Jak załatwić praktyki w serwisie RTV na miesiąc? Doświadczenia i porady
Praktyki w serwisie RTV
From: "morgann" <talar4_at_nospam_o2.pl>
Subject: Praktyki w serwisie RTV
Date: Fri, 4 Oct 2002 15:39:27 +0200
Witam,
mam troszke czasu w tym semstrze wiec sie zastanawiam czy nie zalatwic
sobie praktyk na miesiac, bo i tak na 3 roku bede musial je odbyć.
Jak to jest z praktykami w serwisach. Mam u siebie kilka mniejszych i
czy sa jakies szanse że ktos mnie weźmie na miesiąc ?
Macie jakieś doświadczenia w tym temacie ?
Chętnie biora (bierzecie) praktykantów ?
--
------------- DawidT [morghul] --------------
### talar4_at_nospam_o2.pl ### GG 600866 ###
---------- www.escapenet.prv.pl -----------
From: "Omega" <omega9_at_nospam_friko7.onet.pl>
Subject: Odp: Praktyki w serwisie RTV
Date: Fri, 4 Oct 2002 23:36:08 +0200
Nie bierzemy. 95% praktykantów
nie ma pojęcia o naprawianiu.
Serwis kojarzy im się z oglądaniem
fajnych filmów na video i z głośną
muzyką. Trudno zmusić ludzi do
jakiejś sensownej pracy. Ostatni
praktykant powiedział mi że części SMD
są dla niego za małe i go strasznie
bolą oczy. Większość praktykantów
w serwisie tylko przeszkadzała
Leszek Wieczorek
From: "morgann" <talar4_at_nospam_o2.pl>
Subject: Re: Praktyki w serwisie RTV
Date: Sat, 5 Oct 2002 01:27:20 +0200
Nie bierzemy. 95% praktykantów
nie ma pojęcia o naprawianiu.
No tak... w końcu to praktykanci :)
Serwis kojarzy im się z oglądaniem
fajnych filmów na video i z głośną
muzyką.
Mi sie po ostatnich postach kojarzy z wyciąganiem klocków Lego z
wideów ( ;-) ) itp. numerach ;)
No ale poważnie to wcale mnie nie pocieszyłeś :(
Człowiek sie chce czegoś nauczyć a ty jakieś dzieciaki z technikum na
"robotach przymusowych" psują reputacje.
No nic, bede musiał i tak iść pogadać osobiscie, na szczęscie znam
troche kolesi w dwuch serwisach wiec sie zobaczy.
No tak czy siak życze troche bardziej pracowitych praktykantów :)
pozdrawiam
--
------------- DawidT [morghul] --------------
### talar4_at_nospam_o2.pl ### GG 600866 ###
---------- www.escapenet.prv.pl -----------
From: "edek" <k_at_nospam_ii.pl>
Subject: Re: Praktyki w serwisie RTV
Date: Sat, 5 Oct 2002 13:05:39 +0200
Użytkownik "Omega" <omega9_at_nospam_friko7.onet.pl> napisał w wiadomości
news:anl1ip$2ta$1_at_nospam_news.onet.pl...
Nie bierzemy. 95% praktykantów
nie ma pojęcia o naprawianiu.
Serwis kojarzy im się z oglądaniem
fajnych filmów na video i z głośną
muzyką. Trudno zmusić ludzi do
jakiejś sensownej pracy. Ostatni
praktykant powiedział mi że części SMD
są dla niego za małe i go strasznie
bolą oczy. Większość praktykantów
w serwisie tylko przeszkadzała
Z jednes strony sobie mysle: no to gdzie oni sie maja zawodu nauczyc ?
Z drugiej storny pamietam, ze na praktyce to generalnie nosilismy ciezkie
Rubiny,
pare razy mi dali tylko cos polutowac i pomierzyc, a tak to tylko pare razy
pijany do domu
wrocilem (jezdzilem z gosciem naprawiac po domach, w tamtych czasach czasami
wodeczka
czestowali z radosci, ze im sie telewizor naprawi,
a ze moj opiekun byl kierowca - to praktykant musial wypic podwojnie :)
Z trzeciej strony 99% kolegow z mojej dawnej szkoly (zreszta ja sam tez :)
nie pracuje w tym zawodzie, a znajdzie sie kilku co to pewnie juz nie
pamietaja co to jest tranzystor.
To juz pewnie lepiej brac tych, co juz wiedza ze chca pracowac jako
elektronik.
Edek
From: "morgann" <talar4_at_nospam_o2.pl>
Subject: Re: Praktyki w serwisie RTV
Date: Sat, 5 Oct 2002 15:21:58 +0200
Z jednes strony sobie mysle: no to gdzie oni sie maja zawodu nauczyc
?
Ano właśnie.... tylko żeby sie czegoś nauczyć trzeba chcieć. A tak już
ludzie maja że im sie ich bardziej zmusza tym mniej im sie chce :)
Hmm.... no rzeczywiście nie wygląda to zbyt różowo.
Jak pogadam w serwisie w tym tygodniu to dam znac co mi powiedzieli :)
--
------------- DawidT [morghul] --------------
### talar4_at_nospam_o2.pl ### GG 600866 ###
---------- www.escapenet.prv.pl -----------
From: "morgann" <talar4_at_nospam_o2.pl>
Subject: Re: Praktyki w serwisie RTV
Date: Sun, 6 Oct 2002 21:09:04 +0200
Pracowałem w kilku serwisach. Nie zdarzyło się by odprawiali
chętnych.
to mnie pocieszyłes :)
--
------------- DawidT [morghul] --------------
### talar4_at_nospam_o2.pl ### GG 600866 ###
---------- www.escapenet.prv.pl -----------
From: "neelix" <neelix_at_nospam_wp.pl>
Subject: Re: Praktyki w serwisie RTV
Date: Wed, 9 Oct 2002 18:26:01 +0200
Użytkownik morgann <talar4_at_nospam_o2.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:ank5u6$ili$1_at_nospam_news.tpi.pl...
Witam,
mam troszke czasu w tym semstrze wiec sie zastanawiam czy nie zalatwic
sobie praktyk na miesiac, bo i tak na 3 roku bede musial je odbyć.
Jak to jest z praktykami w serwisach. Mam u siebie kilka mniejszych i
czy sa jakies szanse że ktos mnie weźmie na miesiąc ?
Macie jakieś doświadczenia w tym temacie ?
Chętnie biora (bierzecie) praktykantów ?
Tam, gdzie jest odpowiedzialność za powierzony sprzęt nie ma miejsca dla
praktykanta. Tutaj każdy uczy się sam i sam ponosi koszty pomyłek. Sprzęt
RTV to nie np. samochód, w którym jak urwie się śruba, to można włożyć drugą
za kilka groszy. Tutaj po pozwoleniu sobie na minimum dekoncentracji można
zrobić zwarcie i spowodować lawinowe uszkodzenie. Przywrócenie stanu
pierwotnego to stracony czas i dużo pieniędzy. Bałbym się ryzykować.
--
Pozdrawiam
neelix_at_nospam_wp.pl
From: Pawel <pmalita_at_nospam_o2.pl>
Subject: Re: Praktyki w serwisie RTV
Date: Wed, 9 Oct 2002 23:14:15 +0200
In article <ao1llr$t6q$11_at_nospam_news.tpi.pl>, neelix says...
<ciach>
Chętnie biora (bierzecie) praktykantów ?
Tam, gdzie jest odpowiedzialność za powierzony sprzęt nie ma miejsca dla
praktykanta. Tutaj każdy uczy się sam i sam ponosi koszty pomyłek. Sprzęt
RTV to nie np. samochód, w którym jak urwie się śruba, to można włożyć drugą
za kilka groszy. Tutaj po pozwoleniu sobie na minimum dekoncentracji można
zrobić zwarcie i spowodować lawinowe uszkodzenie. Przywrócenie stanu
pierwotnego to stracony czas i dużo pieniędzy. Bałbym się ryzykować.
Przy stosowaniu się do przepisów BHP uszkodzić można co najwyżej sprzęt,
który i tak trafił do serwisu z powodu usterki... A poza tym lepiej
nauczyć się na czyimś niz a własnym, bo szkoda. A co do samochodów, to
zazwyczaj ceny sięgają kilkuset zł. np.: ukręcony głupi odpowietrzacz
hamulca i cały zacisk do wymiany.
--
Pawel
From: Romuald Bialy <romek_b_at_nospam_o2.pl>
Subject: Re: Praktyki w serwisie RTV
Date: Thu, 10 Oct 2002 00:34:27 +0200
Pawel wrote:
Przy stosowaniu się do przepisów BHP uszkodzić można co najwyżej sprzęt,
który i tak trafił do serwisu z powodu usterki... A poza tym lepiej
nauczyć się na czyimś niz a własnym, bo szkoda. A co do samochodów, to
zazwyczaj ceny sięgają kilkuset zł. np.: ukręcony głupi odpowietrzacz
hamulca i cały zacisk do wymiany.
No tak, w telewizorze do przestrojenia nagle dziwnym trafem stlukl sie
kineskop, spalil procesor albo jakis rownie "tani" element. I co wtedy
powiesz klientowi ? Ze przy okazji przestrojki wymieniono kineskop i ma
za niego zaplacic ??? A to byla np. panorama 32 cale i baniak za grubo
ponad 1000 zlotych.
--
Pozdrawiam.... Romuald Bialy
E'mail: romek_b_at_nospam_o2.pl
WWW: http://www.polbox.com/r/romekb
yampp: http://www.yamppsoft.prv.pl
From: Pawel <pmalita_at_nospam_o2.pl>
Subject: Re: Praktyki w serwisie RTV
Date: Thu, 10 Oct 2002 10:02:08 +0200
In article <3DA4AEF3.B1BB1788_at_nospam_o2.pl>, Romuald Bialy says...
Pawel wrote:
Przy stosowaniu się do przepisów BHP uszkodzić można co najwyżej sprzęt,
który i tak trafił do serwisu z powodu usterki... A poza tym lepiej
nauczyć się na czyimś niz a własnym, bo szkoda. A co do samochodów, to
zazwyczaj ceny sięgają kilkuset zł. np.: ukręcony głupi odpowietrzacz
hamulca i cały zacisk do wymiany.
No tak, w telewizorze do przestrojenia nagle dziwnym trafem stlukl sie
kineskop, spalil procesor albo jakis rownie "tani" element. I co wtedy
powiesz klientowi ? Ze przy okazji przestrojki wymieniono kineskop i ma
za niego zaplacic ??? A to byla np. panorama 32 cale i baniak za grubo
ponad 1000 zlotych.
Trochę więcej optymizmu :) Każdy kiedyś zaczynał a szkody spowodowane
przez serwisantów zdarzają się i będą się zdarzały. Pracowałem z
pięcioma praktykantami i jakoś nic się nie zdarzyło... A widziałem jak
"stary wyga" skończył zasilacz do notebooka efektownie zwierając scalak
z zasilaniem przed bezpiecznikiem. I co? "Zepsuło się - trudno". A od
zapobiegania takim nieszczęściom jest opiekun praktyk, który patrzy na
ręce i widzi na co pozwolić młodzikowi, a na co nie.
--
Pawel
From: Romuald Bialy <romek_b_at_nospam_o2.pl>
Subject: Re: Praktyki w serwisie RTV
Date: Fri, 11 Oct 2002 19:51:48 +0200
Pawel wrote:
z zasilaniem przed bezpiecznikiem. I co? "Zepsuło się - trudno". A od
zapobiegania takim nieszczęściom jest opiekun praktyk, który patrzy na
ręce i widzi na co pozwolić młodzikowi, a na co nie.
Wiesz, to tez zalezy od rodzaju praktykanta. Jednego ta robota ciekawi i
ow bywa czesto pozyteczny, a inny patrzy zeby tylko odbebnic praktyke i
nie bardzo go obchodzi jak sie pracuje w serwisie.
--
Pozdrawiam.... Romuald Bialy
E'mail: romek_b_at_nospam_o2.pl
WWW: http://www.polbox.com/r/romekb
yampp: http://www.yamppsoft.prv.pl
From: "neelix" <neelix_at_nospam_wp.pl>
Subject: Re: Praktyki w serwisie RTV
Date: Sat, 12 Oct 2002 13:45:51 +0200
Użytkownik Pawel <pmalita_at_nospam_o2.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:MPG.180eba94834079a898968a_at_nospam_news.tpi.pl...
In article <ao1llr$t6q$11_at_nospam_news.tpi.pl>, neelix says...
Przy stosowaniu się do przepisów BHP uszkodzić można co najwyżej sprzęt,
który i tak trafił do serwisu z powodu usterki...
Nie wiesz o czym mówisz. Klient ma gdzieś Twoje BHP. On chce odebrać sprzęt
w niegorszym stanie niż przed naprawą. Napewno nie zgodziłby się na
ewentualne dodatkowe usterki, które mogłyby skrócić żywotność urządzenia i
dodatkowe koszty. Praca w serwisie polega na obustronnym zaufaniu. Jeżeli
klient widzi w serwisancie złodzieja i naciągacza, to jest gorzej niż źle i
czas się zwijać.
A poza tym lepiej
nauczyć się na czyimś niz a własnym, bo szkoda.
Ciekawe podejście ! Tylko tyle, że szczere. Zresztą.... i tak każdy uczy się
na cudzym.
A co do samochodów, to
zazwyczaj ceny sięgają kilkuset zł. np.: ukręcony głupi odpowietrzacz
hamulca i cały zacisk do wymiany.
W samochodzie masz więcej możliwości zajęcia dla praktykanta. Wystarczy
kawałek klucza.
W serwisie RTV możnaby pozwolić np. zdjąć obudowę w TV i pewnie tylko tyle.
Bałbym się powierzyć nawet odkurzanie, bo szyjka kineskopu jest krucha, a po
uszkodzeniu gdzie dostaniesz taki kineskop ? O pieniądzach, stracie czasu i
zaufania nie wspomnę. Serwis RTV nie jest miejscem dla praktykanta.
--
Pozdrawiam
neelix_at_nospam_wp.pl