Re: Zapalnik.
Masz problem? Zapytaj na forum elektroda.pl
From: ladzk_at_nospam_waw.pdi.net (Dariusz K. Ladziak)
Subject: Re: Zapalnik.
Date: Sat, 16 Nov 2002 02:57:48 GMT
On Fri, 15 Nov 2002 15:28:06 +0100, "Rudy" <rudy1_at_nospam_op.pl> wrote:
To nie ta saletra. Do nawozów używa się saletry amonowej (azotan amonu). Można
z niej zrobić amonit lub jego pochodne (amatol, alumatol i wiele innych). Są
silniejsze od trotylu, ale wymagają silnych detonatorów. W czasie kariery
Adolfa H. były często używane.
Od trotylu sa slabsze. Na dokladke boja sie wody - trotyl na wilgoc
jest niewrazliwy...
Zaleta materialow na bazie azotanu amonu jest ich niska cena oraz
totalne bezpieczenstwo - mozna to ogniem przypalac (zesmarcze sie wode
wydzielajac a palenia nie zintensyfikuje), mozna mlotkiem nap...,
mozna pod pociag podlozyc - nie strzeli. Bez naprawde porzadnego
detonatora nie do zainicjowania. Higroskopijnosc dyskwalifikuje te
materialy w zastosowaniach militarnych - w cywilnych (gornictwo,
pirotechnika tecjhniczno-budowlana) sa to podstawowe materialy.
| Najlepiej szukaj starych sklepow drogeryjnych i tam pytaj o saletre do
| peklowania mies - najlepsza jest.
|
Azotan potasu popularny przy domowych zabawach można kupić w sklepie
spożywczym.
W przecietnym spozywczym to raczej nie - ale pod haslem "saletra do
peklowania" to i owszem w chemicznych.
--
Darek
From: "Piotr Wyderski" <piotr.wyderskiREMOVE_at_nospam_hoga.pl>
Subject: Re: Zapalnik.
Date: Sat, 16 Nov 2002 13:24:18 +0100
Dariusz K. Ladziak wrote:
W przecietnym spozywczym to raczej nie - ale pod haslem "saletra do
peklowania" to i owszem w chemicznych.
Niedawno jeszcze bywala w spozywczych, moze jest i teraz -- ale
to raczej w takich mniejszych, "bazarowych", w supermarketach
nigdy nie widzialem.
Pozdrawiam
Piotr Wyderski
From: jfox_at_nospam_poczta.onet.pl (J.F.)
Subject: Re: Zapalnik.
Date: Sat, 16 Nov 2002 16:22:48 GMT
On Sat, 16 Nov 2002 02:57:48 GMT, Dariusz K. Ladziak wrote:
Zaleta materialow na bazie azotanu amonu jest ich niska cena oraz
totalne bezpieczenstwo - mozna to ogniem przypalac (zesmarcze sie wode
wydzielajac a palenia nie zintensyfikuje), mozna mlotkiem nap...,
mozna pod pociag podlozyc - nie strzeli. Bez naprawde porzadnego
Ale trotyl podobno tez :-)
detonatora nie do zainicjowania. Higroskopijnosc dyskwalifikuje te
materialy w zastosowaniach militarnych - w cywilnych (gornictwo,
pirotechnika tecjhniczno-budowlana) sa to podstawowe materialy.
Hm - o ile pamietam to stosowano je w wojsku. Poza tym pocisk czy
bomba sa raczej dosc szczelne - w odroznieniu od szafki w wilgotnej
kopalni ..
J.
From: ladzk_at_nospam_waw.pdi.net (Dariusz K. Ladziak)
Subject: Re: Zapalnik.
Date: Sun, 17 Nov 2002 01:07:08 GMT
On Sat, 16 Nov 2002 16:22:48 GMT, jfox_at_nospam_poczta.onet.pl (J.F.) wrote:
On Sat, 16 Nov 2002 02:57:48 GMT, Dariusz K. Ladziak wrote:
Zaleta materialow na bazie azotanu amonu jest ich niska cena oraz
totalne bezpieczenstwo - mozna to ogniem przypalac (zesmarcze sie wode
wydzielajac a palenia nie zintensyfikuje), mozna mlotkiem nap...,
mozna pod pociag podlozyc - nie strzeli. Bez naprawde porzadnego
Ale trotyl podobno tez :-)
Ale inicjator wystarcza slabszy. Azotan amonu ma naprawde trudny
start.
detonatora nie do zainicjowania. Higroskopijnosc dyskwalifikuje te
materialy w zastosowaniach militarnych - w cywilnych (gornictwo,
pirotechnika tecjhniczno-budowlana) sa to podstawowe materialy.
Hm - o ile pamietam to stosowano je w wojsku. Poza tym pocisk czy
bomba sa raczej dosc szczelne - w odroznieniu od szafki w wilgotnej
kopalni ..
W kopalnii to na poczatku zmiant materialy pobiera sie z magazynu na
powierzchni, do konca zmiany zuzyte zostac powinny. A w wojsku diabli
wiedza ile tygodni pod dziura w dachu lezec bedzie musialo... Dalej -
jak w kopalni ladunek nie odpali to sie go sopkojnie obklada dwoma
nastepnymi i odpala. Na polu walki jak ladunek nie odpali to moze juz
niebyc okazji do powtorki - przeciwnik nie poczeka...
--
Darek
From: jfox_at_nospam_poczta.onet.pl (J.F.)
Subject: Re: Zapalnik.
Date: Sun, 17 Nov 2002 16:04:26 GMT
On Sun, 17 Nov 2002 01:07:08 GMT, Dariusz K. Ladziak wrote:
On Sat, 16 Nov 2002 16:22:48 GMT, jfox_at_nospam_poczta.onet.pl (J.F.) wrote:
Hm - o ile pamietam to stosowano je w wojsku. Poza tym pocisk czy
bomba sa raczej dosc szczelne - w odroznieniu od szafki w wilgotnej
kopalni ..
W kopalnii to na poczatku zmiant materialy pobiera sie z magazynu na
powierzchni, do konca zmiany zuzyte zostac powinny. A w wojsku diabli
wiedza ile tygodni pod dziura w dachu lezec bedzie musialo...
W czasie pokoju to dach powinien byc dobry, a w czasie wojny .. prosto
z fabryki na front ..
Dalej -
jak w kopalni ladunek nie odpali to sie go sopkojnie obklada dwoma
O ile pamietam wypadkow z tym zwiazanych bylo sporo. Ale moze
to bylo w czasie dynamitu.
nastepnymi i odpala. Na polu walki jak ladunek nie odpali to moze juz
niebyc okazji do powtorki - przeciwnik nie poczeka...
Do ppanc to sie nie nadaje. A inne sie strzela salwami :-)
J.