=?ISO-8859-2?Q?Re:_Regulator_obrotow_silnika_pradu_sta=B3ego.?=



Masz problem? Zapytaj na forum elektroda.pl

Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: Grzegorz Redlarski <gred_at_nospam_kki.net.pl>
Subject: =?ISO-8859-2?Q?Re:_Regulator_obrotow_silnika_pradu_sta=B3ego.?=
Date: Tue, 21 Aug 2001 23:11:07 +0200


14 Aug 2001 12:32:31 +0200 <lawniczak_at_nospam_idea.net.pl> napisal(a):

Zastanawia mnie jeszcze problem zjawiska indukcji, powstającej w momencie
podłączenia napięcia zasilającego do silnika będącego w ruchu. Słyszałem, że
jest
na tyle silna, że potrafi przebić uzwojenia silnika.

Zjawisko indukcji objawia sie wysokim napieciem przy rozlaczaniu
obwodu z indukcyjnoscia. Prad "bardzo chce" nadal plynac - idukcyjnosc
"nie toleruje" gwaltownych zmian natezenia pradu. Wyraza sie to wzorem
u = L * di/dt . Czyli teoretycznie, natychmiastowy zanik pradu (di/dt
= nieskonczonosc) daje nieskonczone napiecie.

Czy zabezpieczenie
wyprowadzeń silnika zwykłą diodą prostowniczą ( tak jak cewki
przekaźników ) wystarczy czy może powinno to być coś specjalnego?

Zwykle stosuje sie tutaj warystory lub tlumiki RC. Co do zabezpieczen kluczy

Ta dioda laczona rownolegle do uzwojenia nie tylko zabezpiecza
tranzystor ale tez (i to chyba jej glowna rola) pozwala aby po
wylaczeniu tranzystora prad przez uzwojenie nadal plynal (i napedzal
silnik). Przy wystaczajaco duzej czestotliwosci przebieg pradu silnika
bedzie piloksztaltny - gdy tranzystor jest wlaczony prad narasta, gdy
wylaczony maleje. Nalezy wziac pod uwage, ze prad chwilowy plynacy
przez ta diode bedzie mniej wiecej taki sam jak plynacy przez
tranzystor, czyli dioda musi byc odpowienio duza.

tranzystorowych, to konieczne jest zabezpieczenie ich przed odwrotna
polaryzacja w momencie rozlaczania pradu w obwodzie wirnika. Jezeli wybierzesz

Przy rozlaczaniu odwrotna nie bedzie. Nie da sie jednak wykluczyc
jakichs oscylacji i dioda faktycznie jest konieczna.

gr


Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "Marcin Gorniak" <el_mag_at_nospam_BLOKADA.wp.pl>
Subject: Re: Regulator obrotow silnika pradu stałego.
Date: Thu, 23 Aug 2001 23:31:09 +0200


Czesc,

Zastanawia mnie jeszcze problem zjawiska indukcji, powstającej w
momencie
podłączenia napięcia zasilającego do silnika będącego w ruchu.
Słyszałem, że
jest
na tyle silna, że potrafi przebić uzwojenia silnika.

Zjawisko indukcji objawia sie wysokim napieciem przy rozlaczaniu
obwodu z indukcyjnoscia. Prad "bardzo chce" nadal plynac - idukcyjnosc
"nie toleruje" gwaltownych zmian natezenia pradu. Wyraza sie to wzorem
u = L * di/dt . Czyli teoretycznie, natychmiastowy zanik pradu (di/dt
= nieskonczonosc) daje nieskonczone napiecie.

Zgoda - co do momentu rozlaczenia nie ma watpliwosci. Slyszalem jednak, ze
silnik trojfazowy ( i tu jest chyba sedno ) po wylaczeniu a przed ponownym
uruchomieniem powinien sie zatrzymac . Tlumaczono to wlasnie silna indukcja
choc problem tkwi chyba gdzie indziej.

Czy zabezpieczenie
wyprowadzeń silnika zwykłą diodą prostowniczą ( tak jak cewki
przekaźników ) wystarczy czy może powinno to być coś specjalnego?

Zwykle stosuje sie tutaj warystory lub tlumiki RC. Co do zabezpieczen
kluczy

Ta dioda laczona rownolegle do uzwojenia nie tylko zabezpiecza
tranzystor ale tez (i to chyba jej glowna rola) pozwala aby po
wylaczeniu tranzystora prad przez uzwojenie nadal plynal

No wlasnie tak mi sie wydawalo. Poprostu dziala podobnie jak dioda
usprawniajaca w impulsowych przetwornicach napiecia.

Dzieki za komentarz, pozdrawiam.
--
Marcin Gorniak
Uwaga ! Z adresu usun BLOKADE. na automaty spamerow.
el_mag_at_nospam_BLOKADA.wp.pl



Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: jfox_at_nospam_friko6.onet.pl (J.F.)
Subject: Re: Regulator obrotow silnika pradu stałego.
Date: Thu, 23 Aug 2001 23:23:25 GMT


On Thu, 23 Aug 2001 23:31:09 +0200, Marcin Gorniak wrote:
Zastanawia mnie jeszcze problem zjawiska indukcji, powstającej w momencie
podłączenia napięcia zasilającego do silnika będącego w ruchu. Słyszałem, że
jest na tyle silna, że potrafi przebić uzwojenia silnika. [...]
Zgoda - co do momentu rozlaczenia nie ma watpliwosci. Slyszalem jednak, ze
silnik trojfazowy ( i tu jest chyba sedno ) po wylaczeniu a przed ponownym
uruchomieniem powinien sie zatrzymac . Tlumaczono to wlasnie silna indukcja
choc problem tkwi chyba gdzie indziej.

Tak jak opisales to raczej malo prawdopodobne.
Byc moze chodzi o jakies inne efekty, a w ogole jaki to silnik :
a) ma przelacznik kierunkow ruchu i tak ucza zeby nie "hamowac
pradem",
b) ma uklad rozruchowy trojkat-gwiazda, i chodzi o to zeby sie
poprawnie wlaczyl, albo jakis podobny efekt.

c) silnik jest synchroniczny i poki sie kreci to przy wlaczeniu grozi
mu trafienie w przeciwna faze. A jak stoi to sie jakis uklad
rozruchowy wlacza ..

J.


Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: Grzegorz Redlarski <gred_at_nospam_kki.net.pl>
Subject: zalaczanie obracajacych sie silnikow AC, Re: Regulator obrotow...
Date: Sat, 25 Aug 2001 00:11:03 +0200


Thu, 23 Aug 2001 23:31:09 +0200 "Marcin Gorniak"
<el_mag_at_nospam_BLOKADA.wp.pl> napisal:

Zgoda - co do momentu rozlaczenia nie ma watpliwosci. Slyszalem jednak, ze
silnik trojfazowy ( i tu jest chyba sedno ) po wylaczeniu a przed ponownym
uruchomieniem powinien sie zatrzymac . Tlumaczono to wlasnie silna indukcja
choc problem tkwi chyba gdzie indziej.

Jesli chodzi o podlaczanie do sieci odlaczonego chwilowo silnika, to
faktycznie czesto robi sie tak, ze odczekuje sie az zaniknie napiecie
generowane przez ten silnik (zanika ono szybciej niz obroty silnika -
nie trzeba czekac az silnik sie zatrzyma). Jest jednak kilka roznych
trybow (algorytmow) przelaczen. Robimy automaty (SZR, AZR), ktore
realizuja rozne takie przelaczenia, w tym rowniez przelaczenia "quasi
synchroniczne". Polega to na tym, ze przewiduje sie z pewnym
wyprzedzeniem jakie bedzie napiecie roznicowe pomiedzy napieciem
zasilajacym a wzbudzonym przez silnik. To przewidywanie jest konieczne
ze wzgledu na czas dzialania wylacznikow - od podania napiecia do
zamkniecia stykow. Przy takim przelaczaniu nie trzeba czekac na zanik
wzbudzonego napiecia.
Ale te ograniczenia wynikaja z bezpieczenstwa silnika, a nie jego
zasilania. Przy zasilaniu silnika z falownika to juz zalezy od jego
konstrukcji co wolno a co nie. Nie wiem jak robi sie popularne
falowniki ale nie powinno byc problemu takie ich wykonanie by przy
wlaczaniu dopasowywaly sie do istniejacego napiecia wzbudzonego.

Pozdrawiam
gr