Jak naświetlić płytki PSITIV bez UV, wykorzystując świetlówki i inne metody?

PSITIV jak naświetlić bez ultrafioletu?





Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: Janusz Charchut <Janusz.Charchut_at_nospam_p37.f26.n484.z2.fidonet.org>
Subject: PSITIV jak naświetlić bez ultrafioletu?
Date: Thu, 14 Oct 99 08:45:00 +0200


Czesc Olgierd!
30 Sep Olgierd Cybulski napisal(a) do All:

OC> Ze słońcem jest problem, bo w żaden sposób nie można
OC> ustalić czasu naświetlania. Nie wiadomo ile ultrafioletu
OC> dociera do płytki, głównie z powodu zmian zachmurzenia,
OC> i to nawet tych zmian, których nie zauważamy "gołym
OC> okiem" - sš chmury prawie przeŸroczyste dla światła
OC> widzialnego, a mocno absorbujšce bliski UV.
OC> Czasem 5 minut na słońcu to za dużo, a czasem godzina
OC> za mało. Wiem z doświadczenia :-)

OC> Można natomiast wykorzystać świetlówkę (jarzeniówkę),
OC> trzeba postawić płytkę w odległości ok. 15 cm od
OC> rury i naświetlać ok. 40 min. (czas naświetlania zależy
OC> od mocy rurki, klasy luminoforu i przede wszystkim
OC> od grubości warstwy światłoczułej.
OC> Aby uniknšć "wślizgiwania się" światła
OC> pod ostrym kštem pod ścieżki należy ograniczyć
OC> światło padajšce z boku (np. dwoma ksišżkami
OC> po bokach płytki).

OC> Poza tym jak zbyt słabo naświetlisz płytkę, co poznasz
OC> po tym, że positiv spomiędzy ścieżek nie będzie chciał
OC> się rozpuszczać, to nic straconego, możesz
OC> wypłukać płytkę (wodš) i bez wycierania
OC> przyłożyć folię w tym samym miejscu płytki i
OC> doświetlić, cieniutka warstwa wody między foliš
OC> a płytkš nie tylko nie przeszkadza w naświetlaniu,
OC> ale wręcz ułatwia dociśnięcie folii (uważać tylko
OC> na pęcherzyki powietrza - nie mogš się tam dostać).

OC> Prawidłowo naświetlona płytka charekteryzuje się tym,
OC> że jeśli umieścisz jš (po zdjęciu folii) w świetle
OC> jarzeniówki (lub słońca, ale wówczas należy się
OC> spieszyć, bo może prześwietlić ścieżki), to
OC> ścieżki sš zielonkawe (gdyż nadal sš światłoczułe
OC> i fluoryzujš), a miejsca miezy ścieżkami sš fioletowe.

Wlasnie sytuacja mnie zmusila do zrobienia plytki przy wykorzystaniu POSITIV20.
Jak sie okazalo, nie jest takie proste. Dopiero 3 podejscie dalo w miare
zadowalajacy rezultat. Dodam jeszcze, ze plytka jest 2-stronna, co dodatkowo
utrudnia cala impreze. Sciezki grubosci 1/3 mm. Dla tych co dopiero zaczynaja
moze to cos pomoze.
Pierwsze podejscie, to lakier nie pokryty rownomiernie na plytce, czas
naswietlania zbyt krotki i czas wywolywania tez zbyt krotki. Pewnie nadmiernie
przesadzam z zachowaniem ciemni i skonczylo sie tym, ze pierwsze sikniecie
lakieru znalazlo sie na moim palcu a nie na plytce. Poniewaz jak juz wczesniej
wspomnialem, plytka jest 2 stronna, wiec nie moglem jej polozyc na czyms
plaskim, tylko trzymac na kawalku drutu przewierconym przez plytke. Efektem tego
byly zacieki. Teraz to trzeba jakos wysuszyc. No to poszukalem pudla i tam to
umiescilem w taki sposob, aby przytrzymywane bylo za krawedzie. Caly czas to
robilem w ciemni. Nic nie widac, a tu takie karkolomne wyczyny. Potem troche
smodu schnacego lakieru, ale entuzjazm przemawia, ze w koncu az tak nie
smierdzi. Tylko rodzina nie umie tego zrozumiec. Dalej wywolywanie w NaOH
okazalo sie zbyt krotkie. Czyli za krotkie naswietlanie i za krotko wywolywane.
W efekcie czesc druku zaczela sie trawic, a czesc nie tknieta. Nie bylo sensu
czekac do konca, wiec wszystko zmylem rozpuszczalnikiem i od nowa cala zabawa.
Szkoda tylko ze schnie 24 godziny. Kolejne podejscie, czyli kolejne palce
pomalowane farba, ale lakieru za malo nalozylem na laminat. Na tomiast
naswietlania stanowczo za duzo. W efekcie sciezki poszczepione albo rozmyte. No
to kolejna proba. Tym razem nalozylem sporo lakieru i wybralem srodkowy czas
naswietlania. I wszystko by bylo fajnie, gdyby nie to, ze dalem za duzo NaOH do
wody. Caly proces wywolywania trwal 10 sek. Po 1 minucie caly lakier sie
rozpuscil, bez wzgledu na to czy byl, czy tez nie byl naswietlony. Uzbrojony w
te doswiadczenia po raz klejny przystapilem do wykonania. No i tym razem sie
"udalo".
Moze ktos mi troche podpowie.
Jak rozumicie slowo ciemnia dla tego POSITIV20 ?
Jak wam udaje sie rownomiernie rozprowadzic lakier. Robia sie zacieki.?
Na kliszy drukujecie drukarkami atramentowymi.?
Jak z jakoscia, sciezki nie poszczepione?
Uzywalem w pierwszym wydaniu wydruku na kartce i nastepnie spryskane srodkiem o
nazwie transparent. Efekt jest taki, ze zykla kartka papieru staje sie
przezroczyska jak kalka techniczna. Niestety preparat wysycha i po 24 godz.
znowu jest jak zwykla kartka.

Prosze o info na priva.


Pozdrawiam
Janusz
*Inet: Janusz.Charchut_at_nospam_p37.f26.n484.z2.fidonet.org
*Fido: 2:484/26.37