AVR - jak ja to zrobiłem??
Masz problem? Zapytaj na forum elektroda.pl
From: "Konop" <konop13_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: AVR - jak ja to zrobiłem??
Date: Sat, 9 Nov 2002 18:24:09 +0100
Heh... i stało się... miałem super urządzonko na AVRku - AT90S8535. I
wszystko było cacy... . Ale coś mi się nie podobało - duży pobór prądu przy
zasilaniu bateryjnym... więc próbowałem - wsadziłem procek w płytkę testową
i za pomocą ok. 30 zwór połączyłem ją z podstawką procka... okazało się, że
dioda w obwodzie zasilani jest skopana - prąd wsteczny ok. 20mA!! ;)... Więc
ją wymieniłem... i nie pamiętam, czy zaraz po tym, czy może troszkę później
(procek był już w podstawce) włączyłem zasilanie, a tu zima... na LCDku
górna linia zapalona jest w 100%, dolna w ogóle... i nic... . Procek w ogóle
nie startował... Wszystkie piny w HiZ... . Napięcie na nóżkach do kwarców -
ponad 2V i ponad 1V (nie mam niczego co by przy 8MHz działało... więc używam
woltomierza ;))... . podłączyłem więc do programatorka - ten zachowuje się
tak samo niezależnie czy podepnę go do urządzenia czy od niego odłączę - nie
potrafi odczytać typu procesora, kasuje go (nawet jak go nie ma;)), a
zawartość pamięci odczytuje jako pustą... nie potrafi nic do niego nagrać...
zastanawia mnie co się mogło skopać... gdybym coś zwarł to powinien spalić
się jakiś port, gdyby zaś poszło większe napięcie, to inne rzeczy (LCD,
generator w procku) też powinny się zjarać... ;) A tu - nie... procek jako
procek działa... pobiera swoje parenaście mA, nie grzeje się nie nic... ale
też nic nie robi... co się mogło stać?? Wiem, że raczej nie ma szans na
reanimację, ale jestem ciekawy jak ja to zrobiłem...
Pozdrawiam
Konop
From: "jmdsh" <jmdsh.tnij.to_at_nospam_polbox.com>
Subject: =?iso-8859-2?Q?Re:_AVR_-_jak_ja_to_zrobi=B3em=3F=3F?=
Date: Sun, 10 Nov 2002 10:22:18 +0100
Użytkownik "Konop" <konop13_at_nospam_poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:aqjgaq$gi1$1_at_nospam_news.onet.pl...
Heh... i stało się... miałem super urządzonko na AVRku - AT90S8535. I
wszystko było cacy... .
[ciach]
A tu - nie... procek jako
procek działa... pobiera swoje parenaście mA, nie grzeje się nie nic... ale
też nic nie robi... co się mogło stać?? Wiem, że raczej nie ma szans na
reanimację, ale jestem ciekawy jak ja to zrobiłem...
Widziałem już takie zachowanie procka - programowaliśmy 8515 z weryfikacją -
urządzenie przechodzi wygrzewanie i nagle padaczka - procek "nic nie robi" ale
pobór prądu OK. Najczęściej pomagało powtórne zaprogramowanie.
Na szczęście nie było tego dużo jakieś 0.1% produkcji ale zniesmaczenie
na AVR pozostaje.
Zapewne zderzyłeś się z czymś do czego Atmel
przyzna się w kolejnej erracie ;))))))
pzdr
jmdsh
From: "Konop" <konop13_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: AVR - jak ja to zrobiłem??
Date: Sun, 10 Nov 2002 15:28:22 +0100
Tak... tylko ja ten procek zaprogramowałem ponad 100 razy (a gwarantowane
jest minimum 1000) i wszystko było OK... . A padł podczas pracy - i nie da
się go już zaprogramować!! Więc nie wiem jak to z tym jest...
Pozdrawiam
Konop
From: Marek Lewandowski <nospamabuse_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: =?iso-8859-2?Q?Re:_AVR_-_jak_ja_to_zrobi=B3em=3F=3F?=
Date: Thu, 14 Nov 2002 14:03:08 +0100
Konop wrote:
Zapewne przypadkiem w czasie pracy zwarłeś kwarc...
Załatwia AVRki na perłowo
Heh... niewykluczone... choć mi się wydaje, że generator chodzi (tzn.
sprawdzałem woltomierzem i są tam napięcia jedno większe a drugie mniejsze
Nic nie znaczy. Mam tak uwalone 2 90S2313.
od 0,5VCC....). Tak czy siak procek kosztował czterdzieści-pare zeta (bo to
ta wersja do 10MHz) a ja go zjarałem ;).... To był mój pierwszy procek, jaki
zaprogramowałem :P....
Nauka na przyszłość: uczyć się na najtańszych ;-P
No i lkcja 2: nie działać na prowizorkach.
--
Marek Lewandowski ICQ# 10139051/GG# 154441
locustXpoczta|onet|pl
http://locust.republika.pl
[! Odpowiadaj pod cytatem. Tnij cytaty. Podpisuj posty. !]
From: "Konop" <konop13_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: AVR - jak ja to zrobiłem??
Date: Thu, 14 Nov 2002 21:41:34 +0100
Nauka na przyszłość: uczyć się na najtańszych ;-P
Heh... i tu był problem... bo brat musiał zrobić pracę zaliczeniową na
mikroinformatykę... a że ja taki zapaleniec do elekotrniki to się zgodziłem
mu pomóc.... tylko, że jego urządzenie było skomplikowane... więc potrzebny
był drogi procek...
No i lkcja 2: nie działać na prowizorkach.
Ale już nie miałem innego pomysłu aby sprawdzić co jest nie tak.... wiesz,
jak to jest chamsko, kiedy układ pobiera Ci przy zasilaniu bateryjnym 20mA,
a Ty już nie masz innych pomysłów, jak to sprawdzić... i co?? Głupia dioda!!
Pozdrawiam
Konop
From: Marek Lewandowski <nospamabuse_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: =?iso-8859-2?Q?Re:_AVR_-_jak_ja_to_zrobi=B3em=3F=3F?=
Date: Wed, 13 Nov 2002 13:50:15 +0100
Konop wrote:
Tak... tylko ja ten procek zaprogramowałem ponad 100 razy (a gwarantowane
jest minimum 1000) i wszystko było OK... . A padł podczas pracy - i nie da
się go już zaprogramować!! Więc nie wiem jak to z tym jest...
Zapewne przypadkiem w czasie pracy zwarłeś kwarc...
Załatwia AVRki na perłowo
--
Marek Lewandowski ICQ# 10139051/GG# 154441
locustXpoczta|onet|pl
http://locust.republika.pl
[! Odpowiadaj pod cytatem. Tnij cytaty. Podpisuj posty. !]
From: "Konop" <konop13_at_nospam_poczta.onet.pl>
Subject: Re: AVR - jak ja to zrobiłem??
Date: Wed, 13 Nov 2002 23:32:41 +0100
Zapewne przypadkiem w czasie pracy zwarłeś kwarc...
Załatwia AVRki na perłowo
Heh... niewykluczone... choć mi się wydaje, że generator chodzi (tzn.
sprawdzałem woltomierzem i są tam napięcia jedno większe a drugie mniejsze
od 0,5VCC....). Tak czy siak procek kosztował czterdzieści-pare zeta (bo to
ta wersja do 10MHz) a ja go zjarałem ;).... To był mój pierwszy procek, jaki
zaprogramowałem :P....
Pozdrawiam
Konop