Jak skutecznie rozwiązać problemy z FPGA Altery przy bootowaniu z EPROM/FLASH?

Jesteś już drugą osobą która twierdzi, że FPGA jest uszkodzone.
Przedstawcie mi rozumowanie które Was prowadzi do tego wniosku...

A co jeszcze zostalo podejrzane ?

Czy jeśli programuję TĄ SAMĄ KOSTKĘ z FPGA i działa poprawnie,
to dlaczego miałoby się dziać cokolwiek inaczej gdy sczytuje
info z flasha? Przecież tamta transmisja jest z checksumą itp...

Ale flash jest dobry, sprawdzony :-)

Wynikaloby z tego ze w kostce jest cos w srodku na tej transmisji
uszkodzone :-)

Szkoda ze nie da sie fpga wymienic.

"J.F." <jfox_nospam_at_nospam_poczta.onet.pl> wrote in message news:8tp8l0l0122199r8ekdijia5oaffud1t17_at_nospam_4ax.com...
A co jeszcze zostalo podejrzane ?

?? Nie rozumiem... :-)

Ja trochę podejrzewam swój UART że pracuje coś niestabilnie...

Na jednej kostce dobrze, na innej źle, po przekompilowaniu
ze zmienionym Signal Tapem lepiej - nie mam pojęcia czego się czepić.

[...] Wygląda to jakby rzeczywiście uszkodzenie było wewnątrz FPGA,

ale jak się to mogło stać???

Szkoda ze nie da sie fpga wymienic.

Niby się da, ale tej którą wylutuję już nie bedę mógł wlutować spowrotem :-))
Nie jestem w stanie tak wylutować tej obudowy z 240-pinami
aby się dała potem zalutować spowrotem -

Ja trochę podejrzewam swój UART że pracuje coś niestabilnie...

ten w fpga znaczy sie ?

Na jednej kostce dobrze, na innej źle, po przekompilowaniu
ze zmienionym Signal Tapem lepiej - nie mam pojęcia czego się czepić.

Ale przeciez ponoc wystarczy zaladowac zawartosc z jtaga a nie flasha
i wszystko dziala ?

[...] Wygląda to jakby rzeczywiście uszkodzenie było wewnątrz FPGA,

No widzisz sam wyciagasz ten wniosek :-)

A nie jest to kwestia temperatury ?

ale jak się to mogło stać???

A to jest bardzo ciekawe pytanie. Nie bardzo potrafie sobie wyobrazic
..

Szkoda ze nie da sie fpga wymienic.

Niby się da, ale tej którą wylutuję już nie bedę mógł wlutować spowrotem :-))
Nie jestem w stanie tak wylutować tej obudowy z 240-pinami
aby się dała potem zalutować spowrotem -

Podgrzac, sama odpadnie :-)

"J.F." <jfox_nospam_at_nospam_poczta.onet.pl> wrote in message news:c149l0h76v4efjk7f766klbopslflm3kia_at_nospam_4ax.com...
Z tym, że ja przez "uszkodzenie" nie rozumiem koniecznie
upalenia jakiejś bramki w FPGA, ale również błąd design
w Quartusie. Już miałem taki problem, że w jednym miejscu
pomyliłem się co do zboczy zegara którym wyzwalałem jedną
rzecz i się skubaniec co jakiś czas narowił i generował
znaki sam z siebie :-) Nie mam pojęcia czy czegoś podobnego
nie zrobiłem gdzieś w innym miejscu :-)

Niby się da, ale tej którą wylutuję już nie bedę mógł wlutować spowrotem :-))
Nie jestem w stanie tak wylutować tej obudowy z 240-pinami
aby się dała potem zalutować spowrotem -

Podgrzac, sama odpadnie :-)

W teorii - owszem... :-) W praktyce chyba nie będzie tak proste...

W teorii - owszem... :-) W praktyce chyba nie będzie tak proste...

W praktyce kup cyne, albo lepiej zestaw (cyna+topnik) "ChipQuick". To
jest cyna o temperaturze topnienia 60 st. C - zalutowujesz caly scalak
i przez 5...10s cyna jest plynna, wiec po prostu zdejmujesz scalak
przy pomocy zwyklej pincety :-)

Aha - po "tamtej stronie" moze sie te cudo inaczej nazywac...

"jerry1111" <stop_this_spam_jerry1111_remove_at_nospam_remove.wp.pl> wrote in

W teorii - owszem... :-) W praktyce chyba nie będzie tak proste...

W praktyce kup cyne, albo lepiej zestaw (cyna+topnik) "ChipQuick". To
jest cyna o temperaturze topnienia 60 st. C - zalutowujesz caly scalak
i przez 5...10s cyna jest plynna, wiec po prostu zdejmujesz scalak
przy pomocy zwyklej pincety :-)

Jeżeli chodzi o wylutowywanie to możesz użyć bardzo sztywnego i cienkiego
drucika ( np. wolframowy (?) ) zakładając go "od środka" i w miarę
nagrzewania cyny pod nóżkami delikatnie go wysówać podważając nóżki.
Zdejmowałem tak TQFP100 - i działa :)