Średnie zużycie prądu przez Linux: Ile naprawdę watów pobiera system?
Re: Ile watow ciagnie Linux :)
From: ladzk_at_nospam_waw.pdi.net (Dariusz K. Ladziak)
Subject: Re: Ile watow ciagnie Linux :)
Date: Mon, 28 Aug 2000 19:21:14 GMT
On 27 Aug 2000 22:53:57 +0200, Andrzej Radecki <radecki_at_nospam_wpk.p.lodz.pl>
wrote:
Tak dokładnie to prąd płynie tylko w czasie doładowywania kondensatora
czyli jak napisał D. Ladziak w krótkim okresie w otoczeniu maksymalnej
wartości napięcia. Z reguły zasilacze mają jeszcze na wejściu dławik
antyzakłóceniowy (przynajmniej te, które oglądałem) dzięki czemu prąd
pobierany z sieci nieco bardziej przypomina sinusoidę o f=100Hz.
E tam, dlawik... Ten dlawik to jest na wysokie harmoniczne, ma
zabezpieczac przed zakloceniami RF i ma pare milihenrow najwyzej...
Zreszta zwykle jest to dlawik roznicowy czyli tego co symetrycznie w
drutach plunie nie rusza - tak wiec jego wplyw na ksztalt przebiegu
pradu pobieranego z sieci mozna z niezlym przyblizeniem pominac.
Większość stosowanych w miernikach przetworników A/C całkuje mierzoną
wartość (napięcie). Przy pomiarze napięcia/prądu przemiennego na wejście
takiego przetwornika podaje się sygnał wyprostowany dwupołówkowo. Zatem
przetwornik mierzy średnią wartość sygnału wyprostowanego. _Zakładając_,
że przed wyprostowaniem była to sinusoida możemy przeskalować pomiar przez
jakąś stałą wartość (dzielnik rezystancyjny) i na wyświetlaczu otrzymamy
wartość skuteczną. Sytuację poprawia fakt, że charakterystykę diod pro
stowniczych można aproksymować funkcją kwadratową. A wartość skuteczna
to właśnie średnia kwadratu wartości chwilowych. To w połączeniu z obec
nością filtru na wejściu powoduje, że wynik pomiaru prądu jest całkiem
poprawny. W każdym razie nie 2-5 razy większy niż powinien jak to ktoś
oszacował.
Prostowanie na kwadratowym odcinku charakterystyki diod to maja tylko
co lepsze mierniki. To wymaga w miare wiarygodnych danych na temat
charakterystyki diod na tym odcinku - a nie wszystkie diody sa
pilnowane na etapie produkcji akurat pod tym katem. Co tansze mierniki
maja przywalone znacznie wieksze napiecie na prostownik i aproksymuja
ch-ke diody kolanem prostokatnym - na dokladke wyostrza sie takie
kolano uzyciem wzmacniacza operacyjnego (dioda w petli ujemnego
sprzezenia...) I takie mierniki wlasnie moga dawac blad rzedu nawet
kilku razy - bo blad rzedu 100% to daje przecietny miernik cyfrowy
przy pomiarze przebiegu prostokatnego o wypelnieniu ponizej 25% -
sprawdzone w praktyce...
A do pomiaru pobieranej mocy to i tak proponuję wykorzystać licznik
energii. Ma on tą zaletę, że mierzy _dokładnie to za co płacimy_ (wcale
nie oznacza to, że mierzy _dokładnie moc czynną_).
Przynajmniej w miare dokladnie - chociaz sie stara...
--
Darek