Opinie na temat zasad sprzedaży na Allegro - czy warto unikać prowizji?

Re: [OT] prosze o opinie - co s?dzicie ?





Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "Pszemol" <Pszemol_at_nospam_PolBox.com>
Subject: Re: [OT] prosze o opinie - co s?dzicie ?
Date: Wed, 4 Aug 2004 09:42:54 -0500


"J.F." <jfox_nospam_at_nospam_poczta.onet.pl> wrote in message news:2cj1h05vumckg9uuo46abchc82q1vuve0s_at_nospam_4ax.com...
Wyobraźnia mi tylko podsuwa kogoś co ma trefny towar do opchnięcia
i go ten towar pali w ręce, albo kogoś kto chce zwyczajnie i po
prostacku uniknąć zapłaty prowizji dla domu aukcyjnego...

A nie pomyslales ze ktos np jedzie na wakacje i miec w kieszeni a nie
miec 2000 to spora roznica ? Albo dokonal inwestycji i trzeba za to
zaplacic ?

Od szybkiej sprzedaży jest właśnie opcja "kup teraz".
Nie widzę powodu do przenoszenia transakcji za kulisy...

Kupowalem ksiazki na Allegro, wygralem .. ale glupio placic 5 zl
za ksiazke i 6 zl za przesylke. A sprzedawca ma jeszcze wystawione
kilka innych pozycji, termin za pare dni, zainteresowanie zerowe -
dogadalismy sie. Raz sie zdarzylo ze zostalem poproszony o
zalicytowanie .. i po tym aukcja zostala zakonczona przed czasem.
Wiec sa jeszcze ludzie ktorzy dbaja o prowizje Allegro :-)

Są też tacy którzy nie dbają... Nie rozumiem dlaczego nie
postawić opcji "kup teraz"... Bo kosztuje to ekstra parę groszy?

Jeśli ktoś, kto chce sprzedać towar, nie lubi warunków jakie daje
aukcja to niech poszuka innej metody na sprzedaż.

Skoro sprzedawcy i nabywcy odpowiada - o co chodzi ?

O to, że używasz domu aucyjnego aby skontaktować sprzedawcę
z kupującym a potem próbujesz uniknąć należnej im za to prowizji.
Dodatkowo, nie dajesz równej szansy innym kupującym na wygranie
aukcji bo im zamykasz aukcję bez "kup teraz" przed nosem...

Przykro mi, ale od 2000 roku używam amerykańskiego serwisu eBay.com
i muszę powiedzieć, że po raz kolejny widać dużą różnicę standardów
zachowań pomiędzy Polską a USA - na eBay, wystawienie przedmiotu na
aukcję jest tak samo wiążące sprzedawcę kontraktem jak i licytacja
jest wiążąca kontraktem kupującego... Na polskich serwisach aukcyjnych
mam do czynienia z jakąś anarchią... Towar jaki chciałem kupić znika
mi z aukcji po kilku dniach bez licytacji - czas jaki chciałem spędzić
na rozpoznanie produktu okazał się wystarczający do tego, że sprzedawca
sprzedał produkt za kulisami - co jest grane? Zawracanie głowy...
A przecież gdyby zostawił ten przedmiot do końca to miałby 5 czy 10
klientów którzy "pobili się" o cenę czasem wyżej niż towar jest wart.

Jeśli towar jest wystawiony na aukcję bez "kup teraz" na 5 dni to
nie ma żadnej przyczyny usprawiedliwiającej usunięcie go z aukcji
przed upływem tych 5 dni... No, może gdy towar jest nielegalny lub
zostanie skradziony sprzedawcy - ale to jest margines, wyjątki...
Usunięcie towaru z aukcji jest kompletnie bez sensu - sprzedawca
wiele na tej niecierpliwości traci - cały sens aukcji polega własnie
na tym, aby wywołać gorączkę i konkurencję cenową pomiędzy wieloma
kupcami a nie chłodną kalkulację/negocjacje na e-mail, za kulisami.
Ostatnie minuty i sekundy aukcji są często najgorętsze i cena
świruje do góry niebotycznie. Nie raz, nie dwa kupowałem jakiś
miernik czy lutownicę na eBay.com i cieszyłem się przez parę dni
bo przedmiot leżał bez zainteresowania za te moje wylicytowane $10
a potem, na parę minut przed końcem aukcji cena doszła do $250...
Trzeba zrozumieć, że to że nie ma ofert nie znaczy wcale, że ludzie
nie są zainteresowani przedmiotem - po prostu mało kto kupuje
w impulsie - często trzeba trochę czasu aby rozpoznać towar,
poszperać w sieci za manualem czy listą parametrów itp...
Zdjęcie towaru przed czasem nie tylko ogranicza potencjalne zyski
to jeszcze wkurza potencjalnych kupców którym towar wystawiony
na aukcji BEZ OPCJI "KUP TERAZ" znika przed zakończeniem aukcji...
Tego się po prostu nie godzi robić. To jest niestety anarchia.


========
Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!not-for-mai

Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: J.F. <jfox_nospam_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: [OT] prosze o opinie - co s?dzicie ?
Date: Wed, 04 Aug 2004 19:07:46 +0200


On Wed, 4 Aug 2004 09:42:54 -0500, Pszemol wrote:
"J.F." <jfox_nospam_at_nospam_poczta.onet.pl> wrote in message news:2cj1h05vumckg9uuo46abchc82q1vuve0s_at_nospam_4ax.com...
[...]
Są też tacy którzy nie dbają... Nie rozumiem dlaczego nie
postawić opcji "kup teraz"... Bo kosztuje to ekstra parę groszy?

No - przy ksiazkach na ktore nie ma chetnych to ja nie kupie
w "kup teraz" za drozej :-) A jak bedzie po cenie wywolawczej,
to sprzedawca moze "straci".

A przy tym oscylu "kup teraz" bylo..

Przykro mi, ale od 2000 roku używam amerykańskiego serwisu eBay.com
i muszę powiedzieć, że po raz kolejny widać dużą różnicę standardów
zachowań pomiędzy Polską a USA - na eBay, wystawienie przedmiotu na
aukcję jest tak samo wiążące sprzedawcę kontraktem jak i licytacja
jest wiążąca kontraktem kupującego...

A na pl.misc.samochody wlasnie pisza jak to na ebay.de szkop odmowil
sprzedazy polakowi, bo auto jest "nur fur Deutsche", oraz ze ponoc
w USA gina xenony od audi i sie sprzedaja na ebayu :-)

Na polskich serwisach aukcyjnych
mam do czynienia z jakąś anarchią... Towar jaki chciałem kupić znika
mi z aukcji po kilku dniach bez licytacji - czas jaki chciałem spędzić
na rozpoznanie produktu okazał się wystarczający do tego, że sprzedawca
sprzedał produkt za kulisami - co jest grane? Zawracanie głowy...

Alez o co chodzi - nawet nie zalicytowales.

A przecież gdyby zostawił ten przedmiot do końca to miałby 5 czy 10
klientów którzy "pobili się" o cenę czasem wyżej niż towar jest wart.

Moze sprzedal przez inne aukcje czy w inny sposob.
Wycofania z aukcji zdarzaja sie nawet w Christies.

Usunięcie towaru z aukcji jest kompletnie bez sensu - sprzedawca
wiele na tej niecierpliwości traci - cały sens aukcji polega własnie
na tym, aby wywołać gorączkę i konkurencję cenową pomiędzy wieloma
kupcami a nie chłodną kalkulację/negocjacje na e-mail, za kulisami.
Ostatnie minuty i sekundy aukcji są często najgorętsze i cena
świruje do góry niebotycznie.

Niebotycznie to moze podskoczyc obraz Picassa :-)
Jesli tu masz gorace chwile, to tylko dlatego ze wiekszosc
juz odkryla ze najlepsza strategia jest udawac obojetnosc -
wtedy jest szansa kupic ponizej wartosci.

Nie raz, nie dwa kupowałem jakiś
miernik czy lutownicę na eBay.com i cieszyłem się przez parę dni
bo przedmiot leżał bez zainteresowania za te moje wylicytowane $10
a potem, na parę minut przed końcem aukcji cena doszła do $250...

No i widzisz - mam ochote na ten miernik ale powiedzmy nie wiecej niz
za 100$. Jesli cena rynkowa wynosi ok 100$ - dogadujemy sie i obie
strony sa zadowolone. Jesli mamy ochote na odrobine hazardu - nie
dogadujemy sie. Albo w trakcie dogadywania sie dowiem ze sprzedawca
ponizej 200$ nie sprzeda - nie strace czasu.

A - i profilaktycznie nie zloze 50$ oferty na wiele dni przed koncem.
Bo moze sie trafi druga oferta, szybciej konczaca, za 40$. A dwa mi
nie potrzebne :-)

Jak widzisz nie zawsze chodzi o zakulisowe obejscie innych uczestnikow
albo o nieplacenie prowizji.

Trzeba zrozumieć, że to że nie ma ofert nie znaczy wcale, że ludzie
nie są zainteresowani przedmiotem - po prostu mało kto kupuje
w impulsie - często trzeba trochę czasu aby rozpoznać towar,

Mozesz tez spojrzec ze podobny towar wlasnie sie zakonczyl
i tez nie bylo chetnych, albo ze sprzedawca wystawia go poraz
drugi, albo jak u mnie - sprzedawca ma 5 stron roznych ksiazek w
obiegu a chcetni sa na co dziesiata.

Zdjęcie towaru przed czasem nie tylko ogranicza potencjalne zyski
to jeszcze wkurza potencjalnych kupców którym towar wystawiony
na aukcji BEZ OPCJI "KUP TERAZ" znika przed zakończeniem aukcji...
Tego się po prostu nie godzi robić. To jest niestety anarchia.

Eee tam - sa najrozniejsze sposoby dochodzenia do kontraktu.
Allegro po prostu zaspokaja zachcianki uzytkownikow.
A poza tym nie ma zadnego obowiazku konczyc przed czasem,
sprzedawca zawsze moze poczekac co sie wylicytuje.
... i moze sie okazac ze kupie za 50$ miernik warty 200,
za ktory bylem zaplacic 100 :-)

Allegro ma jeszcze jedna ciekawostke - ustawiam gorny limit powiedzmy
100zl. Konczy sie aukcja z kwota 21zl .. ponizej
minimum. Wypadaloby sie dogadac..

J.




========
Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!not-for-mai

Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "Pszemol" <Pszemol_at_nospam_PolBox.com>
Subject: Re: [OT] prosze o opinie - co s?dzicie ?
Date: Wed, 4 Aug 2004 14:21:34 -0500


"J.F." <jfox_nospam_at_nospam_poczta.onet.pl> wrote in message news:t312h0hukiuqbnkb7d5irtc2i6t3kbhr2i_at_nospam_4ax.com...
On Wed, 4 Aug 2004 09:42:54 -0500, Pszemol wrote:
"J.F." <jfox_nospam_at_nospam_poczta.onet.pl> wrote in message news:2cj1h05vumckg9uuo46abchc82q1vuve0s_at_nospam_4ax.com...
[...]
Są też tacy którzy nie dbają... Nie rozumiem dlaczego nie
postawić opcji "kup teraz"... Bo kosztuje to ekstra parę groszy?

No - przy ksiazkach na ktore nie ma chetnych to ja nie kupie
w "kup teraz" za drozej :-) A jak bedzie po cenie wywolawczej,
to sprzedawca moze "straci".

Tanie i niechodliwe rzeczy słabo sprzedają się na aukcjach...
To dosyć oczywista prawda. eBay ma do takich przedmiotów
funkcję "sklepu" w którym przedmioty małochodliwe są wystawione
po stałej cenie i wiszą sobie czekając w nieskończoność na kupca.
Aukcje nie nadają się jako dobra metoda sprzedania wszystkiego...
Wszystko ma swoją specyfikę i system aukcyjny ma wiele wad i zalet.

A przy tym oscylu "kup teraz" bylo..

Właśnie dlatego że było nie rozumiem po co kończyć aukcję wcześniej?

Przykro mi, ale od 2000 roku używam amerykańskiego serwisu eBay.com
i muszę powiedzieć, że po raz kolejny widać dużą różnicę standardów
zachowań pomiędzy Polską a USA - na eBay, wystawienie przedmiotu na
aukcję jest tak samo wiążące sprzedawcę kontraktem jak i licytacja
jest wiążąca kontraktem kupującego...

A na pl.misc.samochody wlasnie pisza jak to na ebay.de szkop odmowil
sprzedazy polakowi, bo auto jest "nur fur Deutsche", oraz ze ponoc
w USA gina xenony od audi i sie sprzedaja na ebayu :-)

A co to ma do rzeczy? Ja mówię o czymś innym - to, że złodzieje
są tu i tam chyba wszyscy wiedzą, natomiast chodzi o logikę
działania serwisu i mentalność używających go ludzi...

Na polskich serwisach aukcyjnych
mam do czynienia z jakąś anarchią... Towar jaki chciałem kupić znika
mi z aukcji po kilku dniach bez licytacji - czas jaki chciałem spędzić
na rozpoznanie produktu okazał się wystarczający do tego, że sprzedawca
sprzedał produkt za kulisami - co jest grane? Zawracanie głowy...

Alez o co chodzi - nawet nie zalicytowales.

Nie mówiłem o tym oscyloskopie. Nie potrafisz myśleć abstrakcyjnie?

A przecież gdyby zostawił ten przedmiot do końca to miałby 5 czy 10
klientów którzy "pobili się" o cenę czasem wyżej niż towar jest wart.

Moze sprzedal przez inne aukcje czy w inny sposob.
Wycofania z aukcji zdarzaja sie nawet w Christies.

Niestety takie działanie źle świadczy o sprzedawcy...
Ktoś kto tak się zachowuje jest niepoważny.

Niebotycznie to moze podskoczyc obraz Picassa :-)
Jesli tu masz gorace chwile, to tylko dlatego ze wiekszosc
juz odkryla ze najlepsza strategia jest udawac obojetnosc -
wtedy jest szansa kupic ponizej wartosci.

?? Nie rozumiem o czym Ty mówisz... Jeśli towar jest wystawiony
za cenę wywoławczą X i nie ma chętnych to pierwszy kto przyjdzie
i złoży ofertę X dostaje przedmiot. Tak działają wszystkie aukcje.
Jeśli ustawiona jest rezerwa to oczywiście jest trochę inaczej.

Nie raz, nie dwa kupowałem jakiś
miernik czy lutownicę na eBay.com i cieszyłem się przez parę dni
bo przedmiot leżał bez zainteresowania za te moje wylicytowane $10
a potem, na parę minut przed końcem aukcji cena doszła do $250...

No i widzisz - mam ochote na ten miernik ale powiedzmy nie wiecej niz
za 100$. Jesli cena rynkowa wynosi ok 100$ - dogadujemy sie i obie
strony sa zadowolone. Jesli mamy ochote na odrobine hazardu - nie
dogadujemy sie. Albo w trakcie dogadywania sie dowiem ze sprzedawca
ponizej 200$ nie sprzeda - nie strace czasu.

Nie rozumiesz chyba jak działają aukcje... Jeśli Ty chcesz zapłacić
za ten miernik wystawiony za wywoławcze $20 maksymalnie $100 to
licytujesz na niego te $100 i czekasz na zakończenie aukcji...
Jeśli przyjdzie ktoś inny kto również będzie chciał ten miernik
to postawi na niego np. $110 i Ty będziesz miał teraz szansę
dać 120 lub pasować... W czym problem? Sprzedawca dając Ci go za
stówę za kulisami traci na swojej niecierpliwości to, co wynikłoby
z faktu, że jest większy popyt na jego towar...

A - i profilaktycznie nie zloze 50$ oferty na wiele dni przed koncem.
Bo moze sie trafi druga oferta, szybciej konczaca, za 40$. A dwa mi
nie potrzebne :-)

Nikt Ci nie każe licytować w pierwszy dzień aukcji - przecież
jeśli przedmiot jest wystawiony na 5 dni to możesz swoją ofertę
dać w ostatnim dniu aukcji, czy też ostatniej minucie...

Jak widzisz nie zawsze chodzi o zakulisowe obejscie innych uczestnikow
albo o nieplacenie prowizji.

Ciekaw jestem jak reguluje przedwczesne zakończenie aukcji
regulamin Allegro lub Adico.pl - czy dopuszczalne jest
zakończenie wczesne z powodu "że dogadali się za kulisami".
I jak wtedy wygląda prowizja od zakończenia sprzedaży...

Mozesz tez spojrzec ze podobny towar wlasnie sie zakonczyl
i tez nie bylo chetnych, albo ze sprzedawca wystawia go poraz
drugi, albo jak u mnie - sprzedawca ma 5 stron roznych ksiazek w
obiegu a chcetni sa na co dziesiata.

I co z tego? Nie rozumiem co to ma do rzeczy...

Eee tam - sa najrozniejsze sposoby dochodzenia do kontraktu.
Allegro po prostu zaspokaja zachcianki uzytkownikow.
A poza tym nie ma zadnego obowiazku konczyc przed czasem,
sprzedawca zawsze moze poczekac co sie wylicytuje.
... i moze sie okazac ze kupie za 50$ miernik warty 200,
za ktory bylem zaplacic 100 :-)

No właśnie - ale ja byłbym skłonny zapłacić $70 - i co wtedy?
Czy to jest fair play w stosunku do innych kupujących? Nie.

Allegro ma jeszcze jedna ciekawostke - ustawiam gorny limit
powiedzmy 100zl. Konczy sie aukcja z kwota 21zl .. ponizej
minimum. Wypadaloby sie dogadac..

??? Tego nie rozumiem - górny limit? Czy rezerwę cenową od dołu
poniżej którego towar się nie sprzeda... I jeśli zakładasz
późniejsze negocjacje i "dogadywanie się" to po co ta cała
zabawa z aukcją? Widzisz - właśnie to jest nieporozumienie...
My Polacy niestety wszystko zrobimy na opak, nawet pączkami
będziemy się zajadać we czwartek a post zaczyna się we środę.


========
Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!not-for-mai

Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "Pszemol" <Pszemol_at_nospam_PolBox.com>
Subject: Re: [OT] prosze o opinie - co s?dzicie ?
Date: Wed, 4 Aug 2004 15:14:25 -0500


"Pszemol" <Pszemol_at_nospam_PolBox.com> wrote in message news:ceqrdi.28o.0_at_nospam_poczta.onet.pl...
A przy tym oscylu "kup teraz" bylo..

Właśnie dlatego że było nie rozumiem po co kończyć aukcję wcześniej?

[...]
Moze sprzedal przez inne aukcje czy w inny sposob.
Wycofania z aukcji zdarzaja sie nawet w Christies.

Niestety takie działanie źle świadczy o sprzedawcy...
Ktoś kto tak się zachowuje jest niepoważny.

Sprzedaż poza serwisem Allegro definiuje regulamin jako niedozwoloną:

"Sprzedaż poza Allegro i omijanie opłat

Niedozwolone jest proponowanie sprzedaży towaru "poza aukcją" w żadnej formie, w tym:
oświadczenie o możliwości sprzedania tego lub innych towarów "poza Allegro",
przedstawienie swojej pełnej oferty w opisie aukcji,
oświadczenia w rodzaju "sprzedam nawet jesli cena minimalna nie zostanie osiagnieta"

i inne.
Przedmiot, który narusza powyższe zasady może zostać usunięty, a jeśli naruszenie jest poważne lub powtarza się, konto Sprzedającego
może zostać zawieszone."

Podobnie jest na Adico.pl/Aukcje24.pl:

"8. Obowiązki Organizatora aukcji - Sprzedającego
....
9. Niedozwolone jest umieszczanie w tytule lub opisie aukcji jakichkolwiek
propozycji sprzedaży albo zamiany przedmiotu poza aukcją."

Jak widzisz "dogadanie się" poza aukcją jest sprzeczne z regulaminem
obu dużych domów aukcyjnych działających w Polsce.



========
Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.nask.pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mai