Silnik od kosiarki - uszkodzony?



Masz problem? Zapytaj na forum elektroda.pl

Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "Dykus" <dykus_at_nospam_poczta.fm>
Subject: Silnik od kosiarki - uszkodzony?
Date: Mon, 19 Aug 2002 16:59:45 +0200


Witam,

Może to nie jest do końca elektroniczne, ale niestety brak takowej grupy...

W kosiarce elektrycznej uszkodzeniu uległ silnik - 220V/800W. Sprawa wygląda
tak, że owy silnik po włączeniu zdecydowanie dłużej się rozpędza, strasznie
się grzeje i posiada o wiele mniejszą moc. Co może być tego przyczyną? Czy
jest to spowodowane uszkodzeniem uzwojeń? Czy jedynym ratunkiem dla takiego
silnika jest jego "przewinięcie"?
Aha, nie jest to spowodowane jakimiś np. zaroślami, które wkręciły się w
wirnik, gdyż przy obracaniu wirnika ręką nie zauważa się jakiś szczególnych
oporów (w stosunku do tego, co było kiedyś).

I jeszcze jedna może istotna uwaga, wydaje mi się, że ten silnik posiada coś
w rodzaju "hamulca" (dla bezpieczeństwa?), który jest odłączany w momencie
zasilania (przy obracaniu wirnika ręką da się wyczuć, że coś go hamuje - bez
problemu można obrócić ok. 10 stopni, reszta idzie ciężko i słychać
charakterystyczny styk (słyszalny także w momencie podłączenia zasilania).
Być może się mylę, bo z zewnątrz nie da się zauważyć niczego specjalnego,
ale to może tu jest przyczyna.

Jeśli ktoś wie, o co tu chodzi i jak można go uratować to proszę o
informacje.


Pozdrawiam.
Dykus.







Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "Eltomek" <eltom_at_nospam_box43.pl>
Subject: Re: Silnik od kosiarki - uszkodzony?
Date: Mon, 19 Aug 2002 19:58:31 +0200



Użytkownik "Dykus" <dykus_at_nospam_poczta.fm> napisał w wiadomości
news:ajr18k$80s$1_at_nospam_news.tpi.pl...
Witam,

Może to nie jest do końca elektroniczne, ale niestety brak takowej
grupy...

Sprawdź kondensator rozruchowy. A mechanicznie nie powinno raczej nic
blokować
Pzdr Tomek



Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "Dykus" <dykus_at_nospam_poczta.fm>
Subject: Re: Silnik od kosiarki - uszkodzony?
Date: Tue, 20 Aug 2002 13:46:37 +0200


Witam,

Użytkownik "Eltomek" napisał w wiadomości...
Sprawdź kondensator rozruchowy.

A z jakiego powodu mogło mu się coś stać? Kosiarka nie była specjalnie
przeciążana, pewnego razu włączamy no i niestety...

Pytanie odnośnie kondensatora:
Co właściwie robi taki kondensator rozruchowy? Czy swoje zadanie spełnia
tylko w czasie rozruchu (skąd jego nazwa), czy już po rozruchu też jest
elementem nieodzownym?


Pozdrawiam.
Dykus.





Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "PP" <no_pawelp_at_nospam_hot.pl>
Subject: Re: Silnik od kosiarki - uszkodzony?
Date: Tue, 20 Aug 2002 14:16:30 +0200


Pytanie odnośnie kondensatora:
Co właściwie robi taki kondensator rozruchowy? Czy swoje zadanie spełnia
tylko w czasie rozruchu (skąd jego nazwa), czy już po rozruchu też jest
elementem nieodzownym?

Kondensator rozrucowy tworzy drugą fazę napięcia przesuniętą względem
napięcia zasilania o pewien kąt, dzięki czemu silnik może wytworzyć moment
rozruchowy. Kondensator przyłączony jest do drugiego uzwojenia
(rozruchowego).
Po dokonaniu rozruchu praktycznie kondensator można odłączyć i silnik będzie
się kręcił dalej, jednak zazwyczaj zarówno kondensator, jak uzwojenie
rozruchowe są tak dobrane, że mogą pracować w sposób ciągły i nie odłącza
się ich. W czasie normalnej pracy, kondensator ten w nieznacznym stopniu
poprawia też cos(fi).
Czy sprawdziłeś już kondensator, czy nie ma zwarcia?

/PP



Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "PP" <no_pawelp_at_nospam_hot.pl>
Subject: Re: Silnik od kosiarki - uszkodzony?
Date: Mon, 19 Aug 2002 22:32:56 +0200


A z łożyskami wszystko OK?

/PP



Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "PedrO" <rambler_at_nospam_pop.alpha.net.pl>
Subject: Re: Silnik od kosiarki - uszkodzony?
Date: Tue, 20 Aug 2002 08:23:43 +0200



Użytkownik "PP" <no_pawelp_at_nospam_hot.pl> napisał w wiadomości
news:ajrkk0$2sf$1_at_nospam_sunflower.man.poznan.pl...
A z łożyskami wszystko OK?


Ta... albo łożyska albo jedno z uzwojeń...


Robs.




Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "Dykus" <dykus_at_nospam_poczta.fm>
Subject: Re: Silnik od kosiarki - uszkodzony?
Date: Tue, 20 Aug 2002 13:40:28 +0200


Witam,

Użytkownik "PP" napisał w wiadomości...
A z łożyskami wszystko OK?

Raczej tak, kręcąc ręką nie zauważa się żadnych szczególnych oporów (prócz
hamulca oczywiście). Jest tak, jak było kiedyś (kiedy był jeszcze sprawny).


Pozdrawiam.
Dykus.





Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: Milosz Skowyra <miloszek_at_nospam_fido.net.org.pl>
Subject: Re: Silnik od kosiarki - uszkodzony?
Date: Tue, 20 Aug 2002 01:00:42 +0200


Dykus wrote:

W kosiarce elektrycznej uszkodzeniu uległ silnik - 220V/800W. Sprawa wygląda
tak, że owy silnik po włączeniu zdecydowanie dłużej się rozpędza, strasznie
[...]
wirnik, gdyż przy obracaniu wirnika ręką nie zauważa się jakiś szczególnych
oporów (w stosunku do tego, co było kiedyś).

Jaki rodzaj silnika ?
--
Regards. Przy odpowiedzi usun "." przed "net" z adresu!!!
|-----------------------------------------------------|
| Milosz Skowyra GSM Mobile +48 600 95 35 72 |
| miloszek_at_nospam_fido.net.org.pl 2:484/2.47 on fidonet |
|-----------------------------------------------------|
..and when you turned to me and smiled.....it took my breath away...

Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "mako" <divermk_at_nospam_interia.pl>
Subject: Re: Silnik od kosiarki - uszkodzony?
Date: Tue, 20 Aug 2002 11:24:35 +0200


Sprawdz (wymien) kondensator rozruchowy. A hamulec przewaznie tez jest ale
po wlaczeniu zasilania odlacza sie automatycznie. U mnie to dzialalo na
zasadzie elektromagnesu. U gory wirnika bylay dwie metalowe, okragle plytki
(jedna polaczona z wirnikiem na stale) z jakims materialem pomiedzy (robil
za okladzine). Normalnie te plytki byly docisniete sprezyna i hamowaly
wirnik. Po wlaczeniu zasilanie pole elektro magnetyczne odciagalo jedna
plytke i wirnik krecil sie normalnie.
Reasumujac: na moje padl kondensator
pozdrawiam
mako



Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "Dykus" <dykus_at_nospam_poczta.fm>
Subject: Re: Silnik od kosiarki - uszkodzony?
Date: Tue, 20 Aug 2002 13:55:48 +0200


Witam,

Użytkownik "mako" napisał w wiadomości...
A hamulec przewaznie tez jest ale
po wlaczeniu zasilania odlacza sie automatycznie. U mnie to dzialalo na
zasadzie elektromagnesu. U gory wirnika bylay dwie metalowe, okragle
plytki
(jedna polaczona z wirnikiem na stale) z jakims materialem pomiedzy (robil
za okladzine).

Tak, tak, rzeczywiście, jest tam coś takiego. Coś sobie przypominam, choć
obecnie nie mam tego silnika pod ręką...
Hamulec chyba działa dobrze, bo silnik (choć może wydając delikatnie inny
odgłos) rozpędza się do odpowiedniej prędkości, tylko ma małą moc i
strasznie się grzeje... nie mniej sprawdzę jeszcze raz i to.

Czy da się sprawdzić taki kondensator rozruchowy?


Pozdrawiam.
Dykus.





Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "mako" <divermk_at_nospam_interia.pl>
Subject: Re: Silnik od kosiarki - uszkodzony?
Date: Tue, 20 Aug 2002 14:19:41 +0200


teoretycznie mozna sprawdzic taki kondensator: najprosciej zmierzyc
pojemnosc i porownac z wypisana na obudowie. Ale to nie wszystko przydaloby
sie sprawdzic parametry - nazwijmy to - dynamiczne. Najprosciej wymienic na
nowy. No i jeszcze zostala sprawa zwarc miedzy uzwojeniami. To tez jest nie
wykluczone
pozdrawiam
mako



Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "PP" <no_pawelp_at_nospam_hot.pl>
Subject: Re: Silnik od kosiarki - uszkodzony?
Date: Tue, 20 Aug 2002 14:31:20 +0200



Tak, tak, rzeczywiście, jest tam coś takiego. Coś sobie przypominam, choć
obecnie nie mam tego silnika pod ręką...
Hamulec chyba działa dobrze, bo silnik (choć może wydając delikatnie inny
odgłos) rozpędza się do odpowiedniej prędkości, tylko ma małą moc i
strasznie się grzeje... nie mniej sprawdzę jeszcze raz i to.

Czy da się sprawdzić taki kondensator rozruchowy?

Można sprawdzić omomierzem. Można też połączyć w szereg z kondensatorem
żarówkę i podłączyć do sieci. Żarówka nie powinna świecić normalnie jasno.
Normalne świecenie żarówki będzie świadczyć o zwarciu kondensatora.
UWAGA: po odłączeniu od sieci kondensator może być ciągle naładowany!!

Jednak zastanawia mnie pewna rzecz: 1) silnik się rozpędza, 2) grzeje się
To może sugerować, że jest coś nie tak z uzwojeniami (częściowe zwarcie,
przebicie) lub, że jednak hamulec nie puszcza.
Jednak takie częściowe zwarcie będzie trudno wychwycić w warunkach domowych.
Proponował bym obejrzeć widoczne części uzwojenia, czy nie mają przebarwień
od wysokiej temperatury. Czy nie ma uszkodzeń lakieru. Czy żadne części
wirujące nie ocierają się o uzwojenia.
A może na sam początek, czy hamulec faktycznie odblokowuje wirnik (odłączyć
silnik i napięcie podawać tylko na el.magnes hamulca).

Miłej zabawy przy rozbieraniu kosiarki!! :)

Pozdrawiam :)
/PP



Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "Dykus" <dykus_at_nospam_poczta.fm>
Subject: Re: Silnik od kosiarki - uszkodzony?
Date: Tue, 20 Aug 2002 21:41:49 +0200


Witam,

Użytkownik "PP" napisał w wiadomości...
Czy da się sprawdzić taki kondensator rozruchowy?

Można sprawdzić omomierzem.

Próbowałem tylko omomierzem, ale jakoś tak nic nie pokazuje. Nawet na
zakresie 20M. Ciekawe, że nie ma żadnego efektu ładowania kondensatora
(wzrost rezystancji) - a przecież powinien (a może to tylko w
elektrolitach)? Na obudowie pisze, że to to ma 10uF...


To może sugerować, że jest coś nie tak z uzwojeniami
(...)
Proponował bym obejrzeć widoczne części uzwojenia,

Obejrzałem. No i niestety coś znalazłem :(. A taką miałem nadzieję, że to
ten kondensator :).


A może na sam początek, czy hamulec faktycznie odblokowuje wirnik
(odłączyć
silnik i napięcie podawać tylko na el.magnes hamulca).

Hamulec jest, ale wszystko jest tak ciekawie połączone, że do silnika
doprowadza się napięcie z sieci dwoma przewodami, które dalej wchodzą w
uzwojenia. Inne dwa wychodzą z uzwojeń i są podłączone do kondensatora. Nic
więcej nie ma, więc trudno byłoby pokombinować z hamulcem. A jest on jakoś
dziwnie zakamuflowany :) - nie widać tam żadnych blaszek (pomyliło mi się z
innym silnikiem:), widać tylko wirnik włożony na łożyskach z obu stron, ale
wiadomo, że jest, bo owy wirnik (odblokowany tylko z jednej strony) wskakuje
w "coś", co później utrudnia obracanie.


Miłej zabawy przy rozbieraniu kosiarki!! :)

Dzięki. Wystarczy tylko odpowiedni klucz :). Już były próby z innymi
silnikami, ale jak na razie te "inne" są zbyt słabe...


Pozdrawiam.
Dykus.





Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "PP" <no_pawelp_at_nospam_hot.pl>
Subject: Re: Silnik od kosiarki - uszkodzony?
Date: Tue, 20 Aug 2002 22:37:59 +0200



Próbowałem tylko omomierzem, ale jakoś tak nic nie pokazuje. Nawet na
zakresie 20M. Ciekawe, że nie ma żadnego efektu ładowania kondensatora
(wzrost rezystancji) - a przecież powinien (a może to tylko w
elektrolitach)? Na obudowie pisze, że to to ma 10uF...


10uF to niewielka pojemność, mogłeś nic nie zauważyć, lub miernik nie zdążył
zareagować. Możesz jeszcze spróbować z żarówką.
Przy tej pojemności 100W żarówka powinna się świecić nie za mocno przy
połączeniu szeregowym z kondensatorem. Jeśli nie będzie świeciła, lub będzie
świeciła z pełnę mocą - kondensator do wymiany.



To może sugerować, że jest coś nie tak z uzwojeniami
(...)
Proponował bym obejrzeć widoczne części uzwojenia,

Obejrzałem. No i niestety coś znalazłem :(. A taką miałem nadzieję, że to
ten kondensator :).

Tzn. co tam dostrzegłeś??

Jeśli to uzwojenie, to niestety, chyba lepiej będzie kupić nową kosiarkę...
Niestety nie ma prostej metody, aby jednoznacznie stwierdzić czy uzwojenie
jest OK.
Na pewno można stwierdzić dwie rzeczy, czy nie ma przerwy lub czy nie jest
zwarte.
Niestety często zdarzają się zwarcia częściowe uzwojeń, a tego bez danych z
katalogu silnika (rezystancja uzwojeń) nie stwierdzisz.
Czasami zwarcie uzwojeń połączone jest ze zwarciem (przebiciem) do rdzenia,
zobacz jaki jest opór między rdzeniem a uzwojeniami.
Do sprawdzania proponuję używać oprócz miernika jeszcze żarówki podłączonej
do 220V, tzn (faza 220V - żarówka - sonda1; sonda 2 - zero 220V). W ten
sposób proponuję sprawdzać szczególnie przebicia uzwojeń do rdzenia /
obudowy.
Sprawdzając same uzwojenia, żarówka powinna nieznacznie słabiej świecić niż
przy pełnym zasilaniu (zwarte sondy 1 i 2). Jednak z uzwojeniami może to być
nie do wychwycenia (za mała rezystancja, a raczej impedancja :) ) i tu
pozostaje miernik.
OSTROŻNIE!! 220V


Hamulec jest, ale wszystko jest tak ciekawie połączone, że do silnika
doprowadza się napięcie z sieci dwoma przewodami, które dalej wchodzą w
uzwojenia. Inne dwa wychodzą z uzwojeń i są podłączone do kondensatora.
Nic
więcej nie ma, więc trudno byłoby pokombinować z hamulcem.

Hmm.. Możliwe, że hamulec jest mechaniczny, a nie elektryczny... (?)

A jest on jakoś
dziwnie zakamuflowany :) - nie widać tam żadnych blaszek (pomyliło mi się
z
innym silnikiem:), widać tylko wirnik włożony na łożyskach z obu stron,
ale
wiadomo, że jest, bo owy wirnik (odblokowany tylko z jednej strony)
wskakuje
w "coś", co później utrudnia obracanie.

Jaka część silnika się grzeje bardziej: wirnik czy stojan (o ile jesteś w
stanie to stwierdzić)?? Może oś wirnika.
Bardzo mnie intrygują jednak te łożyska. Ja bym je dokładnie obejrzał.
Ściągnął, zobaczył czy nie maja luzów, a najlepiej wymienił, jeśli kosiarka
trochę chodziła to taka wymiana pójdzie jej tylko na dobre.

Dzięki. Wystarczy tylko odpowiedni klucz :). Już były próby z innymi
silnikami, ale jak na razie te "inne" są zbyt słabe...

Można by próbować z jakimś komutatorowym (np. od odkurzacza większej mocy,
1500...2000W) Jednak jest tu pewne ryzyko - taki silnik iskrzy, więc jeśli
trawnik będzie co nie co suchy, to może być niebezpieczne!!

W Poznaniu jest sklep na ul. Wawrzyniaka, sprzedający w detalu silniki
elektryczne wszelkiej maści i akcesoria do nich, na pewno coś byś dobrał.
Ale prawdopodobnie nie jesteś z Pyrlandii... Popatrz za takim sklepem koło
siebie...


Trudno tak na odległość coś konkretnego wywnioskować...
Poprostu musisz się trochę pobawić... A w chwilach przerwy w tej zabawie
popatrzyć po ile są nowe kosiarki - tak na wszelki wypadek ;)

Pozdrawiam :)
/PP





Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "DrGreen" <Drgrin_at_nospam_acn.waw.pl>
Subject: Re: Silnik od kosiarki - uszkodzony?
Date: Wed, 21 Aug 2002 01:42:06 +0200



Hmm.. Możliwe, że hamulec jest mechaniczny, a nie elektryczny... (?)

W mojej kosiarce hamulec jest odlaczany polem magnetycznym Statora - noe
jest osobno zasilany
--
Pozdrawiam
DrGrin



Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "Dykus" <dykus_at_nospam_poczta.fm>
Subject: Re: Silnik od kosiarki - uszkodzony?
Date: Wed, 21 Aug 2002 13:08:03 +0200


Witam,

Użytkownik "PP" napisał w wiadomości...
Ciekawe, że nie ma żadnego efektu ładowania kondensatora

10uF to niewielka pojemność, mogłeś nic nie zauważyć, lub miernik nie
zdążył
zareagować.

Przy elektrolitach 1uF da się to zauważyć, ale być może zależy to też od
parametrów (i typu) kondensatora.


Tzn. co tam dostrzegłeś??

Widać kilka przypalonych drutów (na długości ok.3cm), przy czym jeden nie
posiada już emalii (odcinek 1cm) - sprawdzałem też miernikiem i wnioskuję,
że izolacji brak (rezystancja tylko przewodów pomiarowych). Jeszcze nie
dłubałem i nie wiem, czy to tylko te zewnętrzne druty się przypaliły, czy
prawdopodobnie głębiej też. Więcej nic nie zauważyłem.


Do sprawdzania proponuję używać oprócz miernika jeszcze żarówki
podłączonej
do 220V, tzn (...)

Ok, dzięki. Myślę jednak, że to tam jest jakieś zwarcie i to jest przyczyną.


Jaka część silnika się grzeje bardziej: wirnik czy stojan (o ile jesteś w
stanie to stwierdzić)?? Może oś wirnika.

Niestety, nie jestem w stanie tego sprawdzić. Musiałbym złożyć silnik i go
zapuścić...


Bardzo mnie intrygują jednak te łożyska. Ja bym je dokładnie obejrzał.
Ściągnął, zobaczył czy nie maja luzów, a najlepiej wymienił, jeśli
kosiarka
trochę chodziła to taka wymiana pójdzie jej tylko na dobre.

Obecnie mam dostęp do jednego tylko łożyska, co prawda ma ono niewielkie
luzy, ale uważam, że jest dobre. Poza tym, takich łożyska chyba już nie mam,
więc musiałby kupić (a to chyba z 10zł a sztukę?). Rozumiem, że to grzanie
się silnika wskazuje za łożyska?
A jakiś pomiar poboru prądu raczej odpada? Można by porównać z tym, co pisze
na obudowie silnika. Gdyby było jakieś zwarcie między uzwojeniami to pewnie
pobór prądu by się zmienił, choć z drugiej strony, to obciążenie silnika
(złe łożyska) także spowoduje wzrost prądu...


Pozdrawiam.
Dykus.





Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: mstanisz_at_nospam_poczta.onet.pl
Subject: Re: Silnik od kosiarki - uszkodzony?
Date: 20 Aug 2002 15:38:44 +0200


W kosiarce elektrycznej uszkodzeniu uległ silnik - 220V/800W. Sprawa wygląda
tak, że owy silnik po włączeniu zdecydowanie dłużej się rozpędza, strasznie
się grzeje i posiada o wiele mniejszą moc. Co może być tego przyczyną? Czy
jest to spowodowane uszkodzeniem uzwojeń? Czy jedynym ratunkiem dla takiego
silnika jest jego "przewinięcie"?

Stawiam na zwarcie międzyuzwojeniowe. Miałem tak w podkaszarce. Do wyrzucenia,
bo przezwojenie kosztowałoby mnie drożej niż zakup drugiej (używanej).

Pozdrawiam

Marcin Stanisz


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "Dykus" <dykus_at_nospam_poczta.fm>
Subject: Re: Silnik od kosiarki - uszkodzony?
Date: Tue, 20 Aug 2002 21:41:53 +0200


Witam,

Użytkownik ??? napisał w wiadomości...
Stawiam na zwarcie międzyuzwojeniowe.

Ha! I tak prawdopodobnie jest! Dzisiaj rozebrałem częściowo (w miarę
możliwości) silnik i okazało się, że w jednym miejscu (przy złożonym silniku
jest to niewidoczne nawet przy penetrowaniu latarką) druty są przypalone, a
sznurki związujące uzwojenia przepalone. Jest to na styku dwóch uzwojeń - z
cienkiego i grubego drutu.
Robi to wrażenie, jakby to zwarcie było na zewnątrz i można by to było jakoś
odizolować od siebie (zakładam, że druty się przetopiły i połączyły), ale
pewnie nic z tego nie wyjdzie.

No i moje ciekawskie pytanie: co mogło być przyczyną i dlaczego akurat w tym
miejscu (może to odcinek, gdzie drut jest najcieńszy?)?


Pozdrawiam.
Dykus.






Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "PP" <no_pawelp_at_nospam_hot.pl>
Subject: Re: Silnik od kosiarki - uszkodzony?
Date: Tue, 20 Aug 2002 22:43:17 +0200



No i moje ciekawskie pytanie: co mogło być przyczyną i dlaczego akurat w
tym
miejscu (może to odcinek, gdzie drut jest najcieńszy?)?

A co może być przyczyną że nowa żarówka się od razu przepala... wszystko i
nic.

Może coś ocierało w tym miejscy...
Może jest to miejsce gięcia przewodów i odprysł lakier ochronny...
Może pod wpływem drgań luźno umocowane przewody ocierały się nieznacznie o
siebie, aż przetarła się izolacja...
Może........

Pozdrawiam :)
/PP