Re: maly komputerek do rozbudowy/zabawy
Masz problem? Zapytaj na forum elektroda.pl
From: krashan_at_nospam_matay.pl (Grzegorz Kraszewski)
Subject: Re: maly komputerek do rozbudowy/zabawy
Date: 8 Aug 2002 17:24:11 +0200
Pszemol wrote in
*Re: maly komputerek do rozbudowy/zabawy*:
Nie robię sobie jaj - mówiłem o innych sprawach. Do przejechania
krawędzi płytki drukowanej pilnikiem nie trzeba kursu pilnikowania z
technikum. Każdy przytomny człowiek zrobi to dobrze bez wcześniejszego
przygotowania. To samo z rozlaną kawą... nota bene można ją pić w
kubkach, które się nie rozlewają przy potrąceniu... Ja mówiłem o pracy
"wielozadaniowej" w firmie na produkcji, gdy ten inżynier musi być
jednocześnie szefem firmy (biznesmenem), sprzątaczką, młotkowym i
projektantem. To jest patologia...
Taka refleksja naszła mnie po przeczytaniu. Bo widzicie Panowie - my
jesteśmy kiepskimi inżynierami... Gdybyśmy byli dobrymi inżynierami, tak
jak Pszemol, to nawialibyśmy do USA i stamtąd mądrzyli się na temat
patologii. A to że zostaliśmy tutaj i robimy co możemy na miarę
możliwości, świadczy o naszej kiepskości po prostu. ;-)
--
Grzegorz "Krashan" Kraszewski <krashan_at_nospam_matay.pl>
GaduGadu 1743417
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.misc.elektronika
From: "Pszemol" <Pszemol_at_nospam_PolBox.com>
Subject: Re: maly komputerek do rozbudowy/zabawy
Date: Thu, 8 Aug 2002 11:00:51 -0500
"Grzegorz Kraszewski" <krashan_at_nospam_matay.pl> wrote in message news:yam8985.2934.154306016_at_nospam_192.168.2.1...
Taka refleksja naszła mnie po przeczytaniu. Bo widzicie Panowie - my
jesteśmy kiepskimi inżynierami... Gdybyśmy byli dobrymi inżynierami, tak
jak Pszemol, to nawialibyśmy do USA i stamtąd mądrzyli się na temat
patologii. A to że zostaliśmy tutaj i robimy co możemy na miarę
możliwości, świadczy o naszej kiepskości po prostu. ;-)
Nie będę rozwijał tego tematu ale chciałbym tylko zaznaczyć
że nigdzie nie "nawiałem" bo nikt mnie nie gonił...
Tak jak każdy z nas skorzystałem z prawa swobodnego wyboru
miejsca gdzie chcę mieszkać i założyć rodzinę...
Ani Tobie ani mi nikt nie może tego prawa odebrać.
Nie jesteśmy niewolnikami. A mi niestety Polska jako miejsce
mojego życia nie odpowiada. Polskie piekiełko to nie to co
sobie wymarzyłem...
Swoją drogą, wielu specjalistów w Polsce siedzi nie z patriotyzmu
tylko dlatego, że brakuje im odwagi lub pewności siebie aby
sprawdzić swoich sił na bardziej konkurencyjnym rynku pracy
w Zachodniej Europie lub USA. Niestety Polska jest tonącym
okrętem w którym załoga zamiast łatać dziury kłóci się nad
wyborem kapitana... Niestety w takiej sytuacji okręt zatonie...
Ja zamiast się kłócić z resztą załogi zbudowałem sobie łódeczkę
ratunkową i oddaliłem się na bezpieczną odległośc od tonącego okrętu.
Co do patologii... to chyba jest to bardzo obiektywnie powiedziane.
To, że polska gospodarka leży i kwiczy rozkradana PRZEZ POLAKÓW
to chyba każdy widzi, słyszy i czuje na własnej skórze...
Ja sobie tej tezy o patologii sam nie wymyśliłem przecież.
From: Marek Lewandowski <nospam_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: maly komputerek do rozbudowy/zabawy
Date: Thu, 08 Aug 2002 16:31:33 GMT
on Thu, 8 Aug 2002 11:00:51 -0500 in <aiu4jl$pi3$1_at_nospam_flood.xnet.com>
Pszemol wrote:
"Grzegorz Kraszewski" <krashan_at_nospam_matay.pl> wrote in message news:yam8985.2934.154306016_at_nospam_192.168.2.1...
Taka refleksja naszła mnie po przeczytaniu. Bo widzicie Panowie - my
jesteśmy kiepskimi inżynierami... Gdybyśmy byli dobrymi inżynierami, tak
jak Pszemol, to nawialibyśmy do USA i stamtąd mądrzyli się na temat
patologii. A to że zostaliśmy tutaj i robimy co możemy na miarę
możliwości, świadczy o naszej kiepskości po prostu. ;-)
Nie będę rozwijał tego tematu ale chciałbym tylko zaznaczyć
że nigdzie nie "nawiałem" bo nikt mnie nie gonił...
Tak jak każdy z nas skorzystałem z prawa swobodnego wyboru
miejsca gdzie chcę mieszkać i założyć rodzinę...
Ani Tobie ani mi nikt nie może tego prawa odebrać.
Nie jesteśmy niewolnikami. A mi niestety Polska jako miejsce
mojego życia nie odpowiada. Polskie piekiełko to nie to co
sobie wymarzyłem...
Swoją drogą, wielu specjalistów w Polsce siedzi nie z patriotyzmu
tylko dlatego, że brakuje im odwagi lub pewności siebie aby
sprawdzić swoich sił na bardziej konkurencyjnym rynku pracy
w Zachodniej Europie lub USA. Niestety Polska jest tonącym
okrętem w którym załoga zamiast łatać dziury kłóci się nad
wyborem kapitana... Niestety w takiej sytuacji okręt zatonie...
Ja zamiast się kłócić z resztą załogi zbudowałem sobie łódeczkę
ratunkową i oddaliłem się na bezpieczną odległośc od tonącego okrętu.
Co do patologii... to chyba jest to bardzo obiektywnie powiedziane.
To, że polska gospodarka leży i kwiczy rozkradana PRZEZ POLAKÓW
to chyba każdy widzi, słyszy i czuje na własnej skórze...
Ja sobie tej tezy o patologii sam nie wymyśliłem przecież.
on Thu, 8 Aug 2002 11:00:51 -0500 in <aiu4jl$pi3$1_at_nospam_flood.xnet.com>
Pszemol wrote:
Nie będę rozwijał tego tematu ale chciałbym tylko zaznaczyć
że nigdzie nie "nawiałem" bo nikt mnie nie gonił...
Tak jak każdy z nas skorzystałem z prawa swobodnego wyboru
miejsca gdzie chcę mieszkać i założyć rodzinę...
Ani Tobie ani mi nikt nie może tego prawa odebrać.
Nie jesteśmy niewolnikami. A mi niestety Polska jako miejsce
mojego życia nie odpowiada. Polskie piekiełko to nie to co
sobie wymarzyłem...
Urodziłem sie w Polsce. Fakt, że obecnie mieszkam w Niemczech nie
powoduje, żebym na pl.misc.elektronika wywyższał się ponad innych,
demonstrował jaki to ja jestem wielki itd.
Niestety Polska jest tonącym
okrętem w którym załoga zamiast łatać dziury kłóci się nad
wyborem kapitana... Niestety w takiej sytuacji okręt zatonie...
Ja zamiast się kłócić z resztą załogi zbudowałem sobie łódeczkę
ratunkową i oddaliłem się na bezpieczną odległośc od tonącego okrętu.
Czyli typowe zachowanie szczura, jeśli chcesz okrętowe porównania
robić.
Co do patologii... to chyba jest to bardzo obiektywnie powiedziane.
To, że polska gospodarka leży i kwiczy rozkradana PRZEZ POLAKÓW
to chyba każdy widzi, słyszy i czuje na własnej skórze...
Ja sobie tej tezy o patologii sam nie wymyśliłem przecież.
Tak, ale jeśli chodzi o ścisłość, to CO TY ZROBIŁEŚ?
Ponieważ to nie ma żadnego związku z elektroniką, poza tym, że piszemy
to w i-necie, nie będę podejmował wątku.
Ponieważ jednocześnie posty pszemola kosztują mnie za dużo nerwów w
czytaniu, pszemol ląduje u mnie w KF. Nie mam nic do niego, nie
zachęcam do pójścia w moje ślady (jeśli chodzi o tego KF), po prostu
nie sprawia mi przyjemności czytanie tego typu komentarzy;
elektronikę w takim wydaniu, jak tu jest uprawiana, traktuję jako
hobby, rozrywkę, gimnastykę umysłu i przyjemne spędzanie wolnego czasu
i absolutnie nie mam zamiaru się wstydzić tego, że dzięki różnym
zainteresowaniom potrafię również laminat uciąć, wytrawić i
zainstalować w zrobionej przez siebie obudowie, a nie tylko
zaprojektować ścieżki. Absolutnie nie aspiruję tym do tytułu
najlepszego inżyniera w najprofesjonalniejszej 1000osobowej firmie, za
to na pewno przynosi mi to kupę radochy.
pozdrawiam wszystkich, pszemola też - powodzenia w budowie zegara, mam
nadzieję, że zadziała.
--
Marek Lewandowski ICQ# 10139051
locustXpoczta|onet|pl
http://locust.republika.pl
[! Odpowiadaj pod cytatem. Tnij cytaty. Podpisuj posty. !]
From: "Pszemol" <Pszemol_at_nospam_PolBox.com>
Subject: Re: maly komputerek do rozbudowy/zabawy
Date: Thu, 8 Aug 2002 11:42:31 -0500
"Marek Lewandowski" <nospam_at_nospam_poczta.onet.pl> wrote in message news:aiu6e7$17gmdl$2_at_nospam_ID-113053.news.dfncis.de...
Urodziłem sie w Polsce. Fakt, że obecnie mieszkam w Niemczech nie
powoduje, żebym na pl.misc.elektronika wywyższał się ponad innych,
demonstrował jaki to ja jestem wielki itd.
Również nie mam zamiaru się wywyższać. Nazywanie stanu polskiej
gospodarki patologią nie jest próbą wywyższania się...
Zwłaszcza, że to nie jest moja własna opinia.
Czyli typowe zachowanie szczura, jeśli chcesz okrętowe
porównania robić.
Szczur to bardzo mądre i inteligentne zwierze.
Ja sobie tej tezy o patologii sam nie wymyśliłem przecież.
Tak, ale jeśli chodzi o ścisłość, to CO TY ZROBIŁEŚ?
Ja będąc programistą nic nie mogłem zrobić z polską gospodarką.
To jest rola polskich ekonomistów i rządzących krajem...
Ponieważ to nie ma żadnego związku z elektroniką, poza tym, że piszemy
to w i-necie, nie będę podejmował wątku.
Przecież właśnie to zrobiłeś.
Ponieważ jednocześnie posty pszemola kosztują mnie za dużo nerwów w
czytaniu, pszemol ląduje u mnie w KF. Nie mam nic do niego, nie
zachęcam do pójścia w moje ślady (jeśli chodzi o tego KF), po prostu
nie sprawia mi przyjemności czytanie tego typu komentarzy;
Dlaczego taki nerwowy człowiek z Ciebie? :-)
elektronikę w takim wydaniu, jak tu jest uprawiana, traktuję jako
hobby, rozrywkę, gimnastykę umysłu i przyjemne spędzanie wolnego czasu
i absolutnie nie mam zamiaru się wstydzić tego, że dzięki różnym
zainteresowaniom potrafię również laminat uciąć, wytrawić i
zainstalować w zrobionej przez siebie obudowie, a nie tylko
zaprojektować ścieżki. Absolutnie nie aspiruję tym do tytułu
najlepszego inżyniera w najprofesjonalniejszej 1000osobowej firmie,
za to na pewno przynosi mi to kupę radochy.
I szafa gra - tak jak już wielokrotnie podkreślałem - nie mam nic
przeciwko takim czynnościom.
pozdrawiam wszystkich, pszemola też - powodzenia w budowie zegara,
mam nadzieję, że zadziała.
Jestem pewny że zadziała :-) Przecież to nie technologia rakietowa! :-)
From: Maciej Czapla <mc_at_nospam_sensor.com.pl>
Subject: Re: maly komputerek do rozbudowy/zabawy
Date: Fri, 09 Aug 2002 01:40:13 +0200
Również nie mam zamiaru się wywyższać.
Ale tak Ci to wychodzi...
Nazywanie stanu polskiej
gospodarki patologią nie jest próbą wywyższania się...
Zwłaszcza, że to nie jest moja własna opinia.
Ciekawym jak nazwać ruchanie akcjonariuszy przez paru gości u koryta...
Czyli typowe zachowanie szczura, jeśli chcesz okrętowe
porównania robić.
Szczur to bardzo mądre i inteligentne zwierze.
Ale jakżeż mało sympatyczne...
MC
--
Czy to sens ma, kląć, że ten Świat z kiepskiego zrobiony surowca,
Bo dobry Bóg już zrobił co mógł, teraz trzeba zawołać fachowca.
From: "Pszemol" <Pszemol_at_nospam_PolBox.com>
Subject: Re: maly komputerek do rozbudowy/zabawy
Date: Fri, 9 Aug 2002 09:46:50 -0500
"Maciej Czapla" <mc_at_nospam_sensor.com.pl> wrote in message news:3D53015D.25C29C89_at_nospam_sensor.com.pl...
Również nie mam zamiaru się wywyższać.
Ale tak Ci to wychodzi...
Nobody is perfect.
Nazywanie stanu polskiej
gospodarki patologią nie jest próbą wywyższania się...
Zwłaszcza, że to nie jest moja własna opinia.
Ciekawym jak nazwać ruchanie akcjonariuszy przez paru gości u koryta...
Jak? Demokracja przy powszechnej głupocie ludu głosującego...
Czyli typowe zachowanie szczura, jeśli chcesz okrętowe
porównania robić.
Szczur to bardzo mądre i inteligentne zwierze.
Ale jakżeż mało sympatyczne...
Jeśli w grę wchodzi moja kariera, życie i zdrowie mojej rodziny
to naprawdę wazne jest dla mnie aby podjąć mądrą decyzję a nie
kosztem swojej rodziny starać się być w Twoich oczach sympatyczny.
Twoją sympatią niestety się nie nakarmię... mimo szczerych chęci.
From: Maciej Czapla <mc_at_nospam_sensor.com.pl>
Subject: Re: maly komputerek do rozbudowy/zabawy
Date: Fri, 09 Aug 2002 23:35:50 +0200
Jak? Demokracja przy powszechnej głupocie ludu głosującego...
A nie przypadkiem patologia ? Różnica jest taka, że u Was kradną więcej bo
więcej jest do ukradzenia...
Czyli typowe zachowanie szczura, jeśli chcesz okrętowe
porównania robić.
Szczur to bardzo mądre i inteligentne zwierze.
Ale jakżeż mało sympatyczne...
Jeśli w grę wchodzi moja kariera, życie i zdrowie mojej rodziny
to naprawdę wazne jest dla mnie aby podjąć mądrą decyzję a nie
kosztem swojej rodziny starać się być w Twoich oczach sympatyczny.
Twoją sympatią niestety się nie nakarmię... mimo szczerych chęci.
Jedno z drugim ma niewiele wspólnego (sympatyczność i wykarmienie rodziny).
EOT
MC
--
Czy to sens ma, kląć, że ten Świat z kiepskiego zrobiony surowca,
Bo dobry Bóg już zrobił co mógł, teraz trzeba zawołać fachowca.