Moje pierwsze doświadczenia z wywoływaniem i wytrawianiem PCB przy użyciu POSITIV
Re: POSITIV - 3,2,1, START!!!-dlugie
From: Badworm <badworm_at_nospam_poczta.fm>
Subject: Re: POSITIV - 3,2,1, START!!!-dlugie
Date: Sat, 20 Oct 2001 23:53:07 +0200
Badworm wrote:
Tak więc 3majcie za mnie kciuki!!! O efektach i dokładnym przebiegu całości napiszę może już w niedzielę. I postaram się określić dokładnie, ile to jest 7g NaOH-jakiś pojemnik wzorcowy.
I oto udało się!!! Jak wyglądają płytki po wywołaniu i wytrawieniu będziecie
mogli zobaczyć wkrótce na mojej stronie. Przedstwaiam moją metodę-nie jest ona
doskonała, lecz uważam, że efekt jak na pierwszy raz jest niezły.
1)Maska-drukowałem na kalce technicznej przy pomocy HP DeskJet 600. Program
Traxplot(Autotrax) nie posiada możliwości zmiany ustawień drukarki, więc wydruk
otrzymałem w rozdzielczości 600*300dpi. Pradwopodobnie spowodowało to obniżenie
jakości wydruku-brak czcionek 5/12(wysokość 12pkt, grubość linii 5pkt) i 5/30
oraz pewne niedociągnięcia, niewidoczne na masce, lecz ujawniające się na
PCB(ścieżki 15mils w odstępie 25mils w jednej osi wyszły dobrze, a drugiej są
zwarcia). A kalka po wydrukowaniu nieznacznie się wygięła wzdłużnie na całej
długości.
2)Laminat-wykonałem dwa identyczne kawałki 8*4cm, co pozwoliło na
experymentowanie z czasami naświetlania. Po ucięciu, a właściwie
złamaniu(kilkunastokrotne, jak najgłębsze nacięcia nożem do tapet z obu stron)
nie oczyszczałem powierzchni mechanicznie. Użyłem proszka do szorowania o nazwie
"VAST Sanitarny". Wybrałem go spośród kilku innych, gdyż zawiera mineralne
ścierniwo i naturalny kwas organiczny. Pierwsze powoduje dobre oczyszczenie
mechaniczne powierzchni, a kwas dodatkowo odtłuszca miedź. Już po jednoktonym
przemyciu laminat wyglądał idealnie.
3)Positiv. Pierwsze co mi się rzuciło w oczy, to cena. Za spray 100ml zapłaciłem
29PLN!!!(Gdynia). 200ml kosztował 51PLN. Mimo wszystko jest on tańszy od folii
TES: 5 arkuszy A4(ok. 3200cm2) kosztuje ok. 17PLN, a Positiv 100ml daje ok.
2m2(20k cm2). Na laminat położony poziomo natryskiwałem emulsję z odl. 20cm w
łazience oświetlonej żarowką 25W. Pierwsze trysnięcie nanisło lokalnie grubszą
warstwę. Emulsja miała kolor niebiesko-fioletowy. Po lekkim przeschnięciu i
nagrzaniu piekarnika w kuchence Amica(wykręciłem żarówkę!) umieściłem w nim
laminat. Emulsja była jakby bardziej niebieska, a po wysuszeniu straciła prawie
całkowicie kolor.
3)Naświetlanie. Jak pisałem, użyłem lampy halogenowej o mocy 500W(patent Marka
Lewandowskiego). Płytki przykleiłem skrawkami taśmy dwustronnej do podłoża
(kawałek sklejki wielkości około A4), by się nie poprzesuwały, lecz przysporzyło
mi to tylko problemu(podczas transportu naświetlone płytki skleiły się-ich
rozdzielenie spowodowało niewielką dziurę w warstwie emulsji) Na płytki
położyłem kalkę(drukiemw dół-rozpraszania światła nie zauważyłem) a na to szybę
5mm(drzwiczki od szafki). Wybrałem cztery czsy naświetlania(na każdej płytce
były dwie identyczne mozaiki): 4, 5, 6, 7 minut. Lampa świeciła pionowo w dół z
odległości 40cm. Po upływie każdego odcinka czasu zakrywałem kolejne kawałki
laminatu. Jedna uwaga dla stosujących lampę halognową: po zaledwie kilku
minutach pracy nagrzała się ona do bardzo wysokiej temp-nie można było dotknąć
obudowy! Radzę więc zachować ostrożność!!!
4)Wywoływanie. Oczywiście NaOH. Do litra wody wsypałem ok. 7gram-ile było tak na
prawdę nie wiem: na wadze szkolnej zważyłem monety 20gr+50gr(7-7,5g). Potem
umieściłem je prowizorycznej wadze(kawałek listwy z zaznaczonym środkiem;
zawieszone na nitce, wyważone 'na oko"; na jednym końcu pojemnik po kliszy
fotograficznej, na drugim monety; wsypywałem NaOH do ustalenia się równowagi "na
oko"-wyszło ok. 1cm wysokości). Po przepisowych 2 minutach ścieżki dopiero
zaczęły się pokazywać. Zaryzykowałem i wrzuciłem płytki do nowego roztworu. Po
następnych 2 minutach druk wyglądał już znacznie lepiej. Dosyć dobrze wyszła
mozaika 5 minut, a najlepiej 7 minut.
5)Trawienie. Niezmordowany chlorek rulez!!! Nie będę się rozpisywał chociaż tu,
bo trawienie to pestka. Na płytce 7 minut wyszły dobrze prawie wszystkie
ścieżki, poza zwarciami na pionowych odcinkach, o czym już pisałem. Płytka 6
minut również była niezła, lecz pozostało coś w rodzaju "mgły"-kto zobaczy
płytkę, to będzie wiedział, o co chodzi. Płytka 5 minut była taka sobie-środek
był niewytrawiony, pomimo że płytki 4 i 5 minut były trawione o połowę dłużej od
pozostałych. A płytka 4 minuty była "do dupy"!!! Chlorek prawie w ogóle jej nie
ruszył.
Podsumowanie: metoda z halogenem i kalką ma sens! Już niedługo będę miał dostęp
do drukarki 1200dpi, więc jakość kliszy się wyraźnie poprawi. Chcę też zastąpić
szybę plexą-przy czasie około 5 minut powinno wychodzić idealnie. Metoda z
Positivem ma też zaletę-bardzo krótki czas produkcji-można się sprężyć w
godzinie.
I to błoby na tyle, jeśli chodzi o moją metodę. Na wszelkie opinie czekam na
grupie i na privie.
Bad Worm
Date: Sun, 21 Oct 2001 17:12:08 +0200
From: Ireneusz Niemczyk <i.niemczyk_at_nospam_multispedytor.com.pl>
Subject: Re: POSITIV - 3,2,1, START!!!-dlugie
więc wydruk otrzymałem w rozdzielczości 600*300dpi. Pradwopodobnie spowodowało to obniżenie
jakości wydruku-brak czcionek 5/12(wysokość 12pkt, grubość linii 5pkt) i 5/30
oraz pewne niedocišgnięcia, niewidoczne na masce, lecz ujawniajšce się na
PCB(ścieżki 15mils w odstępie 25mils w jednej osi wyszły dobrze, a drugiej sš
zwarcia).
Z atramentówkami już tak jest. Jak porównasz 300dpi z lasera i atramentu to się przekonasz.
A kalka po wydrukowaniu nieznacznie się wygięła wzdłużnie na całej
długości.
Kalka jest nietrwała, gdybyś chciał za jakiś czas zrobić ponownie płytkę, to może okazać się, żę zmieniła wymiar. Lepsze ale też i droższe sš folie. Poza tym kalka nie pozwala na
poczernienie wydruku, atramentówka zresztš też. Jedynš alternatywš jest złożenie np: 2 warstw, tyle że przy kalce niekoniecznie muszš do siebie pasować.
2)Laminat-wykonałem dwa identyczne kawałki 8*4cm,
OK. Warto zadbać o to, aby laminat nie był powyginany. Ułatwi to dociśnięcie kliszy do emulsji. Laminat daje się prostować w rękach, rogi i krawędzie można dociskajšc do np: biurka.
5)Trawienie. Niezmordowany chlorek rulez!!! Nie będę się rozpisywał chociaż tu,
bo trawienie to pestka.
) nie zawsze. Proponuję próby z roztworem azotowego. Owszem bardziej niebezpieczny, ale i wydajniejszy, szybszy, _czyściej trawi_ i co ważne - momentalnie zmienia kolor miedzi na
pomarańczowo-różowy, a emulska pozytywowa _błyszczy zielono_. Daje to znakomity kontrast - można więc podszkrobać lub domalować niezbyt udanš płytkę :-) Jakoś tak nie lubię chlorku, moim
zdaniem trawi nieczysto - często zostawia mostki i niedotrawienia. Poza tym czas jest akceptowalny tylko dla świeżego roztworu.
Chcę też zastšpić
szybę plexš-przy czasie około 5 minut powinno wychodzić idealnie.
A dlaczego ? Nie naświetlasz UV, a nawet jeżeli, to szkło nie jest aż tak nieprzepuszczalne (pewnie zależy jakie szkło i jakie UV ;-) ). Ja naświetlam UV-kš przez prawie centymetrowš szybę i
nie zauważyłem wielkich różnic z szybš czy bez, a w zamian mam mocno dociśniętš kliszę i święty spokój z wšskimi i długimi ścieżkami :-)
--
PZD, Irek.N.
From: Badworm <badworm_at_nospam_poczta.fm>
Subject: Re: POSITIV - 3,2,1, START!!!-dlugie
Date: Mon, 22 Oct 2001 20:15:07 +0200
Ireneusz Niemczyk wrote:
Z atramentówkami już tak jest. Jak porównasz 300dpi z lasera i atramentu to się przekonasz.
Zobaczymy jak wyjdzie na HP930 w 1200dpi.
Kalka jest nietrwała, gdybyś chciał za jakiś czas zrobić ponownie płytkę, to może okazać się, żę zmieniła wymiar.
To nie będzie problemem-przy tej cenie mogę drukować jeszcze raz. A folia do
atramentówki jest droga i jednorazowa-nie da się zmyc tuszu.
OK. Warto zadbać o to, aby laminat nie był powyginany. Ułatwi to dociśnięcie kliszy do emulsji. Laminat daje się prostować w rękach, rogi i krawędzie można dociskajšc do np: biurka.
Nie miałem jeszcze krzywego laminatu.
) nie zawsze. Proponuję próby z roztworem azotowego. Owszem bardziej niebezpieczny, ale i wydajniejszy, szybszy, _czyściej trawi_ i co ważne - momentalnie zmienia kolor miedzi na
pomarańczowo-różowy, a emulska pozytywowa _błyszczy zielono_. Daje to znakomity kontrast - można więc podszkrobać lub domalować niezbyt udanš płytkę
Z kwasem nie będę się babrał, spróbuję B327.
A dlaczego ? Nie naświetlasz UV, a nawet jeżeli, to szkło nie jest aż tak nieprzepuszczalne (pewnie zależy jakie szkło i jakie UV ;-) ).
Do sprawdzenia. BTW: w instrukcji do positiva napisali, że można stosować lampy
ksenonowe. Więc może by coś na IFK120??? podobno taki palnik emituje sporą ilość
UV. Ustawić częstotliwość błysków na np. 0,2Hz i walić maxymalną dopuszczalną
energią. A jeszcze lepiej dwa palniki. A koszt wykonania całości byłby zbliżony
do samoróbnej naświetlarki.
Pozdrawiam
Bad Worm - badworm_at_nospam_poczta.fm |
Wyłączajcie HTML! /((_at_nospam_}
Tnijcie cytaty! () __
Odpowiadajcie pod nimi! ()==P
^Errare humanum est...^((((//