Lampa rtęciowa 125W



Masz problem? Zapytaj na forum elektroda.pl

Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: <f_teller_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Lampa rtęciowa 125W
Date: 27 Aug 2001 20:06:57 +0200


Mam taką lampę. Można z nią zrobić coś ciekawszego niż jedynie podłączenie do
dławika? Na dławiku bardzo drży światło i męczy wzrok. Zastanawiam się czy nie
pomoże jakiś śmieszny układ z jakimiś kondensatorami, żeby wyeliminować
drżenie. Myślałem o jakimś prostowaniu i kondensator przed lampa, ale w czasie
zapłonu wysokie napięcie może chyba coś uwalić w kondensatorku. Pomóżcie mi
jakoś :-)

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "Jd" <jarek_at_nospam_ostatnia1.prv.pl>
Subject: Re: Lampa rtęciowa 125W
Date: Mon, 27 Aug 2001 22:02:20 +0200


<f_teller_at_nospam_poczta.onet.pl> wrote in message
news:4238.00000001.3b8a8c41_at_nospam_newsgate.onet.pl...
Mam taką lampę. Można z nią zrobić coś ciekawszego niż jedynie podłączenie
do
dławika? Na dławiku bardzo drży światło i męczy wzrok. Zastanawiam się czy
nie
pomoże jakiś śmieszny układ z jakimiś kondensatorami, żeby wyeliminować
drżenie. Myślałem o jakimś prostowaniu i kondensator przed lampa, ale w
czasie
zapłonu wysokie napięcie może chyba coś uwalić w kondensatorku. Pomóżcie
mi
jakoś :-)

Można popróbować z układem w ktorym po dławiku będzie mostek
prostowniczy, potem kondensator filtrujacy, a do tego lampa podłaczona przez
rezystor. Ten rezystor (bazuję na podobnych układach ze świetlówkami)
powinien brać na siebie jakieś 20% spadku napięcia na lampie, i powinien być
dobrany na właściwą moc - można tu poeksperymentować z reflektorowymi
żarówkami samochodowymi albo kawałkiem spirali grzejnej.
Potrzebę rezystora niech uzasadni prosty eksperyment - neonówka połaczona
równolegle z kondensatorem i zasilona przez rezystor stanowi najprostszy w
świecie generator, a ty walczysz z migotaniem (amplituda wyładowań
kondensator - lampa może z powodzeniem ubić jeden z tych elementów).
Kondensator trzeba dobrać co najmniej na 350V (takie będzie na nim napięcie
gdy lampa się nie zapali, albo bedzie odłączona), nadadzą się kondensatory
filtra sieciowego z zasilacza telewizora.

--
Jaroslaw Dubowski, Bytom
E-mail: jdubowski_at_nospam_interia.pl




Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: <f_teller_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Lampa rtęciowa 125W
Date: 28 Aug 2001 10:39:39 +0200


<f_teller_at_nospam_poczta.onet.pl> wrote in message
news:4238.00000001.3b8a8c41_at_nospam_newsgate.onet.pl...
Mam taką lampę. Można z nią zrobić coś ciekawszego niż jedynie podłączenie
do
dławika? Na dławiku bardzo drży światło i męczy wzrok. Zastanawiam się czy
nie
pomoże jakiś śmieszny układ z jakimiś kondensatorami, żeby wyeliminować
drżenie. Myślałem o jakimś prostowaniu i kondensator przed lampa, ale w
czasie
zapłonu wysokie napięcie może chyba coś uwalić w kondensatorku. Pomóżcie
mi
jakoś :-)

  Można popróbować z układem w ktorym po dławiku będzie mostek
prostowniczy, potem kondensator filtrujacy, a do tego lampa podłaczona przez
rezystor. Ten rezystor (bazuję na podobnych układach ze świetlówkami)
powinien brać na siebie jakieś 20% spadku napięcia na lampie, i powinien być
dobrany na właściwą moc - można tu poeksperymentować z reflektorowymi
żarówkami samochodowymi albo kawałkiem spirali grzejnej.
Potrzebę rezystora niech uzasadni prosty eksperyment - neonówka połaczona
równolegle z kondensatorem i zasilona przez rezystor stanowi najprostszy w
świecie generator, a ty walczysz z migotaniem (amplituda wyładowań
kondensator - lampa może z powodzeniem ubić jeden z tych elementów).
Kondensator trzeba dobrać co najmniej na 350V (takie będzie na nim napięcie
gdy lampa się nie zapali, albo bedzie odłączona), nadadzą się kondensatory
filtra sieciowego z zasilacza telewizora.

Czy w ten sposób nie uszkodzę w jakiś sposób lampy ? Nie będzie na niej za
dużego napięcia albo coś ? W katalogach jest napisane, że napięcie lampy ma
wynosić 125V, u mnie jest 130V stałego. Zastanawiam się też, czy nie uszkodzę
lampy prądem stałym, z tego względu, że emituje cały czas tylko jedna katoda a
druga odbiera, czy powinienem jakoś zmienić polaryzację po jakimś czasie
pracy ? Czy coś się może ogólnie zepsuć.

Ps. Polecam lampy rtęciowe - bardzo fajne :-)



--
> Jaroslaw Dubowski, Bytom
> E-mail: jdubowski_at_nospam_interia.pl
>
>
>


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "Kumex" <kumex_at_nospam_interia.pl>
Subject: Odp: Lampa rtęciowa 125W
Date: Wed, 29 Aug 2001 07:46:21 +0200


Użytkownik <f_teller_at_nospam_poczta.onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:38ca.00000004.3b8b58ca_at_nospam_newsgate.onet.pl...

Ps. Polecam lampy rtęciowe - bardzo fajne :-)

Fajne?
Suuuper! :-)))
Taka lampa po stłuczeniu bańki robi u mnie jako naświetlarka do płytek
(Positiv) i kasownik EPROMów, choć te używam już teraz bardzo rzadko.

Pozdr.,
QmX.



Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "Marcin" <tudum_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Lampa rtęciowa 125W
Date: Mon, 27 Aug 2001 22:14:43 +0200



Użytkownik <f_teller_at_nospam_poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:4238.00000001.3b8a8c41_at_nospam_newsgate.onet.pl...
Mam taką lampę. Można z nią zrobić coś ciekawszego niż jedynie podłączenie
do
dławika? Na dławiku bardzo drży światło i męczy wzrok. Zastanawiam się czy
nie
pomoże jakiś śmieszny układ z jakimiś kondensatorami, żeby wyeliminować
drżenie. Myślałem o jakimś prostowaniu i kondensator przed lampa, ale w
czasie
zapłonu wysokie napięcie może chyba coś uwalić w kondensatorku. Pomóżcie
mi
jakoś :-)

--
Taka lampa potrzebuje tego dławika. Jak jest zimna to zapala się w środku
łuk elektryczny z elektrody pomocniczej i odparowywuje rtęć. Jak odparuje
cała to zapala się łuk el. w rtęci. Napięcie na tym łuku to jakieś 100V więc
dławik potrzebny jest aby obniżyć napięcie sieciowe.(jak w świetlówce) Jak
mryga to może dławik jest nie od tej lampy? Trochę mrygać musi (jak w
świetlówce) bo podłącza się to do pr. zmiennego i raz świeci a raz nie.
Więc taki proponowany przez Ciebie układ musiałby obniżać napięcie w chwili
zpłonu. Można próbować tak jak ze świetlówkami kompaktowymi - wyprostować i
wygenerować pr. zmienny o wyższej częstotliwości. (poza kłopotami
technicznymi w zrobieniu generatora to trzeba by dobrać inny dławik) Jeżeli
masz więcej lamp to można je podłączać pomiędzy różne fazy to wtedy migają
naprzemiennie i ogólne migotanie jest mniejsze. (Lub dołączać przed lampami
i dławikiem równolegle kondensatory różnej wartości, żeby poprzesówać fazy).
Nic więcej nie przychodzi mi do głowy - może ktoś coś doda?

Pozdrawiam,
Marcin