Odp: zasilacz L&C 235ATX



Masz problem? Zapytaj na forum elektroda.pl

Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "Wojtas" <wdyszyns_at_nospam_o2.pl>
Subject: Odp: zasilacz L&C 235ATX
Date: Sun, 10 Aug 2003 22:44:12 GMT




L&C-235ATX to juz legenda
a ze spalil sie i reszte od wiercenia w scianie to mi ciezko uwierzyc.

Wlasnie jestem po naprawie LC-235ATX , troche inaczej wyglada niz na
Twoim zdjeciu, obok KA7500B mialem kilka zweglonych rezystorow , wypalony
laminat
a nieopodal rozwalony elektrolit.
Tak jak kolega w drugim poscie pisze, przyczyna jest pomocnicza przetwornica
dajaca 5V Standby. Zastosowano marnej jakosci elektrolity, po pierwotnej
stronie
przetwornicy wysechl maly elektrolit 22uF/50, uszkodzila sie zenerka 6V2,
przetwornica dawala
zawyzone napiecie (zamiast ok.24V -> 40-50V, w nastepstwie nie wytrzymal
zasilany
7805 i sie uszkodzil puszczajac to na plyte glowna (i byc moze ja
uszkadzajac).
Rownolegle zasilany KA7500B przez rezystor 220ohm (u Ciebie byc moze 22ohm),
ten rezystor prawie wypalil dziure w laminacie i sasiednie elementy: wybuchl
elektrolit filtrujacy zasilanie
dla KA7500, ktory tez sie uszkodzil. Powysychaly male elektrolity obok
radiatora (np 100uF/25V,
47uF/25V itd).
Powymienialem je , odtworzylem sciezki, zamiast KA7500B dalem TL494,
wstawilem rezystory,
L7805CV. Przetwornica pomocnicza ruszyla , na wyjsciu bylo 5V Stby.
Na poczatku troche kombinowalem z zenerka bo miala dziwne oznaczenie i po
podlaczeniu
PS-On do GND rozwalil sie bezpiecznik, a tranzystory w glownej
przetwornicy(2SC4106) dostaly zwarcia oraz
dwie diody w jednej galezi mostka sieciowego.
Wymienilem tranzystory (na MJE13007), diody w mostku, jeszcze raz TL494 i
dalem wlasciwa zenerke.
Tym razem zasilacz podlaczylem przez zarowke 150W i powoli uruchamialem.
Zasilacz ruszyl ale jak podlaczalo sie
obciezenie to szumial i skwierczyl a napiecia znacznie sie wachaly.
Okazalo sie ze elektrolity po wtornej stronie w galezi zasilania 5V i 12V
(1000uF/10V, 1000uF/16V) tez juz sie zuzyly;
po wymianie dziala i jest cisza - takze bezposrednio z sieci bez zarowki.

schemat jest taki jak tu:
http://cyberstrefa.net/elektro/gfx/scheme/zasilaczatx_inny.gif





Message-ID: <3F38025D.50301_at_nospam_badworm.pl>
Date: Mon, 11 Aug 2003 22:53:49 +020

Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: badworm <nospam_at_nospam_post.pl>
Subject: Re: Odp: zasilacz L&C 235ATX


Osoba podająca się za: Wojtas przyczyniła się do uszczuplenia moich
skromnych zasobów dyskowych ;-) wraz z kolejną wiadomością wysłaną
03-08-11 00:44:

L&C-235ATX to juz legenda
a ze spalil sie i reszte od wiercenia w scianie to mi ciezko uwierzyc.

<ciach opis>

Dzięki bardzo za opis, będę walczył z tym zasilaczem w przyszłym
tygodniu. O wynikach dam znać.

--
Pozdrawiam Bad Worm badworm{m-a-ł-p-a}post[K_R_O_P_K_A]pl
http://www.gusnet.prv.pl GG# 2400455
"All in all you're just another brick in the wall"
Tnijcie cytaty i sygnaturki!



Message-ID: <3F453552.4060205_at_nospam_badworm.pl>
Date: Thu, 21 Aug 2003 23:10:42 +020

Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: badworm <nospam_at_nospam_post.pl>
Subject: Re: Odp: zasilacz L&C 235ATX


Osoba podająca się za: Wojtas przyczyniła się do uszczuplenia moich
skromnych zasobów dyskowych ;-) wraz z kolejną wiadomością wysłaną
03-08-11 00:44:

L&C-235ATX to juz legenda
a ze spalil sie i reszte od wiercenia w scianie to mi ciezko uwierzyc.
Wlasnie jestem po naprawie LC-235ATX , troche inaczej wyglada niz na
Twoim zdjeciu, obok KA7500B mialem kilka zweglonych rezystorow , wypalony
laminat
a nieopodal rozwalony elektrolit.
Tak jak kolega w drugim poscie pisze, przyczyna jest pomocnicza przetwornica
dajaca 5V Standby. Zastosowano marnej jakosci elektrolity, po pierwotnej
stronie
przetwornicy wysechl maly elektrolit 22uF/50, uszkodzila sie zenerka 6V2,
przetwornica dawala
zawyzone napiecie (zamiast ok.24V -> 40-50V, w nastepstwie nie wytrzymal
zasilany
7805 i sie uszkodzil puszczajac to na plyte glowna (i byc moze ja
uszkadzajac).
<ciach resztę>
Odpaliłem zasilacz po wymianie TL494 i większości elektrolitów(a na
pewno wszystkich padniętych) i odpaliłem przez żarówkę 150W. Żarówka
świeciła z jasnością około 40W a po "wystartowaniu" zasilacza trochę
jaśniej. W zasadzie zasilacz nie wystartował bo żarówka 12V podłączona
na gałąź +5V się nawet na chwilę nie zaświeciła. Prawdopodobnie padnięte
są tranzystory po stronie pierwotnej bo się grzeją nawet gdy zasilacz
jest w trybie uśpienia. W przyszłym tygodniu do niego wrócę.

--
Pozdrawiam Bad Worm badworm{m-a-ł-p-a}post[K_R_O_P_K_A]pl
http://www.gusnet.prv.pl GG# 2400455
"All in all you're just another brick in the wall"
Tnijcie cytaty i sygnaturki!



Message-ID: <3F511064.8000507_at_nospam_badworm.pl>
Date: Sat, 30 Aug 2003 23:00:20 +020

Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: badworm <nospam_at_nospam_post.pl>
Subject: Re: Odp: zasilacz L&C 235ATX


Ciąg dalszy: po wymianie tranzystorów sterujących na MJE13007 z początku
wszystko wyglądało OK. Żarówka zabezpieczająca świeciła tak samo jak
poprzednio(w trybie uśpienia) a po odpaleniu zasilacza troszkę mocniej i
zaczęła też świecić ta na wyjściu +5V. Zasilacz tak pochodził
kilkanaście sekund(nawet nic nie zdążyłem pomierzyć) i rozległ się huk.
Z zasilacza poleciał siwy dym - strzelił elektrolit C25 czyli 47uF/50V.
I znowu elektronika do czyszczenia ;-( Zauważyłem jeszcze jeden
przysmażony rezystor ale jego wartość wydaje się poprawna: 1,5k(opieram
się na innym schemacie zasilacza ATX). Nie wiem co jeszcze mogło paść -
mam nadzieję, że TL jest cały bo jak nie to jestem uziemiony co najmniej
do poniedziałku :-( Żadna zenerka(one w tym zasilaczu są chyba oznaczane
tak samo jak zwykłe diody) nie wygląda na uszkodzoną. Póki co za chwilę
ściągnę PDF-a do TL494 i będę dalej go rozgryzał. CDN(byc może jeszcze
dzisiaj).

--
Pozdrawiam Bad Worm badworm{m-a-ł-p-a}post[K_R_O_P_K_A]pl
http://www.gusnet.prv.pl GG# 2400455
"All in all you're just another brick in the wall"
Tnijcie cytaty i sygnaturki!



Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!news.ipartners.pl!not-for-mai