Re: Pomocy modem po piorunie
Masz problem? Zapytaj na forum elektroda.pl
From: "Greg S." <greg_sz_at_nospam_dsuper.net>
Subject: Re: Pomocy modem po piorunie
Date: Fri, 01 Nov 2002 02:11:27 -0500
Brzdyl wrote:
miałem podobny problem niestety u mnie padła również ta najwiękrza kość na
modemie i nic się nie dało zrobić
Użytkownik Sławomir Obuchowicz <mutino1_at_nospam_o2.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:3dba5713$1_at_nospam_news.vogel.pl...
Posiadam modem f-my D-LINK DU-560M USB MODEM modem jest spalony po lini
dostal pioronem i kilka czesci wybuchlo interesuje mnie glownie co (K1)
znajdowalo sie obok transoptora oznaczonego U4. Tranzystory Q1 i Q2 czy sa
to FET czy Krzem i jaka jest ich polaryzacja jeżeli ktos mogłby mi pomoc
moge przeslac skan tej plytki. Odpowiedzi prosilbym na priv
Po piorunie moze byc tak.
Wszytko szlag trafil lub nie wszystko.
Jesli nie wszystko to bywa ze tak.
Przekaznik sie skleil
Transoptor sie przepalil
diody przed transoptorem czyli porostu uklad detekcji dwonienia.
Zrobilbym taki test zeby nie inwestowac za bardzo.
Wyciac transoptor i diody czy mostek diodowy na wejsciu z linii (na pewno trupy)
Podlaczyc do linii i cobaczyc czy nie zwiera linii i pozwala na dzwonienie z
modemu.
Jezeli ta proba wyjdzie pozytywnie to tylko uklad dzwonienia jest skopsany.
Jesli jeszcze nie dziala to moze przekaznik jest ciagle sklejony na pozycji
"czekam na dzwonek".
Trzeba wykarczowac przekaznik i zrobic male molaczonko drucikami.
Teraz sie podlaczyc. Jesli modem zadziala (jako inicjujacy polaczenie) to nalezy
zastapic transoptor, diodki i co tam jeszcze raz oczywiscie przekaznik jesli
zostal wykarczowany.
Jezeli nie uda sie polaczenie to modem do smieci.
A i tak chyba nie warto sie wysilac na naprawe takiego taniego urzadzenia.
pozdro
Grze..Szy..