Schemat instalacji dzwonkowej dla budynku wielolokatorskiego ? pomoc dla laików
Instalacja dzwonkowa
From: sszyman_at_nospam_poczta.fm
Subject: Instalacja dzwonkowa
Date: Wed, 19 Jun 2002 08:01:46 +0000 (UTC)
Czesc,
Bardziej mi to podpada po elektryke, ale co mi tam.
Pytanie to pewnie jest rozsmieszajace (mnie nie), ale jak wyglada schemat
instalacji dzwonkowej? Chodzi mi o cos takiego: zamykany korytarz z
kilkoma lokatorami i zestawem przyciskow przy wejsciu. Naciskam guzik
wybranego lokatora, u niego dzwoni, wychodzi na korytarz i otwiera. Nie
mam na mysli domofonu, bo to juz wyzsza szkola jazdy, przynajmniej dla
mnie.
Jak to powinno wygladac schematycznie? - polaczenia z samymi urzadzeniami
dzwonkowymi w mieszkaniach, jak sie te cala instalacje w ogole zasila?
Wiem, ze to pytania laika, ale mam nadzieje, ze ktos mi pomoze.
Pozdrawiam
Szymek
From: "e" <e_at_nospam_e.pl>
Subject: Re: Instalacja dzwonkowa
Date: Wed, 19 Jun 2002 10:38:23 +0200
Uzytkownik <sszyman_at_nospam_poczta.fm> napisal w wiadomosci
news:aepdpa$se1$1_at_nospam_sunsite.icm.edu.pl...
Czesc,
Bardziej mi to podpada po elektryke, ale co mi tam.
Pytanie to pewnie jest rozsmieszajace (mnie nie), ale jak wyglada schemat
instalacji dzwonkowej? Chodzi mi o cos takiego: zamykany korytarz z
kilkoma lokatorami i zestawem przyciskow przy wejsciu. Naciskam guzik
wybranego lokatora, u niego dzwoni, wychodzi na korytarz i otwiera. Nie
mam na mysli domofonu, bo to juz wyzsza szkola jazdy, przynajmniej dla
mnie.
Jak to powinno wygladac schematycznie? - polaczenia z samymi urzadzeniami
dzwonkowymi w mieszkaniach, jak sie te cala instalacje w ogole zasila?
Wiem, ze to pytania laika, ale mam nadzieje, ze ktos mi pomoze.
Pozdrawiam
Szymek
czesc.
Banalna sytuacja. Jezeli tylko "przedluzasz" istniejaca instalacje (np.
dodatkowe drzwi na klatce schodowej), ciagniesz kable od dzwonków do kazdego
mieszkania osobno.
Na desce "zbiorczej" podlaczasz wlaczniki chwilowe równolegle do przycisków
przy drzwiach.
Jezeli robisz od poczatku, to sprawa jest równiez prosta. Dzwonki najlepiej,
zeby byly wykonane na te same napiecia. Jezeli sa na 220V~, to bedziesz
wszstko zasilal z sieci 220V~,jezeli sa na nizsze napiecia - niezbedny
bedzie transformator (odpowiednio dopasowany), a jezeli na stale - to
transformator + prostownik (mostek graetza + kondensator filtrujacy np. 1000
uF. Wazne, zeby byl na napiecie wieksze niz daje nieobciazony transformator.
Kazdy dzwonek laczysz w szereg z odpowiednim przyciskiem, a wszystkie takie
galezie laczysz równolegle i zasilasz. Przy zasilaniu 220V~ zachowaj
ostroznosc przy montazu i wykonaj go szczególnie starannie. Jak kogos
zabije, to pójdziesz siedziec :(
From: sszyman_at_nospam_poczta.fm
Subject: Re: Instalacja dzwonkowa
Date: Wed, 19 Jun 2002 08:54:21 +0000 (UTC)
Dzieki za opis. Rozumiem, ze dzwonki w mieszkaniach zasilam podpinajac sie
do jakiejs puszki lub gniazdka?
Szymek
From: "krychu \(musk\)" <elstach_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Instalacja dzwonkowa
Date: Wed, 19 Jun 2002 11:10:19 +0200
a te dzwonki to na 230V ? czy z trafa "dzwonkowego" ?
--
pozdr
Madcap of High Voltage
TCBOP
From: sszyman_at_nospam_poczta.fm
Subject: Re: Instalacja dzwonkowa
Date: Wed, 19 Jun 2002 09:16:05 +0000 (UTC)
Sprawa polega na tym, ze nabylem mieszkanie. U wszystkich dzwonki
dzialaja, a w jednym mieszkaniu nie. Ponoc to mieszkanie nigdy nie mialo
podlaczonego dzwonka, bo bylo polaczone z kolejnym mieszkaniem. Chcialbym
teraz "dorobic: dzwonek do istniejacej instalacji.
Zalozmy, ze dzwonki chodza na 8V zmiennego. Glowne pytanie, ktore mnie
teraz nurtuje, to czy transformator jest potrzebny w kazdym mieszkaniu,
czy stosuje sie pojedynczy punkt zasilenia wszystkich dzwonkow wyposazony
w jeden na caly korytarz transformator?
Pozdr
Szymek
From: "krychu \(musk\)" <elstach_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Instalacja dzwonkowa
Date: Wed, 19 Jun 2002 11:19:15 +0200
AFAIK w kazdym mieszkaniu male trafo.
--
pozdr
Madcap of High Voltage
TCBOP
From: sszyman_at_nospam_poczta.fm
Subject: Re: Instalacja dzwonkowa
Date: Wed, 19 Jun 2002 09:21:36 +0000 (UTC)
O wlasnie, dzieki wielkie :))
Szymek
From: "e" <e_at_nospam_e.pl>
Subject: Re: Instalacja dzwonkowa
Date: Wed, 19 Jun 2002 14:34:59 +0200
Użytkownik "krychu (musk)" <elstach_at_nospam_poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:aepi8o$s4p$1_at_nospam_news.onet.pl...
AFAIK w kazdym mieszkaniu male trafo.
--
> pozdr
> Madcap of High Voltage
> TCBOP
>
Otóż niezupełnie występuje taka konieczność.
Można tak przerobić instalację, że wystarczy jeden.
Mógłby się jednak spalić przy zbyt dużym obciążeniu - na przykład ktoś na
dłuższy czas powsadza zapałki we wszytskie przyciski...
From: jfox_at_nospam_poczta.onet.pl (J.F.)
Subject: Re: Instalacja dzwonkowa
Date: Thu, 20 Jun 2002 17:23:42 GMT
On Wed, 19 Jun 2002 09:16:05 +0000 (UTC), sszyman_at_nospam_poczta.fm wrote:
teraz "dorobic: dzwonek do istniejacej instalacji.
Zalozmy, ze dzwonki chodza na 8V zmiennego. Glowne pytanie, ktore mnie
teraz nurtuje, to czy transformator jest potrzebny w kazdym mieszkaniu,
czy stosuje sie pojedynczy punkt zasilenia wszystkich dzwonkow wyposazony
w jeden na caly korytarz transformator?
Z tego co pamietam to "transformator dzwonkowy" [czarny,
w bakelicie, wyjscie na srubki 3+5V] nie jest dostosowany
do pracy ciaglej. Wiec raczej przyciski podlaczaja 220V,
a trafa sa przy kazdym dzwonku [eraz dzwonki sa od razu na 220].
Ale jesli to mieszkanie, to co za problem? instalacji rozumiem
masz do poprowadzenia jakies 2m - przewiercic sie przez sciane i
podlaczyc w mieszkaniu pod najblizsze zasilanie.
Wersje dla leniwych - dzwonek bateryjny zamontowany na drzwiach,
oraz do nabycia u Conrada - dzwonek bezprzewodowy - przycisk
z bateryjka i radionadajnikiem ..
J.
From: "krychu \(musk\)" <elstach_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Instalacja dzwonkowa
Date: Fri, 21 Jun 2002 11:47:25 +0200
kiedys widzialem trafo dzwonkowe podlaczone uzwojeniem pierwotnym stale do
sieci... jedynym objawem jego dzialania bylo wnerwiajace bzyczenie ale poza
tym nic mu nie bylo
--
pozdr
Madcap of High Voltage
TCBOP
From: Waldemar Krzok <waldemar.krzok_at_nospam_ukbf.fu-berlin.de>
Subject: Re: Instalacja dzwonkowa
Date: Fri, 21 Jun 2002 12:29:56 +0200
teraz "dorobic: dzwonek do istniejacej instalacji.
Zalozmy, ze dzwonki chodza na 8V zmiennego. Glowne pytanie, ktore mnie
teraz nurtuje, to czy transformator jest potrzebny w kazdym mieszkaniu,
czy stosuje sie pojedynczy punkt zasilenia wszystkich dzwonkow wyposazony
w jeden na caly korytarz transformator?
Z tego co pamietam to "transformator dzwonkowy" [czarny,
w bakelicie, wyjscie na srubki 3+5V] nie jest dostosowany
do pracy ciaglej. Wiec raczej przyciski podlaczaja 220V,
a trafa sa przy kazdym dzwonku [eraz dzwonki sa od razu na 220].
źle pamiętasz. Były takie dostosowane do pracy ciągłej (i nadal są).
Widziałem też jeden transformator do wszystkich dzwonków w pionie. W
domu też mam transformator dzwonkowy w skrzynce bezpiecznikowej i jest
podłączony na stałe.
Waldek
From: "Zakochany" <zakochany_at_nospam_kki.net.pl>
Subject: Re: Instalacja dzwonkowa
Date: Sat, 22 Jun 2002 11:32:57 +0200
Użytkownik "Waldemar Krzok" <waldemar.krzok_at_nospam_ukbf.fu-berlin.de> napisał w
wiadomości news:3D130024.832B470_at_nospam_ukbf.fu-berlin.de...
teraz "dorobic: dzwonek do istniejacej instalacji.
Zalozmy, ze dzwonki chodza na 8V zmiennego. Glowne pytanie, ktore mnie
teraz nurtuje, to czy transformator jest potrzebny w kazdym mieszkaniu,
czy stosuje sie pojedynczy punkt zasilenia wszystkich dzwonkow
wyposazony
w jeden na caly korytarz transformator?
Z tego co pamietam to "transformator dzwonkowy" [czarny,
w bakelicie, wyjscie na srubki 3+5V] nie jest dostosowany
do pracy ciaglej. Wiec raczej przyciski podlaczaja 220V,
a trafa sa przy kazdym dzwonku [eraz dzwonki sa od razu na 220].
źle pamiętasz. Były takie dostosowane do pracy ciągłej (i nadal są).
Widziałem też jeden transformator do wszystkich dzwonków w pionie. W
domu też mam transformator dzwonkowy w skrzynce bezpiecznikowej i jest
podłączony na stałe.
To są jakieś dziwne trafa. Maja bardzo "miękkie" wyjścia. Bez obciążenia
potrafi byc 13-15V, by pod obciążeniem spaść do znamionowych 8V. Kiedyś się
"przypatrzyłem" takiemu, miało dużo zwojów, tak jakby pracowało przy niskiej
indukcji magnetycznej.