Re: chcialbym.



Masz problem? Zapytaj na forum elektroda.pl

Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: ladzk_at_nospam_waw.pdi.net (Dariusz K. Ladziak)
Subject: Re: chcialbym.
Date: Wed, 17 Oct 2001 19:58:45 GMT


On Tue, 16 Oct 2001 02:04:36 +0200, "Edek" <citibankpl_at_nospam_poczta.onet.pl>
wrote:


i po 20-tu latach doszlem do tego, ze jak mi sie spieprzy telewizor,
to oddaje do serwisu, bo dalej sobie nie umiem wyjasnic
czemu w tym tranzystorze ten elektron do tej dziury tak leci :-)

A ja sobie potrafie wyjasnic, potrafie wrecz ten tranzystor
zaprojektowac i jak mi kto da dostep do sprzetu - wykonac - a tez jak
sie telewizor popsuje to do serwisu oddaje... Lenistwo, szewc bez
butow chodzi (a naprawde - szkoda zdrowia, zanim po znajomych
skompletuje sprzet potrzebny do zdiagnozowania uszkodzenia to dziesiec
razy zdaze zarobic na usluge serwisu - oni sprzet maja rozstawiony na
stole...)

--
arek

Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "inkoguto" <pisz_na_at_nospam_berdyczow.pl>
Subject: Re: chcialbym.
Date: Wed, 17 Oct 2001 23:07:04 +0200



Użytkownik "Dariusz K. Ladziak" <ladzk_at_nospam_waw.pdi.net> napisał w wiadomości
news:3bcc9d70.2658057_at_nospam_news.tpi.pl...
zaprojektowac i jak mi kto da dostep do sprzetu - wykonac - a tez jak
sie telewizor popsuje to do serwisu oddaje... Lenistwo, szewc bez

ja myślę, że to nie wynika z lenistwa
Dziś w przeciwieństwie do "okresu minionego" nie ma potrzeby bycia "złotą
rączką" od wszystkiego.
Dziś nie trzeba "załatwiać" niedostępnych części
Dziś należy być wąskim specjalistą, sprawnym i dobrze opłacanym.
Dziś telewizor rzadko się psuje, serwis wymienia całe płyty
Dziś jest taka rozmaitość podzespołów azjatyckich, że telewizora sprzed 10
lat może nie być czym naprawić
Dziś telewizor jest relatywnie tani.
Zepsutą staroć warto wyrzucić i kupić nowy

Jedynie uczeń hobbysta lub nudzący się w pracy elektronik jest osobą, której
uchodzi wielodniowe poszukiwanie przyczyny usterki telewizora, a potem
poszukiwanie części

Normalny spec od wąskiej elektroniki, zleci tę robotę fachowcom, także w/w
"fucha-manom", a nie straci więcej niż kwadrans na babranie się telewizorem
Naprawa "własna" ograniczy do łatwo diagnozowalnych elementów typu
bezpiecznik, kabel...

Mi już 10 lat temu przeszła ochota na prawie "darmowe" fuchy przy naprawie
jednorazówek typu telefon, radiomagnetofon... Zachęcałem by wyrzucili i
kupili nowe.



Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "Edek" <citibankpl_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: chcialbym.
Date: Thu, 18 Oct 2001 01:39:30 +0200



Użytkownik "inkoguto" <pisz_na_at_nospam_berdyczow.pl> napisał w wiadomości
news:9qks2u$ksk$1_at_nospam_news.tpi.pl...


[Ciach]


Normalny spec od wąskiej elektroniki, zleci tę robotę fachowcom, także w/w
"fucha-manom", a nie straci więcej niż kwadrans na babranie się
telewizorem
Naprawa "własna" ograniczy do łatwo diagnozowalnych elementów typu
bezpiecznik, kabel...


Apropo tego taka anegdota:
znajomy byl w USA na stypendium.
Pewnego dnia zepsul sie komputer.
Wezwali specow, ale ci chwilowo nie mieli czasu,
wiec znajomy niewiele myslac rozkrecil, szybko sprawdzil,
wymienil bezpiecznik - i komp zaczal hulac.

Po dwoch dniach przyszli goscie z lokalnych zwiazkow
zawodowych i bardzo dlugo znajomemu tlumaczyli
ze on tu nie jest od takich rzeczy i ze nie powinien tego wiecej
robic, bo odbiera innym prace i mozliwosc utrzymania zony i dzieci.

Edek




Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: Greg Szymsiak <greg_sz_at_nospam_dsuper.net>
Subject: Re: chcialbym.
Date: Thu, 18 Oct 2001 03:19:30 -0400


Akurat to to chyba tylko tak gadali ale jak ja bym w pracy w duzej firmie
poswiecil na reperowanie komputera pol godziny (rozkrecenie i skrecenie to cos
trwa) to by mi wyliczono jakie straty robie ze sie w to bawie. TEchnik od napraw
zarabia od 1/2 do 2/3 tego co ja wiec lepiej zebym nie marnowal mojego czsu na
robienie cudzej roboty.

Gadanie o litowniu sie nad technikiem z serwisu nie wydaje mi sie za bardzo
amerykanskie.
A moze zreszta. Tam gdzei sa zwiazki zawodowe to jest gangsterski komunizm.


Edek wrote:

Użytkownik "inkoguto" <pisz_na_at_nospam_berdyczow.pl> napisał w wiadomości
news:9qks2u$ksk$1_at_nospam_news.tpi.pl...


[Ciach]


Normalny spec od wąskiej elektroniki, zleci tę robotę fachowcom, także w/w
"fucha-manom", a nie straci więcej niż kwadrans na babranie się
telewizorem
Naprawa "własna" ograniczy do łatwo diagnozowalnych elementów typu
bezpiecznik, kabel...


Apropo tego taka anegdota:
znajomy byl w USA na stypendium.
Pewnego dnia zepsul sie komputer.
Wezwali specow, ale ci chwilowo nie mieli czasu,
wiec znajomy niewiele myslac rozkrecil, szybko sprawdzil,
wymienil bezpiecznik - i komp zaczal hulac.

Po dwoch dniach przyszli goscie z lokalnych zwiazkow
zawodowych i bardzo dlugo znajomemu tlumaczyli
ze on tu nie jest od takich rzeczy i ze nie powinien tego wiecej
robic, bo odbiera innym prace i mozliwosc utrzymania zony i dzieci.

Edek


Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "NOVY" <novy_at_nospam_alpha.net.pl>
Subject: Re: chcialbym.
Date: Fri, 19 Oct 2001 00:55:55 +0200


<ciach wszystkie >
Tak sobie czytam i mysle...
w koncu to jest grupa pl.misc.elektronika, wiec nawet nowoczesne suszarki do
wlosow maja cos elektronicznego. Dlaczego wiec piszecie "oddaje do servisu
bo: szkoda mi czasu.. musze zgromadzic narzedzia ... itp,itd. Kazdy nawet
majsterkowicz ma lutownice, niernik, czy prosty oscyloskop no i oczywiscie
glowe i checi. Ja osobiscie nie woze do serwisu i mozna mnie nazwac
"fuch-manem" , a to z kilku powodów. Mieszkam na wsi - do serwisu daleko,
tzw. dyplom technika mam od 6 lat (teraz koncze informatyke) i naprawde
LUBIE grzebac sie w elektronice. Nie tylko projektowac nowe (w miare proste)
urzadzonka, ale naprawiac tez stare tajwanskie TV czy co tam jeszcze.
Co innego naprawiac w pracy cos co nie nalezy do naszych obowiazkow, a co
innego robic to dla satysfakcji czy chocby drobnej nawet gratyfikacji w
domu...

A dla poczatkujacych elektronikow polecam tak jak koledzy: dobra lekture
(wiele pozycji wymieniono), duzo praktyki ...na pewno na poczatku nie bedzie
latwo ale satysfakcja z udanej naprawy gwarantowana!

Pozdrawiam wszystkich
Slawek
--
Pozdrawiam!
NOVY novy_at_nospam_alpha.net.pl ; sac_at_nospam_friok6.onet.pl
++====================++
+ Tak to czasem w zyciu bywa +
+ Krowa na dnie - lancuch plywa +
++====================++



Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "inkoguto" <pisz_na_at_nospam_berdyczow.pl>
Subject: Re: chcialbym.
Date: Fri, 19 Oct 2001 21:30:57 +0200



Użytkownik "NOVY" <novy_at_nospam_alpha.net.pl> napisał w wiadomości
news:9qnncc$ann$1_at_nospam_news.tpi.pl...
glowe i checi. Ja osobiscie nie woze do serwisu
LUBIE grzebac sie w elektronice.

I pogratulować takiej postawy.
Autor wątku jednak chęci miał(?), o podstawach wiedział, ale chciał "na
skróty"......

Jednak my "starsi" dziś "tracimy" czas na wąsko specjalistyczne zagadnienia,
stać nas na serwis fachowców i chcemy dać innym szansę zarobić na życie,
dlatego nie naprawiamy artykułów gospodarstwa domowego w większym zakresie
niż zrobi to uczeń.


Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "NOVY" <novy_at_nospam_alpha.net.pl>
Subject: Re: chcialbym.
Date: Sun, 21 Oct 2001 22:37:06 +0200



Użytkownik "inkoguto" <pisz_na_at_nospam_berdyczow.pl> napisał w wiadomości
news:9qpv2q$lgf$1_at_nospam_news.tpi.pl...

Użytkownik "NOVY" <novy_at_nospam_alpha.net.pl> napisał w wiadomości
news:9qnncc$ann$1_at_nospam_news.tpi.pl...
glowe i checi. Ja osobiscie nie woze do serwisu
LUBIE grzebac sie w elektronice.

I pogratulować takiej postawy.
Autor wątku jednak chęci miał(?), o podstawach wiedział, ale chciał "na
skróty"......

Jednak my "starsi" dziś "tracimy" czas na wąsko specjalistyczne
zagadnienia,
stać nas na serwis fachowców i chcemy dać innym szansę zarobić na życie,
dlatego nie naprawiamy artykułów gospodarstwa domowego w większym zakresie
niż zrobi to uczeń.


Dzieki ! Zaloze sie ze wielu z nas tak robi. "Grzebiemy sie" w elektronice
bo to przeciesz nasz fach .. a jaka satysfakcja!