żelazka i waty - laickie pytanie



Masz problem? Zapytaj na forum elektroda.pl

Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "p" <no_spam_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: żelazka i waty - laickie pytanie
Date: Sun, 9 Sep 2001 22:31:11 +0200


Hej

Nawiązala sie dyskusja gospodyń czym sie różni żelazko 1400W od 1600W (czy
ma to związek z temperaturą stopy grzejnej?), czy tylko od strony
ekonomicznej (i które w takim razie się bardziej opłaca, bo to o większej
mocy więcej ciągnie, ale krócej). Co o tym sądzicie Panowie elektronicy?
Którym się będzie lepiej prasowało?

paulina




Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "Bartosz Sarama" <quasimod_at_nospam_wp.pl>
Subject: Re: żelazka i waty - laickie pytanie
Date: Sun, 9 Sep 2001 23:41:08 +0200


Nawiązala sie dyskusja gospodyń czym sie różni żelazko 1400W od 1600W (czy
ma to związek z temperaturą stopy grzejnej?), czy tylko od strony
ekonomicznej (i które w takim razie się bardziej opłaca, bo to o większej
mocy więcej ciągnie, ale krócej). Co o tym sądzicie Panowie elektronicy?
Którym się będzie lepiej prasowało?

paulina


Witam.
Mysle, ze najbardziej chodzi o szybkosc nagrzewania owego zelazka /w sensie
utrzymania zadanej temperatury/.
Wyobrazmy sobie, ze przykladamy zelazko do czegos zimnego. Temperatura
stopki sila rzeczy obnizy sie. Aby utrzymac temperature, uruchamia sie
grzalka. Im jest ona wiekszej mocy, tym szybciej zostanie przywrocona zadana
temperatura, a co za tym idzie mozna prasowac szybciej :)

Poza tym teraz w zelazka wbudowywane sa rozmaite wodotryski /tu wreszcie
doslownie :)/, ktore dzialaja zwykle przy goracej stopce i pochlaniaja
duuuuzo energii. Zelazko wiekszej mocy poradzi sobie z tym lepiej.

Bartosz Sarama



Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: jfox_at_nospam_friko6.onet.pl (J.F.)
Subject: Re: żelazka i waty - laickie pytanie
Date: Mon, 10 Sep 2001 02:10:49 GMT


On Sun, 9 Sep 2001 22:31:11 +0200, p wrote:
Nawiązala sie dyskusja gospodyń czym sie różni żelazko 1400W od 1600W (czy
ma to związek z temperaturą stopy grzejnej?), czy tylko od strony
ekonomicznej (i które w takim razie się bardziej opłaca, bo to o większej
mocy więcej ciągnie, ale krócej). Co o tym sądzicie Panowie elektronicy?
Którym się będzie lepiej prasowało?

Jesli zelazka beda poza ta moca takie same, to to mocniejsze:
a) bedzie sie szybciej rozgrzewalo,
b) bedzie osiagalo wyzsza temperature - ale prawdopodobnie
i to mniejsze osiaga odpowiednia - po co komu np 400 st C ?

c) bedzie umozliwialo szybsze prasowanie - ale tylko w takich
sytuacjach gdy to odbieranie ciepla przez material powoduje
nadmierne ochlodzenie stopy - np prasowanie skropionej poscieli.
Niewykluczone ze gospodyni nie bedzie w stanie tej predkosci
i tak osiagnac - ale moze mezowi po treningu na silowni sie uda.

d) podobnie jak wyzej - moze osiagnac wiekszy strumien pary.
Tylko pytanie czy mniejsze nie osiaga wystarczajacego.

Paradoksalnie to mocniejsze moze zuzywac ... mniej energii.
A to np dlatego ze krocej bezproduktywnie nagrzewamy powietrze
w czasie rozgrzewania i np mezowi szybciej pojdzie prasowanie.
Z drugiej strony - to juz sa moce spore i oszczednosci moze
zniwelowac wieksza strata na opornosci instalacji. To mocniejsze
zelazko bedzie mocniej grzalo ... przewody w scianach. Szczegolnie
jak ktos ma kiepska instalacje.

A jak to beda inne zelazka - to juz sie chyba nic nie uda powiedziec.
To mocniejsze moze miec np wieksza stope.

Proponuje przedyskutowac prostszy problem - czajnik elektryczny
1000, 1500 czy 2000 W :-)


J.


Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "kermit" <kermit_at_nospam_t2.ds.pwr.wroc.pl>
Subject: Re: żelazka i waty - laickie pytanie
Date: Mon, 10 Sep 2001 09:28:07 +0200



b) bedzie osiagalo wyzsza temperature - ale prawdopodobnie
i to mniejsze osiaga odpowiednia - po co komu np 400 st C ?

Proponuje przedyskutowac prostszy problem - czajnik elektryczny
1000, 1500 czy 2000 W :-)

Tak się zastanawiam czy faktycznie będzie osiągało wyższą temperature, czy
taką samą (w końcu po co w żelazku termostat albo inne czujki). Z czajnikami
to chyba będzie troche inna bajka, bo tam zdaje się nie ma termostatów tylko
jakieś inne czujki (w końcu przy podniesionej pokrywce czajnik się nie
wyłączy) i w nich moc mawpływ na szybkość gotowania się wody.



Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: jfox_at_nospam_friko6.onet.pl (J.F.)
Subject: Re: żelazka i waty - laickie pytanie
Date: Mon, 10 Sep 2001 21:01:08 GMT


On Mon, 10 Sep 2001 09:28:07 +0200, kermit wrote:
b) bedzie osiagalo wyzsza temperature - ale prawdopodobnie
i to mniejsze osiaga odpowiednia - po co komu np 400 st C ?

Tak się zastanawiam czy faktycznie będzie osiągało wyższą temperature, czy
taką samą (w końcu po co w żelazku termostat albo inne czujki).

Mowa o termostacie ustawionym na maxa oczywiscie. Choc i to
moze byc np 250 C, ktore faktycznie oba osiagaja.

J.


Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "CHAOS" <rotamail_at_nospam_go2.pl>
Subject: Re: żelazka i waty - laickie pytanie
Date: Tue, 11 Sep 2001 23:34:59 +0200



Użytkownik "kermit" <kermit_at_nospam_t2.ds.pwr.wroc.pl> napisał w wiadomości
news:9nhppq$9ek$1_at_nospam_panorama.wcss.wroc.pl...

b) bedzie osiagalo wyzsza temperature - ale prawdopodobnie
i to mniejsze osiaga odpowiednia - po co komu np 400 st C ?

Proponuje przedyskutowac prostszy problem - czajnik elektryczny
1000, 1500 czy 2000 W :-)

To ja zapytam czy jest sens ustawiania nizszej temperatury w bojlerach
elektrycznych?
na termostacie mam mozliwosc ustawienia od 30 stC do 80stC. Moim zdaniem na
jedno wyjdzie (mowie tu o miesiecznym poborze energii z sieci) czy ustawie
30 czy 80st C zakladajac ze standardowo uzywam wody o temp 30st C.




Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: ladzk_at_nospam_waw.pdi.net (Dariusz K. Ladziak)
Subject: Re: żelazka i waty - laickie pytanie
Date: Wed, 12 Sep 2001 23:53:40 GMT


On Tue, 11 Sep 2001 23:34:59 +0200, "CHAOS" <rotamail_at_nospam_go2.pl> wrote:


To ja zapytam czy jest sens ustawiania nizszej temperatury w bojlerach
elektrycznych?
na termostacie mam mozliwosc ustawienia od 30 stC do 80stC. Moim zdaniem na
jedno wyjdzie (mowie tu o miesiecznym poborze energii z sieci) czy ustawie
30 czy 80st C zakladajac ze standardowo uzywam wody o temp 30st C.

Nie wyjdzie na jedno. Jesli nie masz ciaglego zuzycia na poiziomie
gwarantujacym ciagla prace grzalki to utrzymywanie wyzszej temperatury
w zbiorniku powoduje wieksze rozpraszanie energii w jednostce czasu.
czyli czesc pradu idzie na podgrzewanie lazienki. Jesli masz caly
obiekt grzany padem to faktycznie wowczas za rybke - tym grzejnikiem
czy innym - ale jesli grzejesz jakims tanszym rodzajem energii to
dogrzewanie pradem staje sie zbytecznym wydatkiem.

--
Darek

Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: jfox_at_nospam_friko6.onet.pl (J.F.)
Subject: Re: żelazka i waty - laickie pytanie
Date: Thu, 13 Sep 2001 20:41:33 GMT


On Tue, 11 Sep 2001 23:34:59 +0200, CHAOS wrote:
To ja zapytam czy jest sens ustawiania nizszej temperatury w bojlerach
elektrycznych?
na termostacie mam mozliwosc ustawienia od 30 stC do 80stC. Moim zdaniem na
jedno wyjdzie (mowie tu o miesiecznym poborze energii z sieci) czy ustawie
30 czy 80st C zakladajac ze standardowo uzywam wody o temp 30st C.

Generalnie - im wieksza temperatura tym wieksze straty energii w
trakcie przechowywania goracej wody.

Tylko:
a) zapytaj sie zony jakiej temperatury potrzebuje do mycia naczyn,
b) sprawdz kiedy ci cieplej wody zabraknie jak sie dwie osoby sprobuja
wykapac.

Innymi slowy - wywal bojler, zainstaluj podgrzewacz przeplywowy :-)

J.


Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: Robson <rpbyc__at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: =?ISO-8859-2?Q?Re:_=BFelazka_i_waty_-_laickie_pytanie?=
Date: Mon, 17 Sep 2001 10:06:04 +0200


Dnia Thu, 13 Sep 2001 20:41:33 GMT, jfox_at_nospam_friko6.onet.pl (J.F.)
napisał/a:

On Tue, 11 Sep 2001 23:34:59 +0200, CHAOS wrote:
To ja zapytam czy jest sens ustawiania nizszej temperatury w bojlerach
elektrycznych?
na termostacie mam mozliwosc ustawienia od 30 stC do 80stC. Moim zdaniem na
jedno wyjdzie (mowie tu o miesiecznym poborze energii z sieci) czy ustawie
30 czy 80st C zakladajac ze standardowo uzywam wody o temp 30st C.

Generalnie - im wieksza temperatura tym wieksze straty energii w
trakcie przechowywania goracej wody.

A poza tym, jak ustawisz np. na 80st C, to jak potrzebujesz umyć np.
ręce, to musisz jeszcze odkręcić zimną wodę - i dodatkowo za nią
płacić. Co prawda pewnie koszt wyjdzie tu niewielki, ale zawsze...
Poza tym - jaki masz komfort przy niższej temp. - odkręcasz kran, i od
razu masz wodę w takiej temp. jak trzeba :-)
Ja miałem kiedyś zawsze ustawione ok. 40 st. C i było OK. Tylko jak
trzeba było się wykąpać, to zwiększałem do 60 st. C, czekałem ok 1,5 h
i tyle.
Pozdrowienia,
Robson

Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: ladzk_at_nospam_waw.pdi.net (Dariusz K. Ladziak)
Subject: Re: żelazka i waty - laickie pytanie
Date: Mon, 10 Sep 2001 21:49:41 GMT


On Mon, 10 Sep 2001 02:10:49 GMT, jfox_at_nospam_friko6.onet.pl (J.F.) wrote:


Proponuje przedyskutowac prostszy problem - czajnik elektryczny
1000, 1500 czy 2000 W :-)

Tu akurat, Jarku, nie ma co dyskutowac. Jesli zalozymy ze instalacja
elektryczna nie jest sznurkiem wiazana to straty w przewodach mozna w
pierwszym przyblizeniu pominac. A wowczas energia potrzebna do zmiany
temperatury wody jest stala przy danej ilosci wody - od mocy nie
zalezy. natomiast od mocy zalezy czas w jakim temperature osiagniemy -
biorac zas pod uwage ze moc grzalki poza graniem wody idzie na grzanie
otoczenia to dochodzimy do prostego wniosku iz im krotszy czas grzania
tym mniejsza ilosc ciepla rozproszymy bezproduktywnie. NIe chce mi sie
rownan rozniczkowych rozpisywac (da sie nawet z uwzglednieniem strat w
sieci) ale jestem gleboko przekonany iz dla typowej instalacji
mieszkaniowej optimum mocy lezy daleko poza mocami stosowanymi - czyli
zwiekszalac moc czajnika do 2kW nie spowodujemy iz straty omowe
przewyzsza zysk ze zmniejszenia czasu rozpraszania ciepla.

--
Darek