Jak działają elektroniczne startery w świetlówkach w porównaniu do klasycznych?
stare a nowe - jeszcze raz swietlowka
From: "Waldeusz" <woczko_at_nospam_kki.net.pl>
Subject: stare a nowe - jeszcze raz swietlowka
Date: Tue, 4 Sep 2001 08:38:55 +0100
Witam
Sposob dzialania klasycznej swietlowki (rury)
jest ponoc ogolnie znany .... ale
rozumiem ze:
w klasycznym ukladzie statecznik (dlawik) + starter
starter przerywa prad co indukuje impuls niezbedny do zaplonu swietlowki
po zaplonie starter jest niepotrzebny zas dlawik pelni funkcje
opornosci czynnej+biernej ograniczajac prad rury
a co za tym idzie powoduje straty na cieplo.
Ograniczenie pradu jest wymagane aby zachowac sprawnosc ukladu
zwiekszenie pradu nie powoduje liniowo przyrostu ilosci swiatla.
Prosze mnie wyprostowac jesli cos zle mysle - a teraz .....
w handlu pojawily sie elektroniczne startery wkrecane zamiast zwyklych
i pytanie ... jaka jest ich rola skoro dlawik w ukladzie pozostaje bez zmian
?
Co innego w zarowkach kompaktowych - tam o ile sie nie myle
prad jest prostowany i zasila generator (przetwornice) na wiekszej
czestotliwosci
co pozwala zmniejszyc gabaryty dlawika a ty samym sprawnosc ukladu.
Prosze o wyjasnienie osoby znajacej temat
Pozdrawiam
Waldek
From: "PA" <przetwornice_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Odp: stare a nowe - jeszcze raz swietlowka
Date: Tue, 4 Sep 2001 15:36:49 +0200
Użytkownik Waldeusz <woczko_at_nospam_kki.net.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:9n1sv4$qq7$1_at_nospam_news.tpi.pl...
Witam
Sposob dzialania klasycznej swietlowki (rury)
jest ponoc ogolnie znany .... ale
rozumiem ze:
w klasycznym ukladzie statecznik (dlawik) + starter
starter przerywa prad co indukuje impuls niezbedny do zaplonu swietlowki
Oprócz tego nagrzewa żarniki.
po zaplonie starter jest niepotrzebny zas dlawik pelni funkcje
opornosci czynnej+biernej ograniczajac prad rury
a co za tym idzie powoduje straty na cieplo.
Głównie chodzi o impedancję bierną - czynna jest pasożytniczą.
Ograniczenie pradu jest wymagane aby zachowac sprawnosc ukladu
zwiekszenie pradu nie powoduje liniowo przyrostu ilosci swiatla.
Przede wszystkim chodzi o zabezpieczenie rury przed zbyt dużym prądem
Prosze mnie wyprostowac jesli cos zle mysle - a teraz .....
w handlu pojawily sie elektroniczne startery wkrecane zamiast zwyklych
i pytanie ... jaka jest ich rola skoro dlawik w ukladzie pozostaje bez
zmian
?
Startują od razu i może mają mniejszy prąd upływu?
Co innego w zarowkach kompaktowych - tam o ile sie nie myle
prad jest prostowany i zasila generator (przetwornice) na wiekszej
czestotliwosci
co pozwala zmniejszyc gabaryty dlawika a ty samym sprawnosc ukladu.
Prosze o wyjasnienie osoby znajacej temat
Nie jestem specjalistą w tej dziedzinie, dlatego moje uwagi mogą nie być do
końca prawidłowe, ale nikt nie odpowiadał - może teraz ktoś się dołączy? Też
bym się z chęcią czegoś dowiedział.
Boguś
Pozdrawiam
Waldek
From: "Jurek" <jurekpa_at_nospam_priv4.onet.pl>
Subject: Re: stare a nowe - jeszcze raz swietlowka
Date: Tue, 4 Sep 2001 18:50:46 +0200
Sposob dzialania klasycznej swietlowki (rury)
jest ponoc ogolnie znany .... ale
rozumiem ze:
w klasycznym ukladzie statecznik (dlawik) + starter
starter przerywa prad co indukuje impuls niezbedny do zaplonu swietlowki
Oprócz tego nagrzewa żarniki.
Scislej:
zwiera na chwile obwod zarnikow, kiedy swietlowka nie swieci - nagrzewaja
sie zarniki - zaplonnik (tak sie to nazywa) przerywa obwod - indukuje sie w
dlawiku wysokie napiecie powodujace (lub nie) zaplon swietlowki.
po zaplonie starter jest niepotrzebny zas dlawik pelni funkcje
opornosci czynnej+biernej ograniczajac prad rury
a co za tym idzie powoduje straty na cieplo.
Głównie chodzi o impedancję bierną - czynna jest pasożytniczą.
Tak jest
Ograniczenie pradu jest wymagane aby zachowac sprawnosc ukladu
zwiekszenie pradu nie powoduje liniowo przyrostu ilosci swiatla.
Przede wszystkim chodzi o zabezpieczenie rury przed zbyt dużym prądem
Tak - bo ma silnie nieliniowa charakterystyke (ujemna rezystancja) - i bez
tego elementu to praktycznie spowodowalaby zwarcie obwodu.
Prosze mnie wyprostowac jesli cos zle mysle - a teraz .....
w handlu pojawily sie elektroniczne startery wkrecane zamiast zwyklych
i pytanie ... jaka jest ich rola skoro dlawik w ukladzie pozostaje bez
zmian
?
Startują od razu i może mają mniejszy prąd upływu?
Nie. Zaploniki tradycyjne maja szereg wad:
- duzy rozrzut parametrow nowych zaplonnikow
- szybkie zuzycie (powinno sie je wymieniac razem z rura)
- nie zapewniaja optymalnych warunkow zaplonu - mala trwalosc swietlowki.
Elektroniczne nie maja (nie powinny ?) miec tych wad, a ponadto np.
inteligentnie powinny zaprzestac prob zaplonu uszkodzonej swietlowki (i tak
nie zapali, a tylko daje nieprzyjemne migotanie).
A tak na marginesie:
Kazdy zaplon swietlowki - zwlaszcza nieodpowiednio przeprowadzony (np. za
krotko lub za dlugo nagrzewane skretki) powoduje zuzycie swietlowki. Sa to
zrodla swiatla do pracy raczej ciaglej - nie dorywczej.
Co innego w zarowkach kompaktowych - tam o ile sie nie myle
prad jest prostowany i zasila generator (przetwornice) na wiekszej
czestotliwosci
co pozwala zmniejszyc gabaryty dlawika a ty samym sprawnosc ukladu.
Tak, tez. Ponadto mozliwy jest (tylko niektore firmy to robia - w wiekszych
modelach) tzw. miekki start - przy zaplonie elektronika stopniowo zwieksza
prad az do pelnego rozgrzania swietlowki (czasem kilka - kilkanascie
sekund). Bardzo zdrowe dla swietlowki, choc czasami troche denerwujace dla
uzytkownika.
Prad staly (a przynajmniej o wysokiej czestotliwosci) nie powoduje
widocznego migotania - nastepna wada tradycyjnych swietlowek.
A znow tak na marginesie - sa (moze byly - dawno nie widzialem w handlu)
produkowane pseudo kompaktowe swietlowki. Ksztalt - jak kompaktowej, ciezar
kilka razy wiekszy. To taka krzyzowka - ma rure od kompaktowej, ale zamiast
elektroniki tradycyjny uklad - ze statecznikiem indukcyjnym. Znacznie gorsze
wlasnosci.
Jurek
From: "aha" <adharaz_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: stare a nowe - jeszcze raz swietlowka
Date: Wed, 5 Sep 2001 22:50:41 +0200
Użytkownik "Jurek" <jurekpa_at_nospam_priv4.onet.pl> napisał w wiadomości
news:9n30m7$srk$1_at_nospam_news.formus.pl...
Tak, tez. Ponadto mozliwy jest (tylko niektore firmy to robia - w
wiekszych
modelach) tzw. miekki start - przy zaplonie elektronika stopniowo zwieksza
prad az do pelnego rozgrzania swietlowki (czasem kilka - kilkanascie
sekund). Bardzo zdrowe dla swietlowki, choc czasami troche denerwujace dla
uzytkownika.
Lecz czasami wręcz poszukiwane przez użytkownika. Będę baardzo wdzięczny jak
przypomnisz sobie jakieś bliższe namiary takich starterów.
Pozdrawiam Adam
From: "Jurek" <jurekpa_at_nospam_priv4.onet.pl>
Subject: Re: stare a nowe - jeszcze raz swietlowka
Date: Thu, 6 Sep 2001 17:17:40 +0200
Lecz czasami wręcz poszukiwane przez użytkownika. Będę baardzo wdzięczny
jak
przypomnisz sobie jakieś bliższe namiary takich starterów.
To gdzies czytalem - Radioeoektronik chyba albo na wykładach z techniki
swietlnej.
W handlu to specjalnie nie szukalem - trzeba poszperac.
Jurek
From: jfox_at_nospam_friko6.onet.pl (J.F.)
Subject: Re: stare a nowe - jeszcze raz swietlowka
Date: Tue, 04 Sep 2001 20:48:36 GMT
On Tue, 4 Sep 2001 08:38:55 +0100, Waldeusz wrote:
w klasycznym ukladzie statecznik (dlawik) + starter
starter przerywa prad co indukuje impuls niezbedny do zaplonu swietlowki
po zaplonie starter jest niepotrzebny zas dlawik pelni funkcje
opornosci czynnej+biernej ograniczajac prad rury
a co za tym idzie powoduje straty na cieplo.
Poto sie nazywa dlawik a nie rezystor, zeby straty cieplne byly male.
Wiekszosc mocy dlawika jest urojona :-)
Ograniczenie pradu jest wymagane aby zachowac sprawnosc ukladu
zwiekszenie pradu nie powoduje liniowo przyrostu ilosci swiatla.
Nie sprawnosc, ale zeby rure zachowac. Bez ogranicznika pradu
cos by sie uszkodzilo - rura, kable, albo szczesliwie
tylko bezpiecznik.
w handlu pojawily sie elektroniczne startery wkrecane zamiast zwyklych
i pytanie ... jaka jest ich rola skoro dlawik w ukladzie pozostaje bez zmian
Chyba tylko precyzja zadzialania.
Co innego w zarowkach kompaktowych - tam o ile sie nie myle
prad jest prostowany i zasila generator (przetwornice) na wiekszej
czestotliwosci co pozwala zmniejszyc gabaryty dlawika a ty samym sprawnosc ukladu.
Owszem, choc w zasadzie mozna tez zrobic inne rozwiazania - np
przetwornica stabilizujaca od razu prad.
J.
From: "Waldeusz" <woczko_at_nospam_kki.net.pl>
Subject: Re: stare a nowe - jeszcze raz swietlowka
Date: Wed, 5 Sep 2001 08:45:54 +0100
Uzytkownik "J.F." <jfox_at_nospam_friko6.onet.pl> napisal w wiadomosci
news:3ba72c59.8175256_at_nospam_nt...
On Tue, 4 Sep 2001 08:38:55 +0100, Waldeusz wrote:
w klasycznym ukladzie statecznik (dlawik) + starter
starter przerywa prad co indukuje impuls niezbedny do zaplonu swietlowki
po zaplonie starter jest niepotrzebny zas dlawik pelni funkcje
opornosci czynnej+biernej ograniczajac prad rury
a co za tym idzie powoduje straty na cieplo.
Poto sie nazywa dlawik a nie rezystor, zeby straty cieplne byly male.
Wiekszosc mocy dlawika jest urojona :-)
U mnie ona wcale nie jest urojona :))))
Statecznik (dlawik) 36 W nagrzewa sie do takiej temp. ze nie radze go
dotykac
A sam problem poruszylem dlatego ze mam go w pokrywie do akwarium.
I jeszcze jedno pytanie z zakresu swietlowkowego :
- jesli zastosuje sie dlawik do swietlowki o wiekszej mocy napedzajacy rure
o mocy mniejszej
to jedynym_skutkiem ubocznym bedzie sprawnosc ukladu ?
(wiekszy prad plynacy przez rure bez przyrostu ilosci swiatla)
Pozdrawiam
Waldeusz
From: "PA" <przetwornice_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Odp: stare a nowe - jeszcze raz swietlowka
Date: Wed, 5 Sep 2001 09:33:08 +0200
Użytkownik Waldeusz <woczko_at_nospam_kki.net.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:9n4ho7$h4p$1_at_nospam_news.tpi.pl...
Uzytkownik "J.F." <jfox_at_nospam_friko6.onet.pl> napisal w wiadomosci
news:3ba72c59.8175256_at_nospam_nt...
On Tue, 4 Sep 2001 08:38:55 +0100, Waldeusz wrote:
w klasycznym ukladzie statecznik (dlawik) + starter
starter przerywa prad co indukuje impuls niezbedny do zaplonu
swietlowki
po zaplonie starter jest niepotrzebny zas dlawik pelni funkcje
opornosci czynnej+biernej ograniczajac prad rury
a co za tym idzie powoduje straty na cieplo.
Poto sie nazywa dlawik a nie rezystor, zeby straty cieplne byly male.
Wiekszosc mocy dlawika jest urojona :-)
U mnie ona wcale nie jest urojona :))))
Statecznik (dlawik) 36 W nagrzewa sie do takiej temp. ze nie radze go
dotykac
Czyli raptem 65 st. C na przykład.
A sam problem poruszylem dlatego ze mam go w pokrywie do akwarium.
I jeszcze jedno pytanie z zakresu swietlowkowego :
- jesli zastosuje sie dlawik do swietlowki o wiekszej mocy napedzajacy
rure
o mocy mniejszej
to jedynym_skutkiem ubocznym bedzie sprawnosc ukladu ?
(wiekszy prad plynacy przez rure bez przyrostu ilosci swiatla)
Tak, sprawność spadnie. Układ stanie się po prostu układem niesprawnym jak
pisali wszyscy odpowiadający na Twe zapytanie.
Pozdrawiam również Ciebie i Twoje rybki życząc im przeżycia
wszystkich eksperymentów nad ich głowami. - Boguś
Pozdrawiam
Waldeusz
From: jfox_at_nospam_friko6.onet.pl (J.F.)
Subject: Re: stare a nowe - jeszcze raz swietlowka
Date: Thu, 06 Sep 2001 21:34:03 GMT
On Wed, 5 Sep 2001 08:45:54 +0100, Waldeusz wrote:
Uzytkownik "J.F." <jfox_at_nospam_friko6.onet.pl> napisal w wiadomosci
Poto sie nazywa dlawik a nie rezystor, zeby straty cieplne byly male.
Wiekszosc mocy dlawika jest urojona :-)
U mnie ona wcale nie jest urojona :))))
Statecznik (dlawik) 36 W nagrzewa sie do takiej temp. ze nie radze go
dotykac
Hm, nie powinien. Rury masz odpowiednie ?
- jesli zastosuje sie dlawik do swietlowki o wiekszej mocy napedzajacy rure
o mocy mniejszej to jedynym_skutkiem ubocznym bedzie sprawnosc ukladu ?
(wiekszy prad plynacy przez rure bez przyrostu ilosci swiatla)
A jak rura nie wytrzyma ? peknie, oprawa sie stopi, elektrody sie
rozpyla itp.
J.
From: "Andrzej Litewka" <andx_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: stare a nowe - jeszcze raz swietlowka
Date: Thu, 6 Sep 2001 21:41:02 +0200
Bardzo ładnie (podgrzanie skrętek i start od kopa bez efektów migania)
pracuje elektroniczny starter opisany Elektronice Praktycznej 8/1996 r.
str.36 (ten sam schemat jest w EP 9/95 str.80).
Przy pracy w domu istniejący tam kondensator 100 uF lepiej zmniejszyć do
47uF aby czas podgrzewania wynosił ~ 1sek.
--
ODPOWIADAJ POD CYTATEM! TNIJ CYTATY! SYGNATURY!
From: Sebastian Bialy <heby_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: stare a nowe - jeszcze raz swietlowka
Date: Wed, 05 Sep 2001 09:56:42 +0200
Waldeusz wrote:
w handlu pojawily sie elektroniczne startery wkrecane zamiast
zwyklych i pytanie ... jaka jest ich rola skoro dlawik w ukladzie
pozostaje bez zmian ?
Standardowy zaplonnik (starter) rozwiera obwod jak popadnie (zupelnie
przypadkowo, stad migotanie po wlaczeniu). Zaplonnik elektroniczny
powinien to zrobic inteligentnie tak, aby indukowane napiecie w dlawiku
bylo "w sam raz" do zjonizowania gazu w swietlowce. Dlatego z
elektronicznym zaplonnikiem raczej nie migaja.
--
Sebastian Bialy - heby_at_nospam_poczta.onet.pl
From: "Waldeusz" <woczko_at_nospam_kki.net.pl>
Subject: Re: stare a nowe - jeszcze raz swietlowka
Date: Wed, 5 Sep 2001 10:13:00 +0100
Uzytkownik "Sebastian Bialy" <heby_at_nospam_poczta.onet.pl> napisal w wiadomosci
news:3B95DABA.63F7D912_at_nospam_poczta.onet.pl...
Waldeusz wrote:
w handlu pojawily sie elektroniczne startery wkrecane zamiast
zwyklych i pytanie ... jaka jest ich rola skoro dlawik w ukladzie
pozostaje bez zmian ?
Standardowy zaplonnik (starter) rozwiera obwod jak popadnie (zupelnie
przypadkowo, stad migotanie po wlaczeniu). Zaplonnik elektroniczny
powinien to zrobic inteligentnie tak, aby indukowane napiecie w dlawiku
bylo "w sam raz" do zjonizowania gazu w swietlowce. Dlatego z
elektronicznym zaplonnikiem raczej nie migaja.
No dobra - ale kasowac za cos takiego 40 zl
to IMHO przegiecie paly !!!
Sadzilem ze za 40 zl to bedzie kompletny uklad do swietlowki (bez
klasycznego dlawika )
Pozdrawiam
Waldeusz
From: Sebastian Bialy <heby_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: stare a nowe - jeszcze raz swietlowka
Date: Wed, 05 Sep 2001 11:08:16 +0200
Waldeusz wrote:
Sadzilem ze za 40 zl to bedzie kompletny uklad do swietlowki (bez
klasycznego dlawika )
Ciezko wymyslic inny sposob indukowania wysokiego napiecia zeby
zjonizowac gaz. Mozna co prawda kombinowac z podwajaczami napiecia
(uklady zimnego zaplonu na przyklad), ale i tak dlawik jest prosty i
raczej niezawodny. Nie wszystko da sie zastapic tranzystorami.
--
Sebastian Bialy - heby_at_nospam_poczta.onet.pl
From: "PA" <przetwornice_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Odp: stare a nowe - jeszcze raz swietlowka
Date: Wed, 5 Sep 2001 12:54:25 +0200
Użytkownik Sebastian Bialy <heby_at_nospam_poczta.onet.pl> w wiadomooci do grup
dyskusyjnych napisał:3B95EB80.B179DB5D_at_nospam_poczta.onet.pl...
Waldeusz wrote:
Sadzilem ze za 40 zl to bedzie kompletny uklad do swietlowki (bez
klasycznego dlawika )
Ciezko wymyslic inny sposob indukowania wysokiego napiecia zeby
zjonizowac gaz. Mozna co prawda kombinowac z podwajaczami napiecia
(uklady zimnego zaplonu na przyklad), ale i tak dlawik jest prosty i
raczej niezawodny. Nie wszystko da sie zastapic tranzystorami.
Lat temu iles udlo mi sie zastapic wieszak w akademiku przez wbicie
tranzystora w obudowie TO3 we framuge drzwi.
Bogus
--
> Sebastian Bialy - heby_at_nospam_poczta.onet.pl
From: yorgus_at_nospam_www.kki.net.pl (yorgus )
Subject: Re: stare a nowe - jeszcze raz swietlowka
Date: 5 Sep 2001 19:18:52 GMT
W artykule <9n508v$am0$1_at_nospam_news.onet.pl>, PA napisal(a):
Użytkownik Sebastian Bialy <heby_at_nospam_poczta.onet.pl> w wiadomooci do grup
dyskusyjnych napisał:3B95EB80.B179DB5D_at_nospam_poczta.onet.pl...
Waldeusz wrote:
Sadzilem ze za 40 zl to bedzie kompletny uklad do swietlowki (bez
klasycznego dlawika )
Ciezko wymyslic inny sposob indukowania wysokiego napiecia zeby
zjonizowac gaz. Mozna co prawda kombinowac z podwajaczami napiecia
(uklady zimnego zaplonu na przyklad), ale i tak dlawik jest prosty i
raczej niezawodny. Nie wszystko da sie zastapic tranzystorami.
Lat temu iles udlo mi sie zastapic wieszak w akademiku przez wbicie
tranzystora w obudowie TO3 we framuge drzwi.
Bogus
--
>> Sebastian Bialy - heby_at_nospam_poczta.onet.pl
>
>
Ja od dłuższego czasu (2 lata) stosuje taki patent zamiast startera
D2
---u------|>|----+---------
| |
| |
| --
| /\ D1
sw | --
| |
| |
--- /
/\/ \
---- / R
| \ \
| \ |
| \-----
|
----n-------------
D2 1n4007, D1 jedna lub dwie diody BAP792, R=2k i Triak Bt136-600
calość koło 3-4 zł
Swietlowka nie miga, diode d1 trzeba dobrać
pozdrawia yorgus
From: jfox_at_nospam_friko6.onet.pl (J.F.)
Subject: Re: stare a nowe - jeszcze raz swietlowka
Date: Thu, 06 Sep 2001 21:34:00 GMT
On Wed, 05 Sep 2001 11:08:16 +0200, Sebastian Bialy wrote:
Waldeusz wrote:
Sadzilem ze za 40 zl to bedzie kompletny uklad do swietlowki (bez
klasycznego dlawika )
Ciezko wymyslic inny sposob indukowania wysokiego napiecia zeby
zjonizowac gaz.
Eee - bez przesady - przystawiam reczniaka CB do swietlowki,
wlaczam nadawanie a ona swieci :-)
Poza tym kompaktowe swietlowki bywaja nawet ponizej 10zl :-)
J.
From: jfox_at_nospam_friko6.onet.pl (J.F.)
Subject: Re: stare a nowe - jeszcze raz swietlowka
Date: Thu, 06 Sep 2001 21:33:59 GMT
On Wed, 5 Sep 2001 10:13:00 +0100, Waldeusz wrote:
Standardowy zaplonnik (starter) rozwiera obwod jak popadnie (zupelnie
przypadkowo, stad migotanie po wlaczeniu). Zaplonnik elektroniczny
powinien to zrobic inteligentnie tak, aby indukowane napiecie w dlawiku
bylo "w sam raz" do zjonizowania gazu w swietlowce. Dlatego z
elektronicznym zaplonnikiem raczej nie migaja.
No dobra - ale kasowac za cos takiego 40 zl
to IMHO przegiecie paly !!!
Sadzilem ze za 40 zl to bedzie kompletny uklad do swietlowki (bez
klasycznego dlawika )
Wiesz jak to jest z elektronika - w jednym sklepie swietlowki
kompaktowe sa po 8zl, w drugim po 22, w trzecim za same elementy
chca 30 :-)
Prawdopodobnie malo chodliwa nowosc porzadnej firmy to i droga.
A raczej tania - spytaj sie ile kosztuje "electronic ballast"
np Osramu czy Philipsa. Watpie czy jedna sztuke da sie za 400zl
kupic :-)
Poza tym te 40zl moze sie zwrocic jak masz tych swietlowek
dwa tysiace i elektryka na etacie ktory je ciagle wymienia..
J.