stabilizatory... kilka pytań
Masz problem? Zapytaj na forum elektroda.pl
From: "morgann" <talar4_at_nospam_go2.pl>
Subject: stabilizatory... kilka pytań
Date: Tue, 7 Aug 2001 02:12:28 +0200
Ciekawi mnie jeszcze na jakiej zasadzie działa taki układ
jak stabilozator.
Rozumiem ze poszczególne modele majš określone max. napiecie
jakie
moze byc na wejsciu. No bo pewnie nie mozna nad na wej. 220
V a chcieć na wyj. 5 V.
Musi być okreslony zakres napieć jakie układ przetworzy na 5
V?
Zgadza sie ?
--
pozdrowiam
Dawid/Morgann
_________________________________
" ...oby ci flaki wygniły ty ludzka mendo,
oby ci wygniły i dupš wyciekły..." a.s.
_________________________________
# www.morgann.prv.pl # talar4_at_nospam_go2.pl # GG-600866 #
From: "Wars" <warszawiak_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: stabilizatory... kilka pytań
Date: Tue, 7 Aug 2001 10:48:28 +0200
Musi być okreslony zakres napieć jakie układ przetworzy na 5
V?
Zgadza sie ?
Zgadza się, głównie z powodu wymagania bezpieczeństwa przeciwporażeniowego
nie włšcza się stabilizatorów wprost do sieci (ale sš takie stabilizatory
przeznaczone do zasilaczy beztransformatorowych zasilanych z sieci).
From: <pbalcer_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: stabilizatory... kilka pytań
Date: 7 Aug 2001 11:39:07 +0200
(ale sš takie stabilizatory przeznaczone do zasilaczy beztransformatorowych
zasilanych z sieci).
A przykładem niech będzie VB409 firmy ST ( Vin=580V, Vout= -0.2 do 420,
Iout=80 mA )
Paweł Balcerowski
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
From: "musk" <elstach_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: stabilizatory... kilka pytań
Date: Tue, 7 Aug 2001 12:14:35 +0200
a ile kosztuje taki stabilizator? i jego dostepnosc w Polsce pewnie tez
pozostawia duzo do zyczenia...
From: <pbalcer_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: stabilizatory... kilka pytań
Date: 7 Aug 2001 12:21:39 +0200
a ile kosztuje taki stabilizator? i jego dostepnosc w Polsce pewnie tez
pozostawia duzo do zyczenia...
Znam tylko jedno miejsce na Wolumenie gdzie można zamówić takie cacko, facet
jedzi co 2 tygodnie do USA, co do ceny to nie mam pojęcia, pewnie drogie jak
pieron, ja traktuje ten scalaczak jako ciekawostkę.
Paweł Balcerowski
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
From: jfox_at_nospam_friko6.onet.pl (J.F.)
Subject: Re: stabilizatory... kilka pytań
Date: Tue, 07 Aug 2001 20:40:35 GMT
On Tue, 7 Aug 2001 02:12:28 +0200, morgann wrote:
Rozumiem ze poszczególne modele majš określone max. napiecie
jakie moze byc na wejsciu.
Zgadza sie.
No bo pewnie nie mozna nad na wej. 220V a chcieć na wyj. 5 V.
Chciec to mozna, tylko ze:
a) wymaga to odpowiedniej technologii zeby element wytrzymal
te 220V, a wiec drogi,
b) tzw liniowy stabilizator "straci" na sobie roznice, czyli 215V,
wiec np 100mA pradu obciazenia dostarczy 0.5W na wyjscie
a 21.5W go podgrzeje. Wieeeelkie marnotrawstwo.
c) jak juz mowe o 220 to czesto chcemy miec izolacje wyjscia od
zasilania - czyli jakies trafo po drodze.
Musi być okreslony zakres napieć jakie układ przetworzy na 5V?
No i sa az trzy:
a) minimalna nadwyzka napiecia - elementy elektroniczne nie
przylacza zasilania do wyjscia bez straty, wiec lepiej
zadbac o to zeby bylo choc 2-3V nadwyzki zasilania
ponad te 5V [choc sa i lepsze rozwiazania]
b) maksymalne napiecie ktore uklad wytrzyma, np 32V,
c) limit wydzielanej mocy - jak sie ma duzo na wejsciu i
i malo na wyjsciu a duzy prad - to sie uklad bardzo grzeje ..
Troche inaczej z ta moca bywa w stabilizatorach impulsowych [z cewka]
J.
From: "morgann" <talar4_at_nospam_go2.pl>
Subject: Re: stabilizatory... kilka pytań
Date: Wed, 8 Aug 2001 03:36:00 +0200
dzieki
--
pozdrowiam
Dawid/Morgann
_________________________________
" ...oby ci flaki wygniły ty ludzka mendo,
oby ci wygniły i dupš wyciekły..." a.s.
_________________________________
# www.morgann.prv.pl # talar4_at_nospam_go2.pl # GG-600866 #