Jan Paweł II jako maskotka Watykanu - refleksje na temat jego roli i wpływu?
Re: Re: Numer telefonu
From: "=[ptaq]=" <michalj_at_nospam_box43.gnet.pl>
Subject: Re: Re: Numer telefonu
Date: Mon, 21 Aug 2000 11:40:01 +0200
Tak, ale widzisz przyjacielu, Papież Jan Paweł II nie ma zbyt wiele do
gadania w tej i innych tego typu sparawach (tzn. 'kluczowych' inaczej
zwanych 'strategicznymi'). Otóż takie decyzje podejmuje za Niego cały sztab
urzędników watykańskich, a J.P.II może tylko robić do tego dobrą minę i
mówić, mówić, mówic....
Chciałem podkreślić, że Jan Paweł II jest tylko maskotką Watykanu (patrz ->
"Zlot smarkaczy", który teraz się tam odbywa) - wygląda to tak, jakby te
hordy ludzi przybyływały na jakiś koncert (np. Michael Jackson, The Rolling
Stones, czy Woodstock...) a Papiez jest główną gwiazdą... - tyle że jest
pewna różnica: na koncerty ludzie przyjezdzają 'normalni' a na takie spędy
watykanskie przybywają ludzie skanalizowani w najwyższym stopniu...
Ufff..., tak więc powinieneś zadzwonić gdzie indziej, ale nie wiem gdzie bo
z tymi biurokratami watykanskimi chyba wiele nie wskurasz...
Na szczęscie są kraje, które (tradycyjnie już :) nie wiele robią sobie z
tych popłuczyn które głosi Jan Paweł - mam tu na myśli np. Wielką Brytanię !
))
Jan "Ptasznik" Paul (020) II ( ...& Co. of koz)
-------------------------------------------------
Darius <teletext_at_nospam_poczta.onet.pl> wrote in message
news:I3Zm5.2891$194.76335_at_nospam_news.tpnet.pl...
Ostatnio mówi się wiele o klonowaniu ludzkich narządów i komórek. Są to
naprawdę obiecujące wyniki badań badań. Muszę się przyznać, że ja również
od
dawna obserwuję ten temat i prowadzę w swym laboratorium badania
genetyczne.
Jestem u progu kombinacji genetycznej pozwalającej utworzyć komórki nie
wymagające co dobowego wypoczynku. Człowiekowi tak zmodyfikowanemu
genetycznie nie byłby w ogóle potrzebny sen. Mógłby on bez zmęczenia np.
ciągle pracować np. śledząc cały usenet i zwalczając wszelkie piractwo,
czy
internetową pornografię w zarodku przez całą dobę. Niestety kościół jest
przeciwny takim działaniom, jakby nie rozumiejąc tego, że sztucznie
wytworzone narządy mogą uratować wiele istnień ludzkich. W związku z tym
mam
pytanie, ponieważ mam pewne znajomości u władz kościelnych w Watykanie, a
ostatnio zgubiłem notes z telefonami: Czy ktoś zna i podałby mi
bezpośredni
numer do Papieża Jana Pawła II ? Chciałbym mu wytłumaczyć, ile szkody
wyrządza światu wytyczając taką politykę Kościołowi.
D.
From: goscio_at_nospam_poczta.onet.pl (Malarz K.O.D.)
Subject: Re: Numer telefonu
Date: Tue, 22 Aug 2000 07:29:01 GMT
Expert wyslal strasznego crossa. Przepraszam, ze powielam ten
opftopic, zrobie to tylko jeden raz.
Dnia Mon, 21 Aug 2000 11:40:01 +0200, "=[ptaq]="
<michalj_at_nospam_box43.gnet.pl> splodzil(a) cos takiego:
Chciałem podkreślić, że Jan Paweł II jest tylko maskotką Watykanu (patrz ->
"Zlot smarkaczy", który teraz się tam odbywa) - wygląda to tak, jakby te
hordy ludzi przybyływały na jakiś koncert (np. Michael Jackson, The Rolling
Stones, czy Woodstock...) a Papiez jest główną gwiazdą... - tyle że jest
pewna różnica: na koncerty ludzie przyjezdzają 'normalni' a na takie spędy
watykanskie przybywają ludzie skanalizowani w najwyższym stopniu...
Wyjasnij prosze slowo "skanalizowany". Jesli ma ono znaczyc
zindoktrynizowany, to zapewniam Cie, ze ludzie jezdzacy na takie zloty
sa jak najbardziej "normalni" (zalezy co rozumiemy jako normalnosc,
nieprawdaz?). Znam wiele z tych osob choc sam nigdy nie uczestniczylem
w takich zlotach, jestem katolikiem niepraktykujacym, ale szanuje chec
innych do uczestniczenia czy to w zlotach religijnych, czy koncertach
muzycznych. Stereotypowe nalepki mozna przypiac wszystkim, tym
"normalnym" przyjezdzajacym na koncerty takze - ze sa pijakami,
narkomanami, wandalami etc., poniewaz maja dlugie wlosy, kolczyki w
nosie, etc.
--
Laker_Maniac a.k.a. Malarz K.O.D. |__ o\
http://friko2.onet.pl/ch/konrados/ | W \O
mailto:kkonopka_at_nospam_klio.umcs.lublin.pl | |\__
UIN: 21326179 | /-\
Dzieki Microsftowi kazdy dzien z komputerem jest inny! | / \
From: "Piotr Szymon Adamczyk" <Piotr.Adamczyk_at_nospam_helvetia.com.pl>
Subject: Odp: Numer telefonu
Date: Wed, 23 Aug 2000 08:40:34 GMT
w takich zlotach, jestem katolikiem niepraktykujacym, ale szanuje chec
uwielbiam stwierdzenia typu "katolik niepraktykujacy", "wierzacy
niepraktykujacy".....
Clinton tez palil trawe ale sie nie zaciagal........wiec palil czy nie palil
?
Jesli uwazasz sie za katolika to jak ma sie twoj brak praktykowania wiary do
dekalogu i pieciu przykazan koscielnych ?!?
Juz dawno przestalem byc obludny.....i twierdze stanowczo i bez obludy
jestem niewierzacy........i sie tego nie wstydze ani nie boje.....(jak widac
podpisuje sie imieniem i nazwiskiem).....ludzie przestancie oszukiwac samych
siebie.........(wiem tak jest latwiej) gdy ktos zaczyna palic papierosy tez
mowi ze pali ...ale nie musi palic.....i tak przez kilka lat 1 paczka
dziennie .....uwazam ze to ta sama obluda wobec samych siebie.....
Piotr Szymon Adamczyk
From: jfox_at_nospam_friko6.onet.pl (J.F.)
Subject: Re: Odp: Numer telefonu
Date: 23 Aug 2000 09:52:13 GMT
On Wed, 23 Aug 2000 08:40:34 GMT, Piotr Szymon Adamczyk <Piotr.Adamczyk_at_nospam_helvetia.com.pl> wrote:
w takich zlotach, jestem katolikiem niepraktykujacym, ale szanuje chec
uwielbiam stwierdzenia typu "katolik niepraktykujacy", "wierzacy
niepraktykujacy".....
Clinton tez palil trawe ale sie nie zaciagal........wiec palil czy nie palil
?
Jesli uwazasz sie za katolika to jak ma sie twoj brak praktykowania wiary do
dekalogu i pieciu przykazan koscielnych ?!?
Duzy to off-topic, ale co cie dziwi w "wierzacy niepraktykujacy" ?
Czlowiek wierzy w Boga, moze i nawet modli sie do niego, ale do kosciola nie
chodzi. Czy moze byc "katolik niepraktykujacy" ... hm definicja katolika by sie
przydala.
Dekalog ... a gdzie tam jest napisane ze trzeba praktykowac ?
Ba - radze skonfrontowac dekalog katolicki z tym z ze Starego testamentu.
Juz dawno przestalem byc obludny.....i twierdze stanowczo i bez obludy
jestem niewierzacy.....
Niewierzacy praktykujacy ? ;-)
O obludzie "wierzacych praktykujacych" tez mozna by sie zastanowic,
bo skad taka przestepczosc w kraju gdzie jest 95% katolikow :-)
J.
From: "Radoslaw Kotowicz" <rkotowic_at_nospam_friko.onet.pl>
Subject: Re: Odp: Numer telefonu
Date: Thu, 24 Aug 2000 06:57:29 GMT
EOT
NTG
J.F. <jfox_at_nospam_friko6.onet.pl> wrote in message
news:slrn8q78ev.304.jfox_at_nospam_mars.planconsult.com.pl...
Duzy to off-topic, ale co cie dziwi w "wierzacy niepraktykujacy" ?
Czlowiek wierzy w Boga, moze i nawet modli sie do niego, ale do kosciola
nie
chodzi. Czy moze byc "katolik niepraktykujacy" ... hm definicja katolika
by sie
przydala.
Dekalog ... a gdzie tam jest napisane ze trzeba praktykowac ?
Ba - radze skonfrontowac dekalog katolicki z tym z ze Starego testamentu.
Juz dawno przestalem byc obludny.....i twierdze stanowczo i bez obludy
jestem niewierzacy.....
Niewierzacy praktykujacy ? ;-)
O obludzie "wierzacych praktykujacych" tez mozna by sie zastanowic,
bo skad taka przestepczosc w kraju gdzie jest 95% katolikow :-)
J.
From: Grzegorz Redlarski <gred_at_nospam_kki.net.pl>
Subject: [OT] Re: Numer telefonu
Date: Mon, 28 Aug 2000 00:47:32 +0200
23 Aug 2000 09:52:13 GMT jfox_at_nospam_friko6.onet.pl (J.F.) napisal:
Duzy to off-topic, ale co cie dziwi w "wierzacy niepraktykujacy" ?
Czlowiek wierzy w Boga, moze i nawet modli sie do niego, ale do kosciola nie
chodzi. Czy moze byc "katolik niepraktykujacy" ... hm definicja katolika by sie
przydala.
Moze "w Boga" ale nie Bogu. Konkretnie w to co Jezus mowil.
Nie odpowiadalbym na ten off-topic gdyby nie to, ze akurat z Ewangelii
czytanych przez ostatnie 2 niedziele wynika, ze nie mozna byc
"wierzacym niepraktykujacym" chrzescijaninem (z pewnoscia takich
tekstow jest wiecej ale w trakcie jego sluchania przypomniala mi sie
ta dyskusja na newsach :-)). Ponizej maly fragment, ale nalezaloby
poczytac rowniez wersety sasiednie.
Jn 6:54 (BT) Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie
wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym.
Acha, po tych slowach Jezusa wielu przestalo "praktykowac" bo
przestali Jemu wierzyc.
BTW, diabel tez wierzy (a wlasciwie to wie) ze Bog jest.
Dekalog ... a gdzie tam jest napisane ze trzeba praktykowac ?
Wj 20:8 (BT): "Pamiętaj o dniu szabatu, aby go uświęcić."
Ale na ten temat to raczej w NT nalezy szukac odpowiedzi.
O obludzie "wierzacych praktykujacych" tez mozna by sie zastanowic,
bo skad taka przestepczosc w kraju gdzie jest 95% katolikow :-)
Tak sie jakos sklada, ze w ostatnich latach coraz wiecej ludzi w
Polsce odchodzi od Kosciola a przstepczosc rosnie. Ale to z pewnoscia
czysty przypadek :-) Na mszach w wiezieniach tez frekwencja nie jest
duza (a niektorzy ponoc tylko z nudow przychodza).
Zobacz tez ilosc "wybrykow" na imprezach "swieckich" i organizowanych
przez KK.
Poza tym nie wiem o jakiej obludzie mowisz? KK nigdy nie ukrywal, ze
jest otwarty dla wszystkich chetnych.
BTW, praktykujacych jest ok. 30%, nie wiem skad masz 95%.
gr
From: goscio_at_nospam_poczta.onet.pl (Malarz K.O.D.)
Subject: Re: Numer telefonu
Date: Thu, 24 Aug 2000 07:18:54 GMT
Dnia Wed, 23 Aug 2000 08:40:34 GMT, "Piotr Szymon Adamczyk"
<Piotr.Adamczyk_at_nospam_helvetia.com.pl> splodzil(a) cos takiego:
uwielbiam stwierdzenia typu "katolik niepraktykujacy", "wierzacy
niepraktykujacy".....
Clinton tez palil trawe ale sie nie zaciagal........wiec palil czy nie palil
?
Jesli uwazasz sie za katolika to jak ma sie twoj brak praktykowania wiary do
dekalogu i pieciu przykazan koscielnych ?!?
Masz racje, niezreczne jest to sformulowanie i zastanawialem sie czy
powinienem go uzyc. Ale nie ma jakiegos zastepczego.
Co do wiary to jest to sprawa bardzo prywatna i nie musi sie objawiac
chodzeniem do kosciola (czyli tzw. praktyka). Moge wierzyc w Boga,
modlic sie, ale nie chodzic do kosciola. I nie oszukuje siebie. Takie
jest moje zdanie.
EOT bo na grupach o tv i elektronice napedzam same offtopiki.
--
Laker_Maniac a.k.a. Malarz K.O.D. |__ o\
http://friko2.onet.pl/ch/konrados/ | W \O
mailto:kkonopka_at_nospam_klio.umcs.lublin.pl | |\__
UIN: 21326179 | /-\
Dzieki Microsftowi kazdy dzien z komputerem jest inny! | / \