnie, BASCOM (z tego co
przeczytałem) tylko bardziej czytelnie ;-) Jenakowoż jeśli nie byłoby to w
danym wypadku ograniczeniem (wielkość kodu, czas wykoannia) - nie wzbraniałbym
się szczególnie (chyba, że kiepsko ze strukturami).
A dowodzenie poprawności programu tzę z reguły się nie sprawdza z powodu złych
założeń - nie przewidujemy, że w maszynie (zwłaszcza tam siedzą ukontrolery)
odkręciła się śubka...
MC
From: zielpro_at_nospam_cavern.pl (ziel)
Subject: RE: 89c52 i Bascom
Date: 22 Jun 2002 02:05:08 +0200
Ergo najlepiej zbudują most doświadczony mgr inż z doświadczonym
murarzem...
A na to jakoś nie wpadliśmy. :-( Widać świeża krew, była potrzebna.;-)
BASCOMa nie znam ale z tego co
tu wyczytalem - pozostałbym przy C.
I całkiem słusznie, szkoda czasu na naukę języka który jest tylko inny.
BASCOM jest dobry dla ludzi którzy, chcą bez bólu zacząć przygodę z
prockami,
ewentualnie asemblerowców znających jakąś odmianę basic'a i nie pragnących
poznać C (z różnych powodów).
Ograniczenia typu jedna
operacja w linii
kodu są może czytelniejsze (na pierwszy rzut oka) ale na pewno mniej
efektywne, szczególnie jeśli idzie o wyrażenia logiczne w
warunkach if/while.
Na pewno czasami mnie złości :
alfa = alfa + beta
alfa = alfa * 100
alfa = alfa / delta
ale z drugiej strony nie ma problemu z interpretacją kolejności działań. ;-)
pzdr
Artur
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.misc.elektronika
From: Maciej Czapla <mc_at_nospam_sensor.com.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Sun, 23 Jun 2002 00:49:40 +0200
alfa = alfa + beta
alfa = alfa * 100
alfa = alfa / delta
ale z drugiej strony nie ma problemu z interpretacją kolejności działań. ;-)
W C zawsze można użyć nawiasów ;-) Nawet jak się nie wie że '*' ma silniejsze
wiązanie niż '+'
MC
From: zielpro_at_nospam_cavern.pl (ziel)
Subject: RE: 89c52 i Bascom
Date: 23 Jun 2002 01:16:09 +0200
W C zawsze można użyć nawiasów ;-) Nawet jak się nie wie że '*'
ma silniejsze
wiązanie niż '+'
MC
Ja uczyłem się C od Rambo. On nie używał nawiasów. ;-)
pzdr
Artur
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.misc.elektronika
From: jfox_at_nospam_poczta.onet.pl (J.F.)
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Mon, 24 Jun 2002 09:32:22 +0000 (UTC)
On Sun, 23 Jun 2002 00:49:40 +0200, <mc_at_nospam_sensor.com.pl> wrote:
alfa = alfa + beta
alfa = alfa * 100
alfa = alfa / delta
ale z drugiej strony nie ma problemu z interpretacją kolejności działań. ;-)
W C zawsze można użyć nawiasów ;-) Nawet jak się nie wie że '*' ma silniejsze
wiązanie niż '+'
W C bywa trudne. Ile to jest a---b ?
A czy if a++<a++ {... } sie wykona ?
-)
Poza tym C ma prawo optymalizowac wyrazenia.
Nawet jak napiszemy (a+b)-(c-d), to ma prawo policzyc
np (((d+a)-c)+b)
w nowszych wersjach powinien dzialac operator "unarny plus" -
tzn piszemy +(a+b) - +(c-d) co gwarantuje ze a+b i c-d zostana
policzone a potem odjete..
J.
From: "Mariusz Jankowicz" <mariusz_at_nospam_entropia.com.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Mon, 24 Jun 2002 12:02:03 +0200
"J.F." <jfox_at_nospam_poczta.onet.pl> wrote in message
news:slrnahdprd.c4v.jfox_at_nospam_home.pcmicm.pl...
W C bywa trudne. Ile to jest a---b ?
Tyle samo co (a--)-b i regula jest prosta - za jednostke leksykalna uzaje
sie najdluzszy ciag znakow mogacych nia byc. Czyli gdy mam --- to sa to dwie
jednoski -- i -
A czy if a++<a++ {... } sie wykona ?
To raczej sie nie skompiluje - po dolozeniu wlasciwych nawiasow zalezy od
kompilatora czy sie wykona - ale trzeba byc co najmniej dziwnym by taki kod
koncypowac i po co?
Poza tym C ma prawo optymalizowac wyrazenia.
Nawet jak napiszemy (a+b)-(c-d), to ma prawo policzyc
np (((d+a)-c)+b)
I jest to probleme tylko wtedy gdy w wyrazeniu wystepuja funkcje z efektami
ubocznycmi, a takie funkcji sa "be" niezaleznie od jezyka w ktorym piszemy.
w nowszych wersjach powinien dzialac operator "unarny plus" -
tzn piszemy +(a+b) - +(c-d) co gwarantuje ze a+b i c-d zostana
policzone a potem odjete..
Fajnie, ale jakos da sie bez tego zyc, bez wiekszego bolu zreszta.
From: Maciej Czapla <mc_at_nospam_sensor.com.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Mon, 24 Jun 2002 23:30:43 +0200
W C bywa trudne. Ile to jest a---b ?
A czy if a++<a++ {... } sie wykona ?
A piszesz rzetelny program czy robisz rebus ? Nie pamiętam wszyskich możliwych
wiązań, jak potrzebuję - zaglądam do tabelki, jak nie potrzebuję, wtawiam
nawiasy... Jak się nie robi rebusów to wiadomo o co chodzi ;-)
Poza tym C ma prawo optymalizowac wyrazenia.
Nawet jak napiszemy (a+b)-(c-d), to ma prawo policzyc
np (((d+a)-c)+b)
Na uC to chyba żaden kompilator tego nie robi (chyba właśne ze względu na
możliwość kontrolowania zakresu przez programistę) a w 'takich' dużych to
zwykle jest jakaś pragma albo opcja do tego...
MC
From: "Mariusz Jankowicz" <mariusz_at_nospam_entropia.com.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Sat, 22 Jun 2002 09:32:24 +0200
"Maciej Czapla" <mc_at_nospam_sensor.com.pl> wrote in message
news:3D13B856.CD1EC9BE_at_nospam_sensor.com.pl...
Oczywiscie, zgadzam sie. Ale bez tych studiow musialoby ono siegac
10000lat,
trochew rozwalonych mostow i strata ilustam istenien ludzkich.
Ergo najlepiej zbudują most doświadczony mgr inż z doświadczonym
murarzem...
Bylo oczywiste, ze beda fizyczni i projektanci - a ja sie skupilem na samej
stronie projektowej - tzn. czy fizyczny moze byc jednoczesnie projektantem.
Ale właśnie większość 'zdobyczy' wiedzy (np. w mechanice) bazuje na
wieloletnich (wiekowych) doświadczeniach, dopiero potem pojawiał się
odpowiedni 'aparat' (czasem on już istniał tyle że obok) umożliwiający
zdobywanie nowych 'doświadczeń' na gruncie teoretycznym - z tym że nie
zawsze
były one pozytywnie weryfikowane...
Te 'doswiadczenia' sa baza pod warunkiem ze sa ujete w 'aparacie' inaczej do
niczego si enie przydaja, co najwyzej mozna klonowac budowle, ale to juz nie
jest robota dla projektanta, klony spoko postawi muraz.
A na gruncie programowania: nie jest istotne w jakim jezyku programujemy
jeśli
w rozsądnym czasie uzyskujemy kod wynikowy rozsądnej wielkości działający
w
założonym czasie wykonania.
Kolega zapomnial o bizniesie :-) Jest istitne w jakim jezyku piszemy, jesli
mamy wybor miedzy narzedziami pozwalajacymi nam w roznym stponiu osigac cele
biznesowe. Tzn. dobry program napisany szybciej bedzie zawsze lepszy niz
rownie dobry dlubany dluzej (o ile nie ma innych czynnikow biznesowych). Nie
chodzi o pisanie w 'rozsadnym czasie' to powinno byc pisane optymalnie,
maksimum efektow przy jak najnizszych kosztach.
A dowodzenie poprawności programu tzę z reguły się nie sprawdza z powodu
złych
założeń - nie przewidujemy, że w maszynie (zwłaszcza tam siedzą
ukontrolery)
odkręciła się śubka...
Przeciez nie dowodzimy poprawnosci dzialania maszyny a poprawnosci dzialania
samago oprogramowania - przyklad chybiony.
From: Maciej Czapla <mc_at_nospam_sensor.com.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Sun, 23 Jun 2002 01:21:10 +0200
Bylo oczywiste, ze beda fizyczni i projektanci - a ja sie skupilem na samej
stronie projektowej - tzn. czy fizyczny moze byc jednoczesnie projektantem.
Może (acz nie każdy), tak mu się życie potoczyło...
Te 'doswiadczenia' sa baza pod warunkiem ze sa ujete w 'aparacie' inaczej do
niczego si enie przydaja, co najwyzej mozna klonowac budowle, ale to juz nie
jest robota dla projektanta, klony spoko postawi muraz.
IMHO niecałkiem, pierwotnie aparat miał postać 'guseł i zabobonów', aż
przychodził nowy 'fizyczny' i mówił 'ten zastrzał można zrobić cieńszy' i mu
się udawało (a drugiemu nie). Inny na to patrzył i dopasowywał 'aparat' do
rezultatów... Potem ew. przewidywania wynikające z 'aparatu' i tak należy
zweryfikować praktycznie... A rutynowe projektowanie opiera się na praktycznie
zweryfkowanym aparacie...
Kolega zapomnial o bizniesie :-)
Bynajmniej - właśnie to miałem na myśli - aczkolwiek miara rozsądności jest
płynna: dla klienta jest to 'na wczoraj', dla szefa jest to 'na jutro', dla
programisty jest to 'po łykendzie' a w praktyce jest to 'za miesiąc' . Jeśli
przyjdzie asm'owiec i pokaże mi, że szybciej uzyskuje efekt niż c'owiec to
mój wybór jest prawie oczywisty (bo jest także wiele innych czynników)... Wiem
też, że nie będą to bazy danych...
Przeciez nie dowodzimy poprawnosci dzialania maszyny a poprawnosci dzialania
samago oprogramowania - przyklad chybiony.
Kolega zapomnial o bizniesie :-) Z punktu widzenia klienta g***o go to
obchodzi... Możemy mu 5000000 razy udowadniać, że program jest poprawny - co z
tego jeśli maszyna nie działa: "Panie majster, komputer się znowu popsuł"...
Dowodzenie poprawności (a także samo pisnie) programu przebiega przy
określonych założeniach i najczęściej w nich popełniany jest błąd. Póki idzie
o przetwarzanie danych lub multimedia uzyskujemy efekt GIGO (garbage-in,
gabage-out), po naszemu GWGW (g**** wchodzi, g**** wychodzi) w sumie YAMPP nie
gra, w sterowaniach możemy mieć problem "O, Józkowi znowu rękę urwało !"
MC
From: "Mariusz Jankowicz" <mariusz_at_nospam_entropia.com.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Mon, 24 Jun 2002 09:26:28 +0200
"Maciej Czapla" <mc_at_nospam_sensor.com.pl> wrote in message
news:3D150666.57A75AEE_at_nospam_sensor.com.pl...
Kolega zapomnial o bizniesie :-)
Nienienie, pamietam o nim ale po mojemu rozmowa jest o biznesie z punktu
widzenia programowania.
Z punktu widzenia klienta g***o go to
obchodzi... Możemy mu 5000000 razy udowadniać, że program jest poprawny -
co z
tego jeśli maszyna nie działa: "Panie majster, komputer się znowu
popsuł"...
Dowodzenie poprawności (a także samo pisnie) programu przebiega przy
określonych założeniach i najczęściej w nich popełniany jest błąd. Póki
idzie
o przetwarzanie danych lub multimedia uzyskujemy efekt GIGO (garbage-in,
gabage-out), po naszemu GWGW (g**** wchodzi, g**** wychodzi) w sumie YAMPP
nie
gra, w sterowaniach możemy mieć problem "O, Józkowi znowu rękę urwało !"
Bez sensu - musielibysmy w tym momencie zaczac dyskutowac o wytrzymalosci
walow bo klienta "g***o" obchodzi co nie dziala. Rozmowa - zgodnie z
tematyka grupy - dotyczy mikrokontrolerow i ich programowania. I biznesu
nalazy tu pilnowac w kontekscie programowania inaczej zanczniemy gadac o
wszystkim.
From: Maciej Czapla <mc_at_nospam_sensor.com.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Mon, 24 Jun 2002 23:42:44 +0200
Bez sensu - musielibysmy w tym momencie zaczac dyskutowac o wytrzymalosci
walow bo klienta "g***o" obchodzi co nie dziala. Rozmowa - zgodnie z
tematyka grupy - dotyczy mikrokontrolerow i ich programowania. I biznesu
nalazy tu pilnowac w kontekscie programowania inaczej zanczniemy gadac o
wszystkim.
No właśnie, że nie bez sensu. Idzie mi o to, że samo pokazanie poprawności
działania programu jest niewystarczające. Najtrudniej jest udowodnić
poprawność założeń ( np. modelu urządzenia ) oraz przewidzieć zachowanie
programu w sytuacjach nietypowych. Pomijam zupełnie przypadki na które program
nie ma wpływu (aczkolwiek czasem może je stwierdzić i zinterpretować). A że
elektronika i programy na codzień występują w urządzeniach - nie możemy
odrywać programowania od realiów...
MC
From: "Mariusz Jankowicz" <mariusz_at_nospam_entropia.com.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Tue, 25 Jun 2002 01:23:37 +0200
"Maciej Czapla" <mc_at_nospam_sensor.com.pl> wrote in message
news:3D179254.238D12F6_at_nospam_sensor.com.pl...
Bez sensu - musielibysmy w tym momencie zaczac dyskutowac o
wytrzymalosci
walow bo klienta "g***o" obchodzi co nie dziala. Rozmowa - zgodnie z
tematyka grupy - dotyczy mikrokontrolerow i ich programowania. I biznesu
nalazy tu pilnowac w kontekscie programowania inaczej zanczniemy gadac o
wszystkim.
No właśnie, że nie bez sensu. Idzie mi o to, że samo pokazanie poprawności
działania programu jest niewystarczające. Najtrudniej jest udowodnić
poprawność założeń ( np. modelu urządzenia ) oraz przewidzieć zachowanie
programu w sytuacjach nietypowych. Pomijam zupełnie przypadki na które
program
nie ma wpływu (aczkolwiek czasem może je stwierdzić i zinterpretować). A
że
elektronika i programy na codzień występują w urządzeniach - nie możemy
odrywać programowania od realiów...
Jesli chodzi o to, ze program ma sie zachowywac poprawnie wtedy gdy dostaje
z wejscia dane bzdurne to oczywiscie powinno to byc ujete w jego
specyfikacji i na te okolicznosc jego poprawnosc powinna tez byc dowodzona,
co problem?
From: "jerry1111" <jerry1111_at_nospam_wp.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Tue, 25 Jun 2002 07:49:20 +0200
Jesli chodzi o to, ze program ma sie zachowywac poprawnie wtedy gdy dostaje
z wejscia dane bzdurne to oczywiscie powinno to byc ujete w jego
specyfikacji i na te okolicznosc jego poprawnosc powinna tez byc dowodzona,
co problem?
No, heneralnie dowodzenie poprawnosci algorytmow, a takze programow
jest problemem NP, wiec problem ;)
jerry
From: "jerry1111" <jerry1111_at_nospam_wp.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Tue, 25 Jun 2002 08:06:43 +0200
No, heneralnie dowodzenie poprawnosci algorytmow, a takze programow
^^^^^^^^^^
Oczywiscie generalnie.
jerry
From: "Mariusz Jankowicz" <mariusz_at_nospam_entropia.com.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Tue, 25 Jun 2002 08:41:59 +0200
"jerry1111" <jerry1111_at_nospam_wp.pl> wrote in message
news:af90ek$aa3$1_at_nospam_news.tpi.pl...
Jesli chodzi o to, ze program ma sie zachowywac poprawnie wtedy gdy
dostaje
z wejscia dane bzdurne to oczywiscie powinno to byc ujete w jego
specyfikacji i na te okolicznosc jego poprawnosc powinna tez byc
dowodzona,
co problem?
No, heneralnie dowodzenie poprawnosci algorytmow, a takze programow
jest problemem NP, wiec problem ;)
A to wiemy, my tutaj dyskutujemy o sensownosci dowodzenia, nie o trudnosci -
moje "co problem" odnosilo sie do tego, ze mozna nadac sens dowodzeniu - czy
ma to sens ekonomiczny to zupelnie inna kwestia.
From: Maciej Czapla <mc_at_nospam_sensor.com.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Wed, 26 Jun 2002 00:50:13 +0200
Jesli chodzi o to, ze program ma sie zachowywac poprawnie wtedy gdy dostaje
z wejscia dane bzdurne to oczywiscie powinno to byc ujete w jego
specyfikacji i na te okolicznosc jego poprawnosc powinna tez byc dowodzona,
co problem?
Sęk jest wtedy kiedy na różne kombinacje bzdur należy odpowiedzieć różnymi
algorytmami 'zejścia' programu....
A to wiemy, my tutaj dyskutujemy o sensownosci dowodzenia, nie o trudnosci -
moje "co problem" odnosilo sie do tego, ze mozna nadac sens dowodzeniu - czy
ma to sens ekonomiczny to zupelnie inna kwestia.
Ja nie kwestionuję zasadności dowodzenia wogóle... Tylko z reguły problemy w
działaniu programu pojawiają się w miejscach o dowiedzionej poprawności (
przepełnienia zakresów, zakleszczanie, etc) lub tam gdzie działanie programu
uzależnione jest od nie dokońca rozpoznanych uzależnień zewnętrznych (np.
sprawa zakłóceń, fluktuacji parametrów poza założone przedziały)...
Chyba na takim czymś 'wywala się' większość programów...
MC
From: "Mariusz Jankowicz" <mariusz_at_nospam_entropia.com.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Wed, 26 Jun 2002 11:25:58 +0200
"Maciej Czapla" <mc_at_nospam_sensor.com.pl> wrote in message
news:3D18F3A5.32625079_at_nospam_sensor.com.pl...
Jesli chodzi o to, ze program ma sie zachowywac poprawnie wtedy gdy
dostaje
z wejscia dane bzdurne to oczywiscie powinno to byc ujete w jego
specyfikacji i na te okolicznosc jego poprawnosc powinna tez byc
dowodzona,
co problem?
Sęk jest wtedy kiedy na różne kombinacje bzdur należy odpowiedzieć różnymi
algorytmami 'zejścia' programu....
Jesli te kombinacje sa ujete w specyfikacji, zaden problem dowodzic
poprawnosci reakcji programu na nie.
From: Maciej Czapla <mc_at_nospam_sensor.com.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Wed, 26 Jun 2002 23:48:14 +0200
Jesli te kombinacje sa ujete w specyfikacji,
No i tu właśnie jest sęk...
MC
From: "Mariusz Jankowicz" <mariusz_at_nospam_entropia.com.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Thu, 27 Jun 2002 18:06:17 +0200
"Maciej Czapla" <mc_at_nospam_sensor.com.pl> wrote in message
news:3D1A369E.BCE07601_at_nospam_sensor.com.pl...
Jesli te kombinacje sa ujete w specyfikacji,
No i tu właśnie jest sęk...
A ja sie nadal upieram, ze niedoskonalosc specyfikacji to sobny prioblem
nizli doskonalosc dowodzenia poprawnosci dzialania programu.
From: Maciej Czapla <mc_at_nospam_sensor.com.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Fri, 28 Jun 2002 01:45:38 +0200
A ja sie nadal upieram, ze niedoskonalosc specyfikacji to sobny prioblem
nizli doskonalosc dowodzenia poprawnosci dzialania programu.
Gdyby było z tym dowodzeniem tak prosto to nie byłoby reguł postaci "każdy
program zawiera co najmniej jeen błąd" i winda mniej by się wieszała... Dowód
przy błędnych założeniach ma zerową wartość i tam należy skierować wysiłki...
MC
From: jfox_at_nospam_poczta.onet.pl (J.F.)
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Fri, 28 Jun 2002 12:36:34 +0000 (UTC)
On Fri, 28 Jun 2002 01:45:38 +0200, <mc_at_nospam_sensor.com.pl> wrote:
A ja sie nadal upieram, ze niedoskonalosc specyfikacji to sobny prioblem
nizli doskonalosc dowodzenia poprawnosci dzialania programu.
Gdyby było z tym dowodzeniem tak prosto to nie byłoby reguł postaci "każdy
program zawiera co najmniej jeen błąd" i winda mniej by się wieszała... Dowód
przy błędnych założeniach ma zerową wartość i tam należy skierować wysiłki...
To jedno - a drugie - dowod jest znacznie dluzszy niz program, i bledow
w samym dowodzie tez bedzie niemalo :-)
J.
From: "Mariusz Jankowicz" <mariusz_at_nospam_entropia.com.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Fri, 28 Jun 2002 18:24:50 +0200
"J.F." <jfox_at_nospam_poczta.onet.pl> wrote in message
news:slrnahom6n.k5m.jfox_at_nospam_home.pcmicm.pl...
On Fri, 28 Jun 2002 01:45:38 +0200, <mc_at_nospam_sensor.com.pl> wrote:
A ja sie nadal upieram, ze niedoskonalosc specyfikacji to sobny
prioblem
nizli doskonalosc dowodzenia poprawnosci dzialania programu.
Gdyby było z tym dowodzeniem tak prosto to nie byłoby reguł postaci
"każdy
program zawiera co najmniej jeen błąd" i winda mniej by się wieszała...
Dowód
przy błędnych założeniach ma zerową wartość i tam należy skierować
wysiłki...
To jedno - a drugie - dowod jest znacznie dluzszy niz program, i bledow
w samym dowodzie tez bedzie niemalo :-)
Moze poczytaj troche o dowodzeniu :-) Z dowodem jest maly kruczek - dlaczego
jest wogole sens dowodzenia? Nie wiem czy widziales jak przeprowadza sie
dowody. Jeden ze sosobow sprowadza sie do wykonania programu jakby "w druga
strone" od wyniku dso danych wejsciowych, proces ten jest zupelnie odmienny
od tego jak sie koncypuje dany program. I cala sztuczka polega na tym, ze
musi sie to zejs w punktach poczatkowym i koncowym.Prawdopodobienstwo, ze
bledy dowodu "wyruguja" sie z bledami algorytmu jest znikome. Stad wysoka
wiarygodnosc dowodow. To tak jak dzieci w szkole sprawdzaja wynik dzielenia
za pomoca mnozenia. Oczywiscie mozna sie pomylic i w dzielenie ui w mnozeniu
ale tak samo? A jesli tych mnozen dzielen sa tysiace i tez sie wszystko
mialoby "zejsc"? Marne sznse.
From: "Mariusz Jankowicz" <mariusz_at_nospam_entropia.com.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Fri, 28 Jun 2002 18:17:34 +0200
"Maciej Czapla" <mc_at_nospam_sensor.com.pl> wrote in message
news:3D1BA3A2.708C9231_at_nospam_sensor.com.pl...
A ja sie nadal upieram, ze niedoskonalosc specyfikacji to sobny prioblem
nizli doskonalosc dowodzenia poprawnosci dzialania programu.
Gdyby było z tym dowodzeniem tak prosto to nie byłoby reguł postaci "każdy
program zawiera co najmniej jeen błąd" i winda mniej by się wieszała...
Dowód
przy błędnych założeniach ma zerową wartość i tam należy skierować
wysiłki...
Dowodzenie jest bardzo trudne i czasochlonne, dlatego powyzej pewnego
(relatywnie niskiego) stopnia zlozonosci nie oplaca sie go przeprowadzac.
Gdyby wszelkie elementy windy dowodzic to jedna kopia kosztowalaby wiecej
niz setka promow kosmicznych. Winda sie sypie nie dlatego, ze byla dowodzona
przy blednych zalozeniach...
From: Maciej Czapla <mc_at_nospam_sensor.com.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Fri, 28 Jun 2002 23:46:28 +0200
Dowodzenie jest bardzo trudne i czasochlonne, dlatego powyzej pewnego
(relatywnie niskiego) stopnia zlozonosci nie oplaca sie go przeprowadzac.
Gdyby wszelkie elementy windy dowodzic to jedna kopia kosztowalaby wiecej
niz setka promow kosmicznych. Winda sie sypie nie dlatego, ze byla dowodzona
przy blednych zalozeniach...
No i tu nasze poglądy zgodziły się na gruncie biznesowym... Mam nadzieję...
MC
From: Marcin Stanisz <mstanisz_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: 25 Jun 2002 06:57:18 GMT
W artykule <af90ek$aa3$1_at_nospam_news.tpi.pl> jerry1111 napisal(a):
No, heneralnie dowodzenie poprawnosci algorytmow, a takze programow
jest problemem NP, wiec problem ;)
Nie! NP przecież znaczy "No Problem" :-)
msp,anc
Marcin Stanisz
--
"A lie will go round the world before the truth has got its boots on"
Terry Pratchett, "Truth"
From: Marcin Stanisz <mstanisz_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: 25 Jun 2002 06:56:23 GMT
W artykule <3D179254.238D12F6_at_nospam_sensor.com.pl> Maciej Czapla napisal(a):
No właśnie, że nie bez sensu. Idzie mi o to, że samo pokazanie poprawności
działania programu jest niewystarczające. Najtrudniej jest udowodnić
poprawność założeń ( np. modelu urządzenia ) oraz przewidzieć zachowanie
programu w sytuacjach nietypowych. Pomijam zupełnie przypadki na które program
W chemii i innych "pokrewnych" dziedzinach przemysłu służy do tego analiza
HazOp czyli lekko tylko ujęte w ramy formalne rozważania typu: co by było gdyby,
wymagające wielogodzinnych spotkań specjalistów z wielu dziedzin (od
procesowców, przez "klamociarzy", czyli mechaników, do "drutów", czyli
automatyków :-)). Jest też specjalistyczne oprogramowanie.
I to w miarę działa: instalacje nie wylatują w powietrze co miesiąc.
Właśnie przez to kolejny raz przechodzę. Koszmar.
Marcin Stanisz
--
"A lie will go round the world before the truth has got its boots on"
Terry Pratchett, "Truth"
From: jfox_at_nospam_poczta.onet.pl (J.F.)
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Thu, 20 Jun 2002 17:23:44 GMT
On Wed, 19 Jun 2002 09:06:40 +0200, Janusz_K wrote:
"J.F." wrote:
Bo jakby umial, to by sie nie bral :-)
To niczego nie zmienia, człowiek jest wygodny, jak pozna bascoma (co
jest w sumie proste)
to po co się męczyć z całym programem w asmie?
Ale dzlaczego od razu meczyc ? PRzeciez to proste jest :-)
J.
From: zielpro_at_nospam_cavern.pl (ziel)
Subject: RE: 89c52 i Bascom
Date: 18 Jun 2002 00:46:39 +0200
oczywiscie pominac bedziesz musial wbudowany komparator
--
A dlaczego będzie musiał pominąć wbudowany komparator?
pzdr
Artur
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.misc.elektronika
From: Marek Lewandowski <nospam_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: RE: 89c52 i Bascom
Date: Tue, 18 Jun 2002 06:25:45 GMT
ziel wygenerował manualnie w wiadomości
<DOELJDHHJKPIEKPIGAMEGEABDEAA.zielpro_at_nospam_cavern.pl> udostępnionej
publicznie dnia 18 Jun 2002 00:46:39 +0200 co następuje:
oczywiscie pominac bedziesz musial wbudowany komparator
--
>A dlaczego będzie musiał pominąć wbudowany komparator?
bo 89C52 go nie ma AFAIR...
--
Marek Lewandowski ICQ# 10139051
locustXpoczta|onet|pl
http://locust.republika.pl
[! Odpowiadaj pod cytatem. Tnij cytaty. Podpisuj posty. !]
From: zielpro_at_nospam_cavern.pl (ziel)
Subject: RE: RE: 89c52 i Bascom
Date: 18 Jun 2002 23:19:32 +0200
ziel wygenerował manualnie w wiadomości
<DOELJDHHJKPIEKPIGAMEGEABDEAA.zielpro_at_nospam_cavern.pl> udostępnionej
publicznie dnia 18 Jun 2002 00:46:39 +0200 co następuje:
oczywiscie pominac bedziesz musial wbudowany komparator
--
> >A dlaczego będzie musiał pominąć wbudowany komparator?
>
> bo 89C52 go nie ma AFAIR...
> --
> Marek Lewandowski ICQ# 10139051
>
Ja wiem, że go nie ma, tylko po co skakać nad kałużą której nie ma?
;-)
pzdr
Artur
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.misc.elektronika
From: "Michał Wysocki" <mwsoft_at_nospam_satkabel.com.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Mon, 17 Jun 2002 14:47:06 +0200
ten "kompilator" jest kompatybilny z wszystkimi 51
From: zielpro_at_nospam_cavern.pl (ziel)
Subject: RE: 89c52 i Bascom
Date: 21 Jun 2002 00:09:41 +0200
Witam
Czy program napisany w Bascomie bedzie działał prawidłowo na procku 89c52
czy tez kompilator ten nie jest kompatybilny z tym procesorem.
Pozdrawiam
No i było się pytać?
Widzisz jak narozrabiałeś?
;-)))
pzdr
Artur
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.misc.elektronika
From: Janusz_K <Janusz_k.anty_at_nospam_um.bielsko.pl>
Subject: Re: 89c52 i Bascom
Date: Fri, 21 Jun 2002 12:15:12 +0200
ziel wrote:
Witam
Czy program napisany w Bascomie bedzie działał prawidłowo na procku 89c52
czy tez kompilator ten nie jest kompatybilny z tym procesorem.
Pozdrawiam
No i było się pytać?
Widzisz jak narozrabiałeś?
;-)))
No ale się dyskusja rozwineła, już dawno nie było tylu postów w jednym
wątku :)).
A koledze odpowiem że program będzie działał na tym procku.
--
Pozdr.
Janusz
PS. Uwaga z adresu usuń '.ANTY'