Napiecie anodowe - dlaczego nie tak ?
Masz problem? Zapytaj na forum elektroda.pl
From: "Grzegorz" <slodkimisio_at_nospam_NOSPAM.gazeta.pl>
Subject: Napiecie anodowe - dlaczego nie tak ?
Date: Mon, 22 Sep 2003 13:39:48 +0000 (UTC)
Witam
W wielu ukladach lampowych pojawia sie napiecie anodowe 250V - stosuje sie
tam transformator.
Dlaczego nie mozna uzyc napiecia sieciowego bez transformatora ? Tylko
prostowanie + pojemnosci - teoretycznie powinno wystarczyc, a jednak tak sie
nie robi. Dlaczego ?
Grzegorz
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
========
Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!lublin.pl!uw.edu.pl!news.pw.edu.pl!not-for-mai
From: BLE_Maciek <i80c586_at_nospam_cyberspace_NO_SPAM_.org>
Subject: Re: Napiecie anodowe - dlaczego nie tak ?
Date: Mon, 22 Sep 2003 16:01:37 +0200
Mon, 22 Sep 2003 13:39:48 +0000 (UTC) jednostka biologiczna o nazwie
"Grzegorz" <slodkimisio_at_nospam_NOSPAM.gazeta.pl> wyslala do portu 119
jednego z serwerow news nastepujace dane:
W wielu ukladach lampowych pojawia sie napiecie anodowe 250V - stosuje sie
tam transformator.
Nie znam sie za bardzo na ukladach lampowych, ale moze chodzi o
zwiekszenie odpornosci na zaklocenia ? Moze o separacje galwaniczna ?
A poza tym 250V to wiecej niz 220-230V - moze to ma jakies znaczenie ?
W sumie to jak ktos buduje wspolczesnie uklad lampowy to moze zrobic
zasilacz impulsowy dajacy 250V. Chyba ze to audiofil i np. orientuje
lampy wg. kompasu, aby wyeliminowac wplyw ziemskiego pola
magnetycznego na przebieg elektronow w lampie :-)))))) Wtedy
impulsowka oczyw. jest wykluczona ;-)))
========
Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mai
From: "Roman" <romantek_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Napiecie anodowe - dlaczego nie tak ?
Date: Mon, 22 Sep 2003 16:02:26 +0200
Dlaczego nie mozna uzyc napiecia sieciowego bez transformatora ? Tylko
prostowanie + pojemnosci - teoretycznie powinno wystarczyc, a jednak tak
sie
nie robi. Dlaczego ?
Ależ się robiło! - w polskich telewizorach z końca lat 70.
Wadą takiego rozwiązania jest "kopiąca" masa takiego układu - żadnych
wejść/wyjść tu nie można spokojnie podłączyć (dla wyjścia słuchawkowego w
tych telewizorkach był mały trafo separujący).
Pzdrw.
Roman
========
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news2.icm.edu.pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mai
From: "SP9LWH" <spam_at_nospam_autorom.pl>
Subject: Re: Napiecie anodowe - dlaczego nie tak ?
Date: Mon, 22 Sep 2003 16:51:41 +0200
Użytkownik "Grzegorz" <slodkimisio_at_nospam_NOSPAM.gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:bkmu34$fs9$1_at_nospam_inews.gazeta.pl...
Dlaczego nie mozna uzyc napiecia sieciowego bez transformatora ? Tylko
prostowanie + pojemnosci - teoretycznie powinno wystarczyc, a jednak tak
sie
nie robi. Dlaczego ?
Bo po wyprostowaniu 220V jest ponad 300V, a poza tym dla bezpieczeństwa,
żeby kogoś nie zabiło jak dotknie ośki potencjometra czy innego chassis:-)
========
Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not-for-mai
From: "SP9RJT" <sp9rjt_at_nospam_op.pl>
Subject: Re: Napiecie anodowe - dlaczego nie tak ?
Date: Mon, 22 Sep 2003 17:13:10 +0200
Dlaczego nie mozna uzyc napiecia sieciowego bez transformatora ? Tylko
prostowanie + pojemnosci - teoretycznie powinno wystarczyc, a jednak tak
sie
nie robi. Dlaczego ?
1. Separacja galwaniczna odbiornika od sieci zasilającej. Były budowane
kiedyś odbiorniki lampowe tzw. "uniwersalne", które można było zasilać
bezpośrednio z sieci i to napięciem stałym lub zmiennym 220V. Np. był to
"kultowy" Pionier U2. Niestety były to bardzo niebezpieczne odbiorniki. Po
"odpowiednim" włożeniu wtyczki do gniazdka na metalowym "chassis" była faza
napięcia zasilającego.
2. Transformator stanowi pierwszą zaporę dla zakłoceń sieciowych.
3. Transformator daje możliwość stosowania prostowania dwupołówkowego -
lampą lub prostownikiem półprzewodnikowym a po wyprostowaniu można stosować
kondensatory filtru zasilacza o mniejszej pojemności. Pulsacje napięcia
stałego mają częst. 100Hz.
4. Lampy żażone równolegle z oddzielnego uzwojenia trafo, napięciem 6,3V są
zdecydowanie trwalsze od lamp przystosowanych do żażenia szeregowego
bezpośrednio z sieci.
Grzegorz
========
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.e-wro.pl!not-for-mai
From: J.F. <jfox_nospam_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Napiecie anodowe - dlaczego nie tak ?
Date: Mon, 22 Sep 2003 18:59:53 +0200
On Mon, 22 Sep 2003 17:13:10 +0200, SP9RJT wrote:
Dlaczego nie mozna uzyc napiecia sieciowego bez transformatora ?
1. Separacja galwaniczna odbiornika od sieci zasilającej. Były budowane
kiedyś odbiorniki lampowe tzw. "uniwersalne", które można było zasilać
bezpośrednio z sieci i to napięciem stałym lub zmiennym 220V. Np. był to
"kultowy" Pionier U2. Niestety były to bardzo niebezpieczne odbiorniki. Po
"odpowiednim" włożeniu wtyczki do gniazdka na metalowym "chassis" była faza
napięcia zasilającego.
Tylko ze chassis nie wystawalo z bakelitowej obudowy :-)
Chyba bylo troche telewizorow z tym rozwiazaniem - tez trzeba bylo
chowac chassis. Jest malutki problem z izolowaniem anteny.
Oraz wy/we video i audio - no ale kiedys moglo ich nie byc .
3. Transformator daje możliwość stosowania prostowania dwupołówkowego -
lampą lub prostownikiem półprzewodnikowym
Ale przeciez siec tez mozna ? Tylko potencjal masy jest wtedy
dziwaczny :-)
J.
========
Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not-for-mai
From: "SP9RJT" <sp9rjt_at_nospam_op.pl>
Subject: Re: Napiecie anodowe - dlaczego nie tak ?
Date: Mon, 22 Sep 2003 19:25:33 +0200
Tylko ze chassis nie wystawalo z bakelitowej obudowy :-)
Chyba bylo troche telewizorow z tym rozwiazaniem - tez trzeba bylo
chowac chassis. Jest malutki problem z izolowaniem anteny.
Oraz wy/we video i audio - no ale kiedys moglo ich nie byc .
Tja, serwisowanie takiego aparatu bez trafo bezpieczeństwa to było chodzenie
po cienkim lodzie z brzytwą w ręku :-)
Ale przeciez siec tez mozna ? Tylko potencjal masy jest wtedy
dziwaczny :-)
Pewnie, że można. Kiedyś robiłem zasilacz do TRX'a na pasma KF bez
transformatora anodowego z powielaniem napięcia sieci. Bez obciążenia dawał
ok. 600V stałego. Zastosowałem układ zabezpieczający, który umożliwiał
włączenie zasilacza tylko przy właściwym włożeniu wtyczki do gniazdka w
ścianie - "zero" na chassis.
Ja osobiście wolę jak pomiędzy mocą zwarcia w gniazdu i moimi łapami jest
jednak transformator. Nawet jak na jego wyjściu jest 250-300V, to wiem że w
razie czego prąd płynący przez moje wnętrzności nie spowoduje zgonu
natychmiast. Oczywiście do środka wkładam tylko jedną rękę :-)
Grzegorz
========
Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.cyf-kr.edu.pl!news.nask.pl!news-stoc.telia.net!217.209.241.210.MISMATCH!news-stod.telia.net!telia.net!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mai
From: ladzk_at_nospam_waw.pdi.net (Dariusz K. Ladziak)
Subject: Re: Napiecie anodowe - dlaczego nie tak ?
Date: Tue, 23 Sep 2003 01:24:35 GMT
On Mon, 22 Sep 2003 19:25:33 +0200, "SP9RJT" <sp9rjt_at_nospam_op.pl> wrote:
Tylko ze chassis nie wystawalo z bakelitowej obudowy :-)
Chyba bylo troche telewizorow z tym rozwiazaniem - tez trzeba bylo
chowac chassis. Jest malutki problem z izolowaniem anteny.
Oraz wy/we video i audio - no ale kiedys moglo ich nie byc .
Tja, serwisowanie takiego aparatu bez trafo bezpieczeństwa to było chodzenie
po cienkim lodzie z brzytwą w ręku :-)
Przesadzasz waszmosc... Regula podstawowa - jedna reka robic, druga w
bilarda grac. Kidys kumpel zapomnial o bilardzie kieszonkowym dlubiac
w radiu - nawet zasilane transformatorowo bylo i co z tego? Ze nie
chcialo mi sie chassis wywlekac to wsadzil leb do pudla (to byly
czasy, to byly radia!) zeby cos tam sprawdzic - i dowiedzial sie jak
dziala dzwonek elektryczny... Dotknal nosem do drucika na anodzie oka
magicznego - no to go odrzucilo. Niedaleko - nad lbem mial gorna
scianke obudowy wiec do drucika wrocil - wypadl chyba po trzecim czy
czwartym razie.
--
Darek
========
Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not-for-mai
From: "SP9RJT" <sp9rjt_at_nospam_op.pl>
Subject: Re: Napiecie anodowe - dlaczego nie tak ?
Date: Tue, 23 Sep 2003 07:17:07 +0200
Przesadzasz waszmosc... Regula podstawowa - jedna reka robic, druga w
bilarda grac. Kidys kumpel zapomnial o bilardzie kieszonkowym dlubiac
w radiu - nawet zasilane transformatorowo bylo i co z tego? Ze nie
chcialo mi sie chassis wywlekac to wsadzil leb do pudla (to byly
czasy, to byly radia!) zeby cos tam sprawdzic - i dowiedzial sie jak
dziala dzwonek elektryczny... Dotknal nosem do drucika na anodzie oka
magicznego - no to go odrzucilo. Niedaleko - nad lbem mial gorna
scianke obudowy wiec do drucika wrocil - wypadl chyba po trzecim czy
czwartym razie.
Niedoczytałeś Waszmość do końca drugiej części moich wypocin :-)
"Gra w kulki" jedną ręką to podstawa ale pokaż mi takiego kto choć raz nie
zaznajomił się z napięciem anodowym organoleptycznie :-) Ja znam klienta,
który miał bliskie spotkanie z 2000kV. Aparat owszem wyłączył, wyjął nawet
wtyczkę z gniazdka. Zapomniał tylko biedak, że za prostownikiem jest bateria
kondensatorów. Tak ok. 300uF. Bez opornika rozładowującego. Jego lepsza
połowa opowiadała mi potem, że jak go zobaczyła po fakcie to gość był biały
na twarzy. Skończyło się na pogotowiu i obserwacji w szpitalu.
O zdejmowaniu izoloacji z przewodu w lampkach na choinkę i wtyczce w
gniazdku opowiem "następną razą" :-)
Grzegorz
========
Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not-for-mai
From: "Marcin Osiniak" <marc__kropka__o_at_nospam_wp.pl>
Subject: Re: Napiecie anodowe - dlaczego nie tak ?
Date: Tue, 23 Sep 2003 10:37:11 +0200
SP9RJT wrote:
Przesadzasz waszmosc... Regula podstawowa - jedna reka robic, druga w
bilarda grac. Kidys kumpel zapomnial o bilardzie kieszonkowym dlubiac
w radiu - nawet zasilane transformatorowo bylo i co z tego? Ze nie
chcialo mi sie chassis wywlekac to wsadzil leb do pudla (to byly
czasy, to byly radia!) zeby cos tam sprawdzic - i dowiedzial sie jak
dziala dzwonek elektryczny... Dotknal nosem do drucika na anodzie oka
magicznego - no to go odrzucilo. Niedaleko - nad lbem mial gorna
scianke obudowy wiec do drucika wrocil - wypadl chyba po trzecim czy
czwartym razie.
Niedoczytałeś Waszmość do końca drugiej części moich wypocin :-)
"Gra w kulki" jedną ręką to podstawa ale pokaż mi takiego kto choć
raz nie zaznajomił się z napięciem anodowym organoleptycznie :-) Ja
znam klienta, który miał bliskie spotkanie z 2000kV. Aparat owszem
wyłączył, wyjął nawet wtyczkę z gniazdka. Zapomniał tylko biedak, że
za prostownikiem jest bateria kondensatorów. Tak ok. 300uF. Bez
opornika rozładowującego. Jego lepsza połowa opowiadała mi potem, że
jak go zobaczyła po fakcie to gość był biały na twarzy. Skończyło się
na pogotowiu i obserwacji w szpitalu.
O zdejmowaniu izoloacji z przewodu w lampkach na choinkę i wtyczce w
gniazdku opowiem "następną razą" :-)
Grzegorz
300uF przy 2MV - takiec oś by od razu zatłukło, poza tym co to za
urządzenie; po pierwszy raz słysze by gdzieś było potrzebne takie napięcie
anodowe?
--
Pozdrawiam,
Marcin Osiniak
========
Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mai
From: "SP9LWH" <spam_at_nospam_autorom.pl>
Subject: Re: Napiecie anodowe - dlaczego nie tak ?
Date: Tue, 23 Sep 2003 14:27:03 +0200
Użytkownik "Marcin Osiniak" <marc__kropka__o_at_nospam_wp.pl> napisał w wiadomości
news:bkp1b5$dab$1_at_nospam_news.onet.pl...
300uF przy 2MV - takiec oś by od razu zatłukło, poza tym co to za
urządzenie; po pierwszy raz słysze by gdzieś było potrzebne takie napięcie
anodowe?
Machnął się :-) Miało być 2000V, albo 2kV
========
Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not-for-mai
From: "SP9RJT" <sp9rjt_at_nospam_op.pl>
Subject: Re: Napiecie anodowe - dlaczego nie tak ?
Date: Tue, 23 Sep 2003 16:26:04 +0200
poza tym co to za
urządzenie; po pierwszy raz słysze by gdzieś było potrzebne takie
napięcie
anodowe?
Machnął się :-) Miało być 2000V, albo 2kV
Dokładnie. Winno być 2000V lub jak kto woli 2kV :-)
Grzegorz
========
Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!lublin.pl!uw.edu.pl!news.pw.edu.pl!not-for-mai
From: BLE_Maciek <i80c586_at_nospam_cyberspace_NO_SPAM_.org>
Subject: Re: Napiecie anodowe - dlaczego nie tak ?
Date: Tue, 23 Sep 2003 16:14:59 +0200
Tue, 23 Sep 2003 10:37:11 +0200 jednostka biologiczna o nazwie "Marcin
Osiniak" <marc__kropka__o_at_nospam_wp.pl> wyslala do portu 119
jednego z serwerow news nastepujace dane:
300uF przy 2MV
Kurcze, wychodzi energia 1.2 GJ :-)))
Powiedzcie gdzie sprzedaja elektrolity na takie napiecie ? :-))))
========
Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsfeed.gazeta.pl!fu-berlin.de!uni-berlin.de!glubsche.ukbf.fu-berlin.DE!not-for-mai
From: Waldemar Krzok <waldemar.krzok_at_nospam_ukbf.fu-berlin.de>
Subject: Re: Napiecie anodowe - dlaczego nie tak ?
Date: Tue, 23 Sep 2003 16:22:19 +0200
300uF przy 2MV
Kurcze, wychodzi energia 1.2 GJ :-)))
Powiedzcie gdzie sprzedaja elektrolity na takie napiecie ? :-))))
tego się nie robi na elektrolitach tylko na kondensatorach olejowych.
Największy, jaki widziałem na własne oczy to 100 mikro/3MV. Znaczy nie
jeden, tylko taka mała bateryjka. Pojedynczy kondzior miał tylko 50
mikro na 30kV.
Używane toto było do testowania urządzeń na wysokie napięcie. Mieli tam
też kondensatorek na niskie napięcie, znaczy 30kV, ale o pojemności
kilkudziesięciu milifaradów. Było niezłe "BUUUUM" jak robili próby
zwarciowe szaf transformatorowych. Ładowane było toto przez
transformator 110kV/30kV 1.2GVA
Na ulicy przed firmą stoi znak ostrzegawczy: "inne niebezpieczeństwa" a
pod spodem ostrzeżenie "możliwe błyski i huk". Współrzędne: Mannheim
Rheinau.
Waldek
========
Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not-for-mai
From: "SP9RJT" <sp9rjt_at_nospam_op.pl>
Subject: Re: Napiecie anodowe - dlaczego nie tak ?
Date: Tue, 23 Sep 2003 16:49:11 +0200
tego się nie robi na elektrolitach tylko na kondensatorach olejowych.
Największy, jaki widziałem na własne oczy to 100 mikro/3MV. Znaczy nie
jeden, tylko taka mała bateryjka. Pojedynczy kondzior miał tylko 50
mikro na 30kV.
Używane toto było do testowania urządzeń na wysokie napięcie. Mieli tam
też kondensatorek na niskie napięcie, znaczy 30kV, ale o pojemności
kilkudziesięciu milifaradów. Było niezłe "BUUUUM" jak robili próby
zwarciowe szaf transformatorowych. Ładowane było toto przez
transformator 110kV/30kV 1.2GVA
Na ulicy przed firmą stoi znak ostrzegawczy: "inne niebezpieczeństwa" a
pod spodem ostrzeżenie "możliwe błyski i huk". Współrzędne: Mannheim
Rheinau.
Zapraszam na Politechnikę Częstochowską i pokaz wyładowania piorunowego przy
napięciu 2MV. Też robi wrażenie :-)
Grzegorz
========
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!not-for-mai
From: Ireneusz Niemczyk <Adres_at_nospam_powszukaj.w.archiwum>
Subject: Re: Napiecie anodowe - dlaczego nie tak ?
Date: Tue, 23 Sep 2003 18:07:28 +0200
Zapraszam na Politechnikę Częstochowską i pokaz wyładowania piorunowego przy
napięciu 2MV. Też robi wrażenie :-)
Można się wprosić? :-)
__
Pzd, Irek.N.
========
Path: news-archive.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!news.man.poznan.pl!news.ipartners.pl!news.nask.pl!uw.edu.pl!news.pw.edu.pl!not-for-mai
From: BLE_Maciek <i80c586_at_nospam_cyberspace_NO_SPAM_.org>
Subject: Re: Napiecie anodowe - dlaczego nie tak ?
Date: Tue, 23 Sep 2003 18:13:35 +0200
Tue, 23 Sep 2003 18:07:28 +0200 jednostka biologiczna o nazwie
Ireneusz Niemczyk <Adres_at_nospam_powszukaj.w.archiwum> wyslala do portu 119
jednego z serwerow news nastepujace dane:
Zapraszam na Politechnikę Częstochowską i pokaz wyładowania piorunowego przy
napięciu 2MV. Też robi wrażenie :-)
Można się wprosić? :-)
A Warszawa to gorsza ? :-)) Tez mamy Zaklad Techniki Wysokich Napiec:
http://www.ee.pw.edu.pl/iwmwn/ztwn/
nie wiem wprawdzie dokladnie jakie rzeczy tam robia (nie moj zaklad),
ale pewnie tez widowiskowe :-D
========
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!not-for-mai
From: Ireneusz Niemczyk <Adres_at_nospam_powszukaj.w.archiwum>
Subject: Re: Napiecie anodowe - dlaczego nie tak ?
Date: Tue, 23 Sep 2003 18:32:14 +0200
A Warszawa to gorsza ? :-)) Tez mamy Zaklad Techniki Wysokich Napiec:
http://www.ee.pw.edu.pl/iwmwn/ztwn/
nie wiem wprawdzie dokladnie jakie rzeczy tam robia (nie moj zaklad),
ale pewnie tez widowiskowe :-D
Wiesz, do W-wy mam dalej ;-)
__
Pzd, Irek.N.
========
Path: news-archive.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!news.man.poznan.pl!news.ipartners.pl!not-for-mai
From: Marcin Stanisz <mstanisz_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Napiecie anodowe - dlaczego nie tak ?
Date: 25 Sep 2003 08:54:08 GMT
W artykule <3F70758E.EBB2D13_at_nospam_powszukaj.w.archiwum>
Ireneusz Niemczyk napisal(a):
Wiesz, do W-wy mam dalej ;-)
To proponuję Monachium i Deutsches Museum. Facet wsiada do klatki
Fardaya, podciągają go jakieś 3m do góry i robią wyładowania.
Następnie facet wysiada... z klatki bez szwanku ;-)
Pokazują też różne rodzaje wyładowań, a na modelach - skutki
uderzenia pioruna.
Duża sala, warunki komfortowe ;-) Przy okazji można zobaczyć
kuuupę innych ciekawych rzeczy: silniki (od wodnych po rakietowe,
np. działający na wodór/tlen: najpierw z wodę rozbijasz na pierwiastki,
to się gromadzi pod rakietką, potem iskra i rakietka leci do góry,
a woda w dół), turbiny, łódź podwodną w przekroju, samochody,
samoloty... Byłem tam 3 razy i jeszcze wszystkiego nie obleciałem.
Pozdrawiam
Marcin Stanisz
--
"A lie will go round the world before the truth has got its boots on"
Terry Pratchett, "Truth"
========
Path: news-archive.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!news.man.poznan.pl!news.ipartners.pl!not-for-mai
From: Irek Niemczyk <Adres_at_nospam_w.archiwum>
Subject: Re: Napiecie anodowe - dlaczego nie tak ?
Date: Thu, 25 Sep 2003 11:14:24 +0200
Byłem tam 3 razy i jeszcze wszystkiego nie obleciałem.
Sadysta... ;-))
Miłego dnia Marcinie.
__
Pzd, Irek.N.
========
Path: news-archive.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!news2.icm.edu.pl!news.onet.pl!not-for-mai
From: Marek Lewandowski <nospamabuse_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Napiecie anodowe - dlaczego nie tak ?
Date: Sun, 28 Sep 2003 16:26:35 +0200
Marcin Stanisz wrote:
To proponuję Monachium i Deutsches Museum.
[...]
a woda w dół), turbiny, łódź podwodną w przekroju, samochody,
samoloty... Byłem tam 3 razy i jeszcze wszystkiego nie obleciałem.
po trzech dniach łażenia z dziewczyna po tym muzeum mielismy zaliczone
jakies 30% a mnie gardło się zdarło od ciągłego wykładu na dowolne
tematy techniczne poczynając od taranu hydraulicznego a kończąc na
turbinach parowych :D
Warto pojechać na tydzień i po prostu stamtąd nie wychodzić :P
--
Marek Lewandowski ICQ# 10139051/GG# 154441
locustXpoczta|onet|pl
http://locust.republika.pl
[! Odpowiadaj pod cytatem. Tnij cytaty. Podpisuj posty. !]
========
Path: news-archive.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!news2.icm.edu.pl!news.onet.pl!not-for-mai
From: Marek Lewandowski <nospamabuse_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Napiecie anodowe - dlaczego nie tak ?
Date: Sun, 28 Sep 2003 16:58:31 +0200
Marek Lewandowski wrote:
Marcin Stanisz wrote:
To proponuję Monachium i Deutsches Museum.
jeszcze kilka fotek z muzeum (i Zenit w sklepie... CENA!)
http://www.stud.uni-karlsruhe.de/~uyh0 techmus
--
Marek Lewandowski ICQ# 10139051/GG# 154441
locustXpoczta|onet|pl
http://locust.republika.pl
[! Odpowiadaj pod cytatem. Tnij cytaty. Podpisuj posty. !]
========
Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not-for-mai
From: "SP9RJT" <sp9rjt_at_nospam_op.pl>
Subject: Re: Napiecie anodowe - dlaczego nie tak ?
Date: Tue, 23 Sep 2003 19:17:27 +0200
Zapraszam na Politechnikę Częstochowską i pokaz wyładowania piorunowego
przy
napięciu 2MV. Też robi wrażenie :-)
Można się wprosić? :-)
Jeszcze cztery lata temu, nie było by problemu :-) Ale już tam niestety nie
pracuję i prawdę mówiąc nie wiem czy hala wysokich napięć jeszcze
funkcjonuje. A sam miałem przyjemność prowadzić te pokazy. Najlepsze były
panie studentki. Piszczały aż miło było posłuchać :-)
G.
========
Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news2.icm.edu.pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mai
From: "SP9LWH" <spam_at_nospam_autorom.pl>
Subject: Re: Napiecie anodowe - dlaczego nie tak ?
Date: Tue, 23 Sep 2003 16:53:50 +0200
Użytkownik "Waldemar Krzok" <waldemar.krzok_at_nospam_ukbf.fu-berlin.de> napisał w
wiadomości news:3F70571B.60001_at_nospam_ukbf.fu-berlin.de...
Ale się zrobiła dysputa nad oczywistą pomyłką:-(
========
Path: news-archive.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!news.man.poznan.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!not-for-mai
From: "SP9RJT" <sp9rjt_at_nospam_op.pl>
Subject: Re: Napiecie anodowe - dlaczego nie tak ?
Date: Tue, 23 Sep 2003 16:24:56 +0200
gniazdku opowiem "następną razą" :-)
Grzegorz
300uF przy 2MV - takiec oś by od razu zatłukło, poza tym co to za
urządzenie; po pierwszy raz słysze by gdzieś było potrzebne takie napięcie
anodowe?
Tak to jest jak się pisze posta o 7 rano :-) Miało być oczywiście 2000V lub
2kV.
A to był zasilacz do wzmacniacza mocy na pasma KF.
Grzegorz
========
Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not-for-mai
From: "Greg" <xgrzes_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Napiecie anodowe - dlaczego nie tak ?
Date: Tue, 23 Sep 2003 18:24:45 +0200
to kiedys gosciu przyniosl TV z drobionym wej video...
jakis pan "zlota raczka" mu dorobil...
oczywiscie TV nie mial galwanicznej izolacja...
jak mu zdemontowalem, to jeszcze pretensje mial, bo przeciez dzialalo, a ja
sie nie znam...
wiec go odeslalem do tej "zlateje raczki", niech mu naprawia...
PS.
a probowaliscie sciagas izolacje zebami przy wlaczonym do 220?:)
========
Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.cyf-kr.edu.pl!news.nask.pl!uw.edu.pl!news.pw.edu.pl!not-for-mai
From: BLE_Maciek <i80c586_at_nospam_cyberspace_NO_SPAM_.org>
Subject: Re: Napiecie anodowe - dlaczego nie tak ?
Date: Tue, 23 Sep 2003 18:35:23 +0200
Tue, 23 Sep 2003 18:24:45 +0200 jednostka biologiczna o nazwie "Greg"
<xgrzes_at_nospam_poczta.onet.pl> wyslala do portu 119
jednego z serwerow news nastepujace dane:
a probowaliscie sciagas izolacje zebami przy wlaczonym do 220?:)
Hehe nie, a Ty ? Ja czesto uzywam zebow jako przyrzadu do usuwania
izolacji ale nigdy z przewodow pod napieciem, no chyba ze siakies 12V
DC to wtedy spoko.
========
Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not-for-mai
From: "SP9RJT" <sp9rjt_at_nospam_op.pl>
Subject: Re: Napiecie anodowe - dlaczego nie tak ?
Date: Tue, 23 Sep 2003 19:14:30 +0200
wiec go odeslalem do tej "zlateje raczki", niech mu naprawia...
PS.
a probowaliscie sciagas izolacje zebami przy wlaczonym do 220?:)
Ja znam takiego pacjenta :-) Zciągał izolację z przewodu lampek choinkowych.
W zamieszaniu zapomniał wyjąć wtyczkę z gniazdka. Jego brat bliźniak
opowiadał mi, że jak wpadł do pokoju to zobaczył, że jego "kopia" lewituje
-) Skończyło się na szczęście bez ofiar w ludziach. Niestety, po jakimś
czasie facet stracił prawie wszystkie zęby w górnej szczęce :-(
Grzegorz
========
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news2.icm.edu.pl!news.pw.edu.pl!not-for-mai
From: BLE_Maciek <i80c586_at_nospam_cyberspace_NO_SPAM_.org>
Subject: Re: Napiecie anodowe - dlaczego nie tak ?
Date: Tue, 23 Sep 2003 19:47:45 +0200
Tue, 23 Sep 2003 19:14:30 +0200 jednostka biologiczna o nazwie
"SP9RJT" <sp9rjt_at_nospam_op.pl> wyslala do portu 119
jednego z serwerow news nastepujace dane:
Ja znam takiego pacjenta :-) Zci?ga? izolacj? z przewodu lampek choinkowych.
W zamieszaniu zapomnia? wyj?? wtyczk? z gniazdka. Jego brat bli?niak
Hehe a ja kiedys mialem zasilacz ktory sie strasznie przegrzewal (jak
sie pozniej okazalo mial uszkodzone trafo i teraz juz nie zyje
(zasilacz a nie ja :-) )) wiec postanowilem wywiercic pare dziurek w
obudowie zeby mogl sie chlodzic :-)). Biore ten zasilacz, rozkrecam,
wiece dziurki w obudowie wszystko spoko :-)) Biore sie do skladania
ustrojstwa spowrotem i chwycilem plytke od strony druku i mnie
pier*****lo. Przypomnialem sobie dopiero ze zapomnialem odlaczyc
zasilacza od sieci :-)))
Inny przypadek mialem z mostkiem RLC E326. Naprawialem to ustrojstwo i
nie spodziewalem sie kompletnie ze w tak malutkim gowienku jak mostek
RLC, posiadajacym trafo, moze gdzies byc na plytce napiecie sieci,
wiec dzialalem smialo przy wlaczonym zasilaniu. Jak doswiadczylem na
wlasnej skorze - napiecie sieci jednak moze byc na plytce :-))))
========
Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!newsfeed.silweb.pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mai
From: Tomasz =?iso-8859-2?Q?Szcze=B6niak?= <tszczesn_at_nospam_pay.com.pl>
Subject: Re: Napiecie anodowe - dlaczego nie tak ?
Date: Tue, 23 Sep 2003 17:16:33 +0000 (UTC)
Dnia Tue, 23 Sep 2003 07:17:07 +0200 na fali pl.misc.elektronika stacja
SP9RJT <sp9rjt_at_nospam_op.pl> nadała:
Niedoczytałeś Waszmość do końca drugiej części moich wypocin :-)
"Gra w kulki" jedną ręką to podstawa ale pokaż mi takiego kto choć raz nie
zaznajomił się z napięciem anodowym organoleptycznie :-) Ja znam klienta,
300V stałego ledwie się czuje, a przynajmniej do tej pory tak miałem,
znacznie większa krzywdę mi zrobił elektrolit jak mnie pochlapał wrzącym
elektrolitem :)
BTW. Kiedyś na warsztatch w szkole w efekcie głupiego dowcipu kolegi
dostałem iskrą z anody PL504. Bolesne nawet nie było, ale miałem w dłoni
cienką dziurkę głęboką na ponad pół centymetra :)
--
Tomasz Szczesniak
tszczesn_at_nospam_pay.com.pl
FIDO: 2:480/127.134 HYDEPARK moderator
http://www.pay.com.pl/oldradio
========
Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not-for-mai
From: "SP9RJT" <sp9rjt_at_nospam_op.pl>
Subject: Re: Napiecie anodowe - dlaczego nie tak ?
Date: Tue, 23 Sep 2003 19:25:52 +0200
"Gra w kulki" jedną ręką to podstawa ale pokaż mi takiego kto choć raz
nie
zaznajomił się z napięciem anodowym organoleptycznie :-) Ja znam
klienta,
300V stałego ledwie się czuje, a przynajmniej do tej pory tak miałem,
znacznie większa krzywdę mi zrobił elektrolit jak mnie pochlapał wrzącym
elektrolitem :)
BTW. Kiedyś na warsztatch w szkole w efekcie głupiego dowcipu kolegi
dostałem iskrą z anody PL504. Bolesne nawet nie było, ale miałem w dłoni
cienką dziurkę głęboką na ponad pół centymetra :)
Ulubionym kawałem moich kolegów był numer z "dużym" elektrolitem. Brało się
"kartofla" 100uF/450V i ładowało do 200-250V. Po tej operacji szło się do
"ofiary" trzymając kondensator za obudowę. Jak klient otwierał wystarczyło
zapytać czy nie ma przypadkiem takiego kondensatora bo ten umarł. Co
najczęściej robił zapytany? Brał gada do łap i zaczynał z ciekawością
oglądać. Nie było mocnych, żeby w pewnym momencie nie złapał jedną ręką za
obudowę i palcami drugiej za wyprowadzenia plusa.
Wrzask było słychać na końcu korytarza.
G.
========
Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!lublin.pl!uw.edu.pl!news.pw.edu.pl!not-for-mai
From: BLE_Maciek <i80c586_at_nospam_cyberspace_NO_SPAM_.org>
Subject: Re: Napiecie anodowe - dlaczego nie tak ?
Date: Tue, 23 Sep 2003 16:12:17 +0200
Tue, 23 Sep 2003 01:24:35 GMT jednostka biologiczna o nazwie
ladzk_at_nospam_waw.pdi.net (Dariusz K. Ladziak) wyslala do portu 119
jednego z serwerow news nastepujace dane:
Przesadzasz waszmosc...
Przestan z tym "waszmosc". To pachnie podzialami klasowymi i
niesprawiedliwoscia spoleczna :-))
... wypadl chyba po trzecim czy
czwartym razie.
Hehe. Zywy ?
========
Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not-for-mai
From: "Marcin Osiniak" <marc__kropka__o_at_nospam_wp.pl>
Subject: Re: Napiecie anodowe - dlaczego nie tak ?
Date: Tue, 23 Sep 2003 04:35:51 +0200
SP9RJT wrote:
Tylko ze chassis nie wystawalo z bakelitowej obudowy :-)
Chyba bylo troche telewizorow z tym rozwiazaniem - tez trzeba bylo
chowac chassis. Jest malutki problem z izolowaniem anteny.
Oraz wy/we video i audio - no ale kiedys moglo ich nie byc .
Tja, serwisowanie takiego aparatu bez trafo bezpieczeństwa to było
chodzenie po cienkim lodzie z brzytwą w ręku :-)
Ale przeciez siec tez mozna ? Tylko potencjal masy jest wtedy
dziwaczny :-)
Pewnie, że można. Kiedyś robiłem zasilacz do TRX'a na pasma KF bez
transformatora anodowego z powielaniem napięcia sieci. Bez obciążenia
dawał ok. 600V stałego. Zastosowałem układ zabezpieczający, który
umożliwiał włączenie zasilacza tylko przy właściwym włożeniu wtyczki
do gniazdka w ścianie - "zero" na chassis.
Ja osobiście wolę jak pomiędzy mocą zwarcia w gniazdu i moimi łapami
jest jednak transformator. Nawet jak na jego wyjściu jest 250-300V,
to wiem że w razie czego prąd płynący przez moje wnętrzności nie
spowoduje zgonu natychmiast. Oczywiście do środka wkładam tylko jedną
rękę :-)
Grzegorz
A teraz to co mamy - każdy nieuziemiony komputer nieżle kopie. Co prawda tu
prąd jest ograniczony przez kondensatory, ale jednak kopie i to jest
niemiłe.
--
Pozdrawiam,
Marcin Osiniak
========
Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsgate.onet.pl!niusy.onet.p
From: "" <jarek_kordalewski_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Napiecie anodowe - dlaczego nie tak ?
Date: 23 Sep 2003 12:51:49 +0200
Tylko ze chassis nie wystawalo z bakelitowej obudowy :-)
Chyba bylo troche telewizorow z tym rozwiazaniem - tez trzeba bylo
chowac chassis. Jest malutki problem z izolowaniem anteny.
Oraz wy/we video i audio - no ale kiedys moglo ich nie byc .
Tja, serwisowanie takiego aparatu bez trafo bezpieczeństwa to było chodzenie
po cienkim lodzie z brzytwą w ręku :-)
Eee nie przesadzajmy. Parę lat naprawiałem telewizory lampowe i żyję :).trzeba
tylko było chodzić po izolowanym i bez problemu można było wszystkiego dotykać
bez względu na położenie wtyczki zasilania. Oczywiście lewa ręka w kieszeni,
ale to standard. Do tej pory mi to zostało i nawet jak dłubię w samochodzie, to
mimowolnie robię to jedną ręką :).
Pozdrawiam
Jarek
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
========
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.task.gda.pl!newsfeed00.sul.t-online.de!newsfeed01.sul.t-online.de!t-online.de!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mai