Pomocy-Fiat 126p



Masz problem? Zapytaj na forum elektroda.pl

Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "Grzegorz W" <grzegorzu_at_nospam_alfa.juni.gliwice.pl>
Subject: Pomocy-Fiat 126p
Date: Tue, 13 Nov 2001 08:30:02 +0100


Pomozcie co sie stalo, jade dzisiaj do pracy i ujechalem z 5 Km i tu nagle
zaswiecila mi sie lampka z ladowania akumulatora, stanolem zeby sprawdzic
czy nie ma zwarcia na akumulatorze , ale nie iskrzy sie to znaczy nie ma , w
takim przypadku doradzcie co sie moglo stac. Mam w samochodzie jeszcze
pradnice z elektronicznym legulatorem. Ostatnio wymieniano mi lozyska w
pradnicy i wymieniono mi przy okazji szczotki. Co sie moglo stac.


Za informacje z gory dzieki.
grzegorzu_at_nospam_alfa.juni.gliwice.pl






Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "Artur Miller" <armi_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: Pomocy-Fiat 126p
Date: Tue, 13 Nov 2001 08:25:05 +0100



Użytkownik "Grzegorz W" <grzegorzu_at_nospam_alfa.juni.gliwice.pl> napisał w
wiadomości news:9sqhpj$ooj$1_at_nospam_zeus.polsl.gliwice.pl...
Pomozcie co sie stalo, jade dzisiaj do pracy i ujechalem z 5 Km i tu nagle
zaswiecila mi sie lampka z ladowania akumulatora, stanolem zeby sprawdzic
czy nie ma zwarcia na akumulatorze , ale nie iskrzy sie to znaczy nie ma ,
w
takim przypadku doradzcie co sie moglo stac. Mam w samochodzie jeszcze
pradnice z elektronicznym legulatorem. Ostatnio wymieniano mi lozyska w
pradnicy i wymieniono mi przy okazji szczotki. Co sie moglo stac.


Jak slusznie zauwazyles jest to lampka ladowania akumulatora, ktora jest
sterowana z regulatora, ktory to mogl zemrzec sobie. Polecam obadac ze
sprawnym regulatorem :)

_at_nospam_



Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "Andrzej Galant" <anga_at_nospam_tele2.pl>
Subject: Re: Pomocy-Fiat 126p
Date: Tue, 13 Nov 2001 08:52:41 +0100



Użytkownik "Grzegorz W" <grzegorzu_at_nospam_alfa.juni.gliwice.pl> napisał w
wiadomości news:9sqhpj$ooj$1_at_nospam_zeus.polsl.gliwice.pl...
Pomozcie co sie stalo, jade dzisiaj do pracy i ujechalem z 5 Km i tu nagle
zaswiecila mi sie lampka z ladowania akumulatora, stanolem zeby sprawdzic
czy nie ma zwarcia na akumulatorze , ale nie iskrzy sie to znaczy nie ma ,
w
takim przypadku doradzcie co sie moglo stac. Mam w samochodzie jeszcze
pradnice z elektronicznym legulatorem. Ostatnio wymieniano mi lozyska w
pradnicy i wymieniono mi przy okazji szczotki. Co sie moglo stac.


Proponuję sprawdzić, czy nie urwał się cieńszy z przewodów przykręcanych do
rozrusznika (łączący akumulator->rozrusznik z prądnicą).

Andrzej




Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "e" <e_at_nospam_e.pl>
Subject: Re: Pomocy-Fiat 126p
Date: Tue, 13 Nov 2001 09:09:08 +0100


sprawdź:

1) Naciąg paska klinowego
2) Czy przy średnich obrotach jest napięcie na uzwojeniu wzbudzenia prądnicy
(cieńszy przewód). Jeżeli nie ma (lub b. niskie, rzędu 3V) - padł
regulator.Jeżeli jest - może zawiesiły się szczotki w prądnicy?
3) Sprawdź, czy czasem nie urwała się plecionka łącząca masę silnika z masą
pojazdu (choć chyba w takim wypadku rozrusznik też by nie kręcił)

Pozdrawiam,

Piotr.



Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "Grzegorz Kurczyk" <control_at_nospam_post.pl>
Subject: Re: Pomocy-Fiat 126p
Date: Tue, 13 Nov 2001 09:45:17 +0100


Użytkownik "Grzegorz W" <grzegorzu_at_nospam_alfa.juni.gliwice.pl> napisał w
wiadomości news:9sqhpj$ooj$1_at_nospam_zeus.polsl.gliwice.pl...
Pomozcie co sie stalo, jade dzisiaj do pracy i ujechalem z 5 Km i tu nagle
zaswiecila mi sie lampka z ladowania akumulatora, stanolem zeby sprawdzic
czy nie ma zwarcia na akumulatorze , ale nie iskrzy sie to znaczy nie ma ,
w
takim przypadku doradzcie co sie moglo stac. Mam w samochodzie jeszcze
pradnice z elektronicznym legulatorem. Ostatnio wymieniano mi lozyska w
pradnicy i wymieniono mi przy okazji szczotki. Co sie moglo stac.


Za informacje z gory dzieki.
grzegorzu_at_nospam_alfa.juni.gliwice.pl

Witam
Miałem kiedyś podobny problem. Przyczyną był wirnik, a konkretnie pękały
doprowadzenia uzwojeń wirnika do wycinków komutatora. W b.starych prądnicach
były one lutowane, a później producent poszedł na łatwiznę i końcówki
uzwojeń były wkładane w wyfrezowany rowek w blaszcze komutatora i srrruu
młotkiem :-) Jak sobie wtedy policzyłem, to nowy wirnik, łożyska (bo też
były trochę wyklekotane), szczotki kosztowały tylko trochę mniej niż nowy
alternator. Wiem, że to trochę kiepska rada, ale jeśli tylko masz możliwości
finansowe to wyrzuć prądnicę i wstaw alternator. Skończą się przy okazji
problemy z uruchomieniem samochodu w zimie.

--
Pozdrawiam
Grzegorz

http://www.control.slupsk.pl
ftp://ftp.control.slupsk.pl
grzes_at_nospam_control.slupsk.pl
Gadu-Gadu: 1445218



Poprzedni Następny
Wiadomość
Spis treści
From: "ZMarek" <marekz_at_nospam_klub.chip.pl>
Subject: Re: Pomocy-Fiat 126p
Date: Tue, 13 Nov 2001 10:51:07 +0100


Ostatnio wymieniano mi lozyska w
pradnicy i wymieniono mi przy okazji szczotki. Co sie moglo stac.

Czasami zdarza się że się jedna ze szczotek zawiesi i nie dochodzi do
komutatora.