Jak prawnie wygląda przestrajanie konsol PlayStation i ściąganie simlocków?

O piratach i piratowaniu czyli złodziejstwie





Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "Servisor" <mirrep_at_nospam_kki.net.pl>
Subject: O piratach i piratowaniu czyli złodziejstwie
Date: Tue, 7 Nov 2000 16:29:06 +0100


Czyli że z tej ustawy wynika, że "przestrajanie" konsol PlayStation,
posiadanie chipów do nich też jest nielegalne, jak również rozkodowywanie
odbiorników samochodowych i zdejmowanie simlocków. Czyli że jak np.
policja
zrobi kipisz i wykryje
oprogramowanie do rozkodowywania na kompie to ja płace albo siedzę a komp
i
inne urzadzenia ida do konfiskacji jako sprzet używany do przestepstwa?

Co do konsol nie wypowiadam sie, nie wiem o co chodzi z ich przestrajaniem.


W takiej konsoli wlutowuje sie mikroprocek PIC12c508 z odpowiednim
programikiem oszukującym system konsoli, co do oryginalności wlożonej
płytki.
Więc skoro ustawa mowi o tym że "Kto wytwarza przedmioty przeznaczone do
niedozwolonego usuwania lub
obchodzenia technicznych zabezpieczeń przed odtwarzaniem, przegrywaniem
..." to to wlasnie chyba jest przestępstwo w świetle prawa!?



Wydaje mi sie, ze przepis nie dotyczy zdejmowania zabezpieczen z
odbiornikow czy zdejmowania simlockow
a dotyczy jedynie "nielegalnego odbioru nadawanych programów przeznaczonych
dla zamkniętego kręgu odbiorców".

Wydaje mi się że również, bo przecież blokada na telefonie jest po to aby
byly zabezpieczony jakiś interes firmy czy operatora sieci. Obejście tego
zabezpieczenia godzi w interes danego operatora, i podpada pod powyższą
ustawę karną.


Jest to ustawa o ochronie praw autorskich. Posiadajac telefon ze zdjetym
simlockiem nie naruszymy takich praw.
Tak przynajmniej ja to rozumiem.

Może zdjęcie simlocka to inny "paragraf", ale ciekawe jak jest w świetle
prawa ze zdejmowanie zabezpieczeń z kodowanych odbiornikow samochodowych?

serv



Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: jareka1234_at_nospam_dawid.com.pl (Jaroslaw Andrzejewski)
Subject: =?ISO-8859-2?Q?Re:_O_piratach_i_piratowaniu_czyli_z=B3odziejstwie?=
Date: Thu, 09 Nov 2000 08:46:18 GMT


Tue, 7 Nov 2000 16:29:06 +0100, "Servisor" <mirrep_at_nospam_kki.net.pl>
napisał(-a):

Czyli że z tej ustawy wynika, że "przestrajanie" konsol PlayStation,
posiadanie chipów do nich też jest nielegalne, jak również rozkodowywanie
odbiorników samochodowych i zdejmowanie simlocków. Czyli że jak np.
policja
zrobi kipisz i wykryje
oprogramowanie do rozkodowywania na kompie to ja płace albo siedzę a komp
i
inne urzadzenia ida do konfiskacji jako sprzet używany do przestepstwa?

Co do konsol nie wypowiadam sie, nie wiem o co chodzi z ich przestrajaniem.


W takiej konsoli wlutowuje sie mikroprocek PIC12c508 z odpowiednim
programikiem oszukującym system konsoli, co do oryginalności wlożonej
płytki.
Więc skoro ustawa mowi o tym że "Kto wytwarza przedmioty przeznaczone do
niedozwolonego usuwania lub
obchodzenia technicznych zabezpieczeń przed odtwarzaniem, przegrywaniem
..." to to wlasnie chyba jest przestępstwo w świetle prawa!?



Wydaje mi sie, ze przepis nie dotyczy zdejmowania zabezpieczen z
odbiornikow czy zdejmowania simlockow
a dotyczy jedynie "nielegalnego odbioru nadawanych programów przeznaczonych
dla zamkniętego kręgu odbiorców".

Wydaje mi się że również, bo przecież blokada na telefonie jest po to aby
byly zabezpieczony jakiś interes firmy czy operatora sieci. Obejście tego
zabezpieczenia godzi w interes danego operatora, i podpada pod powyższą
ustawę karną.
przecież sprzedaż na przykład telefonów Ery godzi w interesy Plusa i
odwrotnie. Czy to podstawa do karnej odpowiedzialności? Podobnie
sprzedaż używanych telefonów importowanych... Czy właścicieli komisów
zamykać? Nie! Nie mylmy "godzenia w interesy" z "nielegalnym odbiorem
nadawanych programów przeznaczonych dla zamkniętego kręgu odbiorców"

Jest to ustawa o ochronie praw autorskich. Posiadajac telefon ze zdjetym
simlockiem nie naruszymy takich praw.
Tak przynajmniej ja to rozumiem.
uuu, duże nieporozumienie. Ustawa o prawie autorskim to chyba ostatnia
ustawa mająca zastosowanie w tej sytuacji.

Może zdjęcie simlocka to inny "paragraf", ale ciekawe jak jest w świetle
prawa ze zdejmowanie zabezpieczeń z kodowanych odbiornikow samochodowych?
na pewno nie jest niezgodne z prawem, bo niby którym? Na pewno jest
wątpliwe moralnie, bo łatwo jest nawet nieumyślnie pomóc złodziejowi
czy paserowi (chyba, że "zdejmowacz" za każdym razem sprawdza
dokumenty własności sprzętu), ale niezgodność z prawem to jednak co
innego.

--
Jarek Andrzejewski
(UWAGA: z adresu wytnij CYFRY - to jest pułapka na automaty spamerów)