Re: zaklocenia, Re: izolacja galwaniczna...



Masz problem? Zapytaj na forum elektroda.pl

Poprzedni Następny
Wiadomo¶ć
Spis tre¶ci
From: Grzegorz Redlarski <gred_at_nospam_kki.net.pl>
Subject: Re: zaklocenia, Re: izolacja galwaniczna...
Date: Sun, 18 Nov 2001 01:00:19 +0100


Wed, 14 Nov 2001 11:51:03 +0100 Ireneusz Niemczyk
<i.niemczyk_at_nospam_multispedytor.com.pl> napisal:

Szczerze mówi±c nie bardzo jestem przekonany o winie zegara.

Raczej w±tpię by ten procek był zabezpieczony przed "przetaktowaniem".
Przypuszczam, że w sytuacji gdy pojawi± się zbyt szybko po sobie
zbocza zegara (od zakłócenia), procek może zrobić co¶ głupiego - np.
Ľle odczytać rozkaz i pój¶ć w maliny.
Zakłócenie zegara wydaje mi się o tyle prawdopodobne, że wystarcz± tu
miliwolty. Zakłócenie masy wymagałoby więcej niż 1 V, a zasilania
pewnie nawet kilka V, by spowodować jaki¶ efekt w działaniu procka.
"Nadmiarowe" wyzwolenia przerwań oczywi¶cie mogłyby być problemem przy
Ľle napisanym programie, ale to łatwo sprawdzić.

gr


Poprzedni Następny
Wiadomo¶ć
Spis tre¶ci
Date: Sun, 18 Nov 2001 13:02:51 +0100
From: Ireneusz Niemczyk <i.niemczyk_at_nospam_multispedytor.com.pl>
Subject: Re: zaklocenia, Re: izolacja galwaniczna...


Grzegorz Redlarski wrote:

Wed, 14 Nov 2001 11:51:03 +0100 Ireneusz Niemczyk
<i.niemczyk_at_nospam_multispedytor.com.pl> napisal:

Szczerze mówiąc nie bardzo jestem przekonany o winie zegara.

Raczej wątpię by ten procek był zabezpieczony przed "przetaktowaniem".
Przypuszczam, że w sytuacji gdy pojawią się zbyt szybko po sobie
zbocza zegara (od zakłócenia), procek może zrobić co¶ głupiego - np.
Ľle odczytać rozkaz i pój¶ć w maliny.

Tak, to teoretycznie jest możliwe. Rację masz też z wystarczającym
poziomem aby ten cel uzyskać. Jednak jaki¶ czas temu starałem się wytrącić
z stabilno¶ci 52 atmela (przy okazji wątku Szpile w zasilaniu......)
wła¶nie drogą zegara i muszę powiedzieć że okazał się odporny na moje
poczynania. Fakt - nie podłączałem tam profesjonalnych generatorów (bo ich
nie posiadam), zrobiłem jednak dosyć sporo sieczki amatorsko ;-))
Okazało się, że procek można zatrzymać - ale nie powiesić tą drogą
(stopnie generatora są chyba znacznie wolniejsze niż rdzeń procka).
Hmmm....a może trafiłem na taką sztukę ?
Sprawdzę dla pewno¶ci na obecnie budowanym sterowniku (wła¶nie teraz sobie
dĽgam włączoną lutownicą w końcówki kwarcu - i nic.....program chodzi
jak gdyby nic się nie działo). ;-)

--
PZD, Irek.N.
ps. problemem dla mnie jest uzyskanie bardzo stromego zbocza impulsów
zakłócających....może jaka¶ sugestia ? A już zupełnie nie mam pojęcia jak
zrobić np: 1kV/ns


Poprzedni Następny
Wiadomo¶ć
Spis tre¶ci
From: Grzegorz Redlarski <gred_at_nospam_kki.net.pl>
Subject: Re: zaklocenia, Re: izolacja galwaniczna...
Date: Tue, 20 Nov 2001 00:21:35 +0100


Sun, 18 Nov 2001 13:02:51 +0100 Ireneusz Niemczyk
<i.niemczyk_at_nospam_multispedytor.com.pl> napisal:

Okazało się, że procek można zatrzymać - ale nie powiesić tą drogą

Co znaczy "zatrzymać"? Chwilowo, czy trwale?

(stopnie generatora są chyba znacznie wolniejsze niż rdzeń procka).

Byłoby wielce poż±dane, by po generatorze kwarcowym był jaki¶ filtr
wycinaj±cy zbyt krótkie takty zegara. Może faktycznie takie rzeczy się
robi? Nie trafiłem jednak by jaki¶ producent się tym chwalił. Albo
jeszcze lepiej gdyby tam był PLL.

Nie męczyłem nigdy '51 bo z nimi problemów nie miałem (ale też zawsze
dmuchałem na zimne - separacja galwaniczna itp.). Kiedy¶, dawno temu,
robiłem co¶ na Z80. Ten był taki wrażliwy, że dotknięcie obudowy
kwarcu ¶rubokrętem trzymanym za izolowan± r±czkę, prawie zawsze
wprowadzało go w stan "nirwany". Nic nie robił. Nie reagował na NMI.
Tylko twardy reset stawiał go na nogi.

Hmmm....a może trafiłem na taką sztukę ?
Sprawdzę dla pewno¶ci na obecnie budowanym sterowniku (wła¶nie teraz sobie
dĽgam włączoną lutownicą w końcówki kwarcu - i nic.....program chodzi
jak gdyby nic się nie działo). ;-)

Wygl±da to optymistycznie :-)
Ale spróbuj może robić to delikatniej :-)

gr


Poprzedni Następny
Wiadomo¶ć
Spis tre¶ci
From: "stavi" <stavi_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: zaklocenia, Re: izolacja galwaniczna...
Date: Tue, 20 Nov 2001 16:15:48 +0100


Sprawdzę dla pewno¶ci na obecnie budowanym sterowniku (wła¶nie teraz
sobie
dĽgam włączoną lutownicą w końcówki kwarcu - i nic.....program chodzi
jak gdyby nic się nie działo). ;-)

Wygl±da to optymistycznie :-)

Ja próbowałem kiedy¶ lutownic± pistoletow± po masie (w róznych miejscach).
Tak mi kiedy¶ kto¶ doradził. Nic się nie stało więc nie wiem czy ten test
był bzdurny i nic nie powinno się stać, czy mam na tyle układ odporny ?

Pozdrawiam, stavi

BTW. Muszę kiedy¶ spróbować po kwarcu.



Poprzedni Następny
Wiadomo¶ć
Spis tre¶ci
Date: Tue, 20 Nov 2001 18:25:27 +0100
From: Ireneusz Niemczyk <i.niemczyk_at_nospam_multispedytor.com.pl>
Subject: Re: zaklocenia, Re: izolacja galwaniczna...


Okazało się, że procek można zatrzymać - ale nie powiesić tą drogą

Co znaczy "zatrzymać"? Chwilowo, czy trwale?

Oczywi¶cie chwilowo. Statyczna bestia, więc czeka grzecznie na kolejny
takcik. Mam takie miejsce w programie, że od razu widać czy cokolwiek chodzi.
-)

(stopnie generatora są chyba znacznie wolniejsze niż rdzeń procka).

Byłoby wielce pożądane, by po generatorze kwarcowym był jaki¶ filtr
wycinający zbyt krótkie takty zegara. Może faktycznie takie rzeczy się
robi? Nie trafiłem jednak by jaki¶ producent się tym chwalił. Albo
jeszcze lepiej gdyby tam był PLL.

Ale wtedy musiał by być okre¶lony przedział dla kwarcu i to chyba dosyć wąsko.
Z tego co pamiętam to nawet 6502 w starym C64 tak nie miał. Może jakie¶ nowe
DSP albo insze torpedy tak mają. (ARV kolejkuje na 4 z tego co pamiętam,
statyczny więc też nie sądzę).

Nie męczyłem nigdy '51 bo z nimi problemów nie miałem (ale też zawsze
dmuchałem na zimne - separacja galwaniczna itp.). Kiedy¶, dawno temu,
robiłem co¶ na Z80. Ten był taki wrażliwy, że dotknięcie obudowy
kwarcu ¶rubokrętem trzymanym za izolowaną rączkę, prawie zawsze
wprowadzało go w stan "nirwany". Nic nie robił. Nie reagował na NMI.
Tylko twardy reset stawiał go na nogi.

No to niezła mina :-(( Nigdy na tym nic nie robiłem.

Wygląda to optymistycznie :-)
Ale spróbuj może robić to delikatniej :-)

Spooko, najwyżej dycha w plecy ;-) (jeszcze mi się nie udało uwalić nigdy
żadnego).

--
PZD, Irek.N.



Poprzedni Następny
Wiadomo¶ć
Spis tre¶ci
From: Romuald Bialy <romekb_at_nospam_polbox.com>
Subject: Re: zaklocenia, Re: izolacja galwaniczna...
Date: Tue, 20 Nov 2001 21:02:04 +0100


Grzegorz Redlarski wrote:
Nie męczyłem nigdy '51 bo z nimi problemów nie miałem (ale też zawsze
dmuchałem na zimne - separacja galwaniczna itp.). Kiedy¶, dawno temu,
robiłem co¶ na Z80. Ten był taki wrażliwy, że dotknięcie obudowy
kwarcu ¶rubokrętem trzymanym za izolowan± r±czkę, prawie zawsze
wprowadzało go w stan "nirwany". Nic nie robił. Nie reagował na NMI.
Tylko twardy reset stawiał go na nogi.

Z80 byl w NMOS'ie wiec zatrzymanie zegara konczylo sie zwisem. Pewnie
dla tego tak sie zachowywal.

--
Pozdrawiam.... Romuald Bialy
E'mail: romekb_at_nospam_polbox.com
WWW: http://www.polbox.com/r/romekb



Poprzedni Następny
Wiadomo¶ć
Spis tre¶ci
From: Grzegorz Redlarski <gred_at_nospam_amg.gda.pl>
Subject: Re: zaklocenia, Re: izolacja galwaniczna...
Date: Thu, 22 Nov 2001 18:01:07 +0100


On Tue, 20 Nov 2001 21:02:04 +0100, Romuald Bialy <romekb_at_nospam_polbox.com>
wrote:

Z80 byl w NMOS'ie wiec zatrzymanie zegara konczylo sie zwisem. Pewnie
dla tego tak sie zachowywal.

Z80 wymaga zewnetrznego zegara i ten zegar nie zwisal. Prawdopodobnie
pojawial sie "dziki" impuls taktujacy, ale nie mialem wowczas
oscyloskopu, ktorym moglbym go zobaczyc. Z80 jest (byl?) bardzo
wymagajacy jesli chodzi o zegar. Musialo byc praktycznie pelne 5 V
przy wysokim poziomie, co w epoce TTL-i bylo pewnym problemem.

gr


Poprzedni Następny
Wiadomo¶ć
Spis tre¶ci
From: jfox_at_nospam_friko6.onet.pl (J.F.)
Subject: Re: zaklocenia, Re: izolacja galwaniczna...
Date: Thu, 22 Nov 2001 21:31:05 GMT


On Tue, 20 Nov 2001 21:02:04 +0100, Romuald Bialy wrote:
Grzegorz Redlarski wrote:
Nie męczyłem nigdy '51 bo z nimi problemów nie miałem (ale też zawsze
dmuchałem na zimne - separacja galwaniczna itp.). Kiedy¶, dawno temu,
robiłem co¶ na Z80. Ten był taki wrażliwy, że dotknięcie obudowy
kwarcu ¶rubokrętem trzymanym za izolowan± r±czkę, prawie zawsze
wprowadzało go w stan "nirwany". Nic nie robił. Nie reagował na NMI.
Tylko twardy reset stawiał go na nogi.

Z80 byl w NMOS'ie wiec zatrzymanie zegara konczylo sie zwisem. Pewnie
dla tego tak sie zachowywal.

A co ma NMOS do wrazliwosci na zatrzymanie zegara ?
Pytanie inne - pamieci statyczne czy DRAM ?

J.

P.S. To i tak lepiej niz 6502 - rozkaz ochrzcony HCF - Halt and Catch
Fire - po wykonaniu tego niepublikowanego kodu procek staje, na nic
wiecej nie reaguje z resetem wlacznie, a w dodatku zaczyna sie
grzac az do samozniszczenia :-)



Poprzedni Następny
Wiadomo¶ć
Spis tre¶ci
From: Ireneusz Niemczyk <i.niemczyk_at_nospam_multispedytor.com.pl>
Subject: Re: zaklocenia, Re: izolacja galwaniczna...
Date: Fri, 23 Nov 2001 09:17:52 +0100


P.S. To i tak lepiej niz 6502 - rozkaz ochrzcony HCF - Halt and Catch
Fire - po wykonaniu tego niepublikowanego kodu procek staje, na nic
wiecej nie reaguje z resetem wlacznie, a w dodatku zaczyna sie
grzac az do samozniszczenia :-)

Żartujesz prawda ? Nie spotkałem żadnej maszyny (C, Atari) uszkodzonej w ten
sposób.

--
PZD, Irek.N.



Poprzedni Następny
Wiadomo¶ć
Spis tre¶ci
From: Romuald Bialy <romekb_at_nospam_polbox.com>
Subject: Re: zaklocenia, Re: izolacja galwaniczna...
Date: Sun, 25 Nov 2001 15:52:22 +0100


A co ma NMOS do wrazliwosci na zatrzymanie zegara ?

Nie wiem, ale wiem ze 8048 lub wczesne modele 51 nie byly "full static"
i nie lubialy zatrzymywania zegara.

Pytanie inne - pamieci statyczne czy DRAM ?

A no przy Z80 i DRAM'ie to jasne - brak odswiezania.

--
Pozdrawiam.... Romuald Bialy
E'mail: romekb_at_nospam_polbox.com
WWW: http://www.polbox.com/r/romekb