Re: zaklocenia, Re: izolacja galwaniczna...
Masz problem? Zapytaj na forum elektroda.pl
From: Grzegorz Redlarski <gred_at_nospam_kki.net.pl>
Subject: Re: zaklocenia, Re: izolacja galwaniczna...
Date: Sat, 03 Nov 2001 00:57:13 +0100
Tue, 30 Oct 2001 17:38:09 +0100 "stavi" <stavi_at_nospam_poczta.onet.pl>
napisal:
a jaki konkretnie dla 1 dm^2 płytki ? Gwarancji 100% nigdy nie ma (:
Mam notatkę spisaną z faktury z lutego 2000 (nie mojej). Dwie sztuki
(takie same) 100x160 czterowarstwowe z kliszami i innymi drobiazgami,
to 1020 zl. Prawie połowa, to klisze. Bylo też o cenach PCB niedawno
na grupie.
czego jeden 12 bitowy, dwa 8 bitowe. Na ten 12 bitowy wchodzi czujnik
cisnienia. Problem polega na tym, że mierzy to ciśnienie, które jest
Jaki to czujnik? Ze wzmacniaczem, czy sam mostek? Jak jest podłączony?
Gdzie idą od niego przewody? Czy są ekranowane? Czy ekran jest
elektrycznie połączony z obudową czujnika?
wytwarzane przez jednofazowy silnik z pojemnościowym czymś tam 1,3 kW
(gdzieś w jakiejś książce czytałem, że przepięcia do 2kV w sieć idą, a na
inne kable, pomiędzy którymi jest do (tylko) 10 pF przechodzi do 50 V
przepięcie! wszystko oczasach narastania 1 mikro sekundy !) , no i generuje
Myślałem, że szybciej narastają :-)
Z krótka i szeroką masą jest problem. Trochę dużo układów. Mam te masy
rozdzielone połączone przy stabilizatorach na 5 i 12 V. Dlatego
zastanawiałem się czy nie lepiej zrobić całą powierzchnię masy.
Fakt, gdy projekt jest już gotowy, zaoszczędziłoby się sporo czasu
dokładając tylko warstwę miedzi bez ruszania reszty...
Jednak w pierwszej kolejności spróbowałbym jeszcze czy to przypadkiem
generator kwarcowy czegoś nie łapie. Obudowę kwarcu masz połączoną do
GND? Może spróbować wstawić gotowy moduł generatora, ewentualnie
zbudować na prowizorkę niezależny generator. Dobrze go zaekranować,
odblokować zasilanie itp. Podłączyć go skrętką 4-żyłową (w tym
zasilanie) na wejście procka.
Masę spróbować na pająka pogrubić. Szczególnie pętlę: VCC procka -
kondensator blokujacy - GND procka.
to chyba na tym silniku mogą być jeszcze większe ? czyli nie 2kV tylko
znacznie więcej !!!!! ????
Trudno zgadnąć czy będą większe. W zasadzie przy większych prądach
można się spodziewać większych stromości zboczy, ale czy wyższych
napięć też? Bardzo możliwe... Tak dokładniej, to przyglądałem się
kiedyś przepięciom z przekaźnika RU-coś tam. Zdaje się, że był na
220V=. Siał najskuteczniej z tych co były pod ręką. Napięcie, które
pojawiało się na nim po wyłączeniu, sięgało AFAIK ok. 6 kV. Te 2 kV,
które gdzieś znalazłeś, zapewne dotyczy sieci, a nie wyłączanego
urządzenia. Może stąd taka różnica?
próbowałem to kiedyś pomierzyć. Zaniosłem ten silnik i mój układ kiedyś na
polibudę no i pomierzyłem jakieś przepięcia na cyfrowym oscyloskopie ( ale
czy to co pomierzyłem to było to co było w rzeczywistości ? ) Czasy
narastania się zgadzały z tym co napisałem wcześniej około 1 mikrosekundy.
Napięcie przebicia było około 1 do 5 V ( niby nie 50, ale i tak za dużo).
To wchodziło na masę.
Konkretne pomiędzy czym było to napięcie?
typowy wzmacniacz pomiarowy.
a jaki jest tani i do DOSTANIA ? Bo np. ina114 z BB to około 80 zł. Kupa
kasy.
Może u Maxima lub AD będzie taniej? AFAIK są też kostki po ok. 3..5 $
Jakieś ceny znajdziesz pod: http://www.alfine.com.pl/ . Oczywiscie,
możesz coś takiego złożyć z poczwórnego operacyjnego (jeszcze jeden WO
zostanie gratis :-)). Może nie uzyskasz tak dobrych parametrów, ale
może będą wystarczająco dobre.
Zajrzałem do Elfy. Najtańszy wzm. pomiarowy INA 126 kosztuje tam 12,9
zł (1 szt.). Nie jest to typowa konstrukcja na 3 WO, tylko na 2, ale i
tak CMRR niezły uzyskali (74 dB).
na szczęście żyję z baz danych :))) języki 4GL i obym nie musiał z
elektroniki. Ale elektronika mnie bardzo bawi w sensie sprawiania radości,
Aaaa..., w takim razie rozumiem :-)
oglądałem, tylko BB, bo tylko to idzie dostać kupić w sensownym czasie i
cenie u mnie. Niby sa firmy co tym handlują, ale detalistę jednosztukowego
olewają (:
Pytałeś w Alfine? Zdaje się, że trochę rzeczy trzymają w magazynie i
wówczas chyba nie powinno być problemu z pojedyńczymi sztukami. Jest
jeszcze Elimp, który ma kości AD, ale nie wiem jak jest u nich z
kupowaniem. No i Elfa...
Ta masa jest masa na plytce, ale musi byc jakos polaczona z
uziemieniem (wyrownanie potencjalow z innymi uziemionymi
urzadzeniami). Byc moze wystarczy polaczenie przez rezystor z wejsciem
a przez kondensator szeregowo też może być dodatkowo ? I czy to coś da, czy
popsuje ?
Chodzi również o wyrównanie poziomów DC. Można co prawda zrobić (albo
i kupić) wzmacniacz różnicowy tolerujący napięcie wspólne wielokrotnie
wyższe od napięcia zasilającego, ale to jednak problemu i tak do końca
nie rozwiązuje.
(-) (z kazdego wejscia, jesli jest ich wiecej). Czasem moze byc lepiej
uziemic bezposrednio (lepiej dla sygnalu mierzonego ale raczej gorzej
dla cyfrowki).
to może tu by była dobra jednak izolacja galwaniczna ?
Z pewnością izolacja galwaniczna zapewnia dużą odporność na
zakłócenia. Jednak to kosztuje. U nas zawsze dajemy, ale sa to bardzo
odpowiedzialne urzadzenia i tanie nie są. Gdybyś robił izolację
galwaniczną, to proponuję izolować razem z przetwornikiem ADC.
Zastosować interfejs szeregowy aby transoptorów nie trzeba było dużo
dawać.
problem oczywiście z doborem rezystorów i ich precyzji i stałości w czasie i
temperaturze jakby dać potencjometr ?
Proponuję raczej dobieranie rezystorów, ewentualnie łączonych po dwa
równolegle, zamiast PR-ków. Rezystory metalizowane jakiejś przyzwoitej
firmy, np. Vitrohm. Inna sprawa, że w trakcie lutowania mogą one o
ułamek promila popłynąć (trwale) więc może jednak dać PR-ek (ale tak
podłączony by jego wpływ był bardzo mały, nie więcej niż 1..2% dla
całego zakresu regulacji).
Ewentualny filtr RC daj raczej przed wejsciem tego wzmacniacza.
czyli przed te rezystory Rxa ?
Tak, ale może jednak dać wówczas ten wzmacniacz pomiarowy (choćby
"składak"). Łatwiej uniknąć wówczas wpływu tego filtru na pogorszenie
CMRR. Taki prosty wzmacniacz różnicowy (na jednym WO) nie ma
symetrycznego wejścia (różne rezystancje wejściowe), ponadto, sygnał z
wejścia (+) przechodzi trochę na wejście (-). Dobrze będzie pracował
tylko przy bardzo małej rezystancji mierzonego napięcia. Wstawienie
fitru zwiększy istotnie tą rezystancję i pogorszy CMRR.
Ja też właśnie ostatnio miałem dużo pracy w pracy :)) i też dopiero teraz
zajrzałem. Twoje uwagi sa dla mnie bardzo cenne, aczkolwiek nie miałem
jeszcze możliwości (tzn. czasu) na przetestowanie ich w praktyce. Niedawno
się przeprowadziłem i muszę mieszkanie doprowadzić do używalności. (Jeszcze
łazienka mi została).
Mnie też niedługo czeka przeprowadzka. Jeszcze tylko ogrzewanie,
podłogi, kuchnia... (łazienka już jest :-) ).
Mam nadzieje, że nie znudziłem Cie moimi historyjkami z życia :)).
pewnie, że nie :-)
Pozdrawiam
gr
From: "stavi" <stavi_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: zaklocenia, Re: izolacja galwaniczna...
Date: Mon, 5 Nov 2001 13:52:55 +0100
Mam notatkę spisaną z faktury z lutego 2000 (nie mojej). Dwie sztuki
(takie same) 100x160 czterowarstwowe z kliszami i innymi drobiazgami,
to 1020 zl. Prawie połowa, to klisze. Bylo też o cenach PCB niedawno
"trochę" dużo (:
czego jeden 12 bitowy, dwa 8 bitowe. Na ten 12 bitowy wchodzi czujnik
cisnienia. Problem polega na tym, że mierzy to ciśnienie, które jest
Jaki to czujnik? Ze wzmacniaczem, czy sam mostek? Jak jest podłączony?
Gdzie idą od niego przewody? Czy są ekranowane? Czy ekran jest
elektrycznie połączony z obudową czujnika?
Czujnik który jest zasilany z zakresu 11,5 do 30 V a na wyjściu daje już
gotowy przetworzony sygnał napięciowy 0 do 10V (trzy przewody) lub prądowy
4-20mA(dwa przewody). Ja akurat wykorzystuję napięciowy. Teoretycznie
banalne. Łączę masy, sygnał z wejściem przetwornika (zakresy się pokrywają),
ale życie jest brutalne :) a raczej (:
Co masz na myśli pytając się gdzie idą od niego przewody ? Czyjnik jest
wkręcony zaraz koło silnika i od niego idą przewody do mojej płytki, co
najwyżej 1m, z czego pół metra równolegle i zaraz obok kabli zasilających
220V. Niby są, ale ekran połączyłem z masą maszyny, bo jak łączyłem z masą
płytki to bywało gorzej. Tak, obudowa czujnika jest połączona z masą maszyny
więc i ekran mam połączony z obudową czujnika.
wytwarzane przez jednofazowy silnik z pojemnościowym czymś tam 1,3 kW
(gdzieś w jakiejś książce czytałem, że przepięcia do 2kV w sieć idą, a na
inne kable, pomiędzy którymi jest do (tylko) 10 pF przechodzi do 50 V
przepięcie! wszystko oczasach narastania 1 mikro sekundy !) , no i
generuje
Myślałem, że szybciej narastają :-)
), ale wcale nie wiem, czy tak jest w rzeczywistości, mogą o rząd, czy dwa
w jedną lub drugą stronę.
Z krótka i szeroką masą jest problem. Trochę dużo układów. Mam te masy
rozdzielone połączone przy stabilizatorach na 5 i 12 V. Dlatego
zastanawiałem się czy nie lepiej zrobić całą powierzchnię masy.
Fakt, gdy projekt jest już gotowy, zaoszczędziłoby się sporo czasu
dokładając tylko warstwę miedzi bez ruszania reszty...
Jednak w pierwszej kolejności spróbowałbym jeszcze czy to przypadkiem
generator kwarcowy czegoś nie łapie. Obudowę kwarcu masz połączoną do
GND?
nie, a czy mozna polutować obudowę kwarcu ? Albo jak w inny sposób połączyć
obudowę kwarcu z masą ?
Może spróbować wstawić gotowy moduł generatora, ewentualnie
zbudować na prowizorkę niezależny generator. Dobrze go zaekranować,
odblokować zasilanie itp. Podłączyć go skrętką 4-żyłową (w tym
zasilanie) na wejście procka.
nie wiem czy wspominałem, ale nie buduje sterowania dla odrzutowca dla
wojska :)))
Tak na poważnie, to trochę mnie przerażają takie wielkie przeróbki. Może
jednak wystarczy umasienie obudowy generatora ?
Masę spróbować na pająka pogrubić. Szczególnie pętlę: VCC procka -
kondensator blokujacy - GND procka.
Wlutowałem na pająka dodatkowo kond. odsprzęgający między nózki Vcc i GND,
czyli jest niby lepiej niż gdyby to było na płytce. (na płytce taż mam, ale
nie jest po tak krótkiej drodze).
to chyba na tym silniku mogą być jeszcze większe ? czyli nie 2kV tylko
znacznie więcej !!!!! ????
Trudno zgadnąć czy będą większe. W zasadzie przy większych prądach
można się spodziewać większych stromości zboczy, ale czy wyższych
napięć też? Bardzo możliwe... Tak dokładniej, to przyglądałem się
kiedyś przepięciom z przekaźnika RU-coś tam. Zdaje się, że był na
220V=. Siał najskuteczniej z tych co były pod ręką. Napięcie, które
pojawiało się na nim po wyłączeniu, sięgało AFAIK ok. 6 kV. Te 2 kV,
które gdzieś znalazłeś, zapewne dotyczy sieci, a nie wyłączanego
urządzenia. Może stąd taka różnica?
pewnie tak.
próbowałem to kiedyś pomierzyć. Zaniosłem ten silnik i mój układ kiedyś
na
polibudę no i pomierzyłem jakieś przepięcia na cyfrowym oscyloskopie
ale
czy to co pomierzyłem to było to co było w rzeczywistości ? ) Czasy
narastania się zgadzały z tym co napisałem wcześniej około 1
mikrosekundy.
Napięcie przebicia było około 1 do 5 V ( niby nie 50, ale i tak za
dużo).
To wchodziło na masę.
Konkretne pomiędzy czym było to napięcie?
pomiędzy wszystkim co mierzyłem. Nawet między masą a masą w odległości
kilkunastu centymetrów. Ale nie wiem, czy to nie generowało sie na samej
sondzie (aczkolwiek sonda wisząca w powietrzu nic nie chwytała). Zrobiłem
też doświadczenie tego typu:
Są dwa wejścia na płytce do przetwornika i dwa kable od czujnika (wiszące w
powietrzu, czyli antenka). Jak odłączyłem te kable od tych wejść i mierzyłem
same wejścia oscyloskopem na płytce to nic nie wykazywał. (czyli myślałem,
że to kable zbierają). Potem pomierzyłem same kable i też nic na nich nie
było (???). A jak te kable przykręciłem do płytki i to wszystko pomierzyłem,
to zakłócenia szalały. Nie potrafię sobie tego wyjaśnić ??? Może Ty będziesz
w stanie to zrobić ?
typowy wzmacniacz pomiarowy.
a jaki jest tani i do DOSTANIA ? Bo np. ina114 z BB to około 80 zł. Kupa
kasy.
Może u Maxima lub AD będzie taniej? AFAIK są też kostki po ok. 3..5 $
Jakieś ceny znajdziesz pod: http://www.alfine.com.pl/ . Oczywiscie,
możesz coś takiego złożyć z poczwórnego operacyjnego (jeszcze jeden WO
zostanie gratis :-)). Może nie uzyskasz tak dobrych parametrów, ale
może będą wystarczająco dobre.
A czy mogę złożyć to na podstawie tego co oni rozrysowali w katalogach w
opisie np. takiej iny, czy to są schematy zbyt abstrakcyjne ?
Zajrzałem do Elfy. Najtańszy wzm. pomiarowy INA 126 kosztuje tam 12,9
zł (1 szt.). Nie jest to typowa konstrukcja na 3 WO, tylko na 2, ale i
tak CMRR niezły uzyskali (74 dB).
hm.. Elfa jest bardzo droga. Taki IL300 u "normalnego" wcale nie taniego
sprzedawcy kosztuje 8,5 zł +VAT. U nich chyba 22 +VAT + koszty wysyłki
drugie tyle. Jakbym zamawiał wiecej to może dałoby się je pominąć, ale dla
jednej sztuki to warto poszukać po lokalnych sklepach. Ale może rzeczywiście
warto poszukać u innych producentów w innych lokalnych sklepach.
Obejrzałem sobie jednak ina128 ( z wygladu to samo co ina 114 ) I w elfie
była po 37 zł +vat +przesyłka. Muszę sprawdzić ile dałem za ina114 w
sklepie, bo albo się mylę, albo w sklepie przepłaciłem. (ale i tak elfa jest
droga)
Pytałeś w Alfine? Zdaje się, że trochę rzeczy trzymają w magazynie i
muszę się kiedyś rozejrzeć, ale takie szukanie gdy nie wiem, czego tak na
prawdę potrzebuję jest troche meczące.
Z pewnością izolacja galwaniczna zapewnia dużą odporność na
zakłócenia. Jednak to kosztuje. U nas zawsze dajemy, ale sa to bardzo
odpowiedzialne urzadzenia i tanie nie są. Gdybyś robił izolację
galwaniczną, to proponuję izolować razem z przetwornikiem ADC.
Zastosować interfejs szeregowy aby transoptorów nie trzeba było dużo
dawać.
rozumię, że masz na myśli, aby transoptor wsadzić pomiędzy ADC a uC.
Ciekawe, ale czy nie będzie tak, że łatwiej mi będzie wygładzić sygnał
wolnozmienny, niż zabezpieczyć nadawanie w standardzie TTL przed
transoptorem (chyba, że masz na myśli pętlę prądową,ale czy znajdę ADC z
szeregowym wyjściem prądowym) ?
problem oczywiście z doborem rezystorów i ich precyzji i stałości w
czasie i
temperaturze jakby dać potencjometr ?
Proponuję raczej dobieranie rezystorów, ewentualnie łączonych po dwa
równolegle, zamiast PR-ków. Rezystory metalizowane jakiejś przyzwoitej
firmy, np. Vitrohm. Inna sprawa, że w trakcie lutowania mogą one o
ułamek promila popłynąć (trwale) więc może jednak dać PR-ek (ale tak
podłączony by jego wpływ był bardzo mały, nie więcej niż 1..2% dla
całego zakresu regulacji).
ciężka sprawa
Pozdrawiam
stavi
From: Grzegorz Redlarski <gred_at_nospam_amg.gda.pl>
Subject: Re: zaklocenia, Re: izolacja galwaniczna...
Date: Wed, 07 Nov 2001 01:06:17 +0100
On Mon, 5 Nov 2001 13:52:55 +0100, "stavi" <stavi_at_nospam_poczta.onet.pl>
wrote:
Mam notatkę spisaną z faktury z lutego 2000 (nie mojej). Dwie sztuki
(takie same) 100x160 czterowarstwowe z kliszami i innymi drobiazgami,
to 1020 zl. Prawie połowa, to klisze. Bylo też o cenach PCB niedawno
"trochę" dużo (:
Może załatwi sprawę zalenie wszystkiego "poligonem"? Tylko trzeba się
temu dobrze przyjrzeć (którędy płyną prądy), bo na pierwszy rzut oka
wygląda ładnie ("wszędzie pełno masy"), ale może się okazać, że tam
gdzie najbardziej potrzebna, to jej nie ma i połączenia masy nadal
pozostają długie.
Czujnik który jest zasilany z zakresu 11,5 do 30 V a na wyjściu daje już
gotowy przetworzony sygnał napięciowy 0 do 10V (trzy przewody) lub prądowy
4-20mA(dwa przewody). Ja akurat wykorzystuję napięciowy. Teoretycznie
3 przewody, czyli pewnie jeden z nich idzie prosto do masy na płytce
drukowanej? A drugi - zasilanie - pewnie "prawie" bezpośrednio (przez
jakiś kondensatorek blokujący)? Może i z trzeciego dałeś bezpośrednio
jakiś kondensatorek do masy?
Czy próbowałeś podłączyć ten czujnik przez dławik "bifilarny"? To
"bifilarny" w cudzysłowiu, bo w tym przypadku będą to 3 przewody
nawinięte jednocześnie,a nie 2.
Z Twojego poprzedniego postu wynika, że, zdaje się, masa w drodze do
zasilacza omija cyfrówkę. Czy dotyczy to też zasilania? Czy nie ma
jakichś kondensatorków pomiędzy cyfrówką a czujnikiem lub jego
zasilaniem?
banalne. Łączę masy, sygnał z wejściem przetwornika (zakresy się pokrywają),
ale życie jest brutalne :) a raczej (:
Co masz na myśli pytając się gdzie idą od niego przewody ? Czyjnik jest
wkręcony zaraz koło silnika i od niego idą przewody do mojej płytki, co
najwyżej 1m, z czego pół metra równolegle i zaraz obok kabli zasilających
220V. Niby są, ale ekran połączyłem z masą maszyny, bo jak łączyłem z masą
płytki to bywało gorzej. Tak, obudowa czujnika jest połączona z masą maszyny
więc i ekran mam połączony z obudową czujnika.
Wygląda to nieciekawie...
nie, a czy mozna polutować obudowę kwarcu ? Albo jak w inny sposób połączyć
obudowę kwarcu z masą ?
Zdaje się, że zwykle daje się przylutować normalną cyną z topnikiem. W
razie problemów, bardzo cieniutko fosolu (by prawie nie było go widać)
i przyłożyć roztopioną wcześniej kroplę cyny. Powinno natychmiast
chwycić. Jak nie chwyci, to znaczy się, że fosol tu się nie nadaje.
Tak na poważnie, to trochę mnie przerażają takie wielkie przeróbki. Może
jednak wystarczy umasienie obudowy generatora ?
Wstawienie gotowego modułu z kwarcem, to pryszcz, tylko trzeba by go
kupić. Dlatego proponuję wcześniej na pająka zmontować jakiś generator
na bramkach. Skoro procek idzie w maliny (a nie restartuje) i program
zapisany jest wewnątrz scalaka to zakłócenia w taktowaniu wydają się
dość prawdopodobne. Ostatecznie, wystarczą tam małe ułamki wolta, by
wprowadzić dodatkowe zbocza zegara.
pomiędzy wszystkim co mierzyłem. Nawet między masą a masą w odległości
kilkunastu centymetrów. Ale nie wiem, czy to nie generowało sie na samej
sondzie (aczkolwiek sonda wisząca w powietrzu nic nie chwytała). Zrobiłem
też doświadczenie tego typu:
Są dwa wejścia na płytce do przetwornika i dwa kable od czujnika (wiszące w
powietrzu, czyli antenka). Jak odłączyłem te kable od tych wejść i mierzyłem
same wejścia oscyloskopem na płytce to nic nie wykazywał. (czyli myślałem,
że to kable zbierają). Potem pomierzyłem same kable i też nic na nich nie
było (???). A jak te kable przykręciłem do płytki i to wszystko pomierzyłem,
to zakłócenia szalały. Nie potrafię sobie tego wyjaśnić ??? Może Ty będziesz
w stanie to zrobić ?
Musiałbym to zobaczyć... Może połączenie jednego z drugim spowodowało,
że prąd od zakłóceń mógł już sobie płynąć - samo napięcie nie dawało
jeszcze "efektów".
możesz coś takiego złożyć z poczwórnego operacyjnego (jeszcze jeden WO
zostanie gratis :-)). Może nie uzyskasz tak dobrych parametrów, ale
może będą wystarczająco dobre.
A czy mogę złożyć to na podstawie tego co oni rozrysowali w katalogach w
opisie np. takiej iny, czy to są schematy zbyt abstrakcyjne ?
Można tak złożyć. Ale proponuję w oparciu u układ na 3 WO - pierwsze 2
dają wzmocnienie różnicowe (z takim rezystorem pomiędzy wejściami
"-"), a 3. WO, typowy wzmacniacz różnicowy ze wzmocnieniem 1, zamienia
sygnał różnicowy na niesymetryczny. Taki układ pozwala na uzyskanie
dużego CMRR przy względnie łatwym dobieraniu rezystorów.
hm.. Elfa jest bardzo droga. Taki IL300 u "normalnego" wcale nie taniego
sprzedawcy kosztuje 8,5 zł +VAT. U nich chyba 22 +VAT + koszty wysyłki
Gdzie widziałeś IL300 tak tanio? Właśnie kolega potrzebuje kilka
sztuk.
odpowiedzialne urzadzenia i tanie nie są. Gdybyś robił izolację
galwaniczną, to proponuję izolować razem z przetwornikiem ADC.
Zastosować interfejs szeregowy aby transoptorów nie trzeba było dużo
dawać.
rozumię, że masz na myśli, aby transoptor wsadzić pomiędzy ADC a uC.
Tak.
Ciekawe, ale czy nie będzie tak, że łatwiej mi będzie wygładzić sygnał
wolnozmienny, niż zabezpieczyć nadawanie w standardzie TTL przed
transoptorem (chyba, że masz na myśli pętlę prądową,ale czy znajdę ADC z
szeregowym wyjściem prądowym) ?
ADC od strony interfejsu szeregowego trzeba będzie podłączyć
prawdopodobie dwoma transoptorami w kierunku do ADC i jednym z ADC do
uK. Na ogół do wysterowania transoptora trzeba dać jakiś tranzystorek.
Nie wiem jaką szybkość przetwarzania chcesz uzyskać, ale może być
konieczne zastosowanie dość szybkich transoptorów (np. z tych jeszcze
tanich, np. 6N136).
problem oczywiście z doborem rezystorów i ich precyzji i stałości w
czasie i
temperaturze jakby dać potencjometr ?
Proponuję raczej dobieranie rezystorów, ewentualnie łączonych po dwa
równolegle, zamiast PR-ków. Rezystory metalizowane jakiejś przyzwoitej
firmy, np. Vitrohm. Inna sprawa, że w trakcie lutowania mogą one o
ułamek promila popłynąć (trwale) więc może jednak dać PR-ek (ale tak
podłączony by jego wpływ był bardzo mały, nie więcej niż 1..2% dla
całego zakresu regulacji).
ciężka sprawa
Nie jest tak źle. Jak masz na wejściu 0..10 V, to powinien wystarczyć
najprostszy wzmacniacz różnicowy. Choć jeśli faktycznie interesuje Cię
12 bitów, to może jednak dać coś trochę lepszego.
Pozdrawiam
gr
PS Coś zaczął mi się sypać Łindołs i do newsów na tym dysku musiałem
się dokopać na innym komputerze. Stawianie go na nogi może trochę
potrwać ze względu na permanentny brak czasu....
From: Ireneusz Niemczyk <i.niemczyk_at_nospam_multispedytor.com.pl>
Subject: Re: zaklocenia, Re: izolacja galwaniczna...
Date: Wed, 07 Nov 2001 10:09:06 +0100
Wstawienie gotowego modułu z kwarcem, to pryszcz, tylko trzeba by go
kupić. Dlatego proponuję wcześniej na pająka zmontować jakiś generator
na bramkach. Skoro procek idzie w maliny (a nie restartuje) i program
zapisany jest wewnątrz scalaka to zakłócenia w taktowaniu wydają się
dość prawdopodobne. Ostatecznie, wystarczą tam małe ułamki wolta, by
wprowadzić dodatkowe zbocza zegara.
Jaki procek ? Jeżeli 89C5x to chyba nie to jest przyczyną (swego czasu testowałem
jego odporność i nigdy nie udało mi się wywalić go od strony kwarcu - co najwyżej
zatrzymywałem go na chwilkę). Może program jest tak napisany, że chwilowe
zawieszenie wykonywania powoduje nieprzewidywalne skoki w programie (coś się
przepełnia ?). Wątpię, ale to możliwe.
--
PZD, Irek.N.
From: "stavi" <stavi_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: zaklocenia, Re: izolacja galwaniczna...
Date: Wed, 14 Nov 2001 11:20:45 +0100
Jaki procek ? Jeżeli 89C5x to chyba nie to jest przyczyną (swego czasu
testowałem
jego odporność i nigdy nie udało mi się wywalić go od strony kwarcu - co
najwyżej
zatrzymywałem go na chwilkę). Może program jest tak napisany, że chwilowe
zawieszenie wykonywania powoduje nieprzewidywalne skoki w programie (coś
się
przepełnia ?). Wątpię, ale to możliwe.
Tak, to ten procek, testowałem dwa 89C55 i 89C55WD (ale nie wykorzystywałem
watchdoga). Program raczej jest dobry, aczkolwiek nigdy nie można wykluczyć
pomyłki. Nie rozumię tylko, skoro zawiesza się wykonanie programu czyli nie
jest zmieniany licznik rozkazów to przecież nie może być mowy o żadnych
skokach ??
From: Ireneusz Niemczyk <i.niemczyk_at_nospam_multispedytor.com.pl>
Subject: Re: zaklocenia, Re: izolacja galwaniczna...
Date: Wed, 14 Nov 2001 11:51:03 +0100
Tak, to ten procek, testowałem dwa 89C55 i 89C55WD (ale nie wykorzystywałem
watchdoga). Program raczej jest dobry, aczkolwiek nigdy nie można wykluczyć
pomyłki. Nie rozumię tylko, skoro zawiesza się wykonanie programu czyli nie
jest zmieniany licznik rozkazów to przecież nie może być mowy o żadnych
skokach ??
Nie wiem jak wygląda Twoja aplikacja, więc tylko sobie gdybam. W praktyce
możliwe jest przepełnienie np: liczników, układu przerwań (program nie
spodziewa się 2 czy więcej kolejno po sobie nastających przerwań). Niby program
powinien być tak napisany, żeby sytuacje w których częstowany jest
niepoprawnymi danymi jakoś trawił - ale różnie bywa. Oczywiście jeśli procek
nie jest traktowany niczym z zewnątrz, to sam siebie nie przepełni ;-)
Szczerze mówiąc nie bardzo jestem przekonany o winie zegara.
--
PZD, Irek.N.
From: "stavi" <stavi_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: zaklocenia, Re: izolacja galwaniczna...
Date: Wed, 14 Nov 2001 12:53:40 +0100
Nie wiem jak wygląda Twoja aplikacja, więc tylko sobie gdybam. W praktyce
możliwe jest przepełnienie np: liczników, układu przerwań (program nie
spodziewa się 2 czy więcej kolejno po sobie nastających przerwań). Niby
program
Przecież atmele mają dwupoziomowy układ przerwań, a przerwania przychodzące
na tym samym poziomie ( w szczególności to samo przerwanie ) są ignorowane
(nie jestem pewien jak to jest z przerwaniami wyzwalanymi poziomem i po
skończeniu jednego, gdy drugie trwa, ale w moim przypadku mam przerwania
wyzwalane zboczem) . Czy się mylę ?
powinien być tak napisany, żeby sytuacje w których częstowany jest
niepoprawnymi danymi jakoś trawił - ale różnie bywa.
Raczej mam tak napisany, ale w każdym programie jest jeszcze jeden błąd. Jak
to jest z wywaleniem się procka jeśli rzeczywiście zrobi np dzielenia przez
zero ? Jakoś nie wpadłem na to, żeby to potestować, bo zabezpieczyłem się
przed "normalnymi" takimi błędami. Ale operuję na danych jednobajtowych w
przerwaniu, więc nie sądziłem, żeby było potrzebne blokowanie przerwania
przy odczycie tych danych w programie.
Pozdrawiam, stavi
From: Ireneusz Niemczyk <i.niemczyk_at_nospam_multispedytor.com.pl>
Subject: Re: zaklocenia, Re: izolacja galwaniczna...
Date: Wed, 14 Nov 2001 13:49:55 +0100
Przecież atmele mają dwupoziomowy układ przerwań, a przerwania przychodzące
na tym samym poziomie ( w szczególności to samo przerwanie ) są ignorowane
(nie jestem pewien jak to jest z przerwaniami wyzwalanymi poziomem i po
skończeniu jednego, gdy drugie trwa, ale w moim przypadku mam przerwania
wyzwalane zboczem) . Czy się mylę ?
Jaki to ma znaczenie. Procek wychodzi z przerwania....a tu czeka na niego
następne.....jedną instrukcję zaledwie zrobił i bach..... ;-)
Nieważne, czy nadzeszło akurat w tej chwili, czy pobudzenie czekało od dawna
;-)
Raczej mam tak napisany, ale w każdym programie jest jeszcze jeden błąd. Jak
to jest z wywaleniem się procka jeśli rzeczywiście zrobi np dzielenia przez
zero ?
Ignoruje totalnie - po prostu nie dzieli.
Jakoś nie wpadłem na to, żeby to potestować, bo zabezpieczyłem się
przed "normalnymi" takimi błędami. Ale operuję na danych jednobajtowych w
przerwaniu, więc nie sądziłem, żeby było potrzebne blokowanie przerwania
przy odczycie tych danych w programie.
Wiesz....możliwa jest sytuacja w której przerwanie coś policzyło, zapisało dane
i czeka sobie spokojnie. Program główny na ten przykład zaczyna odczytywać
wyniki obliczone w przerwaniu a tu trach....w połowie (np:) nadchodzi nowe
przerwanie....program główny robi zwis a przerwanie oblicza na nowo wynik
(niekoniecznie taki sam) i oczywiscie umieszcza go tam gdzie poprzednio,
oczywiście kończy pracę. Program główny dokańcza zczytywanie danych i ma pół na
pół z obecnego i poprzedniego przerwania ;-)) Jest taka możliwość, ale czy
prawdopodobna ? Chyba nikt tak nie pisze.
--
PZD, Irek.N.
From: "stavi" <stavi_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: zaklocenia, Re: izolacja galwaniczna...
Date: Wed, 7 Nov 2001 11:25:10 +0100
Może załatwi sprawę zalenie wszystkiego "poligonem"? Tylko trzeba się
co to jest, jak się to używa i gdzie to mozna dostać kupić ? Jeśli to jest
przewodzące to przecież nie mogę zalać tym ścieżek i przelotek, a jeśli nie
jest to bez sensu ?
Czujnik który jest zasilany z zakresu 11,5 do 30 V a na wyjściu daje już
gotowy przetworzony sygnał napięciowy 0 do 10V (trzy przewody) lub
prądowy
4-20mA(dwa przewody). Ja akurat wykorzystuję napięciowy. Teoretycznie
3 przewody, czyli pewnie jeden z nich idzie prosto do masy na płytce
tak. na jednym podaje się zasilanie, na drugim jest sygnał(napięcie
proporcjonalne do ciśnienia, a trzeci to masa i teoretycznie podłącza się to
do masy płytki.
drukowanej? A drugi - zasilanie - pewnie "prawie" bezpośrednio (przez
jakiś kondensatorek blokujący)? Może i z trzeciego dałeś bezpośrednio
jakiś kondensatorek do masy?
No tak, chciałem oblokować zasilanie i sygnał wchodzący.
Czy próbowałeś podłączyć ten czujnik przez dławik "bifilarny"? To
"bifilarny" w cudzysłowiu, bo w tym przypadku będą to 3 przewody
nawinięte jednocześnie,a nie 2.
tak, efekty są, ale nie 100%, powiedzmy, że bardzo duzo pomogły, ale znowu
same się wzbudzają! No i nie są "bifilarne", bo wsadziłem tam po prostu 3
oddzielne cewki na rdzeniu na około 330uH.
Z Twojego poprzedniego postu wynika, że, zdaje się, masa w drodze do
zasilacza omija cyfrówkę. Czy dotyczy to też zasilania? Czy nie ma
jakichś kondensatorków pomiędzy cyfrówką a czujnikiem lub jego
zasilaniem?
Nie, wszystkie kondensatorki są z zasilania i sygnałów puszczone na masę,
która idzie najpierw do zasilacza, a potem do procka. Nie ma kondensatorków,
łączących napięcie zasilania i jakieś sygnały na cyfrowce, ani nie ma
kondensatorów pomiędzy cyfrówka i tą masą analogową.
Niby są, ale ekran połączyłem z masą maszyny, bo jak łączyłem z masą
płytki to bywało gorzej. Tak, obudowa czujnika jest połączona z masą
maszyny
więc i ekran mam połączony z obudową czujnika.
Wygląda to nieciekawie...
A co z tym można zrobić ?
nie, a czy mozna polutować obudowę kwarcu ? Albo jak w inny sposób
połączyć
obudowę kwarcu z masą ?
Zdaje się, że zwykle daje się przylutować normalną cyną z topnikiem. W
razie problemów, bardzo cieniutko fosolu (by prawie nie było go widać)
co to jest fosol i gdzie go mogę dostać kupić ?
i przyłożyć roztopioną wcześniej kroplę cyny. Powinno natychmiast
chwycić. Jak nie chwyci, to znaczy się, że fosol tu się nie nadaje.
A jak sprawdzić (poza wlutowaniem i odpaleniem urz.) że nie uszkodziłem
kwarcu, czyli czy będzie miał dalej ta samą częstotliwość i czy nie będzie
"szalał" ? Czy test "na oko" będzie wystarczający ?
Tak na poważnie, to trochę mnie przerażają takie wielkie przeróbki. Może
jednak wystarczy umasienie obudowy generatora ?
Wstawienie gotowego modułu z kwarcem, to pryszcz, tylko trzeba by go
kupić. Dlatego proponuję wcześniej na pająka zmontować jakiś generator
a są do kupienia ? Jakie są ich oznaczenia ? Bo zmontowanie generatora na
bramkach mi się nie uśmiecha, a jak cena znacznie by się nie różniła to wolę
kupić gotowy.
na bramkach. Skoro procek idzie w maliny (a nie restartuje) i program
czasami też się zrestartuje, ale nie mam tam żadnego watchdoga.
zapisany jest wewnątrz scalaka to zakłócenia w taktowaniu wydają się
dość prawdopodobne. Ostatecznie, wystarczą tam małe ułamki wolta, by
wprowadzić dodatkowe zbocza zegara.
A czy mogę złożyć to na podstawie tego co oni rozrysowali w katalogach w
opisie np. takiej iny, czy to są schematy zbyt abstrakcyjne ?
Można tak złożyć. Ale proponuję w oparciu u układ na 3 WO - pierwsze 2
dają wzmocnienie różnicowe (z takim rezystorem pomiędzy wejściami
"-"), a 3. WO, typowy wzmacniacz różnicowy ze wzmocnieniem 1, zamienia
sygnał różnicowy na niesymetryczny. Taki układ pozwala na uzyskanie
dużego CMRR przy względnie łatwym dobieraniu rezystorów.
spróbuję najpierw poszukać tańszych gotowych kości. Może ta ina 114 ma tylko
jakieś super cechy, które mi nie są potrzebne a ina128 też się będzie
nadawać i będzie tańsza w normalnych sklepach. Ewentualnie pomyślę o tej na
2 w.o.
hm.. Elfa jest bardzo droga. Taki IL300 u "normalnego" wcale nie taniego
sprzedawcy kosztuje 8,5 zł +VAT. U nich chyba 22 +VAT + koszty wysyłki
Gdzie widziałeś IL300 tak tanio? Właśnie kolega potrzebuje kilka
sztuk.
Nakłamałem, były po 8,8zł+VAT. Stan an 19-09-2001. Teraz obejrzałem ich
cennik i już ich nie mają (: Ale zawsze możesz spróbować na www.jm.pl lub
<spieszczek_at_nospam_jm.pl> się zapytać. Bardzo szybko odpowiadają. Są trochę drodzy
(nie zawsze i nie tak jak elfa). A chyba teraz trzeba kupić za conajmniej
100zł netto.
odpowiedzialne urzadzenia i tanie nie są. Gdybyś robił izolację
galwaniczną, to proponuję izolować razem z przetwornikiem ADC.
Zastosować interfejs szeregowy aby transoptorów nie trzeba było dużo
dawać.
rozumię, że masz na myśli, aby transoptor wsadzić pomiędzy ADC a uC.
Tak.
a czy zakłócenia tak duże (kilkadziesiąt volt) fizycznie nia zabiją mi tego
ADC ?
Ciekawe, ale czy nie będzie tak, że łatwiej mi będzie wygładzić sygnał
wolnozmienny, niż zabezpieczyć nadawanie w standardzie TTL przed
transoptorem (chyba, że masz na myśli pętlę prądową,ale czy znajdę ADC z
szeregowym wyjściem prądowym) ?
ADC od strony interfejsu szeregowego trzeba będzie podłączyć
prawdopodobie dwoma transoptorami w kierunku do ADC i jednym z ADC do
uK. Na ogół do wysterowania transoptora trzeba dać jakiś tranzystorek.
Nie wiem jaką szybkość przetwarzania chcesz uzyskać, ale może być
konieczne zastosowanie dość szybkich transoptorów (np. z tych jeszcze
tanich, np. 6N136).
Szybkość to tu nie ma aż takiego znaczenia. Ale miałem na myśli, czy sygnał
podawany na transoptor przy przesyłaniu danych z ADC nie będzie się zakłócał
?
PS Coś zaczął mi się sypać Łindołs i do newsów na tym dysku musiałem
się dokopać na innym komputerze. Stawianie go na nogi może trochę
potrwać ze względu na permanentny brak czasu....
Skąd ja to znam :)) Powiedz mi, czy Ty rzeczywiście wysyłasz te newsy o
pierwszej w nocy ? Bo jeśli tak to masz końskie zdrowie, no chyba że
chodzisz do pracy na 20.00 :)
From: "Marek Lewandowski" <locust_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: zaklocenia, Re: izolacja galwaniczna...
Date: Wed, 7 Nov 2001 12:46:41 +0100
Użytkownik "stavi" <stavi_at_nospam_poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:9sb1hl$6nk$1_at_nospam_news.tpi.pl...
Może załatwi sprawę zalenie wszystkiego "poligonem"? Tylko trzeba się
co to jest, jak się to używa i gdzie to mozna dostać kupić ? Jeśli to jest
przewodzące to przecież nie mogę zalać tym ścieżek i przelotek, a jeśli
nie
jest to bez sensu ?
To jest pojęcie na poziomie projektowania PCB. Większość programów umożliwia
narysowanie wielokąta (polygon) i podanie do jakiej sieci przynależy (np
GND). Program sam wycina w tym wielokącie miedzi dziur na ścieżki i nóżki
elementów, które nie mają z nim być połączone.
[...]
Czy próbowałeś podłączyć ten czujnik przez dławik "bifilarny"? To
"bifilarny" w cudzysłowiu, bo w tym przypadku będą to 3 przewody
nawinięte jednocześnie,a nie 2.
tak, efekty są, ale nie 100%, powiedzmy, że bardzo duzo pomogły, ale znowu
same się wzbudzają! No i nie są "bifilarne", bo wsadziłem tam po prostu 3
oddzielne cewki na rdzeniu na około 330uH.
To nie to samo co trifilarna.
[...]
A jak sprawdzić (poza wlutowaniem i odpaleniem urz.) że nie uszkodziłem
kwarcu, czyli czy będzie miał dalej ta samą częstotliwość i czy nie będzie
"szalał" ? Czy test "na oko" będzie wystarczający ?
Jak go nie przegrzejesz, to nie oszaleje... Jak wlutowujesz tranzystor, też
go możesz przegrzać i go slag trafi...
Poważnie: jesczcze nigdy nie przegrzałem kwarcu, żeby mi nie wstał. Ale
staram się go grzać jeszcze mniej jak tranzystory.
Jeden pewny ruch, solidnie rozgrzana lutownica (i 400 stopni nie za mało, bo
daje się szybko zlutować i puścić, a nie trzeba dłużej trzymać)
Tak na poważnie, to trochę mnie przerażają takie wielkie przeróbki.
Może
jednak wystarczy umasienie obudowy generatora ?
Wstawienie gotowego modułu z kwarcem, to pryszcz, tylko trzeba by go
kupić. Dlatego proponuję wcześniej na pająka zmontować jakiś generator
a są do kupienia ? Jakie są ich oznaczenia ? Bo zmontowanie generatora na
bramkach mi się nie uśmiecha, a jak cena znacznie by się nie różniła to
wolę
kupić gotowy.
6.8DM tu (DE).
--
Marek Lewandowski
locust_at_nospam_poczta.onet.pl ICQ10139051
http://locust.republika.pl
From: "stavi" <stavi_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: zaklocenia, Re: izolacja galwaniczna...
Date: Wed, 14 Nov 2001 11:27:12 +0100
To jest pojęcie na poziomie projektowania PCB. Większość programów
umożliwia
narysowanie wielokąta (polygon) i podanie do jakiej sieci przynależy (np
GND). Program sam wycina w tym wielokącie miedzi dziur na ścieżki i nóżki
elementów, które nie mają z nim być połączone.
No to to znam :) tylko nazwy z czynnością nie skojarzyłem. To oczywiście mam
zrobione, ale nie ma za bardzo u mnie sensu, ze względu na to, że o czym
pisał wcześniej Grzegorz.
Czy próbowałeś podłączyć ten czujnik przez dławik "bifilarny"? To
"bifilarny" w cudzysłowiu, bo w tym przypadku będą to 3 przewody
nawinięte jednocześnie,a nie 2.
tak, efekty są, ale nie 100%, powiedzmy, że bardzo duzo pomogły, ale
znowu
same się wzbudzają! No i nie są "bifilarne", bo wsadziłem tam po prostu
3
oddzielne cewki na rdzeniu na około 330uH.
To nie to samo co trifilarna.
No tak, ale problem mam z tym, że to się wzbudza, zapewne w momentach gdy
przychodzi zakłócenie.
pozdrawiam, stavi
From: Grzegorz Redlarski <gred_at_nospam_kki.net.pl>
Subject: Re: zaklocenia, Re: izolacja galwaniczna...
Date: Fri, 09 Nov 2001 01:05:37 +0100
Wed, 7 Nov 2001 11:25:10 +0100 "stavi" <stavi_at_nospam_poczta.onet.pl> napisal:
Może załatwi sprawę zalenie wszystkiego "poligonem"? Tylko trzeba się
co to jest, jak się to używa i gdzie to mozna dostać kupić ? Jeśli to jest
Już Marek odpowiedział (dzięki za pomoc!).
drukowanej? A drugi - zasilanie - pewnie "prawie" bezpośrednio (przez
jakiś kondensatorek blokujący)? Może i z trzeciego dałeś bezpośrednio
jakiś kondensatorek do masy?
No tak, chciałem oblokować zasilanie i sygnał wchodzący.
Czy dałeś jakiś rezystor w sygnałowym? Dokąd konkretnie trafia koniec
kondensatora od strony GND? Nie przypadkiem gdzieś blisko uK lub tak,
ze uK jest po drodze do zasilania?
tak, efekty są, ale nie 100%, powiedzmy, że bardzo duzo pomogły, ale znowu
same się wzbudzają! No i nie są "bifilarne", bo wsadziłem tam po prostu 3
oddzielne cewki na rdzeniu na około 330uH.
Cewka sama nigdy się nie wzbudzi :-)
Oddzielne cewki wprowadzają również indukcyjność tam, gdzie to
bardziej przeszkadza niż pomaga, niemniej, przy odpowiednim blokowaniu
kondensatorami, może jeszcze przytłumieniu rezystorami, może to jakoś
zadziała. Niemniej, polecam jednak nawinięcie "trifilarne" na jakimś
pierścionku.
Z Twojego poprzedniego postu wynika, że, zdaje się, masa w drodze do
zasilacza omija cyfrówkę. Czy dotyczy to też zasilania? Czy nie ma
jakichś kondensatorków pomiędzy cyfrówką a czujnikiem lub jego
zasilaniem?
Nie, wszystkie kondensatorki są z zasilania i sygnałów puszczone na masę,
która idzie najpierw do zasilacza, a potem do procka. Nie ma kondensatorków,
łączących napięcie zasilania i jakieś sygnały na cyfrowce, ani nie ma
kondensatorów pomiędzy cyfrówka i tą masą analogową.
Czyli niby dobrze...
Niby są, ale ekran połączyłem z masą maszyny, bo jak łączyłem z masą
płytki to bywało gorzej. Tak, obudowa czujnika jest połączona z masą
maszyny
więc i ekran mam połączony z obudową czujnika.
Wygląda to nieciekawie...
A co z tym można zrobić ?
Ekran powinien być łączony od strony układu. Najlepiej chyba do PE
(uziemienie ochronne). Jakoś tak może spróbować: wszystkie ekrany
zebrać razem i podłączyć do PE (w pewnej odległości od elektroniki).
Od tego punktu połączyć się do masy przy zasilaczu.
Jak już tak się bronisz przed nawijaniem dławika "trifilarnego", to
spróbuj dać 2 dławiki - w zasilaniu i w masie. Indukcyjnośc chyba o
jeden rząd bym zmniejszył, a może jeszcze bardziej. Od strony czujnika
przyblokuj zasilanie elektrolitem. Sygnał puść przez rezystror (1 k ?)
i przyblokuj 0u1 w pobliżu ADC. Tak bym spróbował i patrzył na efekty
:-)
co to jest fosol i gdzie go mogę dostać kupić ?
Odrdzewiacz zawierający kwas fosforowy i solny. Myślę, że w tym
przypadku nie będzie potrzebny, ale dość często z niego korzystam przy
lutowaniu np. kabla do krokodylka, różnych wtyczek (jack) itp.
A jak sprawdzić (poza wlutowaniem i odpaleniem urz.) że nie uszkodziłem
kwarcu, czyli czy będzie miał dalej ta samą częstotliwość i czy nie będzie
"szalał" ? Czy test "na oko" będzie wystarczający ?
IMHO tak.
a są do kupienia ? Jakie są ich oznaczenia ? Bo zmontowanie generatora na
bramkach mi się nie uśmiecha, a jak cena znacznie by się nie różniła to wolę
kupić gotowy.
Chyba szybciej byś go zlutował niż przeczytasz ten post :-)
Nakłamałem, były po 8,8zł+VAT. Stan an 19-09-2001. Teraz obejrzałem ich
cennik i już ich nie mają (: Ale zawsze możesz spróbować na www.jm.pl lub
<spieszczek_at_nospam_jm.pl> się zapytać. Bardzo szybko odpowiadają. Są trochę drodzy
(nie zawsze i nie tak jak elfa). A chyba teraz trzeba kupić za conajmniej
100zł netto.
Dzieki za namiary. Zaniżenie o 30 gr już Ci wybaczyłem :-)
a czy zakłócenia tak duże (kilkadziesiąt volt) fizycznie nia zabiją mi tego
ADC ?
Chyba nie ma powodu, by tyle się pojawiło pomiędzy pinami
przetwornika?
Szybkość to tu nie ma aż takiego znaczenia. Ale miałem na myśli, czy sygnał
podawany na transoptor przy przesyłaniu danych z ADC nie będzie się zakłócał
?
W niektórych przypadkach zakłócenia włażą na bazę fototranzystora, ale
dotyczy to w praktyce bardzo ciężkich warunków (np. wewnątrz urządzeń
energetycznych, jako element układu) i tam trzeba dawać transoptory z
ekranem elektrycznym lub chętniej daje się separację na
transformatorkach. W tym przypadku nie bój nic. No chyba, że do
jednego ADC chcesz podpiąć kilka czujników, to wówczas trzeba uważać z
tym podączaniem.
Skąd ja to znam :)) Powiedz mi, czy Ty rzeczywiście wysyłasz te newsy o
pierwszej w nocy ? Bo jeśli tak to masz końskie zdrowie, no chyba że
chodzisz do pracy na 20.00 :)
Ostatnio staram się się wcześniej chodzić spać :-)
A z windą już zwalczyłem. Dostałem komunikat, że z Explorerem jest coś
nie tak i trzeba windę instalować od nowa. Ponieważ nie wolno nigdy
wierzyć windzianym komunikatom, oczywiście tego nie zrobiłem. Pomogło
wykasowanie pliku swapa przed odpaleniem windy. Że też od razu na to
nie wpadłem :-)
gr
From: "stavi" <stavi_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: zaklocenia, Re: izolacja galwaniczna...
Date: Wed, 14 Nov 2001 12:38:15 +0100
drukowanej? A drugi - zasilanie - pewnie "prawie" bezpośrednio (przez
jakiś kondensatorek blokujący)? Może i z trzeciego dałeś bezpośrednio
jakiś kondensatorek do masy?
No tak, chciałem oblokować zasilanie i sygnał wchodzący.
Czy dałeś jakiś rezystor w sygnałowym? Dokąd konkretnie trafia koniec
dałem rezystor 2k w sygnałowym, a za nim kondensator, żeby zrobić filtr
dolnoprzepustowy do wyeliminowania drgań cewki.
kondensatora od strony GND? Nie przypadkiem gdzieś blisko uK lub tak,
ze uK jest po drodze do zasilania?
Nie, najpierw zasilanie, potem uK.
tak, efekty są, ale nie 100%, powiedzmy, że bardzo duzo pomogły, ale
znowu
same się wzbudzają! No i nie są "trifilarne", bo wsadziłem tam po prostu
3
oddzielne cewki na rdzeniu na około 330uH.
Cewka sama nigdy się nie wzbudzi :-)
No oczywiście w idealnych warunkach. Ale "sama" miałem na myśli bez mojego
udziału czyli np. przez zakłócenia, od których uchroni mi procka, ale
wygeneruje na tyle silne i powolne zmiany, że wpływają na wynik pomiaru.
Oddzielne cewki wprowadzają również indukcyjność tam, gdzie to
bardziej przeszkadza niż pomaga, niemniej, przy odpowiednim blokowaniu
kondensatorami, może jeszcze przytłumieniu rezystorami, może to jakoś
zadziała. Niemniej, polecam jednak nawinięcie "trifilarne" na jakimś
pierścionku.
Przytłumić rezystorem mogę tylko dla sygnału, a nie na masie czy nap.
zasilania. Jakoś to działa, ale niewystarczająco. Dlatego właśnie chcę się
pozbyć tych cewek.
Z Twojego poprzedniego postu wynika, że, zdaje się, masa w drodze do
zasilacza omija cyfrówkę. Czy dotyczy to też zasilania? Czy nie ma
jakichś kondensatorków pomiędzy cyfrówką a czujnikiem lub jego
zasilaniem?
Nie, wszystkie kondensatorki są z zasilania i sygnałów puszczone na masę,
która idzie najpierw do zasilacza, a potem do procka. Nie ma
kondensatorków,
łączących napięcie zasilania i jakieś sygnały na cyfrowce, ani nie ma
kondensatorów pomiędzy cyfrówka i tą masą analogową.
Czyli niby dobrze...
Ale zastanawiałem się nad tym trochę i jednak nie do końca tak dobrze.
Patrząc do strony masy tej analogowej. Załóżmy, że to na nią wchodzi
zakłócenie, i przez kondensator filtrujący dostaje się bezpośrednio za
rezystor i cewkę z filtru i wchodzi bezpośrednio na wejście przetwornika
ADC, czyli prawie do procka. Może tędy wchodzi to zakłócenie.
Niby są, ale ekran połączyłem z masą maszyny, bo jak łączyłem z masą
płytki to bywało gorzej. Tak, obudowa czujnika jest połączona z masą
maszyny
więc i ekran mam połączony z obudową czujnika.
Wygląda to nieciekawie...
A co z tym można zrobić ?
Ekran powinien być łączony od strony układu. Najlepiej chyba do PE
(uziemienie ochronne). Jakoś tak może spróbować: wszystkie ekrany
zebrać razem i podłączyć do PE (w pewnej odległości od elektroniki).
Od tego punktu połączyć się do masy przy zasilaczu.
hm.. właśnie myślę, że może to dobry pomysł, tylko ja wcześniej miałem
podłączone ekrany w złe miejsce układu, czyli nie jak radzisz
"punkt_połączenia_ekranów - zasialacz - uP" tylko
"punkt_połączenia_ekranów - uP - zasilacz". I tu mógł być błąd, ale nie
jestem pewien, czy tak było, bo wtedy łączyłem to jak popadło i istnieje
prawdopodonieństwo, że było dobrze, chociaż niewielkie :)). To może
zadziałać. Tylko zastanawiam się teraz, czy między połączenie ekranów a masę
nie wsadzić cewki ? Czy to pomoże czy zaszkodzi ? (jakieś opóżnienia, itp,
bo normalnie jak się połączy masę z ekranem, to m.in. po to, żeby przesunąć
poziom masy względem otoczenia, czyli jak dam cewkę to może ona opóźnić to
przesunięcie lub zacząć sama jakieś wprowadzać ? )
No i jeszcze muszę się zastanowić, jak to wszystko połączyć, żeby nie zrobić
zamknietej pętli z ekranów ? Bo może być znacznie gorzej jak się taka petla
zrobi, czyli na pewno muszę oddzielić ekran od czujnika ciśnienia czyli jego
obudowy. No chyba, że ta pętla kiedyś pomaga ale kiedy ? Wiesz coś na ten
temat ?
Jak już tak się bronisz przed nawijaniem dławika "trifilarnego", to
spróbuj dać 2 dławiki - w zasilaniu i w masie. Indukcyjnośc chyba o
jeden rząd bym zmniejszył, a może jeszcze bardziej. Od strony czujnika
przyblokuj zasilanie elektrolitem. Sygnał puść przez rezystror (1 k ?)
i przyblokuj 0u1 w pobliżu ADC. Tak bym spróbował i patrzył na efekty
Dokładniej mówiąc to mam i dławik trifilarny nawiniety na pierścionku z
dwoma zwojami (trzy druty), ale czy to coś daje to nie wiem i mam jeszcze
potem te cewki. Ale zmniejszenie indukcyjności tych cewek pogarszało sprawę,
nawet do 100 u, nie mówiąc już o 10 razy. Zastanawiałem się co tu zrobić,
żeby zwiekszyć ta indukcyjność. (i działało dobrze lub pozbyć się tych
cewek - wiem, że się powtarzam :)) )
a są do kupienia ? Jakie są ich oznaczenia ? Bo zmontowanie generatora na
bramkach mi się nie uśmiecha, a jak cena znacznie by się nie różniła to
wolę
kupić gotowy.
Chyba szybciej byś go zlutował niż przeczytasz ten post :-)
no tak :)) ale nie sądzę, żeby ten polutowany na pająka pracował stabilniej
niż ten oryginalny ?
Dzieki za namiary. Zaniżenie o 30 gr już Ci wybaczyłem :-)
A z ciekawości, były ?
a czy zakłócenia tak duże (kilkadziesiąt volt) fizycznie nia zabiją mi
tego
ADC ?
Chyba nie ma powodu, by tyle się pojawiło pomiędzy pinami
przetwornika?
No dobrze, ale producent piszę, że ekstremalnie może być (dokładnie nie
pamietam) około VCC + np. 2V. A takie np 10 V to chyba nietrudno złapać ?
Pozdrawiam, stavi