Fioletowe światło w świetlówkach Brilux ? czy to dehermetyzacja, czy uszkodzenie?
Swietlowka energooszczedna swieci na fioletowo
From: "Grzexs" <gwtx_at_nospam_kki.net.pl>
Subject: Swietlowka energooszczedna swieci na fioletowo
Date: Tue, 04 Jul 2000 07:55:18 GMT
Witam po długiej przerwie.
Mam taki problem. Jakiś czas temu kupiłem na "promocji" świecidła (bo
jak to - do licha - nazwać?) energooszczędne firmy "Brilux". To był
błąd! na 4 sztuki - 50% szlag trafił. Objaw jest taki, że świetlówka
taka świeci dużo ciemniej i na fioletowo, a jak się dobrze przyjżeć,
to w rurkach widać takie jakby prążki. I mam pytanie - czy jest to
objaw dehermetyzacji rurki czy uszkodzenia elektroniki? Jedno z tych
świecideł jest takie ozdobne, z bańką i chciałbym je jakoś naprawić.
Czy ma ktoś jakieś doświadczenia w tej dziedzinie?
From: "elele" <elele_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Odp: Swietlowka energooszczedna swieci na fioletowo
Date: Tue, 04 Jul 2000 18:33:36 GMT
Szanowny Kolego.
Jak sam zauwazyles popelniles blad, swietlowki maja to do siebie ze ogromnie
nie lubia byc wylaczane. Moje doswiadczenia z tego typu lampami sa jak
najbardziej negatywne.
Na 8 sztuk / do2 sklepow / kupionych 6 lat temu, i to porzadnej firmy
Philips, tylko jedna dotrwala do do dnia dzisiejszego.
Ale ta lampa pelni role oswietlenia calodobowego.
Nie swieci tylko kiedy brak pradu.I ta lampa miala szanse zaplacic sie.
Natomiast pozostale to czysta strata. Jedna siadla po pol roku,
a reszta swiecila okolo 1 roku po 8-9 godzin dziennie. Idealne zrodlo
oswietlenia tam gdzie musi swiecic na okraglo.
Zaplonnik mozna naprawic, ale czy warto sie grzebac.
Zycze powodzenia. Pozdrawiam wszystkich czytajacych te slowa.
" zlodziej podatkow "
Użytkownik Grzexs <gwtx_at_nospam_kki.net.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:GLg85.12448$Qw1.301438_at_nospam_news.tpnet.pl...
Witam po długiej przerwie.
Mam taki problem. Jakiś czas temu kupiłem na "promocji" świecidła (bo
jak to - do licha - nazwać?) energooszczędne firmy "Brilux". To był
błąd! na 4 sztuki - 50% szlag trafił. Objaw jest taki, że świetlówka
taka świeci dużo ciemniej i na fioletowo, a jak się dobrze przyjżeć,
to w rurkach widać takie jakby prążki. I mam pytanie - czy jest to
objaw dehermetyzacji rurki czy uszkodzenia elektroniki? Jedno z tych
świecideł jest takie ozdobne, z bańką i chciałbym je jakoś naprawić.
Czy ma ktoś jakieś doświadczenia w tej dziedzinie?
From: "Janusz" <intermar_at_nospam_kki.net.pl>
Subject: Re: Swietlowka energooszczedna swieci na fioletowo
Date: Wed, 5 Jul 2000 19:41:35 +0200
Użytkownik elele <elele_at_nospam_poczta.onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych na
pisał:46q85.15121$Qw1.363816_at_nospam_news.tpnet.pl...
Szanowny Kolego.
Jak sam zauwazyles popelniles blad, swietlowki maja to do siebie ze ogromn
ie
nie lubia byc wylaczane. Moje doswiadczenia z tego typu lampami sa jak
najbardziej negatywne.
Na 8 sztuk / do2 sklepow / kupionych 6 lat temu, i to porzadnej firmy
Philips, tylko jedna dotrwala do do dnia dzisiejszego.
Ale ta lampa pelni role oswietlenia calodobowego.
Nie swieci tylko kiedy brak pradu.I ta lampa miala szanse zaplacic sie.
Natomiast pozostale to czysta strata. Jedna siadla po pol roku,
a reszta swiecila okolo 1 roku po 8-9 godzin dziennie. Idealne zrodlo
oswietlenia tam gdzie musi swiecic na okraglo.
Zaplonnik mozna naprawic, ale czy warto sie grzebac.
Zycze powodzenia. Pozdrawiam wszystkich czytajacych te slowa.
Ale to chyba były zwykłe z metalowym statecznikiem i zwykłym starteren, tyle
że w obudowie "compact". One nie są zbyt żywotne przy wielu zapłonach. Mi w
domu (slepa kuchnia) po dwóch latach wyraźnie dłużej mruga przy zapalaniu ni
ż na początku. U mnie w sklepie jedna padła przy cyklu: praca 8h, reszta dob
y wyłączona, po 1.5 roku, reszta świeci przez 4 lata. Są to w zasadzie zwykł
e świetlówki, tyle, że powyginane i przesilone w porównaniu do klasycznych p
rostych rur. Natomiast współczesne to są prawie wyłącznie ze statecznikiem i
zapłonem elektronicznym. Dobrze skonstruowana przetwornica zasilająca, powod
uje optymalny i pewny zapłon nie niszczący warstwy emisyjnej w taki sposób j
ak zwykły dławik. Posiadam w domu 9 takich , głównie firmy Osram i Philips.
Najstarsze egzemplarze mają prawie 2 lata. Jeszcze żadna się nie przepaliła.
Gdy widzę, że jakaś świeci ciemniej to wykręcam ją i czyszczę z kurzu :-). B
iorąc pod uwagę, koszt oszczędzonej energii, to zakup już dawno mi się zwróc
ił i teraz mam czysty zysk. Kolega natomiast kupił w "promocji" jakąś świetl
ówkę firmy Noname i nagle padła mu po 3 miesiącach. Chyba jednak przetwornic
a, bo nagle przestała świecić.
Janusz
From: "Grzexs" <gwtx_at_nospam_kki.net.pl>
Subject: Re: Swietlowka energooszczedna swieci na fioletowo
Date: Wed, 12 Jul 2000 07:38:52 GMT
Szanowny Kolego.
Jak sam zauwazyles popelniles blad, swietlowki maja to do
siebie ze ogromnie
nie lubia byc wylaczane. Moje doswiadczenia z tego typu
lampami sa jak
najbardziej negatywne.
Popełniłem błąd, że to ten "Brilux" cholerny. Mam świecidła
"Osramu" i od dwóch lat działają doskonale, choć się je włącza i
wyłącza jak żarówki.
Na 8 sztuk / do2 sklepow / kupionych 6 lat temu, i to
porzadnej firmy
Philips, tylko jedna dotrwala do do dnia dzisiejszego.
O "Philipsach" też nie mam najlepszego zdania. Ale to są zwykle
świetlówki z zapłonnikiem nieelektronicznym.
Ale ta lampa pelni role oswietlenia calodobowego.
Nie swieci tylko kiedy brak pradu.I ta lampa miala szanse
zaplacic sie.
Natomiast pozostale to czysta strata. Jedna siadla po pol
roku,
a reszta swiecila okolo 1 roku po 8-9 godzin dziennie. Idealne
zrodlo
oswietlenia tam gdzie musi swiecic na okraglo.
Bez przesady...