Jak porównać wtyczki angielskie i ich bezpieczeństwo w sieciach elektroenergetycznych?
Re: amerykanskie wtyczki
From: Wojciech Kuleta <Wojciech.Kuleta_at_nospam_waw.tvp.pl>
Subject: Re: amerykanskie wtyczki
Date: Thu, 18 Oct 2001 21:48:42 +0200
JotDe napisał(a):
Porównaj wtyczki angielskie. Ze dwa razy wieksze od europejskich. Z
TAKIMI bolcami (plaskie grubosci ze 4mm), z kolkiem prowadzacym lub
zerujacym. W dodatku obowiazkowo maja w sobie bezpieczniki 15A
zabezpieczajace siec, bo przeciez nie np. komputer.
Tak się składa, że od ponad pięciu lat eksploatuję w pracy system
okablowania strukturalnego, którego integralną częścią jest wydzielona
sieć elektroenergetyczna do zasilania wszystkich urządzeń podłączonych
do tej sieci, wykonana w standarcie brytyjskim. Celowo tak , by osoby
postronne nie mogły nic innego do tego dołączyć . Monopol na kable z
wtykami , i same wtyki angielskie mamy w budynku tylko my tj. dział
informatyki - żadna sprzątaczka z odkurzaczem czy kto immny z
czajnikiem nie włączy się do sieci podtrzymywanej przez UPS-a i nie
wygeneruje nam zakłóceń, nie zrobi przeciążenia czy wręcz zwarcia. W
każdym razie - będzie mu trudniej, właśnie ze względu na (malą )
dostępność w sklepach i wyższą cenę .
To kwestia: być albo nie być tego systemu. Musi być bezpieczny.
IHMO standard brytyjski jest wspaniały !
Jeśli chodzi o bezpieczniki , które u nich występują - to nie ma 15 A
w ogóle ! jest 13 A ! i to jest to, co występuje we wszystkich
wtyczkach angielskich .
W/g norm brytyjskich jest inny szereg wartości bezpieczników: 3; 5; 7;
13 A itd. (wyższych nie stosowałem, nie było potrzeby). Ciekawostką
jest, że bespiecznik bywa używany przez brytyjczyków z branży jako
miarka: ma dokładnie jeden cal długości i ćwierć cala średnicy :-).
Wiem to od kolegi - Polaka, który tam mieszka i pracuje (był naszym
współpracownikiem , mamy jeszcze ze sobą kontakt), sporo się od niego
nauczyłem o brytyjskich instalacjach . Są bardzo porządnie wymyślone i
zrobione . Przedewszystkim pod względem bezpieczeństwa.
To, w którym miejscu jest podłączna: "faza", "0", "PE" jest ściśle
określone w przeciwieństwie do polskich norm - jak do tej pory nigdzie
tego nie znalazłem. Przykładem mogą być powszechnie dostępne w polskim
handlu gniazda podwójne: jeżeli w dolnym "faza" jest z lewej strony,
to w górnym z prawej (widziane z perspektywy wtyczki) !! Przecież ktoś
to dopuścił do handlu i użytkowania . Jeżeli chodzi o relacje
Wlk.Brytania - UE przyjęcie przez brytyjczyków tego co jest na
kontynencie było by cofnięciem się i pogorszeniem bespiczeństwa. Tak
przynajmniej Oni twierdzą i ja się z Nimi zgadzam.
Pozdrawiam
Wojtek
From: Greg Szymsiak <greg_sz_at_nospam_dsuper.net>
Subject: Re: amerykanskie wtyczki
Date: Fri, 19 Oct 2001 01:03:50 -0400
Bylem i widzialem i tez jestem entuzjasta brytyjskiej mysli technicznej w
tej dziedzinie.
Chcialbym widziec takie wtyczki na calym swiecie. Amerykanski system jest
kompletnie do dupy. Te ich (moje niestety tez w Kanadzie) 110V powoduje ze
jak wlaczysz odkurzacz to sie kabelek grzeje a juz o zelazku szkoda gadac.
Prady lataja takie ze mozg staje.
Wiec koniec koncow w domach jest podwojna instalacja na zwykly sprzet 110
a na kuchnie i suszarke do bielizny sa gniazdka 220V.
60 Hz z kolei jest lepsze bo dzieki temu transformatory sa mniejsze. Jak
je potem zawieziesz do Europy to sie przegrzewaja.
Anglicy maja tez nie 220V ale 240V w sieci. Tak to jest.
Kazdy sobie rzepke skrobie.
Brytyjczycy juz prawie calkiem przeszli na normalny system metryczny a
Amerykanie jakos nie moga. Pierwszy byl Lincoln a drugi Clinton. Obaj
probowali wprowadzic system metryczny i zakrzyczano ich. G.W.Bush to taki
cymbal ze nawet nie wie ze metry istnieja.
W Kanadzie jest system metryczny a i tk przes sasiedztwo Wielkiego Brata
USA ludzie w szkole sie ucza o metrach i kilogramach apotem uzywaja
funtow, stop i cali.
Juz mialem takie dyskusje. Ludzie mi tlumacza ze stopy to takie bardziej
intuicyjne. Jak kto ma taka duza noge (30.48 cm) to moze mu to pasuje. Ja
w kazdym razie pytam takiego delikwenta ile jest cali w mili. A nawet w
stopach nie pradzo potrafia powiedziec.
1 yard = 3 stopy , 1 stopa = 12 cali, 1 cal= 25.4 mm. A mila to tez sa
rozne.
Galony zeby bylo smieszniej sa inne w Kanadzie a inne w USA (mniejsze) i
mase takich roznych smiesznostek jeszcze jest.
No ale przepraszam za dygresje.
Wojciech Kuleta wrote:
JotDe napisał(a):
Porównaj wtyczki angielskie. Ze dwa razy wieksze od europejskich. Z
TAKIMI bolcami (plaskie grubosci ze 4mm), z kolkiem prowadzacym lub
zerujacym. W dodatku obowiazkowo maja w sobie bezpieczniki 15A
zabezpieczajace siec, bo przeciez nie np. komputer.
Tak się składa, że od ponad pięciu lat eksploatuję w pracy system
okablowania strukturalnego, którego integralną częścią jest wydzielona
sieć elektroenergetyczna do zasilania wszystkich urządzeń podłączonych
do tej sieci, wykonana w standarcie brytyjskim. Celowo tak , by osoby
postronne nie mogły nic innego do tego dołączyć . Monopol na kable z
wtykami , i same wtyki angielskie mamy w budynku tylko my tj. dział
informatyki - żadna sprzątaczka z odkurzaczem czy kto immny z
czajnikiem nie włączy się do sieci podtrzymywanej przez UPS-a i nie
wygeneruje nam zakłóceń, nie zrobi przeciążenia czy wręcz zwarcia. W
każdym razie - będzie mu trudniej, właśnie ze względu na (malą )
dostępność w sklepach i wyższą cenę .
To kwestia: być albo nie być tego systemu. Musi być bezpieczny.
IHMO standard brytyjski jest wspaniały !
Jeśli chodzi o bezpieczniki , które u nich występują - to nie ma 15 A
w ogóle ! jest 13 A ! i to jest to, co występuje we wszystkich
wtyczkach angielskich .
W/g norm brytyjskich jest inny szereg wartości bezpieczników: 3; 5; 7;
13 A itd. (wyższych nie stosowałem, nie było potrzeby). Ciekawostką
jest, że bespiecznik bywa używany przez brytyjczyków z branży jako
miarka: ma dokładnie jeden cal długości i ćwierć cala średnicy :-).
Wiem to od kolegi - Polaka, który tam mieszka i pracuje (był naszym
współpracownikiem , mamy jeszcze ze sobą kontakt), sporo się od niego
nauczyłem o brytyjskich instalacjach . Są bardzo porządnie wymyślone i
zrobione . Przedewszystkim pod względem bezpieczeństwa.
To, w którym miejscu jest podłączna: "faza", "0", "PE" jest ściśle
określone w przeciwieństwie do polskich norm - jak do tej pory nigdzie
tego nie znalazłem. Przykładem mogą być powszechnie dostępne w polskim
handlu gniazda podwójne: jeżeli w dolnym "faza" jest z lewej strony,
to w górnym z prawej (widziane z perspektywy wtyczki) !! Przecież ktoś
to dopuścił do handlu i użytkowania . Jeżeli chodzi o relacje
Wlk.Brytania - UE przyjęcie przez brytyjczyków tego co jest na
kontynencie było by cofnięciem się i pogorszeniem bespiczeństwa. Tak
przynajmniej Oni twierdzą i ja się z Nimi zgadzam.
Pozdrawiam
Wojtek
From: Ireneusz Niemczyk <i.niemczyk_at_nospam_multispedytor.com.pl>
Subject: Re: amerykanskie wtyczki
Date: Fri, 19 Oct 2001 09:14:28 +0200
No ale przepraszam za dygresje.
Nie, spoko...ciekawe było :-)
coś w stylu _Jak się nazywa ćwierć-funciak w Europie? _
Kto zgadnie z jakiego ?
--
PZD, Irek.N.
From: "remick" <remick_at_nospam_mindless.com.nospam>
Subject: Re: amerykanskie wtyczki
Date: Fri, 19 Oct 2001 09:43:36 +0200
coś w stylu _Jak się nazywa ćwierć-funciak w Europie? _
Kto zgadnie z jakiego ?
What they call in Europe Quarter pounder with cheese? :-)
Royal with cheese :-)
pulp fiction - co wygralem ????
pozdro,
remick _at_nospam_ work
icq: 1532887
ps. mam nadzieje ze nie pokaleczylem strasznie oryginalu i nikt za to
nie bedzie wieszal psow na mnie :-)
From: "remick" <remick_at_nospam_mindless.com.nospam>
Subject: Re: amerykanskie wtyczki
Date: Fri, 19 Oct 2001 09:45:55 +0200
pulp fiction - co wygralem ????
cholera, nic nie wygralem - bylem drugi - ale dam sobie lape uciac, ze
jak odpisywalem na post to jeszcze tomka nie bylo widac :-)
anyway - pozdrowienia,
remick _at_nospam_ work
icq: 1532887
From: Ireneusz Niemczyk <i.niemczyk_at_nospam_multispedytor.com.pl>
Subject: Re: amerykanskie wtyczki
Date: Thu, 18 Oct 2001 10:06:59 +0200
cholera, nic nie wygralem - bylem drugi - ale dam sobie lape uciac, ze
jak odpisywalem na post to jeszcze tomka nie bylo widac :-)
anyway - pozdrowienia,
Wiesz, zawsze można być pierwszym nawet jasnowidzem...
--
PZD, Irek.N.
ps. history - doszło? (o mało co skasował bym).
From: "remick" <remick_at_nospam_mindless.com.nospam>
Subject: Re: amerykanskie wtyczki
Date: Fri, 19 Oct 2001 09:57:55 +0200
ps. history - doszło? (o mało co skasował bym).
jasne, dzieki - a nie wysylales mi tego juz wczesniej ???
bo chyba mam to na dysku ;-)
pozdro,
--
remick _at_nospam_ work
icq: 1532887
From: Ireneusz Niemczyk <i.niemczyk_at_nospam_multispedytor.com.pl>
Subject: Re: amerykanskie wtyczki
Date: Fri, 19 Oct 2001 10:04:41 +0200
What they call in Europe Quarter pounder with cheese? :-)
Royal with cheese :-)
pulp fiction - co wygralem ????
Byłeś o trzydzieści parę minut za wolny (patrz niżej), ale za
przytoczenie oryginału specjalna nagroda: paczka specjalnych gwoździ do
wieszania psów na programach i nie tylko ;) Producent gwarantuje
niezrywalnosć i nietoksyczność produktu przez 15 sekund... Świadectwo
homologacji nr:1221/A
pozdro,
Wzajemnie :)
ps. mam nadzieje ze nie pokaleczylem strasznie oryginalu i nikt za to
nie bedzie wieszal psow na mnie :-)
Nie będzie...jest tylko jedna nagroda pocieszenia ;))
--
PZD, Irek.N.
From: "remick" <remick_at_nospam_mindless.com.nospam>
Subject: Re: amerykanskie wtyczki
Date: Fri, 19 Oct 2001 10:00:11 +0200
Byłeś o trzydzieści parę minut za wolny (patrz niżej), ale za
przytoczenie oryginału specjalna nagroda: paczka specjalnych gwoździ
do
wieszania psów na programach i nie tylko ;) Producent gwarantuje
to sie przyda !!!
niezrywalnosć i nietoksyczność produktu przez 15 sekund... Świadectwo
homologacji nr:1221/A
super :-)
Nie będzie...jest tylko jedna nagroda pocieszenia ;))
na bezrybiu i rak ryba - jak mawiaja gorale ;)
pozdro,
--
remick _at_nospam_ work
icq: 1532887
From: =?ISO-8859-2?Q?Micha=B3_Smolnik?= <smolnik_at_nospam_go2.pl>
Subject: Re: amerykanskie wtyczki
Date: Fri, 19 Oct 2001 18:53:35 +0200
On Fri, 19 Oct 2001 01:03:50 -0400, Greg Szymsiak <greg_sz_at_nospam_dsuper.net>
wrote:
60 Hz z kolei jest lepsze bo dzieki temu transformatory sa mniejsze. Jak
je potem zawieziesz do Europy to sie przegrzewaja.
I podobno lepiej na serce wpływają w przypadku porażenia. 50Hz wchodzi
w fazę z sercem i rozwala osierdzie, a 60Hz nie.
--
pozdrawiam
Michał Smolnik, Rybniczanin
smolnik_at_nospam_go2.pl www.smolnik.w.pl tel. 604 666 970
From: Waldemar Krzok <waldemar_at_nospam_zedat.fu-berlin.de>
Subject: Re: amerykanskie wtyczki
Date: Fri, 19 Oct 2001 21:07:18 +0200
,
60 Hz z kolei jest lepsze bo dzieki temu transformatory sa mniejsze. Jak
je potem zawieziesz do Europy to sie przegrzewaja.
I podobno lepiej na serce wpływają w przypadku porażenia. 50Hz wchodzi
w fazę z sercem i rozwala osierdzie, a 60Hz nie.
skąd masz takie przesądy?
W EKG nie widzałem przebiegu 50Hz, chyba, że elektrody do d...yni i
przydźwięk sieciowy ;-))
Waldek
From: =?ISO-8859-2?Q?Micha=B3_Smolnik?= <smolnik_at_nospam_go2.pl>
Subject: Re: amerykanskie wtyczki
Date: Fri, 19 Oct 2001 22:15:45 +0200
On Fri, 19 Oct 2001 21:07:18 +0200, Waldemar Krzok
<waldemar_at_nospam_zedat.fu-berlin.de> wrote:
skąd masz takie przesądy?
Tak nauczał nas nauczyciel w technikum.
W EKG nie widzałem przebiegu 50Hz, chyba, że elektrody do d...yni i
przydźwięk sieciowy ;-))
Co nie znaczy, że 50Hz nie wpływa gorzej na serce niż 60Hz.
--
pozdrawiam
Michał Smolnik, Rybniczanin
smolnik_at_nospam_go2.pl www.smolnik.w.pl tel. 604 666 970
From: Waldemar Krzok <waldemar_at_nospam_zedat.fu-berlin.de>
Subject: Re: amerykanskie wtyczki
Date: Fri, 19 Oct 2001 22:42:24 +0200
skąd masz takie przesądy?
Tak nauczał nas nauczyciel w technikum.
W EKG nie widzałem przebiegu 50Hz, chyba, że elektrody do d...yni i
przydźwięk sieciowy ;-))
Co nie znaczy, że 50Hz nie wpływa gorzej na serce niż 60Hz.
nie studiowałem co prawda medycyny, ale elektrotechnikę, ale też
elektrofizjologię i pracuję od 12 lat w szpitalu robiąc m.in. pomiary
elektrofizjologiczne. Ten nauczyciel robił was po prostu w bambuko.
Częstotliwości krytyczne dla organizmu leżą w okolicy 8-11 Hz, oraz poniżej
3Hz. Dokładna częstotliwość zależy od fizjologii osobnika.
Jeszcze poszukam w literaturze, mamy w końcu kompletny spis literatury
medycznej od 1966 roku.
Waldek
From: jfox_at_nospam_friko6.onet.pl (J.F.)
Subject: Re: amerykanskie wtyczki
Date: Fri, 19 Oct 2001 21:04:47 GMT
On Fri, 19 Oct 2001 01:03:50 -0400, Greg Szymsiak wrote:
Bylem i widzialem i tez jestem entuzjasta brytyjskiej mysli technicznej w
tej dziedzinie.
IMHO - to te brytyjskie sa przerostem formy nad trescia - polskie
wtyczki tez dzialaja, choc pelnej unifikacji troche mi brakuje,
ale do niej powoli dochodzimy.
Brytyjczycy maja tylko jedna zalete - oni nie znaja pojecia "slaba
elektryka", wiec nawet w hotelu nie ma "zabrania sie uzywania
grzalek", a za to stoi 2kW czajnik elektryczny :-)
Za to w hydraulice sa 100 lat za Murzynami :-)
Brytyjczycy juz prawie calkiem przeszli na normalny system metryczny a
Naprawde ? Pare lat juz tam nie bylem, ale imho - znaki na drogach
nadal w mph. W sklepie pierdolca mozna dostac jak np wedliny
na tej samej polce sa w gramach, funtach albo uncjach.
Sklep czasem dla wygody klientow przelicza cene jednostkowa,
ale czemu jedne artykuly cene za 100g, a inne ... za 4 uncje :-)
Amerykanie jakos nie moga. Pierwszy byl Lincoln a drugi Clinton. Obaj
probowali wprowadzic system metryczny i zakrzyczano ich.
Hi hi - zagladalem ostatnio na jakas strone - "metric unit no more
supported". Ale coz chcesz - z powodu tych metrow i kilogramow to sie
tylko rakiety rozbijaja o Marsa :-)
Juz mialem takie dyskusje. Ludzie mi tlumacza ze stopy to takie bardziej
intuicyjne.
Tak jak dla nas atmosfery i mmHg zamiast kPa, celsjusze zamiast
kelwinow. Reszta zalet to system dziesietny, co zreszta nie zawsze
jest zaleta -
1 yard = 3 stopy , 1 stopa = 12 cali, 1 cal= 25.4 mm.
cal to cal, a nie zadne 25.4 mm :-)
A wiertla, rury i inne to sa np 1/4", 5/8" itp ..
Klopoty sie zaczynaja przy przeliczeniach - ile to jest 3 razy wiecej
niz owe 5/8 cala, 20 tys stop wysokosci lotu to ile .. ah, prawda,
to po prostu 20 tys stop, co za idiota chce to przeliczac na mile,
po co :-) A doskonalosc szybowca mozna przeciez podac w milach/1000
stop :-)
[...] o brytyjskich instalacjach . Są bardzo porządnie wymyślone i
zrobione . Przedewszystkim pod względem bezpieczeństwa.
To, w którym miejscu jest podłączna: "faza", "0", "PE" jest ściśle
określone w przeciwieństwie do polskich norm - jak do tej pory nigdzie
tego nie znalazłem. Przykładem mogą być powszechnie dostępne w polskim
handlu gniazda podwójne: jeżeli w dolnym "faza" jest z lewej strony,
to w górnym z prawej (widziane z perspektywy wtyczki) !! Przecież ktoś
to dopuścił do handlu i użytkowania .
Moze po prostu to nie jest okreslone.
Co ma jedna zalete - zmusza do porzadnego zaprojektowania urzadzenia,
a zasadniczo to ono naprawde powinno byc niezalezne od polozenia
fazy i zera.
J.
From: Grzegorz Redlarski <gred_at_nospam_kki.net.pl>
Subject: Re: amerykanskie wtyczki
Date: Sun, 21 Oct 2001 23:49:06 +0200
Fri, 19 Oct 2001 21:04:47 GMT jfox_at_nospam_friko6.onet.pl (J.F.) napisal:
Brytyjczycy maja tylko jedna zalete - oni nie znaja pojecia "slaba
elektryka", wiec nawet w hotelu nie ma "zabrania sie uzywania
grzalek", a za to stoi 2kW czajnik elektryczny :-)
IMHO, z grzalkami to glownie chodzi o zagrozenie pozarowe. Woda sie
wygotuje, szklanka peknie i jesli grzalka jest z tych mniejszej mocy
(duze wybuchaja i po klopocie), moze zapalic stol, parapet, czy co
innego, na czym stoi.
Tak jak dla nas atmosfery i mmHg zamiast kPa, celsjusze zamiast
kelwinow. Reszta zalet to system dziesietny, co zreszta nie zawsze
jest zaleta -
Wprowadzajac system dziesietny, wprowadzono tez 10-dniowy tydzien. Na
szczescie ta zdobycz Rewolucji Francuskiej nie uchowala sie do naszych
czasow :-)
Kelwiny naleza do jednostek podstawowych SI (ktorych jest 7) ale
celsjusze tez naleza do SI. Naleza do kategorii jednostek pochodnych,
w ktorej sa m.in.: Hz, Pa, J, W, V, F, H...
Wiecej na ten temat na stronach NIST
http://physics.nist.gov/cuu/Units/index.html
Trochę linków jest na mojej stronie:
http://www.amg.gda.pl/~gred/units/gibibajty.html
cal to cal, a nie zadne 25.4 mm :-)
BTW, dyskietka 3.5 cala zrobiona jest metrycznie :-) Do pudelka o
szerokosci 3.5'' za Chiny sie nie zmiesci.
Moze po prostu to nie jest okreslone.
Co ma jedna zalete - zmusza do porzadnego zaprojektowania urzadzenia,
a zasadniczo to ono naprawde powinno byc niezalezne od polozenia
fazy i zera.
Jest na to norma. Coraz wiecej jest podwojnych gniazdek, ktore
umozliwiaja podlczenie zgodne z norma. Konsekwancja tego, ze norma nie
jest bezwzglednie obowiazujaca jest m.in. to, ze wejsciowe
kondensatory daja nam zawsze ok. 115 V na obudowie. Gdyby trzymac sie
umowy, moznaby dawac filtry takie, ktore tego napiecia nie daja
(niesymetryczne). A jesli gdzies sie zdarzy odwrotnie faza i zero, to
bedzie co prawda 230 V, ale z tym jest podobny problem jak z tymi 115
V - wazne, by prad byl odpowiednio maly.
gr
From: =?ISO-8859-2?Q?Micha=B3_Smolnik?= <smolnik_at_nospam_go2.pl>
Subject: Re: amerykanskie wtyczki
Date: Mon, 22 Oct 2001 11:52:42 +0200
On Sun, 21 Oct 2001 23:49:06 +0200, Grzegorz Redlarski
<gred_at_nospam_kki.net.pl> wrote:
BTW, dyskietka 3.5 cala zrobiona jest metrycznie :-) Do pudelka o
szerokosci 3.5'' za Chiny sie nie zmiesci.
Dyskietka 3.5" ma faktycznie 90mm średnicy. A te 3.5" to nazwa która
nie straszy amerykanów ;-)
--
pozdrawiam
Michał Smolnik, Rybniczanin
smolnik_at_nospam_go2.pl www.smolnik.w.pl tel. 604 666 970
Strona WWW Skansenu Kolei Wąskotorowej w Rudach
http://www.skansen-rudy.w.pl
From: Greg Szymsiak <greg_sz_at_nospam_dsuper.net>
Subject: Re: amerykanskie wtyczki
Date: Mon, 22 Oct 2001 19:01:20 -0400
Jak juz gadacie o calach i systemie metrycznym to jako ciekawostke
przypomne, ze tradycyjne scalaki w obudowie DIL czy DIP majaodsetp
miedzy nozkami 0.1" (" = cal, '=stopa).
W dwoch krajach probowano robic to metrycznie. SESCOSEM we Francji i
sowieci.
Rezultaty sa znane. Ale teraz uklady montowane powierzechniowo maja
odstep miedzy nozkami okreslony metrycznie. A glupki Amerykanie nawet
nie wiedza ze uzywaja idiotyczne stopnie Fahrenheita ktore wymyslono nie
w Anglii ale w ...Gdansku pare stuleci temu
Dysketka 3.5" zostala wymyslona przez SONY a to firma japonska wiec z
natury metryczna.
Pozdrawiam
Grzegorz
Michał Smolnik wrote:
On Sun, 21 Oct 2001 23:49:06 +0200, Grzegorz Redlarski
<gred_at_nospam_kki.net.pl> wrote:
BTW, dyskietka 3.5 cala zrobiona jest metrycznie :-) Do pudelka o
szerokosci 3.5'' za Chiny sie nie zmiesci.
Dyskietka 3.5" ma faktycznie 90mm średnicy. A te 3.5" to nazwa która
nie straszy amerykanów ;-)
--
> pozdrawiam
> Michał Smolnik, Rybniczanin
> smolnik_at_nospam_go2.pl www.smolnik.w.pl tel. 604 666 970
>
> Strona WWW Skansenu Kolei Wąskotorowej w Rudach
> http://www.skansen-rudy.w.pl
From: =?ISO-8859-2?Q?Micha=B3_Smolnik?= <smolnik_at_nospam_go2.pl>
Subject: Re: amerykanskie wtyczki
Date: Tue, 23 Oct 2001 11:07:33 +0200
On Mon, 22 Oct 2001 19:01:20 -0400, Greg Szymsiak <greg_sz_at_nospam_dsuper.net>
wrote:
Jak juz gadacie o calach i systemie metrycznym to jako ciekawostke
przypomne, ze tradycyjne scalaki w obudowie DIL czy DIP majaodsetp
miedzy nozkami 0.1" (" = cal, '=stopa).
To chyba jasne. Chociaż w polskich katalogach i opisie układania
(ręcznego) przebiegów dla "fotokoordynografu" wymienia się odstęp
2.5mm !
Ale teraz uklady montowane powierzechniowo maja
odstep miedzy nozkami okreslony metrycznie.
Naprawdę? Nie wiem, jak te gęstsze, ale SOIC ma odstęp między nóżkami
50mils (0.05")
A glupki Amerykanie nawet
nie wiedza ze uzywaja idiotyczne stopnie Fahrenheita ktore wymyslono nie
w Anglii ale w ...Gdansku pare stuleci temu
Tak? To ciekawe. Czy możesz coś więcej o tym opowiedzieć?
--
pozdrawiam
Michał Smolnik, Rybniczanin
smolnik_at_nospam_go2.pl www.smolnik.w.pl tel. 604 666 970
Strona WWW Skansenu Kolei Wąskotorowej w Rudach
http://www.skansen-rudy.w.pl
From: "Dariusz Dorochowicz" <dadoro_at_nospam_polbox.com>
Subject: Re: amerykanskie wtyczki
Date: Wed, 24 Oct 2001 09:25:52 +0200
Użytkownik "Michał Smolnik" <smolnik_at_nospam_go2.pl> napisał w wiadomości
news:ukcatts730knls7hbkecq709rsiqv7bppj_at_nospam_4ax.com...
On Mon, 22 Oct 2001 19:01:20 -0400, Greg Szymsiak
<greg_sz_at_nospam_dsuper.net>
A glupki Amerykanie nawet
nie wiedza ze uzywaja idiotyczne stopnie Fahrenheita ktore
wymyslono nie
w Anglii ale w ...Gdansku pare stuleci temu
Tak? To ciekawe. Czy możesz coś więcej o tym opowiedzieć?
http://orgmasz.waw.pl/pzswir/szkola/twow/pytania/roz3/37.html
http://www.uni.opole.pl/chemia/inst/dydakt/chronche.html
Czy to było w Gdańsku, to nie wiem....
DD
From: Grzegorz Redlarski <gred_at_nospam_amg.gda.pl>
Subject: Re: amerykanskie wtyczki
Date: Wed, 24 Oct 2001 18:19:56 +0200
On Wed, 24 Oct 2001 09:25:52 +0200, "Dariusz Dorochowicz"
<dadoro_at_nospam_polbox.com> wrote:
nie wiedza ze uzywaja idiotyczne stopnie Fahrenheita ktore
wymyslono nie
w Anglii ale w ...Gdansku pare stuleci temu
Czy to było w Gdańsku, to nie wiem....
O rzut kamieniem ode mnie, gdzie teraz siedzę, jest uliczka (trudno
chyba znaleźć krótszą) o nazwie jego imienia. Zdaje się, że właśnie w
tym miejscu urodził się Fahrenheit, a z całą pewnością w Gdańsku. Czy
w Gdańsku wymyślił swoją skalę, tego nie wiem, trochę się włóczył po
świecie.
gr
From: Greg Szymsiak <greg_sz_at_nospam_dsuper.net>
Subject: Re: amerykanskie wtyczki -Fahrenheit, Gdansk
Date: Wed, 24 Oct 2001 15:23:36 -0400
Grzegorz Redlarski wrote:
w Anglii ale w ...Gdansku pare stuleci temu
Czy to było w Gdańsku, to nie wiem....
O rzut kamieniem ode mnie, gdzie teraz siedzę, jest uliczka (trudno
chyba znaleźć krótszą) o nazwie jego imienia. Zdaje się, że właśnie w
tym miejscu urodził się Fahrenheit, a z całą pewnością w Gdańsku. Czy
w Gdańsku wymyślił swoją skalę, tego nie wiem, trochę się włóczył po
świecie.
Musial w Gdansku bo zero Fahrenheita to najnisza temperatura jaka tam
zanotowano w zimie w tamtych czasach.
Moze sie wloczyl potem albo przedtem.
From: "Dariusz Dorochowicz" <dadoro_at_nospam_polbox.com>
Subject: Re: amerykanskie wtyczki
Date: Thu, 25 Oct 2001 08:27:54 +0200
Użytkownik "Grzegorz Redlarski" <gred_at_nospam_amg.gda.pl> napisał w wiadomości
news:d9qdttsungqbt302bh0725tksk3plp76bf_at_nospam_news.task.gda.pl...
O rzut kamieniem ode mnie, gdzie teraz siedzę, jest uliczka (trudno
chyba znaleźć krótszą) o nazwie jego imienia. Zdaje się, że właśnie
w
tym miejscu urodził się Fahrenheit, a z całą pewnością w Gdańsku.
Czy
w Gdańsku wymyślił swoją skalę, tego nie wiem, trochę się włóczył po
świecie.
Może się tam niedługo wybiorę, tylko że to taka długa wyprawa, pewnie
ze sześć kilometrów :-)))
DD
From: "JotDe" <sp5nor_at_nospam_rubikon.pl>
Subject: Re: amerykanskie wtyczki
Date: Tue, 30 Oct 2001 18:53:36 +0100
Użytkownik "Grzegorz Redlarski" <gred_at_nospam_amg.gda.pl> napisał w wiadomości
news:d9qdttsungqbt302bh0725tksk3plp76bf_at_nospam_news.task.gda.pl...
On Wed, 24 Oct 2001 09:25:52 +0200, "Dariusz Dorochowicz"
<dadoro_at_nospam_polbox.com> wrote:
nie wiedza ze uzywaja idiotyczne stopnie Fahrenheita ktore
wymyslono nie
w Anglii ale w ...Gdansku pare stuleci temu
Czy to było w Gdańsku, to nie wiem....
O rzut kamieniem ode mnie, gdzie teraz siedzę, jest uliczka (trudno
chyba znaleźć krótszą) o nazwie jego imienia. Zdaje się, że właśnie
w
tym miejscu urodził się Fahrenheit, a z całą pewnością w Gdańsku.
Czy
w Gdańsku wymyślił swoją skalę, tego nie wiem, trochę się włóczył po
świecie.
Encyklopedia onet.pl:
Fahrenheit Gabriel Daniel (1686-1736), osiadły w Niderlandach
mieszczanin gdański, członek Royal Society, pionier badań
termodynamicznych (Fahrenheita skala). Konstruował termometry,
pierwszy zastosował w nich rtęć, odkrył zjawisko przechłodzenia cieczy
i zależność temperatury wrzenia od ciśnienia.
JotDe
From: <mstanisz_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: amerykanskie wtyczki
Date: 25 Oct 2001 11:35:57 +0200
Tak się składa, że od ponad pięciu lat eksploatuję w pracy system
okablowania strukturalnego, którego integralną częścią jest wydzielona
sieć elektroenergetyczna do zasilania wszystkich urządzeń podłączonych
do tej sieci, wykonana w standarcie brytyjskim. Celowo tak , by osoby
postronne nie mogły nic innego do tego dołączyć . Monopol na kable z
wtykami , i same wtyki angielskie mamy w budynku tylko my tj. dział
informatyki - żadna sprzątaczka z odkurzaczem czy kto immny z
czajnikiem nie włączy się do sieci podtrzymywanej przez UPS-a i nie
wygeneruje nam zakłóceń, nie zrobi przeciążenia czy wręcz zwarcia. W
każdym razie - będzie mu trudniej, właśnie ze względu na (malą )
dostępność w sklepach i wyższą cenę .
Eee tam, bujanie :-) Byłem w Omanie, gdzie wszystkie stosowane normy to BS
(łącznie z gniazdkami) i nie było problemu z włożeniem wtyczki (zarówno
płaskiej, jak i "euro", tzn. system niemiecki/z bolcem) do gniazdka. Trzeba
tylko najpierw z otworu bolca uziemiającego wypchnąć czymś blokadę...
Więc jak Ci się bardziej dociekliwa sprzątaczka trafi, to się możesz zdziwić :-)
Pozdrawiam
Marcin
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
From: jfox_at_nospam_friko6.onet.pl (J.F.)
Subject: Re: amerykanskie wtyczki
Date: Fri, 26 Oct 2001 19:21:24 GMT
On 25 Oct 2001 11:35:57 +0200, <mstanisz_at_nospam_poczta.onet.pl> wrote:
Tak się składa, że od ponad pięciu lat eksploatuję w pracy system
okablowania strukturalnego, którego integralną częścią jest wydzielona
sieć elektroenergetyczna do zasilania wszystkich urządzeń podłączonych
do tej sieci, wykonana w standarcie brytyjskim. Celowo tak , by osoby
postronne nie mogły nic innego do tego dołączyć . Monopol na kable z
wtykami , i same wtyki angielskie mamy w budynku tylko my tj. dział
informatyki - żadna sprzątaczka z odkurzaczem czy kto immny z
czajnikiem nie włączy się do sieci
Eee tam, bujanie :-) Byłem w Omanie, gdzie wszystkie stosowane normy to BS
(łącznie z gniazdkami) i nie było problemu z włożeniem wtyczki (zarówno
płaskiej, jak i "euro", tzn. system niemiecki/z bolcem) do gniazdka. Trzeba
tylko najpierw z otworu bolca uziemiającego wypchnąć czymś blokadę...
to fakt - "plaska" polska wtyczke nalezalo na srodku naciac, zapalke w
gniazdko i juz da sie wtyczke wsadzic. Solidniejszych nie widzialem -
rozstaw jest jednak troche inny i tak latwo nie pasuja, stad naciecie.
A propos: zachodze sobie do zakladu, piekna strukturalna siec,
gniazdka specjalne - wtyczki normalne, ale potrzebny drugi bolec.
Nakladki na wtyczki w posiadaniu informatykow ... i coz widze:
pani przynosi grzejnik [ze 2 kW], i przy pomocy dlugopisu wsadza
wtyczke do wydzielonego gniazdka. To sie nazywa miec mieszane
uczucia - nie wiadomo czy zrugac babe dlugo a solidnie czy
tylko podziwiac spryt :-)
J.