Zestaw zadań z podstaw elektroniki - proszę o wskazówki lub rozwiązania!
Egzamin z podstaw elektroniki POMOCY!!! :-(
From: "Marcin Osiński" <sq5huh_at_nospam_NOSPAM.gazeta.pl>
Subject: Egzamin z podstaw elektroniki POMOCY!!! :-(
Date: Thu, 12 Sep 2002 17:58:59 +0000 (UTC)
Witam i z góry przepraszam za temat który pewnie dosyć często się powtarza,
ale jako student informatyki który MUSI zaliczyc podstawy elektroniki czuję
sie trochę zdesperowany :-(
Mam zestaw zadań egzaminacyjnych który znajduje się tu:
http://www.studenci.net/Elektronika/Elektronika-exam-dzienne-z-rysunkami.doc
i mam tez komplet książek S.Bolkowskiego. NIestety mój umysł po ogólniaku nie
jest w stanie tego sam rozwiąząc :-( Może ktoś z grupowiczów w wolnej chwili
(ale prosiłbym jednak w miarę szybko ;-) rzuciłby okiem na ten plik i
podesłał mi na sq5huh_at_nospam_go2.pl rozwiązanie chociaż jednego z tych zadań ;-)
Pozdrawiam
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
From: jfox_at_nospam_poczta.onet.pl (J.F.)
Subject: Re: Egzamin z podstaw elektroniki POMOCY!!! :-(
Date: Fri, 13 Sep 2002 20:20:38 GMT
On Fri, 13 Sep 2002 10:10:08 +0200, Janusz Raniszewski wrote:
Sorry jeżeli byłem zbyt ostry. Nie wiem jaki masz kierunek informatyki. Niestety
informatyka to pojęcie klucz. Z doświadczenia wiem, że najlepsze programy piszą
nie informatycy ale ludzie z danej branży przyuczeni do programowania
Czasy takie ze sie porobilo odwrotnie. Latwiej fachowca informatyka
nauczyc np aerodynamiki niz aerodynamika zaawansowanego programowania
pod Winblows..
Po prostu pisząc program FK musisz się znać na księgowości
Kurs ksiegowej to cos 60h. A po paru godzinach konsultacji
u ksiegowej z doswiadczeniem dojdziesz do wniosku ze
ona niewiele wie, i trzeba kilku innych do konsultacji celem
ustalenia algorytmow :-)
J.
From: jfox_at_nospam_poczta.onet.pl (J.F.)
Subject: Re: Egzamin z podstaw elektroniki POMOCY!!! :-(
Date: Fri, 13 Sep 2002 20:20:39 GMT
On Fri, 13 Sep 2002 07:27:06 +0000 (UTC), Marcin Osiński wrote:
Janusz Raniszewski <rniski_at_nospam_man.koszalin.pl> napisał(a):
Nie wiesz przypadkiem w jakim celu istnieją egzaminy? Czy tego Twój umysł też nie
jest w stanie objąć?
Jeżeli nie to Ci pomogę. Egzaminy są między innymi po to aby dyplomować tylko
ludzi spełniających określone kryteria. Więc albo pobudź swój umysł do
Cóż, w takim razie 3/4 ludzi z którymi dotychczas pracowałem nie powinna
wogóle mieć dyplomu informatyka bo gdzies na I roku nie pokochali teorii
obwodów
Dyplomu informatyka ?
A nie byl to przypadkiem wydzial elektroniki i dyplom inz elektronika
? :-)
Poza tym informatyka na komputerach sie opiera, a komputery poki co na
pradzie. Podstawy podstaw wypadaloby znac, zeby potem nie zadawac
glupich pytan "jak sterowac swiatlem za pomoca komputera"
J.
From: "Marcin Osiński" <sq5huh_at_nospam_NOSPAM.gazeta.pl>
Subject: Re: Egzamin z podstaw elektroniki POMOCY!!! :-(
Date: Sat, 14 Sep 2002 04:29:39 +0000 (UTC)
jfox_at_nospam_poczta.onet.pl (J.F.) napisał(a):
Cóż, w takim razie 3/4 ludzi z którymi dotychczas pracowałem nie powinna
wogóle mieć dyplomu informatyka bo gdzies na I roku nie pokochali teorii
obwodów
Dyplomu informatyka ?
A nie byl to przypadkiem wydzial elektroniki i dyplom inz elektronika
? :-)
Nie. To był dyplom inzyniera informatyka w specjalizacji Inżynieria
oprogramowania albo zarzadzanie zasobami informacyjnymi.
Poza tym informatyka na komputerach sie opiera, a komputery poki co na
pradzie. Podstawy podstaw wypadaloby znac, zeby potem nie zadawac
glupich pytan "jak sterowac swiatlem za pomoca komputera"
Wiesz, sterowac światłem za pomoca komputera to akurat umiem ;-) Nawet sobie
niedawno zbudowałem coś co steruje komputerem (a raczej jego zasilaniem) za
pomoca komputera ;-))
J.
P.S. A co do zadań to ktoś przeczytał mój post tutaj i w czasie kiedy
rozpoczynała się ta lekko offtopiczna dyskusja o dyplomach, egzaminach i
umysłach, po prostu mi to w 15 minut na GG wytłumaczył ;-) I chwała mu za to!
Pozdrawiam
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
From: "Piotr Wyderski" <piotr.wyderskiREMOVE_at_nospam_hoga.pl>
Subject: Re: Egzamin z podstaw elektroniki POMOCY!!! :-(
Date: Sat, 14 Sep 2002 17:39:35 +0200
J.F. wrote:
Poza tym informatyka na komputerach sie opiera
Na modelach abstrakcyjnych, reszta, to tylko zastosowania. :-) Drzewa
AVL czy FFT beda dzialaly rownie dobrze na maszynie hydraulicznej,
ATmedze128, jak i maszynie Turinga. Do tego naprawde nie potrzeba
wiedziec, jak prad plynie, tam nawet nie ma pojecia pradu... :-)
Podstawy podstaw wypadaloby znac, zeby potem nie zadawac
glupich pytan "jak sterowac swiatlem za pomoca komputera"
A gdzie zwiazek miedzy budowa i dzialaniem komputera, a np.
znajomoscia wielkosci spadku napiecia na przewodniku przy
ustalonym pradzie? Przejdz sie np. na radio.amatorskie, jest tam
wielu ludzi znakomicie znajacych podstawy podstaw i ich zapytaj
"jak sterowac swiatlem za pomoca komputera", albo jak sie
balansuje drzewo czerwono-czarne, ciekawe co Ci powiedza. :-)
Pozdrawiam
Piotr Wyderski
From: jfox_at_nospam_poczta.onet.pl (J.F.)
Subject: Re: Egzamin z podstaw elektroniki POMOCY!!! :-(
Date: Sun, 15 Sep 2002 17:54:26 GMT
On Sat, 14 Sep 2002 17:39:35 +0200, Piotr Wyderski wrote:
J.F. wrote:
Poza tym informatyka na komputerach sie opiera
Na modelach abstrakcyjnych, reszta, to tylko zastosowania. :-)
Ale sprobuj prace znalezc wysylajac abstrakcyjno-modelowe CV
Podstawy podstaw wypadaloby znac, zeby potem nie zadawac
glupich pytan "jak sterowac swiatlem za pomoca komputera"
A gdzie zwiazek miedzy budowa i dzialaniem komputera, a np.
znajomoscia wielkosci spadku napiecia na przewodniku przy
ustalonym pradzie? Przejdz sie np. na radio.amatorskie, jest tam
wielu ludzi znakomicie znajacych podstawy podstaw i ich zapytaj
"jak sterowac swiatlem za pomoca komputera", albo jak sie
balansuje drzewo czerwono-czarne, ciekawe co Ci powiedza. :-)
Zebys sie nie zdziwil. Tzn ze sterowaniem - to w koncu elektronicy.
A na drzewo odpowiedz moze byc tylko jedna - "He?" :-)
J.
From: "Piotr Wyderski" <piotr.wyderskiREMOVE_at_nospam_hoga.pl>
Subject: Re: Egzamin z podstaw elektroniki POMOCY!!! :-(
Date: Sun, 15 Sep 2002 20:18:03 +0200
J.F. wrote:
Ale sprobuj prace znalezc wysylajac abstrakcyjno-modelowe CV
A nie, abstrakcje sa konieczne do wykonywania zawodu, do
zdobywania pracy trzeba uzyc troche innych atutow: certyfikaty,
umiejetnosci, ocena z obrony, kontakty itd. Ale jesli juz te prace
sie dostalo, to o ile nie zostalo sie klepaczem formatek, to bez
abstrakcji dlugo sie nie pozyje. :-)
Zebys sie nie zdziwil. Tzn ze sterowaniem - to w koncu elektronicy.
Ale w wiekszosci "analogowi". A takie cos to sie sklada z analogowej
czesci wykonawczej, cyfrowej sterujacej i programu. :-) Vide watek
o tablicy swietlnej.
A na drzewo odpowiedz moze byc tylko jedna - "He?" :-)
Ale kaliber trudnosci mniej-wiecej ten sam jak Twoich swiatel. :-)
Pozdrawiam
Piotr Wyderski
From: "Piotr Wyderski" <piotr.wyderskiREMOVE_at_nospam_hoga.pl>
Subject: Re: Egzamin z podstaw elektroniki POMOCY!!! :-(
Date: Sat, 14 Sep 2002 17:21:56 +0200
Janusz Raniszewski wrote:
Sorry jeżeli byłem zbyt ostry.
Nie, nie byles zbyt ostry, takie sprawy nalezy stawiac jasno. Jak
przypuszczam, na nauke byl caly semestr i 3 miesiace wakacji.
Nie wiem jaki masz kierunek informatyki.
Hmm... jest tylko jedna informatyka, co najwyzej podejscie moze skupiac
sie na teorii lub praktyce. Reszta to juz nie jest informatyka.
Z doświadczenia wiem, że najlepsze programy piszą nie informatycy ale
ludzie
z danej branży przyuczeni do programowania
Bez przesady, po to wlasnie istnieje inzynieria oprogramowania i
programowanie
zespolowe, aby jeden nie musial wchodzic drugiemu w kompetencje. Wysyla sie
informatyka do firmy, aby dokladnie zapoznal sie z przebiegiem procesu,
a nastepnie do zespolu doklada sie specjaliste z tej dziedziny, np.
pracownika
z duzym doswiadczeniem. Jedni maja wiedziec "jak", inni "co". Czy ja mowie
jak macie robic np. diody mikrofalowe? ;-) Ja sie nie znam na technologii
polprzewodnikow, wiec -- na tej samej zasadzie -- po co ktos, kto ledwo
liznal
jakis jezyk programowania, oprogramowal prosty mikrokontrolerek i jest
z siebie bardzo dumny, ale z powodu brakow teoretycznych sam nie zdaje sobie
sprawy z tego, jak malo wie, ma mi wlazic w faze projektowania i
implementacji
i tylko psuc nerwy piszac "lepszy", powiazany sznurkiem program? :-) Pewnie,
idealnie gdy czlonkowie zespolu maja jakies pojecie o dzialce tego drugiego,
bo latwiej znalezc wspolny jezyk, ale bedzie lepiej, gdy kazdy bedzie
trzymal
sie tego, na czym sie naprawde zna.
Informatyk nie może się ograniczyć do umiejętności programistycznych czy
administratorskich ponieważ nie będzie żadnym informatykiem musi umieć
dogadać się z zespołem ludzi z innych branż.
Dokladnie tak! Dlatego poswieca sie duzo czasu na nauke tego.
Poza tym studiowanie informatyki przez piec lat tylko po to, by
zostac administratorem, uwazam za strate czasu. To zajecie
moze wykonywac dowolny czlowiek z wyksztalceniem technicznym
po kilkumiesiecznym przyuczeniu; rownie dobrze, a moze taniej.
Inna sprawa, po co informatykowi znajomosc prawa Kirchhoffa
czy Ohma. Po pierwsze, jest to przerabiane na fizyce w szkole
sredniej, po drugie -- jesli juz -- powinien to byc przedmiot wybieralny.
Pozdrawiam
Piotr Wyderski