patenty
Masz problem? Zapytaj na forum elektroda.pl
From: Hubert <hube_at_nospam_polbox.com>
Subject: patenty
Date: Tue, 01 Aug 2000 17:36:36 GMT
Witam wakacyjnych grupowiczow.
Moze ktos z szanownych kolegow robil kiedys zgloszenie wynalazku do UP
i bylby chetny udzielic mi z pierwszej reki informacji nt. procedury i
kosztow. Chodzi mi glownie o to czy oplaca sie robic wszystko samemu czy
zlecic to rzecznikowi. Jaka jest prowizja rzecznika patentowego?
Jakie moga byc problemy przy zglaszaniu.
Z gory dziekuje za pomoc.
Hubert
From: "Juliusz" <jul_at_nospam_fom.pl>
Subject: Re: patenty
Date: Tue, 01 Aug 2000 19:06:41 GMT
"Hubert" <hube_at_nospam_polbox.com> wrote in message
news:398709DE.BFA261C9_at_nospam_polbox.com...
Witam wakacyjnych grupowiczow.
Moze ktos z szanownych kolegow robil kiedys zgloszenie wynalazku do UP
i bylby chetny udzielic mi z pierwszej reki informacji nt. procedury i
kosztow. Chodzi mi glownie o to czy oplaca sie robic wszystko samemu czy
zlecic to rzecznikowi. Jaka jest prowizja rzecznika patentowego?
Jakie moga byc problemy przy zglaszaniu.
Z gory dziekuje za pomoc.
Slyszalem, ze trwa to rok albo lepiej i kosztuje okolo 20-30k PLN :-( Tak
slyszalem ale ile w tym prawdy to nie wiem
Juliusz
From: Hubert <hube_at_nospam_polbox.com>
Subject: Re: patenty
Date: Tue, 01 Aug 2000 19:25:39 GMT
Juliusz wrote:
"Hubert" <hube_at_nospam_polbox.com> wrote in message
news:398709DE.BFA261C9_at_nospam_polbox.com...
Witam wakacyjnych grupowiczow.
Moze ktos z szanownych kolegow robil kiedys zgloszenie wynalazku do UP
i bylby chetny udzielic mi z pierwszej reki informacji nt. procedury i
kosztow. Chodzi mi glownie o to czy oplaca sie robic wszystko samemu czy
zlecic to rzecznikowi. Jaka jest prowizja rzecznika patentowego?
Jakie moga byc problemy przy zglaszaniu.
Z gory dziekuje za pomoc.
Slyszalem, ze trwa to rok albo lepiej i kosztuje okolo 20-30k PLN :-( Tak
slyszalem ale ile w tym prawdy to nie wiem
Juliusz
Trwac trwa swoje, dluzej niz piszesz (od zgloszenia do przyznania
patentu) ale to normalka - wszedzie tyle trwa bo prawnicy sie cenia i
nie spiesza z niczym.
Ta suma o ktorej piszesz wydaje sie MOCNO przesadzona nawet za
opracowanie i zgloszenie przez rzecznika/biuro. Natomiat calkowite
koszty zgloszenia i utrzymania patentu przez 20 lat moga buc tego rzedu.
Moze jakas duuuuza firma chciala tyle zaplacic za opracowanie
zgloszenia, to zaplacila - ja jestem malutka, tyci tyci firemka i nie
moge i nie zaplace tyle.
Dzieki za odzew,
Hubert
From: "Olgierd Cybulski" <dechamp_at_nospam_poczta.wp.pl>
Subject: Re: patenty
Date: Tue, 1 Aug 2000 23:14:28 +0200
Hubert <hube_at_nospam_polbox.com> w artykule news:398709DE.BFA261C9_at_nospam_polbox.com pisze...
Witam wakacyjnych grupowiczow.
Moze ktos z szanownych kolegow robil kiedys zgloszenie wynalazku do UP
i bylby chetny udzielic mi z pierwszej reki informacji nt. procedury i
kosztow. Chodzi mi glownie o to czy oplaca sie robic wszystko samemu czy
zlecic to rzecznikowi. Jaka jest prowizja rzecznika patentowego?
Jakie moga byc problemy przy zglaszaniu.
Z gory dziekuje za pomoc.
Z rzecznikiem można się dogadać co do kosztów, rzecznik nie
bierze prowizji (bo niby od czego ma być ta prowizja liczona,
rzecznik to nie notariusz), tylko wynagrodzenie za swoja prace.
Strasznie ciezko jest samemu przygotowac wniosek patentowy.
Praktycznie w ciemno moge Cie zapewnic, ze choćbyś się nie wiem
jak starał, wniosek zostanie zwrócony (przez Urząd Patentowy RP)
z adnotacją, iż przedmiot wynalazku nie spełnia wymagań formalnych
itp itd. Korzystanie z usług rzecznika patentowego jest koniecznością.
Po pierwsze dlatego, że rzecznik wie dokładnie co można opatentować,
a czego nie, zna zawiłości prawne związane z podziałami wynalazków
na przedmioty, metody, wzory użytkowe i nie wiem co jeszcze, poza tym
potrafi się poslugiwać prawniczym bełkotem niezrozumiałym dla
normalnego człowieka (Twój iloraz inteligencji nie ma tu nic
do rzeczy, po prostu myślenie zdroworozsądkowe jest wrogiem
myślenia prawników, zwłaszcza w dziedzinie prawa patentowego).
Jeśli chcesz zaoszczędzić na usługach rzecznika, dogadaj się
z nim tak, że Ty będziesz sam przygotowywał swój wniosek i sam
go wyślesz do UP, zaś rzecznik będzie tylko konsultantem.
Ja i mój wspólnik tak zrobiliśmy i nasza współpraca z rzecznikiem
polegała na tym, że przygotowywaliśmy kolejne wersje wniosku,
przynosiliśmy rzecznikowi, ten brał czerwony dlugopis, skreślał
wszystkie zrozumiałe zdania zastępując je dziwnym bełkotem,
doradzał, co jeszcze powinniśmy zmienić lub dopisać, i tak
po kilku konsultacjach nasz początkowo jasny i zrozumiały projekt
wniosku stał się kompletnie niezrozumiałym bełkotem nadającym
się do wysłania urzędowi, urząd odpowiedział mniej więcej po roku,
i mieliśmy miesiąc na dokonanie poprawek (zdaniem rzecznika jest
praktycznie niemożliwe, żeby się urząd do czegoś nie przyczepił,
zawsze jest jakiś drobiazg, który się urzędasom nie podoba i trzeba
wysyłać coraz to nowe, poprawione wersje urzędowi, całość kosztuje
dużo nerwów, czasu i pieniędzy też, aczkolwiek nie są to z pewnością
aż takie sumy, jakie wymienileś, raczej o rząd wielkości mniejsze,
przynajmniej na początku).
Najlepiej jest ubiegać się od razu o patent europejski, nie wiem
dokładnie o co chodzi, bo w tej dziedzinie przepisy albo niedawno
się zmieniły, albo mają się zmienić, w każdym razie jest to niewiele
droższe, a zabezpieczenie obejmuje wszystkie kraje, które podpisały
jakąś tam konwencję (wbrew nazwie, nie chodzi tylko o Europę).
OC
From: Ireneusz Niemczyk <i.niemczyk_at_nospam_multispedytor.com.pl>
Subject: Re: patenty
Date: Wed, 02 Aug 2000 09:39:56 +0200
Olgierd Cybulski wrote:
{ciach}
Najlepiej jest ubiegać się od razu o patent europejski, nie wiem
dokładnie o co chodzi, bo w tej dziedzinie przepisy albo niedawno
się zmieniły, albo mają się zmienić, w każdym razie jest to niewiele
droższe, a zabezpieczenie obejmuje wszystkie kraje, które podpisały
jakąś tam konwencję (wbrew nazwie, nie chodzi tylko o Europę).
OC
Z moich doświadczeń - rzecznik bierze 150% sredniej krajowej (tak podobno mają
ustalone), co oznacza kwote ~1200PLN. Termin rozpatrzenia wniosku nie ma żadnego
znaczenia (jeśli chodzi o ochronę) - liczy się dzień zgłoszenia do UP. Wreszcie
uzyskanie ochrony w Polsce automatycznie oznacza, że mozna zabiegać do roku czasu
o ochronę w innych krajach (ochrona wejdzie wtedy z dniem zlozenia wniosku w
Polsce). Po roku czasu taka możliwość przepada.
Co ciekawe - ISTNIEJE możliwość podważenia ochrony patentowej czy zastrzeżenia
wzoru nawet po jego przyznaniu - ale to już inna bajka ;))
Generalnie - sprawa wydaje się banalna i niedroga. Jednak po podliczeniu
wszystkich opłat startowych i przewidywanych późniejszych ochronnych (UP
zakłada, że skoro chcesz ochrony - to znaczy że na tym zarabiasz!!!) kwota
znaczaco rośnie. Nie znam kwoty w przypadku zgłoszenia patentowego, ale dla
zastrzeżenia wzoru jest to (o ile dobrze pamietam) 240 zgłoszenie, 250 pierwsze 5
lat, ~500 następne 3 lata i wreszcie ~1000 za nastepne 2. Z tego co wiem miały sie
zmienić przepisy i wnioski takie miały być znacznie dłużej chronione (30lat?,
czyli 10 wiecej niż patent?) - opłaty wiec będą zapewne też zmienione.
--
PZD, Irek.N. (ALIAS)
ps. w razie nieuzyskania ochrony - pieniądze _rzecznikowo-zgłoszeniowe_ oczywiscie
przepadają. Acha i jeszcze jedno - nie ma sensu robic badania i później
zgłoszenia, zapłaci się podwójną kwotę - lepiej od razu zgłoszenie - najwyżej nie
przejdzie :)
Uffff.... mam nadzieję, że niczego nie _pomerdałem_, jeśli tak, to po 1. sorki, po
2. proszę o info.
From: Hubert <hube_at_nospam_polbox.com>
Subject: Re: patenty
Date: Wed, 02 Aug 2000 12:36:27 GMT
Olgierd Cybulski wrote:
Hubert <hube_at_nospam_polbox.com> w artykule news:398709DE.BFA261C9_at_nospam_polbox.com pisze...
Witam wakacyjnych grupowiczow.
Moze ktos z szanownych kolegow robil kiedys zgloszenie wynalazku do UP
i bylby chetny udzielic mi z pierwszej reki informacji nt. procedury i
kosztow. Chodzi mi glownie o to czy oplaca sie robic wszystko samemu czy
zlecic to rzecznikowi. Jaka jest prowizja rzecznika patentowego?
Jakie moga byc problemy przy zglaszaniu.
Z gory dziekuje za pomoc.
Z rzecznikiem można się dogadać co do kosztów, rzecznik nie
bierze prowizji (bo niby od czego ma być ta prowizja liczona,
rzecznik to nie notariusz), tylko wynagrodzenie za swoja prace.
oczywiscie, ze tak jesli prowizje rozumiemy jako %, poplatalem troche.
Strasznie ciezko jest samemu przygotowac wniosek patentowy.
Praktycznie w ciemno moge Cie zapewnic, ze choćbyś się nie wiem
jak starał, wniosek zostanie zwrócony (przez Urząd Patentowy RP)
z adnotacją, iż przedmiot wynalazku nie spełnia wymagań formalnych
itp itd. Korzystanie z usług rzecznika patentowego jest koniecznością.
Po pierwsze dlatego, że rzecznik wie dokładnie co można opatentować,
a czego nie,
To to ja tez wiem, po kilkdziesieciu (moze kilkuset) godzinach
przegladania amerykanskiej bazy patentowej wyglada, ze rozwiazanie ma
pelna zdolnosc patentowa.
A propos bazy, polskie bazy dostepne sa w internecie tylko odplatnie
(moze cos przeoczylem ?) amerykanska jest za darmo!!! Do biblioteki nie
chce mi sie chodzic.
zna zawiłości prawne związane z podziałami wynalazków
na przedmioty, metody, wzory użytkowe
to nie takie trudne, te podzialy
i nie wiem co jeszcze,
i tu wlasnie jest problem, szukam tego "co jeszcze"
poza tym
potrafi się poslugiwać prawniczym bełkotem niezrozumiałym dla
normalnego człowieka (Twój iloraz inteligencji nie ma tu nic
do rzeczy, po prostu myślenie zdroworozsądkowe jest wrogiem
myślenia prawników, zwłaszcza w dziedzinie prawa patentowego).
masz racje, to belkot
Jeśli chcesz zaoszczędzić na usługach rzecznika, dogadaj się
z nim tak, że Ty będziesz sam przygotowywał swój wniosek i sam
go wyślesz do UP, zaś rzecznik będzie tylko konsultantem.
To dobry pomysl - dziekuje.
Ja i mój wspólnik tak zrobiliśmy i nasza współpraca z rzecznikiem
polegała na tym, że przygotowywaliśmy kolejne wersje wniosku,
przynosiliśmy rzecznikowi, ten brał czerwony dlugopis, skreślał
wszystkie zrozumiałe zdania zastępując je dziwnym bełkotem,
doradzał, co jeszcze powinniśmy zmienić lub dopisać, i tak
po kilku konsultacjach nasz początkowo jasny i zrozumiały projekt
wniosku stał się kompletnie niezrozumiałym bełkotem nadającym
się do wysłania urzędowi, urząd odpowiedział mniej więcej po roku,
i mieliśmy miesiąc na dokonanie poprawek (zdaniem rzecznika jest
praktycznie niemożliwe, żeby się urząd do czegoś nie przyczepił,
zawsze jest jakiś drobiazg, który się urzędasom nie podoba i trzeba
wysyłać coraz to nowe, poprawione wersje urzędowi, całość kosztuje
dużo nerwów, czasu i pieniędzy też, aczkolwiek nie są to z pewnością
aż takie sumy, jakie wymienileś, raczej o rząd wielkości mniejsze,
przynajmniej na początku).
Jeszcze raz dzieki.
Moze moglbys podac mi jakies kwoty? Mialbym jakis punkt wyjscia do
rozmowy z tymi panami prawnikami.
Najlepiej jest ubiegać się od razu o patent europejski, nie wiem
dokładnie o co chodzi, bo w tej dziedzinie przepisy albo niedawno
się zmieniły, albo mają się zmienić, w każdym razie jest to niewiele
droższe, a zabezpieczenie obejmuje wszystkie kraje, które podpisały
jakąś tam konwencję (wbrew nazwie, nie chodzi tylko o Europę).
OC
Mylslalem, ze roznica jest znaczaca. Dobra wiadomosc. Ale dochodza
koszty utrzymania tego patentu - wcale nie male i z roku na rok wyzsze.
No i czy jestes w stanie kontrolowac i "tepic" ewentualne naruszenie
Twojego patentu za granica? Znowu pieniadze.
Dzieki,
Hubert
From: "Olgierd Cybulski" <dechamp_at_nospam_poczta.wp.pl>
Subject: Re: patenty
Date: Wed, 2 Aug 2000 15:11:04 +0200
Hubert <hube_at_nospam_polbox.com> w artykule news:39881500.4BB114F2_at_nospam_polbox.com pisze...
zna zawiłości prawne związane z podziałami wynalazków
na przedmioty, metody, wzory użytkowe
to nie takie trudne, te podzialy
Skoro tak myslisz :-)
Też tak myślałem, jednak okazało się, że samo
sformułowanie problemu jest kluczową sprawą,
jeśli po prostu napiszesz, co wymyśliłeś, to
choćby to był nawet reaktor zimnej syntezy
jądrowej mieszczący się w zamrażalniku lodówki,
nie uzyskasz na to patentu (trzeba dokładnie
zdefiniować co jest przedmiotem wynalazku,
co jest już znane, a co stanowi nowość,
na początku wydawało mi się, że to rozumiem,
z czasem okazało się, że nie :-)
Jeszcze raz dzieki.
Moze moglbys podac mi jakies kwoty? Mialbym jakis punkt wyjscia do
rozmowy z tymi panami prawnikami.
Nie podam kwot, bo i tak bylyby nieaktualne. Przede wszystkim
zaleza one od nakladu pracy rzecznika, jako punkt wyjscia wez
raczej cene, jaka prawnik wzialby za przygotowanie calego
wniosku od podstaw i pozniej ja zmniejszaj.
Trzy lata temu udalo mi sie kwote zaplacona rzecznikowi
odliczyc od dochodu podlegajacego opodatkowaniu (wypisal
fakture na "odplatne szkolenie zawodowe" czy jakos tak).
Mylslalem, ze roznica jest znaczaca. Dobra wiadomosc. Ale dochodza
koszty utrzymania tego patentu - wcale nie male i z roku na rok wyzsze.
No i czy jestes w stanie kontrolowac i "tepic" ewentualne naruszenie
Twojego patentu za granica? Znowu pieniadze.
Najlepiej zaraz po zgloszeniu wniosku nawiazac korespondencje
z firmami zainteresowanymi kupnem wynalazku lub uzyskaniem licencji.
Jesli taka znajdziesz, odpadnie Ci czesc kosztow, jednak istnieje
wowczas ryzyko, ze jesli jednak patentu nie dostatniesz "ze wzgledow
formalnych" itp, firma Cie "wycycka". Poza tym nieudane, wzgl. zaniechane
postepowanie patentowe moze sie skonczyc opublikowaniem Twojego
wniosku w Biuletynie Patentowym RP, a na to tez czekaja rozni tacy...
Napisalem co wiem, wiecej Ci nie pomoge, bo sie na tym nie znam
(zreszta dyskusja schodzi na NTG)
Poza tym mam prosbe, cytujac cudzy (lub wlasny) tekst wycinaj
nieistotne fragmenty.
Pozdrawiam-
OC.
From: "Kadek" <ebiznes_at_nospam_poland.com>
Subject: Odp: patenty
Date: Wed, 2 Aug 2000 09:45:34 +0200
Użytkownik Hubert <hube_at_nospam_polbox.com> w wiadomooci do grup dyskusyjnych
napisał:398709DE.BFA261C9_at_nospam_polbox.com...
Witam wakacyjnych grupowiczow.
Moze ktos z szanownych kolegow robil kiedys zgloszenie wynalazku do UP
i bylby chetny udzielic mi z pierwszej reki informacji nt. procedury i
kosztow. Chodzi mi glownie o to czy oplaca sie robic wszystko samemu czy
zlecic to rzecznikowi. Jaka jest prowizja rzecznika patentowego?
Jakie moga byc problemy przy zglaszaniu.
Z gory dziekuje za pomoc.
-----------------
Czesc!
Przede wszystkim, to kup w UPat. ich wlasne opracowanie pt:
"Zasady sporzadzania dokumentacji wynalazkow i wzorow uzytkowych"
(Wydawnictwa Urzedu Patentowego Rzeczpospolitej Polskiej)
Jest tam szereg przykladow, ktore dokladnie pokazuja na co zwracac
nalezy uwage przy tworzeniu dokumentacji wynalazczej i jej formy.
Sa tam rowniez opisy calej procedury, ktora bedziesz musial przejsc
oraz sposoby i wzory wypelniania dokumentow i formularzy zgloszeniowych itp.
Warto te ksiazeczke zdobyc, nawet jesli wciagniesz w to rzecznika (nawiasem
mowiac, fura zawsze ich siedzi w czytelni UPat.), chocby po to, zeby Ci
rozjasnic
w glowie oraz zeby Ciebie nikt nie zrobil "w jajo", zadajac od ciebie wiecej
niz potrzeba.
--
Serdecznie pozdrawiam
Krzysztof Dobrowolski
Tranzac s.c. tranzac_at_nospam_pcinfo.pl
Warszawa, tel.kom. 501022159
From: Hubert <hube_at_nospam_polbox.com>
Subject: Re: Odp: patenty
Date: Wed, 02 Aug 2000 12:38:19 GMT
Kadek wrote:
Czesc!
Przede wszystkim, to kup w UPat. ich wlasne opracowanie pt:
"Zasady sporzadzania dokumentacji wynalazkow i wzorow uzytkowych"
(Wydawnictwa Urzedu Patentowego Rzeczpospolitej Polskiej)
Jest tam szereg przykladow, ktore dokladnie pokazuja na co zwracac
nalezy uwage przy tworzeniu dokumentacji wynalazczej i jej formy.
Sa tam rowniez opisy calej procedury, ktora bedziesz musial przejsc
oraz sposoby i wzory wypelniania dokumentow i formularzy zgloszeniowych itp.
Warto te ksiazeczke zdobyc, nawet jesli wciagniesz w to rzecznika (nawiasem
mowiac, fura zawsze ich siedzi w czytelni UPat.), chocby po to, zeby Ci
rozjasnic
w glowie oraz zeby Ciebie nikt nie zrobil "w jajo", zadajac od ciebie wiecej
niz potrzeba.
--
> Serdecznie pozdrawiam
> Krzysztof Dobrowolski
> Tranzac s.c. tranzac_at_nospam_pcinfo.pl
> Warszawa, tel.kom. 501022159
Kupuje - przyda sie na pewno.
Dziekuje,
Hubert1