Jestem w desperacji :-(



Masz problem? Zapytaj na forum elektroda.pl

Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: zielpro_at_nospam_poczta.onet.pl (ziel)
Subject: Jestem w desperacji :-(
Date: 21 Oct 2003 23:38:52 +0200


Potrzebuje do prostych prac elektronika.
Od tygodnia nie moge znalezc stosownej osoby.
1. po przylutowaniu 10 przewodow rozchorowal sie.
2. mial dwie lewe rece
3 az 10 wlasciwie to by sobie posiedzial przy herbatce.
11. przewody i owszem ale energetyczne.
-(
Tak jakbym juz poznal dlaczego jest takie bezrobocie.

Nie ma duzych wymagan, place adekwatnie do wlozonych umiejetnosci
i wykonanej pracy, czyli uczciwie.

Prosze nie szczuc mnie psami. ;-)

pzdr
Artur

PS
Naprawde mam problem ze znalezieniem odpowiedniego czlowieka
i niniejszy post jest aktem desperacji :-(
Czego zaluje i za co serdecznie przepraszam.
--
Zaloz prywatne forum:
http://forum.onet.pl


========
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news2.icm.edu.pl!newspump.monmouth.com!newspeer.monmouth.com!news.xnet.com!not-for-mai

Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "Pszemol" <Pszemol_at_nospam_PolBox.com>
Subject: Re: Jestem w desperacji :-(
Date: Tue, 21 Oct 2003 17:00:37 -0500


"ziel" <zielpro_at_nospam_poczta.onet.pl> wrote in message news:GCEELCNNHEGDKMODCEPBMEGMFJAA.zielpro_at_nospam_poczta.onet.pl...
Potrzebuje do prostych prac elektronika.
Od tygodnia nie moge znalezc stosownej osoby.

A w którym to zakątku Polski takie problemy ze znalezieniem?

Nie ma duzych wymagan, place adekwatnie do wlozonych
umiejetnosci i wykonanej pracy, czyli uczciwie.

Być może płacisz właśnie tyle, aby starczyło na przylutowanie
10 przewodów? :-) napisz ile płacisz i gdzie zatrudniasz...
Z pewnością ktoś się tu znajdzie - jak nie na miejscu to wysyłkowo.


========
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.astercity.net!not-for-mai

Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "Pawel \"O'Pajak\"" <pavel.(malpeczkaa.)klub.chip.pl_at_nospam_a.reszte.pomin>
Subject: Re: Jestem w desperacji :-(
Date: Wed, 22 Oct 2003 00:39:08 +0200


Powitanko,
Naprawde mam problem ze znalezieniem odpowiedniego czlowieka
i niniejszy post jest aktem desperacji :-(

Hmm, wlasciwa groopa to IMHO pl.pregierz;-) No bo gdybys napisal co taki
czlek ma robic + gdzie, no to bys sie opedzic nie mogl.
Rownie dobrze ja moglbym napisac:"odpisuje na kazda oferte, ludzie zawracaja
d*, ze bardzo by chcieli, maja sie odezwac nawet w konkretnym terminie, po
czym "ani kocham cie, ani mam cie w d*"...
A tak wogole to milo powitac groope po dluzszej przerwie
chorobowo-przeprowadzkowej:-)
Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznac mala szkodliwosc spoleczna?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S. Mrozek)
Przy odpowiadaniu na priv zastanow sie nad moim adresem;-)


========
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsgate.onet.pl!newsgate.p

Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: zielpro_at_nospam_poczta.onet.pl (ziel)
Subject: RE: Jestem w desperacji :-(
Date: 22 Oct 2003 00:41:02 +0200


On Behalf Of Pawel "O'Pajak"
Hmm, wlasciwa groopa to IMHO pl.pregierz;-) No bo gdybys napisal co taki
czlek ma robic + gdzie, no to bys sie opedzic nie mogl.
Przepraszam.
Miasto to Default City* czyli po ludzku Wawa ;-)
No, tego wlasnie, elektroniki to jakies druciki lutuja, nie? ;-)

A tak wogole to milo powitac groope po dluzszej przerwie
chorobowo-przeprowadzkowej:-)
A obo tak jalps faktycznie Ciebie ostatnio nie bylo.
A powitac, powitac.

pzdr
Artur

*) kopyryte Marcin Stanisz ;-)
--
Zaloz prywatne forum:
http://forum.onet.pl


========
Path: news-archive.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!news.man.poznan.pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mai

Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "dw" <a_at_nospam_b.pl>
Subject: Re: Jestem w desperacji :-(
Date: Wed, 22 Oct 2003 08:15:38 +0200



Miasto to Default City* czyli po ludzku Wawa ;-)

moze przenies dzialalnosc do innego miasta ?



========
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not-for-mai

Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: Jacek Raczko <wymyslony_at_nospam_op.pl>
Subject: Re: Jestem w desperacji :-(
Date: Wed, 22 Oct 2003 18:17:48 +0200


On 22 Oct 2003 00:41:02 +0200, ziel wrote:

On Behalf Of Pawel "O'Pajak"
Hmm, wlasciwa groopa to IMHO pl.pregierz;-) No bo gdybys napisal co taki
czlek ma robic + gdzie, no to bys sie opedzic nie mogl.

Miasto to Default City* czyli po ludzku Wawa ;-)
No, tego wlasnie, elektroniki to jakies druciki lutuja, nie? ;-)

elektroniki to jakies druciki? ;-) no - widze, ze desperacja totalna -
kazdy kij ma dwa konce - ja dla desperata w kazdym razie nie chcialbym
pracowac... zwlaszcza takiego, co to mowi "elektroniki to jakies druciki
lutuja"...

========
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.icm.edu.pl!not-for-mai

Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: Ireneusz Niemczyk <Adres_at_nospam_powszukaj.w.archiwum>
Subject: Re: Jestem w desperacji :-(
Date: Wed, 22 Oct 2003 19:54:09 +0200


elektroniki to jakies druciki? ;-) no - widze, ze desperacja totalna -
kazdy kij ma dwa konce - ja dla desperata w kazdym razie nie chcialbym
pracowac... zwlaszcza takiego, co to mowi "elektroniki to jakies druciki
lutuja"...

W życiu różnie jest, dzisiaj druciki, za tydzień może jakieś procesory, a za 2
tygodnie pewnie poł kg śrubek... trzymających te procesorki.
Zamówienia bywają przedziwne ;-) Czy zatrudniać elektryka do drucików,
elektronika do procesorków i mechanika do śrubek? Kto takie trio utrzyma?

__
Pzd, Irek.N.


========
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsgate.onet.pl!newsgate.p

Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: zielpro_at_nospam_poczta.onet.pl (ziel)
Subject: RE: Jestem w desperacji :-(
Date: 23 Oct 2003 00:43:46 +0200


On Behalf Of Ireneusz Niemczyk
Zamówienia bywają przedziwne ;-) Czy zatrudniać elektryka do drucików,
elektronika do procesorków i mechanika do śrubek? Kto takie trio utrzyma?

I dlatego moja firma nazywa się tak jak się nazywa. ;-)
Kto wie, może za pół roku będę handlował ziemniakami.

I jak bym wtedy wyglądał z taką reklamą?
"Electronics Corporated" Najtaniej kartofle kupujcie u nas!

;-)

pzdr
Artur

--
Zaloz prywatne forum:
http://forum.onet.pl


========
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!news.ipartners.pl!newsfeed.tpinternet.pl!news.internetia.pl!news.nask.pl!uw.edu.pl!news.pw.edu.pl!not-for-mai

Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "beaujolais" <beaujolais[USUN]_at_nospam_op.pl>
Subject: Re: Jestem w desperacji :-(
Date: Thu, 23 Oct 2003 01:17:42 +0200



Użytkownik "ziel" <zielpro_at_nospam_poczta.onet.pl> napisał > > Zamówienia bywają
przedziwne ;-) Czy zatrudniać elektryka do drucików,
elektronika do procesorków i mechanika do śrubek? Kto takie trio
utrzyma?

I dlatego moja firma nazywa się tak jak się nazywa. ;-)
Kto wie, może za pół roku będę handlował ziemniakami.

I jak bym wtedy wyglądał z taką reklamą?
"Electronics Corporated" Najtaniej kartofle kupujcie u nas!

Czy masz może jakieś problemy ze skrzynką?

--
Pozdrawiam
beaujolais
mailto: beaujolais_at_nospam_op.pl



========
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsgate.onet.pl!newsgate.p

Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: zielpro_at_nospam_poczta.onet.pl (ziel)
Subject: RE: Jestem w desperacji :-(
Date: 23 Oct 2003 02:08:49 +0200


On Behalf Of beaujolais
Czy masz może jakieś problemy ze skrzynką?

Chyba nie.
Odpisałem i zwrotki od demona nie otrzymałem.
Tylko, że do domu wróciłem niedawno, i usiłuję
zrobić kilka rzeczy na raz. A po północy to nie jest łatwe.

pzdr
Artur

--
Zaloz prywatne forum:
http://forum.onet.pl


========
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!news.ipartners.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.icm.edu.pl!not-for-mai

Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "beaujolais" <beaujolais[WYTNIJ]_at_nospam_op.pl>
Subject: Re: Jestem w desperacji :-(
Date: Thu, 23 Oct 2003 02:17:28 +0200



Użytkownik "ziel" <zielpro_at_nospam_poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:GCEELCNNHEGDKMODCEPBKEMKFJAA.zielpro_at_nospam_poczta.onet.pl...
On Behalf Of beaujolais
Czy masz może jakieś problemy ze skrzynką?

Chyba nie.
Odpisałem i zwrotki od demona nie otrzymałem.
Tylko, że do domu wróciłem niedawno, i usiłuję
zrobić kilka rzeczy na raz. A po północy to nie jest łatwe.
Niestety nic nie dostałem :-(
spróbuj proszę jeszcze raz na adres poniżej.

--
Pozdrawiam
beaujolais
mailto: beaujolais_at_nospam_op.pl
pjmeen_at_nospam_op.pl



========
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not-for-mai

Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: J.F. <jfox_nospam_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Jestem w desperacji :-(
Date: Fri, 24 Oct 2003 22:01:53 +0200


On 23 Oct 2003 00:43:46 +0200, ziel wrote:
I dlatego moja firma nazywa się tak jak się nazywa. ;-)
Kto wie, może za pół roku będę handlował ziemniakami.

I jak bym wtedy wyglądał z taką reklamą?
"Electronics Corporated" Najtaniej kartofle kupujcie u nas!

A pomyslales w druga strone ? Przychodzi klientka do sklepiku ..
5kg ziemiakow, pietruszka, i dla syna 10GB twardego dysku :-)

J.


========
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsgate.onet.pl!newsgate.p

Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: zielpro_at_nospam_poczta.onet.pl (ziel)
Subject: RE: Jestem w desperacji :-(
Date: 26 Oct 2003 01:38:48 +0200


On Behalf Of J.F.
A pomyslales w druga strone ? Przychodzi klientka do sklepiku ..
5kg ziemiakow, pietruszka, i dla syna 10GB twardego dysku :-)

Ale ja się tego obawiałem! Że będą przychodzić po scalaki w czasie
kiedy ja będę miał na składzie marchewkę po okazyjnej cenie. ;-)

pzdr
Artur

PS
No i sam widzisz, też dałeś się zasugerować nazwie.
Niby po ziemniaki i pietruszkę, a przy okazji chociaż
z jednego dyska kupić ;-).

--
Zaloz prywatne forum:
http://forum.onet.pl


========
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not-for-mai

Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: J.F. <jfox_nospam_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Jestem w desperacji :-(
Date: Sun, 26 Oct 2003 14:30:36 +0100


On 26 Oct 2003 01:38:48 +0200, ziel wrote:
On Behalf Of J.F.
A pomyslales w druga strone ? Przychodzi klientka do sklepiku ..
5kg ziemiakow, pietruszka, i dla syna 10GB twardego dysku :-)

Ale ja się tego obawiałem! Że będą przychodzić po scalaki w czasie
kiedy ja będę miał na składzie marchewkę po okazyjnej cenie. ;-)

No i sam widzisz, też dałeś się zasugerować nazwie.
Niby po ziemniaki i pietruszkę, a przy okazji chociaż z jednego dyska kupić ;-).

Ale czemu zasugerowac ? Mlodziez pewnie nie pamieta, ale za pierwszej
komuny mowilo sie ze cos za duzo absolwentow elektroniki
otwiera sklepiki z marchewka. Teraz moga wrocic do zawodu.

O jednym to mi nawet znajomi mowili - marchewka kiepski zysk teraz
przynosi, to sie zastanawial czy warzywniaka nie przerobic na salon
komputerowy :-)

J.






========
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsgate.onet.pl!newsgate.p

Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: zielpro_at_nospam_poczta.onet.pl (ziel)
Subject: RE: Jestem w desperacji :-(
Date: 23 Oct 2003 00:43:47 +0200


On Behalf Of Jacek Raczko
elektroniki to jakies druciki? ;-) no - widze, ze desperacja totalna -
kazdy kij ma dwa konce - ja dla desperata w kazdym razie nie chcialbym
pracowac... zwlaszcza takiego, co to mowi "elektroniki to jakies druciki
lutuja"...

Bos jeszcze w desparcji nie byl ;-)
A dla mnie nikt nie pracuje. Pracuja na siebie i dla siebie. :-P
A przy okazji, pomijajac SMD i scalaki, to co sie jeszcze lutuje? ;-)

pzdr
Artur
--
Zaloz prywatne forum:
http://forum.onet.pl


========
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not-for-mai

Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: Jacek Raczko <wymyslony_at_nospam_op.pl>
Subject: Re: Jestem w desperacji :-(
Date: Thu, 23 Oct 2003 13:14:30 +0200


On 23 Oct 2003 00:43:47 +0200, ziel wrote:

Bos jeszcze w desparcji nie byl ;-)
A dla mnie nikt nie pracuje. Pracuja na siebie i dla siebie. :-P
A przy okazji, pomijajac SMD i scalaki, to co sie jeszcze lutuje? ;-)

co sie lutuje? hm... nie wiem do czego zmierza Twoje pytanie - czyzbys
sugerowal, ze "elektronik" to osoba co lutuje? hm... no - ja tam nie wiem,
ale jestem elektronikiem - bo skonczylem technikum i mam tytul technika
elektronika, ale oprocz lutowania, to jeszcze duzo innych rzeczy elektronik
potrafi zrobic... no - inna kwestia jest, czy faktycznie te inne rzeczy
potrafi zrobic, jak sobie nie radzi z lutowaniem drucikow ;-)

========
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!news.ipartners.pl!news.nask.pl!news-stoc.telia.net!news-stoa.telia.net!telia.net!zen.net.uk!in.100proofnews.com!in.100proofnews.com!news.maxwell.syr.edu!news.xnet.com!not-for-mai

Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "Pszemol" <Pszemol_at_nospam_PolBox.com>
Subject: Re: Jestem w desperacji :-(
Date: Thu, 23 Oct 2003 10:49:20 -0500


"Jacek Raczko" <wymyslony_at_nospam_op.pl> wrote in message news:1ozqtc9tm7kaz.yyt2y89mb7r5.dlg_at_nospam_40tude.net...
On 23 Oct 2003 00:43:47 +0200, ziel wrote:

Bos jeszcze w desparcji nie byl ;-)
A dla mnie nikt nie pracuje. Pracuja na siebie i dla siebie. :-P
A przy okazji, pomijajac SMD i scalaki, to co sie jeszcze lutuje? ;-)

co sie lutuje? hm... nie wiem do czego zmierza Twoje pytanie - czyzbys
sugerowal, ze "elektronik" to osoba co lutuje? hm... no - ja tam nie wiem,
ale jestem elektronikiem - bo skonczylem technikum i mam tytul technika
elektronika, ale oprocz lutowania, to jeszcze duzo innych rzeczy elektronik
potrafi zrobic... no - inna kwestia jest, czy faktycznie te inne rzeczy
potrafi zrobic, jak sobie nie radzi z lutowaniem drucikow ;-)

Jacku

Być moze jemu chodzi o tzw. "montera podzespołów elektronicznych",
czyli panienkę z lutownicą i drobnymi rączkami która potrafi ładnie
polutować jak się jej pokaże jak, ale opornika od tranzystora nie odróżni.
Ona operuje pojęciami typu "R123", "C321", "Q12" jak wymalowano na płytce.
Jej zadaniem jest polutować, poskręcać, zaizolować - szybko i dokładnie.
Przeważnie pracuje na taśmie produkcyjnej i na akord. Ona ma dbać tylko
o to, aby nie było na płytce zwarć i zimnych lutów widocznych gołym okiem.
Tyle. Więcej się od takiego człowieka nie oczekuje i nie płaci się mu sporo.

Być może chodzi też o "technika elektronika", człowieka który specjalizuje
się w naprawie uszkodzonego sprzętu... Człowiek ten rozumie już nie tylko
róznice między opornikiem i tranzystorem ale jest w stanie przeczytać
i zrozumieć schemat urządzenia, pomierzyć napięcia według zadanego
wzoru i wyszukać/wymienić uszkodzony element, zwarcie, zimny lut itp...
Co zdolniejszy jest w stanie naprawić urządzenie bez schematu, posługując
się wiedzą i doświadczeniem z naprawy innych urządzeń tego typu... Czasem
tylko posługuje się nosem i oczami wymieniając spalony element na czuja :-)
Tu masz technika - większe wymagania co do inteligencji -> większa pensja.

Być może chodzi też o "inżyniera elektronika", który wcale nie musi umieć
lutować, który wcale nie musi nawet znać się na kodach paskowych
oporników i być może nie odróżni na pierwszy rzut oka opornika od
bezpiecznika wykonanego w technologii SMD. Ale ten człowiek umie
zaprojektować działający sprawnie układ elektroniczny, przewidzieć
jego pobór prądu czy wydzielaną moc, potrafi zaprojektować radiatory
czy też obliczyć współczynnik szumów na wyjściu wzmacniacza...
Oczywiście doskonale jest gdy ten inżynier elektronik umie lutować i sobie
jest w stanie zrobić/poprawić prototyp, ale nie jest to wcale konieczne...
W końcu może on projektować tylko wnętrze układu scalonego i nic mu się
wymachiwanie lutownicą przy tym prototypie nie przyda... :-)))
Taki człowiek to już nie byle-kto i takiego trzeba solidnie wynagradzać
nie przejmując się za bardzo tym, że może nie lutować tak elegancko jak
panienka z punktu pierwszego... :-)))

Tak więc jak sam widzisz, pojęcie jest dosyć złożone i jak dodasz do
tego skromnego podziału na trzy grupy fakt, że każdy człowiek jest inny
i są ludzie którzy pasują do więcej niż jednej grupy, to już sam zobaczysz
że w zależności kogo ten człowiek szuka może mieć różne problemy ze
znalezieniem pracownika... Jeśli szuka inżyniera a płacić mu chce jak
monterowi, to być może długo będzie szukał i nikogo nie znajdzie takiego... :-)


========
Path: news-archive.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!news2.icm.edu.pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mai

Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "GeePee" <geepee_at_nospam_o2.pl>
Subject: Re: Jestem w desperacji :-(
Date: Wed, 22 Oct 2003 01:35:51 +0200


In news:GCEELCNNHEGDKMODCEPBMEGMFJAA.zielpro_at_nospam_poczta.onet.pl,
ziel <zielpro_at_nospam_poczta.onet.pl> typed:
Potrzebuje do prostych prac elektronika.
Od tygodnia nie moge znalezc stosownej osoby.
<ciach>
Tak jakbym juz poznal dlaczego jest takie bezrobocie.

Nie ma duzych wymagan, place adekwatnie do wlozonych umiejetnosci
i wykonanej pracy, czyli uczciwie.

Prosze nie szczuc mnie psami. ;-)


Wiesz co?? Znam Twój ból.
Tylko ja mialem wiecej szczescia :-))
Znalazlem mlodego czlowieka - wlasnie konczy studia na elektronice...
Ale masz racje - znalezc jakiegos sensownego wspólpracownika - to koszmar...

--
Pozdrowienia

Pawel Gos
geepee_at_nospam_02.pl; GG: 2314079

"Lepsze jest wrogiem dobrego. Przychodzi moment,
kiedy trzeba projekt zabrac konstruktorowi.
Dla dobra projektu."
Nauczyciel elektroniki.



========
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mai

Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: Marcin E. Hamerla <Xmehamerla_at_nospam_Xpro.Xonet.Xpl.remove_X>
Subject: Re: Jestem w desperacji :-(
Date: Wed, 22 Oct 2003 09:37:53 +0200


GeePee napisal(a):

Nie ma duzych wymagan, place adekwatnie do wlozonych umiejetnosci
i wykonanej pracy, czyli uczciwie.

Prosze nie szczuc mnie psami. ;-)

Wiesz co?? Znam Twój ból.
Tylko ja mialem wiecej szczescia :-))
Znalazlem mlodego czlowieka - wlasnie konczy studia na elektronice...
Ale masz racje - znalezc jakiegos sensownego wspólpracownika - to koszmar...

Ja chyba mialem wiecej szczescie, bo bez problemu znalazlem. Studenci
elektroniki sa IMHO optymalni ;--).

--
Pozdrowienia, Marcin E. Hamerla

"Every day I make the world a little bit worse."

========
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mai

Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "GeePee" <geepee_at_nospam_o2.pl>
Subject: Re: Jestem w desperacji :-(
Date: Wed, 22 Oct 2003 11:23:32 +0200


In news:4j2cpvkdhjoo16nd16rmjdfiao99dbv7c6_at_nospam_4ax.com,
Marcin E. Hamerla <Xmehamerla_at_nospam_Xpro.Xonet.Xpl.remove_X> typed:

Ja chyba mialem wiecej szczescie, bo bez problemu znalazlem. Studenci
elektroniki sa IMHO optymalni ;--).

Świnto racjo - jak mawiaja niektórzy - tylko, że około połowa absolwentów
elektroniki nie za bardzo wie którą stroną chwycić lutownicę... a w każdym
razie nie w D.C. tylko we Wrocku...


--
Pozdrowienia

Paweł Goś
geepee_at_nospam_02.pl; GG: 2314079

"Lepsze jest wrogiem dobrego. Przychodzi moment,
kiedy trzeba projekt zabrać konstruktorowi.
Dla dobra projektu."
Nauczyciel elektroniki.



========
Path: news-archive.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!news2.icm.edu.pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mai

Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "RavSaint" <ravsaint_at_nospam_zeus.polsl.gliwice.pl>
Subject: Re: Jestem w desperacji :-(
Date: Wed, 22 Oct 2003 06:54:47 +0200




Marcin E. Hamerla <Xmehamerla_at_nospam_Xpro.Xonet.Xpl.remove_X> typed:

Ja chyba mialem wiecej szczescie, bo bez problemu znalazlem. Studenci
elektroniki sa IMHO optymalni ;--).

Świnto racjo - jak mawiaja niektórzy - tylko, że około połowa absolwentów
elektroniki nie za bardzo wie którą stroną chwycić lutownicę... a w każdym
razie nie w D.C. tylko we Wrocku...


bo tam tylko teorie wykladają, nic wiecej....




========
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not-for-mai

Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "Greg" <gkasprow_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Jestem w desperacji :-(
Date: Wed, 22 Oct 2003 14:29:17 +0200


true,true:)



========
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.internetia.pl!skynet.be!skynet.be!news-spur1.maxwell.syr.edu!news.maxwell.syr.edu!news.xnet.com!not-for-mai

Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "Pszemol" <Pszemol_at_nospam_PolBox.com>
Subject: Re: Jestem w desperacji :-(
Date: Wed, 22 Oct 2003 09:00:40 -0500


"GeePee" <geepee_at_nospam_o2.pl> wrote in message news:bn5ibg$dci$1_at_nospam_atlantis.news.tpi.pl...
In news:4j2cpvkdhjoo16nd16rmjdfiao99dbv7c6_at_nospam_4ax.com,
Marcin E. Hamerla <Xmehamerla_at_nospam_Xpro.Xonet.Xpl.remove_X> typed:

Ja chyba mialem wiecej szczescie, bo bez problemu znalazlem. Studenci
elektroniki sa IMHO optymalni ;--).

Świnto racjo - jak mawiaja niektórzy - tylko, że około połowa absolwentów
elektroniki nie za bardzo wie którą stroną chwycić lutownicę...

Jak chwycą raz źle to już następnym razem będą wiedzieć jak chwycić dobrze ;-)


========
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.astercity.net!not-for-mai

Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "Pawel \"O'Pajak\"" <pavel.(malpeczkaa.)klub.chip.pl_at_nospam_a.reszte.pomin>
Subject: Re: Jestem w desperacji :-(
Date: Wed, 22 Oct 2003 23:07:44 +0200


Powitanko,
Jak chwycą raz źle to już następnym razem będą wiedzieć jak chwycić dobrze
;-)

ROTFL:-))))
A tak na powaznie, to ja geolog_z_wyksztalcenia majac czasem do czynienia z
elektronikiem_z_wyksztalcenia podstaw elektroniki go uczylem;-) Z pewnoscia
pierwszy lepszy (albo i gorszy) student elektroniki zgnebilby mnie z teorii,
ale z praktyki (cos zbudowac/naprawic/zmodyfikowac)... jak ktos tego nie
lubi to nie bedzie w tym dobry.
A jakby ktos mial te, no wiecie, DRUCIKI do polutowania... to obecna moja
praca nie jest szczytem moich ambicji:-)
Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S. Mrożek)
Przy odpowiadaniu na priv zastanow sie nad moim adresem;-)


========
Path: news-archive.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!news.man.poznan.pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mai

Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: Marcin E. Hamerla <Xmehamerla_at_nospam_Xpro.Xonet.Xpl.remove_X>
Subject: Re: Jestem w desperacji :-(
Date: Thu, 23 Oct 2003 09:48:20 +0200


"Pawel \"O'Pajak\"" <pavel.(malpeczkaa.)klub.chip.pl_at_nospam_a.reszte.pomin>
napisal(a):

A tak na powaznie, to ja geolog_z_wyksztalcenia majac czasem do czynienia z
elektronikiem_z_wyksztalcenia podstaw elektroniki go uczylem;-) Z pewnoscia
pierwszy lepszy (albo i gorszy) student elektroniki zgnebilby mnie z teorii,
ale z praktyki (cos zbudowac/naprawic/zmodyfikowac)... jak ktos tego nie
lubi to nie bedzie w tym dobry.

Z moich doswiadczen wynika, ze przecietny technik reprezentuje daleko
nizszy poziom kultury technicznej od studenta i znacznie trudniej
przychodzi mu praca wymagajaca 'pomyslunku'. Owszem, mozna go
przyuczyc, ale samodzielnosci intelektualnej nauczyc nie mozna.

--
Pozdrowienia, Marcin E. Hamerla

"Every day I make the world a little bit worse."

========
Path: news-archive.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!news2.icm.edu.pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mai

Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "GeePee" <geepee_at_nospam_o2.pl>
Subject: Re: Jestem w desperacji :-(
Date: Thu, 23 Oct 2003 11:06:23 +0200


In news:bq1fpv08nfjrlt4ee82g4i97haiqkvki0f_at_nospam_4ax.com,
Marcin E. Hamerla <Xmehamerla_at_nospam_Xpro.Xonet.Xpl.remove_X> typed:
Z moich doswiadczen wynika, ze przecietny technik reprezentuje daleko
nizszy poziom kultury technicznej od studenta i znacznie trudniej
przychodzi mu praca wymagajaca 'pomyslunku'. Owszem, mozna go
przyuczyc, ale samodzielnosci intelektualnej nauczyc nie mozna.

Tez racja - co nie zmienia faktu, ze o ile w technikum - przecietnym -
troche czasu na pracowni poswieca sie na obsluge lutownicy - to na Uczelni
Wyzszej - lutownice widuje sie z daleka i to rzadko...
Mówie to com sam zaobserwowal... a wlasnie skonczylem koledze projekt jego
pracy dyplomowej, bo choc nauczono go jak w MathCadzie doskonale zasymulowac
n biegunowy filtr albo dowolnie skomplikowany wzmacniacz - to jakos
zapomnieli go nauczyc, jak z dwu tranzystorów zrobic syrene.
Temat do przemyslenia dla wykladowców i zarzadów Uczelni.
Czy generowac rzesze teoretyków, czy nie pozwolic im popracowac na tym czym
maja sie zajmowac przez reszte zycia??
Najlepsi przetrwaja... taka racja - ale moze dac ludziom jakies narzedzia
przetrwania??


--
Pozdrowienia

Pawel Gos
geepee_at_nospam_02.pl; GG: 2314079

"Lepsze jest wrogiem dobrego. Przychodzi moment,
kiedy trzeba projekt zabrac konstruktorowi.
Dla dobra projektu."
Nauczyciel elektroniki.



========
Path: news-archive.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!news.man.poznan.pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mai

Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: Marcin E. Hamerla <Xmehamerla_at_nospam_Xpro.Xonet.Xpl.remove_X>
Subject: Re: Jestem w desperacji :-(
Date: Thu, 23 Oct 2003 11:16:14 +0200


GeePee napisal(a):

Tez racja - co nie zmienia faktu, ze o ile w technikum - przecietnym -
troche czasu na pracowni poswieca sie na obsluge lutownicy - to na Uczelni
Wyzszej - lutownice widuje sie z daleka i to rzadko...
Mówie to com sam zaobserwowal... a wlasnie skonczylem koledze projekt jego
pracy dyplomowej, bo choc nauczono go jak w MathCadzie doskonale zasymulowac
n biegunowy filtr albo dowolnie skomplikowany wzmacniacz - to jakos
zapomnieli go nauczyc, jak z dwu tranzystorów zrobic syrene.

Tez nie wiem jak z dwu tranzystorow zrobic syrene. Ale moge se to
predziutko sprawdzic. Studia nie maja nauczyc jak uzywac tego czy
innego narzedzia tylko nauczyc podstaw niezbednych do nabywania
doswiadczen zawodowych.

Temat do przemyslenia dla wykladowców i zarzadów Uczelni.
Czy generowac rzesze teoretyków, czy nie pozwolic im popracowac na tym czym
maja sie zajmowac przez reszte zycia??

A czym maja sie zajmowac przez reszte zycia? Maja uczyc sie
projektowania systemow alarmowych?

--
Pozdrowienia, Marcin E. Hamerla

"Every day I make the world a little bit worse."

========
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mai

Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "GeePee" <geepee_at_nospam_o2.pl>
Subject: Re: Jestem w desperacji :-(
Date: Thu, 23 Oct 2003 12:04:57 +0200


In news:1n6fpvcg9jqhs08vtqmr8f5e7j34plijml_at_nospam_4ax.com,
Marcin E. Hamerla <Xmehamerla_at_nospam_Xpro.Xonet.Xpl.remove_X> typed:
Tez nie wiem jak z dwu tranzystorow zrobic syrene. Ale moge se to
predziutko sprawdzic. Studia nie maja nauczyc jak uzywac tego czy
innego narzedzia tylko nauczyc podstaw niezbednych do nabywania
doswiadczen zawodowych.

Hmm... zdaje się, że mieliśmy już publiczne polemiki w przeszłości :-))

Kolega kieruje rozmowę na trochę inny tor niż chciałem to zrobić ja.
Przyznaję, że zgadzam się co do "uczenia jak się uczyć", niemniej uważam, że
należałoby dawać studentom elektroniki do ręki pewne doświadczenie z
fizycznym aplikowaniem tej umiejętności - jakies labolatorium, na którym
mają się spotkać z prawdziwymi problemami elektronicznymi - a nie tylko
nauka symulacji problemu. Ot wszystko co mam do zarzucenia aktualnym metodom
edukacyjnym.
Problemem świata dzisiejszego jest to, że młodzi inzynierowie nie mają
szansy pozyskać doświadczenia niezbędnego do nauczenia się projektowania.
Rynek faworyzuje osoby posiadające już wcześniej zdobyte umiejętności
praktyczne.
Dyskusja o tym co powinny dawać studia w tym kształcie jak Kolega proponuje
jest dobrą w sytuacji gdy rynek jest w stanie wchłonąć inżyniera i dać mu
szansę rozwoju praktycznie od zera. Jak rynek wygląda każdy wie...

A czym maja sie zajmowac przez reszte zycia? Maja uczyc sie
projektowania systemow alarmowych?

Zjadliwość godna filozofa.
Odpowiem - oczywiście nie, choć ich przeznaczeniem - w niewielkim
rocencie - jest konstrukcja elektroniczna w takim, albo innym ujęciu.
Teraz - patrz wyżej.
I znowu - jeśli ktoś nie zajmował się wcześniej elektroniką stosowaną -
serwisem, czy chociażby zabawami ze 'zrób to sam" - jeśli nie trafi na ludzi
którzy pokażą mu jak trzymać lutownicę (jest to przenośnia - zaznaczam, by
Kolega nie użył tego sformułowania w odpowiedzi) - nawet jeżeli coś
zaprojektuje - w głebokim strachu, że nie za bardzo wie co robi, albo wprost
przeciwnie - z niezachwianą pewnościa, że działa doskonale - i urządzenie z
50% pewnością nie zafunkcjonuje - ma duże sznse dostać przysłowiowego "kopa"
i wylądować na bruku. Powtórzę, że mówimy o warunkach rynku lokalnego.

Teraz - dyskusja w swoim założeniu dotyczyła nieobecności na polskim rynku
ludzi, którzy mają na tyle pokory w sobie, by wykonywać prace pomocnicze.
Potrzebni są technicy elektronicy - na tyle sprawni manualnie - by można
było powierzyć im montaż podzespołów LQFP, ale z przyczyn oczywistych -
ludzie ci nie mogą zarabiać tyle, by mogli żyć zgodnie z aktualnie
obowiązującym w mediach modelem. Efekt - szukają pracy gdzie indziej.
Następną szansą są absolwenci studiów elektronicznych. Ci znowu - dosyć
często - kręcą nosem - kiedy ktoś daje im szansę pobrudzić sobie trochę
ręce - co dałoby im szansę poznania warsztatu - rzeczy niezbędnej - nawet
jeśli przez resztę życia mieliby tylko pisąc firmware. Ci tracą
zainteresowanie natychmiast lub też po krótkim czasie.
Bogu dziękować - warunki na rynku powoli uczą pokory ludzi zbyt ambitnych.
To tyle z mojej strony na temat główny wątku oraz zdania kolegi Marcina n/t
zalet studiów niwersyteckich.

Powinienem dodać, że jeszcze, że sam jestem ciągle - z powodu wrodzonego
lenistwa - technikiem. Nie sądzę, by mój poziom kultury technicznej cierpiał
z tego powodu specjalnie. Nie mam też problemów z "samodzielnością
intelektualną" - cokolwiek miałoby to znaczyć ;-)
Nie mam też złego zdania o wszystkich inżynierach - żałuję szczerze, że nie
miałem dość samozaparcia. Jedyne zarzuty - sformułowane przeze mnie wyżej
dotyczą metod nauczania. Nie są one efoktem kompleksów - tylko obserwacji i
wyciągania wniosków.


--
Pozdrowienia

Paweł Goś
geepee_at_nospam_02.pl; GG: 2314079

"Lepsze jest wrogiem dobrego. Przychodzi moment,
kiedy trzeba projekt zabrać konstruktorowi.
Dla dobra projektu."
Nauczyciel elektroniki.



========
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!news.ipartners.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!not-for-mai

Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: Jacek Raczko <wymyslony_at_nospam_op.pl>
Subject: Re: Jestem w desperacji :-(
Date: Thu, 23 Oct 2003 15:29:52 +0200


On Thu, 23 Oct 2003 12:04:57 +0200, GeePee wrote:

Powinienem dodać, że jeszcze, że sam jestem ciągle - z powodu wrodzonego
lenistwa - technikiem. Nie sądzę, by mój poziom kultury technicznej cierpiał
z tego powodu specjalnie. Nie mam też problemów z "samodzielnością
intelektualną" - cokolwiek miałoby to znaczyć ;-)
Nie mam też złego zdania o wszystkich inżynierach - żałuję szczerze, że nie
miałem dość samozaparcia. Jedyne zarzuty - sformułowane przeze mnie wyżej
dotyczą metod nauczania. Nie są one efoktem kompleksów - tylko obserwacji i
wyciągania wniosków.

no - przeczytalem to, co napisales... calkiem ciekawe - elokwencji na pewno
Ci nie brakuje...

ale kazdy "magister inzynier" Ci powie, ze popelniasz jeden zasadniczy blad
wlaczajac do jednej rozmowy "metody nauczania" i "instytucje
universyteckie" - i zebysmy sie dobrze rozumieli - ja tez mowie tylko i
wylacznie o naszym "rynku"...

problem mianowicie w tym, ze owe "instytucje universyteckie" nie maja nic
wspolnego z "metodami nauczania" - tam takowych nie ma! jezeli juz, to sa
tam raczej "metody pouczania" a nie "nauczania" - nie oszukujmy sie - ja
koncze (bo jeszcze sie nie obronilem) w tym roku studia i z reka na sercu -
dzieki mojej uczelni nauczylem sie calkowac - niczego wiecej!!! wszystko
inne co przyswoilem sobie w czasie tych wszystkich lat przez jakie
pracowalem na swoj dyplom (na ktory ciagle licze) - nauczylem sie samemu w
domu - studia nic mi w tym nie pomogly a jedynie tracilem przez nie czas na
jakies glupie obowiazkowe cwiczenia i laborki prowadzone z musu przez
ludzi, ktorzy nie dosyc, ze czesto nie umieli tego, czego "uczyli" - to
jeszcze wiekszosc z nich nie miala pojecia o "nauczaniu"...

eh... brak mi slow w ogole...

a odzywam sie w tym watku odpowiadajac na Twojego posta tylko dlatego, ze w
zeszlym tygodniu dokladnie, spotkalem "starego kumpla", ktory mi mowi, ze
on by chcial studiowac informe czy cos tam - gosciu nigdy zadnych studiow
nie podjal a tak jak ja ma 27 lat - zupelnie nie moglem goscia zrozumiec,
bo wiem, ze jest "fachowcem" w wielu sprawach - programowal od dziecka i
jest praktykiem elektronikiem - wiec zupelnie nie rozumialem jego zapedow
do studiowania czegokolwiek...

no - ale teraz juz rozumiem po przeczytaniu Twojego posta - Ty po prostu
niewiele wiesz o "studiowaniu" bo nigdy tego nie robiles - no chyba, ze
zaczales i Ci sie nie powiodlo i jak piszesz z powodu "wrodzonego lenistwa"
dyplomu od braku albo moze nizszosci dyplomu od jego braku) - sa z gory
bezcelowe - nie wypowiadalbym sie, gdyby nie to moje spotkanie z kolega w
zeszlym tygodniu ;-)

no - ja tam do nikogo nic nie mam - nikomu ani nie zazdroszcze tytulow, ani
nie pogardzam za ich brak - tesknie tylko za "wolnoscia" i prawdziwym
"rynkiem", gdzie nie byloby takich problemow, bo wszystko weryfikowalby ow
rynek...

========
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!news.ipartners.pl!news2.icm.edu.pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mai

Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "GeePee" <geepee_at_nospam_o2.pl>
Subject: Re: Jestem w desperacji :-(
Date: Thu, 23 Oct 2003 16:15:00 +0200


In news:px661owjd24x$.8zxqoortud4u$.dlg_at_nospam_40tude.net,
Jacek Raczko <wymyslony_at_nospam_op.pl> typed:
no - ale teraz juz rozumiem po przeczytaniu Twojego posta - Ty po
prostu niewiele wiesz o "studiowaniu" bo nigdy tego nie robiles - no
chyba, ze zaczales i Ci sie nie powiodlo i jak piszesz z powodu
"wrodzonego lenistwa"
- nie wiem jak bylo... jedno jest pewne - dyskusje na ten temat
(wyzszosci dyplomu od braku albo moze nizszosci dyplomu od jego
braku) - sa z gory bezcelowe - nie wypowiadalbym sie, gdyby nie to
moje spotkanie z kolega w zeszlym tygodniu ;-)

Pozwolę sobie na cytat z pana Kerna:

"Wykształcenie wyższe... rozpoczete.
ale za to cztery razy"

Sumarycznie - cztery lata na elektronice, informatyce i matematyce. To
ostatnie - uwierz mi z chęci uczenia się czegoś co kocham od małego :-))
I dowiedziałem się wiele o studiowaniu - ale nie będę z tą - praktyczną -
boć z eksperiencji wynikłą - wiedzą wyjeżdżał na forum.
Z drugiej strony nie zgodzę się z Twoją tezą, że studia nic nie dają - jeśli
chcesz się uczyć - to uniwersytet jest miejscem, gdzie można wiele na tym
polu osiągnąć.

A na stronie - czemu mieć dyplom? Po prostu głupio wygląda, gdy na
dokumentacji którą w zespole opracowujesz podpisanych jest 2 doktorów, 3 mgr
inż a ty możesz sie najwyżej wpisać z imienia i nazwiska :-)

A tak poważnie - to rynek - tak jak mówisz - weryfikuje. Tylko, że na pewnym
pułapie, powiedzmy - kosztowo/cenowym - tytuły ludzi pracujących nad
projektem są też towarem... A inwestora nie obchodzi ile lat ludek pracuje,
ile ma projektów zamkniętych - nie ma wyższego wykształcenia - znaczy nieuk
(paradoksalnie - w 99% to prawda :-)) ).


--
Pozdrowienia

Paweł Goś
geepee_at_nospam_02.pl; GG: 2314079

"Lepsze jest wrogiem dobrego. Przychodzi moment,
kiedy trzeba projekt zabrać konstruktorowi.
Dla dobra projektu."
Nauczyciel elektroniki.



========
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!news.ipartners.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!not-for-mai

Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: Jacek Raczko <wymyslony_at_nospam_op.pl>
Subject: Re: Jestem w desperacji :-(
Date: Thu, 23 Oct 2003 20:35:28 +0200


On Thu, 23 Oct 2003 16:15:00 +0200, GeePee wrote:

Sumarycznie - cztery lata na elektronice, informatyce i matematyce. To
ostatnie - uwierz mi z chęci uczenia się czegoś co kocham od małego :-))
I dowiedziałem się wiele o studiowaniu - ale nie będę z tą - praktyczną -
boć z eksperiencji wynikłą - wiedzą wyjeżdżał na forum.
Z drugiej strony nie zgodzę się z Twoją tezą, że studia nic nie dają - jeśli
chcesz się uczyć - to uniwersytet jest miejscem, gdzie można wiele na tym
polu osiągnąć.

eh... no nigdzie nie napisalem, ze "studia nic nie daja"... nie pracowalbym
nad swoim dyplomem gdyby tak bylo...

A na stronie - czemu mieć dyplom? Po prostu głupio wygląda, gdy na
dokumentacji którą w zespole opracowujesz podpisanych jest 2 doktorów, 3 mgr
inż a ty możesz sie najwyżej wpisać z imienia i nazwiska :-)

A tak poważnie - to rynek - tak jak mówisz - weryfikuje. Tylko, że na pewnym
pułapie, powiedzmy - kosztowo/cenowym - tytuły ludzi pracujących nad
projektem są też towarem... A inwestora nie obchodzi ile lat ludek pracuje,
ile ma projektów zamkniętych - nie ma wyższego wykształcenia - znaczy nieuk
(paradoksalnie - w 99% to prawda :-)) ).

no takie jest zycie... i nawet nie mowie, ze "niestety" - bo jest wlasnie
tak jak mowisz... jak nic nie wiesz o czlowieku, to te 3 (albo wiecej)
literek przed jego nazwiskiem juz mowia Ci o nim duzo - nie?

========
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.astercity.net!not-for-mai

Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "Pawel \"O'Pajak\"" <pavel.(malpeczkaa.)klub.chip.pl_at_nospam_a.reszte.pomin>
Subject: Re: Jestem w desperacji :-(
Date: Fri, 24 Oct 2003 00:31:49 +0200


Powitanko,
projektem są też towarem... A inwestora nie obchodzi ile lat ludek
pracuje,
ile ma projektów zamkniętych - nie ma wyższego wykształcenia - znaczy
nieuk
(paradoksalnie - w 99% to prawda :-)) ).

Heh, i pomyslec, ze Edisona wywalili z podstawowki "za brak postepow w
nauce";-)
Ten rosyjski imigrant co opracowal podstawy telewizji, tez orlem w szkole
nie byl, a i jego rodak "ojciec" telewizji kolorowej tez byl AFAIR
samoukiem.
Moj Ojciec na studiach uczyl sie o lampach, wiele uwagi poswiecano wtedy
chemii (z czego owe lampy sie wykonuje), teraz musial sie nauczyc prockow bo
wiedza wyniesiona ze studiow przy cyfrowce... pewnie sie troche przydaje,
ale dlubiac cos samemu, czytajac literature i groope mila!:-) mozna byc IMHO
calkiem niezlym w te klocki.
Prawa fizyki sa odwiecznie aktualne i je powinny przekazywac
szkoly/uczelnie, reszta "wiedzy" przekazywanej bedzie tak samo aktualna po
kilku latach, jak moj komp nowoczesny... byl niegdys;-)
Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S. Mrożek)
Przy odpowiadaniu na priv zastanow sie nad moim adresem;-)


========
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!news.ipartners.pl!not-for-mai

Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: Ireneusz Niemczyk <Adres_at_nospam_w.archiwum>
Subject: Re: Jestem w desperacji :-(
Date: Fri, 24 Oct 2003 07:52:29 +0200


Heh, i pomyslec, ze Edisona wywalili z podstawowki "za brak postepow w
nauce";-)

I dobrze zrobili, bo to krętacz był.

Co do reszty - też uważam że trochę zapału w temacie jest niezbędne, aby
osiagnšć przyzwoity poziom wiedzy.

__
Pzd, Irek.N.


========
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not-for-mai

Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: J.F. <jfox_nospam_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Jestem w desperacji :-(
Date: Fri, 24 Oct 2003 22:01:52 +0200


On Fri, 24 Oct 2003 00:31:49 +0200, "Pawel \"O'Pajak\"" :
projektem są też towarem... A inwestora nie obchodzi ile lat ludek pracuje,

Oj obchodzi.
Taki zachodni standard: wyzsze wyksztalcenie .. i 3 lata pracy.
Oni wiedza ze po [ich] studiach sie nic nie umie :-)

ile ma projektów zamkniętych - nie ma wyższego wykształcenia - znaczy nieuk
(paradoksalnie - w 99% to prawda :-)) ).

Heh, i pomyslec, ze Edisona wywalili z podstawowki "za brak postepow w
nauce";-)

Podobno zasluzenie - on nie tyle byl plodnym wynalazca, co zalozyl
fabryke wynalazkow - zatrudnial ludzi, ale pracowali na jego nazwisko.
Chocby Tesla.
Ponoc przy zarowce przetestowal tysiace materialow na wlokna -
a wystarczylo troche podrecznikowej wiedzy zeby wybrac te najbardziej
obiecujace ..

J.


========
Path: news-archive.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!news.man.poznan.pl!newsfeed.gazeta.pl!wsisiz.edu.pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mai

Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: Marcin E. Hamerla <Xmehamerla_at_nospam_Xpro.Xonet.Xpl.remove_X>
Subject: Re: Jestem w desperacji :-(
Date: Sat, 25 Oct 2003 08:20:14 +0200


"Pawel \"O'Pajak\"" <pavel.(malpeczkaa.)klub.chip.pl_at_nospam_a.reszte.pomin>
napisal(a):

Heh, i pomyslec, ze Edisona wywalili z podstawowki "za brak postepow w
nauce";-)
Ten rosyjski imigrant co opracowal podstawy telewizji, tez orlem w szkole
nie byl, a i jego rodak "ojciec" telewizji kolorowej tez byl AFAIR
samoukiem.

Ale chyba tymi przykladami nie probujesz pokazac, ze przecietny
technik wiecej potrafi od przecietnego inzyniera?

--
Pozdrowienia, Marcin E. Hamerla

"Every day I make the world a little bit worse."

========
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not-for-mai

Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: J.F. <jfox_nospam_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Jestem w desperacji :-(
Date: Sat, 25 Oct 2003 14:42:40 +0200


On Sat, 25 Oct 2003 08:20:14 +0200, Marcin E. Hamerla wrote:
Ten rosyjski imigrant co opracowal podstawy telewizji, tez orlem w szkole
nie byl, a i jego rodak "ojciec" telewizji kolorowej tez byl AFAIR
samoukiem.

Ale chyba tymi przykladami nie probujesz pokazac, ze przecietny
technik wiecej potrafi od przecietnego inzyniera?

Hm, w dziedzinie elektroniki stosowanej ? :-)
Przecietny polski inzynier prosto po studiach ?

No, mialbym watpliwosci. Chyba latwiej o hobbyste elektronika
wsrod absolwentow technikum niz studentow .. nawet specjalnosci
elektronika.

J.



========
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!news.ipartners.pl!news.nask.pl!news-stoc.telia.net!217.209.241.210.MISMATCH!news-stod.telia.net!telia.net!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mai

Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "Antey" <antey_at_nospam_o2.pl>
Subject: Re: Jestem w desperacji :-(
Date: Sat, 25 Oct 2003 19:15:50 +0200



Uzytkownik "J.F." <jfox_nospam_at_nospam_poczta.onet.pl> napisal w wiadomosci
No, mialbym watpliwosci. Chyba latwiej o hobbyste elektronika
wsrod absolwentow technikum niz studentow .. nawet specjalnosci
elektronika.
Co jest o tyle trudne, ze specjalnosci "aparaturowe" do obleganych nie
naleza.
Po drugie, progamami studiów rzadza obecnie ksiegowi.
Po trzecie, wynalazki w rodzaju Europejskiego Systemu Transferu Punktów
(jakistam)
to skuteczne narzedzie w zabijaniu tych resztek inicjatywy, jakie uchowaly
sie
po przecietnych polskich szkolach srednich.


--
Pozdrawiam,
-< Antey >- (student lub ew. frajer z indeksem)
http://www.boeing.com/news/releases/2003/q2/nr_030515m.html



========
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!news.ipartners.pl!news.man.poznan.pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mai

Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: Marcin E. Hamerla <Xmehamerla_at_nospam_Xpro.Xonet.Xpl.remove_X>
Subject: Re: Jestem w desperacji :-(
Date: Tue, 04 Nov 2003 19:01:35 +0100


J.F. napisal(a):

Ten rosyjski imigrant co opracowal podstawy telewizji, tez orlem w szkole
nie byl, a i jego rodak "ojciec" telewizji kolorowej tez byl AFAIR
samoukiem.

Ale chyba tymi przykladami nie probujesz pokazac, ze przecietny
technik wiecej potrafi od przecietnego inzyniera?

Hm, w dziedzinie elektroniki stosowanej ? :-)

Zalezy co masz na mysli. Czy naprawe jakiegos typu telewizora, ktory
ow technik naprawia od X lat czy, dajmy na to, naprawe urzadzenia,
ktorego ow technik czy inzynier nigdy wczesniej nie widzieli. Technik
oczywiscie nie wylozy, bo nie ma przygotowania merytorycznego.

--
Pozdrowienia, Marcin E. Hamerla

"Every day I make the world a little bit worse."

========
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsgate.onet.pl!newsgate.p

Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: zielpro_at_nospam_poczta.onet.pl (ziel)
Subject: RE: Jestem w desperacji :-(
Date: 5 Nov 2003 02:22:59 +0100


On Behalf Of Marcin E. Hamerla
Zalezy co masz na mysli. Czy naprawe jakiegos typu telewizora, ktory
ow technik naprawia od X lat czy, dajmy na to, naprawe urzadzenia,
ktorego ow technik czy inzynier nigdy wczesniej nie widzieli. Technik
oczywiscie nie wylozy, bo nie ma przygotowania merytorycznego.

Obawiam sie, ze praktyk predzej da sobie rade nieznajomym urzadzeniem,
niz inzynier-teoretyk.
Ale inzynier-praktyk pobije na glowe technika.
Oczywiscie pisze o sredniej/przecietnej. ;-)

pzdr
Artur
--
Zaloz prywatne forum:
http://forum.onet.pl


========
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not-for-mai

Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: J.F. <jfox_nospam_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Jestem w desperacji :-(
Date: Wed, 05 Nov 2003 04:15:25 +0100


On Tue, 04 Nov 2003 19:01:35 +0100, Marcin E. Hamerla wrote:
J.F. napisal(a):

Ale chyba tymi przykladami nie probujesz pokazac, ze przecietny
technik wiecej potrafi od przecietnego inzyniera?

Hm, w dziedzinie elektroniki stosowanej ? :-)

Zalezy co masz na mysli. Czy naprawe jakiegos typu telewizora, ktory
ow technik naprawia od X lat czy, dajmy na to, naprawe urzadzenia,
ktorego ow technik czy inzynier nigdy wczesniej nie widzieli.

No cos np takiego mialem na mysli. Albo zaprojektowac np wzmacniacz
do tuby basowej. I uruchomic.

Technik oczywiscie nie wylozy, bo nie ma przygotowania merytorycznego.

"sie wylozy" domyslam sie.

No to proponuje przetestowac przecietnego inzyniera z przecietnym
technikiem :-(
Inzynier sie wylozy. Technik choc sprawdzi elementy miernikiem,
a przecietny [mediana] inzynier prosto po studiach ... hm, jak
sie obsluguje miernik. Potem go spali, a potem bedzie sie zastanawial
gdzie w scalaku jest noga nr 1 ..

J.


========
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!news.ipartners.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!not-for-mai

Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "Pszemol" <Pszemol_at_nospam_PolBox.com>
Subject: Re: Jestem w desperacji :-(
Date: Thu, 6 Nov 2003 01:12:54 -0600


"J.F." <jfox_nospam_at_nospam_poczta.onet.pl> wrote in message news:e5bgqv42th82mmp9t9f80k6o593uvc8jvf_at_nospam_4ax.com...
No to proponuje przetestowac przecietnego inzyniera z przecietnym
technikiem :-(
Inzynier sie wylozy. Technik choc sprawdzi elementy miernikiem,
a przecietny [mediana] inzynier prosto po studiach ... hm, jak
sie obsluguje miernik. Potem go spali, a potem bedzie sie zastanawial
gdzie w scalaku jest noga nr 1 ..

Widze ze w tym watku panowie technicy kontunuuja pocieszanie sie
slówkami jacy to oni madrzy... Tylko czemu studiów nie umieli skonczyc? ;)


========
Path: news-archive.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!news2.icm.edu.pl!news.onet.pl!not-for-mai

Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: J.F. <jfox_nospam_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Jestem w desperacji :-(
Date: Fri, 07 Nov 2003 00:02:14 +0100


On Thu, 6 Nov 2003 01:12:54 -0600, Pszemol wrote:
"J.F." <jfox_nospam_at_nospam_poczta.onet.pl> wrote in message
No to proponuje przetestowac przecietnego inzyniera z przecietnym technikiem :-(
Inzynier sie wylozy. Technik choc sprawdzi elementy miernikiem,
a przecietny [mediana] inzynier prosto po studiach ... hm, jak
sie obsluguje miernik. Potem go spali, a potem bedzie sie zastanawial
gdzie w scalaku jest noga nr 1 ..

Widze ze w tym watku panowie technicy kontunuuja pocieszanie sie
slówkami jacy to oni madrzy... Tylko czemu studiów nie umieli skonczyc? ;)

Dawniej - bo odpadli na matematyce. Ale czy do inzynierskiej pracy
potrzebne jest sprawne poruszanie po przestrzeniach wielowymiarowych,
albo specjalizacja ze statystyki ?
Dzis - bo w ogole nie zaczeli. Z przyczyn finansowych.

Pszemol - ty studia zaczales ? Powatpiewam, bo jakbys zaczal,
to tez bys pewnie sporo takich kolegow mial: skonczone liceum,
zero wczesniejszych zainteresowan elektronicznych, laborki na
studiach to czesto gotowe stanowiska, albo dzis symulacja.
Zeby zostac inzynierem to kiedys wystarczylo sie sprawnie
w matematyce poruszac. No i potem masz absolwenta ktory
nie wie jak opornik wyglada, i ma problem jak zrobic prosty
wzmacniacz.. do diody swiecacej.

J.


========
Path: news-archive.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!news.man.poznan.pl!news.task.gda.pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mai

Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: Marcin E. Hamerla <Xmehamerla_at_nospam_Xpro.Xonet.Xpl.remove_X>
Subject: Re: Jestem w desperacji :-(
Date: Fri, 07 Nov 2003 07:01:11 +0100


J.F. napisal(a):

Pszemol - ty studia zaczales ? Powatpiewam, bo jakbys zaczal,
to tez bys pewnie sporo takich kolegow mial: skonczone liceum,
zero wczesniejszych zainteresowan elektronicznych, laborki na

I co z takiego polaczenia ma niby wynikac?

--
Pozdrowienia, Marcin E. Hamerla

"Every day I make the world a little bit worse."

========
Path: news-archive.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!news.man.poznan.pl!newsfeed.media.kyoto-u.ac.jp!newsfeed.icl.net!newsfeed.fjserv.net!feed.news.nacamar.de!newsfeed01.sul.t-online.de!t-online.de!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!n