tor przesuwu tasmy w magnetofonie(rozmagnesowanie)
Masz problem? Zapytaj na forum elektroda.pl
From: "Łukasz R." <lukasz_at_nospam_net.atr.bydgoszcz.pl>
Subject: tor przesuwu tasmy w magnetofonie(rozmagnesowanie)
Date: Thu, 9 Aug 2001 22:34:26 +0200
witam
wydaje mi sie ze ten temat byl juz pruszany ale nie moge go odnalezc...czy
ktos mogłby mi podpowiedziec co jest to tego potrzebne i jak tego
dokonac(krok po kroku)?? widzialem kiedys kasety czyszczące z kręcącym sie
magnesem ale to chyba tylko zabawka.....nie tylko głowica uniwewrsalna moze
byc namagnesowana...
--
Łukasz R.
lukasz_at_nospam_net.atr.bydgoszcz.pl
From: "Jarek P." <j_23_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: tor przesuwu tasmy w magnetofonie(rozmagnesowanie)
Date: Fri, 10 Aug 2001 11:26:15 +0200
Użytkownik Łukasz R. <lukasz_at_nospam_net.atr.bydgoszcz.pl> w wiadomo¶ci do grup
dyskusyjnych napisał:9kuscg$1o03$1_at_nospam_trinity.euromedia.pl...
Wszelkie kasety czyszczace ulokuj tam, gdzie ich miejsce, tzn w koszu na
smieci.
Do rozmagnesowywania magnetofonu idealna jest lutownica transformatorowa
(oczywiscie grot), tylko trzeba uwazac, zeby nie dotknac nim czola glowicy.
--
J.
GG: 1206619
From: "Aleksander \"Alastair\" Ewich" <nospam_at_nospam_nic.pl>
Subject: Re: tor przesuwu tasmy w magnetofonie(rozmagnesowanie)
Date: Fri, 10 Aug 2001 16:21:05 +0200
Wszelkie kasety czyszczace ulokuj tam, gdzie ich miejsce, tzn w koszu na
smieci.
Do rozmagnesowywania magnetofonu idealna jest lutownica transformatorowa
(oczywiscie grot), tylko trzeba uwazac, zeby nie dotknac nim czola
glowicy.
a mozna wiedziec co sie stanie jesli sie jednak dotknie czola glowicy? moje
pytanie bierze sie stad ze wszyscy mowia zeby tego nie robic ale nie podaja
"dlaczego".
BTW . w zamierzchlych czasach kiedy bylem posiadaczem ZRK M9108 tez
praktykowalem patenz z transformatorowka, kilka razy dotknalem do glowicy
ale poza tym ze bylo trudno oderwac ;-)) nic specjalnego sie nie stalo.
pozdrawiam
Aleksander Ewich
aewich_at_nospam_poczta.onet.pl
From: "Jarek P." <j_23_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: tor przesuwu tasmy w magnetofonie(rozmagnesowanie)
Date: Mon, 13 Aug 2001 11:09:26 +0200
Użytkownik Aleksander "Alastair" Ewich <nospam_at_nospam_nic.pl> w wiadomo¶ci do grup
dyskusyjnych napisał:9l0qki$ovc$1_at_nospam_kujawiak.man.lodz.pl...
a mozna wiedziec co sie stanie jesli sie jednak dotknie czola glowicy?
Porysujesz, uszkodzisz nieodporne na temperature rzekladki izolacyjne miedzy
elementami magnetycznymi...
Nie usi sie to skonczyc nieszczesciem, ale zdrowe na pewno nie jest
J.
From: "Wars" <warszawiak_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: tor przesuwu tasmy w magnetofonie(rozmagnesowanie)
Date: Mon, 13 Aug 2001 11:35:20 +0200
Generalnie brakło zasady rozmagnesowywania tak lutownicą jak i cewką. A
powinno być tak. W oddaleniu od rozmagnesowywanego elementu włączamy
lutownic/elektromagnes i zbliżamy do elementu, kilka ruchąw kolistych grotem
równolegle do czoła głowicy i powoli odsuwamy cały czas włączoną lutownicę.
Po oddaleniu wyłączamy.
Swoją drogą to znajomo¶ć fizyki nie pozwala mi podać sensowno¶ci
rozmagnesowywania głowicy: nie ma w niej elementów, które mogłyby zostać
trwale namagnesowane - stąd uważam, że rozmagnesowywanie głowicy jest bzdurą
(nie mozna rozmagnesować czego¶, co nie jest namagnesowane). Inna historia z
wałkiem (o¶ką) napędową. Ta wykonana jest z hartowanej stali i potrafi
zostać namagnesowana jak dobry magnes. Ale tego żadną lutownicą nie da się
rozmagnesować, a łatwo namagnesować. Do tego stosuje się specjalne cewki
rozmagnesowujące, zasilane falą gasnącą o b. dużym początkowym natężeniu.
From: "Jarek P." <j_23_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: tor przesuwu tasmy w magnetofonie(rozmagnesowanie)
Date: Mon, 13 Aug 2001 12:47:30 +0200
Użytkownik Wars <warszawiak_at_nospam_poczta.onet.pl> w wiadomo¶ci do grup
dyskusyjnych napisał:9l87ul$56i$1_at_nospam_news.tpi.pl...
Swoją drogą to znajomo¶ć fizyki nie pozwala mi podać sensowno¶ci
rozmagnesowywania głowicy: nie ma w niej elementów, które mogłyby zostać
trwale namagnesowane - stąd uważam, że rozmagnesowywanie głowicy jest
bzdurą
(nie mozna rozmagnesować czego¶, co nie jest namagnesowane
Tu sie nie zgodze. W czasach zamierzchlych kiedy mialem i wiecej czasu i
wiecej nie zawsze madrych pomyslow (np do rozmagnesowywania kineskopu
kolorowego doszedlem droga doswiadczalna ;-) ) tez mnie zainteresowalo, o
co wlasciwie chodzi z tym rozmagnesowywaniem glowicy. I w starym
magnetofonie zrobilem doswiadczenie za pomoca magnesu trwalego, Nie z krowa
od glosnika, to byl pionek od szachow magnetycznych. Poziom szumow wyraznie
sie podniosl, po rozmagnesowaniu, wrocil do normy.
Owszem tor magnetyczny glowicy jest wykonany z materialow miekkich
magnetycznie, ale widac jakies resztkowe uporzadkowanie w nich potrafi
zostac (zapewne nie na dlugo, ale wtedy nie przyszlo mi to do glowy, wiec
nie sprawdzilem).
Pozdrawiam
J.
From: "Wars" <warszawiak_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: tor przesuwu tasmy w magnetofonie(rozmagnesowanie)
Date: Mon, 13 Aug 2001 14:07:44 +0200
Tu się zgodzę. Bardzo stare magnetofony i dzisiejsze bardzo tanie miały
głowice chyba permalojowe (z blaszek) i były podatne na namagnesowanie do
tego stopnia, że w niektórych typach magnetofonów producenci umieszczali
głowice w ekranach magnetycznych. I namagnesowaniu mogła ulec zarówno
głowica jak i ekran. Zgoda. Ale tak było w czasach już historycznych.
Dzisiaj głowice chyba bez wyjątków są produkowane ze szkła metalicznego
(metalu b. szybko schłodzonego ze stanu ciekłego, aby nie zdążyła
wykształcić się struktura domen magnetycznych, kryształków) i teraz nie za
bardzo da się to namagnesować.
Mam za to inne ciekawe pytanie. Zastanawiam się, czy zamiast rozmagnesowywać
głowicę specjalnymi sposobami nie wystarczy do rozmagnesowania nagrać
cokolwiek. Podczas nagrywania na głowicę podaje się duży prąd podkładu o
dużej częstotliwo¶ci. Czy od nagrywania głowica powinna się rozmagnesować, o
ile była namagnesowana?