Jakie narzędzia i techniki do montażu elementów SMD na płytkach PCB?

Montaz smd dla opornych





Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "Pawel" <big.bord_at_nospam_NOSPAM.poczta.gazeta.pl>
Subject: Montaz smd dla opornych
Date: Wed, 26 Jun 2002 08:28:35 +0000 (UTC)


Krotkie pytanie do fachowcow:
Jakiego sprzetu trzeba uzyc, aby montowac na plytce elementy SMD?
Mam lutownice transformatorowa z drutem 2.5 i nie sadze aby byl
to odpowiedni sprzet... :)

Na co uwazac w czasie takiego lutowania?
Czy jest szansa na to, aby pierwsze eksperymenty byly udane - tzn.
nie bylo uszkodzonych elementow?

Pawel

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "Maciej G." <mgawlik_at_nospam_silesianet.pl>
Subject: Re: Montaz smd dla opornych
Date: Wed, 26 Jun 2002 10:36:20 +0200


zalezy co chcesz montowac. na poczatek dobrze miec lutownice z cienkim
grotem. ja uzywalem wellerki lub pace'a no ale elwik tez bedzie odpowiedni.
no i cienka cyna, najlepiej 0.5mm . elementy bierne w obudowie 0805 montuje
sie bez problemu, ale warto zainwestowac 40pln w chirurgiczna pesete. uklady
scalone smd o szerokim rastrze tez montuje sie latwo, z waskim - trzeba miec
wprawe.
mozna tez kupic paste lutownicza, naniesc ja igla na pola, ustawic elementy
i pogdrzac na gofrownicy.
powodzenia :-)



Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "badbad_boy" <badbad_boy_at_nospam_tenbit.pl>
Subject: Re: Montaz smd dla opornych
Date: Wed, 26 Jun 2002 11:05:06 +0200


nie w chirurgiczna, ale anatomiczna no i nie 40 PLN ale 25-30

(różnica polega na tym, ze pierwsza ma ząbki o wzorze na ogół 2->1, druga
jest pensetą lekko karbowaną)




Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "jerry1111" <jerry1111_at_nospam_wp.pl>
Subject: Re: Montaz smd dla opornych
Date: Wed, 26 Jun 2002 12:42:28 +0200


Jakiego sprzetu trzeba uzyc, aby montowac na plytce elementy SMD?

Lutownica z cienkim grotem. Przy lutowaniu scalakow dobrze
zaopatrzec sie w taka miedziana tasme do odsysania.

Na co uwazac w czasie takiego lutowania?

Glownie zeby nie kichnąć w strone rozlozonych na stole elementow ;)

Czy jest szansa na to, aby pierwsze eksperymenty byly udane - tzn.
nie bylo uszkodzonych elementow?

Jest.

jerry



Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "Piotr Wyderski" <piotr.wyderskiREMOVE_at_nospam_hoga.pl>
Subject: Re: Montaz smd dla opornych
Date: Wed, 26 Jun 2002 14:36:25 +0200


Pawel wrote:

Czy jest szansa na to, aby pierwsze eksperymenty byly udane - tzn.
nie bylo uszkodzonych elementow?

Mam podobne pytanie: czy przylutowanie jednej sztuki ukladu
TQFP 100 jest w ogole wykonalne w warunkach domowych?
Zakladam istnienie dobrze wykonanej plytki, determinacje,
duza ilosc czasu itd. Jesli nie, to gdzie cos takiego mozna
zlecic w okolicach Wroclawia i jakiego rzedu sa to koszty
(no i czy PLN czy EPU :-))? Narazie pytanie tylko teoretyczne. :-)

Pozdrawiam
Piotr Wyderski




Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "Mariusz Sienkowski" <mariusz_sienkowski_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Montaz smd dla opornych
Date: Wed, 26 Jun 2002 15:40:56 +0200


Nawet da się bez uszkodzenia wymontować taki układ a lutuje się go bardzo
prosto flux i lutownica wystarczą ew. jeszcze szkło do weryfikacji czy nóżki
nie są zwarte.

Mam podobne pytanie: czy przylutowanie jednej sztuki ukladu
TQFP 100 jest w ogole wykonalne w warunkach domowych?
Zakladam istnienie dobrze wykonanej plytki, determinacje,
duza ilosc czasu itd. Jesli nie, to gdzie cos takiego mozna
zlecic w okolicach Wroclawia i jakiego rzedu sa to koszty
(no i czy PLN czy EPU :-))? Narazie pytanie tylko teoretyczne. :-)

Pozdrawiam
Piotr Wyderski






Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "Piotr Wyderski" <piotr.wyderskiREMOVE_at_nospam_hoga.pl>
Subject: Re: Montaz smd dla opornych
Date: Wed, 26 Jun 2002 18:03:18 +0200



Mariusz Sienkowski wrote:

No to mnie bardzo pocieszyles. :-)

prosto flux i lutownica wystarczą

Co to jest flux?

Pozdrawiam
Piotr Wyderski




Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "Gecko" <Gecko_at_nospam_klub.chip.pl>
Subject: Re: Montaz smd dla opornych
Date: Thu, 27 Jun 2002 19:50:09 +0200


No to mnie bardzo pocieszyles. :-)

prosto flux i lutownica wystarczą

Co to jest flux?

Ja takie elementy jak PLCC64 lutowałem w ten sposób że najpierw zwilżyłem
ciekłym topnikiem wszystkie nóżki a potem lutownicš z płaskim grotem (takš
PACE) "jechałem" po wszystkich nóżkach "lejšc" między nie cynę.
Efekt był lekko mówišc "piorunujšcy". Topnik płynny powoduje że lutowane
nóżki się nie zwierajš a wręcz przeciwnie - cyna się "rozpływa" sama między
nóżkami.
Najpierw jednak trzeba taki IC wypozycjonować na PCB, tzn. przylutować ze
dwie nóżki po przeciwnych stronach.

Gecko.



Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "Sebcio XM" <sebcio_at_nospam_xmv6.mud.spam-acme.pl>
Subject: Re: Montaz smd dla opornych
Date: Wed, 26 Jun 2002 15:27:43 +0200


Użytkownik "Pawel" <big.bord_at_nospam_NOSPAM.poczta.gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:afbtvj$kpc$1_at_nospam_news.gazeta.pl...

Krotkie pytanie do fachowcow:
Jakiego sprzetu trzeba uzyc, aby montowac na plytce elementy SMD?

zależy - można użyć dobrej lutownicy z cieńkim grotem, można użyć
lutownicy z tzw. "minifalą" tj. małym płaskim grotem z wgłębieniem wewnątrz,
można użyć lutownicy gazowej na którą założona jest końcówka do gorącego
powietrza, można też użyć specjalnej stacji do lutowania gorącym powietrzem.
Ja z bardzo dobrymi wynikami zaczynałem od lutownicy gazowej z założoną
nasadką na ciepłe powietrze - najpierw cynowałem pola lutownicze, kładłem na
nich elementy a potem przygrzewałem powietrzem - efekt jak z fabryki ;-)
Teraz używam stacji Xytronica Hot Air 626 ale to dość drogi sprzęt jak dla
celów amatorskich. Osobiście polecam patent z lutownicą gazową - nie dość że
skuteczny to i efekt jest przedni gdyż luty są okrąglutkie i nie mają
zaciągnięć charakterystycznych dla lutowania grotem.

Mam lutownice transformatorowa z drutem 2.5 i nie sadze aby byl
to odpowiedni sprzet... :)

ano bo nie jest :-)

Na co uwazac w czasie takiego lutowania?

nie kichać, nie mieć kataru ;-) Najlepsza do tego celu jest maska na
twarz jaką można dostać w sklepach malarskich etc. Można przez nią oddychać
bez lęku że się zdmuchnie elementy z płytki a poza tym odfiltrowywuje
częściowo opary jakie tworzą się przy lutowaniu gorącym powietrzem.
Generalna zasada jest taka - duużo dobrego topnika.

Czy jest szansa na to, aby pierwsze eksperymenty byly udane - tzn.
nie bylo uszkodzonych elementow?

oczywiście - po kilku treningach można mieć prawie stuprocentową
skuteczność z naprawdę różnymi typami opakowań SMD - korzystając z patentu
lutownica gazowa z nasadką (używałem Portasol'a - chyba najlepsza z tanich)
i topnika płynnego "no-clean" RF800 z Electronic Spray spokojnie lutowałem
całe płytki z elementami takimi jak MAX3100 (bardzo małe gówno o gęstym
rastrze), typowe pasywne. Wylutowywanie BGA oraz ich ponowne lutowanie (co
ponoć jest niemożliwe) również mi się udawało - oczywiście przed ponownym
lutowaniem trzeba porobić kuleczki cyny...



--
* Sebcio, Gdańsk